Sygn. akt XVII Ka 181/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 maja 2016r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu, Wydział XVII Karny - Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Alina Siatecka

Sędziowie: SSO Małgorzata Susmaga

SWSO Wojciech Wierzbicki /spr./

Protokolant: p.o. stażysty Anna Kujawińska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu Ilony Burlagi-Karafy

po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2016r.

sprawy W. N.

oskarżonego o przestępstwa z art. 62 § 2 kks, art. 270 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Tomyślu

z dnia 12 listopada 2015r., sygn. sprawy II K 3/15,

1.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze w wysokości 50 złotych, jednocześnie zwalniając go od opłaty za drugą instancję.

Wojciech Wierzbicki Alina Siatecka Małgorzata Susmaga

sygn. akt XVII Ka 181/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem wydanym w dniu 12 listopada 2015 roku w sprawie o sygnaturze akt II Ks 3/15 Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu uznał oskarżonego W. N. za winnego tego, że:

- w okresie od 01 lutego 2006 roku do 16 grudnia 2006 roku w B., gminy N., powiatu (...), województwa (...), działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Handlowe (...) z siedzibą w B. wystawił w sposób nierzetelny faktury VAT dotyczące sprzedaży oleju opałowego lekkiego o łącznej wartości 848.228,50 złotych na rzecz Firmy Handlowo-Usługowej (...) z/s w L., w których poświadczył fikcyjną sprzedaż oleju opałowego lekkiego - dotyczy to faktur o numerach - 3/06 z dnia 01 lutego 2006 roku, 5/06 z dnia 28 lutego 2006 roku, 13/06 z dnia 11 marca 2006 roku, 23/06 z dnia 17 marca 2006 roku, 29/06 z dnia 21 marca 2006 roku, 262/06 z dnia 02 sierpnia 2006 roku, 265/06 z dnia 04 sierpnia 2006 roku, 280/06 z dnia 10 sierpnia 2006 roku, 283/06 z dnia 14 sierpnia 2006 roku, 288/06 z dnia 16 sierpnia 2006 roku, 299/06 z dnia 21 sierpnia 2006 roku, 305/06 z dnia 22 sierpnia 2006 roku, 309/06 z dnia 23 sierpnia 2006 roku, 316/06 z dnia 25 sierpnia 2006 roku, 562/06 z dnia 16 grudnia 2006 roku – to jest popełnienia przestępstwa z 62 § 2 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. i za to wymierzył oskarżonemu karę 130 stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 500 złotych,

jak również tego, że:

- w okresie od 24 grudnia 2007 roku do 30 maja 2008 roku w B., powiatu (...), województwa (...), działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, podczas prowadzonej kontroli podatkowej w podmiocie gospodarczym o nazwie Przedsiębiorstwo Handlowe (...) z siedzibą w B. pracownikom Urzędu Celnego przedłożył – w celu użycia za autentyczne - uprzednio podrobione faktury VAT o numerach - 3/06 z dnia 01 lutego 2006 roku, 5/06 z dnia 28 lutego 2006 roku, 13/06 z dnia 11 marca 2006 roku, 23/06 z dnia 17 marca 2006 roku, 29/06 z dnia 21 marca 2006 roku, 262/06 z dnia 02 sierpnia 2006 roku, 265/06 z dnia 04 sierpnia 2006 roku, 280/06 z dnia 10 sierpnia 2006 roku, 283/06 z dnia 14 sierpnia 2006 roku, 288/06 z dnia 16 sierpnia 2006 roku, 299/06 z dnia 21 sierpnia 2006 roku, 305/06 z dnia 22 sierpnia 2006 roku, 309/06 z dnia 23 sierpnia 2006 roku, 316/06 z dnia 25 sierpnia 2006 roku, 562/06 z dnia 16 grudnia 2006 roku – to jest popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to wymierzył oskarżonemu karę 130 stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 500 złotych.

Na tej podstawie Sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną 150 stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 500 złotych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając obrazę prawa materialnego – art. 62 § 2 k.k.s. i art. 270 § 1 k.k. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia – art. 2 § 1 pkt 1, art. 2 § 2 , art. 4, art. 5 § 2, art. 7 i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., poprzez dowolną, lakoniczną i jednostronną ocenę materiału dowodowego, art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k. poprzez bezpodstawne oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka W. M., jak również błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia a polegających na ustaleniu, że oskarżony działał w sposób opisany przez Sąd pierwszej instancji.

Na tej podstawie autor apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie W. N..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Na wstępie należy stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo, wnikliwie i szczegółowo przeprowadził postępowanie dowodowe w przedmiotowej sprawie. Uzyskany w ten sposób - nie dający się już uzupełnić - materiał dowodowy Sąd rzetelnie, wszechstronnie i obiektywnie rozważył, wyciągając trafne, zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, logiczne wnioski. Swoje stanowisko Sąd Rejonowy wyczerpująco i przekonująco uzasadnił. W żadnej mierze Sąd orzekający nie dopuścił się dowolności w ocenie materiału dowodowego, zaś odtworzony właściwie stan faktyczny prawidłowo zinterpretował pod względem prawnym.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego W. N. w pierwszej kolejności trzeba zauważyć, iż w części zawierała ona błędnie sformułowane zarzuty.

Obraza prawa materialnego zachodzi bowiem wtedy, gdy Sąd dokonał błędnej wykładni przepisu, zastosował nieodpowiedni przepis lub uczynił to w niewłaściwy sposób, zastosował dany przepis pomimo zakazu określonego rozstrzygania albo nie zastosował normy, której stosowanie było obowiązkowe. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 czerwca 1978 r. sygn. I KR 124/78 „obraza prawa materialnego ma miejsce wtedy, gdy stan faktyczny został w orzeczeniu prawidłowo ustalony, a nie zastosowano do niego właściwego przepisu” (OSN PG 1979, 3, 51), zatem „nie ma obrazy prawa materialnego, jeżeli wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę” (wyrok Sądu Najwyższego z 2 sierpnia 1978 r. sygn. I KR 155/78, OSN KW 1979, 12, 233). W takich wypadkach podstawą odwoławczą „może być tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (…) a nie obrazy prawa materialnego” (wyrok Sądu Najwyższego z 23 lipca 1974 r. sygn. V KRN 212/74 OSN KW 1974, 12, 233). Jednak zarzut błędu w ustaleniach faktycznych wymaga należytego wykazania.

Autor apelacji sformułował zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych, związanych z obrazą prawa procesowego - naruszeniem zasad swobodnej oceny dowodów, obiektywizmu oraz domniemania niewinności. Zarzuty te okazały się jednak całkowicie chybione. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku tylko wtedy jest słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może ograniczać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu (por. m. in. OSN PG 1975, 9, 84). Musi wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. O takim przekroczeniu można zaś mówić jedynie wówczas, gdy przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych nie jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy, nie stanowi efektu rozważenia wszystkich okoliczności – zarówno korzystnych, jak i niekorzystnych dla oskarżonego, nie jest logicznie ani wyczerpująco uargumentowane w uzasadnieniu wyroku, bądź też narusza wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego (por. m. in. OSN KW 1978, 6, 67; OSN KW 1991, 7-9, 41). Tymczasem Sąd pierwszej instancji dokonał w sposób precyzyjny analizy wszystkich dowodów a następnie dokładnie wyjaśnił w jakim zakresie i dlaczego uwzględnił bądź zdyskwalifikował wartość poszczególnych dowodów. Na podstawie analizy materiału dowodowego sprawy Sąd odwoławczy wyraża pełną aprobatę toku rozumowania i ustaleń Sądu pierwszej instancji, w którym nie ma żadnych błędów natury faktycznej czy logicznej. W sprawie nie pozostały też żadne inne wątpliwości, które - wobec niemożności ich usunięcia - należałoby rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego (pamiętać bowiem należy, iż w znacznej części Sąd przyjął, że nie da się wykluczyć, iż oskarżony działał w dobrej wierze, wobec czego w opisie czynów pozostawił jedynie fikcyjne faktury mające dokumentować rzekomą współpracę z firmą (...)P. T. W.). Efektem prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego i właściwej oceny dowodów był należycie ustalony stan faktyczny i w efekcie uznanie oskarżonego W. N. za winnego przestępstw z art. 62 § 2 k.k.s. i z art. 270 §1k.k. (w zw. z art. 12 k.k.).

Prawdą jest, że podstawę oskarżenia stanowiły zeznania T. W.. Jednak zasługiwały one na nadanie im pełnej mocy dowodowej. T. W. w toku wszystkich przesłuchań konsekwentnie twierdził, że z oskarżonym W. N. „handlował” nie realnym paliwem, lecz fikcyjnymi fakturami, które miał wprowadzać do księgowości swojej firmy w zamian za gratyfikację w wysokości 4 groszy za litr oleju (wprowadzonego w ten sposób do obrotu prawnego). Wbrew zupełnie dowolnym w tym zakresie twierdzeniom apelacji – T. W. jednoznacznie i poważnie obciążał w ten sposób również siebie. Jego zeznania nie stanowiły zatem ucieczki od odpowiedzialności karnej. Poza tym – w przeciwieństwie do wyjaśnień oskarżonego - znajdowały one logiczne potwierdzenie w okolicznościach sprawy. Oto bowiem oskarżony, profesjonalnie zajmujący się obrotem paliwem, a więc działający w sferze objętej szczególną reglamentacją, miał rzekomo sprzedawać olej podmiotowi, który w ogóle nie posiadał koncesji na obrót paliwami. W. N. nie wykonał nawet podstawowego sprawdzenia – nie zwrócił się choćby do Urzędu Regulacji Energetyki. Co jednak szczególnie istotne – w rzekomych transakcjach z tym właśnie podmiotem oskarżony W. N. poprzestawał (wbrew przepisom) na obrocie gotówkowym (transakcje te miały zaś opiewać na wiele set tysięcy złotych). Powyższe kwestie nie mogą stanowić wyłącznie niekorzystnego dla oskarżonego zbiegu okoliczności. Wręcz przeciwnie – potwierdzają słowa T. W., iż cała jego współpraca z W. N. dotyczyła wyłącznie obrotu fikcyjnymi fakturami VAT. I warto zauważyć, iż T. W. nie obciążył bynajmniej osoby o nieposzlakowanej opinii. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Starachowicach z dnia 24 czerwca 2013 r. sygn. akt II K 277/11 W. N. został prawomocnie skazany za popełnienie przestępstw z art. 62 § 1 k.k.s. i z art. 73 § 1 k.k.s.

Kwestię pierwotnej pomyłki T. W. co do roku nielegalnej współpracy z W. N. oraz znaczenie zeznań T. C. omówił w sposób zasługujący na akceptację Sąd pierwszej instancji. Nie ma zatem potrzeby powtarzania argumentacji zaprezentowanej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z którą autor apelacji podjął jedynie subiektywną polemikę. Można tylko dodać, że tenże W. M., który współdziałał w organizacji nielegalnego procederu pomiędzy T. W. a oskarżonym W. N., podobny udział mógł mieć w obrocie paliwem z udziałem T. C. (który to obrót T. W. mógł co najwyżej firmować).

W tym miejscu należy zwrócić uwagę na nietrafność zarzutu obrazy prawa procesowego polegającej na bezpodstawnym zdaniem skarżącego oddaleniu wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka W. M.. Sąd pierwszej instancji poprzedził swoją decyzję w tym zakresie stosownymi ustaleniami, dokonanymi za pośrednictwem Policji. Wynikało z nich, że W. M. od kilku lat nie przebywa na terenie Polski i nie jest znane (również jego rodzinie) jego aktualne miejsce pobytu (k. 1973). Tym samym oddalając wniosek dowodowy o przesłuchanie W. M. Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu absolutnie nie naruszył prawa procesowego (w szczególności zaś – art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k.). Wniosek ten został ponowiony w postępowaniu odwoławczym, przy czym na rozprawie apelacyjnej obrońca oskarżonego przyznał, że nie dysponuje aktualnym adresem świadka W. M.. W konsekwencji także Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił wniosek dowodowy o przesłuchanie w charakterze świadka W. M. wskazując, że nie jest znane jego aktualne miejsce pobytu, przebywa on za granicą, a jego adresu nie zna także obrońca oskarżonego. Sąd odwoławczy uznał zatem, że dowodu nie da się przeprowadzić, przy czym skoro wniosek dowodowy złożono w niezmienionej od czasu rozprawy przed Sądem pierwszej instancji sytuacji, to niewątpliwie zmierzał on do przedłużenia postępowania.

Odnosząc się do pozostałych argumentów apelacji należy wskazać, że Sąd pierwszej instancji słusznie zdyskwalifikował zeznania U. B. i S. M. w zakresie, w jakim wskazywali, że T. W. handlował paliwem, dzierżawiąc zbiornik paliwa w m. J.. Przecież T. W. już wcześniej zeznał, że w stosownym czasie S. M. i U. B. namawiali go, by w razie kontroli mówił, że dzierżawił zbiornik na paliwo od U. B.. Wiadomym bowiem było, że sam nie dysponował infrastrukturą potrzebną do prowadzenia działalności w zakresie obrotu paliwami. Skoro zatem Sąd nie dostrzegł podstaw do odmowy wiarygodności zeznań T. W., to podważanie ich treścią zeznań U. B. i S. M. nie może stanowić skutecznej podbudowy zarzutów naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów czy błędu w ustaleniach faktycznych. Zwłaszcza zaś w sytuacji, gdy S. M. sam stanął pod zarzutem wprowadzania do obiegu paliwa niewiadomego pochodzenia. Jest to raczej dowolna polemika z sądową oceną materiału dowodowego.

Warto natomiast zauważyć, iż U. B. w swoich zeznaniach wiele miejsca poświęciła T. W. jako rzekomo handlującemu paliwem. Natomiast niewiele miała do powiedzenia o oskarżonym W. N. jako dostawcy oleju, choć przecież z faktur wynikało, że to właśnie od oskarżonego miał pochodzić ów olej, którym dalej miał rzekomo obracać T. W.. Wiedza U. B. była zatem wybiórcza, sugerująca nieszczerość.

Reasumując - wywody apelacji stanowiły jedynie polemikę z sądową oceną materiału dowodowego i nie podważyły toku rozumowania zaprezentowanego przez Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu.

Nie znajdując podstaw do zakwestionowania zaskarżonego wyroku w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego Sąd Okręgowy zbadał rozstrzygnięcie w zakresie kary pod kątem jej współmierności do wszystkich okoliczności czynu. Sąd odwoławczy nie dopatrzył się jednak cech rażącej niewspółmierności tejże kary. Zachodzi ona bowiem wtedy, gdy suma zastosowanych kar i środków karnych za przypisane oskarżonemu przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznej szkodliwości tego czynu, nie realizuje w wystarczającej mierze celów kary w zakresie jej społecznego oddziaływania i nie uwzględnia w należytym stopniu celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie ma osiągnąć w stosunku do sprawcy (por. OSN KW 1974, 11, 213), gdy kara – pomimo tego, że mieści się w granicach ustawowego zagrożenia – nie uwzględnia w sposób właściwy wszystkich okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą (por. (...) KW 1985, 7-8, 60).

Oskarżony W. N. przez okres blisko roku prowadził nielegalną działalność w ramach obrotu paliwem. Wartość paliwa objętego fikcyjnymi fakturami VAT sięgnęła blisko 850 tysięcy złotych. W późniejszym czasie wykorzystał zaś fikcyjne dokumenty w toku postępowania kontrolnego. Działalność W. N. była wysoce społecznie szkodliwa. Proceder generowania i wykorzystywania w obrocie prawnym fikcyjnych faktur VAT każdego roku powoduje olbrzymie, niepowetowane straty Skarbu Państwa. W konsekwencji – kiedy bezprawnie bogacą się nieliczni – pieniędzy brakuje dla wielu. Dlatego działalność taką należy bezwzględnie piętnować. Ważna rola przypada organom stosującym prawo. Surowe kary są jednym z elementów przeciwdziałania tego rodzaju przestępczości. Dla oskarżonego W. N. przestępstwa przypisane mu w zaskarżonym wyroku nie były działaniami incydentalnymi. W innym prawomocnym wyroku skazującym również przypisano mu przestępstwa z art. 62 § 2 k.k.s. i z art. 73a § 1 k.k.s. W. N. wykazał daleko idącą złą wolę i determinację przestępczą, pewność siebie oraz swoiste poczucie bezkarności. W tych okolicznościach surowa kara (łączna) grzywny stanowi adekwatną reakcję na przypisane mu przestępstwa, ma szansę osiągnąć skutek zapobiegawczy i wychowawczy względem oskarżonego a jednocześnie odnieść pozytywny efekt w zakresie społecznego oddziaływania, uświadamiając dotkliwe konsekwencje finansowe, jakie mogą spotkać innych sprawców sięgających po nieuczciwe zyski za pomocą fikcyjnych faktur VAT.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy w Poznaniu utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 zł. Jednocześnie jednak – uwzględniając łączną kwotę obciążeń finansowych wynikających z utrzymanego w mocy wyroku – Sąd odwoławczy na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od opłaty za drugą instancję.

Wojciech Wierzbicki Alina Siatecka Małgorzata Susmaga