Sygn. akt X K 617/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2016 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Maria Julita Hartuna

Protokolant: Magdalena Sadowska

przy udziale prokuratora Bartosza Woźniaka

po rozpoznaniu w dniach 23.10.2015 r., 22.01.2016 r., 17.02.2016 r. sprawy:

K. B. (1), s. M. i J. z d. M., ur. (...) w miejscowości K.

oskarżonego o to że:

w okresie od marca 2014 r. do 26 marca 2015 r. w P. i M., w celu udaremnienia wykonania ugody zawartej w dniu 19 lutego 2013 r. przed Sądem Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku (sygn. IX Ns 353/09) zaopatrzonej klauzulą wykonalności, uszczuplił zaspokojenie wierzyciela – B. P. (1) kwotą 150.000 złotych przez to, że usunął składniki swojego majątku w ten sposób, iż w dniu 13 marca 2014 r. i w dniu 14 marca 2014 r. wypłacił ze swojego rachunku bankowego o numerze (...) gotówką po 100.000 złotych, poczym pieniądze zagospodarował bez uregulowania powyższej wierzytelności, czym działał na szkodę B. P. (1)

tj. o czyn z art. 300 § 2 kk

I.  oskarżonego K. B. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu i kwalifikowanego aktem oskarżenia czynu i za to na mocy art. 300 § 2 kk skazuje go, a na mocy art. 300 § 2 kk w zw. z art. 37b kk, art. 34 § 1 i 1a pkt 1) kk, art. 35 § 1 kk wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności oraz 1 (jednego) roku ograniczenia wolności, polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, wskazanej przez Sąd, w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

II.  na mocy art. 626 § 1 kpk, art. 627 kpk, art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 1 i 3, art. 2 ust 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym 70,00 zł (siedemdziesiąt złotych) tytułem wydatków oraz 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem opłaty.

Sygn. akt X K 617/15

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

B. P. (1) i K. B. (1) pozostawali w związku małżeńskim od 1977 roku do 2008 roku. Ich małżeństwo ustało w grudniu 2008 roku w skutek rozwodu. Krótko po rozwodzie B. P. (1) złożyła wniosek o podział majątku wspólnego. Postępowanie zainicjowane tym wnioskiem zakończyło się zawarciem przez byłych małżonków w dniu 19 lutego 2013 roku ugody sądowej. Przewidywała ona, że wchodząca w skład majątku wspólnego B. P. (1) i K. B. (1) nieruchomość gruntowa stanowiąca działkę nr (...), położoną w K. przy ul. (...), objętą księgą wieczystą Kw nr (...) prowadzoną przez Sąd Rejonowy Gdańsk – Północ w Gdańsku, o powierzchni 0.0600 ha, zabudowana budynkiem mieszkalnym, o wartości 587.980,00 zł zostanie przekazana na wyłączną własność K. B. (1). K. B. (1) natomiast zobowiązał się w ramach spłaty udziału B. P. (1) we własności przekazanej mu nieruchomości do zapłacenia na jej rzecz kwoty 150.000,00 zł w terminie 18-tu miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania w przedmiocie podziału majątku wspólnego. Postanowienie o umorzeniu postępowania w przedmiocie podziału majątku wspólnego B. P. (1) i K. B. (1) uprawomocniło się z dniem 27 lutego 2013 roku, roszczenia B. P. (1) wynikające z zawartej w toku postępowania o sygn. akt IX NS 353/09 ugody miało zatem stać się wymagalne w dniu 27 sierpnia 2014 roku.

dowody: częściowo zeznania świadka B. P. (1) k. 34-35, 198-194v.; wyjaśnienia oskarżonego k. 128-129, 130-131, 193; kopia ugody z dnia 19 lutego 2013 roku zawarta przed Sądem Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku w sprawie IX NS 353/09 wraz z klauzulą wykonalności k. 5-6; kopia postanowienia Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie IX NS 355/09 k.4.

Obawiając się, że K. B. (1) może nie wywiązać się z przyjętego na siebie zobowiązania B. P. (1) w dniu 10 grudnia 2013 roku wystąpiła do sądu o zabezpieczenie jej roszczenia poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej lub zobligowanie K. B. (1) do wpłaty należnej jej kwoty do depozytu sądowego. O fakcie złożenia przez B. P. (1) wskazanego wniosku poinformowany został K. B. (1), który nawet wystosował do sądu pismo o oddalenie tego roszczenia, samo postępowanie zakończyło się zaś wydaniem w dniu 09 kwietnia 2014 roku przez Sąd Rejonowy Gdańsk- Południe w Gdańsku postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia poprzez zajęcie wierzytelności z rachunku bankowego prowadzonego dla K. B. (1) oraz zajęcie należących do niego dwóch samochodów osobowych.

dowody: częściowo zeznania świadka B. P. (1) k. 34-35, 198-194v.; wniosek o zabezpieczenie roszczenia k. 7-8; odpowiedź na wniosek o zabezpieczenia k. 9; postanowienie Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku z dnia 09 kwietnia 2014 roku k. 18.

K. B. (1) na początku marca 2014 roku sprzedał J. i R. C. za kwotę 318.000,00 zł dom stanowiący wcześniej współwłasność swoją i B. P. (2). 50.000,00 zł ze wskazanej kwoty uiszczono gotówką tytułem zaliczki, część – 68.000,00 zł K. B. (1) otrzymał również gotówką w momencie zawierania umowy sprzedaży w formie aktu notarialnego. Pozostała część ceny, tj. 200.000,00 zł została zaś uiszczona w dniu 12 marca 2014 roku przelewem na rachunek bankowy oskarżonego o nr (...) prowadzony przez Bank Spółdzielczy w P.. Pomimo zawartej w dniu 19 lutego 2013 roku ugody oraz świadomości toczącego się postępowania w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia K. B. (1) w dniach 13 i 14 marca 2014 roku podjął ze wskazanego wyżej rachunku bankowego dwukrotnie kwoty po 100.000,00 zł, po czym wyjechał z kraju na około 3 miesiące celem zwiedzenia Europy. W trakcie wyjazdu podjęte wcześniej 200.000,00 zł przeznaczył m.in. na wizyty w agencjach towarzyskich oraz w kasynie gry w Monako. Z kwoty tej nic mu nie pozostało.

dowody: częściowo zeznania świadka B. P. (1) k. 34-35, 198-194v.; zeznania świadka M. K. k. 54, 194v.-195v.; wyjaśnienia oskarżonego k. 128-129, 130-131, 193; treść księgi wieczystej nr (...) k. 10-17v.; pismo komornika z dnia 11 grudnia 2014 roku k. 19; pismo Banku Spółdzielczego w P. z dnia 02 grudnia 2014 roku k. 20; historia zapisów księgowych rachunku K. B. k. 21-23.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego w dniu 08 czerwca 2015 roku K. B. (1) przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu. Wskazał, że w 2013 roku zawarł ugodę, na mocy której miał zapłacić byłej żonie 150.000,00 zł. Dodał, że w 2014 roku sprzedał dom za kwotę 318.000,00 zł, zaś przelane tytułem ceny na jego konto 200.000,00 zł podjął w dwóch transzach po 100.000,00 zł, a następnie przeznaczył na zwiedzanie Europy zachodniej, w tym na wizytę w kasynie w Monako i korzystanie z usług tamtejszych agencji towarzyskich. Z kwoty 200.000,00 zł nic mu nie pozostało. Dodał nadto, że miał świadomość, że musi zapłacić uzgodnioną kwotę byłej żonie, jednak chciał jeszcze coś przeżyć i zobaczyć Europę. W jego ocenie należał mu się jeszcze jakiś urlop. Nadto oskarżony wyraził gotowość do dobrowolnego poddania się odpowiedzialności karnej.

W toku rozprawy głównej w dniu 23 października słuchany w charakterze oskarżonego K. B. (1) przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podtrzymał treść składanych dotychczas wyjaśnień.

vide: wyjaśnienia oskarżonego K. B. (1) k. 128-129, 130-131, 193.

K. B. (1) ma wykształcenie średnie. Jest rozwodnikiem, ma dwoje dorosłych dzieci. Jest rencistą i otrzymuje świadczenie w wysokości 900 zł miesięcznie. Ma problemy z kręgosłupem. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie, ani odwykowo. Nie był uprzednio karany.

dowody: dane osobopoznawcze k.127; dane o karalności k. 169

Sąd zważył co następuje:

Poddając szczegółowej analizie przeprowadzone w toku rozprawy głównej dowody, Sąd doszedł do przekonania, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zaś wyjaśnienia oskarżonego i zeznania świadków B. P. (1) oraz M. K., w pełni uzasadnia przypisanie oskarżonemu K. B. (1) zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu.

Istotne znaczenie dla dokonania ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie miały zeznania pokrzywdzonej B. P. (1) oraz M. K.. Świadkowie w sposób szczegółowy opisali okoliczności związane z zawarciem z oskarżonym ugody w toku postępowania w przedmiocie podziału majątku wspólnego, wyzbywaniem się przez oskarżonego swojego majątku i prowadzeniem przeciwko niemu egzekucji. Treść zeznań świadków w tym zakresie w pełni korespondowała z informacjami wynikającymi z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy. Co więcej, fakt zbycia przez K. B. (1) nieruchomości znajdującej się w K. przy ul. (...), a następnie podjęcie przez niego z rachunku bankowego wpłaconej przez jej nabywców ceny, został potwierdzony przez samego oskarżonego. W związku z powyższym Sąd uznał wskazane depozycje, w omówionym zakresie, za miarodajne dowody w sprawie i dokonał na ich podstawie ustaleń faktycznych w sprawie.

Co zaś się tyczy twierdzeń B. P. (1) odnośnie jej przekonania o przeznaczeniu przez oskarżonego pieniędzy pochodzących ze sprzedaży nieruchomości na wybudowanie domu swojej ówczesnej konkubinie Sąd zważył, iż są to jedynie przypuszczenia pokrzywdzonej. Choć bowiem istotnie wersja wydarzeń prezentowana w tym względzie przez B. P. (1) wydaje się być logiczna, podkreślenia wymaga, że stoi w sprzeczności z zeznaniami zarówno L. P., jak i I. P., którym z uwagi na ich zgodność z innymi zebranymi w toku postępowania dowodami należało dać wiarę, o czym szerzej poniżej.

Odnosząc się do zeznań I. P. i L. P. – byłej konkubiny oskarżonego oraz jej matki – Sąd stwierdził, iż zasadniczo brak jest podstaw, by nie dać im wiary co do kwestii pochodzenia środków, za które L. P. wybudowała dom na należącej do niej nieruchomości znajdującej się w M.. Pokrzywdzona sugerowała, że fundusze na ten cel zostały przekazane świadkom przez oskarżonego, po tym, jak ten sprzedał należącą do siebie nieruchomość, jednakże okoliczności tej nie udało się ponad wszelką wątpliwość potwierdzić. Z zeznań L. P. wynika, iż środki te pochodziły z jej oszczędności, niewielkich kredytów oraz ze sprzedaży innej należącej do niej działki. Analizując treść znajdującego się w aktach sprawy aktu notarialnego z dnia 04 lutego 2013 roku, jak i zeznania I. P. oraz D. K. Sąd doszedł do przekonania, iż rzeczywiście wysoce prawdopodobnym jest, że L. P. posiadała pewne własne fundusze, które mogła przeznaczyć na postawienie domu mieszkalnego. Poczynienie zatem w tym przedmiocie odmiennych ustaleń nie było możliwe. Sam fakt, iż w okresie budowy przez L. P. domu oskarżony dysponował znaczną ilością gotówki oraz okoliczność, iż zeznania L. P. w niektórych szczegółach wydają się nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego (np. co do kwoty, którą zapłaciła firmie budowlanej za postawienie domu) nie mogły bowiem, zwłaszcza w świetle wskazanych wyżej okoliczności, same przez się przesądzać o trafności podejrzeń pokrzywdzonej. Z tych też względów Sąd dokonując ustaleń faktycznych w sprawie przyjął, iż 200.000,00 zł, o których mowa w stawianym oskarżonemu zarzucie, zostało przeznaczone na jego własne cele, nie zaś darowane świadkom.

Zastrzeżeń Sądu nie wzbudziły zeznania świadka D. K.. Nie miał on wprawdzie wiedzy na temat okoliczności istnienia między pokrzywdzoną i oskarżonym ustaleń co do kwestii podziału ich majątku wspólnego oraz niewywiązania się przez oskarżonego z ciążącego na nim zobowiązania, jednak wskazania świadka przyczyniły się do zweryfikowania prawdziwości wersji wydarzeń, zgodnie z którą K. B. (1) roztrwonił pieniądze pochodzące ze sprzedaży swojej nieruchomości w czasie podróży po Europie. Świadek potwierdził bowiem fakt zakupienia nieruchomości od L. P., jego słowa w tym względzie korespondowały zaś z treścią aktu notarialnego z dnia 04 lutego 2014 roku. Konsekwencją powyższego było natomiast wykluczenie, by K. B. (1) przeznaczył przedmiotowe 200.000,00 zł na wybudowanie domu w M..

Sąd pominął natomiast zeznania D. R. gdyż świadek nie miał wiedzy na temat okoliczności niniejszej sprawy (zarzut dotyczył wyłącznie udaremnienia egzekucji ze środków pochodzących ze sprzedaży domu, a nie ze zbycia samochodów osobowych K. B. (1)).

Ponadto Sąd uznał za podstawę ustaleń faktycznych w sprawie dokumenty ujawnione w trybie art. 393 § 1, 2 i 3 kpk w zw. z art. 394 § 1 i 2 kpk, w szczególności: kopii i odpisów postanowień oraz ugody z dnia 19 lutego 2013 roku, danych o karalności, pisma komornika sądowego z dnia 11 grudnia 2014 roku, pisma Banku Spółdzielczego w P. z dnia 02 grudnia 2014 roku, historia zapisów księgowych rachunku K. B. oraz kopii aktu notarialnego z dnia 04 lutego 2013 roku. Ich autentyczność, wiarygodność i rzetelność nie była kwestionowana, zostały one sporządzone przez upoważnione osoby i podmioty, w zakresie ich kompetencji.

W kontekście powyższych dowodów Sąd za wiarygodne uznał wyjaśnienia K. B. (1), zaś jego przyznanie się do winy, za niebudzące wątpliwości. Sąd zważył, iż twierdzenia oskarżonego odnoszące się do sprzedaży nieruchomości położonej przy ul. (...) w K., w szczególności uzyskanej przez niego ceny w pełni korelują z danymi wynikającymi z informacji przedstawionych przez Bank Spółdzielczy w P. oraz z zeznaniami pokrzywdzonej i M. K.. Co zaś się tyczy wyjaśnień K. B. (1) w części, w jakiej ten opisywał cele, na jakie przeznaczył kwotę 200.000,00 zł pochodzącą z rzeczonej sprzedaży wskazanej nieruchomości, Sąd stwierdził, iż brak jest podstaw by podważyć ich wiarygodność. Wprawdzie pokrzywdzona sugerowała jakoby oskarżony przekazał rzeczone środki na budowę domu swojej konkubinie, przeczyły jednak temu inne przeprowadzone w sprawie dowody, uniemożliwiając tym samym podważenie prawdziwości twierdzeń oskarżonego w tym zakresie.

Przy ocenionym jak powyżej materiale dowodowym, Sąd doszedł do przekonania, iż K. B. (1) niewątpliwie dopuścił się popełnienia czynu z art. 300 § 2 kk .

Wyczerpanie przez oskarżonego znamion wskazanego przestępstwa nie budzi wątpliwości. Zgodnie z treścią tego przepisu odpowiedzialności karnej podlega sprawca, który w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, bądź usuwa znaki zajęcia. Zachowanie sprawcy występku z art. 300 § 2 kk jest zatem działaniem intencjonalnym, nakierowanym na uniemożliwienie swojemu wierzycielowi całkowicie lub częściowo ściągnięcia stwierdzonych danym orzeczeniem należności.

W okolicznościach przedmiotowej sprawy przyjąć należy, iż K. B. (1) w pełni zdawał sobie sprawę z treści zawartej przed Sądem Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku w dniu 19 lutego 2013 roku w sprawie o sygn. akt IX NS 353/09 ugody – sam przecież negocjował, a następnie zaakceptował jej warunki. Fakt, iż miał świadomość, że musi uiścić na rzecz byłej żony kwotę 150.000,00 zł w sposób jednoznaczny wynika również z jego wyjaśnień. Na postawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy można zaś stwierdzić, że oskarżony wiedział również, iż pokrzywdzona zamierza uzyskać zabezpieczenie swojego roszczenia – K. B. (1) sam bowiem wystosował „odpowiedź na wniosek o zabezpieczenie roszczenia” datowaną na dzień 22 lutego 2014 roku. Podjęte przez oskarżonego w pierwszej połowie marca 2014 roku działania wskazywały natomiast na istnienie po jego stronie zamiaru uniemożliwienia B. P. (1) wyegzekwowania od niego swojego roszczenia. O powyższym świadczy fakt, iż oskarżony niezwłocznie – na dzień i na dwa dni po uzyskaniu przelewem ceny sprzedaży należącej do siebie nieruchomości, podjął całą kwotę. Posunięcie to miało uchronić oskarżonego od zajęcia rzeczonej sumy, jako wierzytelności z jego rachunku bankowego, w razie niekorzystnego dla niego rozpoznania wniosku pokrzywdzonej o zabezpieczenie i w konsekwencji uniemożliwić B. P. (1) zaspokojenie jej roszczenia, wynikającego z zawartej w dniu 19 lutego 2013 roku ugody. Pośpieszne działanie oskarżonego, a następnie równie błyskawiczne (bo dokonane według wyjaśnień samego oskarżonego na przestrzeni zaledwie trzech miesięcy) całkowite skonsumowanie wskazanych 200.000,00 zł, dowodzą właśnie celowości zachowań oskarżonego, ukierunkowanych na pokrzywdzenie B. P. (1). Kuriozalnie brzmią przy tym sugestie oskarżonego, pojawiające się w jednym z protokołów jego wyjaśnień, jakoby „źle zainwestował” pieniądze ze sprzedaży domu. Trudno uznać, że gra w kasynie, a tym bardziej roztrwonienie pieniędzy w agencjach towarzyskich, jest metodą inwestycyjną, pozwalającą na pomnożenie posiadanych środków.

Jedynie na marginesie należy zaznaczyć, że Sąd orzekający w niniejszej sprawie dostrzega wyrażony w doktrynie spór co do tego, czy sprawcą przestępstwa z art. 300 kk może być jedynie dłużnik prowadzący działalność gospodarczą, a pokrzywdzonym - wierzyciel posiadający taki przymiot, czy też nie jest to warunek konieczny. Zdaniem Sądu, w pełni przekonywające są argumenty tych przedstawicieli nauki prawa, którzy nie uznają tego rodzaju ograniczeń (tak m.in.: O. Górniok, Prawo karne gospodarcze, s. 55; (w:) O. Górniok, S. Hoc, S.M. Przyjemski, Kodeks karny. Komentarz, t. III, s. 407; J. Wojciechowski, Kodeks karny. Komentarz. Orzecznictwo. s. 529-531; A. Marek, Kodeks karny. Komentarz., s. 349; K. Buczkowski, Przestępstwa gospodarcze, s. 65-66).

Sąd stwierdził nadto, iż oskarżony jest podmiotem zdolnym ze względu na wiek do ponoszenia odpowiedzialności karnej, a zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dostarcza podstaw do przyjęcia, iż w chwili popełnienia czynów był niepoczytalny lub znajdował się w anormalnej sytuacji motywacyjnej. Miał więc oskarżony obiektywną możliwość zachowania się w sposób zgodny z obowiązującym porządkiem prawnym, czego jednak nie uczynił i z tego tytułu zasadnie postawić mu można zarzut.

Wymierzając K. B. (1) karę za przypisany mu w punkcie pierwszym wyroku czyn, Sąd uwzględnił wszelkie okoliczności, jakie nakazuje brać pod uwagę przepis art. 53 § 1 kk, zgodnie z którym Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Nadto, w związku z tym, iż pomiędzy datą popełnienia przez oskarżonego czynu zabronionego a datą wyrokowania nastąpiła istotna zmiana stanu prawnego, Sąd rozważając kwestię wymiaru kary brał pod uwagę regułę wynikającą z przepisu art. 4 § 1 kk, zgodnie z którą w tego rodzaju wypadkach co do zasady stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy.

Zgodnie z brzmieniem przepisu stanowiącego podstawę skazania K. B. (1) za przypisany mu w punkcie pierwszym wyroku czyn, podlegał on karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Zagrożenie ustawowe było co do zasady jednakowe w momencie popełnienia przestępstwa i w dacie wyrokowania. Uwzględniając przywołane powyżej dyrektywy wymiaru kary z art. 53 kk, Sąd doszedł do przekonania, iż najwłaściwszą karą dla oskarżonego będzie wymierzona na mocy art. 300 § 2 kk w zw. z art. 37b kk, art. 34 § 1 i 1a pkt 1) kk, art. 35 § 1 kk kara 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności oraz 1 (jednego) roku ograniczenia wolności, polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, wskazanej przez Sąd, w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym. Sąd uwzględnił zatem nową możliwość karania przewidzianą w znowelizowanym kodeksie karnym, a wynikającą z brzmienia art. 37b kk. Zgodnie z treścią tego przepisu, w sprawie o występek zagrożony karą pozbawienia wolności, niezależnie od dolnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego w ustawie za dany czyn, sąd może orzec jednocześnie karę pozbawienia wolności w wymiarze nieprzekraczającym 3 miesięcy, a jeżeli górna granica ustawowego zagrożenia wynosi przynajmniej 10 lat - 6 miesięcy oraz karę ograniczenia wolności do lat 2. W pierwszej kolejności wykonuje się wówczas karę pozbawienia wolności, chyba że ustawa stanowi inaczej. Z formalnego punktu widzenia przepis ten mógł znaleźć zastosowanie w przypadku K. B. (1) i Sąd zdecydował o skorzystaniu z niego wobec oskarżonego. Zważyć trzeba również, iż skoro z mocy przepisu art. 4 § 1 kk w określonych wypadkach należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, należało także zbadać sytuację prawną oskarżonego na gruncie stanu prawnego z daty popełnienia czynu i ocenić, czy ustawa obowiązująca poprzednio jest względniejsza dla sprawcy. Rozważając w tym zakresie, Sąd zastosował wobec oskarżonego przepisy obecnie obowiązujące, uznając, że przepisy obowiązujące poprzednio nie byłyby dla niego względniejsze. Z uwagi na brak w ówczesnym stanie prawnym przepisu art. 37b kk, oskarżonemu wymierzona mogłaby zostać jedynie kara pozbawienia wolności w granicach od 3 miesięcy do 5 lat, zaś w sytuacji, gdy w ocenie Sądu (o czym szerzej będzie mowa w dalszej części uzasadnienia) nie było podstaw do zastosowania warunkowego zawieszenia wykonania kary - byłaby to kara bezwzględnego pozbawienia wolności w dość surowym wymiarze. Możliwość wymierzenia obok krótkoterminowej kary pozbawienia wolności kary ograniczenia wolności istotnie łagodzi dolegliwość orzeczonej kary. Tym samym przepisy obowiązujące poprzednio nie byłyby dla K. B. (1) względniejsze, gdyż ich zastosowanie skutkowałoby wymierzeniem oskarżonemu kary pozbawienia wolności w wymiarze znacznie przekraczającym 3 miesiące, bez jakiejkolwiek formy jej złagodzenia.

Wymierzając K. B. (1) karę 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz 1 roku ograniczenia wolności, polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, wskazanej przez Sąd, w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym, Sąd doszedł do przekonania, iż w sytuacji oskarżonego wymierzenie krótkoterminowej kary izolacyjnej jawi się jako wystarczające dla osiągnięcia odpowiedniego oddziaływania w zakresie prewencji specjalnej, związanego z tą sankcją. Uzupełnienie oddziaływania na K. B. (1) stanowi kara ograniczenia wolności, której celem jest ugruntowanie społecznie pożądanych zachowań oskarżonego. Przy wymiarze kary w ocenie Sądu na korzyść K. B. (1) przemawiał fakt jego uprzedniej niekaralności.

Tym niemniej, Sąd wziął też pod uwagę znaczny stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez K. B. (1) czynu i nieprzeciętnie wysoki stopień nasilenia jego zlej woli. Jak wskazywano powyżej, oskarżony swoim zachowaniem dał wyraz braku poszanowania dla obowiązujących norm prawnych, działał konsekwentnie i planowo, realizując cel w postaci uniemożliwienia byłej żonie uzyskania z jego majątku kwoty wskazanej w uprzednio zawartej ugodzie. Uprawnionym będzie zatem stwierdzenie, iż oskarżony realizował z góry powzięty zamiar, dodatkowo działając w tym zakresie złośliwie i z pełną premedytacją – znał bowiem w dacie popełnienia zarzucanego mu czynu stan swojego majątku, wiedział więc doskonale, iż w razie roztrwonienia kwoty uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości nie będzie mógł zarówno w terminie wskazanym w ugodzie, jak i na długo po jego upływie, a być może nigdy, biorąc pod uwagę jego wiek i możliwości zarobkowe, zaspokoić roszczeń B. P. (2), zaś ich ewentualne przymusowe dochodzenie nie będzie skuteczne. Co więcej, mając na uwadze treść wyjaśnień oskarżonego – jego tłumaczenie, iż dopuścił się przestępstwa z art. 300 § 2 kk, gdyż „należał mu się jeszcze jakiś urlop” – należało uznać, iż oskarżony traktował swoje zachowanie, jako formę sprzeciwu dla postanowień ugody z dnia 19 lutego 2013 roku. Tymczasem ujęte w jej ramach uzgodnienia nie były oskarżonemu odgórnie narzucone przez sąd, lecz stanowiły wynik jego własnych negocjacji z byłą małżonką, stanowiąc tym samym rodzaj umowy z nią zawartej i również z tego względu jego przywłaszczenie zasługuje na surową ocenę jako jawne nadużycie zaufania drugiej strony porozumienia. Warto także zaznaczyć, że udaremnienie zaspokojenia B. P. (1) nie oznacza jedynie tego, iż pokrzywdzona będzie mniej majętna, niż oczekiwała. Pokrzywdzona jest kobietą w wieku emerytalnym, większość życia spędziła pozostając w związku małżeńskim z oskarżonym, wspólnie z nim budując dobrobyt rodziny. Obecnie, u schyłku aktywności zawodowej powinna posiadać określone zasoby materialne, dające poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego. Posiadanie przez B. P. (1) kwoty 150.000 zł pozwoliłoby jej na spokojne życie, bez obawy o to, że otrzymywana emerytura nie wystarczy jej na zaspokojenie podstawowych potrzeb czy zakup niezbędnych w przyszłości lekarstw. Oskarżony swoim rozrzutnym i nieodpowiedzialnym działaniem świadomie ją tego pozbawił, skazując na konieczność poszukiwania rozwiązania tego problemu w inny sposób, a przez to na dalszy, niepotrzebny stres. Z powyższych względów Sąd uznał, że proponowana pierwotnie kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania jest karą rażąco nieadekwatną, oznaczającą w istocie przyzwolenie organów wymiaru sprawiedliwości na tak niegodny sposób postępowania K. B. (1), wywołującą u oskarżonego przekonanie o jego bezkarności. Tak więc mimo że w przypadku oskarżonego istnieje tzw. pozytywna prognoza kryminologiczna, tj. można przypuszczać, że nie popełni on ponownie przestępstwa, kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie mogła zostać orzeczona, gdyż byłaby karą rażąco łagodną. Zdaniem Sądu, wobec takich okoliczności, kara 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz 1 roku ograniczenia wolności orzeczona względem K. B. (1) nie może być poczytana za nieadekwatną.

W kwestii wniosku oskarżycielki posiłkowej o naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem Sąd stwierdził natomiast, iż brak jest możliwości jego uwzględnienia z uwagi na wystąpienie przesłanek zastosowania klauzuli antykumulacyjnej przewidzianej w art. 415 § 1 kpk. Art. 415 § 1 zd. 2 kpk w sposób jednoznacznie kategoryczny wyklucza bowiem dopuszczalność rozstrzygania w różnych postępowaniach w tym samym zasadniczo przedmiocie, a co za tym idzie, kumulowania tytułów egzekucyjnych wynikających z różnych orzeczeń. Jeżeli zatem roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo (jak w niniejszej sprawie) o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono, to nie jest możliwe niejako ponowne orzekanie o obowiązku naprawienia szkody, i to niezależnie od tego, czy zasądzone w postępowaniu cywilnym roszczenie zostało wyegzekwowane. Z wniosku oskarżycielki posiłkowej wynika bowiem, iż B. P. (1) domaga zasądzenia na jej rzecz od oskarżonego kwoty 150.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 sierpnia 2014 roku, a zatem tej samej kwoty, jaką winien był uiścić K. B. (1) zgodnie z ustaleniami poczynionymi w ugodzie z dnia 19 lutego 2013 roku. Choć niewątpliwie B. P. (1) poniosła w związku z przestępczym działaniem oskarżonego szkodę, nie mogąc zaspokoić roszczenia, należało zważyć, iż na zawartą między nią i K. B. (3) w dniu 19 lutego 2013 roku ugodę została nałożona klauzula wykonalności, następne zaś wszczęta została egzekucja. Z ustaleń Sądu wynika nadto, iż roszczenie pokrzywdzonej jest przez nią aktualnie dochodzone na podstawie posiadanego tytułu wykonawczego. Zobowiązanie oskarżonego do naprawienia szkody na etapie niniejszego postępowania sprowadzałoby się zatem do wydania kolejnego tytułu uprawnionego do dochodzenia tożsamej należności, co uznać należy za niedopuszczalne.

W trzecim punkcie uzasadnianego wyroku, Sąd na mocy art. 626 § 1 kpk, art. 627 kpk, art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 1 i 3, art. 2 ust 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym 70 zł tytułem wydatków oraz 240 zł tytułem opłaty. Choć osiągany przez oskarżonego miesięczny dochód nie jest wysoki, Sąd zważył, iż nie ma on nikogo na swoim utrzymaniu, zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby zgodnie z ogólną zasadą sprawiedliwego procedowania poniósł koszty postępowania, które zostało wszczęte z uwagi na jego zawinione działanie.