Sygn. III K 354/15

Uzasadnienie wyroku z dnia 16 listopada 2015 roku

Za podstawę wyroku Sąd Rejonowy przyjął następujące ustalenia:

T. T. (1) i J. T. od blisko 40 lat pozostają w związku małżeńskim i wspólnie zamieszkują w mieszkaniu przy ulicy (...), należącym do J. T.. T. T. (1) jest osobą uzależnioną od alkoholu, a podejmowane leczenie odwykowe nie przyniosło spodziewanego rezultatu.

Dowód: zeznania J. T., k. 11v, 58, 160-162, wyjaśnienia T. T. (1), k. 34, 159, opinia sądowo-psychiatryczna k. 74-75.

Od listopada 2014 roku do 17 marca 2015 roku T. T. (1) spożywał alkohol w ciągach alkoholowych, trwających od kilku do kilkunastu dni, przerywanych okresami trzeźwości. Kiedy znajdował się pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury domowe i przejawiał zachowania agresywne wobec J. T.. Kiedy zachowywał trzeźwość, przepraszał ją za swoje zachowanie i wyrażał ubolewanie, przekazywał jej część uzyskiwanego wynagrodzenia za pracę na pokrycie kosztów utrzymania.

Dowód: zeznania J. T., k. 11v, 58, 160-162, wyjaśnienia oskarżonego T. T. (1), k. 34, 159, opinia sądowo-psychiatryczna k. 74-75.

Zachowania T. T. (1) wobec J. T., mające miejsce do dnia 12 listopada 2014 roku, stanowiły przedmiot odrębnego postępowania przygotowawczego w sprawie o sygn. 2 Ds. 1911/14, zakończonego wniesieniem aktu oskarżenia z dnia 19 grudnia 2014 roku.

Dowód: kopia aktu oskarżenia k. 93-94.

W listopadzie 2014 roku T. T. (1) pozostawał w ciągu alkoholowym. Spożywając alkohol codziennie i będąc pod jego wpływem, wszczynał awantury domowe, w trakcie których znieważał J. T. słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, pluł na nią, groził jej pobiciem i wyrzuceniem jej z mieszkania, zmuszał ją do opuszczenia mieszkania, groził wyrzuceniem przedmiotów przez okno, używając przy tym wulgaryzmów.

Dowód: zeznania J. T., k. 11v, 58, 160-162.

W grudniu 2014 roku T. T. (1) utrzymywał trzeźwość aż do Wigilii Bożego Narodzenia. W tym okresie trzeźwości podjął pracę zarobkową. Nie stosował przemocy wobec J. T.. Od Wigilii Bożego Narodzenia do 15 stycznia 2015 roku pozostawał w kolejnym ciągu alkoholowym. Spożywając alkohol codziennie i będąc pod jego wpływem wszczynał awantury domowe, w trakcie których znieważał J. T. słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, groził jej pobiciem i wyrzuceniem jej z mieszkania, zmuszał ją do opuszczenia mieszkania, naruszał jej nietykalność cielesną przez to, że ją popychał. Pracodawca T. T. (1) rozwiązał z nim umowę o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 Kodeksu pracy. Po dniu 15 stycznia 2015 roku ciągi alkoholowe T. T. (1) stały się krótsze, a awantury domowe mniej intensywne.

Dowód: zeznania J. T. k. 11v, 58, 160-162, notatka urzędowa k. 18, 86.

W lutym 2015 roku T. T. (1) utrzymywał trzeźwość. W tym okresie trzeźwości podjął pracę zarobkową. Nie stosował przemocy wobec J. T.. W lutym 2015 roku z J. T. nawiązała kontakt J. S., starszy pracownik socjalny Ośrodka (...), w związku z wszczęciem postępowania Niebieskiej Karty. Wówczas J. T. nie chciała skorzystać z pomocy polegającej na przeprowadzce J. T. do ośrodka pomocy dla ofiar przemocy domowej, ponieważ nie chciała zostawiać T. T. (1) samego w mieszkaniu w obawie przed jego dewastacją. J. T. wszczęła natomiast postępowanie sądowe o zobowiązanie T. T. (1) do opuszczenia lokalu mieszkalnego na podstawie ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.

Dowód: zeznania J. T. k. 160-162, zeznania J. S., k. 26v-27,196-197, notatka k. 86v.

Od początku marca 2015 roku T. T. (1) pozostawał w kolejnym ciągu alkoholowym. Spożywając alkohol codziennie i będąc pod jego wpływem, wszczynał kolejne awantury domowe, w trakcie których znieważał J. T. słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, groził jej pobiciem i wyrzuceniem jej z mieszkania, zmuszał ją do opuszczenia mieszkania, groził wyrzuceniem przedmiotów przez okno, groził także odkręceniem gazu i wysadzeniem mieszkania w powietrze.

Dowód: zeznania J. T. k. 11v, 58, 160-162, wyjaśnienia T. T. (1), k.31, 33-34, 159-160.

W nocy z 16 na 17 marca 2015 roku T. T. (1), znajdując się pod wpływem alkoholu wszczął kolejną awanturę, znieważał J. T. słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe i nie pozwalał jej zasnąć, a następnie wyszedł z mieszkania.

Dowód: zeznania J. T. k. 11v, 58, 160-162, wyjaśnienia T. T. (1), k.31, 33-34, 159-160, notatka urzędowa k. 1, niebieska karta k 15-17, 87-90, zeznania M. M. k. 96, 197.

W dniu 17 marca 2015 roku około godziny 7:30 T. T. (1) wrócił do mieszkania, nadal znajdując się pod wpływem alkoholu. Znieważał J. T. słowami powszechni uznawanymi za obelżywe. Powodem było niewłaściwe śniadanie przygotowane przez J. T.. T. T. (1) zarzucał także J. T., że ma kochanka. Wziął do ręki nóż kuchenny i zagroził, że zada nim cios w brzuch najpierw J. T., a następnie sobie.

Dowód: zeznania J. T., k. 11, 58, 160-162, wyjaśnienia T. T. (1) k. 31, 33, 159-160, zeznania M. M. k. 96, 197, notatka urzędowa k. 1, protokół zatrzymania rzeczy k. 7-9, zeznania J. S., k. 26v-27,196-197.

Obawiając się, że T. T. (1) spełni groźbę, J. T. uciekła z mieszkania i schowała się w pomieszczeniu na klatce schodowej, w której znajduje się zsyp na śmieci, skąd zadzwoniła do J. S. z prośbą o pomoc. J. S. zawiadomiła funkcjonariuszy Policji, a następnie przyjechała do mieszkania T. i J. T..

Dowód: zeznania J. T., k. 11, 58, 160-162, zeznania J. S., k. 26v-27,196-197, wyjaśnienia T. T. (1) k. 31, 33, 159-160, zeznania M. M. k. 96, 197, notatka urzędowa k. 1, protokół zatrzymania rzeczy k. 7-9.

Kiedy T. T. (1) uspokoił się, J. T. wróciła do mieszkania. Przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji poddali T. T. (1) badaniu w celu ustalenia zawartości alkoholu w wydychany powietrzu. Wynik badania wyniósł odpowiednio 0,79 mg/l oraz 0,85 mg/l.

Dowód: zeznania M. M. k. 96, 197, protokołu badania stanu trzeźwości wraz ze świadectwem, k. 5-6, notatka urzędowa k.1v.

W mieszkaniu T. T. (1) i J. T. funkcjonariusze Policji interweniowali czterokrotnie, tj. 15 listopada 2014 roku, 26 stycznia 2015 roku, 10 marca 2015 roku i 17 marca 2015 roku. Powodami każdej interwencji były awantury wszczynane przez T. T. (1).

Dowód: notatka urzędowa k. 85v, zeznania J. T., k. 11v, 58, 160-162.

Alkohol spożywany przez T. T. (1) w okresie od listopada 2014 roku do 17 marca 2015 roku powodował u niego upicia zwykłe, których skutki mógł on przewidzieć. Stan psychiczny T. T. (1) nie znosił ani nie ograniczał jego zdolności do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Dowód: opinia sądowo-psychiatrczna k. 74-75.

T. T. (1) pozostaje osobą dwukrotnie prawomocnie karaną. Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W. z dnia 23 stycznia 2008 roku w sprawie o sygn. III K 1090/06 za występki z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. oraz z art. 207 § 1 k.k. orzeczono mu karę łączną jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata z obowiązkiem leczenia odwykowego i powstrzymania się od nadużywania alkoholu. Wykonanie tej kary pozbawienia wolności zostało następnie zarządzone i kara ta została odbyta przez T. T. (1) z dniem 20 maja 2011 roku. Z kolei wyrokiem Sądu Rejonowego w Grójcu z dnia 12 października 2012 roku w sprawie o sygn. VI K 704/12 za występek z art. 178a § 1 k.k. orzeczono T. T. (1) karę 6 miesięcy ograniczenia wolności.

Dowód: odpis wyroku k. 62-63, informacja o odbyciu kary k. 77, odpis wyroku k. 78-79, dane o karalności k. 189 i 191.

Obecnie T. T. (1) ukończył 63 lata, legitymuje się wykształceniem zawodowym, wykonuje zawód montera instalacji sanitarnych. Obecnie nikt nie pozostaje na jego utrzymaniu. Po uchyleniu tymczasowego aresztowania za zgodą J. T. powrócił do jej mieszkania, pomimo orzeczonego nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną. Na wniosek J. T. nakaz ten został uchylony. T. T. (1) podjął zatrudnienie i zachowuje trzeźwość.

Dowód: dane osobopoznawcze k. 158, 176

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

W akcie oskarżenia z dnia 28 kwietnia 2015 roku T. T. (1) został oskarżony o występek z art. 207 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. polegający na tym, że w okresie od dnia 13 listopada 2014 roku do dnia 17 marca 2015 roku w mieszkaniu numer (...) przy ulicy (...) w W., znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną J. T. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury podczas których używał słów powszechnie uznanych za wulgarne, ubliżał, kierował groźby pozbawienia życia, dokonania zgwałcenia, stosował groźbę bezprawną w celu zmuszenia do określonego zachowania, bił rękoma po całym ciele, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie od dnia 21 maja 2010 roku do dnia 20 maja 2011 roku kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa wydanym w dniu 23 stycznia 2008 roku w III Wydziale Karnym w sprawie o sygn. III K 1090/06 za umyślne przestępstwo podobne.

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony przyznał się do zarzuconych mu czynów (k. 31, 33-34), jednak wyjaśnił, że nie stosował przemocy fizycznej wobec swojej żony. Wyjaśnił, że w dniu 17 marca 2015 roku wrócił rano do domu po wypiciu 3-4 piw. Pokrzywdzona zdenerwowała się, zwróciła mu uwagę, że pił i zaczęli się kłócić. Oskarżony przyznał, że podczas kłótni wyzywał pokrzywdzoną, jednak jej nie uderzył i nie groził jej. Nie potrafił wyjaśnić po co wziął do ręki nóż kuchenny. Wyjaśnił, że odłożył go na półkę w przedpokoju. Zaprzeczył, aby od listopada ubiegłego roku miał się znęcać nad żoną.

Na etapie postępowania sądowego (k. 159-160) oskarżony przyznał się do zarzuconego mu czynu, jednak ponownie wyjaśnił, że nie bił i nie groził zgwałceniem żony. Potwierdził, że ubliżał żonie, w okresach kiedy pił alkohol. Nie przypominał sobie, aby w grudniu ubiegłego roku miał się znęcać nad żoną. Przyznał, że w dniu 17 marca 2015 roku ubliżał żonie i groził jej, jednak nie zamierzał wykonać swoich gróźb. Wyjaśnił, że żona zawsze dbała o niego, więc nie mógł jej niczego zarzucić i znęcać się nad nią. Potwierdził, że wziął z kuchni nóż i poszedł z nim do łazienki, ale nie groził nim żonie. Nie odkręcał też gazu i nie straszył wysadzeniem mieszkania. Przyznał, że w marcu pił jedynie przez 3 lub 4 dni.

Ostatecznie wyniki przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego nie dały wystarczających podstaw do zakwestionowania wyjaśnień oskarżonego T. T. (1) w tej części, w której oskarżony zaprzeczał temu, aby w okresie objętym zarzutem kierował wobec pokrzywdzonej groźby dokonania zgwałcenia oraz temu, aby bił pokrzywdzoną. Okoliczność, że oskarżony w okresie objętym zarzutem aktu oskarżonego nie stosował wobec pokrzywdzonej przemocy fizycznej polegającej na biciu jej po całym ciele znajdowała potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonej, która podkreślała, że oskarżony wówczas bał się ją uderzyć z tego względu, że ich synowie, po opuszczeniu przez oskarżonego zakładu karnego zagrozili oskarżonemu, że jeżeli jeszcze kiedykolwiek uderzy pokrzywdzoną, to dozna z ich strony uszczerbku na zdrowiu. Okoliczności wskazujące na bicie pokrzywdzonej przez oskarżonego nie zostały przez nią podane funkcjonariuszowi Policji sporządzającemu Niebieską kartę. Pokrzywdzona odróżniała natomiast stosowanie wobec niej przemocy fizycznej polegające na jej biciu przez oskarżonego od naruszania jej nietykalności cielesnej polegające na popychaniu jej przez oskarżonego. W okresie objętym zarzutem negowała pierwszego rodzaju zachowania oskarżonego, ale potwierdzała występowanie zachowań drugiego rodzaju. Istniała zatem wystarczająca podstawa do ustalenia, że zachowania oskarżonego polegały na naruszaniu nietykalności cielesnej pokrzywdzonej. Z kolei pokrzywdzona konsekwentnie wskazywała, że w okresie objętym aktem oskarżenia oskarżony groził jej zgwałceniem. Niemniej opis zachowań prezentowanych przez oskarżonego, które w ocenie pokrzywdzonej stanowić miały tego rodzaju groźby, obiektywnie rzecz biorąc polegały na nachalnym nakłanianiu pokrzywdzonej przez oskarżonego do odbycia z nią stosunku seksualnego, przez to, że oskarżony, znajdując się pod wpływem alkoholu obnażał się przed pokrzywdzoną, zabierał jej kołdrę, mówiąc, że po awanturze pokrzywdzona „musi się z nim kochać”. Kiedy pokrzywdzona odmawiała, zazwyczaj używając słów „wybieraj - albo wódka albo ja”, oskarżony odstępował od innych zachowań, mających na celu odbycie z nią stosunku seksualnego, ewentualnie nadal nachalnie ponawiał propozycję. Bez wątpienia była to dla pokrzywdzonej sytuacja niekomfortowa i uciążliwa. Nie kwalifikuje się jednak jako groźba zgwałcenia. Z zeznań pokrzywdzonej wynikało ponadto, że kiedy oskarżony był trzeźwy, pokrzywdzona współżyła z nim dobrowolnie. Okoliczność grożenia pokrzywdzonej zgwałceniem nie została także podana przez pokrzywdzoną funkcjonariuszowi Policji sporządzającemu Niebieską kartę. Ostatecznie oskarżony nie zaprzeczał, że w okresie objętym zarzutem kierował wobec pokrzywdzonej groźby zabójstwa lub spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Negował jednak to, że wypowiadając te groźby miał zamiar ich realizacji. Okoliczność ta jednak z punktu widzenia wypełnienia znamion występku z art. 207 § 1 k.k. pozostaje bez znaczenia. Oskarżony potwierdzał także okoliczność, że w trakcie awantur domowych, które wszczynał pod wpływem alkoholu, znieważał pokrzywdzoną słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe. W tym zakresie jego wyjaśnienia znajdują potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonej. Nie zaprzeczał również, aby rzucał przedmiotami podczas awantur w mieszkaniu. Natomiast w pozostałej części, negującej groźby pozbawienia życia lub spowodowania uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej przy użyciu noża kuchennego oraz odkręcenia gazu i spowodowania wybuchu w mieszkaniu, wyjaśnienia oskarżonego okazały się niewiarygodne, stanowiły jedynie przyjętą linię obrony, gdyż były sprzeczne z wiarygodnymi zeznaniami pokrzywdzonej.

Za wiarygodne w całości należało uznać zeznania pokrzywdzonej J. T.. Są one spójne, logiczne i konsekwentne, nie ujawniły się żadne okoliczności mogące świadczyć o tym, że pokrzywdzona zeznaje nieprawdę. Pokrzywdzona, pomimo żywotnego zainteresowania wynikiem procesu, nie wykazywała skłonności do przerysowywania zachowań oskarżonego. Opisywany przez nią przebieg kolejnych awantur, podejmowane przez nią próby obrony przed zachowaniami oskarżonego i ucieczki z mieszkania oraz szczegółowość opisu okoliczności poszczególnych awantur, w świetle reguł doświadczenia życiowego, nie budzi wątpliwości co do wiarygodności.

Za wiarygodne należało uznać zeznania świadków J. S. i M. M.. Były spójne, logiczne i konsekwentne, a świadek był osobą obcą wobec pokrzywdzonej i oskarżonego oraz miał z nimi kontakt jedynie w związku z podejmowanymi czynnościami służbowymi.

Rzeczowa, pełna i jasna, a przez to wiarygodna okazała się opinia sporządzona przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów.

Za wiarygodne należało uznać zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów, które nie były kwestionowane przez strony i nie ujawniły się okoliczności wskazujące na nieprawdziwość danych w nich zawartych.

Występek z art. 207 § 1 k.k. polega na znęcaniu się fizycznym lub psychicznym nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny.

Ustawowe znamię występku z art. 207 § 1 k.k. w postaci znęcania się oznacza działanie albo zaniechanie polegające na umyślnym zadawaniu bólu fizycznego lub dotkliwych cierpień moralnych, powtarzającym się albo jednorazowym, ale w tym drugim wypadku intensywnym i rozciągniętym w czasie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 08 marca 2012 roku, sygn. akt II AKa 388/11, Lex nr 1129381 oraz orzecznictwo i doktryna tam powołane).

Zadawanie cierpień moralnych, psychicznych osobie pokrzywdzonej w celu jej udręczenia, poniżenia lub dokuczenia albo wyrządzenia jej innej przykrości, bez względu na rodzaj pobudek nie stanowi znęcania się w rozumieniu art. 207 § 1 k.k. jeśli nie ma ono charakteru działań dotkliwych i nadmiernych, a więc swą intensywnością wykraczających poza granice zwyczajnego naruszenia nietykalności fizycznej, znieważenia, poniżenia, czy innego naruszenia czci pokrzywdzonego. Przestępstwo znęcania zostało w kodeksie karnym skonstruowane jako wielodziałaniowe. W takiej podstawowej postaci, ze swojej istoty zakłada powtarzanie przez sprawcę pewnych przedziałach czasu zachowań skierowanych wobec pokrzywdzonego. Poza szczególnymi przypadkami dopiero suma tych zachowań decyduje o wyczerpaniu znamion przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 02 kwietnia 2013 r., sygn. II AKa 399/12, Lex nr 1391876).

W świetle całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie budziło wątpliwości, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu zabronionego określonego w art. 207 § 1 k.k. Pokrzywdzona jest względem oskarżonego żoną, a więc osobą najbliższą w myśl art. 115 § 11 k.k. Zachowania oskarżonego polegające na tym, że pozostając w cyklicznie powtarzających się ciągach alkoholowych w okresie od 13 listopada 2014 roku do 17 marca 2015 roku wszczynał awantury domowe w trakcie których, znieważał pokrzywdzoną słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, pluł na nią, groził jej pobiciem i wyrzuceniem jej z mieszkania, groził wyrzuceniem przedmiotów przez okno, używając przy tym wulgaryzmów, naruszał nietykalność cielesną przez to, że ją popychał, zmuszał ją do opuszczenia mieszkania, a także groził odkręceniem gazu i wysadzeniem mieszkania w powietrze, wreszcie zagroził, że zada nożem kuchennym zada jej cios w brzuch, a następnie zada cios sobie, oczywiście kwalifikują się jako znęcanie w rozumieniu art. 207 § 1 k.k.

Wspomniano już, że brak było podstaw do ustalenia, że zachowania oskarżonego w okresie objętych aktem oskarżenia polegały na kierowaniu gróźb zgwałcenia pokrzywdzonej i na biciu rękoma po całym ciele. Wobec tego zachodziła konieczność modyfikacji opisu czynu przypisanego oskarżonemu.

Oceniając stronę podmiotową występku popełnionego przez oskarżonego należało przyjąć, że działał on umyślnie, w zamiarze bezpośrednim. Zachowanie oskarżonego miało bowiem na celu sprawienie pokrzywdzonej cierpień psychicznych i fizycznych ze względu na to, że nie akceptowała ona ciągów alkoholowych, w których pozostawał oskarżony i występujących wówczas zachowań oskarżonego.

Trafnie zarzucone zostało oskarżonemu popełnienie występku z art. 207 § 1 k.k. w warunkach recydywy szczególnej przewidzianej w art. 64 § 1 k.k. Warunkiem przyjęcia takiej kwalifikacji jest ustalenie, że sprawca, skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności, popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany. Oskarżony był zaś uprzednio skazany wyrokiem tutejszego Sądu z dnia 23 stycznia 2008 roku w sprawie o sygn. III K 1090/06 m.in. za występek z art. 207 § 1 k.k. na karę łączną 1 roku pozbawienia wolności, którą następnie odbył w okresie od 21 maja 2010 roku do 20 maja 2011 roku. Występek z art. 207 § 1 k.k. będący przedmiotem niniejszej sprawy, jest występkiem podobnym względem tamtego w myśl art. 115 § 3 k.k. i popełnionym w okresie od 13 listopada 2014 roku do 17 marca 2015 roku, a więc przed upływem terminu określonego w art. 64 § 1 k.k.

Przypisanie oskarżonemu winy w świetle opinii dwóch biegłych psychiatrów z dnia 1 kwietnia 2015 roku nie budziło wątpliwości. Biegłe rozpoznały u oskarżonego uzależnienie alkoholowe oraz upicie zwykle, które nie powodowało u niego stanu, który mógłby znosić ani ograniczać zdolność do rozpoznania znaczenia czynu lub do pokierowania swoim postępowaniem. Brak zatem podstaw do przyjęcia, aby oskarżony nie mógł przewidzieć skutków spożywania alkoholu.

Stopień winy oskarżonego należy określić jako znaczny ze względu na działanie z zamiarem bezpośrednim oraz nieustępliwość w zachowaniach względem pokrzywdzonej podejmowanych w okresie przeszło czterech kolejnych miesięcy podczas cyklicznie powtarzających się ciągów alkoholowych.

Podobnie stopień społecznej szkodliwości czynu należy określić jako znaczny, biorąc pod uwagę dyrektywy określone w art. 115 § 2 k.k., a więc dobro naruszone przez oskarżonego w postaci wolności pokrzywdzonej od znęcania się oraz jej spokoju psychicznego i poczucia bezpieczeństwa, działanie z zamiarem bezpośrednim, nieustępliwość w zachowaniach kwalifikujących się jako znęcanie, trwających przeszło cztery miesiące, podczas cyklicznie powtarzających się ciągów alkoholowych, pomimo składanych pokrzywdzonej obietnic poprawy, skierowanie tych zachowań względem osobą najbliższą we wspólnie zajmowanym mieszkaniu, pomimo troski przejawianej przez pokrzywdzoną wobec oskarżonego.

Okoliczności łagodzące stanowiły przede wszystkim przyznanie się do winy, złożenie wyjaśnień umożliwiających ustalenie jego odpowiedzialności, wyrażenie skruchy i postawa oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, polegająca na pojednaniu się z pokrzywdzoną, utrzymywaniu trzeźwości, podjęcie zatrudnienia i powrót do wspólnego zamieszkania z pokrzywdzoną.

Okoliczności obciążające stanowiły przede wszystkim poprzednia karalność oskarżonego, popełnienie występku w warunkach recydywy szczególnej przewidzianej w art. 64 § 1 k.k., podczas cyklicznie powtarzających się ciągów alkoholowych.

Występek z art. 207 § 1 k.k. jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Na podstawie art. 64 § 1 k.k. kara pozbawienia wolności mogła zostać wymierzona do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Na podstawie art. 37b k.k. istniała także możliwość orzeczenia jednocześnie kary pozbawienia wolności w wymiarze nieprzekraczającym 3 miesięcy, a następnie kary ograniczenia wolności do lat 2.

W ocenie Sądu Rejonowego, uwzględniając kryteria przewidziane w art. 53 § 1 i 2 k.k., w okolicznościach niniejszej sprawy karę adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości przypisanych oskarżonemu czynów oraz spełniającą wymagania prewencyjne zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i generalnym, stanowi kara trzech miesięcy pozbawienia wolności, a następnie dwóch lat ograniczenia wolności, polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze dwudziestu godzin w stosunku miesięcznym. Żądana przez Prokuratora kara jednego roku pozbawienia wolności, pomimo popełnienia występku w warunkach recydywy szczególnej z art. 64 § 1 k.k., okazała się zbyt surowa, ze względu na brak podstaw do ustalenia, że zachowania oskarżonego polegały także na kierowaniu gróźb zgwałcenia pokrzywdzonej i na biciu jej rękoma po całym ciele. Wystarczającą podstawę do zastosowania art. 37b k.k. stanowiła postawa oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, polegająca na pojednaniu się z pokrzywdzoną, utrzymywaniu trzeźwości, podjęcie zatrudnienia i powrót do wspólnego zamieszkania z pokrzywdzoną. Okoliczność, że poprzednio odbyta przez oskarżonego kara jednego roku pozbawienia wolności nie zapobiegła powrotowi do przestępstwa, uzasadniała orzeczenie według art. 37b k.k. kary pozbawienia wolności w maksymalnym wymiarze trzymiesięcznym oraz następnej kary ograniczenia wolności w maksymalnym wymiarze dwuletnim. Rozmiar nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne orzeczony, ustalony na dwadzieścia godzin w stosunku miesięcznym, uwzględniał natomiast obowiązki oskarżonego związane z obecnie wykonywaną pracą zarobkową.

Orzekając karę ograniczenia wolności, na podstawie art. 34 § 1a pkt 3 k.k. w zw. z art. 72 § 1 pkt 6 k.k., celowym było zobowiązanie oskarżonego do poddania się terapii uzależnienia od alkoholu, którego cykliczne nadużywanie towarzyszyło popełnieniu występku przez oskarżonego. Zobowiązanie takie ma na uwadze nie tylko zdrowie oskarżonego, ale także zapobiegnięcie popełnieniu przez niego kolejnego przestępstwa, któremu towarzyszyć może nadużywanie alkoholu.

Podstawę zaliczenia na poczet orzeczonych kar okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie stanowił art. 63 § 1 i 5 k.k., podstawę rozstrzygnięcia w przedmiocie dowodów rzeczowych - art. 230 § 2 k.p.k, a podstawę orzeczenia o kosztach postępowania stanowiły art. 627 k.p.k. w części dotyczącej opłaty oraz art. 624 § 1 k.p.k. w części dotyczącej wydatków, uwzględniając stosowanie tymczasowego aresztowania w sprawie niniejszej, ograniczające możliwości zarobkowania.

Z tych względów Sąd Rejonowy orzekł, jak w sentencji wyroku.