Sygnatura akt VI Ka 317/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Ewa Trzeja-Wagner

Sędziowie SSO Kazimierz Cieślikowski

SSO Marcin Schoenborn (spr.)

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Urszuli Steglińskiej

Prokuratora Prokuratury Rejonowej G.-Wschód w G.

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2016 r.

sprawy M. N. ur. (...) w B.

córki R. i A.

oskarżonej z art. 286§1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
i obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 8 grudnia 2015 r. sygnatura akt III K 112/15

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu
w G. do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt VI Ka 317/16

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 10 maja 2016 r. w całości

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 8 grudnia 2015 r. sygn. akt III K 112/15 uznał oskarżoną M. N. za winną popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 23 grudnia 2013 r. w G. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zawierając umowę pożyczki w kwocie 25.000 złotych wprowadziła pokrzywdzonego R. G. w błąd co do zamiaru i możliwości jej zwrotu i doprowadziła go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w w/w kwocie i za to na mocy art. 286 § 1 kk wymierzył jej karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto na mocy art. 46 § 1 kk zobowiązał oskarżoną do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego R. G. kwoty 25.000 złotych. W końcu z powołaniem się na art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżoną od ponoszenia kosztów procesu.

Apelację od tego wyroku wnieśli pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego R. G. oraz obrońca oskarżonej adw. M. G..

Pełnomocnik zaskarżając orzeczenie na niekorzyść oskarżonej co do kary i zarzucając mu rażącą niewspółmierność kary 8 miesięcy pozbawienia wolności w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości przestępstwa oraz w relacji do celów, jakie kara winna spełnić w zakresie prewencji szczególnej i społecznego oddziaływania, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez podwyższenie wymierzonej oskarżonej kary pozbawienia wolności do lat 3, a także obciążenie jej kosztami poniesionymi przez oskarżyciela posiłkowego w postępowaniu odwoławczym.

Obrońca z kolei zaskarżył wyrok na korzyść oskarżonej i zarzucił mu:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, w tym w szczególności:

a)  art. 117 kpk w zw. z art. 134 § 2 kpk w zw. z art. 419 kpk poprzez niezawiadomienie oskarżonej o terminie rozprawy i niedoprowadzenia oskarżonej na rozprawę z zakładu karnego i w ten sposób uniemożliwienie oskarżonej podniesienia argumentów umożliwiających jej uniewinnienie, tym samym pozbawiając oskarżoną prawa do obrony,

b)  art. 366 § 1 kpk w zw. z art. 167 kpk w zw. z art. 7 kpk poprzez przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów, a w szczególności poprzez:

-

przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom świadka K. K. w sytuacji, gdy zeznania świadka co do znajomości z oskarżoną nie były spójne i logiczne,

-

przyznanie wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonego R. G. w sytuacji, gdy treść jego zeznań nie była spójna logicznie oraz była sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego,

-

przyjęcie, iż kontakt telefoniczny z oskarżoną M. (...) był niemożliwy, podczas gdy z materiału dowodowego zebranego w sprawie jednoznacznie wynika, iż oskarżona nieustannie kontaktowała się z pokrzywdzonym, wskazując za każdym razem nowy termin zwrotu pożyczki oraz na bieżąco odbierała od pokrzywdzonego telefony,

-

przyjęcie, iż kontakt osobisty z oskarżoną był niemożliwy ponieważ oskarżona podała nieaktualny adres zamieszkania w sytuacji gdy aktualny adres zamieszkania był znany pokrzywdzonemu oraz świadkowi K. K., z którym pokrzywdzony był w stałym kontakcie,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż oskarżona zaciągając pożyczkę u pokrzywdzonego R. G. działał z bezpośrednim i kierunkowym zamiarem wprowadzenia pokrzywdzonego w błąd co do swojej sytuacji finansowej w sytuacji, gdy z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, iż pokrzywdzony miał sposobność sprawdzenia sytuacji majątkowej oskarżonej,

a z ostrożności procesowej również

3.  rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności poprzez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających za zastosowaniem wobec oskarżonej warunkowego zawieszenia wykonania kary, w tym pominięcie okoliczności, iż oskarżona dług zaakceptowała i wyraziła wolę, aby go spłacić.

Stawiając zaś te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od zarzucanego jej czynu, ewentualnie o uchylenie i zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, a w ostateczności o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonej kary pozbawienia wolności w dolnej granicy ustawowego zagrożenia z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Rozpoznanie wywiedzionych apelacji skutkować musiało uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Zapadł on bowiem z obrazą art. 6 kpk, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, gdyż nie sposób wykluczyć, że oskarżona, choć z innej przyczyny, niż wskazywana przez apelującego obrońcę, w toku rozpoznania sprawy przed Sądem I instancji rzeczywiście pozbawiona została możliwości uczestniczenia w rozprawie głównej, a przez to nie mogła osobiście odpierać przedstawionego jej zarzutu, kwestionować przemawiających przeciwko niej dowodów, nadto przedstawiać dowodów na poparcie własnych twierdzeń, co przecież należy do istoty zasady prawa do obrony, mającej również oparcie w przepisach Konstytucji RP (art. 42 ust. 2) oraz w zobowiązaniach prawnomiędzynarodowych (art. 14 ust. 3 MPPOiP i art. 6 ust. 3 lit. c EKPC). Zasada ta rozumiana jest jako prawo oskarżonego do obrony swych interesów w procesie karnym i rozpatrywana jest przeważnie w dwóch aspektach: obrony formalnej – przez którą rozumie się procesową działalność obrońcy oskarżonego, oraz obrony materialnej – jako działalność samego oskarżonego.

Rozprawa główna w niniejszej sprawie przeprowadzona została na dwóch terminach, w dniach 10 listopada 2015 r. i 8 grudnia 2015 r.. W obu nie uczestniczyła oskarżona, której jako osoby pozbawionej wolności z urzędu nie doprowadzano z miejsca jej prawnej izolacji. W rozprawie nie uczestniczył też obrońca, który do sprawy swój udział zgłosił się dopiero w dniu 17 grudnia 2015 r. (k. 202, 204), już po wydaniu zaskarżonego wyroku i doręczeniu jego odpisu oskarżonej w dniu 11 grudnia 2015 r. (k. 199). Wówczas składając wniosek o sporządzenie na piśmie i doręczenia uzasadnienia wyroku swe uprawnienie do działania w charakterze obrońcy udokumentował dołączonym pisemnym pełnomocnictwem-upoważnieniem udzielonym jej przez oskarżoną z datą 5 listopada 2015 r. (k. 203).

Bynajmniej jednak, jak zdaje się sugerować obrońca w środku odwoławczym, osobisty udział oskarżonej w rozprawie nie musiał być wymuszony doprowadzeniem jej z urzędu z Zakładu Karnego w L..

Od dnia 1 lipca 2015 r. zgodnie ze znowelizowanym art. 374 § 1 kpk, udział oskarżonego w rozprawie głównej nie jest obowiązkowy. Przewodniczący lub sąd mogą uznać jego obecność za obowiązkową. Jedynie w sprawach o zbrodnie obecność oskarżonego podczas czynności, o których mowa w art. 385 kpk i art. 386 kpk, jest obowiązkowa (art. 374 § 1a kpk). W konsekwencji, jak stanowi art. 350 § 3 kpk, co do oskarżonego pozbawionego wolności należy wydać zarządzenie o doprowadzeniu go na rozprawę w celu udziału w czynnościach, o których mowa w art. 374 § 1a kpk, a także jeśli złożył on wniosek, o którym mowa w art. 353 § 3 kpk, albo gdy jego obecność na rozprawie zostanie uznaną za obowiązkową. W myśl art. 353 § 3 kpk doręczając oskarżonemu pozbawionemu wolności, którego obecność na rozprawie nie jest obowiązkowa, zawiadomienie o terminie rozprawy, należy pouczyć go o prawie do złożenia wniosku o doprowadzenie go na rozprawę.

Z akt sprawy ewidentnie zaś wynika, że żaden z podmiotów wskazanych w art. 374 § 1 kpk obecności oskarżonej na rozprawie w sprawie o występek nie uznał za obowiązkową. W zarządzeniu Przewodniczącego składu orzekającego z dnia 10 lipca 2015 r. o wyznaczeniu rozprawy nie zostało przecież polecone jej wezwanie na termin w dniu 10 listopada 2015 r.. Z kolei na obu terminach Sąd Rejonowy każdorazowo decydował się na prowadzenie rozprawy pod nieobecność oskarżonej.

Nie jest też prawdą, jakoby oskarżona nie została w ogóle powiadomioną o terminie rozprawy. W dniu 2 października 2015 r. do rąk własnych w Zakładzie Karnym w L. doręczoną została jej przesyłka sądowa (k. 172), która zgodnie z zarządzeniem Przewodniczącego składu orzekającego z dnia 20 lipca 2015 r. (k. 143) miała zawierać zawiadomienie o terminie rozprawy wyznaczonym na dzień 10 listopada 2015 r., odpis aktu oskarżenia oraz wymagane pouczenia, m.in. o tym, że jej stawiennictwo nie jest obowiązkowe oraz o prawie do złożenia wniosku o doprowadzenie na rozprawę w terminie 7 dni od daty doręczenia zawiadomienia pod rygorem nierozpoznania wniosku, gdyby miał on powodować konieczność odroczenia rozprawy. Niewątpliwie dopełniony został przy tym tryb doręczenia przewidziany w art. 134 § 2 kpk. Wspomniana przesyłka przeznaczona dla pozbawionej wolności oskarżonej doręczona została za pośrednictwem administracji zakładu karnego, w którym była i w dalszym ciągu jest osadzona (k. 173).

Oskarżona nie została jedynie powiadomiona o terminie rozprawy w dniu 8 grudnia 2008 r., na którym po przerwie trwającej niespełna 30 dni (por. art. 401 § 2 kpk) kontynuowane były czynności postępowania dowodowego, a po zamknięciu przewodu sądowego, głosach stron i naradzie, bez odroczenia wydania na zasadzie art. 411 § 1 kpk, ogłoszony został zaskarżony wyrok. Nie było jednak obowiązkiem Sądu Rejonowego zawiadamiać oskarżonej o tym terminie rozprawy. Zgodnie z art. 402 § 1 zd. 3 kpk osoby uprawnione do stawiennictwa nie muszą być zawiadamiane o nowym terminie, nawet jeśli nie uczestniczyły w rozprawie przerwanej. Jest to przepis szczególny względem uregulowania art. 117 § 1 kpk, wedle którego uprawnionego do wzięcia udziału w czynności procesowej zawiadamia się o jej czasie, miejscu, chyba że ustawa stanowi inaczej. Niestawiennictwo oskarżonej nie mogło zaś stać na przeszkodzie ogłoszeniu wyroku na terminie rozprawy w dniu 8 grudnia 2015 r.. Wynika to najzupełniej jasno z art 419 § 1 kpk, a przepisu tego, z uwagi na przywołane uregulowanie art. 402 § 1 zd. 3 kpk, nie można rozumieć w ten sposób, że warunkiem jego zastosowania jest uprzednie powiadomienie strony o miejscu i czasie czynności, którego on dotyczy.

Już tylko z podanych względów nie mogło być mowy o podnoszonej przez obrońcę obrazie art. 117 kpk w zw. z art. 134 § 2 kpk w zw. z art. 419 kpk.

Nie mniej w aktach sprawy dostrzeżone zostały okoliczności, które sugerowały, iż wbrew treści zarządzenia o wyznaczeniu rozprawy mogło zostać oskarżonej udzielone mylne pouczenie. Sąd Okręgowy nie mógł zaś przejść nad nimi do porządku dziennego, a to w związku z treścią art. 16 § 1 kpk, który stanowi, że jeżeli organ prowadzący postępowanie jest obowiązany pouczyć uczestników postępowania o ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach, brak takiego pouczenia lub mylne pouczenie nie może wywoływać ujemnych skutków procesowych dla uczestnika postępowania lub innej osoby, której to dotyczy.

Zgodnie z art. 129 § 1 i 2 kpk w wezwaniu strony na rozprawę lub w zawiadomieniu o jej terminie należy podać, czy stawiennictwo adresata jest obowiązkowe, a także uprzedzić go o skutkach niestawiennictwa. Przepis art. 353 § 4 kpk konkretyzuje ten obowiązek w ten sposób, że doręczając oskarżonemu wezwanie na rozprawę albo zawiadomienie o jej terminie poucza się go m.in. o art. 374 kpk.

Z pokwitowania odebranej przez oskarżoną w dniu 2 października 2015 r. przesyłki sądowej wynika, iż miast zawiadomienia o terminie rozprawy w dniu 10 listopada 2015 r., obok odpisu aktu oskarżenia i pouczeń doręczone zostało jej wezwanie, a więc pismo, w którego treści powinno znaleźć się stosownie do wymogu z art. 129 § 1 kpk wskazanie, iż stawiennictwo adresata jest obowiązkowe. Świadczył o tym skrót „wezw” w pozycji oznaczenia rodzaju przesyłki (k. 172). Dlatego też Sąd Okręgowy zdecydował się zapoznać z zawartością wspomnianej przesyłki i pozyskał z Sądu Rejonowego wygenerowane z systemu informatycznego kopie dokumentów wówczas doręczonych oskarżonej (k. 277-285). Okazało się, że oskarżonej pozbawionej wolności do Zakładu Karnego w L. rzeczywiście doręczone zostało wezwanie do stawiennictwa na rozprawę w dniu 10 listopada 2015 r. z pouczeniem, iż jest ono obowiązkowe (k. 277) i któremu towarzyszyło w kilku pismach kolejne pouczenie, że mogło ono zostać uznane za takowe stosownie do art. 374 § 1 kpk przez Przewodniczącego lub sąd (k. 277, 281, 285). Jednocześnie pouczono oskarżoną, że wniosek o doprowadzenie na rozprawę w terminie 7 dni od doręczenia wezwania lub zawiadomienia i pod rygorem pozostawienia bez rozpoznania spóźnionego wniosku w rozumieniu art. 353 § 5 kpk winna złożyć wówczas, gdyby jej obecność na rozprawie nie była obowiązkową (k. 284, 285).

Przywołana korespondencja pozwalała zatem zrozumieć ją oskarżonej w ten sposób, iż skoro jej obecność na rozprawie uznana została za obowiązkową, to nie musi wnioskować o doprowadzenie, gdyż nastąpi to z urzędu. W przypadku formalnego uznania jej obecności na rozprawie za obowiązkową art. 350 § 3 kpk obligowałby przecież do wydania z urzędu zarządzenia o jej doprowadzeniu na rozprawę.

Na tej podstawie nie można więc wykluczyć, iż bierność oskarżonej wyrażająca się brakiem z jej strony wniosku, o którym mowa w art. 353 § 3 i 5 kpk, nie oznaczała, tak jak to przyjął Sąd Rejonowy, woli rezygnacji z prawa do osobistego udziału w rozprawie (k. 180).

Do innego wniosku nie mógł prowadzić również brak jakiejkolwiek reakcji ze strony oskarżonej po dniu 10 listopada 2015 r. na fakt, iż nie została doprowadzana na rozprawę w tej dacie. Nie została przecież powiadomiona o kolejnym terminie rozprawy. Wprawdzie pouczona została o treści art. 402 § 1 zd. 3 kpk (k. 283), nie mniej nie musiała wcale tego pouczenia odnosić do swej sytuacji procesowej, skoro uprzednio wezwano ja do osobistego stawiennictwa wskazując na obowiązkowy jego charakter. Tymczasem przepis art. 402 § 1 zd. 3 kpk odnosi się jedynie do osób uprawnionych do stawiennictwa, a nie do tego obowiązanych. Mogła zatem dopuszczać myśl, że termin rozprawy w dniu 10 listopada 2015 r. nie okazał się skuteczny, a kolejny nie został jeszcze wyznaczony. W konsekwencji zaskoczeniem mogło być dla niej doręczenie odpisu wyroku zapadłego w dniu 8 grudnia 2015 r.. Nie można tego nie brać pod uwagę, kiedy jednocześnie nie ma podstaw do przyjęcia, że obrońca, którego miała ustanowić 5 listopada 2015 r., informował ją o przebiegu postępowania poczynając od rozprawy w dniu 10 listopada 2015 r.. Z akt sprawy wynika, że nie zgłosił swego w niej udziału przed dniem 17 grudnia 2015 r. i to pomimo sygnalizacji w toku rozprawy odwoławczej przez zastępującego adw. M. G. aplikanta sądowego, że przed rozprawą w dniu 10 listopada 2015 r. do Sądu Rejonowego wysłane zostało faxem upoważnienie do obrony (k. 288). Treść wywodów zawartych w apelacji, która kompletnie przemilcza choćby to, że obrońcy zostało uniemożliwione wzięcie udziału w rozprawie przed Sądem Rejonowym, wskazywała wręcz przeciwnie, jeśli przyjmie się, iż do pełnionej funkcji ustanowiony został już 5 listopada 2015 r., zapewne w reakcji na otrzymane przez oskarżoną wezwanie do stawiennictwa na rozprawie w dniu 10 listopada 2015 r., że nie podjął on koniecznych działań, by wywiązać się z przyjętych na siebie obowiązków procesowych, nim w dniu 8 grudnia 2015 r. zapadł zaskarżony wyrok.

Całość powyższego wywodu naprowadzała na to, iż nieobecność oskarżonej na rozprawie, na obu jej terminach, mogła być wynikiem udzielonego jej faktycznie mylnego pouczenia, na które jedynie nałożyły się zaniechania obrońcy, w następstwie czego mogła ponieść zakazane przez art. 16 § 1 kpk ujemne konsekwencje procesowe wyrażające się w pozbawieniu możliwości osobistego realizowania przysługującego jej prawa do obrony. Oczywiście tego rodzaju mankament miał swe źródło w nieprawidłowym wywiązaniu się z obowiązków przez sekretariat Sądu Rejonowego. Nie mniej nie może budzi wątpliwości, że zaniedbania sekretariatu sądu obciążają sąd ( por. wyrok SN z 13 lipca 2010 r., WK 3/10, OSNwSK 2010/1/1434).

Dlatego też, stosując art. 437 § 2 kpk w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r., a to zgodnie z art. 36 pkt 2 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2013 r. poz. 1247 z późn. zm.), bowiem do spraw wniesionych z aktem oskarżenia do 30 czerwca 2015 r. ma on wciąż zastosowanie do tych przepisów Kodeksu postępowania karnego znowelizowanych z dniem 1 lipca 2015 r., których nie dotyczy nowela dokonana ustawą z dnia 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2016 r. poz. 437), nie pozostało Sądowi Okręgowemu nic innego, jak uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę właściwemu Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania w celu przeprowadzenia na nowo przewodu sądowego w całości z rzeczywistym zagwarantowaniem pozbawionej wolności oskarżonej prawa do osobistego udział w rozprawie i realizowania w ten sposób przysługującego prawa do obrony. Jednocześnie przedwczesnym byłoby rozpoznanie środków odwoławczych w zakresie, w jakim odnosiły się do meritum sprawy, a więc do ustalonego stanu faktycznego sprawy i jego subsumpcji oraz wymierzonej oskarżonej kary. Stąd Sąd Okręgowy po myśli art. 436 kpk ograniczył ich rozpoznanie do uwzględnionego uchybienia.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy obowiązany będzie przeprowadzić pełne postępowanie dowodowe.

Nie przesądzając więc w niczym ostatecznego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy orzekł jak w części dyspozytywnej swego wyroku.