Sygn. akt: I C 719/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 czerwca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Zawierciu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Agnieszka Wolak

Protokolant:

sekretarka Małgorzata Żarnowiecka

po rozpoznaniu w dniu 22 czerwca 2016 r. w Zawierciu

sprawy z powództwa W. G.

przeciwko Powiatowi Z. - Powiatowemu Zarządowi Dróg w Z.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanego (...) SA w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Powiatu Z. - Powiatowego Zarządu Dróg w Z. na rzecz powódki W. G. kwotę (...),06 (pięć tysięcy osiemset czterdzieści osiem 06/100) zł z odsetkami ustawowymi od kwoty (...),97 (trzy tysiące sto trzydzieści jeden 97/100) zł od dnia 17.09.2014r. do dnia 31.12.2015r.oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1.01.2016r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty (...),09 ( dwa tysiące siedemset szesnaści 09/100) zł od dnia 22.06.2016r do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego Powiatu Z. - Powiatowego Zarządu Dróg w Z. na rzecz powódki W. G. kwotę (...),08 (jeden tysiąc czterysta czterdzieści dziewięć 08/100) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

3.  nakazuje pobrać od pozwanego Powiatu Z. - Powiatowego Zarządu Dróg w Z. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zawierciu kwotę 136 (sto trzydzieści sześć) zł tytułem brakującej części opłaty sądowej;

4.  oddala powództwo w pozostałej części.

Sygn. akt I C 719/14

UZASADNIENIE

Powódka W. G. wniosła o zasądzenie od pozwanego Powiatu (...) - Powiatowego Zarządu Dróg w Z. na jej rzecz kwoty 3 131,97 zł wraz z ustawowymi odsetkami od daty powstania szkody wraz z kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że pozwany Powiatowy Zarząd Dróg w Z. jest zarządcą ulicy (...) w Z., wobec czego spoczywa na nim odpowiedzialność za prowadzenie konserwacji drogi i odpowiedzialność za powstałe szkody i ponoszenie za nie konsekwencji. Na ulicy (...) w wyniku omijania garbów doszło do wpadnięcia samochodu powódki marki B. o nr rej. (...) w dziurę jezdni o głębokości 10 cm. Uszkodzenia samochodu zostały wycenione na kwotę 3131,97 zł. Droga była ubezpieczona w (...), lecz (...) w Z. nie potwierdziło szkody, gdyż twierdzą, że nie byli powiadomieni o jej wystąpieniu, co wynika z pisma z dnia 25.06.2013r. W związku z taką postawą (...) w Z. ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania. W dniach 3.09.2013r. i 7.11.2013r. powódka składała wnioski i prośby o potwierdzenie szkody lub wypłatę odszkodowania za uszkodzenia powstałe w samochodzie, lecz spotkała się z decyzją odmowną. Suma odszkodowania została wyliczona przez (...) SA na kwotę 2 363,97 zł, które zaniżyło kwotę o sumę 468 zł za naprawę geometrii kół samochodu. (pozew i pismo procesowe powódki z dnia 3.07.2014r., k.2-3, 28 akt)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w stosunku do pozwanego, zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania oraz zawiadomienie o toczącym się postępowaniu przypozwanego - (...) Zakład (...) w D. i wezwanie go do udziału w sprawie w charakterze przypozwanego, a w razie nie przystąpienia do sporu, zobowiązania (...) SA do przedłożenia dokumentów uzyskanych we własnym zakresie – wyceny szkody przez własnego rzeczoznawcę. Strona pozwana wnosiła ponadto o zobowiązanie powoda do udokumentowania wysokości roszczenia poprzez szczegółowe jego wyspecyfikowanie i przedłożenie rachunków. (k.37-38 akt)

W uzasadnieniu swojego stanowiska strona pozwana wskazała, że pozwany ubezpieczony jest od odpowiedzialności cywilnej w (...) SA nr polisy (...). Po uzyskaniu żądań odszkodowawczych pozwany przekazał komplet dokumentów w tej sprawie ubezpieczycielowi wraz z żądanymi przezeń później informacjami. Pismem z dnia 2.07.2013r. ubezpieczyciel powiadomił powoda o odmowie przyznania odszkodowania, powołując się na stwierdzenie zawarte w notatce służbowej z dnia 25.06.2013r. o braku potwierdzenia szkody przez pozwanego. Według oceny pozwanego ubezpieczyciel wadliwie zinterpretował treść notatki, która zawiera jedynie stwierdzenie, że jej autorowi nie zgłoszono wypadku, a nie będąc przy oględzinach nie mógł potwierdzić osobiście jej zaistnienia. Stwierdzenie to w zasadzie nie miało żadnego znaczenia, skoro zaistnienie zdarzenia i szkody zostało potwierdzone przez Komendę Policji w Z. protokołem spisanym na miejscu zdarzenia drogowego, który został przekazany niezwłocznie ubezpieczycielowi, a więc dysponował on niezbędnymi danymi do zajęcia stanowiska.

Wniosek o przypozwanie uzasadniono faktem, że (...) jest ubezpieczycielem pozwanego, a nadto jest w posiadaniu ustaleń swego rzeczoznawcy co do rozmiaru szkody, co ma znaczenie dla oceny i weryfikacji przez Sąd kwoty roszczenia. Zwłaszcza, że powód dochodzi kwot wyższych od przedłożonych rachunków, co uzasadnia wezwanie powoda do usunięcia braków poprzez udowodnienie dokumentami wysokości roszczenia.

Podczas rozprawy w dniu 8.10.2014r. Sąd zgodnie z wnioskiem pozwanego zawiadomił o toczącym się postępowaniu (...) SA Oddział w D., którego pouczono o możliwości przystąpienia do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanego.

W piśmie procesowym, które wpłynęło do Sądu w dniu 5.11.2014r. (...) SA w W. zgłosiło przystąpienie do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej, albowiem jako ubezpieczyciel pozwanego posiada interes prawny w rozstrzygnięciu sprawy. Jednocześnie popierając tezy, zarzuty i wnioski dowodowe pozwanego interwenient wnosił o oddalenie powództwa jako bezzasadnego i nieudowodnionego oraz o zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Interwenient podniósł, że bezspornie ustalono brak winy pozwanego za powstanie szkody, a treść polisy ubezpieczenia obejmowała tylko takie ryzyko. Pomawiany sprawca szkody wyjaśnił, że w dniu 26.05.2013r. nie dokonano zajęcia pasa drogowego. Dokonywano tylko na drodze w dniu 8.05.2013r. przeglądu, natomiast prace remontowe miały miejsce w dniach 10 maja i 27 maja 2013r. Zatem w jezdni nie istniała żadna dziura, która mogła by być przyczyną szkody w pojeździe powoda. Przy drodze w przepisowej odległości wystawiono znak drogowy A11, co winno skutkować zachowaniem przez wszystkich kierowców szczególnej ostrożności i zmniejszenia szybkości jazdy.

Zatem interwenient kwestionował w całości okoliczności zdarzenia i fakt, iż we wskazywanym miejscu mogło dojść do uszkodzenia samochodu poprzez niespodziewany wjazd w dziurę w jezdni, co do której brak jest jakiegokolwiek dowodu, że w ogóle istniała, ponieważ nie przedstawiono żadnych zdjęć. Ponieważ remont nawierzchni wykonywała profesjonalna firma, to jeśli przyczyną złego stanu byłoby wadliwe wykonawstwo, winę za zdarzenie ponosi w myśl art. 429 kc inny podmiot. Zakwestionowano także wysokość szkody, podnosząc przy tym, że powód nie złożył żadnego dowodu na te okoliczności i obecnie dowód ten jest spóźniony. (k.58 akt)

W piśmie procesowym z dnia 1.03.2016r. (k.133 akt) strona pozwana złożyła wniosek o zmianę statusu przypozwanego (...) SA i dopozwanie go do procesu na podstawie art. 194 kpc. Wniosek uzasadniono faktem odpowiedzialności (...) SA z tytułu ubezpieczenia pozwanego oraz merytorycznym kwestionowaniem okoliczności i przyczyn zaistnienia szkody, a nadto zaniechaniem powiadomienia pozwanego o wewnętrznych ustaleniach odnośnie przyczyn i wysokości szkody przez ubezpieczyciela.

Podczas rozprawy w dniu 16.03.2016r. (k.141 akt) pełnomocnik powódki oświadczył jednak, że nie widzi podstaw do dopozwania (...) SA, które chciało wypłacić odszkodowanie, lecz Powiatowy Zarząd Dróg w Z. odmówił potwierdzenia szkody.

Mając na uwadze treść art. 194 kpc Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopozwanie (...) SA w W., bowiem zgodnie z art. 194 § 1 sąd na wniosek pozwanego może wezwać osobę do udziału w sprawie w charakterze pozwanego jedynie wówczas, gdy okaże się, że powództwo nie zostało wniesione przeciwko osobie, która powinna być stroną pozwaną. Tego rodzaju sytuacja w tej sprawie nie miała miejsca, gdyż roszczenie oparto na odpowiedzialności pozwanego związanej z obowiązkiem utrzymania dróg w należytym stanie. Skoro strona powodowa nie poparła tego wniosku, zakład ubezpieczeń pozostał w roli interwenienta ubocznego po stronie pozwanego stosownie do normy art. 76 kpc.

Odnosząc się do stanowiska pozwanego i interwenienta ubocznego powódka w piśmie procesowym z dnia 25.11.2014r. (k.79 akt) podtrzymała w całości stanowisko wyrażone w pozwie. Ponadto po sporządzeniu opinii sądowej w sprawie, mającej na celu ustalenie wartości zaistniałej szkody, pełnomocnik powódki rozszerzył żądanie pozwu do kwoty 5 848,06 zł, domagając się nadal zasądzenia odsetek ustawowych od dnia powstania szkody i zwrotu kosztów procesu. (k.157 akt)

Sąd Rejonowy ustalił i zważył co następuje :

Powódka W. G. jako właściciel pojazdu marki B. (...) o nr rej. (...) wystąpiła przeciwko pozwanemu Powiatowemu Zarządowi Dróg w Z., jako jednostce organizacyjnej Powiatu Z., z żądaniem zapłaty odszkodowania za szkodę powstałą w pojeździe w dniu 26.05.2013r. na skutek najechania na ubytek w nawierzchni jezdni na ulicy (...) w Z.. Okoliczności zdarzenia zostały szczegółowo opisane w protokole sporządzonym na miejscu zdarzenia przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Z.. (k.13 akt) Z protokołu tego wynika, że ubytek nawierzchni, na który pojazd najechał, posiadał ostre krawędzie, miał głębokość 10 cm i wymiary 1m x 0.6 m oraz znajdował się w odległości 100 cm od prawej krawędzi jezdni. W chwili zdarzenia pojazdem kierował B. G. – syn powódki, który w toku postępowania ją reprezentował. Kierujący był trzeźwy. Do zdarzenia doszło około godz. 22. Funkcjonariusze policji na miejscu stwierdzili, że na skutek najechania na ubytek w nawierzchni uszkodzeniu uległa opona pojazdu G. (...).

Mając na uwadze treść protokołu policyjnego strona pozwana, co wynika z odpowiedzi na pozew, nie kwestionowała faktu zaistnienia zdarzenia i wystąpienia szkody. Co więcej posiadaną w tej sprawie dokumentację pozwany przekazał ubezpieczycielowi celem likwidacji szkody w ramach łączącej pozwanego z (...) SA umowy ubezpieczenia, stwierdzonej polisą (...). (zgłoszenie szkody w aktach szkody nr 2140712668, k.5 akt)

Strona pozwana dla wyjaśnienia okoliczności sprawy zawnioskowała ponadto dowód z zeznań świadka H. G. – Kierownika Obwodu (...) Z.K., który w dniu 25.06.2013r. przygotował wewnętrzną notatkę służbową skierowaną do Dyrektora (...) w Z. M. G. związaną ze zgłoszeniem szkody z dnia 26.05.2013r. (k.41 akt) W notatce tej H. G. stwierdził, że nie potwierdza powstania szkody, gdyż nie był poinformowany o jej wystąpieniu, droga jest w zarządzie (...) w Z. i nie było tam zajęcia pasa drogowego, przegląd drogi był robiony w dniu 8.05.2013r. i jest odnotowany w dzienniku objazdu dróg. Na drodze tej przeprowadzono remont cząstkowy – prace remontowe były prowadzone w dniu 10.05.2013r. i 27.05.2013r. Na drodze był wstawiony znak A-11 (garby). Jest to teren zabudowany i nie ma potrzeby ustawiania znaku ograniczającego prędkość. (k.7 akt) Treść tej notatki, jak wynika z analizy akt szkody udostępnionych przez (...) SA Centrum (...) w K., wprowadziła poważne wątpliwości co do okoliczności zdarzenia po stronie ubezpieczyciela, co doprowadziło w finale do odmowy wypłaty odszkodowania na rzecz powódki. (akta szkody, korespondencja prowadzona przez strony)

Tymczasem świadek H. G. składając zeznania (k.73) wyjaśnił, że jego notatka stanowiła odpowiedź na pytania nadesłane przez zakład ubezpieczeń. O samym zdarzeniu dowiedział się dopiero z pisma Dyrektora (...), do którego załączono listę pytań ubezpieczyciela. Wcześniej o zdarzeniu nie był informowany, stąd stwierdzenie zawarte w notatce służbowej. Świadek potwierdził, że osobiście dokonał objazdu drogi, czyli ul. (...) w dniu 8.05.2013r., po którym wykonano prace remontowe w dwóch terminach: 10.05.2013r. i 27.05.2013r. Poza sporem jest fakt, że ulica (...) znajduje się w zarządzie (...) w Z.. Świadek nie wiedział, o który ubytek w nawierzchni chodzi, nie był w stanie określić, jakie ubytki w nawierzchni usunięto pierwszego dnia, a które drugiego dnia prac prowadzonych remonterem. Znak ostrzegawczy przed nierównościami nawierzchni A 11 był wstawiony już wcześniej. W związku z prowadzonymi pracami remontowymi nie ustawiano żadnych dodatkowych znaków ostrzegawczych. Świadek przyznał także, że tego typu zdarzeń jest wiele z uwagi na stan dróg i policja nie informuje Zarządu Dróg o nich wszystkich.

Mając na uwadze treść protokołu sporządzonego na miejscu zdarzenia w dniu 26.05.2013r. przez funkcjonariuszy KPP w Z., a więc dokument w pełni wiarygodny, którego żadna ze stron nie podważa, a także fakt, że ulica (...) w Z. po przeglądzie przeprowadzonym w dniu 8 maja 2013r. została zakwalifikowana do remontu i prace te zostały zakończone dopiero dzień po zdarzeniu, czyli w dniu 27.05.2013r., należy w ocenie Sądu przyjąć, że strona powodowa w sposób wystarczający wykazała okoliczności w jakich doszło do zdarzenia oraz przyczyny wystąpienia szkody w pojeździe należącym do powódki. Zostały one w sposób jednoznaczny i wystarczający opisane w protokole policyjnym. Wbrew zarzutom interwenienta znak ostrzegawczy A11 nie ostrzega przed ubytkami nawierzchni, które są wynikiem naturalnego jej zużycia, lecz przed nierównościami i wybojami na drodze. Nie ma też żadnych podstaw do twierdzenia, że kierujący pojazdem nie zachował należytej ostrożności. Stan drogi musiał być na tyle zły, że w maju 2013r. zarządca drogi zakwalifikował ją do naprawy i pomimo rozpoczęcia prac nie ustawiono żadnych dodatkowych znaków ostrzegawczych, że takie prace drogowe są wykonywane i to mimo że przerwano je na kilkanaście dni.

Przyczyną wystąpienia szkody nie było też złe wykonawstwo prac przez firmę zewnętrzną. Po prostu w dniu zdarzenia jeszcze nie wszystkie ubytki w nawierzchni zostały usunięte.

Zatem pozwany Powiatowy Zarząd Dróg w Z. jako zarządca drogi, odpowiedzialny za jej odpowiedni stan techniczny, na zasadzie winy zgodnie z art. 415 kc odpowiada za zaistniałą w tych okolicznościach szkodę.

Mając na uwadze stanowisko interwenienta ubocznego, który kwestionował zarówno podstawę odpowiedzialności za szkodę, jak i wysokość szkody, na wniosek pełnomocnika powódki dopuszczono dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej dla ustalenia rzeczywistej wartości wyrządzonej szkody.

Biegły sądowy mgr inż. T. B. w opinii z dnia 29.08.2015r. (k.102-123 akt) ustali, że wartość szkody według cen obowiązujących w dniu zdarzenia wyniosła 5 848,06 zł brutto. (k.112 akt) Z opinii wynika, że dane pojazdu biegły ustalił na podstawie akt sprawy, na podstawie dokumentacji fotograficznej sporządzonej przez ubezpieczyciela i przesłanej biegłemu w formie elektronicznej oraz na podstawie informacji udostępnionych przez producenta pojazdu i dystrybuowanych za pomocą oprogramowania wchodzącego w skład pakietu A.. Biegły sporządzając opinię bazował na ustaleniach co do zakresu uszkodzeń pojazdu poczynionych w toku likwidacji szkody przez ubezpieczyciela (...) SA, które zweryfikował na podstawie analizy uszkodzeń pojazdu widocznych na dokumentacji fotograficznej, kalkulacji naprawy wykonanej przez ubezpieczyciela, z wykorzystaniem systemu (...). (k.80-85 akt, akta szkody) Uszkodzenia pojazdu obejmowały koła prawej strony pojazdu oraz goleń sprężyny zawieszenia koła przedniego prawego. W ocenie biegłego nieuzasadnionym było zakwalifikowanie przez ubezpieczyciela (...) SA tarczy koła tylnego prawego do naprawy blacharskiej i lakierniczej w sytuacji, w której technologia producenta pojazdu nie przewiduje naprawy blacharskiej tego elementu, a w przypadku jego uszkodzenia wymagającego prostowania konieczna jest wymiana tarczy koła na nową. Mając na uwadze zakres uszkodzeń pojazdu B. zasadnym było także dokonanie pomiaru geometrii zawieszenia kół pojazdu oraz jej ustawienie.

Ustalona przez biegłego wartość 5 848,06 zł to koszt naprawy samochodu B. (...) nr rej. (...), polegającej na zamontowaniu nowych oryginalnych części o takich samych parametrach jak elementy uszkodzone, dobrane do modelu, typu i wersji samochodu, wykonanej w warsztacie rzemieślniczym o standardowym wyposażeniu, określony z wykorzystaniem komputerowego programu do kosztorysowania napraw pojazdów samochodowych (...) w miesiącu maju 2013r. (k.109 akt) Biegły w opinii szczegółowo wyjaśnił pojęcie części oryginalnych i części zamiennych o porównywalnej jakości. Stwierdził jednak, że analizując rynek części alternatywnych ustalił, iż nie występowała możliwość zastąpienia tarcz kół oraz opony częściami alternatywnymi (tańszymi).

Pełnomocnik pozwanego w piśmie z dnia 1.03.2016r. nie zgłosił zastrzeżeń do opinii. (k.133 akt) Natomiast pełnomocnik interwenienta ubocznego zakwestionował zakwalifikowanie przez biegłego wymiany opon nowych, podczas gdy opony w przedmiotowym samochodzie były już znacznie zużyte. Jest to element wymienny, zużywa się szybko, samochód B. na dzień szkody był stary, bo miał 9 lat eksploatacji. Faktem jest, że zamienników opon nie ma, są natomiast opony z różnych firm, można też kupić opony używane. Zgodnie z treścią art. 361 kc szkoda ma być rzeczywista, a więc skoro uszkodzeniu uległy opony używane, to należy poszkodowanemu zwrócić za takie same używane opony. (k.131 akt)

Ustosunkowując się do podniesionych zarzutów biegły T. B. w piśmie z dnia 21.03.2016r. (k.148-149 akt) wyjaśnił, że stopień zużycia opony ustalił sam interwenient w wykonanej przez niego kalkulacji na poziomie 30% i sporządzając kalkulację naprawy na potrzeby wydania opinii sądowej biegły przyjął analogiczne jej zużycie, co znalazło wyraz w opinii. Biegły przyznał, że istnieje możliwość wyboru tańszej opony, lecz przepisy prawa określające warunki techniczne pojazdów przewidują, że opony na jednej osi muszą posiadać ten sam wzór bieżnika, co przy zmianie typu opon skutkowałoby wymianą dwóch opon. Zapewne koszt wymiany dwóch opon przewyższyłby koszt wymiany jednej, droższej.

Biegły zwrócił uwagę, że to przedstawiciel interwenienta dokonał oględzin pojazdu B. po zaistnieniu zdarzenia, określił zakres ilościowy uszkodzeń pozostających w związku ze zdarzeniem oraz sporządził dokumentację fotograficzną. W swojej opinii biegły jedynie zweryfikował zakres uszkodzeń i sposób ich naprawy. Biegły oparł się na ustaleniach interwenienta, który miał możliwość dokonania oględzin pojazdu powódki oraz odcinka drogi, na którym doszło do zdarzenia na krótko po jego zaistnieniu, czego biegły ze względów oczywistych po upływie ponad dwóch lat nie mógł już uczynić. Interwenient miał zatem możliwość po zgłoszeniu szkody zweryfikować okoliczności zdarzenia na miejscu, czego nie uczynił. Podobnie niecelowe było przeprowadzanie oględzin pojazdu na użytek opinii sądowej sporządzanej po upływie dwóch lat od zdarzenia. Oględziny takie miałyby sens jedynie w wypadku możliwości obejrzenia pojazdu w stanie niezmienionym od dnia zaistnienia zdarzenia.

W ocenie Sądu opinia sporządzona przez biegłego sądowego okazała się rzetelna i wnikliwa. Opinia ta opiera się na ustaleniach co do zakresu uszkodzeń, które poczynił likwidator (...) SA po zgłoszeniu szkody, przy czym biegły bazując na zdobytej wiedzy i doświadczeniu inaczej wycenił wartość szkody, co szczegółowo w swej opinii uzasadnił. Poszkodowany ma prawo oczekiwać, że przyznana mu kwota odszkodowania doprowadzi do przywrócenia stanu sprzed zaistnienia szkody, a w przypadku pojazdów szkoda musi być naprawiona w sposób, który zapewnia zachowanie warunków technicznych niezbędnych do zachowania bezpieczeństwa ruchu pojazdu.

Wobec powyższego Sąd uznał, że wysokość świadczenia należnego powódce została przez biegłego sądowego ustalona w sposób prawidłowy i zgodny z przepisami art.361 kc i art.363 kc. Zatem powództwo uwzględniono w całości w rozszerzonym w toku procesu zakresie.

O odsetkach od zasądzonej należności orzeczono na podstawie art. 481 kc w związku z art.455 kc. Zgodnie z treścią opinii biegłego wartość szkody w miesiącu maju 2013r. wynosiła 5 848,06 zł, to oznacza, że już na dzień wniesienia pozwu do Sądu dochodzenie pozwem należności w tej kwocie byłoby uzasadnione. Powódka pierwotnie dochodziła zapłaty kwoty 3 131,97 zł. O zapłatę należnego jej odszkodowania powódka zwracała się przed skierowaniem pozwu do Sądu zarówno do pozwanego, o czym świadczą m.in. jej pisma z dnia 3.09.2013r. i 7.11.2013r. (k.8, 11 akt), jak i do interwenienta (korespondencja zawarta w aktach szkody), a zatem należy przyjąć że należność ta stała się wymagalna już z chwilą doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, co nastąpiło w dniu 17.09.2014r.(k.43 akt)

Natomiast mając na uwadze, że ostatecznie ustalenie wysokości należnego powódce odszkodowania nastąpiło po sporządzeniu opinii sądowej, na mocy orzeczenia sądu, wymagalność dochodzonej należności w rozszerzonym zakresie następuje dopiero z datą wydania wyroku w sprawie, to jest od dnia 22.06.2016r.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 kpc. Na rzecz powódki zasądzono od pozwanego zwrot poniesionych przez nią kosztów opłaty sądowej w kwocie 157 zł i zaliczki na poczet opinii biegłego w kwocie 1 292,08 zł. Od pozwanego nakazano także pobrać na rzecz Skarbu Państwa kwotę 136 zł tytułem brakującej części należnej opłaty sądowej od rozszerzonego żądania pozwu, której powódka nie uiściła, na podstawie art. 130 3 § 2 kpc .

W pozostałej części, dotyczącej żądania zapłaty odsetek od daty wystąpienia szkody do daty wymagalności należności odszkodowawczych przyjętej w wyroku, powództwo jako bezzasadne oddalono. Powszechnie przyjmuje się, że zapłaty odsetek od daty zdarzenia wywołującego szkodę można domagać się jedynie w sytuacji, gdy wartość szkody jest znana już w chwili zaistnienia deliktu, np. przy kradzieży określonej sumy pieniężnej. W innych sytuacjach, gdy wartość szkody należy dopiero ustalić, wymagalność tego typu należności następuje przy zastosowaniu wyżej omówionych zasad.