Dnia 1 lipca 2016 roku
Sąd Okręgowy w Poznaniu, Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Izbaela Korpik
Protokolant: st.sekr.sąd Katarzyna Szadeberg
po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 2016 roku w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa A. S.
przeciwko Szpitalowi Wojewódzkiemu w P.
o zapłatę
1. oddala powództwo;
2. kosztami procesu obciąża powódkę i z tego tytułu zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3617 zł
SSO Izabela Korpik
Pozwem z dnia 30 stycznia 2014 roku powódka A. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego Szpitala Wojewódzkiego w P. odszkodowania w kwocie 64.154,40 zł z tytułu zmniejszonych zarobków za okres od 1 kwietnia 2013 roku do 31 stycznia 2014 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu. Ponadto powódka domagała się zasądzenie miesięcznej renty w kwocie 6.415,44 zł płatnej do 10 – go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności każdej z rat, poczynając od 1 lutego 2014 roku. A. S. wniosła również o zasądzenie kwoty 1.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Powódka wskazała również, że domaga się zasądzenia zwrotu kosztów procesu.
W uzasadnieniu powódka podniosła, że na skutek nieprawidłowego działania lekarza szpitalnego oddziału ratunkowego, który nie rozpoznał objawów udaru mózgu, doszło do nieodwracalnych zmian w jej mózgu. Powódka podkreśliła, że przed chorobą pracowała jako radca prawny, a jej dochód zwiększał się każdego roku. Obecnie powódka została zaliczana do osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności i z tego tytułu otrzymuje rentę. Uzasadniając żądanie zasądzenia kwoty 1.000 zł A. S. wskazała, że jest to kwota zadośćuczynienia za pozbawienie jej szans rozwoju zawodowego (k. 1 – 5).
W dniu 21 marca 2014 roku pozwany szpital wniósł odpowiedź na pozew. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
Uzasadniając swoje stanowisko pozwany wskazał, że podczas pierwszej wizyty pacjentki w (...) nie było bezwzględnych wskazań do hospitalizacji, a zgłaszane przez nią objawy były niespecyficzne i mogły wynikać zarówno z zaburzeń krążenia mózgowego jak i z zaburzeń psychogennych. Pozwany wskazał, że w dniu 18 września 2011 roku powódka była badana przez 3 osoby i żadna z nich nie stwierdziła objawów charakterystycznych dla rozwarstwienia tętnicy szyjnej. Zdaniem pozwanego, chora została poddana leczeniu we właściwym czasie. Strona pozwana podkreśliła, że postawienie właściwej diagnozy w dniu 18 września 2011 roku i podjęcie prawidłowego leczenia mogło nie zapobiec pogorszeniu stanu neurologicznego w kolejnych dobach. Zdaniem pozwanego, w niniejszej sprawie nie występują niezbędne dla przypisania mu odpowiedzialności elementy w postaci: szkody, związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem a szkodą a także zawinienia. Pozwany zakwestionował również wysokość dochodzonego przez powódkę roszczenia (k. 41 – 52).
W dalszym toku procesu strony podtrzymały wyrażone uprzednio stanowiska.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W niedzielę, 18 września 2011 roku, A. S. zaczęła wykazywać niepokojące dolegliwości w postaci zaburzeń widzenia oraz zaburzeń mowy. Pierwsze objawy pojawiły się około godziny 12:30 i samoistnie ustąpiły po około 15 minutach. Polegały one na tym, że powódka poczuła zawroty głowy, przez kilkanaście sekund nie widziała na jedno oko. Powódka nie potrafiła odczytać cyfr wyświetlanych na kuchence mikrofalowej oraz miała trudności w doborze słów, zacinała się, nie wymawiała ostatnich sylab wyrazów. Rodzina A. S. zawiadomiła pogotowie ratunkowe, które nie stwierdziło odchyleń od stanu prawidłowego i zaleciło kontakt z lekarzem w przypadku braku poprawy zgłaszanych dolegliwości.
Objawy powódki powtórzyły się około godziny 17:00 i ustąpiły po około 5 minutach. Poza ww. dolegliwościami, powódka kulała na prawą nogę. W związku z powyższym P. S., mąż powódki, ponownie zadzwonił na pogotowie. Został poinformowany, że zespół pogotowia już był u powódki i nie ma potrzeby ponownego przyjazdu, natomiast chora powinna zgłosić się do lekarza pomocy doraźnej. P. S. zadzwonił do (...) i telefonicznie opisał objawy powódki. Lekarz pomocy doraźnej M. N. zdecydował, że przyjedzie do powódki przebadać ją w domu. Po przeprowadzeniu badań oraz testów neurologicznych (w tym próby R., która dała wynik pozytywny), lekarz wypisał skierowanie do szpitala i poprosił powódkę oraz jej męża, aby nie lekceważyli objawów i skonsultowali je z lekarzem neurologiem.
O godzinie 20:28 A. S. zgłosiła się do Szpitala Wojewódzkiego w P.. Została przyjęta z podejrzeniem przemijającego napadu niedokrwiennego mózgu. Pacjentkę przebadał specjalista neurolog A. K. (1), który, na podstawie wywiadu oraz wyników badania krwi, zdiagnozował u niej zaburzenia dysocjacyjne (konwersyjne) w postaci zaburzeń mowy psychogennych. Zdaniem lekarza, stan powódki był związany ze stresem, który ta miała odczuwać w związku z rozpoczęciem przez jej dzieci roku szkolnego. Lekarz przepisał powódce lek H., który miała zażywać przez kilka dni. Ponadto zalecił dalszą diagnostykę niedokrwistości w warunkach ambulatoryjnych, a w razie wątpliwości kolejną konsultację neurologiczną. A. S. została zwolniona do domu po udzieleniu porady, tj. o godzinie 21:46.
dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 7, skierowanie do szpitala, k. 68, karta medycznych czynności ratunkowych, k. 70, dokumentacja medyczna powódki z (...) H., k. 252 – 253, dokumentacja medyczna powódki z Rejonowej (...) Pogotowia (...), k. 256, zeznania świadka P. S., k. 384 – 385, zeznania świadka A. K. (1), k. 489 - 490, zeznania świadka M. N., k. 490 – 491, zeznania powódki, k. 508 – 510.
Po powrocie do domu A. S. zażyła zaordynowany lek i poszła spać. Następnego dnia, tj. 19 września 2011 roku, stan powódki pogorszył się. Poza nadal odczuwanymi, a opisanymi powyżej, dolegliwościami, powódka dodatkowo odczuwała silne bóle głowy, nie mogła wstać z łóżka, była nadmiernie senna. Powódka poprosiła męża, aby nie szedł do pracy i został z nią w domu. Około południa P. S., zaniepokojony brakiem poprawy stanu żony, zgłosił się do lekarza rodzinnego. W celu oceny stanu powódki lekarz skierował do niej pielęgniarkę środowiskową. Około godziny 15:00 pielęgniarka H. W. zbadała powódkę, zmierzyła jej ciśnienie oraz poziom cukru, przeprowadziła wywiad i przejrzała dokumentację medyczną. W ocenie pielęgniarki, wyniki A. S. były dobre a kontakt z pacjętką był logiczny, w związku z czym stwierdziła, iż nie ma powodu do niepokoju.
Po godzinie, tj. około godziny 16:00, A. S. dostała niedowładu połowicznego strony prawej, w wyniku którego spadła z łóżka. Nie mogła mówić ani się poruszać. Mąż powódki znalazł ją leżącą przy łóżku. Z powódką nie można było nawiązać kontaktu słownego. O godzinie 16:18 rodzina powódki wezwała pogotowie ratunkowe, które przewiozło ją do Szpitala Wojewódzkiego w P..
O godzinie 17:28 A. S. została przyjęta do szpitala, gdzie wdrożono leczenie na Oddziale Udarowym z Intensywnym Nadzorem Nad Chorymi z Udarem Mózgu. Pacjentka została przyjęta do szpitala z powodu nagłego osłabienia siły mięśniowej kończyn prawych z towarzyszącymi zaburzeniami mowy. U powódki stwierdzono wówczas afazję całkowitą, niedowład ośrodkowy prawego n. VII, paraliż prawej kończyny górnej, niedowład na granicy paraliżu prawej kończyny dolnej. Wykonane bezpośrednio po przyjęciu do szpitala badanie KT głowy wykazało obecność hiperdensji lewej tętnicy środkowej mózgu, a przeprowadzone później badanie wykazało obecność ogniska niedokrwiennego w lewej półkuli mózgu. U badanej stwierdzono nadto cechy rozwarstwienia lewej tętnicy szyjnej wewnętrznej. Z uwagi na powyższe objawy u powódki zdiagnozowano udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu. W związku z tym, że pacjentkę przyjęto w ciągu 3 godzin od wystąpienia udaru, możliwe było zastosowanie leczenia trombolitycznego. W czasie hospitalizacji powódki wdrożono leczenie farmakologiczne i usprawniające, dzięki któremu uzyskano poprawę w zakresie rozumienia mowy i zmniejszenie niedowładu kończyn prawych. W dniu 30 września 2011 roku o godzinie 10:50 A. S. została wypisana ze szpitala i skierowana do dalszego leczenia w Oddziale (...) w P.. W dniu wypisu stan pacjentki był stabilny, miała wówczas niewielki niedowład kończyn prawych, afazję ruchową, chodziła z asekuracją, wypowiadała pojedyncze dźwięki.
dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 8 – 11, historia choroby, k. 69, 73, dokumentacja medyczna ze Szpitala Wojewódzkiego, k. 74 – 122, dokumentacja medyczna powódki z Rejonowej (...) Pogotowia (...), k. 257, zeznania świadka P. S., k. 384 – 385, zeznania świadka D. D. , k. 488, zeznania świadka H. W. , k. 488 - 489, zeznania powódki, k. 508 – 510.
W okresie od 30 września 2011 roku do 25 listopada 2011 roku A. S. przebywała w Szpitalu (...). B. M. w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.. Z uwagi na stwierdzony niedowład połowiczy prawostronny z afazją ruchową po udarze niedokrwiennym mózgu powódkę poddano leczeniu, które polegało w zasadniczej części na wykonywaniu ćwiczeń ruchowych. Po wypisie pacjentce zalecono kontynuowanie ćwiczeń, terapię logopedyczną oraz leczenie w poradni neurologicznej i rehabilitacyjnej
dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 12 – 13, dokuemntacja medyczna powódki z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P., k. 391 – 442.
W okresie od 7 grudnia 2011 roku do 9 grudnia 2011 roku A. S. ponownie była hospitalizowana w Szpitalu Wojewódzkim w P.. Hospitalizacja miała charakter kontrolny i nie była związana z pogorszeniem stanu zdrowia powódki. Podczas przyjęcia u powódki stwierdzono zaburzenia mowy o typie afazji motorycznej, nieznacznie obniżony prawy kącik ust oraz śladowy niedowład prawych kończyn. Podczas pobyty w szpitalu kontakt z powódka był logiczny, rozumiała i spełniała polecenia.
dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 14, 15 – 16, dokumentacja ze Szpitala Wojewódzkiego, k. 123 – 132, 135 – 143.
Następnie w okresie od 19 czerwca 2013 roku do 22 czerwca 2013 roku A. S. ponownie była hospitalizowana w Szpitalu Wojewódzkim w P.. Powódka została przyjęta w trybie nagłym z powodu przemijających napadów niedokrwienia mózgu. W czasie pobytu w szpitalu u powódki stwierdzono występowanie objawów w postaci: zaburzeń mowy o typie afazji motorycznej, nieznacznie obniżonego prawego kącika ust, śladowego niedowładu prawych kończyn oraz niewielkiej afazji motorycznej.
dowód: dokumentacja ze Szpitala Wojewódzkiego, k. 144 – 169.
Z powodu rozległych obrażeń mózgu układ nerwowy powódki jest nadal osłabiony. W wyniku udaru niedokrwiennego mózgu A. S. utraciła wiele umiejętności, które posiadała uprzednio. Te umiejętności to m.in. pływanie, jazda na nartach, znajomość języków obcych (angielskiego i niemieckiego). Jej ogólna sprawność intelektualna jest obniżona w stosunku do wartości przedchorobowych.
Obecnie A. S. kontynuuje intensywną rehabilitację logopedyczną, neuropsychologiczną oraz ruchową. Powódka jest pod opieką neurologa oraz kardiologa, korzysta z pomocy dwóch logopedów, z których jeden jest specjalistą psychologiem, a drugi specjalizuje się w emisji głosu, sporadycznie korzysta również z pomocy neurologopedy. Z pomocy logopedy powódka korzysta zarówno w ramach NFZ, jak i prywatnie. Na prywatne wizyty chodzi obecnie raz w tygodniu. Ich koszt wynosi 80 zł za wizytę. Z pomocy logopedy w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia A. S. korzysta raz na dwa tygodnie. Wizyty neurologiczne odbywają się w ramach NFZ i mają miejsce raz na pół roku. Natomiast pomocy psychologicznej powódce udziela zaprzyjaźniony psycholog, który nie pobiera opłat za spotkania. Mają one miejsce około raz w miesiącu. Natomiast wizyty u kardiologa spowodowane są niskim ciśnieniem występującym przy szybkim tętnie. Są to wizyty prywatne. Powódka zażywa liczne lekarstwa, które będzie musiała przyjmować do końca życia. Leki mają na celu przyspieszenie krążenia krwi w mózgu, obniżenie tętna serca.
Powódka poddana jest terapii neurologopedycznej z powodu zaburzeń językowych o typie afazji poudarowej. Zaburzenia powódki dotyczą głownie procesu wytwarzania mowy, choć ujawniają się również podczas czytania i pisania. A. S. wykazuje deficyt w zakresie czucia ułożenia aparatu artykulacyjnego, syntezy sekwencyjnej, zakresu, płynności i koordynacji ruchu narządów artykulacji. Powódka odczuwa trudności artykulacyjne oraz zaburzenia gryzienia, żucia i połykania. Wypowiedzi powódki mają charakter powolny, skandowany, artykulacja jest niewyraźna, utrudniona zwłaszcza podczas realizacji połączeń spółgłoskowych, występuje u niej przesunięcie akcentów i pauzowania. U powódki występują trudności w aktualizacji niektórych, rzadziej używanych w mowie codziennej nazw i pojęć, a także w prawidłowej odmianie rzeczowników czy zamiany stron czasowników. Powódka ma problemy z precyzyjnym wypowiadaniem się, zwłaszcza podczas dłuższej rozmowy, dyskusji. Powódka ma trudności również z wykonywaniem zadań wymagającymi myślenia logicznego na materiałach werbalnych. Rokowania co do poprawy płynności mowy są niekorzystne.
Powódka ma problemy z formułowaniem myśli na piśmie. Napisanie 1/3 strony tekstu zajmuje jej około 4 godzin. Ponadto A. S. ma problemy z koncentracją. Powódka nie kontroluje w pełni prawej strony ciała. W związku z tym, w ciągu ostatnich dwóch lat dwukrotnie doznała złamania prawej kości śródstopia. Z uwagi na to, że powódka jest praworęczna, ma również problemy z posługiwaniem się myszka komputerową czy pisaniem. Nastąpiło pogorszenie grafomotoryki w zakresie kształtu liter i tempa pisania. Powódka straciła również umiejętność sprawnego podpisywania się. W związku z tym, że jej obecny podpis różni się od poprzedniego, ma ona problemy z załatwieniem spraw w urzędach i innych instytucjach.
W porównaniu ze stanem zdrowia powódki bezpośrednio po przejściu udaru, obecnie jej stan uległ znacznej poprawie we wszystkich obszarach powstałych zaburzeń. Jednak z uwagi na rozległość udaru, niektóre z objawów mogą mieć charakter nieodwracalny. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki doznany w wyniku przebytego udaru niedokrwiennego mózgu to 15% w związku z niedowładem kończyn prawych oraz 20% w związku z związku z zaburzeniami afatycznymi mowy.
dowód: opinia logopedyczna Ośrodka (...), k. 182 – 183, opinia psychologiczna dr n. med. I. K., k. 184 – 185, dokumentacja medyczna powódki z (...) , (...) z siedzibą w P., k. 225 – 250, dokumentacja medyczna powódki z poradni logopedycznej, k. 260 – 262, zeznania świadka P. S., k. 384 – 385, zeznania powódki, k. 508 – 510, opinia biegłego neurologa, k. 535 – 537 , 616-617 , opinia biegłego logopedy, k. 538, opinie biegłego psychologa, k. 592 – 595.
Powódka z wykształcenia jest prawnikiem. W 2001 roku została wpisana na listę radców prawnych w R. Okręgowej Izby Radców Prawnych w P..
Przed udarem niedokrwiennym mózgu powódka była zatrudniona w Przedsiębiorstwie Produkcyjno – Usługowym i Handlowym (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. na podstawie umowy o pracę z dnia 1 września 1997 roku. W 2011 roku powódka otrzymała wynagrodzenie za pracę w następującej wysokości:
1) za styczeń 2011 roku – 4.883,88 zł netto (7.007,90 zł brutto),
2) za luty 2011 roku – 13.287,19 zł netto (19.068,32 zł brutto),
3) za marzec 2011 roku – 5.378,64 zł netto (7.716,94 zł brutto),
4) za kwiecień 2011 roku – 10.731,15 zł netto (14.756,32 zł brutto),
5) za maj 2011 roku – 5.365,78 zł netto (7.698,00 zł brutto),
6) za czerwiec 2011 roku – 5.365,39 zł netto (7.626,08 zł brutto),
7) za lipiec 2011 roku – 9.577,17 zł netto (13.743,80 zł brutto),
8) za sierpień 2011 roku – 6.799,60 zł netto (7.701,60 zł brutto),
9) za wrzesień 2011 roku – 5.438,34 zł netto (7.374,48 zł brutto),
10) za październik 2011 roku – 10.469,06 zł netto (13.795,04 zł brutto),
11) za listopad 2011 roku – 4.801,18 zł netto (6.745,20 zł brutto),
12) za grudzień 2011 roku – 3.408,54 zł netto (5.039,54 zł brutto).
Dochód powódki po odliczeniu stosownych składek w 2011 roku wynosił 106.135,58 zł, co w przeliczeniu na miesiąc daje średni dochód w wysokości 8.844,63 zł.
Pismem z dnia 31 marca 2013 roku pracodawca powódki rozwiązał, bez zachowania okresu wypowiedzenia, umowę o pracę z dnia 1 września 1997 roku, łączącą go z powódką. Jako przyczynę wypowiedzenia wskazano niezdolność do pracy spowodowaną chorobą trwającą dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego.
dowód: pismo Okręgowej Izby Radców Prawnych w P., k. 31, uchwała Rady (...) w P., k. 32, kartoteka pracownika, k. 25 – 27, zeznania powódki, k. 508 – 510. zeznania podatkowe, k. 28 – 30, pismo rozwiązujące umowę o pracę, k. 21, zeznania powódki, k. 508 – 510
Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 3 kwietnia 2013 roku A. S. została uznana za częściowo niezdolną do pracy do dnia 30 kwietnia 2015 roku. Natomiast decyzją z dnia 8 maja 2013 roku przyznano powódce rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Renta została przyznana od czasu zaprzestania pobierania świadczenia rehabilitacyjnego, tj. od 14 marca 2013 roku. Przyznana powódce renta wynosi 1.782,21 zł brutto, natomiast po odliczeni stosownych składek i zaliczek, kwota, którą A. S. faktycznie otrzymuje, wynosi 1.485,81 zł.
W dniu 14 maja 2013 roku (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności zaliczył powódkę do osób o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Powyższe orzeczenie zostało wydane do dnia 30 maja 2015 roku. W orzeczeniu wskazano, że powódka może świadczyć pracę w warunkach pracy chronionej, na przystosowanym środowisku.
Powódka nie jest w stanie wykonywać wyuczonego zawodu. Codzienne czynności sprawiają jej trudności, natomiast wykonywanie zawodu radcy prawnego, który wymaga szybkiego reagowania, refleksu i sprawnego formułowania wypowiedzi zarówno ustnych jak i pisemnych przekracza jej obecne możliwości. Największe poczucie krzywdy A. S. odczuwa w związku z niemożnością wykonywania dotychczasowej pracy.
A. S. założyła stowarzyszenie (...), które zajmuje się pomocą osobom po udarze mózgu. W ramach stowarzyszenia odbywają się cotygodniowe bezpłatne spotkania z neurologopedą.
dowód: zeznania świadka P. S., k. 384 – 385, dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, k. 17, decyzja ZUS, k. 18, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, k. 19, 180 – 181, zeznania świadka P. S., k. 384 – 385, zeznania powódki, k. 508 – 510, opinia biegłego psychologa, k. 592 – 595.
Gdyby w dniu 18 września 2011 roku lekarz neurolog A. K. (1) zdecydował o zatrzymaniu powódki w szpitalu, przed skierowaniem na oddział udarowy, wykonano by jej następujące badania: tomografię komputerową głowy, EKG, RTG klatki piersiowej, pomiar tętna, pomiar temperatury, pomiar ciśnienia krwi a także panel badań laboratoryjnych obejmujący morfologię, układ krzepnięcia, elektrolity, mocznik, kreatyninę, aminosferazy, poziom glikemii, białko (...). Są to standardowo wykonywane badania i procedury u każdego pacjenta, u którego podejrzewa się wystąpienie udaru mózgu. Badania te są zgodne z wytycznymi Grupy Ekspertów Sekcji Chorób Naczyniowych (...) Towarzystwa (...) oraz (...) S. O..
Pewne rozpoznanie udaru niedokrwiennego mózgu jest możliwe po 24 godzinach od wystąpienia udaru. Wówczas widoczne są ogniska niedokrwienne na obrazie tomografii komputerowej. Wczesne objawy, które pojawiają się po dwóch godzinach, są możliwe do zaobserwowania w tomografii komputerowej. Objawy te są widoczne nawet wcześniej na obrazie rezonansu magnetycznego, jednak rezonans magnetyczny nie jest standardowym badaniem, wykonywanym przy podejrzeniu udaru niedokrwiennego mózgu. Badanie rezonansem magnetycznym wykonywane jest w celu ustalenia przyczyny wystąpienia udaru.
Tomografia komputerowa, którą wykonano by u powódki 18 września 2011 roku nie mogłaby ujawnić żadnych nieprawidłowości. Podstawowe leczenie udaru niedokrwiennego mózgu, tj. leczenie trombolityczne, jest możliwe do wdrożenia, dopiero po wystąpieniu udaru w ciągu trzech godzin od wystąpienia objawów. W przypadku powódki leczenie to zostało rozpoczęte w podanym wyżej przedziale czasowym.
Wcześniejsze przyjęcie do szpitala spowodowałoby tylko możliwość monitorowania stanu neurologicznego powódki i w żaden sposób nie zmieniłoby sposobu leczenia powódki oraz nie rzutowałoby na dalsze odległe skutki przebytego udaru mózgowego a zatem na dalszy odległy stan jej zdrowia i obecność utrwalonych objawów ubytkowych nieurologicznych poudarowych.
dowód: zeznania świadka T. T., k. 383 – 384, pismo Szpitala Wojewódzkiego w P., k. 213 – 214, zeznania świ adka D. D. , k. 488, , opinia biegłego neurologa, k. 535 – 537 , 616-617 i zeznania biegłego A. G. k. 641-643
We wrześniu 2011 roku lekarz A. K. (1) udzielał świadczeń opieki zdrowotnej w ramach Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na podstawie umowy o udzielenie zamówienia na świadczenia opieki zdrowotnej w zakresie pełnienia dyżurów lekarskich w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Szpitala Wojewódzkiego w P. z dnia 29 grudnia 2010 roku.
dowód: umowa o świadczenie opieki zdrowotnej w załącznikami i aneksem, k. 215 -223.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków: T. T., P. S., D. D., H. W., S. Ł., M. N., dowodu z przesłuchania stron ograniczonego do przesłuchania powódki, opinii biegłych: neurologa, logopedy oraz psychologa, a także na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy i dokumentacji medycznej powódki.
Zeznania świadków T. T. i D. D. należy uznać za wiarygodne w całości. Korelują one bowiem z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, w szczególności z dowodami z dokumentacji medycznej powódki oraz z opinią biegłego neurologa. Świadkowie w sposób szczegółowy i zupełny opisali procedury obowiązujące w Szpitalu Wojewódzkim w P., a ich zeznania należy uznać za logiczne i spójne.
Oceniając zeznania świadka P. S., Sąd miał na uwadze to, że jest on dla powódki osobą najbliższą. Jednak ta właśnie okoliczność powoduje, że ma on również najszerszą wiedzę na temat dolegliwości powódki odczuwanych we wrześniu 2011 roku oraz jej obecnego stanu zdrowia. Zeznania świadka są bardzo szczegółowe, a przy tym wewnętrznie spójne i logiczne. Relacja świadka znajduje potwierdzenie w innych dowodach, w tym w dokumentacji medycznej powódki. Wszystkie te okoliczności nakazują uznać zeznania P. S. za wiarygodne.
Zeznania świadka H. W. również należy uznać za wiarygodne. Okoliczności, które podała świadek, zostały potwierdzone innymi dowodami, w szczególności zeznaniami P. S., dowodem z przesłuchania powódki, a nadto dokumentacją medyczną powódki. Relacja świadka jest spójna i zupełna.
Ze szczególną ostrożnością Sąd podszedł do oceny zeznań świadka A. K. (1). Prawidłowość działania świadka stanowi bowiem zasadniczy przedmiot niniejszego postępowania. Wobec tego świadek ma interes w przedstawieniu zdarzeń z 18 września 2011 roku w korzystny dla siebie sposób. Zeznania świadka są częściowo niezgodne z zeznaniami P. S. oraz z przesłuchaniem powódki, a mianowicie co do przebiegu badania A. S. przez świadka, a zwłaszcza co do przekazanych przez świadka informacji w zakresie diagnozy i dalszego postępowania. W tym zakresie Sąd uznał, że za wiarygodną należy uznać relację małżonków S.. Należy mieć bowiem na uwadze, że dla powódki oraz jej męża pobyt w szpitalu był zdarzeniem niecodziennym, a nadto istotnym ze względu na niepokojące objawy powódki. Natomiast świadek A. K. (1) jako lekarz, pracujący w szpitalu, każdego dnia przyjmuje wielu pacjentów, dlatego niezgodne z doświadczeniem życiowym jest, aby w sposób szczegółowy pamiętał przebieg każdej wizyty. Ponadto zeznania świadka są niewiarygodne w części, w której pozostają w sprzeczności z wnioskami opinii biegłego neurologa. Podczas przesłuchania świadek wskazywał, że podawane przez powódkę dolegliwości świadczyły o zaburzeniach natury psychogennej, podczas gdy biegły stwierdził, że żadne okoliczności nie wskazywały na takie tło zaburzeń. W powyższych zakresie Sąd nie dał więc wiary świadkowi. W pozostałej części, zeznania świadka pokrywają się z pozostałym materiałem dowodowym, tj. z zeznaniami świadka P. S. oraz przesłuchaniem powódki, a nadto z dokumentacją medyczną powódki. Ta część zeznań A. K. (1) została więc uznana za wiarygodną.
Przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy Sąd nie mógł się oprzeć na zeznaniach świadków S. Ł., a na zeznaniach świadka M. N. oparł się jedynie w ograniczonym zakresie. Świadkowie wskazali bowiem, że nie pamiętają kontaktu z powódką, co, biorąc pod uwagę charakter ich pracy, a zwłaszcza liczbę badanych pacjentów, jest całkowicie zrozumiałe. Świadkowie mogli jedynie potwierdzić informacje, które zanotowali w sporządzonej przez siebie dokumentacji.
Dowód z przesłuchania stron ograniczony do przesłuchania powódki stanowił cenne źródło dla dokonywania ustaleń stanu faktycznego sprawy, a zwłaszcza obecnego stanu zdrowia powódki oraz następstw udaru niedokrwiennego mózgu, który przeszła. Powódka zeznawała w sposób spójny, logiczny i zgodny z pozostałym materiałem zgromadzonym w sprawie. Sąd miał na uwadze, że A. S., jako strona postępowania, jest naturalnie zainteresowana wynikiem sprawy, a nadto iż niniejsze postępowanie wiąże się z wydarzeniami, które spowodowały u niej znaczną krzywdę. Powyższe okoliczności nie miały jednak wpływu na ocenę zeznań powódki, które jako spójne i logiczne, zostały uznane za wiarygodne.
Zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów należy uznać za wiarygodne. Korzystają one z domniemań określonych w przepisach art. 244 § 1 k.p.c. oraz art. 245 k.p.k. Powyższe domniemania nie zostały obalone w sposób wskazany w przepisach k.p.c. Autentyczność oraz treść dokumentów nie była między stronami sporna, a Sąd nie dopatrzył się podstaw, by wątpliwości takie powziąć z urzędu.
Za wiarygodną, jako niekwestionowaną i zgodną z zeznaniami świadków, należy uznać dokumentację medyczną powódki. Zgromadzone w aktach sprawy wyniki badań powódki nie mogą zostać uznane za dokumenty, ponieważ nie spełniają wymogów wskazanych w art. 244 § 1 k.p.k. oraz art. 245 k.p.k., w szczególności nie zawierają podpisu wystawcy. Stanowią więc inny środek dowodowy w rozumieniu art. 309 k.p.c.
Opinie: biegłego lekarza neurologa A. G., biegłej logopedy – psychologa J. K., biegłej psycholog E. L. zostały sporządzone stosownie do zakresu poddanego ocenie biegłych, są kompletne, nie zawierają błędów i luk, należycie prezentują podstawy wydania opinii, tok rozumowania biegłych i uzasadnienie ich wniosków. Wnioski biegłych, stanowiące ocenę okoliczności wymagających wiedzy specjalnej, są logiczne i spójne, a zatem Sąd uznał je za podstawę do dokonania ustaleń faktycznych.
Pozwany zakwestionował przedłożone przez powódkę dokumenty w postaci opinii logopedycznej Ośrodka (...) oraz opinii psychologicznej dr n. med. I. K. Sąd uznał je zatem za dokumenty prywatne, które dowodzą tego, że osoby pod nimi podpisane złożyły oświadczenia o zawartej w dokumentach treści. Należy jednak zwrócić uwagę, że zawarte w przedstawionych opiniach wnioski pokrywają się z wnioskami biegłych, powołanych w niniejszej sprawie, co dodatkowo potwierdza wiarygodność opinii biegłych sądowych.
Na rozprawie w dniu 1 lipca 2016 roku Sad oddalił wniosek powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego neurologa jako zmierzający do przewleczenia postępowania. W ocenie Sądu potrzeba powołania kolejnej opinii powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. O ewentualnym dopuszczeniu dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności medycznej nie może decydować bowiem wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność te poddające w wątpliwość (za wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 czerwca 2002 roku III A Ua 811/02).
Sąd wskazuje, że nie znalazł podstaw do powołania dowodu z kolejnej opinii biegłego neurologa , albowiem okoliczności sprawy nadal pozostawały takie same.
Sporządzona opinia biegłego A. G. z dnia 18 maja 2015 roku (k.535-537) i opinia uzupełniająca z dnia 6 maja 2016 roku oraz jego zeznania złożone na rozprawie w dniu 1 lipca 2016 roku są bowiem tak kategoryczne i przekonywujące , iż Sąd wszystkie wątpliwości uznał za wyjaśnione i nie znalazł przesłanek do powołania i dopuszczenia kolejnej opinii biegłego neurologa, tym bardziej, iż biegły na rozprawie w sposób wyczerpujący odpowiedział na wszelkie zarzuty strony powodowej.
Podkreślenia wymaga także, że biegły na rozprawie w dniu 1 lipca 2016 roku podtrzymał w całości wydane opinie .
Sąd zważył co następuje:
Powódka A. S. wniosła o zasadzenie od pozwanego Szpitala Wojewódzkiego w P. wskazanych w pozwie kwot tytułem odszkodowania z tytułu zmniejszonych zarobków, miesięcznej renty oraz zadośćuczynienia, a także o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Swoje roszczenie powódka wywodziła z solidarnej odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej za szkody wyrządzone przez lekarza, świadczącego pomoc medyczną w ramach zakładu, tj. z przepisu art. 422 k.c. Zgodnie z tym przepisem, za szkodę odpowiedzialny jest nie tylko ten, kto ją bezpośrednio wyrządził, lecz także ten, kto inną osobę do wyrządzenia szkody nakłonił albo był jej pomocny, jak również ten, kto świadomie skorzystał z wyrządzonej drugiemu szkody. Ponadto podstawą prawną zasadzenie dochodzonych roszczeń jest przepis art. 444 § 1 i k.c. oraz przepis art. 445 § 1 k.c. Przepisy te stanowią, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu; a jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. natomiast przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi, że w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Zgodnie z treścią art. 415 k.c. ten kto z własnej winy wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia. Wynika z tego, że dana osoba może ponosić odpowiedzialność, gdy jej działaniu lub zaniechaniu można przypisać winę, a skutkiem zawinionego działania lub zaniechania będzie szkoda. Logicznym jest, że pomiędzy zachowaniem osoby odpowiedzialnej, a powstałą szkodą musi istnieć związek przyczynowo-skutkowy. Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Pierwszą przesłanką odpowiedzialności na podstawie art. 415 k.c. jest wina. Pojęcie to w rozumieniu art. 415 k.c. ujmowane bywa szeroko, jako kategoria obejmująca dwa elementy - obiektywny i subiektywny. Pierwszy z nich oznacza bezprawność działania lub zaniechania osoby odpowiedzialnej, a drugi związany jest z nastawieniem psychicznym sprawcy do czynu. Bezprawność czynu w kontekście art. 415 k.c. ujmowana jest również bardzo szeroko. Za bezprawne uznaje się zachowanie nie tylko sprzeczne z nakazami zawartymi w przepisach prawnych, ale również zachowanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Podstawową przesłanką cywilnej odpowiedzialności lekarza jest zatem bezprawność jego działania. Bezprawność obejmuje swoim zakresem naruszenie przepisu prawa pozytywnego oraz zasad współżycia społecznego, a bezprawność zaniechania występuje wówczas, gdy istniał nakaz działania (por. wyrok SN z dnia 19 lutego 2003 r., LEX nr 121742).
Bezprawność działania w zakresie prowadzonej przez lekarza działalności medycznej bardzo często związana jest z naruszeniem art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U z 2008 r. Nr 136 poz. 857 z późn. zm.) zgodnie z którym lekarz ma obowiązek wykonywać zawód, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. Przepis ten określa zatem podstawowe, obowiązujące każdego lekarza reguły postępowania, których naruszenie określa się mianem tzw. „błędu lekarskiego”. Wystąpienie takiego błędu oczywiście wyczerpuje jedynie obiektywny element winy (bezprawność zachowania) i samo w sobie nie jest wystarczające dla postawienia lekarzowi zarzutu winy. Należy bowiem ustalić subiektywne przesłanki uczynienia zarzutu w postaci umyślnego działania lub niedbalstwa. Przejawia się ono niedołożeniem przez sprawcę szkody należytej staranności wymaganej w stosunkach danego rodzaju (art. 355 k.c.). Sprawca taki wprawdzie nie chce wyrządzić szkody, jednak działając lekkomyślnie lub niedbale nie postępuje tak, jak w konkretnych okolicznościach należałoby się zachować. Winę nieumyślną można zatem przypisać sprawcy wtedy, gdy wprawdzie wyobrażał on sobie bezprawność i szkodliwość swojego działania, lecz bezpodstawnie przypuszczał, że jego skutku uniknie, jak też, gdy sprawca takiego skutku w ogóle sobie nie wyobrażał, choć mógł i powinien był to wyobrazić. Miernik staranności służący do oceny zachowania sprawcy szkody ma charakter abstrakcyjny. Wzorcem, do którego należy sięgać w odniesieniu do lekarza jest wzorzec "dobrego fachowca". Wszelkie postępowanie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze zobowiązany jest prowadzić z należytą starannością poświęcając im niezbędny czas. Lekarz ma swobodę wyboru w zakresie metod postępowania, które uzna za najskuteczniejsze. Przyjmuje się pewien poziom fachowości, poniżej którego postępowanie lekarza należy ocenić ujemnie. Od lekarzy wymaga się staranności wyższej niż przeciętna, z uwagi na przedmiot ich zabiegów, którym jest człowiek i skutki wadliwego leczenia, które są często nieodwracalne, a na lekarzu o specjalności chirurga staranność ta powinna być jeszcze wyższa, niż w przypadku lekarza innej specjalności ( por. wyrok SN z dnia 24 listopada 1976 r. w sprawie IV CRU 42/76 niepubl., wyrok i glosa do wyroku SN z dnia 1 grudnia 1998 r. w sprawie III CKN 741/98, (...) 2000 r. nr 6-7 s.163).
Odpowiedzialność pozwanego wynika również, na co zwrócono uwagę powyżej, z treści art. 430 k.c., zgodnie z którym, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Zakład leczniczy odpowiada za lekarza jako za podwładnego nie tylko dlatego, że ma bardziej lub mniej rozległą kontrolę nad lekarzem, lecz dlatego, że lekarz jest pracownikiem zakładu i że działalność lekarza odnoszona jest do zakładu. Między osobą powierzającą wykonanie czynności a tym, komu czynność powierzono, musi istnieć stosunek zwierzchnictwa i podporządkowania. Do przyjęcia winy osoby, o której mowa w art. 430 k.c., nie jest potrzebne wykazanie, że osoba ta naruszyła przepisy dotyczące bezpieczeństwa życia i zdrowia ludzkiego; wystarczy, jeżeli wina tej osoby polega na zaniechaniu zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności danego wypadku (por. wyrok SN z 30 kwietnia 1975 r., II CR 140/75, LexPolonica). Należy podkreślić, że nie budzi obecnie żadnych wątpliwości, że odpowiedzialność zakładu opieki zdrowotnej za błąd lekarza dotyczy nie tylko lekarzy zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, ale także na podstawie każdej innej umowy cywilnoprawnej, w tym umowy o świadczenie usług, nazywanej potocznie kontraktem.
W niniejszej sprawie, jak jednoznacznie wskazał biegły neurolog, przemijające i zmienne objawy, które wystąpiły u powódki w dniu 18 września 2011 roku należało zakwalifikować jako epizody przemijającego niedokrwienia mózgu, będące często objawami wstępnymi wystąpienia pełnoobjawowego udaru niedokrwiennego mózgu. Dolegliwości, które odczuwała powódka 18 września 2011 roku są stanami całkowicie przemijającymi, trwającymi od kilku minut do 24 godzin. W opinii biegłego neurologa, badający powódkę A. K. (1) powinien był w trybie pilnym hospitalizować A. S. w oddziale neurologicznym. Diagnoza lekarza, polegająca na uznaniu, że powódka cierpi na psychogenne zaburzenia mowy, była nietrafna i niczym nieuzasadniona. A. K. (1) skupił się na braku objawów ubytkowych neurologicznych, nie analizując odpowiednio wywiadu podawanego przez powódkę oraz jej męża. Postępowanie lekarza było nieprawidłowe i przeprowadzone bez zachowania należytej staranności.
Mając na uwadze powyższe rozważania, należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie strona powodowa wykazała, że zatrudniony u pozwanego lekarz nie dochował należytej staranności podczas wykonywanego w dniu 18 września 2011 roku badania, co skutkowało postawieniem nieprawidłowej diagnozy i zaniechaniem hospitalizacji powódki. O niedochowaniu należytej staranności w tym zakresie świadczą przede wszystkim wnioski opinii biegłego neurologa A. G.. Biegły stwierdził jednoznacznie, że uznanie, że zgłaszane przez A. S. dolegliwości mają podłoże psychogenne było błędne i niczym nieuzasadnione. Ponadto biegły wskazał, że lekarz skupił się na braku objawów ubytkowych neurologicznych, nie poddając wystarczającej analizie wywiadu, który uzyskał od powódki oraz jej męża. Na brak należytej staranności A. K. (1) wskazuje również to, że kierujący powódkę do szpitala lekarz pomocy doraźnej, wyraźnie wskazał na podejrzenie zaburzeń o podłożu neurologicznym. Wobec powyższego niewątpliwie doszło do bezprawnego zawinionego działania ze strony podmiotu, za które pozwany ponosi odpowiedzialność.
Kolejną przesłanka niezbędną dla uwzględnienia powództwa jest wykazanie wystąpienia szkody. W tym miejscu należy wskazać, że niewątpliwe i bezsporne są skutki udaru niedokrwiennego mózgu, którego powódka doznała 19 września 2011 roku. Skutki te polegają na znacznym pogorszeniu się stanu zdrowia powódki, którego objawy zostały szczegółowo opisane w poprzedniej części uzasadnienia. Wskutek tych dolegliwości, powódka nie tylko doznała znacznej krzywdy, ale nadto nie jest ona w stanie wykonywać wyuczonego zawodu. A. S. otrzymuje obecnie rentę z tytułu niezdolności do pracy, która jest znacznie niższa niż uzyskiwanego przed udarem dochody.
Jednak, aby można było uznać roszczenia powódki za zasadne, koniecznym jest nadto wykazanie adekwatnego związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy zawinionym działaniem lekarza a doznaną przez powódkę szkodę. W doktrynie i orzecznictwie znajduje aprobatę stanowisko, że dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego należy: ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non) oraz ustalić, czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia (selekcja następstw). Pierwszy i podstawowy jest test warunku koniecznego. Po stwierdzenie, że nie został on zaliczony, nie ma potrzeby przechodzenia do kolejnego etapu. W celu przeprowadzenia testu warunku koniecznego, należy zbadać, czy niewystąpienie zdarzenia powodowałoby, że szkoda także nie wystąpiłaby. Analizie poddawana jest dana, indywidualna sytuacja, a w szczególności konkretny skutek (szkoda), a nie skutek danego rodzaju. Badana jest przyczynowość określonego zdarzenia dla konkretnej szkody i dla wyniku testu nie mają znaczenia możliwe inne zdarzenia, które mogą mieć wpływ na istnienie i wysokość szkody (por. A. Koch, Związek przyczynowy..., s. 77–79; o tzw. przyczynowości hipotetycznej (wyprzedzającej) por. także: J. Jastrzębski, O wyprzedzającej przyczynowości, KPP 2003, z. 3, s. 612 i n.).
W przypadku badania istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem szkodzącym, przybierającym postać zaniechania, przeprowadzenie testu conditio sine qua non polega na przeprowadzeniu oceny, według zasad wiedzy i doświadczenia życiowego, z jak dużym prawdopodobieństwem ukształtowałyby się stosunki faktyczne, gdyby zostało podjęte zaniechane działanie (wyrok SN z dnia 12 września 2013 r., IV CSK 61/13, LEX nr 1402660).
Test conditio sine qua non może prowadzić do stwierdzenia braku takiej zależności, co jest równoznaczne z nieistnieniem związku przyczynowego i niemożliwością przypisania odpowiedzialności odszkodowawczej. Natomiast pozytywny wynik testu oznacza, że dane zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody. Nie przesądza on jeszcze o spełnieniu przesłanki związku przyczynowego, ale umożliwia przejście do drugiej operacji, w której zostanie dokonana ocena następstw, w celu wyselekcjonowania tych, z którymi system prawny wiąże obowiązek odszkodowawczy (por. szerzej A. K., Związek przyczynowy..., s. 72 i n.).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że warunek konieczny wystąpienia szkody nie został wykazany przez stronę powodową. Jak jednoznacznie wynika z opinii głównej i uzupełniającej oraz zeznań biegłego neurologa A. G. złożonych na rozprawie w dniu 1 lipca 2016 roku , gdyby A. K. (1) zachował należyta staranność i prawidłowo zdiagnozował powódkę, uniknięcie udaru niedokrwiennego mózgu nie byłoby możliwe. Jak wynika zarówno z opinii biegłego, jak i z zeznań świadków, pracowników Szpitala Wojewódzkiego w P., w tym w szczególności T. T., badanie tomografem komputerowym, przeprowadzone bezpośrednio po ewentualnym przyjęciu powódki do szpitala, nie dałoby wyniku, który wskazywałby na nieprawidłowości związane z krążeniem krwi w mózgu. Badanie to daje bowiem pełny obraz objawów udaru niedokrwiennego mózgu po 24 godzinach od wystąpienia udaru, natomiast wczesne objawy są widoczne dopiero po około 2 godzinach. Również inne badania, które standardowo przeprowadza się na oddziale udarowym Wojewódzkiego Szpitala w P., nie pozwoliłyby na postawienie trafnej diagnozy. W tym miejscu należy podkreślić, że, jak wynika nie tylko z zeznań świadków pracowników szpitala, ale również z załączonych przez stronę powodową artykułów dotyczących udaru niedokrwiennego mózgu, rozwarstwienie tętnicy szyjnej jest rzadką i nietypową przyczyną udaru niedokrwiennego mózgu, który nadto rzadko występuje u kobiet w wieku powódki. Te okoliczności powodowały znaczne trudności diagnostyczne w niniejszej sprawie.
Należy podkreślić, że jak wynika z materiału dowodowego, A. S. doznała udaru w dniu 19 września 2011 roku pomiędzy godziną 15:00 a 16:00. Wskazuje na to przede wszystkim fakt, że około godziny 15:00 powódka rozmawiała z pielęgniarką środowiskową, można było z nią wówczas nawiązać logiczny kontakt słowny, natomiast po godzinie została znaleziona przez męża, leżąc przy łóżku z niedowładem kończyn oraz afazją. Ponadto obraz tomografii komputerowej wykony bezpośrednio po przyjęciu do szpitala w dniu 19 września 2011 roku wykazał obecność hiperdensji lewej tętnicy środkowej mózgu, nie wykazał natomiast widocznych ognisk niedokrwiennych. Obraz tomografii wskazał więc na wczesne objawy udaru, co oznacza że udar niedokrwienny mózgu nastąpił około dwóch godzin przed badaniem. Leczenie trombolityczne, które jest najskuteczniejsze w przypadku udaru niedokrwiennego mózgu może być wdrożone dopiero po wystąpieniu udaru i to w ciągu 3 godzin od jego powstania. W tej sprawie leczenie to zostało zastosowane i to w przewidzianym oknie czasowym.
Wobec powyższego należy stwierdzić, że gdyby powódka została przyjęta do szpitala, również doznałaby udaru, który miałby jednak miejsce w warunkach szpitalnych. Z uwagi na to, że powódka została szybko przewieziona do szpitala, gdzie wdrożono odpowiednie leczenie (na które był jeszcze czas), należy stwierdzić, że jej stan zdrowia nie różniłby się, gdyby A. K. (1) zdecydował o jej hospitalizacji. Udarowi niedokrwiennemu mózgu nie można było bowiem zapobiec.
Wobec powyższego należy uznać, że, z uwagi na spełnienie warunki sine qua non, brak jest adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy działaniem lekarza dyżurującego na (...) w dniu 18 września 2011 roku oraz doznanym przez A. S. udarem niedokrwiennym mózgu oraz jego konsekwencjami, które powódka odczuwa do dzisiaj.
W tej sytuacji powództwo należało oddalić, o czym orzeczono w punkcie pierwszym sentencji wyroku.
O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, wyrażoną w przepisie art. 98 § 1 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Pozwany wygrał sprawę w całości, a nadto wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Wobec tego, Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3617 zł. stanowiącą koszty zastępstwa procesowego jego pełnomocnika procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.
Sąd orzekł o kosztach procesu mając na uwadze wynik postępowania zgodnie z treścią art. 98 k.p.c. oraz § 2 ust.1 i 2 i § 6 pkt.6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163 poz.1349 ze zm.). Na koszty procesu poniesione przez pozwanego składają się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.600 zł pełnomocnika pozwanego oraz kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa .
Orzekając o kosztach zastępstwa procesowego Sąd miał na uwadze rodzaj i stopień zawiłości sprawy, nakład pracy pełnomocnika pozwanej, wartość przedmiotu sporu oraz granice określone przepisami powyższego rozporządzenia
SSO Izabela Korpik