Sygn. akt IV Ca 263/16
Dnia 17 czerwca 2016 r.
Sąd Okręgowy w S.IV Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: SSO Mariusz Struski
Sędziowie SO: Wanda Dumanowska (spr.), Andrzej Jastrzębski
Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Zadrożna
po rozpoznaniu w dniu 17 czerwca 2016 r. w S.
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...)z siedzibą we W.
przeciwko I. K.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego
w S. z dnia 19 lutego 2016r., sygn. akt IX C 522/15
I. oddala apelację.
II. zasądza od powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...) z siedzibą we W. na rzecz pozwanej I. K. kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt IV Ca 263/16
Powód (...) sp. z o.o. (...) we W. domagała się zasądzenia od pozwanej I. K. kwoty 33.979,40 zł wraz z odsetkami umownymi od dnia 19.06.2015r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, podnosząc w uzasadnieniu, że nabył od S. K. im. F. S. w G. wierzytelność wynikającą z umowy pożyczki z dnia 15.04.2013r. zawartej z W. R.. Pożyczka ta nie została spłacona, a pozwana jako poręczyciel jest zobowiązana do spłaty zadłużenia.
Pozwana I. K. wniosła o oddalenie powództwa podnosząc, że roszczenie jest przedawnione oraz zarzuciła, iż przy udzieleniu poręczenia została wprowadzona w błąd, co winno skutkować oddaleniem powództwa w oparciu o treść art. 5 kc. Pozwana wniosła o zasądzenie kosztów procesu.
Wyrokiem z dnia 19 lutego 2016r. Sąd Rejonowy w S. oddalił powództwo oraz zasądził od powoda (...) Sp. z o.o. (...) we W. na rzecz powódki I. K. kwotę 2.400 zł tytułem kosztów procesu.
Orzeczenie to zapadło na podstawie następującego stanu faktycznego:
W dniu 15.04.2013r. S. K. im. F. S. w G. i W. R. zawarli umowę pożyczki (kredytu konsumenckiego) w kwocie 40.000 zł. W. R. otrzymał kwotę wynikającą z umowy pożyczki, którą miał spłacić do dnia 24.10.2021r. w ratach określonych w harmonogramie. Zabezpieczeniem spłaty pożyczki była umowa ubezpieczenia grupowego W. Ponadto pożyczkę poręczyła I. K.. Przed zawarciem umowy pracownik (...) zapewnił poręczyciela, że pożyczka jest ubezpieczona i nie będzie musiał płacić, gdyby coś się stało.
Jak ustalił Sąd Rejonowy W. R. zmarł w dniu 22.06.2014r. W dniu 30.12.2014r. S. K. im. F. S. w (...) sp. z o.o. (...)we W. zawarły umowę przelewu wierzytelności, w tym wierzytelność z wyżej opisanej umowy pożyczki.
Wysokość zadłużenia z tytułu pożyczki wynosi 33.979,40 zł. Pozwana próbowała zawrzeć z wierzycielem ugodę i spłacać zadłużenie w ratach, na co (...) nie wyraził zgody. Pozwana utrzymuje się z renty w wysokości 1.540 zł.
Oceniając tak ustalony stan faktyczny, Sąd Rejonowy, bacząc na treść przepisów art. 876 kc, art. 509 § 1 i § 2 kc, art. 5 kc, art. 88 § 2 kc, art. 384 kc i art. 385 kc, uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Zdaniem Sądu I instancji pozwana podpisując umowę poręczenia działała pod wpływem błędu polegającego na przekonaniu, iż pożyczka jest ubezpieczona i nie będzie musiała płacić, gdyby coś się stało pożyczkobiorcy. Błąd został wywołany przez pracownika pożyczkodawcy, który udzielił powyższej „informacji” przed zawarciem umowy. Gdyby pozwana miała wiedzę, iż poręczenie nie ma charakteru „formalności” i będzie musiała spłacić dług, nie udzieliłaby poręczenia. Ponadto, mimo, że pozwana nie uchyliła się skutecznie od oświadczenia woli, okoliczności zawarcia umowy poręczenia nie były obojętne w świetle art. 5 kc. Stronami umowy był podmiot zajmujący się zawodowo i na dużą skalę udzielaniem pożyczek oraz konsument. Pozwana jest osobą w podeszłym wieku, nieporadną. Oprócz wprowadzenia w błąd, przy zawarciu umowy, pozwana nie otrzymała regulaminu udzielania kredytów i pożyczek, ani nie została zapoznana z warunkami umowy ubezpieczenia pożyczki. W ocenie Sądu I instancji pożyczkodawca w sposób rażący naruszył zasady uczciwości i takie działanie jest nieakceptowalne społecznie. Nie bez znaczenia było i to, że kwota poręczenia jest bardzo duża, wprost niemożliwa do spłaty (co niweczy sens spornej czynności, jako zabezpieczenia zobowiązania). Wątpliwe było, czy pożyczkodawca weryfikował realnie sytuację materialną poręczycielki i jej możliwości spłaty pożyczki, co przeczy standardom profesjonalisty i podstawowym wymogom przeciętnego obywatela dbającego o swe interesy. Ponadto za takim rozstrzygnięciem przemawia bardzo trudna sytuacja materialna pozwanej oraz jej stan zdrowia.
Z rozstrzygnięciem powyższym nie zgodził się powód, który w wywiedzionej apelacji, zaskarżając wydany wyrok w całości, podniósł zarzuty naruszenia przepisów art. 5 kc, art. 6 kc oraz art. 233 § 1 kpc. Apelujący zakwestionował podstawę rozstrzygnięcia, podnosząc, że wszakże pozwana zapoznała się z warunkami poręczenia i zobowiązała do ich przestrzegania. Zdaniem strony apelującej Sąd I instancji dowolnie ustalił, że pozwana była w błędzie prawnie doniosłym wywołanym przez pracownika pożyczkodawcy, a ponadto nie wskazał, jaka konkretnie zasada współżycia społecznego została naruszona. W efekcie powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda dochodzonej kwoty 33.979,40 zł z odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP liczonymi od dnia 19.06.2015r. do dnia zapłaty oraz wraz z kosztami postępowania za I instancję. Wniósł ponadto o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.
W odpowiedzi pozwana wniosła o oddalenie apelacji, jak i o zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna.
Na wstępie zauważyć należy, że Sąd Rejonowy, orzekając w niniejszej sprawie, prawidłowo ocenił zgromadzony w niej materiał dowodowy. Z przeprowadzonych dowodów Sąd I instancji wyprowadził właściwe ustalenia oraz wywiódł słuszne wnioski oparte na prawidłowo zastosowanych normach prawa materialnego. Także sposób procedowania w sprawie odpowiadał wymogom określonym w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego, dlatego Sąd Okręgowy ustalenia te przyjmuje za własne.
Odnośnie zarzutów sformułowanych w apelacji wskazać należy, że są one nietrafne. W szczególności tyczy się to wprost wyartykułowanego w apelacji powoda zarzutu naruszenia przepisu art. 233 kpc. Przepis ten stanowi, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (patrz: orz. SN z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, niepubl.). Swobodna ocena dowodów nie może być jednak całkowicie dowolna. W doktrynie i orzecznictwie formułowane są reguły ocenne, które mają pomóc sędziemu, a wyprowadzane przede wszystkim z prawidłowej wykładni obowiązujących w postępowaniu dowodowym przepisów. Granice jej wyznaczają trzy czynniki: logiczny, ustawowy i ideologiczny (patrz: Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego, pod red. T. Erecińskiego, Wydawnictwo Prawnicze, Wa-wa 1997, str. 379 i n), przy czym przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. Ponadto skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (vide: SN w orz. z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98 niepubl., z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, „Wokanda" 2000, nr 7, poz. 10, i z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732 ).
Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie pozwala na stwierdzenie, że w procesie ustalania stanu faktycznego i rozważaniach Sądu Rejonowego nie doszło do przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów, jak i nierozważenia w sposób wszechstronny zebranego materiału.
Powyższy zarzut apelujący łączył z niezasadnym, w jego ocenie, zastosowaniem w niniejszej sprawie przepisu art. 5 kc. Sąd Okręgowy nie podziela tej opinii. Przede wszystkim podkreślić należało, że wbrew wywodom apelacyjnym wymieniony przepis nie stanowił samodzielnej podstawy orzekania. Rozstrzygnięciu bowiem, opartym na przekonaniu, że w niniejszej sprawie doszło do nadużycia prawa przez powoda towarzyszyło przekonanie o działaniu powoda z naruszeniem przepisów art. 384 kc i art. 385 kc. Ponadto także wbrew stanowisku apelacyjnego, Sąd I instancji nie tylko wprost nazwał zasady współżycia społecznego, które w jego ocenie zostały złamane przez powoda, a to zasady uczciwości i rzetelności, ale i wymownie, poprzez określenie schematu działania powoda, je opisał. Sąd Okręgowy nie znajduje żadnych powodów, w szczególności motywowanych apelacyjną argumentacją powoda, do tego by nie zgadzać się z tak zaprezentowanym stanowiskiem Sądu Rejonowego.
Przy rozpoznaniu przedmiotowej sprawy istotnie należało wziąć pod uwagę wiek pozwanej, jej wykształcenie, stopień rozumienia przez nią stosunków prawnych oraz jej sytuację życiową, w tym sytuację dochodową, którą pożyczkodawca powinien badać, przyjmując od niej poręczenie majątkowe, słusznie przez Sąd Rejonowy zakwalifikowane nie jako poręczenie wekslowe a jako poręczenie według prawa cywilnego. Zaakcentować należało, że w sprawie niniejszej nie przedstawiono dowodu zaświadczającego o tym, że pozwana, mimo swych ww. przymiotów, została przez poprzednika prawnego powoda zapoznana z warunkami ubezpieczenia grupowego (...) czy z „Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich (...)”. O tym też, w jaki sposób potraktowano pozwaną, ale i jaka była świadomość samej pozwanej co do wagi jej oświadczenia woli, dobitnie zaświadcza fakt, podnoszony przez jej pełnomocnika, że przyjęto od niej podpisy na dokumentach pożyczkowych raz jako poręczyciela, innym zaś razem także jako małżonka poręczyciela, a nawet małżonka pożyczkobiorcy (k. 17).
Godzi się też zauważyć, że z Deklaracji zgody na przystąpienie do grupowego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków (k. 63) wynika, iż samemu pożyczkobiorcy zaproponowano umowę ubezpieczenia w istocie niedopasowaną do jego potrzeb. Zachowano się rutynowo, wybitnie prosprzedażowo, bez baczenia na to, jaki produkt finansowy, komu się proponuje. Przedstawiciel pożyczkodawcy miał widocznie za zadanie oferować takie właśnie ubezpieczenie i je sprzedał. Ubezpieczenie (...)obejmowało ochronę ubezpieczeniową w trzech przypadkach: śmierć ubezpieczonego w następstwie nieszczęśliwego wypadku, w następstwie zawału lub udaru mózgu oraz z uwagi na całkowitą niezdolność ubezpieczonego do pracy w następstwie nieszczęśliwego wypadku. O ile w dwóch pierwszych przypadkach można jeszcze ewentualnie mówić o jakimś zabezpieczeniu interesów poręczyciela, o tyle trzeci wariant ochrony ubezpieczeniowej zupełnie był nieadekwatny do sytuacji pożyczkobiorcy, który już w dniu zawarcia umowy pożyczki był emerytem, stąd w żaden sposób nie można w jego przypadku mówić o jakiejkolwiek zdolności do pracy i jej utracie nawet w następstwie nieszczęśliwego wypadku.
Według Sądu Okręgowego, proponowane przez pożyczkodawcę warunki ubezpieczenia można uznać za działania pozorne w tym sensie, że mające stworzyć fikcję zapewnienia ochrony na wypadek niemożności spłaty. Świadczy o tym zawężenie ochrony ubezpieczeniowej do trzech tylko przypadków, w tym jeden niemający zastosowania w wypadku pożyczkobiorcy z niniejszej sprawy, i pobieranie za to tak wysokiej składki ubezpieczeniowej.
Także Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uznania, mimo zarzutu apelacyjnego dotyczącego naruszenia art. 6 kc, zeznań pozwanej I. K. za niewiarygodne, zwłaszcza w tej części, w której spontanicznie tłumaczyła ona swą decyzję o poręczeniu W. R. zaciąganej przez niego pożyczki, powołując się przy tym na zapewnienia pracownika pożyczkodawcy, iż nie będzie musiała spłacać zadłużenia pożyczkobiorcy, albowiem pożyczka jest objęta ubezpieczeniem.
W konsekwencji przyjąć należało, że zastosowanie w niniejszej sprawie przepisu art. 5 kc, w połączeniu, jak była o tym mowa wyżej z przepisami art. 384 kc i art. 385 § 2 kc, mimo, iż pozwana nie uchyliła się od skutków prawnych swego złożonego pod wpływem błędu oświadczenia o udzieleniu poręczenia, było ze wszech miar słuszne. Dodać jeszcze tylko wypada, że i Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości co do tego, że pozwana została rzeczywiście wprowadzona w błąd poprzez utwierdzenie jej przez poprzednika prawnego powoda w przekonaniu, że jej poręczenie jest tylko formalnością, bowiem spłata zaciągniętej pożyczki jest zabezpieczona ubezpieczeniem. W efekcie, pozwana nie mogła przypuszczać, a wobec nieprzedstawienia jej warunków ubezpieczenia także i mieć świadomości tego, że ubezpieczenie grupowe sprzedane przy zawarciu umowy pożyczki, za opłatą jednorazową w wysokości 3.419,60 zł, nie działa w przypadkach normalnego zgonu, nie wynikającego z następstw nieszczęśliwego wypadku lub nie będącego wynikiem udaru mózgu czy zawału serca. Z akt sprawy nie wynika bowiem, by pozwanej, jako poręczycielce zostało szczegółowo wyjaśnione, na jakich zasadach owo ubezpieczenie funkcjonuje, zwłaszcza, na jakie zdarzenia rozciąga się ochrona ubezpieczeniowa. Brak również dowodu na to, iż pozwanej warunki ubezpieczenia doręczono.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Okręgowy orzekł, jak w pkt 1 sentencji, na podstawie art. 385 kpc.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł, jak w pkt 2 sentencji, w zgodzie z zasadą z art. 98 § 1 kpc, na podstawie art. 108 § 1 kpc oraz przy uwzględnieniu art. 99 kpc i § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 i § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz.U. z 2015r., poz. 1804).