Sygn. akt I C 1352/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 kwietnia 2016r

Sąd Okręgowy w Siedlcach I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Andrzej Kirsch

Protokolant st. sek. sąd. Joanna Makać

po rozpoznaniu w dniu 7 kwietnia 2016r w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z powództwa T. F.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowania

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki T. F. kwotę 38.000 (trzydzieści osiem tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami od dnia 7 grudnia 2010r do dnia 22 grudnia 2014r w wysokości 13% w stosunku rocznym, od dnia 23 grudnia 2014r do dnia 31 grudnia 2015r w wysokości 8% w stosunku rocznym i od dnia 1 stycznia 2016r do dnia zapłaty wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie,

II.  w pozostałej części powództwo T. F. oddala,

III.  zasądza od powódki T. F. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 560,10 (pięćset sześćdziesiąt złotych i dziesięć groszy) tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu,

IV.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Siedlcach): od powódki T. F. kwotę 227,47 (dwieście dwadzieścia siedem złotych i czterdzieści siedem groszy), zaś od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 122,48 (sto dwadzieścia dwa złote i czterdzieści osiem groszy) – tytułem wynagrodzenia biegłej psycholog M. M. za sporządzenie opinii w sprawie, pokrytego tymczasowo z sum Skarbu Państwa,

V.  nakazuje pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Siedlcach) kwotę 1.365 (jeden tysiąc trzysta sześćdziesiąt pięć) złotych tytułem opłaty sądowej od pozwu od uwzględnionej części powództwa.

Sygn. akt I C 1352/14

UZASADNIENIE

W dniu 6 listopada 2014r wpłynął do Sądu Okręgowego w Siedlcach pozew T. F. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. o zasądzenie:

- kwoty 78.000 zł na podstawie art. 446 par. 4 kc tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 7 grudnia 2010r do dnia zapłaty,

- kwoty 30.000 zł na podstawie art. 446 par. 3 kc tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Powódka wniosła również o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kwoty 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu podniesiono, że w dniu 6 kwietnia 2010r w miejscowości G., kierujący samochodem marki S.K. K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, że nie zachował należytej ostrożności i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem marki V. (...), którym kierował W. M.. Na skutek odniesionych obrażeń W. M. poniósł śmierć na miejscu. Powódka podała, że sprawca szkody posiadał ubezpieczenie w pozwanym towarzystwie i za przestępstwo z art. 177 par. 2 kk został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Garwolinie. Powódka podała, że zgłosiła swoje roszczenie pozwanemu domagając się wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 250.000 zł, ale decyzją z dnia 6 grudnia 2010r przyznana została jej kwota 22.000 zł. Powódka stwierdziła, że więź łącząca ją z synem była bardzo silna. W. M. był jej najstarszym dzieckiem i bezpośrednio przed śmiercią z nią zamieszkiwała. Podała, że zapewniał jej finansowy byt. Po stracie syna do dziś odczuwa ból i pustkę, nie radzi sobie z tęsknotą za nim. Pomimo upływu kilku lat, nie może się pogodzić ze stratą syna. Powódka podała, że śmierć dziecka jest szczególnie druzgocąca i niezależna od wieku dziecka. Stwierdziła, że wskutek śmierci syna doszło do znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej. W tym zakresie powódka przywołała kilka orzeczeń Sądu Najwyższego, które w szczególności kładły nacisk na niemajątkowy aspekt sytuacji życiowej będącej wynikiem śmierci osoby najbliższej.

W dniu 18 marca 2015r wpłynęła do akt sprawy odpowiedź na pozew pełnomocnika pozwanego, w której nie uznano powództwa, wniesiono o jego oddalenie w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany przyznał co do zasady swoją odpowiedzialność za skutki wypadku i stwierdził, że po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznana została powódce kwota 22.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozwany zaprzeczył jakoby poszkodowany W. M. zamieszkiwał bezpośrednio przed śmiercią z powódką i dostarczał jej środków utrzymania. Zakwestionował tym samym, aby powódka udowodniła, że na skutek śmierci syna doszło do znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej. Pełnomocnik pozwanego wskazał na kształtującą się w orzecznictwie sądów powszechnych odmienną wykładnię art. 446 par. 3 kc, tj. konieczność znacznie ściślejszego ujmowania hipotezy tej normy prawnej, sprowadzającego się do ujmowania uszczerbku wyłącznie w sferze majątkowej. Stwierdził, że ustalając wysokość odszkodowania należy pominąć wszelkie okoliczności natury niemajątkowej. Odnośnie żądanego przez powódkę uzupełniającego zadośćuczynienia, pozwany stwierdził, że wypłacona dotychczas kwota w pełni rekompensuje krzywdę powódki. Na koniec pełnomocnik powódki zakwestionował również zasadność jej roszczenia w zakresie żądanych odsetek ustawowych (k. 37-40).

Na rozprawie w dniu 7 kwietnia 2016r pełnomocnik powódki podtrzymywał powództwo zgodnie z treścią pozwu ( stanowisko pełnomocnika powódki zarejestrowane na rozprawie w dniu 7 kwietnia 2016r – 00:07:59-00:11:15).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 6 kwietnia 2010r w miejscowości G. miał miejsce wypadek drogowy, spowodowany przez kierującego samochodem ciężarowym marki S.K. K.. W wypadku brał udział W. M., który na skutek odniesionych obrażeń zmarł.

W. M. był synem powódki T. F.. W chwili swojej śmierci miał 34 lata. W. M. był rozwiedziony, miał jedną córkę. Po rozwodzie wyprowadził się od żony i zamieszkał w wynajętym mieszkaniu w miejscowości P.. Po jakimś czasie zamieszkał u swojej ciotki (siostry powódki) J. T..

Powódka T. F. zamieszkiwała w miejscowości K. razem ze swoim mężem i córkami. Powódka miała pięcioro dzieci, ale jedna z córek zmarła mając zaledwie kilka miesięcy. W. M. był najstarszym dzieckiem powódki. Powódka wraz z mężem zajmowała się prowadzeniem gospodarstwa rolnego, mieli również młyn. W ostatnich latach małżeństwa relacje powódki z mężem nie układały się. Mąż powódki znęcał się nad nią i córkami. Był za to karany sądownie. Z powodu zaburzonych relacji, powódka T. F. rozstała się z mężem, który opuścił wspólne miejsce zamieszkania. Małżonkowie dokonali podziału majątku, w wyniku którego powódka otrzymała kilkuhektarowe gospodarstwo rolne, a jej mąż otrzymał młyn. Po wyjściu za mąż córki powódki wyprowadzały się z domu rodzinnego. Ostatnia z córek wyprowadziła się w 2009r.

W 2008r, po wyprowadzeniu się ojca, do domu rodzinnego sprowadził się W. M. i zamieszkał razem z matką. W. M. prowadził działalność gospodarczą, ale przekazał ją swojemu młodszemu bratu. Następnie zatrudnił się na pół etatu u swojego brata i pomagał mu w prowadzeniu tej działalności. Po zamieszkaniu u matki W. M. w niewielkim stopniu partycypował w kosztach eksploatacyjnych domu rodzinnego. W skali miesiąca dokładał się do rachunków kwotą około 100 zł. Kupował również do domu część artykułów spożywczych.

W. M. był spokojnym i uczynnym człowiekiem. Był opiekuńczy, pomagał matce w różnych sprawach, sytuacjach. Więzi powódki z synem były prawidłowe, typowe dla matki i dorosłego syna. Powódka i W. M. wspierali się nawzajem.

Po śmierci syna powódka początkowo nie przyjmowała tego faktu do wiadomości, płakała, buntowała się. Czuła żal i pustkę, ale potrafiła na tyle się zorganizować, że współorganizowała uroczystość pogrzebową. Potem zamawiała za niego nabożeństwa, uporządkowała rzecz syna. Śmierć syna spowodowała u niej wystąpienie żałoby o typowym przebiegu, trwającej nie dłużej niż zwyczajowy rok. Żałoba powódki została zakończona. Na wspomnienie syna powódka wzrusza się, co jest zachowaniem naturalnym i prawidłowym dla osoby, która w przeszłości utraciła kogoś ważnego, bliskiego.

Obecnie powódka jest samodzielna, aktywna, zaradna, prowadzi dom, utrzymuje kontakty z rodzina i sąsiadami. Nadal wzrusza się mówiąc o zmarłym synu, średnio 2 razy w tygodniu odwiedza jego grób.

Po śmierci syna powódka w dalszym ciągu prowadziła gospodarstwo rolne, szacując dochody z niego na kwotę kilkuset złotych miesięcznie. Otrzymywała też dopłaty bezpośrednie w kwocie około 2.000 zł rocznie. Po kilku latach powódka przekazała gospodarstwo rolne swoim dzieciom i od 2013r otrzymuje emeryturę, która obecnie wynosi 840 zł netto miesięcznie. Powódka sporadycznie korzysta z finansowej pomocy swoich dzieci, którzy wspierają ją łączną kwota około 200 zł miesięcznie.

W piśmie z dnia 19 października 2010r, które wpłynęło do pozwanego w dniu 28 października 2010r, powódka zgłosiła roszczenie przyznania i zapłaty na jej rzecz kwoty 250.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią syna. Roszczenie zasądzenia odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej powódka po raz pierwszy zgłosiła niniejszym pozwem.

Decyzją z dnia 15 grudnia 2010r pozwane towarzystwo przyznało powódce zadośćuczynienie w kwocie 22.000 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów: wyroku SR w Garwolinie wydanego w dniu 7 kwietnia 2011r w sprawie II K 555/10, zeznań świadków J. T. i W. C. zarejestrowanych na rozprawie w dniu 30 kwietnia 2015r, dokumentacji zgromadzonej w toku postępowania likwidacyjnego znajdującej się na płycie CD (k. 79), pisemnej opinii biegłego psychologa M. M. (k. 99-101v), zeznań powódki T. F. zarejestrowanych na rozprawie w dniu 7 kwietnia 2016r.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 446 par. 1 kc jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł”. Ustawą z dnia 30 maja 2008r o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, dodany został do art. 446 kc paragraf 4 o treści: „ sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”. Zatem zobowiązanym do naprawienia szkody na podstawie art. 446 par. 4 kc jest podmiot, który ponosi odpowiedzialność deliktową za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia, a w konsekwencji śmierć bezpośrednio poszkodowanego.

W myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r – o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, „ z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia”. Artykuł 35 stanowi natomiast, iż „ ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu”.

Nie ulega zatem wątpliwości, że co do zasady ciąży na pozwanym Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W. szeroko rozumiany obowiązek odszkodowawczy, ponieważ sprawca wypadku zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia w zakresie oc i wypadek zdarzył się w okresie odpowiedzialności pozwanego ( fakt przyznany przez pozwanego). Pozwany dał temu wyraz, przyznając powódce T. F. kwotę 22.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Przewidziane w art. 446 par. 4 kc zadośćuczynienie ma kompensować uszczerbek niemajątkowy doznany przez najbliższych członków rodziny zmarłego. Kompensacji podlega krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Zadośćuczynienie pieniężne przyznane na podstawie art. 446 par. 4 kc ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych członków rodziny będących wynikiem śmierci najbliższej osoby, a także ma pomóc im przystosować się do nowej rzeczywistości. Kwestia zadośćuczynienia pieniężnego stwarza wiele problemów w praktyce, gdyż szkoda niemajątkowa jest bardzo trudna do ustalenia i wymierzenia. Przepisy kodeksu nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, w dużej mierze wypracowała je judykatura, szczególnie orzecznictwo Sądu Najwyższego. W ocenie Sądu, odnośnie wysokości zadośćuczynienia jedynie pomocniczo można się odwołać do orzecznictwa dotyczącego art. 445 kc. Wynika to z faktu, że art. 446 par. 4 kc nie wiąże wystąpienia krzywdy ze szkodą ujętą w kategoriach medycznych. I tak, w wyroku z dnia 26 lutego 1962 (IV CR902/61, OSNCP 1963 nr 5, poz.107) Sąd Najwyższy stwierdził, iż „ zadośćuczynienie z art. 445 kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość”. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 r. (II CKN 756/97 nie publ.) „ treść art. 445 pozostawia – z woli ustawodawcy - swobodę sądowi orzekającemu w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala – w okolicznościach rozpoznawanej sprawy – uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej”. Jak słusznie zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 kwietnia 2010r (I ACa 178/10) – mierzenie skali cierpienia osoby, która nie doznała uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, pozostaje poza możliwościami dowodowymi Sądu i zakładu ubezpieczeń. Tym samym zadośćuczynienie ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny. Nie oznacza to jednak, że nie należy brać pod uwagę takich okoliczności jak: poczucie osamotnienia, cierpienie moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, stopień w jakim pozostali członkowie rodziny będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy. Należy za Sądem Apelacyjnym w Łodzi powtórzyć, że z uwagi na ciężar gatunkowy dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie, powinno ono w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną w porównaniu z innymi dobrami ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich.

W ocenie Sądu, przyznana powódce T. F. w toku postępowania likwidacyjnego kwota 22.000 zł nie rekompensują w całości doznanej przez powódkę krzywdy. Nie ulega wątpliwości, iż powódka należy do kręgu najbliższych członków rodziny, spełniając tym samym warunki podmiotowe przewidziane w art. 446 par. 4 kc. Zażyłość relacji łączących powódkę ze zmarłym synem W., w ocenie Sądu Okręgowego, znajduje potwierdzenie w sporządzonej opinii psychologicznej oraz zeznaniach świadków i zeznaniach samej powódki.

Z zeznań złożonych przez świadków J. T. oraz W. C., a także pozostałego materiału dowodowego, wynika bez najmniejszych wątpliwości, iż poczucie krzywdy i cierpienie powódki po stracie syna, zwłaszcza w początkowym okresie, było znaczne. Śmierć syna W. M. była dla powódki nieoczekiwana i dotkliwa. Wywołała przykre emocje. Po śmierci syna powódka początkowo nie przyjmowała tego do wiadomości, myślała, że syn wróci, buntowała się, płakała, czuła pustkę i żal. Mimo to, powódka była w stanie na tyle się zorganizować, aby wziąć udział w organizacji uroczystości pogrzebowej. Smutek, żal, poczucie krzywdy i tęsknota towarzyszą jej do dnia dzisiejszego.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania zeznań świadków J. T. i W. C., albowiem są one, w ocenie Sądu, szczere, spójne i logiczne, a nadto żadna ze stron nie zgłaszała co do nich jakichkolwiek zastrzeżeń. Również zeznania samej powódki uznać należy za wiarygodne. Znajdują one potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a w szczególności w opinii psychologicznej. Co do tej ostatniej wskazać należy, iż w przekonaniu Sądu, biegła psycholog M. M. dokonała analizy dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy oraz przeprowadziła badania psychologiczne powódki zgodnie z doświadczeniem zawodowym oraz wskazaniami wiedzy z zakresu dziedziny, którą reprezentuje. Następnie wyciągnęła adekwatne i logiczne wnioski. Przedmiotowa opinia jest jasna i wyczerpująca, dlatego należy ją podzielić i uznać za pełnowartościowy materiał dowodowy. Podkreślić należy, iż strony nie zgłaszały co do niej żadnych zastrzeżeń.

Nie ma żadnych obiektywnych kryteriów pozwalających na ocenę i różnicowanie rozmiaru bólu rodzica spowodowanego śmiercią dziecka, ale w okolicznościach niniejszej sprawy stwierdzić należy, że w przypadku powódki więzi z synem były serdeczne, oparte na przywiązaniu i poczuciu bezpieczeństwa. Po śmierci syna powódka T. F. przejawiała typową reakcję żałoby, która nie trwała dłużej niż zwyczajowy rok.

Podkreślenia wymaga fakt, że w przypadku powódki żałoba zakończyła się. Zdaniem biegłej M. M. obecnie powódka jest samodzielna, aktywna zaradna, prowadzi dom, dba o siebie, pomaga dzieciom i wnukom, utrzymuje kontakty z rodziną i sąsiadami (k. 101). Należy również mieć na uwadze, że W. M. był osobą dorosłą. Miał córkę, pracował zawodowo. W ocenie Sądu Okręgowego, dość oczywistym i powszechnym jest, że gdy dziecko jest już dorosłe, relacje z rodzicami ulegają rozluźnieniu, bardzo często w związku z założeniem rodziny i nowymi obowiązkami. Jedynie w niewielki stopniu zmienia powyższe ustalenia fakt, że bezpośrednio przed śmiercią W. M. zamieszkiwał razem z matką. Co zdecydowanie ważniejsze, wiele lat wcześniej ożenił się, wyprowadził z domu rodzinnego, następnie się rozwiódł, zamieszkał w Pilawie, a potem u swojej ciotki J. T.. Jak wynika z zeznań powódki, jej syn W. M. ożenił się w 1998r, wyprowadził się z domu, rozwiódł się w 2004r, a dopiero w 2008r sprowadził się do niej do domu rodzinnego. To wszystko zdecydowanie musiało doprowadzić do rozluźnienia relacji powódki z synem.

Mając na uwadze powyższą argumentację, Sąd Okręgowy uznał, że łączną kwotą należnego powódce zadośćuczynienia jest kwota 60.000 zł. Biorąc pod uwagę, że jej roszczenie zostało częściowo zaspokojone, tj. do kwoty 22.000 zł, Sąd zasądził na rzecz powódki uzupełniająco kwotę 38.000 zł, a w pozostałej części jako wygórowane powództwo oddalił.

Zgodnie z art. 446 par. 3 kc " sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej". W poprzednich latach orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych było zgodne i stało na stanowisku, że odszkodowanie przewidziane w powyższym przepisie obejmowało zarówno szkody o charakterze materialnym, jak również trudne do obliczenia szkody, które nie mają charakteru materialnego, ale polegają na obiektywnym pogorszeniu sytuacji życiowej konkretnej osoby. Twierdzono, że śmierć bezpośrednio poszkodowanego może wywołać liczne następstwa dla członków jego rodziny, jak np. uczucie osamotnienia, osłabienie energii życiowej i przyspieszenie choroby. Pogorszenie sytuacji życiowej mogło zatem polegać nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, lecz także na utracie realnej możliwości polepszenia warunków życia. Pogorszenie ujmowano zatem jako doznanie silnego wstrząsu psychicznego na skutek tragicznej śmierci osoby najbliższej, co pociąga za sobą osłabienie aktywności życiowej, zwiększenie wydatków. Nie jest oczywiście możliwe ścisłe, pieniężne wyliczenie rozmiarów szkód i dlatego też art. 446 par. 3 kc posługuje się sformułowaniem „stosownego odszkodowania”. W doktrynie prawa cywilnego ugruntowane było stanowisko, że pogorszenie sytuacji życiowej, przewidziane w art. 446 par. 3 kc, zachodzi zarówno wtedy, gdy szkody spowodowane przez śmierć osoby najbliższej mają w pewnym stopniu charakter materialny, jak i wówczas, gdy szkody te takiego charakteru nie mają, lecz polegają na obiektywnym pogorszeniu sytuacji życiowej danej osoby.

W aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych zarysowuje się wyraźna tendencja, zwłaszcza po wprowadzeniu do porządku prawnego normy art. 446 par. 4 kc, do węższego ujmowania instytucji „stosownego odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej”. Stąd wniosek, że odszkodowanie z art. 446 par. 3 kc ma rekompensować stratę w sferze majątkowej wywołaną śmiercią osoby bliskiej, a nie krzywdę spowodowaną cierpieniami psychicznymi na skutek śmierci osoby bliskiej. Tego rodzaju krzywda podlega bowiem kompensacie na podstawie art. 446 par. 4 kc. Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej obejmuje niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków zmarłego, jak też zmiany w sferze dóbr niematerialnych, ale tylko takie, które wpływają na ich sytuację materialną, nie obejmują natomiast krzywd niemajątkowych.

Na gruncie przedstawionego przez powódkę materiału dowodowego, na datę zamknięcia rozprawy nie sposób odpowiedzialnie stwierdzić, że w wyniku śmierci W. M. doszło do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powódki. Po zakończeniu żałoby powódka powróciła do prawidłowego pełnienia ról społecznych. Jest samodzielna, aktywna, zaradna, prowadzi dom, dba o siebie, pomaga dzieciom i wnukom, utrzymuje kontakty z rodziną i sąsiadami. Nie doszło zatem w jej przypadku do osłabienia energii życiowej. Z akt sprawy nie wynika, jakiego rzędu dochody uzyskiwał syn powódki bezpośrednio przed śmiercią. Z jej zeznań wynika, że pracował u swojego brata na pół etatu, do kosztów eksploatacyjnych domu dokładał się na poziomie kwoty około 100 zł miesięcznie, zakupywał również jakąś część produktów żywnościowych. Powódka nie wykazała jednak, jaką część swojego dochodu przeznaczał na te potrzeby. Z kolei powódka dokonała z mężem podziału majątku wspólnego, w wyniku którego przypadło jej kilkuhektarowe gospodarstwo rolne. Co prawda, powódka zadeklarowała, że dochód miesięczny z gospodarstwa oscylował na poziomie kwoty około 200 zł miesięcznie, ale nie przedstawiła na tę okoliczność żadnych obiektywnych i przekonywujących dowodów. Z dalszej części jej zeznań wynikało, że w 2013r uzyskała świadczenie rentowe, które wynosi obecnie 840 zł miesięcznie. Przed przekazaniem dzieciom gospodarstwa rolnego, powódka pobierała dopłaty bezpośrednie do produkcji rolnej w kwocie 2.000 zł rocznie. Nie jest to oczywiście kwota znaczna, ale choć w niewielkim stopniu poprawiała sytuację majątkową powódki. Obecnie powódka ma stałe świadczenie, które jest kilkakrotnie wyższe niż deklarowane przez nią miesięczne dochody z gospodarstwa rolnego. Powyższe ustalenia czynią zasadną konstatację, że absolutnie nie mamy do czynienia ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej powódki. Nie ulega wątpliwości, że przynajmniej w początkowym okresie śmierć syna W. M. wpłynęła na pogorszenie tej sytuacji, ale nie sposób określić go mianem „znacznego”. Dlatego też w zakresie żądania zasądzenia kwoty 30.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, powództwo jako nieudowodnione podlegało oddaleniu.

Odnośnie odsetek ustawowych Sąd rozstrzygnął zgodnie z dyspozycją art. 481 par. 1 kc, wedle którego wierzyciel może domagać się odsetek za okres opóźnienia w spełnieniu przez dłużnika świadczenia pieniężnego, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Powódka T. F. zgłosiła swoje roszczenie pozwanemu w piśmie z dnia 19 października 2010r, które wpłynęło do pozwanego w dniu 28 października 2010r. Zgodnie z prawem, pozwany był zobowiązany do przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego i wypłaty zadośćuczynienia w terminie 30 dni. Zasadniczo zatem powódka była uprawniona do dochodzenia ustawowych odsetek już od dnia 28 listopada 2010r. W ocenie Sądu Okręgowego, ustawowy termin 30 dni był wystarczający do zgromadzenia stosownej dokumentacji, przeprowadzenia wywiadów, ewentualnie zlecenia badania psychologicznego powódki, a co za tym idzie – właściwej oceny więzi powódki ze zmarłym synem. Powódka pomyliła się, wskazując w uzasadnieniu pozwu, że decyzja pozwanego o przyznaniu kwoty 22.000 zł wydana została w dniu 6 grudnia 2010r. Z akt postępowania likwidacyjnego wynika, że faktycznie przedmiotowa decyzja została wydana w dniu 15 grudnia 2010r. Jak podniesiono jednak powyżej, wychodząc z założenia, że termin 30 dni był wystarczający do właściwej oceny rodzaju więzi i przyznania powódce kwoty 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia, w dniu 7 grudnia 2010r, który strona powodowa wskazała jako datę wymagalności, pozwane towarzystwo niewątpliwie pozostawało w zwłoce z wypłatą brakującej części zadośćuczynienia.

Stosownie do treści art. 100 kpc, Sąd dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Na koszty procesu poniesione przez powódkę składały się kwoty: 3.600 zł (minimalne wynagrodzenie z tytułu zastępstwa procesowego), 17 zł (opłata skarbowa od pełnomocnictwa) i 1.500 zł (częściowa opłata od pozwu), co daje łącznie kwotę 5.117 zł. W ocenie Sądu, nie było najmniejszych podstaw aby wynagrodzenie pełnomocnika powódki ustalić na poziomie podwójnej stawki minimalnej (7.200 zł) tak, jak o to wnioskowano w pozwie. Ani stopień skomplikowania sprawy, ani tym bardziej nakład pracy pełnomocnika powódki, takowego wynagrodzenia nie usprawiedliwiał. Na koszty należne pozwanemu składały się kwoty: 3.600 zł (wynagrodzenie za zastępstwo procesowe), 17 zł (opłata od pełnomocnictwa), tj. 3.617 zł łącznie. Powódka wygrała sprawę w 35%, co powoduje, że należała jej się kwota 1.790,95 zł (35% x 5.117 zł). Pozwany wygrał sprawę w 65%, co powoduje, że należała mu się kwota 2.351,05 zł. Różnica tych kwot doprowadziła do zasądzenia od powódki T. F. na rzecz pozwanego kwoty 560,10 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu. Wynagrodzenie biegłej M. M. wyniosło 349,95 zł i tymczasowo zostało pokryte z sum Skarbu Państwa. Biorąc pod uwagę, w jakim stosunku każda ze stron przeforsowała swoje stanowisko, Sąd nakazał pobrać od powódki kwotę 227,47 zł, zaś od pozwanego kwotę 122,48 zł – obie kwoty na rzecz Skarbu Państwa.

Pełna opłata od pozwu stanowiła kwotę 5.400 zł, którą pozwany winien ponieść w 35-ciu procentach, bo w takim stosunku przegrał sprawę, tj. do kwoty 1.890 zł. Ponieważ w ramach rozliczeń pomiędzy stronami Sąd uwzględnił 35% w poniesionej przez powódkę części opłaty od pozwu (35% x 1.500 zł), tj. kwotę 525 zł, dlatego też z tytułu brakującej części opłaty od pozwu należało pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.365 zł (1.890 zł – 525 zł).

Mając na uwadze powyższą argumentację, Sąd na podstawie art. 446 par. 4 kc i 446 par. 3 kc – orzekł jak w wyroku.