Sygnatura akt II AKa 95/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSA Izabela Dercz

Sędziowie:SA Krzysztof Eichstaedt (spr.)

SA Sławomir Lerman

Protokolant:staż. Ewa Marciniak-Pawłowska

przy udziale prokuratora Prokuratury Regionalnej w Łodzi, Sławomira Posmyka

po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2016 r.

sprawy

1.  W. S. oskarżonego o przestępstwa z art. 63 ust. 1 i 3 ustawy z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zbiegu z art. 53 ust. 1 i 2 ustawy z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zbiegu z art. 62 ust. 1 i 2 w/w ustawy w związku z art. 11 § 2 kk w związku z art. 12 kk,

2.  K. G. oskarżonego o przestępstwa z art. 63 ust. 1 i 3 ustawy z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zbiegu z art. 53 ust. 1 i 2 ustawy z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zbiegu z art. 62 ust. 1 i 2 w/w ustawy w związku z art. 11 § 2 kk w związku z art. 12 kk,

z powodu apelacji wniesionych przez obrońców

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 7 grudnia 2015 r. sygn. akt II K 67/15

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSA Krzysztof Eichstaedt SSA Izabela Dercz SSA Sławomir Lerman

Sygn. akt II AKa 95/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 grudnia 2015r. wydanym w sprawie II KK 67/15 Sąd Okręgowy w Płocku uznał oskarżonych W. S. i K. G. za winnych popełnienia przestępstwa wyczerpującego dyspozycję art. 53 ust. 2 i art. 63 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to wymierzył im kary po 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz po 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 100 zł. Tym samym wyrokiem sąd meriti uniewinnił oskarżonego W. S. od popełnienia przestępstwa wyczerpującego dyspozycję przepisu art. 263§2 k.k.

Wyrok sądu I instancji w ustawowym terminie zaskarżyli obrońcy oskarżonych.

Obrońcy oskarżonego W. S. zaskarżyli wyrok sądu okręgowego w całości na korzyść oskarżonego, podnosząc zarzuty obrazy przepisów postępowania, błędu w ustaleniach faktycznych oraz obrazy prawa materialnego. W konkluzji obrońcy przede wszystkim wnosili o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego od przypisanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi meriti. Dodatkowo adw. M. P. wnosił jeszcze o zmianę wyroku i ewentualne przyjęcie, iż oskarżony zachowaniem swoim wyczerpał dyspozycję art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w formie zjawiskowej pomocnictwa, względnie art. 53 ust. 1 i art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii i wymierzenie kary w dolnej granicy ustawowego zagrożenia (zobacz szerzej zarzuty i wnioski apelacyjne k. 1755-1757 oraz k. 1773 - 1775).

Również obrońca oskarżonego K. G. zaskarżył wyrok sądu meriti w całości na korzyść oskarżonego podnosząc zarzuty obrazy prawa procesowego, błędu w ustaleniach faktycznych oraz rażącej niewspółmierności orzeczonej kary. W rezultacie podniesionych zarzutów obrońca oskarżonego wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i przyjęcie, iż oskarżony popełnił dwa przestępstwa wyczerpujące dyspozycję art. 63 ust. 1 oraz art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii i złagodzenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności do 1 roku, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi okręgowemu (zobacz szerzej zarzuty i wnioski apelacyjne k. 1767 - 1768).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje

Żadna z apelacji nie zasługiwała nawet na częściowe uwzględnienie.

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego W. S.

Apelacje obrońców oskarżonego W. S. nie zasługują na uwzględnienie. Odnosząc się do zarzutów apelacyjnych zawartych w środkach odwoławczych pochodzących od obrońców oskarżonego należy w pierwszej kolejności podnieść, iż logika następujących po sobie faktów jednoznacznie wskazuje na to, iż oskarżeni W. S. i K. G. działając wspólnie i w porozumieniu uprawiali konopie inne niż włókniste, z których następnie wytworzyli znaczną ilość środka odurzającego w postaci suszu marihuany o łącznej masie 989,591 grama. Przemawia za tym niewątpliwie zestawienie następujących faktów:

1.  W dniu 13 maja 2014r. J. B. zawarła z oskarżonym W. S. umowę nieodpłatnego użyczenia na czas nieoznaczony zabudowanej nieruchomości położonej w P. przy ul. (...). Oskarżony W. S. zobowiązał się do używania nieruchomości zgodnie z jej przeznaczeniem i zamieszkania w domu z żoną oraz córkami.

2.  Znamienne jest jednak to, iż oskarżony W. S. zamieszkał z żoną w bezpośrednim sąsiedztwie posesji przy ul. (...) w wynajętym mieszkaniu w bloku na ul. (...) w P., zaś wynajęty dom odstąpił w tajemnicy przed J. B., nie posiadającemu stałego zamieszkania oskarżonemu K. G..

3.  Mimo, iż oskarżony W. S. nie mieszkał w przedmiotowym domu, regulował związane z użytkowaniem domu należności, w tym za wykorzystaną energię elektryczną.

4.  W trakcie przeszukania posesji położonej w P. przy ul. (...) zabezpieczono, m. in. : dwa rozpakowane kombinezony, 86 plastikowych donic z zawartością ziemi i korzeni obciętych roślin, namiot koloru czarnego na stelażu z metalowych rurek z suszącymi się 96 łodygami z kwiatostanem konopi innych niż włókniste, susz kwiatostanu konopi innych niż włókniste, wysuszone fragmenty roślin konopi innych niż włókniste i inne.

5.  Na terenie posesji przy ul. (...) zatrzymani zostali przez funkcjonariuszy policji najpierw oskarżony K. G., a nieco później także oskarżony W. S..

6.  Warte podkreślenia jest to, iż na posesji przy ul. (...) w porównaniu z wcześniejszymi okresami nastąpił wzrost zużycia energii elektrycznej i co charakterystyczne opłaty za nią uiszczał oskarżony W. S..

7.  Na plastikowych opakowaniach z produktem „BCUZZ” służącym do stymulacji roślin, zabezpieczono ślady linii papilarnych pochodzących od obu oskarżonych.

Niewątpliwie wspomniane powyżej okoliczności, których uszczegółowienia dokonał sąd meriti w pisemnych motywach wyroku wprost wskazuje, iż łańcuch wiążących się ze sobą poszlak, prowadzący do jednoznacznego rozstrzygnięcia o winie oskarżonych, należy uznać za zamknięty, albowiem każda z poszlak będących ogniwem tego łańcucha ustalona została w sposób niebudzący wątpliwości i jednocześnie wykluczone zostały jakiekolwiek inne wersje zdarzenia będącego przedmiotem osądu.

Aby podnoszony przez obrońców oskarżonego A. S. zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. okazał się skuteczny autorzy środków odwoławczych powinni wykazać, iż dokonana przez sąd meriti ocena materiału dowodowego ma charakter dowolny i została dokonana w sposób sprzeczny z dyrektywami wynikającej z przepisu art. 7 k.p.k. zasady swobodnej oceny dowodów. Uważna lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku prowadzi natomiast do wniosku, iż ustalenia sądu I instancji oraz ocena zgromadzonego materiału dowodowego:

1)  jest poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art.410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art.2 §2 k.p.k.);

2)  stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności, przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.);

3)  jest wyczerpująco i logicznie, z jednoczesnym uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art.424§1 pkt 1 k.p.k.) – podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1990r., OSNKW 1991r. z. 7-9, poz. 41 oraz wyrok Sąd Najwyższy z dnia 3 września 1998r., Prok. i Pr. – wkł. 1999r., nr 2, poz. 6.

W tym stanie rzeczy w ocenie sądu apelacyjnego nie można skutecznie podnosić zarzutu naruszenia przepisu art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów. Podobnie także nie ma podstaw do skutecznego podnoszenia zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k., albowiem autorzy apelacji nie wskazali aby sąd meriti wydając zaskarżony wyrok opierał się na nieujawnionych dowodach, natomiast faktycznie nie wszystkie dowody stanowiły podstawę ustaleń faktycznych, jednakże uważna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazuje na to, iż sąd okręgowy rozważył wszystkie istotne dowody w sprawie i ocenił ich znacznie zgodnie z regułami zasady swobodnej oceny dowodów, a zatem w tym stanie rzeczy nie można skutecznie podnosić zarzutu naruszenia przepisu art. 410 k.p.k.

Obrońca oskarżonego W. S. widział m. in. naruszenie art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. w bezpodstawnym, w ocenie skarżącego przyjęciu, iż w okresie od 15 maja 2013r. do 22 października 2014r. oskarżony przeprowadził tylko jeden cykl uprawy konopi innych niż włókniste, podczas gdy ze wskazań wiedzy wynika, iż taki cykl trwa maksymalnie 8 tygodni, a nadto iż sąd meriti błędnie przyjął, że rachunek za energię elektryczną w wysokości kilkuset złotych może prowadzić do wniosku, że rozpoczęto prowadzenie uprawy środków odurzających. Odnosząc się do tych kwestii należy przede wszystkim wskazać, iż przyjęcie w wyroku skazującym, że oskarżeni przeprowadzili jedynie jeden cykl uprawy konopi innych niż włókniste, mimo iż czas pozwalał na przeprowadzenie więcej niż jeden cykl uprawy, był podyktowany brakiem dowodów na przyjęcie, że przeprowadzono więcej cyklów upraw konopi innych niż włókniste, natomiast istniały podstawy dowodowe, o czym mowa jest w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do przyjęcia, iż jeden cykl miał właśnie miejsce w okresie od 15 maja 2013r. do 22 października 2014r. Ponadto stwierdzić należy, iż obrońca oskarżonego W. S. całkiem dowolnie przyjął, że wysokość rachunku za energię elektryczną wcale nie przemawia za tym aby prowadzono uprawę środków odurzających, nie dostrzegając, iż świadek J. B. zaniepokojona była wzrostem rachunków za energię elektryczną, zwracając na to uwagę W. S., który oświadczył, iż jest to wynik zwiększonego zużycia energii elektrycznej w związku z doładowaniem akumulatorów, a ponadto co należy uznać w realiach niniejszej sprawy za najistotniejsze, w wynajmowanym przez oskarżonego domu przy ul. (...) w P. zabezpieczono podczas przeszukania, m. in.: dwa rozpakowane kombinezony, 86 plastikowych donic z zawartością ziemi i korzeni obciętych roślin, namiot koloru czarnego na stelażu z metalowych rurek z suszącymi się 96 łodygami z kwiatostanem konopi innych niż włókniste, susz kwiatostanu konopi innych niż włókniste, wysuszone fragmenty roślin konopi innych niż włókniste itp. W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, iż brak jest racjonalnych podstaw do skutecznego podnoszenia zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.

W ocenie sądu apelacyjnego brak jest także podstaw do podnoszenia zarzutu naruszenia art. 424§1 pkt 1 k.p.k. Sąd meriti nie tylko bowiem wskazał jakie fakty uznał za udowodnione lub nie udowodnione i na jakich oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a także wyjaśnił podstawę prawną wyroku. Uczynił to ponadto w sposób, który całkowicie umożliwiał dokonanie rzetelnej kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku.

Wbrew sugestii obrońcy oskarżonego W. S. z pisemnych motywów wyroku płynie jednoznaczny wniosek na czym polegało współdziałanie oskarżonych w przypisanym im czynie. Niewątpliwie poszlaki, o których jest mowa w początkowej części niniejszego uzasadnienia, które rozwinięte zostały w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wprost wskazują, iż obaj oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu uprawiali konopie inne niż włókniste oraz wytworzyli znaczną ilość środka odurzającego. Warto przypomnieć, iż istotą współsprawstwa jest oparte na porozumieniu wspólne działanie co najmniej dwóch osób, z których każda obejmuje swym zamiarem urzeczywistnienie wszystkich określonych przedmiotowych znamion czynu przestępnego. Obiektywnym elementem współsprawstwa jest nie tylko wspólna (w sensie przedmiotowym) realizacja znamion określonej w odpowiednim przepisie tzw. czynności czasownikowej, lecz także taka sytuacja, która charakteryzuje się tym, że czyn jednego współsprawcy stanowi dopełnienie czynu drugiego współsprawcy albo popełnione przestępstwo jest wynikiem czynności przedsięwziętych przez współsprawców w ramach dokonanego przez nich podziału ról w przestępnej akcji. Natomiast subiektywnym elementem, a zarazem warunkiem koniecznym współsprawstwa jest porozumienie, oznaczające nie tylko wzajemne uzgodnienie przez wszystkich współsprawców woli popełnienia przestępstwa, lecz także świadome współdziałanie co najmniej dwóch osób w akcji przestępnej. Porozumienie to jest tym czynnikiem podmiotowym, który łączy w jedną całość wzajemnie dopełniające się przestępne działania kilku osób, co w konsekwencji pozwala przypisać każdej z nich również i tę czynność sprawczą, którą przedsięwzięła inna osoba współdziałająca świadomie w popełnieniu przestępstwa (wyrok SN z dnia 24 maja 1976r., Rw 189/76, OSNKW 1076r., nr 9, poz. 117). Charakterystyczne jest niewątpliwie to, iż za tym, że w przestępczy proceder zaangażowani byli obaj oskarżeni niewątpliwie oprócz wymienionych na wstępie okoliczności, przekonuje fakt, zabezpieczenia w domu trzech kombinezonów, z których tylko dwa były rozpakowane. Kwestia działania obu oskarżonych w ramach współsprawstwa została należycie uzasadniona przez sąd I instancji, a zatem nie ma potrzeby przytaczania w treści niniejszego uzasadnienia tej samej argumentacji skoro spotkała się ona z pełną aprobatą sądu apelacyjnego (zobacz trafną argumentację sądu meriti k. 1694 - 1697).

W ocenie sądu apelacyjnego nie znajduje racjonalnego uzasadnienia rzekoma sprzeczność pomiędzy treścią dyspozytywną a motywacyjną wyroku, a konkretnie przyjęcie z jednej strony, że oskarżony W. S. miał uprawiać środki odurzające od 15 maja 2013r. (wyrok), a z drugiej strony, że w dniu 13 maja 2014r. (uzasadnienie wyroku) J. B. zawarła z oskarżonym umowę użyczenia nieruchomości przy ul. (...). Kwestię tą wyjaśnia w sposób nie budzący żadnych wątpliwości sąd meriti w pisemnych motywach wyroku (zobacz k. 1688), albowiem umowa użyczenia została przez oskarżonego podpisana 13 maja 2013r., zaś wydanie nieruchomości nastąpiło dopiero 15 maja 2013r.

Nie zasługuje także na uwzględnienie podnoszony przez obrońcę oskarżonego W. S. zarzut naruszenia art. 201 k.p.k. i art. 7 k.p.k. poprzez przyjęcie, iż opinie biegłych M. M. (zobacz k. 546-564) i R. B. (k. 1171 – 1173) są jasne, pełne i niesprzeczne, podczas gdy biegli nie odpowiedzieli na kluczowe pytania tezy dowodowej podnosząc, że zarówno kwestia ustalenia czy badany susz pochodzi z zabezpieczonych łodyg oraz czy zabezpieczone środki do nawożenia roślin zostały wchłonięte przez system korzeniowy, wykracza poza wiedzę specjalistyczną biegłego, tudzież jest niemożliwe do przeprowadzenia w istniejących warunkach laboratoryjnych Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

W orzecznictwie podnosi się, iż opinia jest niepełna, jeżeli nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione mu pytania, na które biegły zgodnie z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych i udostępnionym mu materiałem dowodowym może oraz powinien udzielić odpowiedzi (postanowienie SN z dnia 1 września 1975r., Z 24/75, OSNKW 1975r., nr 12, poz. 172). Podobnie także pominięcie dowodów mających znaczenie dla opracowania opinii powoduje, że opinia taka jest niepełna, tzn. nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności (wyrok SN z dnia 1988r., II KR 96/88, OSNKW 1988r., nr 9-10, poz. 72). Z treści kwestionowanych przez obrońcę opinii wynika natomiast, iż powodem nieudzielania przez biegłych odpowiedzi na pytanie zawarte w tezie dowodowej, było to, iż postawione pytanie przez uprawniony organ procesowy było poza zakresem wiadomości specjalnych biegłego, któremu zlecono sporządzenie opinii (zobacz k. 564), a także, iż dostępne metody badawcze dostępne w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji nie pozwalały na stwierdzenie czy w zabezpieczonych próbkach ziemi znajdowały się zabezpieczone środki chemiczne (zobacz k. 1173), o czym biegli lojalnie poinformowali sporządzając przedmiotowe opinie. W tym stanie rzeczy nie można czynić zarzutu, iż sporządzone opinie miały charakter niepełny. Skoro jednak przedmiotowa kwestia była tak istotna dla obrony istniała niczym nieograniczona możliwość wykazania inicjatywy dowodowej w tym zakresie przez obronę, zwłaszcza iż oskarżony korzystał z pomocy aż dwóch profesjonalnych obrońców. Wprawdzie dowody przeprowadza się nie tylko na wniosek stron, ale także z urzędu (zobacz art. 167 k.p.k.), jednakże w realiach niniejszej sprawy w ocenie sądu apelacyjnego nie zachodziła potrzeba do działania przez sąd meriti z urzędu, skoro dwaj obrońcy oskarżonego nie wykazywali aktywności procesowej. Dostrzec należy bowiem, iż sformułowanie treści przepisu art. 167 k.p.k. w brzmieniu właściwym dla czasu rozpoznania przedmiotowej sprawy wskazywało, iż przede wszystkim dowody przeprowadza się na wniosek stron, a dopiero w drugiej kolejności z urzędu. Dostrzec ponadto należy, iż odnośnie kwestii, o której mowa powyżej brak jest zarzutu ewentualnego naruszenia przepisu art. 167 k.p.k.

Kolejne zarzuty dotyczą naruszenia art. 167 k.p.k. w zw. z art. 366§1 k.p.k. poprzez zaniechanie przesłuchania męża J. B. na okoliczność poinformowania go o tym, iż w domu zamieszkuje oskarżony K. G., a nadto zaniechanie przesłuchania innych jeszcze świadków na okoliczności pobytu oskarżonego W. S. na przedmiotowej posesji i częstotliwości jego pobytu tam oraz funkcjonariuszy policji sporządzających protokół przeszukania pomieszczeń mieszkalnych nieruchomości położonej w P. przy ul. (...) na okoliczność miejsca ujawnienia skręta marihuany.

Jak już wcześniej wspominano, treść przepisu art. 167 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w trakcie procedowania w niniejszej sprawie przez sąd meriti wskazywała, iż w pierwszej kolejności dowody przeprowadza się na wniosek stron, a dopiero niejako w drugiej kolejności dowody należało przeprowadzić z urzędu.

W judykaturze podnosi się, iż sąd zobowiązany jest do przeprowadzania z urzędu dowodów tylko w takim zakresie, w jakim jest to niezbędne dla wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a zatem, w jakim jest to niezbędne dla prawidłowego wyrokowania (wyrok SN z dnia 28 maja 2003r., WA 25/03, opubl. Legali; zobacz także postanowienie SN z dnia 31 marca 2006r., III KK 280/05, OSNwSK 2006r., poz. 700). Innymi słowy brak aktywności obrońcy w kierunku wnioskowania o dopuszczenie dowodu nie może czynić w postępowaniu odwoławczym zasadnym zarzutu nieprzeprowadzenia przez sąd meriti z urzędu takiego dowodu, czyli - naruszenia art. 167 k.p.k. Nie jest bowiem obowiązkiem sądu działać za stronę, gdy ma ona wykwalifikowanego obrońcę (adwokata albo radcę prawnego), a nie zachodzi obawa postąpienia wbrew zasadzie określonej w art. 2 § 2 k.p.k., z którego to przepisu wynika, iż podstawę rozstrzygnięcia powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. Nie należy bowiem tracić z pola widzenia faktu, iż podstawowym zadaniem sądu jest przede wszystkim bezstronne rozpoznanie sprawy i rozstrzygnięcie co do racji stron procesowych, a nie wyręczanie stron z inicjatywy dowodowej (por. postanowienie SN z dnia 28 stycznia 2015r., IV KK 400/14, opubl. Legali; zobacz także postanowienie SN z dnia 4 lutego 2015r, V KK 318/14, opubl. Legalis).

Przechodząc już bezpośrednio na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż sąd meriti nie dopuścił się naruszenia art. 167 k.p.k. w zw. z art. 366§1 k.p.k. poprzez brak postępowania dowodowego z urzędu w zakresie wskazanym przez obrońcę oskarżonego. Odnosząc się do tych kwestii przede wszystkim dostrzec należy, iż stroną umowy użyczenia przedmiotowej nieruchomości była J. B., a nie jej mąż, a ponadto z treści umowy jednoznacznie wynika, iż oskarżonemu nie wolno było oddawać użyczonej nieruchomości do korzystania innym osobom (k. 49). W kontekście wskazywanego przez obrońcę oskarżonego braku działania przez sąd meriti z urzędu, warte podkreślenia jest to, iż mimo że oskarżony W. S. na etapie postępowania sądowego posiadał dwóch obrońców, żaden z nich, mimo wyraźnego wezwania sądu do złożenia ewentualnych wniosków w celu uzupełnienia przewodu sądowego, nie wykazał aktywności procesowej (zobacz k. 1607), czyniąc następnie z tego powodu zarzut w skardze apelacyjnej.

Kolejny z zarzutów podnoszonych w apelacjach przez obrońców oskarżonego W. S. dotyczył błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (art. 438 pkt 3 k.p.k.). Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest słuszny tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (tak: wyrok SN z dnia 22 stycznia 1975r., I KR 197/74, OSNKW 1975, z. 5, poz. 58). Innymi słowy zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. Obrońcy oskarżonego podnosząc niniejszy zarzut nie wykazali natomiast aby sąd meriti w toku swojego rozumowania dopuścił się naruszenia reguł wynikających z zasady swobodnej oceny dowodów, a zatem w tym stanie rzeczy nie można skutecznie podnosić zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Obrońcy oskarżonego formułując zarzut błędu w ustaleniach faktycznych ograniczyli się jedynie do polemiki z prawidłowymi ustaleniami oraz oceną materiału dowodowego dokonaną przez sąd I instancji, nie wykazując w przekonywujący sposób uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. W tym stanie rzeczy zarzut ten nie mógł być uwzględniony przez sąd apelacyjny.

Podobnie także nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego, to jest art. 53 ust. 2 oraz art. 63 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii poprzez ich błędne zastosowanie i niewłaściwą interpretację, podczas gdy można było co najwyżej rozważyć wypełnienie znamion czynu określonego w art. 53 ust. 1 oraz art. 63 ust. 1, to jest typu podstawowego (zarzut zawarty w apelacji adw. M. P.) oraz art. 53 ust. 2 wspomnianej wcześniej ustawy, podczas gdy co najwyżej zachowanie oskarżonego W. S. można było zakwalifikować jako pełnomocnictwo do uprawy konopi innych niż włókniste, to jest przestępstwa z art. 63 ust. 1 (zarzut zawarty w apelacji adw. A. K.).

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego należy w pierwszej kolejności odnotować, iż w wypadku kwestionowania kwalifikacji prawnej czynu zarzut obrazy prawa materialnego można postawić tylko wówczas, gdy skarżący nie podważa ustaleń faktycznych związanych z tą kwalifikacją. Jeżeli bowiem nieprawidłowe są ustalenia faktyczne, na podstawie których sąd dokonał kwalifikacji prawnej czynu, to błędem pierwotnym jest błąd w ustaleniach faktycznych, a jego następstwem - wadliwa kwalifikacja prawna. Dlatego też w takiej sytuacji skarżący powinien postawić tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych i wskazać, że mógł mieć on wpływ na treść wyroku właśnie co do kwalifikacji prawnej czynu (D. Świecki, Postępowanie odwoławcze w sprawach karnych, komentarz – orzecznictwo, Warszawa 2013r., s. 138).

Niezależnie jednak od poprawności zredagowania w realiach niniejszej sprawy zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego, należy wskazać, iż sąd merti dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych uzasadniających przyjęcie, iż obaj oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu uprawiali konopie inne niż włókniste i wytworzyli znaczną ilość środka odurzającego w postaci suszu marihuany o łącznej masie 989,591 gram.

Pojęcie „znacznej ilości” , o którym mowa jest w art. 53 ust. 2 i art. 63 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii jest znamieniem ocennym, które nie jest zdefiniowane. Jego określenie zależy zatem w szczególności od praktyki sądów. Dotychczasowe orzecznictwo wykształciło kryteria pozwalające na przyjęcie w konkretnej sprawie znamienia znacznej ilości. Kryterium decydującym o tym, czy ilość środków odurzających jest znaczna, nieznaczna czy zwykła są: ich masa wagowa (gramy, kilogramy, tony, ilość porcji), rodzaj środka odurzającego (podział na tzw. twarde i miękkie) i cel przeznaczenia, to jest w celach handlowych, na potrzeby własne (zobacz: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 kwietnia 2000r., II AKa 22/00, OSA 2001, Nr 2, poz. 8). Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 30 maja 2003 r., II AKa 167/03, (OSA 2003, Nr 9, poz. 92) zdaniem, którego wśród charakterystycznych dla przestępstw naruszających przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii znamion ocennych, różnicujących podstawy odpowiedzialności pomiędzy typem podstawowym a uprzywilejowanym wypadkiem mniejszej wagi, jest kryterium ilościowe oraz kryterium jakościowe, a więc rodzaj wprowadzanego do obrotu środka narkotycznego. Jednocześnie w orzecznictwie przyjmuje się, że miarą „znaczności" może być stosunek ilości określonych środków do potrzeb jednego człowieka uzależnionego od tych środków (zobacz: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 17 grudnia 2002 r., II AKA 282/02, OSA 2003, Nr 9, poz. 94). Podobnie także w orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że jeżeli przedmiotem czynności wykonawczej przestępstw określonych w ustawie z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii jest taka ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych, to jest to „znaczna ilość” w rozumieniu tej ustawy (postanowienie SN z dnia 23 września 2009r., I KZP 10/09, OSNKW 2009r., nr 10, poz. 84).

W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, iż przypisane oskarżonym uprawianie 86 krzewów konopi inne niż włókniste i wytworzenie środka odurzającego w postaci marihuany o łącznej masie 989,591 grama, stanowią niewątpliwie znaczne ilości w rozumieniu przepisu art. 53 ust. 2 oraz art. 63 ust. 3 wcześniej cytowanej ustawy, albowiem przedmiotowa ilość środków odurzających jest wystarczająca do jednorazowego odurzenia znacznej ilości osób.

W ocenie sądu apelacyjnego w realiach niniejszej sprawy nie ma podstaw do przyjęcia, iż zachowanie oskarżonego W. S. należało zakwalifikować co najwyżej jako pomocnictwo do uprawy konopi innych niż włókniste. Wprawdzie nie ma bezpośrednich dowodów wskazujących na sprawstwo oskarżonego w zakresie przypisanego mu w wyroku czynu, jednakże brak bezpośrednich dowodów nie zobowiązuje do wydania wyroku uniewinniającego. Skazanie może również opierać się na tzw. poszlakach, czyli dowodach pośrednich wskazujących na fakty uboczne, co też miało miejsce w niniejszej sprawie.

Warto bowiem przypomnieć, iż o dowodzie z poszlak jako pełnowartościowym dowodzie winy oskarżonego można mówić wówczas, gdy zespół (łańcuch) poszlak rozumianych jako udowodnione fakty uboczne prowadzi pośrednio do stwierdzenia jednej tylko wersji zdarzenia (fakt główny), z której wynika, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu. W konsekwencji, brak jest więc podstaw do przyjęcia, że dowód z poszlak pozwala na uznanie winy oskarżonego, jeżeli zgromadzone poszlaki nie pozwalają na wykluczenie - stosując określoną w art. 5 § 2 k.p.k. zasadę, iż nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego - możliwości jakichkolwiek innych wersji tego zdarzenia. (wyrok SN z dnia 9 sierpnia 2002r., V KKN 462/00, Prok. i Pr. 2003r., nr 4, poz. 5).

Jak już wcześniej podnoszono okoliczności wymienione w siedmiu punktach we wstępnej części niniejszego uzasadnienia, a rozwinięte w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku prowadzą do stwierdzenia, iż obaj oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu uprawiali 86 krzewów konopi innych niż włókniste, z których następnie wytworzyli znaczną ilość środka odurzającego w postaci suszu marihuany.

Polemika obrońców jest zbudowana wyłącznie na argumencie braku bezpośredniego dowodu sprawstwa oskarżonego W. S. w zakresie przypisanego mu czynu, co przy przestrzeganiu granic swobodnej oceny dowodów nie wyklucza przeprowadzenia logicznej analizy i powiązania szeregu dowodów pośrednich o charakterze poszlaki. Logiczne powiązanie dowodów pośrednich, w tym wielu poszlak, sprawia, że wersja oskarżenia stała się jedyną możliwą.

W ocenie sądu apelacyjnego kara jaka została orzeczona wobec oskarżonego W. S. za przypisane mu przestępstwo w ramach kwalifikacji kumulatywnej w żadnym wypadku nie stanowi kary niewspółmiernie surowej w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k., zwłaszcza gdy dostrzeże się, iż została ona orzeczona w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego K. G.

Również apelacja obrońcy oskarżonego K. G. nie zasługiwała na uwzględnienie. Obrońca oskarżonego podnosząc zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. wskazywał na rzekomo błędnie uznaną za udowodnioną okoliczność, iż K. G. w ramach przypisanego czynu dopuścił się czynności suszenia łodyg z kwiatostanu konopi innych niż włókniste, co miało wypełnić znamiona przestępstwa z art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii.

Odnosząc się do niniejszego zarzutu należy w pierwszej kolejności odnotować, że w sytuacji gdy sprawca poprzestaje na uprawie lub zbiorze konopi, odpowiada za przestępstwo nielegalnej uprawy. Każde dalsze działanie, które wykracza poza uprawę lub zbiór wyczerpuje znamiona przestępstwa nielegalnego wytwarzania, przetwarzania albo przerobu (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 30 lipca 2015r.,, II AKa 170/15, opubl. Legalis). Wytwarzaniem środka odurzającego są dopiero takie dalsze czynności podejmowane po zbiorze (np. suszenie), za pomocą których otrzymuje się gotowy środek odurzający do użycia, a więc określony preparat danej rośliny, np. susz konopi (postanowienie SN z dnia 30 czerwca 2015r., V KK 124/15, OSG 2016r., nr 2, poz. 14).

Z ustaleń dokonanych przez sąd meriti jednoznacznie wynika, iż oskarżony K. G. działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z W. S. nie tylko uprawiał konopie inne niż włókniste, ale także poprzez suszenie w tunelu z wentylacją brał udział w wytworzeniu znacznej ilości środka odurzającego w postaci marihuany, co w efekcie uzasadniało przyjęcie kwalifikacji z art. 53 ust. 2 oraz art. 63 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11§2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k.

Wbrew sugestii obrońcy oskarżonego sąd meriti dokonał prawidłowych ustaleń uzasadniających przyjęcie kwalifikacji prawnej, o której mowa powyżej, a stanowisko swoje w tym zakresie przekonywująco uzasadnił. Skoro sąd apelacyjny argumentację sądu meriti w tym zakresie aprobuje, a obrońca oskarżonego K. G. w pisemnym środku odwoławczym nie dostarczył żadnych racjonalnych argumentów, które zdołałyby podważyć zasadność przyjętej argumentacji, w ocenie sądu apelacyjnego za zbyteczne należy uznać ponowne przytaczanie przedmiotowej argumentacji w treści niniejszego uzasadnienia. Warto jedynie wspomnieć, iż oskarżony K. G. w trakcie pierwszego przesłuchania w stadium postępowania przygotowawczego, mając wówczas postawione zarzuty uprawiania konopi indyjskich innych niż włókniste oraz posiadania znacznej ilości środków odurzających, przyznał się do ich popełnienia, z tym tylko, iż kwestionował udział w przestępstwie W. S., wskazując iż obu zarzucanych mu czynów dopuścił się sam, to jest bez udziału oskarżonego W. S.. Wyjaśnienia te jednak ulegały zmianie i ostatecznie na rozprawie przed sądem I instancji, oskarżony stojąc pod zarzutem uprawiania konopi innych niż włókniste i wytworzenia znacznej ilości środków odurzających, przyznał się jedynie do samodzielnego wyprodukowania 10 % zabezpieczonego narkotyku, zaś pozostała cześć jak wskazał pochodziła z innego źródła, z tym iż oskarżony nie określił źródła pochodzenia zabezpieczonego podczas przeszukania środka odurzającego.

Niewątpliwie zestawienie faktów wskazanych w siedmiu punktach przy okazji omawiania apelacji obrońców oskarżonych W. S., które aktualne są również w odniesieniu do oskarżonego K. G., w połączeniu z zasadami logicznego rozumowania świadczą o tym tym, iż obaj oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu uprawiali konopie inne niż włókniste, z których następnie wytworzyli znaczną ilość środka odurzającego w postaci suszu marihuany o łącznej masie 989,591 grama, zwłaszcza iż w trakcie przeszukania posesji położonej w P. przy ul. (...) zabezpieczono, m. in. : dwa rozpakowane kombinezony, 86 plastikowych donic z zawartością ziemi i korzeni obciętych roślin, namiot koloru czarnego na stelażu z metalowych rurek z suszącymi się 96 łodygami z kwiatostanem konopi innych niż włókniste, susz kwiatostanu konopi innych niż włókniste, wysuszone fragmenty roślin konopi innych niż włókniste i inne.

Warte podkreślenia jest także to, iż wyjaśnienia oskarżonego K. G., w których podaje on, iż wyprodukował jedynie około 10% zabezpieczonego środka odurzającego nie znajdują nie tylko żadnego potwierdzenia w dowodach jakie zostały przeprowadzone w niniejszej sprawie, ale ponadto oskarżony nie wskazał na źródło pochodzenia tych środków odurzających, co sprawia, iż depozycje oskarżonego w tym zakresie nie można uznać za przekonywujące, a jedynie jako przyjętą linię obrony.

Reasumując stwierdzić należy, iż obrońca oskarżonego w przekonywujący sposób nie wykazał, aby sąd meriti przy ustalaniu stanu faktycznego oraz ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, naruszył dyrektywy wynikającej z przepisu art. 7 k.p.k. zasady swobodnej oceny dowodów oraz aby sąd meriti opierał się w sprawie na materiale dowodowym, który nie został ujawniony, bądź orzekał w oparciu jedynie o część ujawnionego materiału dowodowego. Art. 410 k.p.k. nakazujący uwzględnienie całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie, nie może być jednak rozumiany w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń sądu. Byłoby to oczywiście niemożliwe, gdy z różnych dowodów wynikają wzajemnie sprzeczne okoliczności. Nie można więc zarzutu opierać na tym, iż pewne dowody nie stanowiły podstawy ustaleń, jeżeli sąd rozważył je i ocenił ich znaczenie w sposób określony w art. 7 k.p.k. (podobnie: wyrok SN z dnia 26 marca 2014r., III KK 396/13, Lex nr 1451526; postanowienie SN z dnia 19 lutego 2014r., II KK 17/14, Lex nr 1425048; postanowienie SN z dnia 14 czerwca 2013r., IV KK 82/13, Lex nr 1350322; postanowienie SN z dnia 28 lutego 2013r., IV KK 389/12, Lex nr 1294454; wyrok SN z dnia 15 grudnia 2011r., II KK 183/11, Lex nr 1108458; wyrok SA w Krakowie z dnia 6 marca 2014r., II AKa 279/13, KZS 2014r.,nr 4, poz. 49). W realiach niniejszej sprawy brak było zatem podstaw aby skutecznie podnosić zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k.

W ocenie sądu apelacyjnego zasługuje także na uwzględnienie argumentacja sądu meriti co do przyjętego czasu popełnienia przez oskarżonych przypisanego im przestępstwa. Obrońca oskarżonego K. G. kwestionując przyjęty przez sąd okręgowy czas popełnienia przypisanego czynu ciągłego podnosił, iż żaden z dowodów nie wskazywał aby oskarżony K. G. brał udział w uprawie konopi innych niż włókniste od 15 maja 2015r., jak przyjął to sąd I instancji. Odnosząc się do tej kwestii nadmienić należy, iż wprawdzie brak jest bezpośredniego dowodu wskazującego na czas popełnienia przez oskarżonych przestępstwa ciągłego, tym niemniej z pisemnych motywów wyroku wynika przekonywująca argumentacja uzasadniająca przyjęty przez sąd meriti czas popełnienia przypisanego oskarżonym przestępstwa ciągłego, która nie została skutecznie podważona przez obrońcę oskarżonego K. G. w pisemnej skardze apelacyjnej (zobacz trafną i zasługująca na aprobatę argumentację sądu meriti, co do przyjętego czasu popełnienia przez oskarżonych przypisanego im przestępstwa ciągłego k. 1687 - 1688).

Obrońca oskarżonego K. G. kwestionował aby wszystkie ujawnione rośliny konopi innych niż włókniste pochodziły z uprawy prowadzonej w domu, w którym zostali zatrzymani obaj oskarżeni. Wprawdzie nie ma dowodu bezpośredniego, który potwierdzałby tą okoliczność, jednakże w sposób nie budzący najmniejszej wątpliwości wskazują na to występujące w sprawie liczne poszlaki, które w drodze logicznego rozumowania prowadzą do wniosku, o którym mowa powyżej. Przede wszystkim wskazać należy, iż w trakcie przeszukania zabezpieczono m. in. 86 plastikowych donic z zawartością ziemi i korzeni obciętych roślin, a także namiot koloru czarnego na stelażu z metalowych rurek z suszącymi się 96 łodygami z kwiatostanem konopi innych niż włókniste. Zamienne jest także to, o czym mowa była już wcześniej, iż oskarżony K. G. nie podjął nawet próby wyjaśnienia skąd pochodził zabezpieczony w trakcie przeszukania środek odurzający, skoro przyznał się do wyprodukowania jedynie około 10% zabezpieczonego środka.

W ocenie sądu apelacyjnego nie znajduje także żadnego racjonalnego uzasadnienia kwestionowanie przez obrońcę oskarżonego K. G. wymierzenie oskarżonemu obok kary pozbawienia wolności o charakterze bezwzględnym także kary grzywny. Dostrzec należy bowiem co najwyraźniej umknęło obrońcy oskarżonego, iż za przestępstwo z art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, ustawodawca przewidział obligatoryjne orzeczenie tak kary grzywny, jak i kary pozbawienia wolności, albowiem jak wynika z treści powyższego przepisu jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość środków odurzających, substancji psychotropowych albo słomy makowej lub czyn ten został popełniony w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, sprawca podlega grzywnie i karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

Warto także przy tej okazji przypomnieć, iż korzyścią majątkową lub osobistą jest korzyść zarówno dla siebie, jak i dla kogo innego (art. 115 § 4 k.k.). Korzyść majątkową określa się w doktrynie i orzecznictwie jako przysporzenie sobie lub komu innemu majątku albo uniknięcie strat bądź zmniejszenie obciążeń majątku – a zatem zarówno wszelkie zwiększenie aktywów majątkowych, jak i zmniejszenie pasywów (R. Góral, Kodeks karny. Praktyczny komentarz, Warszawa 2000, s. 171). Korzyść osobista obejmuje natomiast świadczenia o charakterze niemajątkowym, które mają znaczenie dla uzyskującego ją, polepszając jego sytuację, a nawet oznaczają określoną przyjemność (np. przyznanie odznaczenia, atrakcyjny wyjazd, kontakty seksualne); (A. Marek, Prawo karne, Warszawa 2000, s. 636).

Kara jaka została orzeczona wobec oskarżonego K. G. w żadnym wypadku, wbrew twierdzeniu obrońcy oskarżonego nie może być uznana za rażąco niewspółmiernie surową w rozumieniu przepisu art. 438 pkt 4 k.p.k., skoro została ona orzeczona w zasadzie w dolnych granicach ustawowego zagrożenia. Cechy takiej niewątpliwie nie ma także orzeczona wobec oskarżonego nawiązka w kwocie 5.000 zł., zwłaszcza iż istniała możliwość orzeczenia jej aż do wysokości 50.000 zł.

Stosownie do treści przepisu art. 624§1 k.p.k. sąd apelacyjny zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za instancję odwoławczą, uznając iż ich uiszczenie przez oskarżonych byłoby zbyt uciążliwe.