Sygn. akt IV Pa 65/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2015r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Jacek Witkowski

Sędziowie: SO Katarzyna Antoniak (spr.)

SO Elżbieta Wojtczuk

Protokolant: sekr. sądowy Anna Wąsak

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2015 r. w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. w S.

przeciwko M. T.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda (...) S.A. w S.

od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 16 lutego 2015r. sygn. akt IV P 147/14

oddala apelację.

Sygn. akt: IV Pa 65/15 UZASADNIENIE

Wyrokiem z 16 lutego 2015r. Sąd Rejonowy w Siedlcach oddalił powództwo (...) Spółki Akcyjnej w S. skierowane przeciwko M. T. o zapłatę kwoty 629,76 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu.

Rozstrzygnięcie to było wynikiem następujących ustaleń i wniosków Sądu Rejonowego:

W pozwie wniesionym w dniu 2 kwietnia 2014r. przeciwko M. T. powódka (...) Spółka Akcyjna w S. domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanego kwoty 629,76 złotych z ustawowymi odsetkami od daty wniesienia pozwu oraz zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że pozwany był prezesem zarządu powodowej spółki do 8 maja 2012r. i w jego gabinecie znajdował się sejf, do którego jedynie pozwany posiadał kody dostępu. Po rozwiązaniu stosunku pracy z pozwanym powódka wezwała go do udostępnienia kodów do sejfu, ale pozwany odmówił ich wydania, przy czym jeszcze w dniu 26 kwietnia 2012r. pozwany zabierał z tego sejfu dokumenty. W związku z brakiem dostępu do sejfu powódka zwróciła się do producenta sejfu o awaryjne jego otwarcie i ponowne zaszyfrowanie. Poniesione z tego tytułu koszty wyniosły 629,76 złotych. W ocenie powódki były one wynikiem umyślnego działania pozwanego, związanym z nienależytym wykonaniem umowy o pracę.

W odpowiedzi na pozew pozwany M. T. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia i wskazał, że sporny sejf znajdował się w gabinecie pozwanego jako prezesa, jednakże dostęp do niego mieli także inni pracownicy. Ponadto zaprzeczył, aby posiadał kody dostępu do sejfu. Podniósł, że według jego wiedzy kody otwierające sejf były kodami fabrycznymi, mogły zatem zostać pozyskane z dokumentacji gwarancyjnej i zakupowej sejfu. Zaprzeczył, aby sam dokonywał jakichkolwiek zmian w tym zakresie. Podniósł, że już w przeszłości zdarzało się, że wskutek nieuwagi osoby sprzątającej biuro dochodziło do zatrzaśnięcia drzwi sejfu i wówczas firma serwisująca po wprowadzeniu kodów fabrycznych otwierała drzwi do sejfu. Pozwany zaznaczył, że odkąd przestał być prezesem zarządu powodowej spółki nie korzystał z sejfu i nie zatrzymał żadnego dokumentu lub informacji zawierającej kody dostępu do sejfu. Nie wie również do czego spółka wykorzystywała sejf w okresie do stycznia 2013r., kiedy to miał zostać wezwany fachowiec do otwarcia sejfu. Ponadto wskazał, że powódka nie miała żadnych podstaw do tego, żeby wystawić obciążającą go fakturę i takie działanie powódki może stanowić próbę odwetu za przegrana sprawę pracowniczą z jego powództwa. W jego ocenie brak jest przesłanek do obciążenia go kosztami otwarcia sejfu. Powódka nie wykazała bowiem, że pozwany był jedyną osobą posiadającą kody dostępu do sejfu i możliwe, że sama pozbawiła się dostępu do niego, a na pozwanego próbuje przerzucić koszty związane z otwarciem sejfu. Ponadto ze względu na odległy czas pomiędzy rozwiązaniem umowy o pracę a dokonaniem awaryjnego otwarcia sejfu można podejrzewać, że przez ten czas do sejfu mogły mieć dostęp inne osoby, które mogły dokonać zmiany kodów dostępu. Według pozwanego poniesione przez powódkę wydatki na otwarcie sejfu spowodowane były wyłącznie niedbalstwem osób zarządzających spółką, które utraciły kody dostępu do sejfu.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany M. T. w okresie od 30 czerwca 1994r. do 5 kwietnia 2012r. był prezesem zarządu powodowej spółki. W dniu 25 sierpnia 2003r. powódka dokonała zakupu sejfu. W imieniu spółki sejf odbierał pozwany jako ówczesny prezes zarządu oraz pracownik kadr E. A., którzy zostali przeszkoleni przez dostawcę w zakresie obsługi zamków. Dostęp do sejfu był zabezpieczony cyfrowym kodem. Sejf został umieszczony w gabinecie pozwanego jako prezesa zarządu. W momencie zakupu dostęp do sejfu był zabezpieczony kodem fabrycznym, o którym informacja znajdowała się w instrukcji obsługi sejfu. Ta natomiast przechowywana była w sekretariacie powódki. Sejf był do dyspozycji prezesa zarządu oraz członków zarządu, a także kadrowej. W grudniu 2012r. powódka zmieniła swoją siedzibę z ul. (...) na ul. (...) w S. i tam w 2013r. sejf został ustawiony w pokoju głównej księgowej

W dniu 5 kwietnia 2012r. pozwany został odwołany przez Radę Nadzorczą spółki ze stanowiska prezesa zarządu. Odchodząc ze stanowiska rozliczył się ze spółką z posiadanego służbowego samochodu, laptopa i telefonu komórkowego. Pismem z 25 maja 2012r. powódka zwróciła się do pozwanego o wydanie kodów dostępu do sejfu, ale ich nie uzyskała . W związku z tym, że sejf był zamknięty i żaden z pracowników nie był w stanie go otworzyć, kierownictwo spółki zdecydowało, żeby zlecić awaryjne otwarcie sejfu firmie zewnętrznej, (...) G. D. w Ł., producentowi tego sejfu. Pracownik tej firmy otworzył sejf w siedzibie powódki w dniu 7 stycznia 2013r., wprowadzając losowo wybraną sekwencję cyfr, która okazała się trafna. Za wykonaną usługę zleceniobiorca wystawił powódce fakturę na kwotę 629,76 złotych, którą spółka zapłaciła.

W przedstawionym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powódki nie zasługiwało uwzględnienie.

Zgodnie z art.114 i 115 kp pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Przesłanką odpowiedzialności materialnej jest nadto bezprawność działania lub zaniechania pracownika, którą należy rozumieć jako naruszenie obiektywnych reguł staranności wymaganej przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Jednym z takich obowiązków pracownika, zgodnie z art.100§2 pkt 4 kp, jest bowiem dbałość o dobro zakładu pracy oraz ochrona jego mienia. Z art.119 kp i art.122 kp wynika natomiast zasada, że jeżeli pracownik wyrządził winę umyślnie, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości, natomiast w razie wyrządzenia szkody z winy nieumyślnej wysokość odszkodowania jest limitowana kwotą trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody. Wreszcie art.291§2 kp stanowi, że roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia.

Sąd Rejonowy wskazał, że zakładając, iż powódka wystąpiła do pozwanego o wydanie kodów do sejfu niezwłocznie po powzięciu wiadomości o ich braku i możliwej odpowiedzialności za to pozwanego, zasadnym jest przyjęcie daty 25 maja 2012r., kiedy to skierowała do pozwanego stosowne pismo, jako daty rozpoczęcia biegu okresu przedawnienia. W ten sposób roszczenie powódki przeciwko pozwanemu przedawniło się z dniem 25 maja 2013r. Pozew w niniejszej sprawie został bowiem wniesiony w dniu 2 kwietnia 2014r., a więc po upływie roku od dowiedzenia się przez powódkę o wyrządzeniu przez pracownika szkody. Reasumując Sąd Rejonowy uznał podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia za zasadny. Dalej wskazał, że konsekwencją przedawnienia roszczenia jest brak możliwości jego dochodzenia przed sądem. Wraz ze świadczeniem głównym przedawnieniu uległy również odsetki od tego świadczenia. Roszczenia przedawnionego nie można dochodzić, chyba że ten, przeciwko komu roszczenie przysługuje, zrzeka się korzystania z przedawnienia, dokonanie zaś tej czynności przed upływem przedawnienia jest nieważne (art.292 kp). W niniejszej sprawie pozwany nie zrzekł się zarzutu przedawnienia, dlatego skutecznie skorzystał z tego zarzutu. Sąd Rejonowy wskazał następnie, że zgodnie z art.291§3 kp jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, do przedawnienia roszczenia o naprawienie tej szkody stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, a zatem art.442 1§1 kc, w myśl którego roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, to jednak ten dłuższy termin przedawnienia nie będzie miał w okolicznościach niniejszej sprawy zastosowania. W tym miejscu Sąd Rejonowy podniósł, że nawet gdyby przyjąć, iż pozwany dopuścił się wyrządzenia powódce szkody, to brak jest podstaw do przyjęcia, że zrobił to umyślnie. Ponadto w ocenie Sądu pierwszej instancji w sprawie brak jest podstaw do tego, aby w ogóle mówić o odpowiedzialności pozwanego i o tym, że wyrządził on szkodę powódce, a tym bardziej o tym, że dopuścił się tego umyślnie. Pracownik podlega bowiem odpowiedzialności materialnej, jeżeli zaistnieją następujące przesłanki:

1) powstanie szkoda w majątku pracodawcy,

2) dojdzie do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych,

3) pracownik ponosi winę,

4) zachodzi związek przyczynowy między zawinionym niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem obowiązków pracownika a szkodą, jaką ponosi pracodawca, przy czym brak jednej ze wskazanych wyżej przesłanek automatycznie wyłącza odpowiedzialność pracownika. Oznacza to, że dla powstania odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy konieczne jest łączne wystąpienie wszystkich przesłanek, przy czym ciężar dowodu spoczywa na pracodawcy. Pracownik nie ma obowiązku wykazywać, że nie ponosi winy w spowodowaniu szkody - art.116 kp.

Sąd Rejonowy wskazał, że najpełniej okoliczności nabycia sejfu przez powódkę i jego dalsze losy opisała świadek E. A., specjalista ds. sprzedaży i kadrowa w powodowej spółce do 2010r. Zeznała ona, że sejf był przeznaczony dla wszystkich członków zarządu, który był trzyosobowy. Każdy z członków zarządu miał do niego dostęp w takim samym zakresie, również sam świadek. Do sejfu był kod fabryczny, zapisany w instrukcji obsługi, która została zdeponowana w sekretariacie spółki. Wszyscy oni wiedzieli o tym kodzie fabrycznym. Świadek kilkakrotnie miała okazję otwierać sejf i za każdym razem posługiwała się do tego kodem fabrycznym. Dalej z zeznań pozwanego oraz świadków E. A. i A. G. wynika, że kody fabryczne do sejfu były w dokumentach zakupowych przedmiotowego sejfu, a konkretnie w instrukcji obsługi. Dokumenty te znajdowały się w sekretariacie spółki i mieli do nich dostęp również inni pracownicy. Z kolei z zeznań świadka B. M. wynika, że sejf został przeniesiony z gabinetu prezesa zarządu do gabinetu głównej księgowej w 2013 r. i był wówczas otwarty. Wynika z tego, że pracownicy powódki mieli do niego dostęp, mogli go otwierać i zamykać. Poza tym świadek zeznała, że spółka w grudniu 2012r. zmieniała swoją siedzibę, więc niewykluczone, że w ferworze przeprowadzki sejf został zamknięty i wówczas ktoś zmienił do niego kod. Sąd Rejonowy podkreślił, że pracownik firmy serwisującej tego rodzaju sprzęt stosunkowo szybko, właściwie zgadując kod otworzył sejf. Kod musiał więc być bardzo prosty, jednak zamiast spróbować otworzyć sejf metodą prób i błędów, bez kosztów, sięgnięto po droższą opcję i zlecono jego otwarcie firmie zewnętrznej.

Reasumując Sąd Rejonowy wskazał, że powódka nie wykazała istnienia przesłanek odpowiedzialności materialnej pozwanego. Z żadnego wiarygodnego dowodu zebranego w sprawie nie wynika, aby pozwany zmieniał kiedykolwiek kod dostępu do spornego sejfu z fabrycznego na własny, a nie ulega żadnej wątpliwości, że w momencie zakupu sejfu przez spółkę sejf był zabezpieczony kodem fabrycznym, który jeszcze długo później funkcjonował i nie był zmieniany na inny. Pozwany zaprzeczał aby znał kod fabryczny, jak i temu, że kod ten zmieniał na inny. Żaden ze świadków nie widział, aby pozwany korzystał z sejfu, wkładał cokolwiek do niego lub z niego wyjmował. Pozwany zeznał, że sejf traktował jako mebel i nic w nim nie przechowywał. Pamiętać trzeba, że dostęp do sejfu mieli również inni pracownicy, w szczególności pozostali członkowie zarządu, który był trzyosobowy oraz kadrowa. Nie można więc wykluczyć, że jeśli kod dostępu do sejfu został zmieniony to nie przez pozwanego, ale przez którąś z tych osób.

Odnosząc się do notatki A. K. datowanej na dzień 26 kwietnia 2012r. Sąd pierwszej instancji wskazał, że osoba ta będąc przesłuchana jako świadek nie była tak stanowcza we wnioskach na temat tego, co we wskazanym dniu robił pozwany w siedzibie powódki. W tym zakresie Sąd uznał zeznania tego świadka za niewiarygodne. Podniósł, że nie wiadomo kiedy zostało sporządzone pisemne oświadczenie świadka, gdyż A. K. myliła się w datach jego sporządzenia. Poza tym wskazała, że zwykle nie sporządza takich notatek, więc nie można wykluczyć, że przedmiotowa notatka sporządzona została dla potrzeb tej sprawy. Świadek nie widziała naocznie, aby tego dnia, kiedy pozwany miał być w siedzibie spółki, otwierał sejf i cokolwiek z niego wyjmował. Dziwi fakt, że bez problemu, nie pełniąc w spółce żadnej funkcji i będąc z nią w sporze pozwany miałby uzyskać dostęp do gabinetu prezesa i przez nikogo nie niepokojony wynosić stamtąd jakieś dokumenty i to z zamkniętego sejfu. Z tych względów Sąd Rejonowy uznał zeznania powyższego świadka za wiarygodne tylko w takiej części, w jakie miały one potwierdzenie w innych dowodach zebranych w sprawie.

Zeznania pozwanego Sąd pierwszej instancji uznał za spójne, logiczne, i zgodne z pozostałymi wiarygodnymi dowodami. Nadto wyraził przekonanie, że nielogiczne byłoby, gdyby pozwany odchodząc z pracy rozliczył się z innego służbowego sprzętu, a zatrzymał dużo mniej wartościowe i przydatne informacje o kodzie dostępu do sejfu.

Z przedstawionych względów Sąd Rejonowy powództwo (...) Spółki Akcyjnej w S. oddalił.

Od powyższego wyroku apelację złożyła powodowa spółka zaskarżając ja w całości i zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na jego treść ,tj. art.233§1 kpc polegającą na:

- niezasadnym przyjęciu, że brak jest po stronie pozwanego odpowiedzialności materialnej, podczas gdy wszechstronna ocena materiału dowodowego jednoznacznie wskazuje, że pozwany na skutek zawinionego niewykonania obowiązków pracowniczych ,tj. nieudostępnienia kodów do sejfu doprowadził do powstania szkody w mieniu powódki,

- uznaniu w całości za wiarygodne zeznań pozwanego w sytuacji, gdy pozostają one w sprzeczności z innymi dowodami w postaci dokumentów zakupowych sejmu, z których jednoznacznie wynika, że pozwany był przeszkolony w zakresie jego obsługi oraz zeznań świadków – A. K., E. A. oraz B. M.,

- nieobdarzeniu walorem wiarygodności zeznań świadka A. K. w zakresie, w jakim podała, że pozwany już po zakończeniu stosunku pracy, w dniu 26 kwietnia 2012r., przebywał w siedzibie powódki i zabrał z sejfu dokumenty, podczas gdy zeznania świadka znajdują poparcie w pozostałym materiale dowodowym w szczególności korespondują ze sporządzonym przez świadka oświadczeniem,

2.  obrazę przepisów prawa materialnego ,tj. art.293§3 kp w zw. z art.442 1§1 kc poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy pozwany umyślnie doprowadził do powstania szkody w majątku pracodawcy, co uzasadnia zastosowanie 3-letniego okresu przedawnienia roszczenia, liczonego od dnia kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia.

Wskazując na powyższe powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Siedlcach, a także o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje według norm prawem przepisanych.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia przepisów prawa procesowego i materialnego zarzucanych mu w apelacji. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że strona powodowa nie wykazała, aby pozwany ponosił odpowiedzialność za szkodę w majątku powoda odpowiadającą równowartości kosztów otwarcia sejfu przez jego producenta. Sąd Rejonowy trafnie ocenił, że okoliczność, iż pozwany jako ówczesny prezes zarządu powódki brał udział – wspólnie z E. A. – w odbiorze zakupionego wówczas sejfu od jego producenta nie przesądza o tym, że to pozwany był wyłącznym dysponentem tego sejfu i kodu dostępu do niego. Z istotnych dla sprawy zeznań świadka E. A. wynika, że wraz z sejfem odbierający otrzymali instrukcję obsługi sejfu z danymi co do kodu fabrycznego, jednakże dokumenty te były przechowywane w sekretariacie spółki, a dostęp do sejfu mieli wszyscy członkowie trzyosobowego zarządu, w tym również świadek E. A. jako kadrowa. Należy zauważyć, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy wyraził pogląd, że jeżeli doszło do zmiany kodu dostępu do sejfu to dokonać tego mogła każda z osób mających dostęp do tegoż sejfu i znająca kod fabryczny (strona 6 uzasadnienia). W ocenie Sądu Okręgowego użyty przez Sąd Rejonowy tryb przypuszczający „jeżeli kod dostępu do sejfu został zmieniony” jest o tyle nieuzasadniony, że z zeznań świadka A. G., który jako przedstawiciel producenta w dniu 7 stycznia 2013r. otwierał sporny sejf wynika, że użyty przez świadka kod fabryczny nie zadziałał. Świadczy to o tym, że w dniu 7 stycznia 2013r. sejf był zamknięty na kod inny niż fabryczny. Okoliczność ta nie podważa jednak ustalenia Sądu Rejonowego, że w okolicznościach sprawy brak jest podstaw do uznania, że to pozwany dokonał zmiany kodu i wobec nieudostępnienia tego kodu naraził pracodawcę na szkodę. Podobnie ustaleń Sądu Rejonowego nie podważają zeznania świadka B. M., która wskazała, że w 2009r. widziała jak pozwany wyjmował ze spornego sejfu jakiś dokument. Trafnie wskazał apelujący, że Sąd Rejonowy nie odnotował tej części zeznań świadka i nie odniósł się do nich w swoich rozważaniach zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, niemniej jak już wskazano - sam fakt, że pozwany kilka lat przed rozpatrywanymi wydarzeniami wyjmował dokument z sejfu nie przesądza o tym, że pozwany posługiwał się wówczas innym kodem niż kod fabryczny i był on wyłącznym użytkownikiem tego sejfu.

Co do zarzutu błędnej oceny przez Sąd Rejonowy zeznań świadka A. K. wskazać należy, że zarzut ten jest niezasadny. Jako dowód w sprawie powódka przedłożyła pisemne oświadczenie w/w świadka opatrzone datą 26 kwietnia 2012r., w którym świadek wskazuje, że w dniu 26 kwietnia 2012r. pozwany zabrał ze spornego sejfu, znajdującego się w gabinecie prezesa, dokumenty w postaci ksiąg wjazdu i wyjazdu pojazdów ze zbrojarni w P. (oświadczenie k.5). Ta sama osoba w zeznaniach złożonych przed Sądem Rejonowym wskazała, że w dniu 26 kwietnia 2012r., kiedy to pozwany miał stawić się gabinecie prezesa, nie weszła za pozwanym do tego gabinetu i jedynie przypuszcza, że pozwany wyjął w/w dokumenty z sejfu, gdyż wcześniej (po odwołaniu z funkcji prezesa zarządu) opróżnił wszystkie szafki, choć w innym miejscu zeznań świadek wskazał, że po odwołaniu z funkcji prezesa zarządu na półkach zostały jeszcze jakieś „papiery”, gazety, katalogi. Wobec wskazania przez świadka, że w dniu 26 kwietnia 2012r. nie wchodziła za pozwanym do gabinetu prezesa zarządu nie można nie zauważyć braku spójności w relacji świadka, który w pisemnym oświadczeniu wskazuje, że pozwany wyjmował dokumenty z sejfu, gdy tymczasem zdarzenia tego nie widziała.

W przekonaniu Sądu Okręgowego nieuzasadniony okazał się również zarzut apelacyjny naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego w zakresie terminu przedawnienia roszczenia z ta uwagą, że wobec braku podstaw do przypisania pozwanemu odpowiedzialności za szkodę kwestia przedawnienia roszczenia pozostaje w sferze rozważań teoretycznych.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie art.385 kpc apelację powódki oddalił.

Na marginesie wskazać jeszcze należy, że powódka w sposób nieuprawniony wystawiła przeciwko pozwanemu fakturę VAT z 26 lutego 2013r. (kopia na k.8 akt sprawy) na kwotę odpowiadającą kwocie usługi polegającej na otwarciu sejfu, wykonanej na jej rzecz przez producenta sejfu. Powódka nie była bowiem sprzedawcą na rzecz pozwanego usługi stwierdzonej fakturą.