Sygn. akt IV U 934/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2016r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSO Elżbieta Wojtczuk

Protokolant

st. sekr. sąd. Marzena Mazurek

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2016 r. w Siedlcach na rozprawie

odwołania K. W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W.

z dnia 3 czerwca 2015 r. Nr (...)

z udziałem zainteresowanej I. Z. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) I. Z. w W.

w sprawie K. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

oddala odwołanie.

Sygn. akt IV U 934/15

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) z 3 czerwca 2015 r. organ rentowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. na podstawie art. 83 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych stwierdził, że K. W. jako pracownik u płatnika składek (...) I. Z. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od 1 sierpnia 2014 r.

W uzasadnieniu swojej decyzji organ rentowy wskazał, iż przedmiotowa umowa z dnia 1 sierpnia 2014 r. w istocie zawarta była w celu umożliwienia uzyskania przez K. W. zasiłku chorobowego oraz macierzyńskiego, nie zaś w celu rzeczywistego świadczenia pracy na podstawie umowy o pracę. Stąd też, umowa ta, jako zawarta dla pozoru, jest nieważna, a zatem K. W. nie podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia 1 sierpnia 2014 r. organ rentowy wskazał, iż poprzednio od 2013 r. K. W. współpracowała z płatnikiem składek w oparciu o umowy o dzieło i zajmowała się realizacją szkoleń kulinarnych, projektowaniem i wykonaniem wystroju sali szkoleniowej oraz koordynowaniem pracy trenerów. W tym czasie część wynagrodzenia zostawała przekazywana K. W. na konto bankowe. Po zawarciu między wyżej wymienionymi stronami umowy o pracę, do zadań K. W. miało należeć m. in. uczestnictwo w kursach i szkoleniach jako co-trener, opieka nad kursantami, tworzenie kosztorysów szkoleń, utrzymywanie porządku w sali szkoleniowej, dbanie o sprzęt i wyposażenie (...), ustalanie terminów i utrzymywanie kontaktu z klientami. Wątpliwości organu rentowego budziło, iż przed rozpoczęciem świadczenia pracy na podstawie angażu z dnia 1 sierpnia 2014 r. K. W. nie przedstawiła płatnikowi składek potwierdzenia braku przeciwwskazań zdrowotnych do pracy na obejmowanym stanowisku. Organ rentowy podniósł, iż nie przedstawiono ewidencji czasu pracy K. W.. Miała ona pracować w nieregularnych godzinach np. w weekendy przy kursach cukierniczych w godzinach 8-16, przy szkoleniach etnicznych w godzinach 15-23, przy szkoleniach wyjazdowych 6-22. W toku postępowania ustalono, iż wysokość zarobków K. W. była najwyższa w stosunku do osób zatrudnionych na podstawie umów rodzących obowiązek ubezpieczeniowy jak również w stosunku do wynagrodzeń osób współpracujących z płatnikiem w ramach umów o dzieło. Powyższe zatrudnianie nowego pracownika z wynagrodzeniem ukształtowanym na takim poziomie wzbudziło wątpliwości organu rentowego gdyż płatnik składek ma od pewnego czasu problemy z płynnością finansową i nie wywiązuje się z zobowiązań względem ZUS. Na uwagę zasługuje ponadto, iż nie przedstawiono żadnych dokumentów poświadczających kwalifikacje i doświadczenie K. W. do pracy na objętym stanowisku. Ponadto, co podkreślił ZUS, po czterech miesiącach od zawarcia umowy o pracę z dnia 1 sierpnia 2014 r. ubezpieczona stała się niezdolna do pracy z powodu dolegliwości związanych z ciążą.

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła K. W., domagając się jej zmiany i ustalenia, iż jako pracownik (...) I. Z., począwszy od 1 sierpnia 2014 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu. W uzasadnieniu odwołania skarżąca wskazała, iż spisane zostały jedynie jej najważniejsze obowiązki. Z uwagi na specyfikę pracy na stanowisku, które zajmowała strony umowy uzgodniły mniej sztywne godziny pracy, co znalazło częściowe odzwierciedlenie w grafikach kursów. Grafiki te wskazują jednak jedynie terminy kursów i nie obejmują przygotowań do nich (w tym przygotowania S., sprzętu, zakupu produktów) oraz sprzątania po kursie. Zatrudnienie K. W. zbiegło się z objęciem przez płatnika składek lokalu w S.. Powyższe powodowało, iż I. Z. chciała zatrudnić „zaufanego człowieka”. K. W., po okresie pracy w oparciu o umowę o dzieło, dała się poznać jako osoba niezastąpiona, która doskonale radzi sobie w wypełnianiu powierzonych jej obowiązków. Poprzednio K. W. prowadziła własną działalność gospodarczą w zakresie prowadzenia fermy drobiu. Okoliczność ta powodowała, iż ubezpieczonej nie było obce podejmowanie skomplikowanych decyzji oraz ciężka praca fizyczna wykraczająca poza normatywny czas pracy. Podczas nieobecności w pracy K. W. z uwagi na ciążę oraz korzystanie z urlopu macierzyńskiego, płatnik składek zatrudnił osobę na jej miejsce. Stanowisko pracy ubezpieczonej nie zostało więc utworzone na potrzeby stworzenia fikcyjnego zatrudnienia. Osobie tej- A. W., została powierzona jedynie część obowiązków przynależnych K. W.. Pozostałe obowiązki ubezpieczonej wykonywane były przez pozostałych pracowników płatnika składek a także przez nowozatrudnioną osobę, która zajmowała się utrzymaniem czystości sali szkoleniowej. Po powrocie z urlopu macierzyńskiego płatnik składek ma zamiar kontynuować zatrudnienie ubezpieczonej i zatrudnić ją na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. K. W. podniosła również, iż stawiała się w określonych przez pracodawcę godzinach, „przygotowywała kursy od A do Z”, tj. od przygotowania sali, sprzętu, zakupu produktów, uczestnictwa w kursach do sprzątania po zakończonym kursie i prania odzieży jego uczestników. Wykonywała również czynności wykraczające poza zakres jej obowiązków np. realizowała zamówienia w sklepie internetowym. Część z wymienionych obowiązków, jak np. zakupy produktów, prane odzieży, były wykonywane przez ubezpieczoną poza siedzibą firmy. Mimo problemów finansowych płatnika składek, K. W. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych, Urzędu Skarbowego oraz otrzymywała przysługujące jej wynagrodzenie. W chwili zawierania przedmiotowej umowy o pracę ubezpieczona nie wiedziała, iż znajduje się w ciąży. K. W. przez wiele lat prowadziła fermę drobiu oraz pracowała w sklepie spożywczym. Z tego też powodu dwukrotnie wyrabiała książeczkę sanitarno-epidemiologiczną, która została zniszczona podczas pożaru fermy drobiu. Podsumowując swoje stanowisko, ubezpieczona wskazała, iż nie ma podstaw do uznania, by umowa o pracę z dnia 1 sierpnia 2014 r. została zawarta dla pozoru (odwołanie k. 1-3).

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania i zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kosztów postępowania według norm przepisanych. W ocenie organu rentowego terminowa umowa o pracę z dnia 1 sierpnia 2014 r., została zawarta wyłącznie w celu uzyskania przez K. W. świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Organ rentowy podniósł, iż płatnik składek nie przedstawił żadnych dowód potwierdzających fakt świadczenia przez ubezpieczoną pracy. Przedstawione bowiem dokumenty, zdjęcia i maile dotyczą głównie okresu, w którym ubezpieczona zatrudniona była na podstawie umowy o dzieło. Ponadto zdaniem organu rentowego wątpliwości budzi również, czy powyższa dokumentacja została sporządzona przez K. W.. Z wyjaśnień I. Z. miało wynikać, iż K. W. była osobą niezastąpioną. Powyższe jest jednak wątpliwe, gdyż umowa o pracę z dnia 1 sierpnia 2014 r. została zawarta jedynie na czas określony do 31 maja 2015 r., a K. W. nie została wskazana jako pracownik na stronie internetowej przedsiębiorstwa. Organ rentowy wskazał również, iż płatnik składek posiada zadłużenie z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości 20 000 zł (k. 4-5).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

I. Z. od 2012 r. prowadzi działalność gospodarczą polegającą na przeprowadzaniu profesjonalnych szkoleń kulinarnych: indywidualnych oraz grupowych jak również na prowadzeniu sklepu. Miejsce prowadzenia tej działalności znajduje się przy ul. (...) w W.. Oferowane przez I. Z. szkolenia odbywają się stacjonarnie lub wyjazdowo. I. Z. zatrudnia na podstawie umowy o pracę (...) pracowników, w tym P. R. i M. T., zaś z 30 osobami współpracuje w ramach umów o dzieło. Średnio I. Z. przeprowadza od 7 do 9 kursów tygodniowo, w tym w sierpniu i wrześniu od 3 do 5 kursów. I. Z. zatrudnia asystentów na podstawie umowy o dzieło.

Ubezpieczona K. W. poprzednio przez okres 15 lat zajmowała się hodowlą drobiu. Dotychczas pracowała również jako niania oraz w restauracji.

W czerwcu 2013 r. K. W. aplikowała do przedsiębiorstwa prowadzonego przez I. Z. na stanowisko sprzątaczki. O ofercie tej ubezpieczona dowiedziała się za pomocą serwisu internetowego G.. Ostatecznie jednak została przyjęta na stanowisko asystenta. Ubezpieczona początkowo zawarła z I. Z. umowę o dzieło na okres jednego miesiąca. W ramach tej umowy ubezpieczona miała porządkować i dekorować salę, w której przeprowadzane były kursy. Następie, strony sukcesywnie zawierały kolejne umowy o dzieło na okres jednego miesiąca. Wynagrodzenie ubezpieczonej uzyskiwane z przywołanego tytułu kształtowało się w różnej wysokości. W roku 2014 najniższe miesięczne wynagrodzenie odnotowano w sierpniu – 957 zł, zaś najwyższe w marcu -2464 zł. K. W., na podstawie powyższych umów miała za zadanie zaprojektować i wykonać dekorację sali szkoleniowej. Do jej obowiązków należało organizowanie przestrzeni, ustawanie mebli, naczyń, dekorowanie wnętrza sali. Z treści umowy o dzieło nr 25/02/2014 z dnia 1 lutego 2014 r. K. W. zobowiązała się do opracowania i przeprowadzenia kursu kulinarnego. W rzeczywistości ubezpieczona zajmowała się przygotowaniem sali szkoleniowej oraz obsługą określonej liczby kursów. Zadaniem ubezpieczonej jako asystenta, była współpraca w trakcie kursu z doświadczonym asystentem. Przygotowywała również materiały szkoleniowe (...), (...), (...), (...). Wynagrodzenie z tytułu umowy o dzieło ubezpieczona otrzymywała przelewem na konto.

W dniu 1 sierpnia 2014 r. I. Z. zawarła z K. W. umowę o pracę na czas określony do 31 maja 2015 r. Na mocy tej umowy, ubezpieczona miała być zatrudniona w pełnym wymiarze na stanowisku trenera kursów kulinarnych. Ubezpieczona miała świadczyć pracę w siedzibie pracodawcy lub w miejscu przez niego wskazanym, za co miała uzyskać miesięczne wynagrodzenie w kwocie 3635,84 zł brutto. Do zakresu obowiązków K. W. miało należeć m. in. uczestnictwo w szkoleniach jako co-trener, sprawowanie opieki nad kursantami, utrzymywanie porządku w sali szkoleniowej, prowadzenie list szkoleniowych, ustalanie grafików trenerów i asystentów, zarządzenie asystentami, określanie zakresu czasu pracy trenerów.

K. W. nie miała określonych godzin pracy. Liczba godzin pracy ubezpieczonej była uzależniona od liczby kursów. K. W. stawiała się do pracy w razie potrzeby, w tym przed kursami. W spornym okresie kursy odbywały się zgodnie z uprzednio przygotowanym grafikiem. Kursy były przeprowadzane w siedzibie płatnika składek i poza nią, np. w S.. Ubezpieczona nie podpisywała listy obecności, takich list w ogóle nie było prowadzonych. Płatnik składek miał ewidencjonować czas jej pracy w grafiku, jednakże z grafika organizowanych szkoleń powyższe nie wynika. Obecność ubezpieczonej na kursie nie była również odnotowywana w grafiku zamieszczonym na stronie internetowej pracodawcy. Między grafikiem szkoleń złożonym przez płatnika składek i grafikiem szkoleń znajdującym się na stronie internetowej występują rozbieżności co do liczby szkoleń w ciągu miesiąca oraz dni, w których te szkolenia miały być przeprowadzone. K. W. nie otrzymywała również regularnie wynagrodzenia za swoją pracę, wynagrodzenie wybierała w częściach w ciągu miesiąca, podejmując kwoty z kasy sklepowej, o czym informowała I. Z.. Powyższe wypłaty nie były nigdzie ewidencjonowane. Brak jest dowodów potwierdzających otrzymywanie przez ubezpieczoną wynagrodzenia za swoją pracę, a złożone przez płatnika dowody KW zostały wytworzone na użytek niniejszego postępowania, gdyż K. W. wskazała, że wynagrodzenie pobierała w ratach i nie było jej nigdy wypłacane jednorazowo i nie podpisywała dowodów KW.

Od 4 grudnia 2014 r. ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą.

Część obowiązków ubezpieczonej z zakresu biurowo-administracyjnego zostało powierzonych nowemu pracownikowi płatnika składek - A. W., która w okresie od września do grudnia 2014 r. zatrudniona była na podstawie umowy o dzieło, zaś od stycznia 2015 r. na podstawie umowy o pracę. A. W. ma wyższe wykształcenie i świadczy pracę w ustalonych przez pracodawcę godzinach tj. od 9 do 17 lub od 12 do 20. Do jej zadań należy zapisywanie kursantów na listy szkoleń, przygotowanie szkoleń od strony administracyjnej, przygotowywanie skryptów. Czas pracy A. W. jest ewidencjonowany i za swoją prace wymieniona wynagradzana jest w kwocie 1300 zł, które wypłacane jest jej na konto.

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie: zeznań ubezpieczonej K. W. k. 18-18v i 37v, zeznań płatnika składek I. Z. k. 17v-18, zeznań świadków: A. K. k. 16v, A. R. k. 17, M. K. k. 35v-36v, A. W. k. 36v-37v, wydruków korespondencji mailowej k. 26-28, umowy o pracę z dnia 1 sierpnia 2014 r., dokumentów znajdujących się w aktach osobowych ubezpieczonej, umów o dzieło zawartych w latach 2013-2014).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie K. W. jako niezasadne podlega oddaleniu.

Okoliczności sporną w niniejszej sprawie było ustalenie, czy umowa o pracę z dnia 1 sierpnia 2014 r. jest umową ważną jak również czy świadczona przez ubezpieczoną praca po 1 sierpnia 2014 r. nosi cechy stosunku pracy.

Zgodnie z art. 22 § 1 kp przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Z kolei zgodnie z art. 734 § 1 kc przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Zgodnie zaś z art. 750 kc do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

Ocena, czy strony łączy stosunek pracy, musi uwzględniać nazwę umowy i jej treść, a także faktyczny sposób realizacji obowiązków stron. Kryteria te, ustalone jednolicie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zostały przypomniane w wyroku z dnia 19 marca 2013 r., I PK 223/12 (OSNP 2014, nr 1, poz. 4). Charakter umowy ustala się na podstawie treści oświadczeń woli stron, dokonując ich wykładni zgodnie z art. 65 k.c. Według tego przepisu oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (§ 1), a w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (§ 2).

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego - Izba Pracy, (...) i Spraw Publicznych z dnia 30 maja 2006 r. w sprawie II UK 161/05, przy zakwestionowaniu przez ZUS umowy o pracę rzeczą sądu jest ustalenie, czy faktyczne oświadczenia woli stron miało na celu nawiązanie stosunku pracy w rozumieniu art. 22 kp, czy też zamiarem pracodawcy było oddanie przysługi ubezpieczonemu w postaci zgłoszenia jej do ubezpieczenia w sytuacji, gdy nie potrzebował pracownika i miał świadomość tego, że umowa nie będzie go obowiązywać, jego ewentualne zobowiązania z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne będą krótkotrwałe, a ubezpieczona była zainteresowana objęciem jej ubezpieczeniem społecznym ze względu na spodziewaną niezdolność do pracy i związane z tym prawo do świadczeń. Gdyby z faktycznych oświadczeń woli stron wynikał taki zamiar, wykonywanie przez ubezpieczonego różnych czynności w firmie nie byłoby traktowane jako wykonywanie umowy o pracę. Natomiast w sytuacji, gdy wolą stron zawierających umowę było faktyczne nawiązanie stosunku pracy i doszło do świadczenia pracy za wynagrodzeniem, sama ich świadomość co do wystąpienia w przyszłości zdarzenia uprawniającego do świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie daje podstawy do uznania, że umowa miała na celu obejście prawa (art. 58 § 1 k.c.).

Zgodnie z przepisem art. 58 § 1 kc sankcja nieważności czynności prawnej została przewidziana w przypadku, kiedy celem czynności prawnej jest obejście ustawy. Przyjmuje się, że działanie mające na celu obejście ustawy polega na wywołaniu pewnego skutku prawnego, który jest zakazany przez przepisy bezwzględnie obowiązujące, za pomocą takiego ukształtowania czynności prawnej, że zewnętrznie ma ona cechy niesprzeciwiające się obowiązującemu prawu. Wobec tego, aby przyjąć, że umowa o pracę zmierza do obejścia prawa, wymagane jest poczynienie konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej. Ponadto, jeżeli w konkretnym przypadku została zawarta umowa o pracę nienaruszająca art. 22 kp, nie można stawiać zarzutu zawarcia takiej umowy w celu obejścia prawa, nawet gdy jej cel dyktowany był wyłącznie chęcią uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Znajduje to swoje uzasadnienie w przepisach ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z przepisem art. 6 ust. 1 cytowanej ustawy obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne i rentowe obejmuje pracowników, czyli - stosownie do art. 2 kodeksu pracy - osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, a nie takie, które tylko umowę o pracę zawarły (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 stycznia 2013r., III AUa 1039/12).

Artykuł 83 § 1 kc stanowi, iż nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 12 lipca 2012 r. II UK 14/12, w orzecznictwie jednolicie przyjmuje się, że umowa o pracę jest zawarta dla pozoru i nie może w związku z tym stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli gdy strony z góry zakładają, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy.

W ocenie Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań świadków, przesłuchania ubezpieczonej i zainteresowanej w charakterze strony oraz dokumentów prywatnych w postaci umowy o pracę, wydruków korespondencji mailowej (k. 26-28) oraz znajdujących się w aktach osobowych szczegółowych list płac, karty wynagrodzenia za 2014 r., wydruków składników wynagrodzenia za okres wrzesień-luty 2014 r. nie daje podstaw do uznania, że między I. Z. a K. W. doszło do nawiązania stosunku pracy. Samo zawarcie umów o pracę w dniu 1 sierpnia 2014 r. nie świadczy o tym, że między stronami doszło do nawiązania stosunku pracy i że taka umowa była faktycznie wykonywana przez ubezpieczoną.

Niewątpliwe, cechą odróżniającą stosunek pracy od stosunku, którego podstawę stanowi umowa cywilnoprawna, jest stosunek podporządkowania pracownika. Już z samej treści art. 22 § 1 kp wysnuć można, iż pracownik w ramach wykonywanych czynności podlega kierownictwu pracodawcy. Swoje obowiązki pracownik wykonuje również na rzecz pracodawcy, w miejscu i w czasie wyznaczonym. W przypadku K. W. można mówić o wykonywaniu obowiązków w miejscu wyznaczonym przez płatnika składek, gdyż część przypisanych czynności ubezpieczona wykonywała w jego siedzibie przy ul. (...) w W. oraz w miejscach zaplanowanych na przeprowadzenie szkoleń (S.). Stosunek łączący I. Z. i K. W. nie zawierał jednak pozostałych koniecznych elementów stosunku pracy. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż płatnik składek nie ewidencjonował czasu pracy ubezpieczonej, ubezpieczona nie podpisywała listy obecności, nie miała ustalonych godzin pracy. Ubezpieczona świadczyła pracę wtedy, gdy płatnik składek organizował szkolenia kulinarne, powyższe miało charakter nieregularny. Dowodem złożonym przez płatnika składek na okoliczność rozliczania ubezpieczonej z czasu pracy miał być grafik kursów. W grafiku znajdującym się w aktach organu rentowego przy każdym kursie wpisane zostało nazwisko ubezpieczonej oraz w niektórych miejscach godziny rozpoczęcia i zakończenia kursu a w niektórych miejsca tylko godziny rozpoczęcia kursu (k. 299-305 akt organu rentowego). Ten grafik jednak nie pokrywa się z grafikiem szkoleń widniejącym w tym czasie na stronie internetowej płatnika składek, występują rozbieżności co do ilości kursów organizowanych w ciągu miesiąca, godzin w jakich te kursy miały się odbywać. Sama ubezpieczona składając zeznania przyznała, iż nie miała obowiązku codziennie świadczyć pracy na rzecz płatnika składek, tylko wtedy, gdy płatnik składek po nią dzwonił, w dni w których były organizowane kursy kulinarne.

Dla porównania stwierdzić należy, iż w aktach ZUS znajduje się ewidencja czasu pracy zatrudnionej na podstawie umowy o pracę A. W., która pracuje codziennie o ściśle określonych porach (k. 137-141, 155-159 akt ZUS). Podobnie w przypadku innych osób zatrudnionych przez I. Z. na podstawie umowy o pracę - P. R. (k. 143-147 i 161-165 akt ZUS) oraz M. T. (k. 149-153 i k. 167-171 akt ZUS). Wymienione osoby są zatrudnione przez płatnika składek na umowy o prace i ich czas pracy jest ewidencjonowany oraz godziny pracy są ściśle określone.

Wątpliwości Sądu budzi również kwestia podporządkowania ubezpieczonej płatnikowi składek. Do pracy świadczonej przez ubezpieczoną należała przede wszystkim obsługa kursów oraz zarządzenie asystentami. Ubezpieczona zeznała również (k. 18v), że po zawarciu umowy o pracę miała „zajmować się sklepem stancjonarnym”. W dalszej jednak części zeznań ubezpieczona wskazała, iż prowadzeniem sklepu zajmuje się każdy pracownik. Z kolei jak stwierdziła I. Z. (k. 17v), prowadzeniem sklepu stacjonarnego zajmuje się A. B.. Zaistniałe w zeznaniach rozbieżności budzą wątpliwości. Ostatecznie z zebranego w sprawie materiału dowodowego należało wywieźć, że sklepem zajmował się każdy. W ocenie Sądu praca świadczona przez ubezpieczoną na rzecz płatnika składek nie nosiła cech stosunku pracy tylko była świadczona w ramach umowy o świadczenie usług do której stosuje się zgodne z art. 750 kc przepisy umowy zlecenia, tak zresztą jak przed 1 sierpnia 2014 r.

Nie można bowiem nie zauważyć, iż K. W. realizując zadania w postaci sprawowania opieki nad kursantami oraz w ustalaniu grafików trenerów i asystentów, przygotowując wystrój sali szkoleniowej oraz zamawiając produkty potrzebne do przeprowadzania kursów wykonywała konkretne usługi na rzecz płatnika składek. Trudno doszukiwać się w tych działaniach cech charakterystycznych pracowniczemu podporządkowaniu. To wykonanie określonej usługi polegającej na obsłudze kursu kulinarnego i przygotowanie wcześniej sali pod ten kurs, rzutowało na czas i godziny pracy ubezpieczonej. Co przekładało się na to, że swoją pracę ubezpieczona świadczyła tylko wtedy, gdy były organizowane kursy, pozostałe dni robocze były dla niej wolne. Mając na uwadze, że według grafika ze strony internetowej płatnika składek w sierpniu 2014 r. było zaplanowane 2 kursy, we wrześniu 14 kursów, w październiku 10 kursów, w listopadzie 13 kursów w te dni potencjalnie ubezpieczona mogła świadczyć swoją pracę, pod warunkiem, że te kursy faktycznie się odbyły. Praca wykonywała przez ubezpieczoną na rzecz płatnika składek w ocenie Sądu nie była praca świadczoną w ramach stosunku pracy, tylko w ramach umowy o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy umowy zlecenia. Praca ubezpieczonej przed 1 sierpnia 2014 r. i po tej dacie w ocenie Sądu nie różniły się, gdyż polegała na wykonywaniu takich samych czynności.

Ubezpieczona nie stawiała się codziennie w uzgodnionych godzinach do pracy w siedzibie płatnika składek. Sytuacja ubezpieczonej pod tym względem jest podobna do świadczącej pracę na podstawie umowy o dzieło M. K.. Wymieniona również stawiała się w pracy w razie potrzeby i nie miała unormowanego czasu pracy. Ponadto, nie podpisywała list obecności. Powyższe doprowadza do wniosku, iż nie udowodnionym zostało sprawowanie przez pracodawcę nadzoru nad wykonywaniem przez ubezpieczoną powierzonych jej zadań.

Wskazać również należy, iż niezbędny element każdego stosunku pracy stanowi wypłata pracownikowi należnego mu wynagrodzenia. Z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych (dowody wypłaty KW) wynika, iż wynagrodzenie ubezpieczonej zostało wypłacane w dniach 1 września 2014 r. za sierpień, 1 października 2014 r. za wrzesień, 3 listopada 2014 r. za październik, 1 grudnia 2014 r. za listopad, 31 grudnia 2014 r. za grudzień, 2 lutego 2015 r. za styczeń oraz 2 marca 2015 r za luty. Dokumenty te, są jednak zdaniem Sądu niewiarygodne. Widnieje na nich jedynie podpis odbiorcy, K. W., brak jest podpisu osoby wypłacającej z kasy. Ponadto listy płac złożone przez płatnika składek nie zawierają podpisu ubezpieczonej. Ponadto w toku postępowania przed sądem K. W. (k.18v) i I. Z. (k.18) zeznały, iż część należnego ubezpieczonej wynagrodzenia była przelewana na konto, a cześć wybierana z kasy. Ani ubezpieczona, ani płatnik składek nie przedstawiły jednak dowodów tych wpłat na konto w postaci wydruków przelewów. Obydwie wymienione wskazały, iż informacja o pobieraniu wynagrodzenia z kasy została umieszczania w zeszycie. Żadna z wymienionych nie przedstawiła jednak omawianego zeszytu lub jego kserokopii. Ponadto ubezpieczona zeznała, że nigdy jednorazowo wynagrodzenia nie otrzymywała od płatnika składek, wybierał je sukcesywnie i nie podpisywała dowodów KW na potwierdzenie wypłaty wynagrodzenia. Powyższe wykazuje, iż dowody KW zostały sporządzone na użytek niniejszego postępowania, jak również iż nie zostało wykazane jakie faktycznie wynagrodzenie za swoja pracę ubezpieczona otrzymywała od 1 sierpnia 2014 r. Niezrozumiałe jest również, dlaczego po 1 sierpnia 2014 r. płatnik nie przelewał wynagrodzenia ubezpieczonej na konto tak jak to czynił przed 1 sierpnia 2014., gdy strony łączyły umowy o dzieło.

Podsumowując, wymienione wyżej rozbieżności między treścią zeznań złożonych przez ubezpieczoną (k. 18-18v i 37v), płatnika składek (k. 17v-18) oraz świadków A. K. (k. 16v), A. R. (k. 17), M. K. (k. 35v-36v) oraz A. W. (k. 36v-37v) oraz danymi zawartymi w zgromadzonej dokumentacji nie pozwala na przyjęcie, iż K. W. w rzeczywistości świadczyła pracę w rozumieniu art. 22 § 1 kp.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Artykuł 11 ust. 1 tej ustawy wskazuje, że obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu podlegają osoby wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 1, 3 i 12, a artykuł 12 ust. 1 w/w ustawy stanowi, iż obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

Ze względu na to, że zawarta między stronami w dniu 1 sierpnia 2014 r. nie wyczerpywała przesłanek stosunku pracy brak jest podstaw do objęcia jej obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi jako pracownika.

Wobec powyższych okoliczności Sąd uznał zaskarżoną decyzję organu rentowego za prawidłową.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 kpc orzekł jak w sentencji wyroku.