Sygn. akt I ACa 110/13
Dnia 9 maja 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Iwona Wiszniewska (spr.) |
Sędziowie: |
SA Dariusz Rystał SA Mirosława Gołuńska |
Protokolant: |
sekr.sądowy Magdalena Goltsche |
po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2013 r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa F. G.
przeciwko D. P. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 11 grudnia 2012 r., sygn. akt I C 449/09
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
D. Rystał I. Wiszniewska M. Gołuńska
Sygn. akt I ACa 110/13
F. G. wniósł o zasądzenia od D. P. (2) 75.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem działania pozwanego jako komornika sądowego. W uzasadnieniu wskazał, iż w wyniku nieprawidłowo przeprowadzonej eksmisji utracił 35.000 zł przechowywane w lokalu w formie gotówki oraz wyposażenie mieszkania i odzieży, które uległo zniszczeniu lub zaginięciu.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z dnia 11 grudnia 2012r. Sąd Okręgowy powództwo oddalił odstępując od obciążania powoda kosztami procesu.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły ustalenia, zgodnie z którymi postanowieniem z dnia 21 marca 2006 r. Sąd Rejonowy w Świnoujściu dokonał podziału majątku wspólnego F. G. oraz jego byłej żony H. S. (1), w ten sposób, że lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w Ś. przyznał na wyłączną własność H. S. (1), nakazał powodowi opuszczenie lokalu i wydanie go H. S. (1), a także ustalił, że powodowi przysługuje prawo do lokalu socjalnego i wstrzymał wykonanie opróżnienia lokalu do czasu zaoferowania przez Gminę Ś. umowy najmu lokalu socjalnego. Pismem z dnia sierpnia 2007 r. Gmina Ś. poinformowała powoda o przyznaniu mu lokalu socjalnego w Ś. przy ul. (...), na okres 1 roku i wezwała go do stawienia się w celu podpisania umowy najmu.
Na podstawie wniosku H. S. (1) o opróżnienie jej lokalu Komornik Sądowy Rewiru V przy Sądzie Rejonowym w Szczecinie D. P. (1) wszczął w dniu 20 września 2007 r. postępowanie egzekucyjne wzywając powoda do dobrowolnego opuszczenia i opróżnienia zajmowanego przez niego lokalu oraz do przekwaterowania się do przyznanego mu lokalu socjalnego, ze wskazaniem, że niezastosowanie się do wezwania spowoduje przymusowe przekwaterowanie na jego koszt w dniu 2 października 2007 r. Zawiadomienie o wszczęciu egzekucji z dnia 20 września 2007 r. wysłane powodowi na adres przy ul. (...) w Ś. nie zostało przez powoda osobiście odebrane. Przesyłkę dwukrotnie awizowano (w dniu 26 września 2007 r. i 4 października 2007 r.), po czym w dniu 12 października 2007 r. zwrócono ją do nadawcy z adnotacją: „nie podjęto w terminie”.
W dniu 2 października 2007 r. Komornik Sądowy D. P. (1), w asyście Policji, przystąpił do czynności egzekucyjnych w lokalu. Na miejscu eksmisji obecna była wierzycielka H. S. (1). F. G. nie chciał otworzyć drzwi komornikowi, przez co dokonano ich przymusowego otwarcia. Powód utrudniał czynności egzekucyjne. Podczas wykonywania eksmisji do lokalu przybył wezwany przez powoda radny A. M.. W trakcie przeprowadzania czynności egzekucyjnych F. G. opuścił lokal, zabierając spakowane przez siebie do plecaka przedmioty.W mieszkaniu znajdowały się przedmioty należące do powoda, w tym meble, artykuły gospodarstwa domowego i odzież. Rzeczy te były stare zniszczone, bez wartości handlowej. Komornik oddał powyższe rzeczy pod dozór wierzycielce, sporządził protokół z czynności eksmisyjnych, który tego samego dnia przekazał jej za potwierdzeniem. Rzeczy powoda wyniesiono z lokalu i złożono w kontenerze, który następnie przewieziono do Instytutu Fundacji (...).A. przy ul. (...) w Ś..
Dwa dni po egzekucji F. G. udał się pod adres zaoferowanego mu lokalu socjalnego, który był zamknięty. Później uzyskał informację, że oferta dotycząca lokalu socjalnego przy ul. (...) w Ś. jest nieaktualna. Powód zamieszkał na działce ogrodowej, a po roku przyznano mu inny lokal socjalny.
Powód wniósł skargę na czynności komornika, dotyczącą eksmisji przeprowadzonej w dniu 2 października 2007 r., która została odrzucona z uwagi na braki formalne.
Powód złożył również skargę na komornika do Prezesa Sądu Rejonowego w Szczecinie, na skutek której stwierdzono, że w sprawie doszło do rażącego naruszenia praw powoda jako dłużnika, z uwagi na wyznaczenie terminu eksmisji przed prawidłowym doręczeniem wezwania do opuszczenia lokalu i zawiadomienia o terminie eksmisji, brak opisu ruchomości należących do dłużnika i formalnego oddania ich pod dozór.
Powód zawiadomił nadto Prokuraturę Rejonową w Świnoujściu o zniszczeniu jego mienia przez Komornika sądowego D. P. (1) podczas przeprowadzanej w dniu 2 października 2007 r. eksmisji. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez komornika sądowego, stwierdzając brak w sprawie znamion czynu zabronionego. Zażalenie powoda zostało oddalone.
Na podstawie powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że powództwo oparte na art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. o komornikach sądowych i egzekucji nie jest zasadne. Wskazał, iż powstanie odpowiedzialności komornika warunkuje łączne spełnienie następujących przesłanek: powstanie szkody, niezgodne z prawem działanie komornika, adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem komornika, a nadto, że komornik odpowiada na zasadzie ryzyka. Zdaniem Sądu I instancji, powód, którego obciążał obowiązek udowodnienia powyższych przesłanek, nie sprostał temu obowiązkowi.
Sąd Okręgowy ocenił, że mimo iż w toku czynności egzekucyjnych komornik dopuścił się uchybień, to nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zaniechaniami pozwanego, a szkodą, której - jak twierdzi powód - doznał on na skutek niezgodnego z prawem wykonania czynności egzekucyjnych. Sąd wskazał, że głównym uchybieniem pozwanego było wyznaczenie terminu eksmisji przed prawidłowym doręczeniem powodowi wezwania do opuszczenia lokalu i zawiadomienia o terminie eksmisji, w wyniku czego powód nie miał możliwości zapoznania się z treścią pisma komornika i wykonania jego wezwania do opuszczenia lokalu. Zdaniem Sądu nie zachodził natomiast brak opisu i prawidłowego oddania rzeczy pod dozór. Analiza treści sporządzonego przez komornika protokołu z eksmisji prowadzi do wniosku, że jakkolwiek lakonicznie, to jednak komornik opisał rzeczy znajdujące się w lokalu, dodatkowo dla zobrazowania złego stanu lokalu i znajdujących się w nim rzeczy wykonano fotografie. Ponadto komornik zaprotokołował fakt oddania rzeczy pod dozór wierzycielki, pouczenia jej o obowiązkach i uprawnieniach dozorcy, a także doręczył jej odpis przedmiotowego protokołu. Wprawdzie protokół nie zawiera wyraźnego oświadczenie wierzycielki w przedmiocie zgody na objęcie dozoru, jednak zważywszy na okoliczności można uznać, że zgoda została wyrażona przez nią w sposób dorozumiany, nadto brak jest przepisów, z których wynikałby obowiązek uzyskania pisemnej zgody dozorcy.
Zdaniem Sądu mimo braku skutecznego zawiadomienia o eksmisji, powód powinien był wiedzieć, że do niej dojdzie już od daty wydania wyroku eksmisyjnego tj. od 2006r. i powinien był przygotować się na tę okoliczność, opróżnić lokal przy ul. (...) z wartościowych przedmiotów, czy też w jakiś sposób je zabezpieczyć. Nadto, powód był obecny w trakcie przeprowadzania eksmisji, miał możliwość zabrania z lokalu pieniędzy i innych przedmiotów, miał możliwość zabezpieczenia należących do niego ruchomości i wskazania miejsca, gdzie po przeprowadzeniu eksmisji mają one zostać przewiezione. Wobec braku dyspozycji z jego strony komornik zarządził spakowanie ruchomości powoda i oddania ich pod dozór wierzycielce, następnie przedmioty te zostały umieszczone przez w kontenerze i przewiezione w miejsce znane powodowi, powód więc miał możliwość i powinien był rzeczy te zabrać lub w jakikolwiek sposób zabezpieczyć. Powód jednak dobrowolnie z rzeczy tych zrezygnował, uznając, że ruchomości są zniszczone, w złym stanie. W ocenie Sądu, eksmisyjnych pozwanego, nastąpiła w wyniku zaniechania samego powoda, który nie uczynił nic, by przedmioty te przed zniszczeniem i utratą uchronić.
Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy stwierdził, że powód nie naprowadził dowodów na okoliczność zniszczenia rzeczy w stopniu nie nadającym się do ich dalszego używania, jak również na ich wartość oraz nie wykazał, że w mieszkaniu pozostawił gotówkę w kwocie 35.000 zł. Sąd uznał za niewiarygodne twierdzenia powoda o posiadaniu takiej kwoty. W odniesieniu do utraconych rzeczy wskazał, że opisane zostały przez powoda zbyt lakonicznie w stopniu uniemożliwiającym ich wycenę, powód nie stawiał się na wezwania celem jego przesłuchania, w konsekwencji czego wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego Sąd oddalił, uznając, że brak jest materiału pozwalającego ocenić wartość rzeczy.
Powód zaskarżył wyrok w zakresie oddalającym powództwo domagając się jego zmiany poprzez orzeczenie zgodnie z żądaniem, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W apelacji zarzucono:
- naruszenie art. 5 k.c. poprzez odmowę udzielenia powodowi ochrony prawnej podczas gdy z całokształtu okoliczności wynika, że działanie pozwanego było nieprawidłowe, sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i spowodowało szkodę;
- naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i wydanie orzeczenia na podstawie ustaleń, które powinny prowadzić do uwzględnienia powództwa, albowiem szkoda powstała w wyniku nieprawidłowego przeprowadzenia eksmisji, podczas której doszło do zniszczenia majątku powoda;
- naruszenie art. 322 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy powód wykazał wystąpienie szkody, a ustalenie jej wysokości było znacznie utrudnione lub niemożliwe;
- bezpodstawne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na wysokość poniesionej szkody.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda kosztów postępowania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się zasadna, albowiem w wyniku jej rozpoznania koniecznym było uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W ramach kontroli instancyjnej Sąd Apelacyjny dokonał weryfikacji materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu przed Sądem I instancji i na tej podstawie stwierdził, iż ustalenia faktyczne stanowiące podstawę rozstrzygnięcia w przeważającej części są prawidłowe poza przyjęciem, iż rzeczy powoda znajdujące się w lokalu przy ul. (...) w Ś. w dniu eksmisji powoda z tego lokalu zostały oddane pod dozór H. S. (1). Ustalenie to stanowi nie tylko wynik błędnej oceny, że zostały spełnione warunki oddania przedmiotów dłużnika pod dozór, lecz nadto pominięcia zeznań A. M. z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c.
Pozwany w toku procesu podnosił, iż pozostawił rzeczy powoda znajdujące się w lokalu pod dozór wierzycielki, lecz okoliczność ta nie wynika z dokumentów zawartych w aktach sprawy V KM 5371/07 obrazujących przebieg czynności egzekucyjnych. W świetle regulacji zawartej w art. 1046 § 2 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie przymusowego opróżnienia lokalu, warunkiem skutecznego oddania rzeczy pod dozór określonej osobie jest jej pouczenie o prawach i obowiązkach dozorcy, faktyczne powierzenie jej rzeczy, a także przyjęcie przez nią tej funkcji. Z treści dokumentów egzekucyjnych bezsprzecznie wynika, że tryb ten nie został zachowany. W szczególności brak jest potwierdzenia przez H. S. (1) przyjęcia obowiązków dozorcy. Ta nieprawidłowość została stwierdzona w toku postępowania ze skargi na komornika prowadzonego przez Prezesa Sądu Rejonowego w Szczecinie. Brak oświadczenia wierzycielki w kwestii dozoru miał na względzie także Sąd I instancji, uznał jednak, iż mimo braku formalnego przekazania pod dozór doszło do jego ustanowienia, gdyż komornik w protokole zamieścił informację o oddaniu przedmiotów powoda pod dozór wierzycielce i doręczył jej tej protokół, ona zaś przyjęła na siebie obowiązki w sposób dorozumiany. Wniosek ten nie znajduje jednak oparcia w zebranych dowodach. O ile do ustanowienia dozoru istotnie nie jest konieczne wyrażenie przez dozorcę zgody na piśmie, to sam fakt, iż komornik przekazał wierzycielce protokół o powierzeniu jej rzeczy pod dozór, a ona nie wypowiedziała się w tej kwestii, nie pozwala na wnioskowanie, iż wierzycielka wyraziła zgodę w sposób dorozumiany. Uwzględnienie interesu dłużnika, znaczenia instytucji dozoru w prawidłowym toku egzekucji oraz zasada, zgodnie z którą wszystkie czynności egzekucyjne winny zostać stwierdzone w przewidzianej formie, nakazuje uznać, że przyjęcia rzeczy pod dozór nie można domniemywać. O objęciu rzeczy dozorem wierzyciela, w razie braku pisemnej zgody, winny przesądzać konkretnie okoliczności nienasuwające wątpliwości, iż wolą wierzyciela było przyjęcie na siebie tego obowiązku. W sprawie takie nie zaistniały. Zarówno materiał dokumentalny jak i osobowy nie ujawnia zachowań H. S. (2), które pozwoliłyby na wnioskowanie, że objęła rzeczy powoda dozorem. Natomiast zeznania świadka A. M. wprost przeczą takiej tezie. Przeczą temu również okoliczności przeprowadzenia eksmisji, podczas której umówieni przez pozwanego komornika pracownicy firmy przewozowej wynieśli rzeczy powoda do sprowadzonego kontenera, który został przewieziony na nieruchomość Instytutu Fundacji (...).A. przy ul. (...) w Ś.. Żadne okoliczności nie wskazują na to, żeby wierzycielka w jakikolwiek sposób uczestniczyła w tym działaniu.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, iż Sąd Okręgowy przy konstruowaniu stanu faktycznego pominął zeznania tego nie przedstawiając motywów swej decyzji, czym uchybił wymogom z art. 328 § 2 k.p.c., zgodnie z którym uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie przyczyn, dla których sąd odmówił dowodom wiarygodności i mocy dowodowej. Zeznania tego świadka są istotne dla rozstrzygnięcia, albowiem przedstawiają przebieg czynności eksmisyjnych. A. M. podał, że kiedy przybył na miejsce eksmisji, przed budynkiem stał kontener jakiejś firmy sprzątającej miasto częściowo wypełniony połamanymi meblami, a jej pracownicy wynosili meble i inne rzeczy z lokalu w sposób, który uniemożliwiał ich zachowanie w stanie dotychczasowym. Powód wówczas jeszcze znajdował się w lokalu próbując udaremnić ich działania (zeznania A. M. k. 306-308). W sprawie nie zostały ujawnione okoliczności, które uzasadniałyby podważenie wiarygodności zeznań tego świadka. Jest on dla stron osobą obcą, a powoda poznał w związku z pełnioną funkcję publiczną, gdyż ten zwrócił się do niego w sprawie eksmisji. Pominięcie tego dowodu przy dokonywaniu ustaleń narusza art. 233 § 1 k.p.c. Przedstawione przez świadka okoliczności dodatkowo wykluczają przyjęcie, iż wierzycielka zgodziła się przyjąć pod dozór rzeczy powoda, skoro już w trakcie eksmisji doszło do opróżnienia lokalu z rzeczy należących do powoda, a podjęte czynności nie zabezpieczały ich przed uszkodzeniem i utratą.
Omówione błędy w ustaleniach faktycznych nie pozwalają na zaakceptowanie wniosku Sądu I instancji o braku adekwatnego związku przyczynowego między nieprawidłowościami, których dopuścił się pozwany przeprowadzając wobec powoda przymusowe opróżnienie lokalu przy ul. (...) a szkodą powoda polegającą na utracie należących do niego przedmiotów, znajdujących się wówczas w tym lokalu.
Prawidłowe wyznaczenie terminu eksmisji oraz zawiadomienie dłużnika o tym terminie mają na celu niezbędną ochronę praw dłużnika poprzez umożliwienie mu przygotowania się do opuszczenia lokalu. Należy mieć na względzie, iż przymusowe opróżnienie lokalu mieszkalnego jest zwykle ciężkim, stresującym doświadczeniem dla obowiązanego, nawet jeśli spodziewał się przeprowadzenia go w najbliższym okresie, dlatego tym bardziej niezbędne jest ścisłe przestrzeganie przepisów pozwalających na ochronę jego interesu. Przygotowanie do opuszczenia lokalu dotyczy nie tylko czynności mających na celu opróżnienie pomieszczeń, lecz przede wszystkim przeniesienie rzeczy w stanie nienaruszonym w bezpieczne miejsce, zwykle do nowego lokum eksmitowanego. Przystąpienie do czynności eksmisyjnych przed prawidłowym zawiadomieniem powoda o ich terminie i wezwaniem do dobrowolnego opuszczenia lokalu spowodowało rażące naruszenie praw powoda w powyższym zakresie. Niczego w tej kwestii nie zmienia okoliczność, że powód miał świadomość, iż na mocy prawomocnego orzeczenia sądu ciążył na nim obowiązek opuszczenia lokalu, miał bowiem również prawo oczekiwać, że w toku egzekucji zostanie mu wyznaczony odpowiedni termin obiektywnie umożliwiający wyprowadzenie się z lokalu tym bardziej, że warunkiem przeprowadzenia eksmisji było udostępnienie mu przez gminę lokalu socjalnego. Wobec zaoferowania mu prawa do lokalu socjalnego powód oczekiwał, iż jego rzeczy zostaną przewiezione do tego lokalu. Okoliczność tę potwierdzają zeznania jego sióstr K. C. i S. M.. W tej sytuacji nie budzi zdziwienia, że powód zaskoczony przystąpieniem komornika do eksmisji, zapewne zdenerwowany, nie ustalił, gdzie zostaną umieszczone jego rzeczy, ani nie wydał w tym zakresie nikomu żadnych dyspozycji. Kilka dni po dokonaniu eksmisji okazało się natomiast, że oferta lokalu socjalnego dla powoda jest nieaktualna. Choć za wystąpienie tej okoliczności pozwany nie odpowiada, to jednak, gdyby powód miał możliwość przygotowania się do opuszczenia lokalu w wyznaczonym terminie, nieprawidłowość ta mogła zostać usunięta lub w inny sposób wyjaśniona.
Instytucja dozoru poza umożliwieniem prawidłowego przeprowadzenia czynności egzekucyjnych ma na celu ochronę prawa własności dłużnika do przedmiotów nieobjętych egzekucją. Obowiązkiem dozorcy jest podjęcie czynności pozwalających na zachowanie rzeczy w stanie niepogorszonym. W trakcie eksmisji powoda z mieszkania przy ul. (...) czynności takie z pewnością nie zostały podjęte, na co wskazują wprost okoliczności przedstawione w zeznaniach świadka A. M.. Rzeczy powoda wynoszone były przez pracowników firmy sprzątającej, składowane do kontenera, wiele mebli zostało wówczas połamanych, odzież i dokumenty były masowo wyrzucane z szafek. Oczywistym jest zatem, że taki sposób opróżnienia pomieszczeń musiał spowodować istotne uszkodzenia wyposażenia mieszkania należącego do powoda oraz jego rzeczy osobistych.
Przedstawione powyżej argumenty nakazują uznać, iż szkoda, jakiej doznał powód w związku ze zniszczeniem jego rzeczy, jest konsekwencją nieprawidłowości towarzyszących przeprowadzonej eksmisji i jawi się jako ich normalne następstwo. Przystąpienie do czynności egzekucyjnych przed prawidłowym zawiadomieniem powoda w połączeniu z brakiem dozoru nad rzeczami powoda spowodowało, że powód, który liczył na to, że jego rzeczy w stanie nienaruszonym zostaną przeniesione do lokalu socjalnego, został pozbawiony możliwości przygotowania się do opuszczenia lokalu, zabezpieczenia ochrony swoich rzeczy i nie miał wpływu na to, w jaki sposób i dokąd zostaną wyniesione. Brak dozoru zarówno pod względem formalnym jak i faktycznym umożliwił działania powodujące uszkodzenie lub zniszczenie znajdujących się w lokalu, a należących do powoda przedmiotów, w tym mebli, ubrań i dokumentów.
W kwestii wysokości szkody, nie można się zgodzić z Sądem I instancji, iż powód nie udźwignął ciężaru dowodu w stopniu uzasadniającym oddalenie powództwa z uwagi na niewykazanie wysokości roszczenia. Oczywistym jest, iż w zaistniałej sytuacji powód ma ograniczone możliwości udowodnienia, jakie rzeczy utracił oraz jaka była ich wartość. W sprawie zostały jednakże zaoferowane dowody, których przeprowadzenie umożliwiłoby dokonanie ustaleń w tym zakresie. Powód przedstawił listę utraconych rzeczy i ich szacunkową wartość. Z przebiegu eksmisji zachowały się zdjęcia pomieszczeń, w których znajdowały się rzeczy powoda, został nadto zgłoszony dowód z opinii biegłego rzeczoznawcy. Oceniając wartość dowodową tego materiału należy dodatkowo mieć na względzie, iż utrudnienia w zaoferowaniu dowodów są częściowo konsekwencją niezgodnego z prawem działania pozwanego przy przeprowadzaniu eksmisji. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd pierwszej instancji oceni, czy spełnione są przesłanki przewidziane w art. 322 k.p.c. i rozważy możliwość wyliczenia szkody w sposób szacunkowy, na podstawie całokształtu materiału dowodowego. Wypada przy tym dodać iż okoliczność, czy utracone rzeczy miały wartość rynkową, pozostaje jedną z okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia obok okoliczności, iż ich wartość wyraża się w tym, że stanowiły wyposażenie mieszkania oraz służyły do codziennego użytku, a powód został ich pozbawiony.
Zaniechanie przeprowadzenia przez Sąd Okręgowy w całości postępowania dowodowego w przedmiocie wysokości szkody, a w konsekwencji brak ustaleń faktycznych w tym zakresie, skutkowało nierozpoznaniem istoty sprawy. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny uznał za niezbędne wydanie orzeczenia kasatoryjnego, zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c., ponieważ przeprowadzenie postępowania dowodowego w postępowaniu apelacyjnym, a następnie wydanie orzeczenia co do istoty sprawy, ograniczyłoby merytoryczne rozpoznanie sprawy do jednej instancji.
Przy ponownym rozpoznaniu Sąd Okręgowy uzupełni postępowanie dowodowe przeprowadzając zgłoszone dowody na okoliczność wysokości szkody, ustali, jakie wyposażenie lokalu oraz inne przedmioty majątkowe należące do powoda, zostały utracone, ustali ich wartość przy rozważeniu możliwości ich oszacowania wartość przy zastosowaniu art. 322 k.p.c., jeśli zajdzie taka potrzeba, a następnie oceni zgłoszone roszczenie co do wysokości.
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
SSA D. Rystał SSA I. Wiszniewska SSA M. Gołuńska