Sygn. akt III AUa 63/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Grubba

Sędziowie:

SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń (spr.)

SSA Maciej Piankowski

Protokolant:

Katarzyna Pankowska

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2013 r. w Gdańsku

sprawy L. M. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o wysokość renty

na skutek apelacji L. M. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 15 listopada 2012 r., sygn. akt VII U 956/12

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 63/13

UZASADNIENIE

Ubezpieczony L. M. (1) w odwołaniu od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w G. z dnia 10 stycznia 2012 r. wniósł o jej zmianę i ustalenie podstawy wymiaru renty z uwzględnieniem zarobków osiąganych przez niego w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej (...).

W uzasadnieniu odwołania wskazał, że w okresie od dnia 2 stycznia 1978 r. do dnia 31 grudnia 1990 r. był zatrudniony w (...) jako specjalista ds. zaopatrzenia
w wymiarze całego etatu. Nie był członkiem ww. spółdzielni, zaś w świadectwie pracy
za powyższy okres zatrudnienia wpisano osiągane przez niego zarobki.

Pozwany w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie podając, że odmówił przeliczenia świadczenia ubezpieczonego z uwzględnieniem wynagrodzenia za okres zatrudnienia w (...) w wysokości wynagrodzenia najniższego obowiązującego
w tym czasie, bowiem w zasobach archiwalnych (...) Sp. z o.o. nie odnaleziono akt osobowych, ani zarobkowych za okres zatrudnienia ubezpieczonego w (...)
od 2 stycznia 1978 r. do 31 grudnia 1990 r. Ubezpieczony nie figuruje w spisach pracowniczych. Ponadto spółdzielnia zatrudniała pracowników od dnia 1 lipca 1978 r.

Sąd Okręgowy w Gdańsku - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 15 listopada 2012 r. w sprawie VII U 956/12 oddalił odwołanie.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji.

W okresie od 18 kwietnia 1977 r. do 29 marca 1991 r. ubezpieczony był zatrudniony w (...) Spółdzielni (...) w K. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku specjalisty ds. zaopatrzenia. W aktach osobowych ubezpieczonego
za powyższy okres zatrudnienia brak jest wniosku ubezpieczonego o wyrażenie zgody
na dodatkowe zatrudnienie, nie ma też zgody zakładu pracy w tym zakresie.

Ubezpieczony pracując w Spółdzielni (...) rozwoził towar po całym kraju. Jeździł też po materiały potrzebne pracodawcy. Za zgodą i wiedzą przełożonych – w oparciu o ustne ustalenia prezesów Spółdzielni (...) i (...) – ubezpieczony zaopatrywał też (...). W (...) ubezpieczony nie miał określonego wymiaru czasu pracy, ani godzin pracy. Nie ustalono też wynagrodzenia, poza ogólną umową, że będzie otrzymywał jakieś pieniądze w zależności od obrotu. Przywożąc zaopatrzenie dla (...) ubezpieczony wykorzystywał samochód Spółdzielni (...).

W 1982 r. pracodawca ubezpieczonego M. (...) wystąpiła do pozwanego
o ustalenie grupy inwalidztwa ubezpieczonego. Obwodowa Komisja Lekarska
ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia orzeczeniem z dnia 30 września 1982 r., po rozpoznaniu padaczki, zaliczyła ubezpieczonego do III grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia ustalając, że inwalidztwo istnieje od dzieciństwa. Z kolejnymi wnioskami Spółdzielnia (...) występowała do pozwanego w latach: 1983, 1984, 1985, 1987 i 1989.
We wnioskach tych nie podawano ewentualnego dodatkowego zatrudnienia ubezpieczonego przedstawiając charakterystykę jego zatrudnienia. W orzeczeniach nie stwierdzano zmian
w stanie zdrowia ubezpieczonego.

W dniu 20 marca 1991 r. ubezpieczony wystąpił do pozwanego z wnioskiem o rentę. W kwestionariuszu dotyczącym okresów zatrudnienia dołączonym do tego wniosku ubezpieczony nie wskazał zatrudnienia w (...), ani też nie dołączył świadectwa pracy z (...). Decyzją z dnia 13 czerwca 1991 r. pozwany odmówił ubezpieczonemu prawa
do renty z uwagi na fakt, że inwalidztwo istnieje od dzieciństwa, a w okresie zatrudnienia nie uległo istotnemu pogorszeniu. Odwołanie ubezpieczonego od powyższej decyzji zostało oddalone.

W dniu 11 lipca 1994 r. ubezpieczony wystąpił do pozwanego z ponownym wnioskiem o rentę. Do tego wniosku ubezpieczony również nie dołączył świadectwa pracy
z (...), ani nie wymienił tego okresu zatrudnienia w kwestionariuszu dotyczącym okresów składkowych i nieskładkowych. Decyzją z dnia 24 sierpnia 1994 r. pozwany przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 1 kwietnia 1994 r. Podstawę wymiaru świadczenia obliczono w oparciu o zarobki z 5 lat kalendarzowych tj. od 1 stycznia 1986 r. do 31 grudnia 1990 r. wykazane zaświadczeniem na druku Rp-7 za okres zatrudnienia w Spółdzielni (...). Od dnia 1 października
2002 r. ubezpieczony uprawniony jest do stałej renty z tytułu całkowitej niezdolności
do pracy.

W dniu 3 listopada 2011 r. ubezpieczony wystąpił do pozwanego z wnioskiem
o przeliczenie podstawy wymiaru renty według załączonego do wniosku dokumentu. Dokumentem tym jest świadectwo pracy z dnia 31 grudnia 1990 r. stwierdzające zatrudnienie ubezpieczonego w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej (...) w K.
w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku specjalisty ds. zaopatrzenia od dnia
2 stycznia 1978 r. do dnia 31 grudnia 1990 r. W świadectwie tym jest adnotacja „drugi pracodawca”. Wpisano tam również, że wynagrodzenie ubezpieczonego brutto rocznie
w latach 1978-1988 wynosiło 350.220,00 zł, brutto rocznie w latach 1989-1990 – 22.355.644,00. Decyzją z dnia 10 listopada 2011 r. pozwany odmówił przeliczenia renty ubezpieczonego wskazując, że dotychczas przyjęty wskaźnik podstawy wymiaru wynoszący 115,10 % jest wyższy od (...) obliczonego z 10 lat czy z 20 lat.

Dnia 20 grudnia 2011 r. ubezpieczony ponowił wniosek o przeliczenia świadczenia wskazując, że dostarczy dokumenty z archiwum po ich otrzymaniu. Pismem z dnia
30 grudnia 2011 r. archiwum (...) w G. poinformowało ubezpieczonego, że w jego zasobach nie ma akt osobowych, ani zarobkowych ubezpieczonego za okres zatrudnienia w Spółdzielni (...), a nadto, że nazwiska ubezpieczonego nie znaleziono w spisach pracowników. Organ rentowy w dniu 10 stycznia 2012 r. wydał zaskarżoną decyzję.

Powyższych ustaleń Sąd Okręgowy dokonał w oparciu o: akta osobowe ubezpieczonego za okres zatrudnienia w Spółdzielni (...), jego akta rentowe oraz zeznania świadka J. T., którym dał wiarę jedynie w ograniczonym zakresie tj. w części dotyczącej charakteru współpracy między Spółdzielniami, sposobu wynagradzania ubezpieczonego oraz sposobu ustalania ewentualnych potrzeb (...)
w zakresie zaopatrzenia z dostosowaniem ich do trasy ubezpieczonego określonej przez pracodawcę tj. Spółdzielnię (...). W pozostałym zakresie zeznania świadka nie zasługują na wiarę z następujących względów:

- brak jest akt osobowych ubezpieczonego za sporny okres zatrudnienia, a nazwiska ubezpieczonego nie ma liście pracowników (...), zaś świadek nie potrafił podać ustaleń stron zawartych w umowie o pracę co do warunków zatrudnienia ubezpieczonego,

- świadek zeznał, że od początku funkcjonowania (...) był jej prezesem, podczas gdy prezesem był pierwotnie Z. R., a świadek został prezesem kilka lat później,

- według świadka zatrudniał on w ramach umów o pracę zaopatrzeniowców i meliorantów, podczas gdy świadek Z. G. będąc meliorantem został członkiem (...),

- wbrew zeznaniom świadka (...) rozliczała się na deklaracjach bezimiennych,
a nadto zgłaszała pracowników do ubezpieczeń społecznych od dnia 1 lipca 1978 r.

Zeznania świadka Z. G. nie miały wpływu na ustalenia w niniejszej sprawie, bowiem świadek ten nie posiadał żadnych istotnych informacji pozwalających
na ustalenie, czy ubezpieczony w spornym okresie pracował w (...) w ramach stosunku pracy. Świadek ten widywał tylko ubezpieczonego co najmniej raz w tygodniu, kiedy przywoził materiały, ale nie posiadał wiedzy kto i kiedy zlecał ubezpieczonemu zaopatrywanie (...).

Z zeznań świadka J. T. wynika, że ubezpieczonego nie łączył
z (...) stosunek pracy. Brak było bowiem podporządkowania, nikt w (...) nie wydawał ubezpieczonemu poleceń w zakresie terminów i celów wyjazdów. Nie określono sposobu wynagradzania ubezpieczonego, ani jego czasu pracy. Trzeba też mieć
na względzie, że w spornym okresie ubezpieczony był inwalidą III grupy i trudno zgodzić się z jego twierdzeniem, że w obu zakładach pracy pracował w pełnym wymiarze czasu pracy. Ponadto (...) nie była dysponentem samochodu, którym jeździł ubezpieczony. Ubezpieczony zaopatrywał (...) przy okazji wyjazdów zlecanych mu przez zakład pracy czyli Spółdzielnię (...). Wynikało to ze współpracy obu Spółdzielni, a nadto miało na celu uniknięcie tzw. pustych przejazdów.

Dla ustaleń niemiarodajne jest złożone przez ubezpieczonego świadectwo pracy, które nie wiadomo kiedy i przez kogo zostało wypisane. Świadectwo to zostało wypisane według jego treści 31 grudnia 1990 r., ale na nieaktualnym druku, bowiem od 1 stycznia 1990 r. obowiązywał nowy druk świadectw pracy. Również zawarte tam informacje
o wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego budzą zastrzeżenia co do wiarygodności, zwłaszcza gdy uwzględni się fakt, że w latach osiemdziesiątych inflacja szybko postępowała, zaś według świadectwa ubezpieczony miał to samo wynagrodzenie przez 10 lat, a nadto
z kwoty 350.220 w 1988 r. wzrosło do 22.355.644 w roku 1989. W owym okresie nie było
w obiegu groszy, więc zapisy wynagrodzenia z informacją 00 groszy jest zbędna (może jedynie sugerować, że świadectwo to wypisano już po denominacji).

Sąd podkreślił, że ubezpieczony występując dwukrotnie z wnioskiem o rentę w żaden sposób nie wskazywał na zatrudnienie w (...), aż do czasu wniosku w 2011 r. Niewiarygodne są wyjaśnienia ubezpieczonego jakoby wynagrodzenie za sporny okres nie miało wpływu na wysokość renty, skoro z treści decyzji o przyznaniu renty w 1994 r. wynika, że wynagrodzenie z lat 1986-1990 stanowiło podstawę do obliczenia WWPW. Nadto w świadectwie pracy ubezpieczonego z 5 listopada 1993 r. za okres zatrudnienia w PPHU (...) na stronie drugiej wymieniono zakłady pracy, w których wcześniej zatrudniony był ubezpieczony. Wśród wymienionych tam zakładów nie ma (...).

Mając na względzie przedstawione wyżej okoliczności w ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do przyjęcia, ażeby ubezpieczony w spornym okresie świadczył pracę
na rzecz (...) w ramach stosunku pracy. Tym samym nie ma podstaw
do przeliczenia renty z uwzględnieniem zarówno zarobków wpisanych w świadectwie pracy, jak i wynagrodzenia w kwotach minimalnych obowiązujących w tym okresie, zgodnie z art.
15 ust. 2a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.).

W tym stanie rzeczy Sąd I instancji na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie nie znajdując podstaw faktycznych ani prawnych do jego uwzględnienia.

Apelację od wyroku wywiódł ubezpieczony wnosząc o jego zmianę i ustalenie podstawy wymiaru renty z uwzględnieniem zarobków osiąganych w Rolniczej Spółdzielni (...) lub uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że jako dowód zatrudnienia w Spółdzielni (...) przedłożył dokument w postaci świadectwa pracy, jak również zaoferował dowód
z zeznań świadków. Nie ma znaczenia, kto wypisał świadectwo pracy, gdyż istotne jest, przez kogo zostało wystawione. Nie może budzić wątpliwości fakt, że świadectwo pracy

wystawione zostało przez zakład pracy, jakim była (...). Skoro świadectwo pracy zostało podpisane przez Prezesa Spółdzielni, to spełnia ono wymogi dokumentu dokumentującego stosunek pracy. Wystawienie świadectwa pracy na przedmiotowym druku, zamiast na nowo obowiązującym nie powoduje jego nieważności, gdyż nawet sam Sąd tak nie twierdzi.

Apelujący nie wykazywał wcześniej w organie rentowym zatrudnienia w (...), albowiem był przekonany, że będzie to miało znaczenie dopiero po osiągnięciu przez niego wieku emerytalnego, bo taką informację uzyskał od pracownika tej instytucji.

W (...) wykonywał pracę jako specjalista do spraw zaopatrzenia,
co potwierdzili także świadkowie. Zajmował się zaopatrzeniem w różne materiały. Czasy były takie, że zajmowanie się zaopatrzeniem pochłaniało wiele godzin pracy, bo każdy asortyment trzeba było „załatwiać”. Było to wiele rozmów telefonicznych i osobistych. Czasami załatwianie jednej rzeczy trwało kilka tygodni.

Apelujący zarzucił również, że Sąd Okręgowy w sposób dowolny dokonał oceny materiału dowodowego, która nie może być podstawą do rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja L. M. (1), w świetle uzupełnionego przez Sąd II instancji materiału dowodowego w trybie art. 382 k.p.c., podlega oddaleniu.

Przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena zgromadzonych w postępowaniu dowodów, jako respektująca wskazania wynikające z art. 233 § 1 k.p.c., zasługuje
na aprobatę. Stanowiła ona podstawę poczynienia prawidłowych ustaleń w zakresie okoliczności faktycznych sprawy istotnych dla rozstrzygnięcia, które z kolei były oparciem dla trafnych wniosków natury prawnej. W rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny akceptuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, a jako że traktuje je jako własne, brak jest podstaw do ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNP z 1999 r., nr 24, poz. 776).

Apelujący nie zdołał podważyć żadnego z zaprezentowanych elementów procesu wyrokowania, a jego argumentacja ma charakter wyłącznie polemiczny. Skarżący w istocie nie wskazuje jakichkolwiek merytorycznych zarzutów, które mogłyby prowadzić
do skutecznego zakwestionowania dokonanej oceny. Dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest wystarczające samo przekonanie o innej niż przyjęta wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i konieczności przeprowadzenia ich odmiennej oceny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, „Wokanda” 2000/7/10); nie może być tu w żadnym razie wystarczające nadto przekonanie
o konieczności uzupełnienia materiału dowodowego w sytuacji, gdy wnioskowane dowody
są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia. To natomiast, że określone dowody ocenione zostały niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza jeszcze, iż Sąd dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona ocena materiału dowodowego może być bowiem skutecznie podważona tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, względnie ocena ta jest niepełna. Takich uchybień w rozumowaniu Sądu I instancji skarżący w apelacji nie wykazał, a Sąd Apelacyjny ich nie stwierdza.

Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że organ rentowy zgodnie z prawem odmówił przeliczenia renty z uwzględnieniem zarówno zarobków wpisanych w świadectwie pracy
z dnia 31 grudnia 1990 r., jak i wynagrodzenia w kwotach minimalnych obowiązujących
w tym okresie zgodnie z art. 15 ust. 2a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227
ze zm. zwanej dalej ustawą o emeryturach i rentach z FUS). Brak jest bowiem podstaw
do przyjęcia, że w spornym okresie ubezpieczony pracował w (...) w ramach stosunku pracy.

Wskazać należy, że w dniu 3 listopada 2011 r. ubezpieczony wystąpił do pozwanego z wnioskiem o przeliczenie podstawy wymiaru renty według załączonego do wniosku świadectwa pracy z dnia 31 grudnia 1990 r. stwierdzającego zatrudnienie ubezpieczonego
w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej (...) w K. w pełnym wymiarze czasu pracy
na stanowisku specjalisty ds. zaopatrzenia od dnia 2 stycznia 1978 r. do dnia
31 grudnia 1990 r. W świadectwie tym jest adnotacja „drugi pracodawca”. Wpisano tam również, że wynagrodzenie ubezpieczonego brutto rocznie w latach 1978-1988 wynosiło 350.220,00 zł, brutto rocznie w latach 1989-1990 – 22.355.644,00 zł.

Apelujący podnosił, że wskazane świadectwo pracy jest dowodem jego zatrudnienia ww. spółdzielni.

Sąd Apelacyjny z takim stanowiskiem się nie zgadza. Wskazać bowiem należy,
że zgodnie z art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która
go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Z przepisu tego odczytywanego w powiązaniu z art. 253 k.p.c. wynikają dwa domniemania, po pierwsze - że dokument jest autentyczny, a więc nie jest przerobiony ani podrobiony (domniemanie prawdziwości) oraz po drugie - że oświadczenie w nim zawarte pochodzi od osoby, która dokument ten podpisała. Żadne z tych domniemań nie obejmuje jednak domniemania zgodności z prawdą zawartego w dokumencie oświadczenia. Jedynym przepisem ustanawiającym prymat dowodu z dokumentu prywatnego nad dowodem z zeznań świadków i dowodem
z przesłuchania stron jest art. 247 k.p.c., który dotyczy jednak wyłącznie dokumentów obejmujących czynności prawne (oświadczenia woli). Niewątpliwie świadectwo pracy
i świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach są dokumentami prywatnymi, obejmującymi oświadczenie wiedzy pracodawcy i już tylko z tego względu zgodność
z prawdą ich treści może być podważana wszelkimi środkami dowodowymi. Istotniejsze jest jednak to, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych prowadzenie dowodu
z zeznań świadków lub z przesłuchania stron nie podlega żadnym ograniczeniom (art.
473 k.p.c.
). Zatem każdy istotny fakt, w tym taki, którego ustalenie jest niezbędne
do przyznania ubezpieczonemu prawa do wcześniejszej emerytury lub ustalenia jej wysokości, może być dowodzony wszelkimi dostępnymi środkami także wówczas, gdy
z dokumentu wynika co innego. Oznacza to, że treść świadectwa pracy oraz świadectwa pracy w szczególnych warunkach może być podważana w każdy sposób. Dokonana przez pracodawcę w świadectwie pracy w szczególnych warunkach ocena charakteru zatrudnienia pracownika nie jest dla sądu wiążąca, a dokument ten podlega co do swojej wiarygodności
i mocy dowodowej takiej samej ocenie, jak każdy inny dowód (art. 233 § 1 k.p.c.). Podobnie jak w wypadku innych dowodów, sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności,
ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia. Dowód z dokumentu nie ma natomiast silniejszej mocy dowodowej niż dowód z zeznań świadków lub z przesłuchania stron (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2005 r., II UK 15/05, LEX nr 603168 oraz wyroki tego Sądu
z dnia 3 października 2000 r., I CKN 804/98, LEX nr 50890; z dnia 30 czerwca 2004 r.,
IV CK 474/03, OSNC 2005 nr 6, poz. 113; z dnia 9 kwietnia 2009 r., I UK 316/08, LEX
nr 707858; z dnia 6 stycznia 2009 r., II UK 117/08, OSNP 2010 nr 13-14, poz. 167; z dnia
27 lipca 2010 r., II CSK 119/10, LEX nr 603161 – tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
5 października 2011 r., II UK 43/11, LEX nr 1108484).

W postępowaniu przed sądami pracy i ubezpieczeń społecznych okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokości mogą być udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi, przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego. Ograniczenia dowodowe zawarte w § 22 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń dotyczą wyłącznie postępowania przed tymi organami (takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy choćby w uzasadnieniu wyroku z dnia 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNP 1996/16/239). Zgodnie zaś ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku
z dnia 9 stycznia 1998 r., II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667, zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień oraz wzrostu świadczeń emerytalno - rentowych wymaga dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych
i precyzyjnych.

Przeliczenie emerytury bądź renty jest możliwe na podstawie art. 111 ustawy
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t. j. Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem wysokość emerytury lub renty oblicza się ponownie od podstawy wymiaru ustalonej w myśl art. 15, jeżeli do jej obliczenia wskazano podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub na ubezpieczenia emerytalne
i rentowe na podstawie przepisów prawa polskiego:

1) z liczby kolejnych lat kalendarzowych i w okresie wskazanym do ustalenia poprzedniej podstawy wymiaru świadczenia,

2) z kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z 20 lat kalendarzowych, poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o przyznanie emerytury lub renty albo o ponowne ustalenie emerytury lub renty, z uwzględnieniem art. 176,

3) z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o ponowne ustalenie emerytury lub renty, a wskaźnik wysokości podstawy wymiaru jest wyższy od poprzednio obliczonego.

Przepis ten oferuje wprawdzie możliwość przeliczenia emerytury i renty, ale jednocześnie możliwość taka jest obwarowana warunkiem w postaci wykazania wynagrodzenia, które ma być wzięte pod uwagę jako podstawa wymiaru świadczenia dla takiego przeliczenia. Przepis ten nie stwarza więc w zakresie przeliczenia emerytury żadnego automatyzmu. Mając na uwadze treść art. 111 ustawy o emeryturach i rentach
z FUS, Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że to na ubezpieczonym ubiegającym się
o przeliczenie emerytury lub renty spoczywa obowiązek wykazania wynagrodzenia z lat zatrudnienia wskazywanych przez niego jako podstawa dla przeliczenia tych świadczeń.

Ponadto należy mieć na uwadze art. 117 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach
z FUS, z którego wynika, że okresy składkowe i nieskładkowe mogą zostać uwzględnione, jeżeli zostały udowodnione dokumentami (zaświadczeniami) lub wpisami w legitymacji ubezpieczeniowej, bądź uznane orzeczeniem sądu.

Zgodnie z treścią art. 15 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS jeżeli nie można ustalić podstawy wymiaru składek w okresie pozostawania w stosunku pracy wskazanym do ustalenia podstawy wymiaru emerytury i renty, za podstawę wymiaru składek przyjmuje się kwotę obowiązującego w tym okresie minimalnego wynagrodzenia pracowników, proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy.

Sąd Apelacyjny nie dał wiary twierdzeniom apelującego, że nie wykazywał wcześniej w organie rentowym zatrudnienia w (...), albowiem był przekonany, że będzie
to miało znaczenie dopiero po osiągnięciu przez niego wieku emerytalnego. Przyczyna takiej decyzji pozostaje bez wpływu na jej ocenę.

Sąd Apelacyjnego w Gdańsku w wyroku z dnia 8 grudnia 1992 r., III AUr 689/92, OSA 1993/8/29 wskazał, że przepis art. 7 ust. 3 pkt 2 „b” ustawy z dnia 17 października 1991 r.
o rewaloryzacji emerytur i rent (...) w sposób zasadniczo odmienny niż dotychczas reguluje kwestię przyjęcia za podstawę wymiaru łącznego wynagrodzenie z tytułu wykonywania pracy równocześnie w więcej niż jednym zakładzie pracy, jeżeli wymiar czasu pracy przekracza łącznie wymiar obowiązujący w danym zawodzie. W przeciwieństwie do dotychczas obowiązującego przepisu art. 17 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników (...) (Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zm.), przepis art. 7 ust. 3 pkt
2 „b”
ww. ustawy z dnia 17 października 1991 r. odstępuje od warunku, by dodatkowe zatrudnienie było nieprzerwane przez okres 5 lat.

Zarówno w czasie obowiązywania ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zm.), jak i ustawy z dnia
17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw
(Dz. U. Nr 104, poz. 450 ze zm.) istniała możliwość przyjęcia do obliczenia podstawy wymiaru świadczeń łącznego wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia wykonywanego równocześnie w więcej niż jednym zakładzie pracy.
W przypadku pierwszej ustawy – warunkiem było wykonywanie dodatkowego zatrudnienie nieprzerwanie co najmniej przez 5 lat w ciągu ostatnich 12 lat zatrudnienia.

Sąd Okręgowy trafnie wskazał, że ubezpieczony występując dwukrotnie
z wnioskiem o rentę z tytułu niezdolności do pracy w żaden sposób nie wskazywał
na zatrudnienie w (...), aż do czasu wniosku w 2011 r.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw, aby można było uwzględnić wniosek apelującego o ustalenie podstawy wymiaru renty z tytułu niezdolności do pracy
z uwzględnieniem zarobków osiąganych w Rolniczej Spółdzielni (...) w spornym okresie.

W świadectwie pracy z dnia 31 grudnia 1990 r. wskazano, że wynagrodzenie ubezpieczonego brutto rocznie w latach 1978-1988 wynosiło 350.220,00 zł, brutto rocznie
w latach 1989-1990 – 22.355.644,00.

Wskazane wynagrodzenie zostało zsumowane z dwóch zamkniętych przedziałów czasowych. Nie można wyliczyć wysokości wynagrodzenia wnioskodawcy za każdy
z miesięcy, a następnie rocznie i ustalić czy stanowiło ono podstawę wymiaru składek
na ubezpieczenie społeczne. Niedopuszczalne byłoby wyprowadzenie średniej arytmetycznej i ustalenie na tej podstawie rocznych i miesięcznych zarobków, ponieważ przy ustaleniu wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego można uwzględniać tylko takie składniki, które są pewne, wypłacane były w danym okresie stale i w określonej wysokości (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 6 lutego 2013 r., III AUa 1322/12, LEX
nr 1293592).

Ponadto w ocenie Sądu Apelacyjnego analiza materiału dowodowego prowadzi
do wniosku, że ubezpieczony nie był zatrudniony na podstawie stosunku pracy w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej (...) w K. w pełnym wymiarze czasu pracy
w okresie od dnia 2 stycznia 1978 r. do dnia 31 grudnia 1990 r.

Powyższej okoliczności nie potwierdził zawnioskowany przez ubezpieczonego
w postępowaniu apelacyjnym świadek Z. S., któremu bezpośrednio podlegał wnioskodawca w (...) Spółdzielni (...) w K..

Świadek zeznał, że L. M. (2) pracując jako specjalista do spraw zaopatrzenia w M. (...) posługując się samochodem tej spółdzielni świadczył usługi transportowe w zależności od potrzeby na rzecz (...). Wynikało to ze współpracy obu Spółdzielni, a nadto miało na celu uniknięcie tzw. pustych przejazdów. Świadek nie wiedział, jakie relacje łączyły ubezpieczonego z (...). Wskazał, że wykonywanie czynności na rzecz (...) nie naruszało obowiązków względem pracodawcy M. (...), który rozliczał czas pracy ubezpieczonego (zeznania świadka Z. S. – k. 79-80 a.s., nagranie rozprawy 00:08:14-00:19:25 – płyta CD k. 81 a.s.).

Zdaniem Sądu II instancji zeznania świadka są wiarygodne i spójne, ale nie miały wpływu na ustalenia faktyczne dokonane w sprawie, ponieważ świadek nie posiadał wiedzy na temat zasad współpracy ubezpieczonego z (...).

W świetle powyższego uznać należało, że okres od dnia 2 stycznia 1978 r. do dnia
31 grudnia 1990 r. nie może zostać uwzględniony do przeliczenia świadczenia rentowego, ponieważ nie można ustalić, jaki był tytuł ubezpieczenia, czy w ogóle był to okres podlegania ubezpieczeniu społecznemu, z tytułu którego należało odprowadzić składki.

„Cały okres podlegania ubezpieczeniu” wynikający z art. 15 ust. 6 ustawy
o emeryturach i rentach to wyłącznie taki okres ubezpieczenia, w którym istniała podstawa wymiaru składek w rozumieniu art. 18 ust. 1-8 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j. Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 1585 ze zm.) (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 lutego 2010 r., I UK 274/09, OSNP 2011/15-16/213).

Biorąc pod uwagę poczynione wyżej ustalenia i rozważania w ocenie Sądu Odwoławczego apelacja L. M. (1) była nieuzasadniona, wobec czego
na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji wyroku.