sygn. akt IV Ca 454/13

POSTANOWIENIE

Dnia 11 października 2013r.

Sąd Okręgowy w Słupsku Wydział IV Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Mariusz Struski

Sędziowie: SO Jolanta Deniziuk

SO Mariola Watemborska (spr.)

Protokolant: sekr. sąd. Barbara Foltyn

po rozpoznaniu w dniu 4 października 2013r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z wniosku A. P. (1)

z udziałem A. P. (2)

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji wnioskodawczyni od postanowienia Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 12 kwietnia 2013 r. sygn. akt XV Ns 98/13

postanawia:

1.  zmienić zaskarżone postanowienie:

a)  w punkcie 2 w ten sposób, że nieruchomość opisaną w punkcie 1 postanowienia przyznać na własność wnioskodawczyni A. P. (1) córce W. i J., PESEL (...),

b)  w punkcie 3 w ten sposób, że zasądzić od wnioskodawczyni A. P. (1) na rzecz uczestnika postępowania A. P. (2) kwotę 32.198,17 zł (trzydzieści dwa tysiące sto dziewięćdziesiąt osiem złotych siedemnaście groszy) płatną jednorazowo do dnia 30.11.2013r. z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia w płatności;

c)  po punkcie 4 dodać punkt 5 o następującej treści: zobowiązać uczestnika postępowania A. P. (2) aby opuścił, opróżnił i wydał wnioskodawczyni A. P. (1) do dnia 30.11.2013r. lokal mieszkalny nr (...) położony w M. przy ul. (...);

2.  oddalić apelację wnioskodawczyni w pozostałym zakresie;

3.  zasądzić od uczestnika postępowania A. P. (2) na rzecz wnioskodawczyni A. P. (1) kwotę 1817 zł (tysiąc osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym,

4.  nie obciążać uczestnika postępowania kosztami sądowymi, od uiszczenia których wnioskodawczyni była zwolniona.

Sygn. akt IV Ca 454/13

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni A. P. (1) w dniu 10 października 2012 r. złożyła do Sądu Rejonowego w Miastku wniosek o podział majątku wspólnego. Wskazała, iż w skład majątku wspólnego jej oraz jej byłego męża A. P. (2) wchodzi lokal mieszkalny stanowiący odrębną nieruchomość o wartości 70.000 zł. Wniosła o przyznanie jej na własność tego lokalu z obowiązkiem spłaty na rzecz uczestnika postępowania połowy wartości lokalu pomniejszonej o zaległość czynszową, a więc kwoty 31.764,36 zł. Wskazała, iż jest w stanie spłacić uczestnika w dziesięciu ratach.

W uzasadnieniu wniosku wnioskodawczyni wskazała, iż nie mieszka w przedmiotowym lokalu od ponad roku z uwagi na agresywne zachowanie uczestnika, a także, iż uczestnik pracował jedynie dorywczo w trakcie trwania związku małżeńskiego. Podała także, iż uiszcza część czynszu za lokal odpowiadającą wielkości lokalu przyznanej jej do użytkowania w wyroku rozwodowym, zaś uczestnik nie uiszcza czynszu i doprowadził do zaległości w tym zakresie.

Uczestnik postępowania A. P. (2) w odpowiedzi na wniosek, wniósł o przyznanie jemu na wyłączną własność przedmiotowego lokalu mieszkalnego z obowiązkiem spłaty na rzecz wnioskodawczyni. Wskazał, iż w lokalu tym zameldowane są dzieci i zamieszkują w pokoju, który został przyznany w wyroku rozwodowym do użytkowania wnioskodawczyni. Podał, iż wnioskodawczyni w sposób dobrowolny opuściła mieszkanie oraz że nieprawdą jest, że on jedynie pracował dorywczo.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że wyrokiem z dnia 14 marca 2011 r. Sąd Okręgowy w Słupsku Wydział I Cywilny rozwiązał przez rozwód związek małżeński A. P. (1) oraz A. P. (2) zawarty w dniu 28 września 1985 r. w M.. W skład majątku wspólnego A. P. (1) oraz A. P. (2) wchodzi lokal mieszkalny nr (...) stanowiący odrębną nieruchomość, położony przy ulicy (...) w M., dla którego w Sądzie Rejonowym w Słupsku XVIII Wydziale Ksiąg Wieczystych z siedzibą w M. prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...), z którym związany jest udział wynoszący (...) w nieruchomości wspólnej objętej księgą wieczystą o numerze (...). Lokal powyższy wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej A. P. (1) i A. P. (2) nabyli w dniu 17 grudnia 2007 r. do majątku objętego wspólnością ustawową. Wartość lokalu mieszkalnego wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej wynosi 70.000 zł .

Dalej Sąd I instancji ustalił, iż w wyroku rozwodowym został ustalony sposób korzystania ze wspólnego lokalu mieszkalnego, w ten sposób, że A. P. (1) przyznano do wyłącznego użytkowania pokój większy, a A. P. (2) pokój mniejszy, pozostałe pomieszczenia pozostawiając do wspólnego użytku. Ustalił także Sąd Rejonowy, że A. P. (1) uiszcza czynsz najmu proporcjonalnie do powierzchni przyznanego jej do użytkowania lokalu. A. P. (1) nie mieszka we wspólnym lokalu mieszkalnym od lata 2011 r.

Ustalił także Sąd Rejonowy, że dzieci A. P. (1) oraz A. P. (2) są dorosłe. Syn P. mieszka oddzielnie wraz z rodziną, córka M. pracuje za granicą, jedynie od czasu do czasu przyjeżdża do Polski. Syn M. mieszka we wspólnym lokalu A. P. (1) oraz A. P. (2).

W dniu 15 września 2000 r. w drodze darowizny J. Z. będąca współwłaścicielką do (...) części nieruchomości zabudowanej składającej się z działki numer (...) o powierzchni 0,1486 ha, w ramach którego to udziału korzysta z dwóch pokoi, kuchni, łazienki i przedpokoju, o łącznej powierzchni 60,17 m 2, przekazała udział wynoszący ¼ na rzecz swojej córki A. P. (1). A. P. (1) może zamieszkać w nieruchomości, w której udział otrzymała w drodze darowizny.

A. P. (2) nie ma możliwości zamieszkania w innym lokalu mieszkalnym.

Wnioskodawczyni od czerwca do grudnia 2012 r. była zatrudniona na umowę o pracę na czas określony. Następnie została zatrudniona na kolejną umowę o pracę na czas określony do końca marca 2013 r. Na dzień 5 kwietnia 2013 r. A. P. (1) nadal pracowała jednakże nie miała jeszcze podpisanej umowy o pracę. A. P. (1) otrzymuje miesięcznie wynagrodzenie w wysokości najniższej krajowej, przy czym większość tej kwoty przeznacza na bieżące wydatki.

A. P. (2) w momencie orzekania przez Sąd I instancji był zatrudniony w oparciu o umowę o pracę na czas nieokreślony i otrzymywał miesięcznie wynagrodzenie w kwocie 1.181,38 zł netto. Twierdził, że wraz z nadgodzinami jest w stanie uzyskać miesięcznie dochód w kwocie 3.000,00 zł netto. Płacił miesięcznie kwotę 250,00 zł tytułem pożyczki, nie miał innych zobowiązań z tytułu pożyczek, czy kredytów.

Ustalił także Sąd I instancji, iż zadłużenie z tytułu opłat za lokal mieszkalny w M. Spółdzielni Mieszkaniowej na koniec miesiąca lutego 2013 r. wynosiło 178,38 zł.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, postanowieniem z dnia 12 kwietnia 2013r. Sąd ustalił, że w skład majątku wspólnego stron wchodzi jedynie lokal mieszkalny o wartości 70.000 zł, dokonując zaś podziału tego majątku, prawo do lokalu sąd przyznał uczestnikowi postępowania A. P. (2), zasądzając od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawczyni kwotę 35.000 zł tytułem spłaty - płatną jednorazowo w terminie 2 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia. Sąd Rejonowy ustalił przy tym, że uczestnicy postępowania ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Zauważył Sąd Rejonowy, iż z uwagi na niewielką powierzchnię lokalu mieszkalnego stanowiącego wspólność stron (lokal ma powierzchnie 35,7 m 2) niemożliwym było dokonanie jego podziału fizycznego. Strony natomiast zgłosiły zgodny wniosek co do sposobu podziału majątku wspólnego, wskazując, iż wnoszą o przyznanie przedmiotowej nieruchomości na wyłączną własność jednej z nich z obowiązkiem stosownej spłaty. Jedyną więc kwestią problematyczną w niniejszym postępowaniu było ustalenie komu przyznać lokal mieszkalny na wyłączną własność.

Powołując się na art. 212 § 2 kc, stanowiący, iż rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego, Sąd Rejonowy zdecydował na przyznanie przedmiotowego lokalu mieszkalnego na wyłączną własność uczestnika postępowania. Sąd podejmując przedmiotową decyzję w głównej mierze oparł się o możliwości mieszkaniowe stron oraz ich sytuację finansową.

Podniósł Sąd, iż wnioskodawczyni wskazała w toku składanych zeznań, iż otrzymała w darowiźnie udział w innej nieruchomości oraz zeznała, iż ma możliwość zamieszkania w tym domu. Z zeznań uczestnika postępowania, niezakwestionowanych przez wnioskodawczynię wynika natomiast, iż nie ma on możliwości zamieszkania w innej nieruchomości.

Istotnym – zdaniem Sądu Rejonowego - było także to, że wnioskodawczyni podała, iż pracuje w oparciu o umowy na czas określony, zaś w dniu składania zeznań tj. 5 kwietnia 2013 r. pracowała nadal w tej samej firmie, jednakże jak wskazała jeszcze umowy nie otrzymała. Podała także, iż zarabia najniższą krajową i większość tej kwoty przeznacza na bieżące wydatki. Zwrócił przy tym uwagę Sąd na okoliczność, iż wnioskodawczyni składając wniosek o podział majątku, z uwagi na trudną sytuację materialną została zwolniona od opłaty od wniosku.

Uczestnik postępowania wskazał natomiast i wykazał, iż jest zatrudniony w oparciu o umowę o pracę na czas nieokreślony, gdzie uzyskuje miesięcznie wynagrodzenie w kwocie 1.181,38 zł netto, przy czym podał, iż pracując w godzinach nadliczbowych jest w stanie miesięcznie zarobić kwotę około 3.000 zł netto.

Mając powyższe na względzie Sąd Rejonowy uznał, iż to uczestnik postępowania daje większe gwarancje spłaty i to jemu przyznał prawo do lokalu.

Ponadto decydując o przyznaniu lokalu uczestnikowi wziął sąd pod uwagę możliwość zamieszkania przez wnioskodawczynię w innej nieruchomości, a także lepszą sytuację finansową uczestnika postępowania.

Jednocześnie też sąd zdecydował o obowiązku spłaty połowy wartości lokalu na rzecz wnioskodawczyni tj. kwoty 35.000 zł. Sąd nie przychylił się do wniosku uczestnika co do sposobu zasądzenia spłaty, uznając, iż w okresie dwóch miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia uczestnik jest w stanie uporać się z kwestiami formalnymi celem uzyskania kredytu, a będąc właścicielem wyłącznym mieszkania może uzyskać również kredyt hipoteczny.

W ocenie Sądu Rejonowego wnioskodawczyni wnosząc wniosek o podział majątku nie domagała się rozliczenia nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny w postaci zwrotu uiszczonych opłat za mieszkanie. Na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2013 r. wnosiła jedynie o pomniejszenie kwoty do spłaty na rzecz uczestnika postępowania o zaległość w spółdzielni, w razie przyznania jej na własność przedmiotowego lokalu.

Wnioskodawczyni nie wniosła o rozliczenie wydatków z majątku osobistego na majątek wspólny w postaci uiszczania opłat za mieszkanie, dlatego też Sąd tą kwestią w tym postępowaniu się nie zajmował.

Sąd w zakresie kosztów sądowych zastosował zasadę wynikającą z art. 520 § 1 kpc uznając, iż brak jest podstaw do zasądzania kosztów w niniejszej sprawie, albowiem interesy stron w niniejszym postępowaniu były zgodne.

Z takim rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego nie zgodziła się wnioskodawczyni wnosząc apelację, w której zarzuciła postanowieniu:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, wyrażający się w niesłusznym przyjęciu przez Sąd, że wnioskodawczyni ma możliwość zamieszkania w innej nieruchomości i że uczestnik postępowania daje większe gwarancje spłaty;

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym polegająca na przyjęciu, że w okresie po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej uczestnik postępowania nie zadłużył mieszkania jak również na uznaniu, że wnioskodawczyni nie wnosiła o rozliczenie nakładów poniesionych z majątku osobistego na majątek wspólny;

- naruszenie art. 5 kc poprzez przyznanie lokalu mieszkalnego na wyłączna własność uczestnika postępowania, podczas gdy zasady współżycia społecznego i względy słuszności przemawiają za przyznaniem tego prawa wnioskodawczyni;

- naruszenie art. 481 kodeksu cywilnego poprzez nie zasądzenie odsetek ustawowych w razie opóźnienia się uczestnika postępowania z zapłatą zasądzenia od niego na rzecz wnioskodawczyni kwoty tytułem spłaty.

Apelująca ponadto zarzuciła postanowieniu naruszenie przepisów postępowania a mianowicie:

- art. 5 kpc i art. 210 § 2 1 kpc poprzez zaniechanie pouczenia wnioskodawczyni występującej w sprawie bez fachowego pełnomocnika o czynnościach procesowych w sytuacji gdy taka potrzeba istniała na rozprawie w zakresie poprawnego sprecyzowania żądania rozliczenia nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny;

- art. 162 kpc poprzez nieuwzględnienie zastrzeżeń do protokołu rozprawy z dnia 5 kwietnia 2013r.;

- art. 212 kpc poprzez takie zadawanie pytań wnioskodawczyni, które miały na celu wyjaśnienie wyłącznie okoliczności podnoszonych przez uczestnika postępowania;

- art. 232 kpc poprzez niedopuszczenie dowodu z urzędu, mianowicie dowodu z akt sprawy prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Miastku pod sygn. akt IIK 606/11, choć dopuszczenie tego dowodu miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy;

- art.233 kpc poprzez selektywną i dowolną a nie swobodną ocenę dowodów oraz błąd logicznego rozumowania Sądu Rejonowego przy ocenie wiarygodności materiału dowodowego zebranego w sprawie.

Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wnioskodawczyni domagała się zmiany zaskarżonego postanowienia w zakresie punktu 2 i 3 orzeczenia i przyznanie na wyłączną własność wnioskodawczyni nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny nr (...) położony w M. przy ulicy (...) z jednoczesnym zasądzeniem od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania kwoty 35000 zł tytułem spłaty, płatną jednorazowo w terminie trzech miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia oraz rozliczeniem nakładów z majątku osobistego wnioskodawczyni na majątek wspólny w kwocie 5240 zł tytułem ponoszonych opłat za mieszkanie. Ponadto skarżąca domagała się zasądzenia na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania za obie instancje oraz dopuszczenie dowodów z akt sprawy karnej i rozwodowej jak również dopuszczenia dowodów z dokumentów zgłoszonych w apelacji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja wnioskodawczyni jako zasadna zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie zauważyć należy, że z mocy art. 382 kpc sąd apelacyjny ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.04.1998r., II CKN 704/97, OSNC 1998 nr 12, poz. 214). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samodzielnie. Postępowanie apelacyjne jest bowiem przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie, jak i wnioski wywiedzione z przeprowadzonego postępowania dowodowego prowadzące do wydania zaskarżonego postanowienia nie były prawidłowe. Sąd Okręgowy władny był zatem do innej, niż Sąd Rejonowy, oceny okoliczności sprawy. Czyni to w konsekwencji zasadnymi zarzuty apelacji.

Zgodzić się bowiem należy ze skarżącą wnioskodawczynią, że w przedmiotowej sprawie doszło do naruszenia zarówno przepisów prawa materialnego jak i prawa procesowego. Przede wszystkim jednak zgodzić się należy z wnioskodawczynią, że Sąd I instancji w sposób niewłaściwy ustalił, iż uczestnik postępowania daje większe gwarancje spłaty oraz że wnioskodawczyni ma możliwość zamieszkania w innej nieruchomości.

Ze złożonego do akt sprawy wypisu aktu notarialnego umowy darowizny z dnia 15 września 2000r. wynika, że w wyniku zawarcia umowy darowizny wnioskodawczyni stałą się współwłaścicielką w ¼ nieruchomości położonej w miejscowości C. gmina B. o pow. 0,1486 ha i wspólnie z siostrą T. M. może w ramach ich udziału korzystać z dwóch pokoi, kuchni , łazienki i przedpokoju o pow. 60,17m 2 . Dodać przy tym należy, że zarówno wnioskodawczyni jak i jej siostra zawierając z matką umowy darowizny oświadczyły, iż wyrażają zgodę na dożywotnie i bezpłatne zamieszkiwanie matki w mieszkaniu będącym przedmiotem umowy. Jak ponadto wynika z zeznań wnioskodawczyni złożonych w niniejszej sprawie w przedmiotowym lokalu nadal mieszka jej 81-letnia matka, zajmując w nim jeden z dwóch pokoi, drugi zaś pokój zajmuje siostra wnioskodawczyni wraz z mężem. Obecnie nie ma więc fizycznej możliwości aby do lokalu tego wprowadziła się jeszcze wnioskodawczyni, mając ponadto na uwadze okoliczność podniesioną przez A. P. (1) w apelacji a mianowicie miejsce położenia w/w nieruchomości. Wnioskodawczyni od wielu lat mieszka i pracuje w M., tu zatem znajduje się jej centrum życiowe. Miejscowość C. natomiast, jest małą wioską położoną z dala od większych ośrodków. Do przystanku (...) w S. Wielkim wnioskodawczyni musiałaby przejść 5 kilometrów polną drogą. Pomijając więc nawet kwestię fizycznej możliwości zamieszkania w tej nieruchomości, wnioskodawczyni zamieszkując w C. nie byłaby w stanie normalnie żyć i pracować.

Zgodzić się także należy z zarzutem apelacji odnoszącym się do niewłaściwego ustalenia przez Sąd I instancji możliwości dotyczących spłaty wnioskodawczyni przez uczestnika postępowania i uznanie przez ten sąd, że to właśnie uczestnik daje większą niż wnioskodawczyni gwarancję wypłacalności. Co prawda w momencie wydawania orzeczenia przez Sąd I instancji uczestnik postępowania miał stałą pracę, otrzymywał miesięczne wynagrodzenie w kwocie po 1181,38 zł netto i miał umowę zawartą na czas nieokreślony jednak jak poinformowała wnioskodawczyni na posiedzeniu apelacyjnym uczestnik stracił pracę. Ponadto jak wynika z kartoteki finansowej sporządzonej przez M. Spółdzielnię Mieszkaniową z dnia 2.10.2013r., po kwietniu 2013r. kiedy to wnioskodawczyni uiściła ostatnią wpłatę na konto Spółdzielni z tytułu należnych opłat, na konto to nie wpłynęła żadna kwota od uczestnika postępowania. Mimo więc tego, że uczestnik postępowania mieszka w lokalu położonym w M. przy ulicy (...) i to jemu zostało przez Sąd I instancji przyznane prawo do tego lokalu w wyniku podziału majątku, nie uiszcza on z tego tytułu żadnych opłat, a wszystkie opłaty uiszczone po rozwodzie stron tytułem opłat mieszkaniowych pochodziły od wnioskodawczyni lub też stanowiły dodatek mieszkaniowy. I choć jak ustalił Sąd Rejonowy na dzień orzekania zaległość w opłatach za przedmiotowy lokal mieszkalny wobec Spółdzielni Mieszkaniowej wynosiła jedynie 178,38 zł to już na dzień 2.10.2013r. ta zaległość wynosi 1.885,77 zł.

Zdaniem Sądu Okręgowego w takiej sytuacji nie może być najmniejszych wątpliwości co do tego, że uczestnik postępowania nie daje żadnych gwarancji związanych ze spłatą wnioskodawczyni i że nie będzie on w stanie uiścić na jej rzecz zasądzonej kwoty.

Gwarancję taką daje natomiast wnioskodawczyni, która pracuje, posiada środki ze sprzedaży udziału w nieruchomości w wysokości 30.000 zł i jest w stanie jednorazowo spłacić uczestnika postępowania. Ponadto jej postawa związana z pokrywaniem części opłat mieszkaniowych pomimo nie korzystania przez wiele miesięcy z przedmiotowego lokalu mieszkalnego świadczy o odpowiedzialności wnioskodawczyni oraz dbałości o utrzymanie tego mieszkania.

Poza tym, okolicznością przemawiającą na przyznaniem prawa do lokalu wnioskodawczyni jest także, a może przede wszystkim postawa uczestnika postępowania wobec rodziny – wobec wnioskodawczyni. To bowiem z jego winy została rozwiązane małżeństwo stron, to także on prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Miastku z dnia 17 grudnia 2012r. w sprawie IIK 606/11 został skazany na karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na 3 lata za fizyczne i psychiczne znęcania się nad żoną - w tym za wyganianie z mieszkania.

Mając powyższe na uwadze, należało zmienić rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 2 zaskarżonego postanowienia, przyznając prawo do lokalu wnioskodawczyni. Konsekwencją zmiany punktu 2 postanowienia jest także zmiana jego punktu 3 i zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania tytułem spłaty kwoty 35.000 zł pomniejszonej o kwotę, którą wnioskodawczyni uiściła z majątku wspólnego na spłatę wspólnych zobowiązań stron (na dzień uprawomocnienia się wyroku rozwodowego była to kwota 1382,36 zł ) oraz kwotę którą wnioskodawczyni uiściła na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej z tytułu posiadania rzeczy wspólnej już po uprawomocnieniu wyroku rozwodowego.

Zgodnie bowiem z treścią art. 618 § 1 kpc w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga także spory o prawo żądania zniesienia współwłasności i o prawo własności jak również wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. Zgodzić się należy z apelującą wnioskodawczynią, że dokładna analiza złożonego przez nią wniosku wraz z jego uzasadnieniem nie nasuwa wątpliwości, że składając wniosek o podział majątku wspólnego wnioskodawczyni domagała się jednocześnie rozliczenia nakładów na majątek wspólny oraz nakładów poczynionych na posiadanie rzeczy wspólnej po ustaniu wspólności majątkowej – mimo braku wyraźnego, oddzielnego, wyodrębnionego żądania w tym zakresie. Jednak szczegółowe wyliczenia uiszczonych jedynie przez wnioskodawczynię opłat mieszkaniowych oraz spłata zaległości wobec Spółdzielni i żądanie rozliczenia tych wpłat w przypadku przyznania jej prawa do lokalu świadczą w sposób nie budzący wątpliwości, że wnioskodawczyni podnosiła w sprawie kwestię uiszczonych przez nią opłat celem dokonania ich rozliczenia w sprawie o podział majątku wspólnego – a jedynie nie będąc reprezentowana przed Sądem I instancji przez fachowego pełnomocnika nie sformułowała w sposób profesjonalny swego stanowiska w tym zakresie.

W ocenie Sądu II instancji należało zatem ustalić jaką kwotę uczestnik postępowania powinien zwrócić wnioskodawczyni z tytułu nakładów jakie ona poniosła na majątek wspólny oraz nakładów poniesionych przez nią z tytułu posiadania rzeczy wspólnej po uprawomocnieniu się wyroku rozwodowego.

Na dzień uprawomocnienia się wyroku rozwodowego strony zalegały z opłatą na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej w M. w wysokości 1382,36zł (kwiecień 2011r.). Skoro nie ustalano nierównych udziałów w majątku wspólnych stron przyjąć należy, że każda ze stron winna ponieść w/w zadłużenie w ½ części. Skoro jednak w/w zaległość pokryła jedynie wnioskodawczyni, może ona skutecznie domagać się od uczestnika zwrotu ½ tej kwoty tj . 691,18 zł.

Ponadto wnioskodawczyni w okresie od kwietnia 2011r. do listopada 2012r. uiściła na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej kwotę 3.560 zł, a w okresie od października 2012r. do kwietnia 2013r. dodatkowo kwotę 1.680 zł. Łącznie zatem po uprawomocnieniu się wyroku rozwodowego wnioskodawczyni na posiadaną rzecz wspólną uiściła kwotę 5.240 zł .

Z uiszczonej przez wnioskodawczynię kwoty 5.240 zł , kwota 691,18 zł. winna obciążać wnioskodawczynię, gdyż spłata zadłużenia w ½ części za czas do uprawomocnienia się wyroku rozwodowego obciąża także wnioskodawczynię. Pozostałą uiszczoną przez wnioskodawczynię na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej kwotę tj. 4.548,82 zł (5.240 zł - 691,18 zł) Sąd Okręgowy uznał, że należy rozliczyć w sposób zgodny ze wskazaniem wnioskodawczyni, uznając, że powierzchnia mieszkania, którą ona winna zajmować stanowi 53,6% całego lokalu, zaś udział zajmowanego przez uczestnika mieszkania to 46,4 %. W taki też sposób sąd ustalił obciążenia opłatami uiszczonymi przez wnioskodawczynię: 46,4 % z kwoty 4.548,82 zł to kwota 2.110,65 zł i taka kwota winna obciążać uczestnika względem wnioskodawczyni. Pozostała kwota tj. 2.438,17 zł stanowiąca 53,6 % winna obciążać wnioskodawczynię, która była uprawniona do korzystania z określonej w wyroku rozwodowym części mieszkania, nie wykazała przy tym aby po opuszczeniu mieszkania domagała się przywrócenia posiadania należnej jej części mieszkania jak również nie wykazała, aby były mąż zajmował także część mieszkania przydzieloną jej do korzystania a ponadto jak wynika z przesłuchania stron w spornym mieszkaniu „pomieszkują” także wspólne dorosłe dzieci stron, korzystając z mieszkania rodziców.

Mając powyższe na uwadze kwotę, którą winna wnioskodawczyni uiścić na rzecz uczestnika postępowania tytułem spłaty tj. kwotę 35.000 zł Sąd Okręgowy pomniejszył o kwotę 691,18 zł, którą uczestnik winien zwrócić wnioskodawczyni tytułem nakładu poczynionego przez nią z majątku osobistego na majątek wspólny oraz o kwotę 2.110,65 zł tytułem rozliczenia kosztów posiadania rzeczy wspólnej po ustaniu wspólności majątkowej. Łącznie zatem kwotę spłaty należało pomniejszyć do kwoty 32.198,17 zł (35.000 zł – 691,18 zł - 2.110,65 zł) i taką też kwotę Sąd Okręgowy zasądził tytułem spłaty od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania płatną jednorazowo do dnia 30.11.2013r. z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności. W ocenie Sądu Okręgowego wnioskodawczyni jest w stanie uiścić w/w kwotę w tym terminie, mając na uwadze okoliczność, iż z tytułu sprzedaży udziału w nieruchomości otrzymała ona kwotę 30.000 zł a ponadto może liczyć na pomoc syna.

Stosownie do treści art. 624 kpc Sąd II instancji nakazał uczestnikowi postępowania aby ten opuścił, opróżnił i wydał wnioskodawczyni przedmiotowy lokal mieszkalny w terminie do 30 listopada 2013r. tj. w tym samym terminie do którego wnioskodawczyni winna spłacić uczestnika.

Mając na uwadze powyższa, na podstawie art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc należało zmienić zaskarżone postanowienie a w oparciu o treść art. 385 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc oddalić apelację w pozostałym zakresie jako bezzasadną ( w zakresie daty spłaty oraz rozliczenia dalszych nakładów).

O kosztach postępowania apelacyjnego należnych wnioskodawczyni orzeczono na podstawie art. 520 § 2 kpc w zw. z § 7 ust.6 w zw. z § 6 ust.5 i w zw. z § 12 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Mając natomiast na uwadze sytuację życiową niepracującego uczestnika postępowania, zobowiązanego do opuszczenia dotychczasowego lokalu mieszkalnego Sąd Okręgowy stosując art. 102 kpc nie obciążył uczestnika kosztami sądowymi od uiszczenia których wnioskodawczyni była zwolniona.