Sygn. akt XI W 12663/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lipca 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie, XI Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Gurtowska

Protokolant: Karolina Szczęsna

przy udziale oskarżyciela publicznego J. K.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 15 marca 2016 roku, 27 kwietnia 2016 roku i 15 lipca 2016 roku

sprawy R. C.

syna J. i W.

urodzonego (...) w P.

obwinionego o to, że:

w dniu 7 października 2015 roku około godziny 14:50 w W. na drodze publicznej w ruchu lądowym na skrzyżowaniu ulicy (...) naruszył zasady przewidziane w art. 22 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki K. o numerze rejestracyjnym (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas zmiany kierunku jazdy w wyniku czego doprowadził do zderzenia z samochodem marki V. o numerze rejestracyjnym (...) powodując jego uszkodzenie, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym

o r z e k a

I.  obwinionego R. C. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu,

II.  na podstawie art. 118 § 2 kpw określa, że koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt XI W 12663/15

UZASADNIENIE

R. C. został obwiniony o to, że w dniu 7 października 2015 roku około godziny 14:50 w W. na drodze publicznej w ruchu lądowym na skrzyżowaniu ulicy (...), naruszył zasady przewidziane w art. 22 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki K. o numerze rejestracyjnym (...), nie zachował szczególnej ostrożności podczas zmiany kierunku jazdy, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z samochodem marki V. o numerze rejestracyjnym (...), powodując jego uszkodzenia, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to jest o wykroczenia z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym.

Obwiniony R. C. w toku czynności wyjaśniających przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, w toku rozprawy głównej zanegował jednak swoje sprawstwo. Obwiniony wyjaśnił, że w dniu 7 października 2015 roku około godziny 14:50 jechał pojazdem marki K. o numerze rejestracyjnym (...) z ulicy (...) wjeżdżał na Rondo (...), stał na prawym skrajnym pasie w kierunku ulicy (...), po czym skręcił w ulicę (...). Zajął lewy pas ruchu, ponieważ na prawym stały zaparkowane pojazdy. Obwiniony wyjaśnił dalej, że zatrzymał się przed przejściem dla pieszych na samym początku ulicy (...), aby przepuścić pieszych i wówczas poczuł uderzenie w tył pojazdu. Wysiadł z samochodu i wskazał kierowcy, aby zatrzymali się w celu wyjaśnienia zajścia. Obwiniony zaznaczył, że kierowca V. nie zatrzymał się i ten musiał go dogonić. Z dalszych wyjaśnień obwinionego wynika, że w końcu uczestnicy zdarzenia zatrzymali swoje pojazdy. R. C. wskazał, iż M. K. nie okazał mu swojej polisy OC, twierdząc, że jest nieważna. Obwiniony wówczas wezwał na miejsce Policję, która stwierdziła jego sprawstwo i zatrzymała mu prawo jazdy. Obwiniony wskazał, iż odmówił podpisana dokumentów wystawionych przez funkcjonariuszy Policji. Na rozprawie głównej obwiniony R. C. potwierdził złożone w toku czynności wyjaśniających wyjaśnienia podkreślił jednak, iż wówczas również nie przyznawał się do winy. Obwiniony w dalszych swoich wyjaśnieniach wskazał, iż jego zdaniem kierujący V. nie miał prawa skręcać z pasa środkowego w ulicę (...), a nadto, że w chwili zdarzenia jego pojazd znajdował się tylnymi kołami na rondzie, zaś pojazd drugiego uczestnika zdarzenia całkowicie na rondzie za nim.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, to jest wyjaśnień obwinionego R. C. (k. 20, 84, 133), zeznań pokrzywdzonego M. K. (k. 12, 132v-133v), zeznań świadka D. S. (k. 10, 133v-134v), opinii biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych A. P. (k. 148-154), notatek urzędowych (k. 1-2, 24), szkiców miejsca zdarzenia (k. 3, 14, 18), protokołów oględzin (k. 4, 5), protokołów badania stanu trzeźwości (k. 6, 7), informacji o wpisach do ewidencji kierowców naruszających przepisu ruchu drogowego (k. 26, 71), informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego (k. 64), pisma z Zarządu Dróg Miejskich wraz z załączeniami w postaci planu organizacji ruchu (k. 113-115) oraz pisma z Allianz wraz z załącznikiem (k. 116-117) nie można uznać za udowodniony faktu popełnienia przez obwinionego zarzucanego mu czynu.

Na podstawie wyżej wymienionych dowodów ustalono mianowicie jedynie, że w dniu 7 października 2015 roku w W. R. C. pojazdem marki K. o numerze rejestracyjnym (...) poruszał się ulicą (...) w kierunku Placu (...). Około godziny 14:50 kierowany przez R. C. pojazd K. wjechał na Plac (...) i zajmując prawy skrajny pas ruchu, poruszał się w kierunku ulicy (...). W tym samym czasie na Placu (...) pojawił się także kierowany przez M. K. pojazd ciężarowy marki V. o numerze rejestracyjnym (...). Pojazd ten poruszał się pasem środkowym Placu (...) również w kierunku ulicy (...). Pasy ruchu nie były wyznaczone przez znaki poziome. Pojazdy K. i V. podjęły manewr skrętu w ulicę (...), która to ulica w tamtym miejscu jest ulicą dwupasmową, jednokierunkową. Na prawym pasie ulicy (...) znajdowały się inne pojazdy. W wyniku podjętych manewrów skrętu przez pojazdy K. i V. na lewy pas ulicy (...), doszło do kontaktu między pojazdami, w efekcie czego samochody K. i V. zostały uszkodzone. R. C. i M. K. w chwili zdarzenia byli trzeźwi. Nasilenie ruchu kołowego i pieszego było średnie. Do zdarzenia doszło na drodze asfaltowej przy dobrych warunkach pogodowych.

Sąd zważył, co następuje:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego, w zakresie, w którym nie neguje on, że w dniu 7 października 2015 roku jechał swoim samochodem marki K. w okolicach, a następnie na Placu (...) w W., a także, co do tego, że w tym samym czasie i w tym samym kierunku trasą tą poruszał się samochód marki V. kierowany przez M. K.. Wyjaśnienia obwinionego nie budzą również wątpliwości, co do tego, że przedmiotowego dnia doszło do kolizji pomiędzy pojazdem V. i K. oraz że w związku z zaistnieniem tego zdarzenia interweniowała Policja, a w dalszej kolejności zostało zatrzymane prawo jazdy obwinionego. Zastrzeżeń Sądu, co do powyższej kwestii nie budzą również zeznania M. K.. W powyższym zakresie obaj uczestnicy kolizji zdają relacje tożsame. Odnośnie najistotniejszej części wyjaśnień obwinionego R. C., w której zaprzecza on jakoby był sprawcą przedmiotowej kolizji, Sąd nie miał możliwości pełnego zweryfikowania prawdziwości jego twierdzeń, albowiem pomimo przeprowadzenia dokładnego i rzetelnego postępowania, brak jest bezpośrednich świadków zdarzenia, a jedynym dowodem, mającym potwierdzać sprawstwo obwinionego były twierdzenia M. K., do których Sąd podszedł z dużą dozą ostrożności, zważywszy na fakt, iż był on drugim z uczestników zdarzenia, a więc osobą bezpośrednio zainteresowaną w przypisaniu winy za jej spowodowanie obwinionemu.

Przeprowadzona analiza informacji pochodzących od osobowych źródeł dowodowych prowadzi do wniosku, że wyjaśnienia obwinionego i zeznania M. K., co do przebiegu zdarzenia z dnia 7 października 2015 roku, a także jego oceny i interpretacji znacznie się różnią i wzajemnie wykluczają. R. C. twierdzi, że sprawcą zdarzenia drogowego był M. K., którego pojazd uderzył w pojazd obwinionego, gdy ten zatrzymał się przed przejściem, by przepuścić pieszych tj. że M. K. nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu. M. K. natomiast podaje, iż to pojazd K. w sposób nieuprawniony zmienił pas ruchu z prawego na lewy i spowodował tym samym kolizję. Mając na uwadze powyższe sprzeczności oraz to, że zarówno wyjaśnienia obwinionego, jak i zeznania M. K. stanowią subiektywną ocenę przebiegu kolizji ukierunkowaną na wyłączenie winy i wzajemne przerzucenie odpowiedzialności za jej spowodowanie, Sąd powołał biegłego z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych, celem ustalenia przyczyn i dokonania rekonstrukcji kolizji, a także oceny techniki i taktyki jazdy jej uczestników w świetle zasad ruchu drogowego. Sporządzoną w sprawie opinię Sąd uznał za jasną i pełną, a nadto opracowaną z uwzględnieniem wiedzy specjalnej, umiejętności fachowych i doświadczenia jakimi dysponuje biegły. Sąd w całości podzielił wnioski opinii. Pomimo szczegółowego przeprowadzenia analizy materiałów sprawy, a nadto precyzyjnego przedstawienia metodyki dokonywanych ustaleń, niemożliwym jest odtworzenie przebiegu kolizji, nie jest możliwe jednoznaczne stwierdzenie, czy do zdarzenia doszło z uwagi na nie zachowanie ostrożności przez obwinionego, czy też na skutek niezachowania przez kierującego V. bezpiecznego odstępu od pojazdu K.. Zdaniem biegłego, które Sąd podzielił, na podstawie akt sprawy nie jest możliwe ustalenie w sposób jednoznaczny, co było rzeczywistą przyczyną kolizji, a zatem także niemożliwym jest ustalenie, który z kierujących swoją nieprawidłową taktyką i techniką jazdy doprowadził do zderzenia pojazdów. Znamiennym dla dokonania powyższej oceny jest, w ocenie Sądu, fakt, iż na miejscu zdarzenia nie zostały ujawnione i udokumentowane jakiekolwiek ślady materialne na podstawie których możliwe byłoby odtworzenie położenia kolizyjnego pojazdów względem krawędzi jezdni, a także odtworzenie ich torów ruchu bezpośrednio przed zdarzeniem. Powstałych w sprawie wątpliwości w zakresie przebiegu kolizji z dnia 7 października 2015 roku Sąd nie zdołał rozstrzygnąć również w oparciu o zeznania świadka D. S., funkcjonariusza który podjął interwencję w związku ze zgłoszeniem zaistnienia zdarzenia drogowego. Mimo, iż Sąd nie dopatrzył się okoliczności mogących wpłynąć na bezstronność relacji świadka i uznał je za wiarygodne, niemniej jednak z uwagi na przybycie na miejsce zdarzenia po zaistnieniu całego zdarzenia świadek wiedzę swą czerpie jedynie z relacji jej uczestników, przez co zeznania jego nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Podobnie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje szkic z miejsca zdarzenia wykonany przez funkcjonariusza policji, albowiem jest on jedynie ogólnym zarysem umiejscowienia poszczególnych elementów i uczestników zdarzenia, bez precyzyjnego jego odzwierciedlenia, co w niniejszej sprawie miałoby charakter kluczowy. Podobnie należy również wskazać, iż protokół oględzin samochodu osobowego K. został sporządzony niedbale na formularzu przeznaczonym dla samochodów ciężarowych, przez co brak jest możliwości ustalenia rzeczywistej lokalizacji uszkodzeń. Mając zaś na uwadze, okres jaki upłynął od dnia zdarzenia niemożliwym byłoby również odwzorowanie faktycznych uszkodzeń na samym pojeździe, mając na uwadze fakt jego normalnej eksploatacji.

Prawdziwość, autentyczność i rzetelność sporządzenia zgromadzonych w sprawie pozostałych dowodów nieosobowych w postaci: notatki urzędowej (k. 1-2, 24), protokołów z badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym (k. 6-7), informacji o wpisach w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego (k. 26, 71), informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego (k. 64), pisma z Zarządu Dróg Miejskich wraz załącznikami w postaci planu organizacji ruchu (k. 113, 115), pisma z Allianz wraz z załącznikiem (k. 116-177), pisma z Komendy Rejonowej Policji W. I Wydział Prewencji (k.139) nie wzbudziły wątpliwości Sądu. Zgromadzony w sprawie nieosobowy materiał dowodowy Sąd uznał za sporządzony w odpowiedniej formie, przez uprawnione osoby, dlatego też oparł się na nim przy ustalaniu stanu faktycznego. Niemniej jednak także i te dowody okazały się niewystarczające dla stwierdzenia sprawstwa obwinionego. Nie zawierały bowiem w sobie tego typu informacji, które przyczyniłyby się do wyjaśniania występujących w sprawie wątpliwości w zakresie przyczyn i przebiegu zdarzenia drogowego do jakiego doszło w dniu 7 października 2015 r. Odnosząc się zaś do kwestii rzetelności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy dowodów w postaci szkiców miejsca zdarzenia (k. 3,14,18) oraz protokołów oględzin pojazdów (k. 4,5) wskazać należy, iż Sąd uwzględnił miejsce i okoliczności ich sporządzenia. Nie umknęło uwadze Sądu, że dokumenty te powstały na miejscu zdarzenia lub w toku czynności wyjaśniających, wobec faktu, że obwiniony z uwagi na stan zdrowia nie mógł udać się na rzekome miejsce kolizji zaraz po zdarzeniu, rozbieżne i emocjonalne relacje uczestników, a nadto że w momencie przyjazdu policji pojazdy uczestniczące w zdarzeniu znajdowały się w oddaleniu od wskazywanego miejsca kolizji, dlatego też informacje zawarte w przedmiotowych dokumentach mogą być nieprecyzyjne. A przez to, wobec braku możliwości ich zweryfikowania, Sąd uznając je za niewystarczające dla uznania kategoryczności zawartych w nich twierdzeń i wskazań, jedynie częściowo uczynił je podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

Dla stwierdzenia natomiast, że R. C. ponosi odpowiedzialność za czyn z art. 86 § 1 kw, koniecznym było ustalenie, że obwiniony nie zachował należytej ostrożności i w wyniku tego spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wymieniony powyżej przepis stanowi bowiem, że karze podlega ten, kto nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ujawniony w sprawie materiał dowodowy, jego analiza i interpretacja nie dały jednak dostatecznej podstawy do przyjęcia, że R. C. popełnił wykroczenie, które oskarżyciel zarzucił mu we wniosku o ukaranie. Żaden z bezpośrednich dowodów przeprowadzonych w sprawie nie pozwolił bowiem w sposób niekwestionowany ustalić rzeczywistego przebiegu kolizji, a co za tym idzie jej sprawcy.

Zgodnie z treścią art. 5 § 1 kpk, mającego zastosowanie na podstawie art. 8 kpw, obwinionego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem, a (§ 2) nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść obwinionego. Domniemanie niewinności sprowadza się do tego, że obwiniony jest w procesie niewinny, a wina musi mu być udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem karnym, przy czym związana ściśle z domniemaniem niewinności, zasada in dubio pro reo wyrażona w art. 5 § 2 kpk nakazuje rozstrzygnąć niedające się usunąć wątpliwości na korzyść obwinionego. Oznacza to, nie mniej, nie więcej, jak to, że udowodnienie winy obwinionemu musi być całkowite, pewne i wolne od wątpliwości (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1999 r., V KKN 362/97). Zasada domniemania niewinności stanowi podstawową gwarancję pozycji obwinionego, gwarancję, która zaczyna obowiązywać od momentu wszczęcia postępowania i obowiązuje aż do uprawomocnienia się wyroku skazującego i wynika z niej szereg konsekwencji procesowych, przede wszystkim rozkład ciężaru dowodu. Sąd rozpatrując sprawę przeanalizował dogłębnie materiał dowodowy zgromadzony i ujawniony w sprawie. Szczegółowa analiza treści zeznań świadka M. K. w zestawieniu z wyjaśnieniami obwinionego i pozostałym materiałem dowodowym doprowadziła do wniosku, iż nie można ich było bez żadnych zastrzeżeń obdarzyć walorem wiarygodności. Dokonując powyższej oceny Sąd uwzględnił okoliczność, że zgodnie z protokołem przesłuchania obwiniony R. C. w toku czynności wyjaśniających przyznał się do winy, niemniej jednak w ocenie Sądu, w świetle samej treści wyjaśnień, a także dalszych ustaleń i zanegowania przez obwinionego wcześniejszych twierdzeń, oświadczenie to nie sposób uznać za niebudzące wątpliwości i stanowiące wystarczającą podstawę do ukarania.

Przy braku innych dowodów Sąd uznał, iż nie mogło nastąpić niewątpliwe przypisanie winy w zakresie popełnienia przez obwinionego czynu z art. 86 § 1 kw. Sąd nie był w stanie kategorycznie stwierdzić i określić, czy po stronie obwinionego doszło do niezachowania należytej ostrożności i spowodowania niebezpieczeństwa w ruchu drogowym, poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności podczas zmiany kierunku jazdy. Wobec obowiązującego Sąd w takim wypadku zakazu kreowania niekorzystnych domniemań, gdy nie jest możliwe ustalenie faktów, Sąd uznał, iż obwinionego należy uniewinnić od zarzucanego mu czynu, ponieważ nie udowodniono tego, że był on winny popełnienia zarzucanego czynu kwalifikowanego z art. 86 § 1 kw.

O kosztach procesu Sąd orzekł na zasadzie art. 118 § 2 kpw, stwierdzając, iż wobec uniewinnienia obwinionego ponosi je Skarb Państwa.

Z powyższych względów orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku.