Sygn. akt III Ca 1081/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 14 kwietnia 2015 roku Sąd Rejonowy
w R. I Wydział Cywilny w sprawie o sygnaturze akt I C 287/15
z powództwa (...) Wierzytelności Detalicznych Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z siedzibą w W. przeciwko C. M. o zapłatę - oddalił powództwo.

W uzasadnieniu powyższego rozstrzygnięcia Sąd I instancji wskazał, że w dniu 27 czerwca 2014 roku powód zawarł z (...) Bank (...) Spółką Akcyjną z siedzibą we W. umowę sprzedaży wierzytelności, której przedmiotem były przysługujące Bankowi wymagalne wierzytelności, wskazane w załączniku numer 5 do umowy cesji w postaci plików zapisanych na płycie CD oraz w postaci listy wierzytelności w formie papierowej, sporządzonej według stanu na dzień 6 maja 2014 roku. Sąd Rejonowy podniósł, że zgodnie z treścią dołączonego do tej umowy załącznika w postaci częściowego wykazu wierzytelności, umową cesji wierzytelności objęte było także zobowiązanie pozwanego z tytułu umowy kredytowej numer (...).

Mając na uwadze powyższe Sąd I instancji uznał, że powództwo jest niezasadne
i jako takie zasługiwało wyłącznie na oddalenie. W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, że w niniejszej sprawie zaszły podstawy do wydania wyroku zaocznego, gdyż pozwany w żaden sposób nie wdał się w spór co do istoty sprawy, nie stawił się na rozprawę pomimo, iż był o jej terminie prawidłowo zawiadomiony, nie złożył też odpowiedzi na pozew ani w żaden inny sposób nie zajął stanowiska w sprawie, nie wniósł również o przeprowadzenie rozprawy w swojej nieobecności. Nadto Sąd a quo podniósł, że okoliczności sprawy nie wykazują także, aby zaistniały jakieś szczególne przeszkody uniemożliwiające pozwanemu stawiennictwo na rozprawę. Sąd meriti wskazał następnie, że zgodnie z art. 339 § 2 k.p.c. wydając wyrok zaoczny sąd przyjmuje za prawdziwe twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa. Sąd Rejonowy podniósł, że wprowadzone przez ten przepis swoiste domniemanie zgodności twierdzeń powoda z rzeczywistym stanem rzeczy zastępuje jedynie postępowanie dowodowe i to wówczas, gdy twierdzenia powoda nie budzą uzasadnionych wątpliwości. Sąd I instancji wskazał, że działanie art. 339 § 2 k.p.c. nie rozciąga się na dziedzinę prawa materialnego, zaś obowiązkiem sądu rozpoznającego sprawę w warunkach zaoczności jest rozważenie, czy w świetle przepisów prawa materialnego twierdzenia strony powodowej uzasadniają uwzględnienie żądania. Jeżeli zatem w świetle przytoczonych przez powoda okoliczności brak jest podstaw do uwzględnienia żądania pozwu, sąd wyrokiem zaocznym oddala powództwo. Mając na uwadze powyższe Sąd a quo wskazał, że w niniejszej sprawie pozwany, co prawda nie zaprzeczył istnieniu wierzytelności, bowiem nie zajął w ogóle stanowiska w sprawie, jednakże w ocenie Sądu meriti przytoczone przez powoda okoliczności faktyczne budzą uzasadnione wątpliwości, co uniemożliwia wydanie wyroku zaocznego uwzględniającego roszczenie. Sąd Rejonowy wyjaśnił, że wobec uzasadnionych wątpliwości co do okoliczności faktycznych przytoczonych w pozwie należało przeprowadzić postępowanie dowodowe z dokumentów załączonych do pozwu. Sąd
I instancji podkreślił, że zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku – Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel,
a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Natomiast zgodnie z art. 509 § 1 k.p.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew) chyba, że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki (art. 509 § 2 k.p.c.). Stosownie zaś do art. 513 § 1 k.c. dłużnikowi przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie. Sąd a quo wskazał, że w piśmiennictwie zauważono, iż przy analizie stosunku dłużnik – cesjonariusz szczególnie uwidaczniają się dwie zasady, charakteryzujące ten stosunek. Pierwsza dotyczy nabycia przez cesjonariusza w drodze przelewu wierzytelności tylu praw, ile miał cedent, wyraża to paremia nemo in alium plus iuris transferre potest quam ipse habet. Druga zasada dotyczy sytuacji prawnej dłużnika, która nie może ulec pogorszeniu na skutek przelewu w stosunku do tej, jaką dłużnik miał przed przelewem. Sąd meriti podniósł także, że stosownie do art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na stronie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Stosownie zaś do art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, stąd też - co do zasady - w postępowaniu cywilnym to powód powinien udowodnić istnienie dochodzonej wierzytelności, okoliczności jej powstania oraz wysokość. Nadto Sąd Rejonowy zaznaczył, że sąd nie ma obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd I instancji stwierdził, że to powód powinien udowodnić, iż po pierwsze powstała wierzytelność przysługująca wcześniejszemu wierzycielowi oraz jej wysokość, a po drugie, że skutecznie nabył tę wierzytelność od poprzednika prawnego. Dokonując oceny dołączonych do akt sprawy dowodów Sąd a quo uznał, że powód nie udowodnił, iż posiada dochodzoną pozwem wierzytelność w stosunku do pozwanego. Zdaniem Sądu meriti z umowy sprzedaży wierzytelności wynika jedynie, że z dniem jej zawarcia, powód nabył wierzytelności przysługujące pierwotnemu wierzycielowi wobec pozwanego z tytułu umowy kredytowej numer (...). Sąd Rejonowy wskazał, że znajdujące się w aktach sprawy: umowa o przyznanie limitu kredytowego, bankowy tytuł egzekucyjny, postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu zostały dołączone jedynie w formie kserokopii, niepoświadczonych za zgodność z oryginałem. Sąd I instancji argumentował, że co prawda art. 128 k.p.c. pozwala na dołączenie do pisma procesowego odpisów załączników (np. ich kserokopii) zamiast załączników w oryginale, jednakże
z przepisu art. 129 k.p.c. wynika, że najpóźniej na rozprawie strona obowiązana jest okazać sądowi oryginały tych dokumentów, natomiast na żądanie przeciwnika obowiązana jest uczynić to jeszcze przed rozprawą. Zdaniem Sądu a quo ustawodawca posługując się pojęciem dokumentu rozumiał przez to oryginał dokumentu. Tam gdzie oryginał może być zastąpiony przez odpis (np. odbitkę ksero), ustawodawca wyraźnie to zaznaczył. Sąd meriti podkreślił, że w uchwale z dnia 29 marca 1994 roku, sygn. akt III CZP 37/94, Sąd Najwyższy stwierdził, że niepoświadczona podpisem strony kserokopia nie jest dokumentem. Warunkiem, zatem uznania kserokopii za dokument jest umieszczenie na niej i zaopatrzenie podpisem poświadczenia jej zgodności z oryginałem. W konsekwencji powyższego - w ocenie Sądu Rejonowego - wskazane powyżej kserokopie dokumentów, niepotwierdzone za zgodność z oryginałem, nie mogą być uznane za dokumenty w znaczeniu prawa procesowego i nie mogą stanowić dowodu w sprawie. Sąd I instancji podkreślił, że powód był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie było zatem żadnych przeszkód, aby poświadczył on za zgodność wyżej wskazane kserokopie dokumentów w trybie art. 129 k.p.c. Nadto Sąd a quo wskazał, że w aktach sprawy brak jest nie tylko umowy, ale także regulaminu lub innych dokumentów wskazujących istnienia i wysokości zobowiązania, zasad obciążenia pozwanego dochodzoną kwotą przez pierwotnego wierzyciela, daty wymagalności świadczenia, sposobu i okresu wyliczenia odsetek. Sąd meriti wskazał również, że na podstawie załączonych do sprawy dokumentów (z uwzględnieniem nawet kserokopii umowy) nie było możliwe stwierdzenie czy pozwany posiadał w ogóle jakiekolwiek nieuregulowane zadłużenie wobec pierwotnego wierzyciela, bowiem do pozwu nie dołączono żadnych dowodów wypłaty konkretnych sum pieniężnych na rzecz pozwanego, ewentualnie wezwań do zapłaty, czy też innych dokumentów potwierdzających nieuregulowanie przez pozwanego jego zobowiązania oraz pozwalających ocenić wartość zadłużenia. Zdaniem Sądu Rejonowego w tych okolicznościach należało uznać, że powód w żaden sposób nie wykazał zasadności roszczenia, albowiem braki w zakresie dowodów uniemożliwiają merytoryczną weryfikację wysokości należności głównej, jak i odsetek. Sąd I instancji argumentował, że powód jako nabywca wierzytelności winien dysponować całością dokumentacji związanej z nabytą wierzytelnością i jako profesjonalista w swej dziedzinie, winien wykazać to w postępowaniu sądowym. Sąd a quo wskazał, że oceny tej nie zmienia okoliczność, iż w treści umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 27 czerwca 2014 roku znajduje się oświadczenie pierwotnego wierzyciela, że przedmiotem umowy są wymagalne wierzytelności pieniężne. Sąd meriti wskazał, że należy pamiętać, iż zgodnie z przepisem art. 516 k.c. zbywca wierzytelności ponosi względem nabywcy odpowiedzialność za to, że wierzytelność mu przysługuje. Oznacza to, że samo oświadczenie cedenta nie może być wyłącznym dowodem potwierdzającym wymagalność wierzytelności przysługującej powodowi, skoro ustawodawca przewidział odpowiedzialność cedenta za wady prawne cedowanej wierzytelności, w tym
w zakresie zarówno faktu istnienia wierzytelności, jak i rozmiaru określonego w umowie. Jeśli natomiast przesłanki i zasady odpowiedzialności zbywcy wierzytelności nie są określone w przepisach regulujących stosunek wewnętrzny, zasadne jest zastosowanie w tym zakresie przepisów regulujących odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (art. 471 k.c.). Reasumując, w ocenie Sądu Rejonowego, o ile można przyjąć, że powód udowodnił fakt dokonania w dniu 27 czerwca 2014 roku cesji wierzytelności pozwanego z tytułu umowy limitu kredytowego od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W., o tyle powód nie wykazał wysokości dochodzonego pozwem roszczenia. W ocenie Sądu I instancji powód nie udźwignął ciężaru udowodnienia faktów, z których wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód, zaskarżając wyrok w całości.

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu skarżący zarzucił:

I.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść rozstrzygnięcia, to jest:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c., polegającą na dowolnej, sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, ocenie materiału dowodowego przejawiającej się w uznaniu, że:

a)  powód nie udowodnił, by przysługiwała mu względem pozwanego wymagalna wierzytelność w dochodzonej pozwem wysokości, podczas gdy
z przedstawionej przez powoda dokumentacji, to jest umowy o przyznanie limitu kredytowego z dnia 22 grudnia 2008 roku o numerze (...), umowy przelewu wierzytelności z dnia 27 czerwca 2014 roku, oraz bankowego tytułu egzekucyjnego o numerze (...) wynika legitymacja procesowa czynna powoda oraz istnienie, wysokość i wymagalność dochodzonego przez powoda roszczenia;

b)  twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych przytoczone w pozwie budzą uzasadnione wątpliwości, podczas gdy z przedstawionych przez powoda dowodów wynika istnienie, wysokość oraz wymagalność dochodzonego przez powoda roszczenia, wobec powyższego twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych przytoczone w pozwie nie budzą uzasadnionej wątpliwości i jako takie winny być przez sąd uznane za prawdziwe, w szczególności, gdy pozwany nie stawił się na rozprawę;

2.  art. 339 § 2 k.p.c., poprzez nieprzyjęcie przez Sąd I instancji za prawdziwe twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie, mimo iż podane przez powoda twierdzenia nie budzą wątpliwości o kwalifikowanym charakterze, czyli wątpliwości uzasadnionych, podczas gdy przedmiotowe twierdzenia znajdują logiczne i prawdopodobne poparcie w przytoczonych dowodach w postaci umowy o przyznanie limitu kredytowego z dnia 22 grudnia 2008 roku o numerze (...), jak i umowy przelewu wierzytelności
z dnia 27 czerwca 2014 roku;

3.  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 129 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., poprzez błędne uznanie, że dokumenty złożone przez powoda są niewystarczające do udowodnienia roszczenia, gdyż zostały złożone w kopiach, w sytuacji, gdy przed rozprawą powód nie był zobowiązany do przedłożenia oryginałów, a złożone dokumenty nie były kwestionowane przez pozwanego;

II.  obrazę przepisów prawa materialnego, która miała wpływ na treść rozstrzygnięcia, to jest art. 6 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego poprzez ich niezastosowanie przejawiające się w obciążeniu powoda obowiązkiem udowodnienia, iż pozwany dokonywał spłaty zadłużenia określonego umową nr (...), w sytuacji gdy to na stronie pozwanej ciążył obowiązek przedstawienia dowodów na okoliczność spłaty zadłużenia zaciągniętego kredytu;

III.  na wypadek nieuwzględnienia powyższych zarzutów apelujący zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił nadto obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść rozstrzygnięcia, to jest art. 248 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i zobowiązanie powoda do przedstawienia dowodu na okoliczność wymagalności roszczenia jak też dowodu na istnienie zobowiązania pozwanego
a także jego wysokości i dopiero w przypadku niewykonania przez powoda wymienionego obowiązku procesowego dotyczącego przedstawienia omawianych dokumentów, usuwających wątpliwości sądu – zastosowanie sankcji określonej w art. 6 k.c. pozwalającej na uznanie nieudowodnienia roszczenia.

W oparciu o powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 1.161,33 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 15 listopada 2014 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za postępowanie przed Sądem I instancji. Nadto apelujący wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za postępowanie apelacyjne.

Ewentualnie apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z pozostawieniem Sądowi I instancji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna w tym znaczeniu, że doprowadziła do uchylenia zaskarżonego wyroku zaocznego oraz przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temuż Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Mając na uwadze, iż niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym Sąd Okręgowy na podstawie art. 505 13 § 2 k.p.c. ograniczył uzasadnienie jedynie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku zapadłego w postępowaniu odwoławczym z przytoczeniem przepisów prawa. Sąd Okręgowy miał także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym, zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c., apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, bądź naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy Sąd I instancji nie orzekł merytorycznie o żądaniu strony, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego i w swoim rozstrzygnięciu w istocie nie odniósł się do tego co było przedmiotem sprawy ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 roku, sygn. akt II CKN 897/97, Lex nr 34232; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1998 roku, sygn. akt II CKN 838/97, Lex nr 50750; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 1999 roku, sygn. akt III CKN 151/98, Lex nr 519260; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2002 roku, sygn. akt I CKN 486/00, Lex nr 54355; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2005 roku, sygn. akt III CK 161/05, Lex nr 178635; wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 12 listopada 2007 roku, sygn. akt I PK 140/07, Lex nr 470311
).

Zdaniem Sądu Rejonowego przytoczone w niniejszej sprawie przez powoda okoliczności faktyczne budzą uzasadnione wątpliwości. Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd I instancji doszedł do konkluzji, że powód nie wykazał należytej inicjatywy dowodowej stosownie do treści art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. i nie udowodnił zasadności dochodzonego roszczenia, co skutkować musiało oddaleniem powództwa w całości.

Zdaniem Sądu Okręgowego takie stanowisko Sądu Rejonowego jest wadliwe i nie znajduje oparcia w dokumentacji załączonej do pozwu.

Należy zgodzić się z Sądem I instancji, że w rozstrzyganej sprawie zaszły przesłanki warunkujące wydanie wyroku zaocznego. W tym stanie rzeczy zastosowanie powinien znaleźć art. 339 § 2 k.p.c., który ustanawia domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda, a dotyczących okoliczności faktycznych w przypadku bezczynności strony przeciwnej. Domniemanie to zastępuje postępowanie dowodowe. Jednakże wskazane domniemanie nie obowiązuje jeżeli twierdzenia powoda budzą poważne wątpliwości lub zostały przytoczone w celu obejścia prawa. Stwierdzić w tym miejscu należy, że nie chodzi o wątpliwości w ogóle, lecz o wątpliwości, które mają postać kwalifikowaną. W przeciwnym wypadku praktycznie w większości spraw przepis art. 339 § 1 k.p.c. nie miałby zastosowania. Ocena czy twierdzenia powoda co do okolicznościach faktycznych budzą poważne wątpliwości następuje na podstawie materiału procesowego znajdującego się w aktach sprawy. Nadto sąd rozstrzygający daną sprawę może powziąć wątpliwości co do twierdzeń powoda także w świetle faktów powszechnie znanych albo znanych sądowi urzędowo.

Pozew wniesiony w niniejszej sprawie został wyczerpująco uzasadniony tak od strony faktycznej jak też jurydycznej. Na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego powód przedłożył do akt sprawy szereg dokumentów, w tym między innymi: umowę o przyznanie limitu kredytowego nr (...) z dnia 22 grudnia 2008 roku ( k. 25-26), umowę przelewu wierzytelności z dnia 27 czerwca 2014 roku wraz z załącznikiem nr 5 w postaci częściowego wykazu wierzytelności ( k. 27-41a), bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) z dnia 16 listopada 2010 roku ( k. 64) oraz postanowienie Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej z dnia 26 listopada 2011 roku o nadaniu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu ( k. 65-66).

W ocenie Sądu Okręgowego wskazane powyżej dokumenty nie budzą poważnych wątpliwości w rozumieniu art. 339 § 2 k.p.c. Dokumenty te potwierdzają okoliczność, że
w dniu 22 grudnia 2008 roku pozwany zawarł z (...) Bank (...) S.A. we W. umowę o przyznanie limitu kredytowego o numerze (...), a także okoliczność, że (...) Bank (...) S.A. we W. na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 27 czerwca 2014 roku przeniósł na rzecz powoda przysługującą mu od C. M. wierzytelność.

W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy wskazał, że umowa o przyznanie limitu kredytowego, bankowy tytuł egzekucyjny oraz postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu zostały dołączone do akt sprawy jedynie w formie kserokopii, niepoświadczonych za zgodność z oryginałem. Zdaniem Sądu
I instancji wskazane kserokopie dokumentów niepotwierdzone za zgodność z oryginałem nie mogą być uznane za dokumenty w znaczeniu prawa procesowego i nie mogą stanowić dowodu w sprawie.

Z przedstawionym stanowiskiem Sądu Rejonowego nie sposób się zgodzić. Wyjaśnić należy, że w postępowaniu cywilnym za dowód należy uznać wszystko co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Zatem załączone przez powoda kserokopie dokumentów, które nie zostały poświadczone za zgodne z oryginałem, należy traktować jako inny środek dowodowy, o którym mowa w art. 309 k.p.c. Przedmiotowe kserokopie podlegają zatem ocenie sądu orzekającego, tak jak każdy inny dowód, przez pryzmat przesłanek o których mowa w art. 233 § 1 k.p.c. Abstrahując jednak od powyższego, dodatkowo wskazać należy, że strona na potrzeby dochodzonego roszczenia albo obrony przed wytoczonym powództwem może powołać się na dowód z dokumentu nie tylko wtedy, gdy dołączyła jego odpis do pisma procesowego, ale też wtedy gdy w ogóle nie złożyła go do akt sprawy. Jeśli fakt istnienia tego dokumentu i jego treść nie jest kwestionowana przez stronę przeciwną, to sąd orzekający z reguły nie musi dysponować tym dokumentem lub jego odpisem, aby ustalić fakty związane z samym jego istnieniem, autorstwem, datą powstania i treścią. Ponadto w obu tych wypadkach przepis art. 129 k.p.c. daje stronie prawo do zaznajomienia się z oryginałem dokumentu, na jaki powołuje się strona przeciwna, poprzez zażądanie jego złożenia. W niniejszej sprawie oznacza to, że powód może powołać się na umowę o przyznanie limitu kredytowego, bankowy tytuł egzekucyjnego oraz postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności nawet w braku załączenia ich do akt sprawy, zaś Sąd Rejonowy mógł dokonać na ich podstawie ustaleń oraz oceny prawnej roszczenia. Natomiast zupełnie inna byłaby sytuacja gdyby pozwany zakwestionował wskazane kserokopie. Wówczas na żądanie pozwanego powód miałby obowiązek złożyć odpisy dokumentów poświadczonych za zgodność z oryginałem przez notariusza albo przez występującego w sprawie profesjonalnego pełnomocnika (art. 129 § 1 i 2 k.p.c.), a wyjątkowo jego oryginał w okolicznościach objętych treścią art. 129 § 4 k.p.c. Ponieważ w rozstrzyganej sprawie pozwany nie kwestionował załączonych przez powoda do akt sprawy dokumentów, tym samym uwagi Sądu I instancji odnośnie art. 129 k.p.c. należy uznać za bezprzedmiotowe.

Za chybioną należy uznać także argumentację Sądu Rejonowego jakoby powód nie wykazał wysokości dochodzonego roszczenia. W treści pozwu powód jednoznacznie podał co składa się na dochodzoną przez niego w niniejszej sprawie kwotę. Powód wskazał, że zadłużenie pozwanego według stanu na dzień sporządzenia pozwu wynosi kwotę 1.161,33 zł, na którą składają się: należność główna w wysokości 451,00 zł, odsetki umowne
w wysokości 70,66 zł naliczone przez poprzednika prawnego powoda, odsetki karne
w wysokości 249,85 zł naliczone przez poprzednika prawnego powoda, koszty
w wysokości 367,97 zł naliczone przez poprzednika prawnego powoda oraz odsetki ustawowe od kapitału w wysokości 451,00 zł naliczone przez powoda od dnia 1 lipca 2014 roku do dnia wniesienia pozwu w kwocie 21,85 zł.

Reasumując, skoro pomiędzy pozwanym a (...) Bank (...) S.A. we W. doszło do zawarcia umowy o przyznanie limitu kredytowego, zaś powód nabył wynikającą z tej umowy wierzytelność wobec pozwanego, stanowisko Sądu I instancji co do braku podstaw do uwzględnienia żądania pozwu, nie zasługiwało na uwzględnienie. Pozwany będąc stroną przedmiotowej umowy, zobowiązany był do spełnienia określonego w niej świadczenia, zaś powód, na którego zgodnie z art. 509 § 1 k.c., została przelana wierzytelność, mógł domagać się od pozwanego spełnienia świadczenia. Skarżący sprecyzował, co składa się na objętą żądaniem pozwu kwotę, zaś pozwany nie zajął żadnego stanowiska w przedmiotowej sprawie, a zatem w sposób dorozumiany uznał stanowisko powoda.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy.

Sąd Odwoławczy nie jest uprawniony do wydania wyroku zaocznego (art. 376 k.p.c.). Zmiana merytoryczna zaskarżonego orzeczenia nie jest możliwa. W przeciwnym wypadku zarówno powód jak i pozwany pozbawieni byliby jednej instancji, co uniemożliwiałoby poddanie orzeczenia kontroli instancyjnej przez sąd odwoławczy. Wyjaśnić bowiem należy, że choć zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. uchylenie wyroku ma charakter fakultatywny i sąd drugiej instancji może orzec merytorycznie w razie nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji, to jednak w doktrynie i orzecznictwie słusznie zwraca się uwagę na związane z taką sytuacją ryzyko pozbawienia stron jednej instancji merytorycznej ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2002 roku, sygn. akt I CKN 1149/00, Lex nr 75293). Oznaczałoby to w rzeczywistości rozpoznanie istoty sprawy tylko w jednej instancji. Zmiana rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy mogłaby dać stronie podstawę do postawienia zarzutu pozbawienia jej prawa do zaskarżenia orzeczenia sądu odwoławczego w rozumieniu wynikającej z art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasady kontroli orzeczeń i postępowania sądowego. Uwzględnienie konstytucyjnych standardów w zakresie prawa do sądu i dwuinstancyjnego postępowania nakazywało zatem uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu za drugą instancję.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy winien ustalić czy w dalszym ciągu w niniejszej sprawie zachodzą podstawy do wydania wyroku zaocznego. Jeżeli Sąd
I instancji dojdzie do przekonania, że sprawa powinna zostać rozstrzygnięta wyrokiem zaocznym, wówczas tenże Sąd powinien postąpić zgodnie z art. 339 § 2 k.p.c., to jest ocenić czy przytoczone przez powoda twierdzenia o okolicznościach faktycznych budzą uzasadnione wątpliwości. Jeżeli w ocenie Sądu Rejonowego twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych nie budzą uzasadnionych wątpliwości, wówczas Sąd I instancji, jako podstawę faktyczną swojego rozstrzygnięcia, winien przyjąć przedmiotowe twierdzenia powoda. Natomiast jeżeli w ocenie Sądu I instancji twierdzenia te budzą uzasadnione wątpliwości, wówczas tenże Sąd winien przeprowadzić postępowanie dowodowe na podstawie materiału procesowego znajdującego się już w aktach sprawy, a także dostarczonego ewentualnie
w dalszej części postępowania. W szczególności Sąd Rejonowy powinien poczynić stanowcze ustalenia co do zawarcia umowy o przyznanie limitu kredytowego, a następnie ustalić czy doszło do skutecznego nabycia wierzytelności przez stronę powodową. Sąd I instancji powinien poczynić szczegółowe ustalenia co do wysokości zadłużenia pozwanego względem powoda wynikającego z przedmiotowej umowy, w tym zwłaszcza Sąd ten winien ustalić, jakie kwoty kapitału oraz odsetek na to roszczenie się składają, jak również, w jakiej części dochodzona przez powoda należność została już zapłacona. Sąd Rejonowy winien nadto rozważyć czy umowa łącząca strony zawiera klauzule abuzywne. Dopiero tak poczynione ustalenia pozwolą Sądowi Rejonowemu na dokonanie oceny przedstawionych przez powoda okoliczności faktycznych oraz analizy dochodzonego roszczenia pod względem przepisów prawa materialnego.