Sygn. akt II Ca 223/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 czerwca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Ewa Łuchtaj (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra

Sędzia Sądu Rejonowego Joanna Misztal-Konecka(del.)

Protokolant Sekretarz sądowy Małgorzata Siuda

po rozpoznaniu w dniu 16 czerwca 2016 roku w Lublinie

na rozprawie

sprawy z powództwa W. Ł.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej

z dnia 29 grudnia 2015 roku, sygn. akt I C 918/13

I. zmienia zaskarżony wyrok:

a)w punkcie II w ten sposób, że zasądza dodatkowo od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz W. Ł. kwotę 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia 18 lipca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

a)  w punkcie III w ten sposób, że zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz W. Ł. kwotę 3.177,36 zł (trzy tysiące sto siedemdziesiąt siedem złotych 36/100) tytułem zwrotu kosztów procesu,

b)  w pkt V w ten sposób, że nakazuje pobrać od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej dodatkowo kwotę 234,50 zł (dwieście trzydzieści cztery złote 50/100) tytułem pozostałej części opłaty od pozwu, od której powódka była zwolniona,

II. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz W. Ł. kwotę 1.700 zł (jeden tysiąc siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w tym postępowaniu.

Sygn. akt II Ca 223/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 30 sierpnia 2013 roku powódka W. Ł. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na jej rzecz kwoty 15.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lipca 2013 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2.400 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Jako podstawę prawną roszczenia wskazała przepis art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. i wywodziła, że jest to zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią jej siostry H. G. w wypadku komunikacyjnym, spowodowanym przez kierowcę, za którego odpowiedzialność z tytułu OC ponosi pozwany.

W odpowiedzi na pozew pozwany nie wniósł oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Zakwestionował istnienie podstawy prawnej dla żądania powódki wskazanej w pozwie i podniósł, że podstawę prawną do dochodzenia tego rodzaju zadośćuczynienia może stanowić jedynie przepis art. 446 § 3 k.c. wprowadzony do kodeksu cywilnego ustawą z dnia 30 maja 2008 roku. Zdaniem pozwanego, z uwagi na to, że zdarzenie powodujące śmierć H. G. miało miejsce w dniu 17 grudnia 2005 roku, wymieniony przepis nie może mieć jednak zastosowania. Niezależnie od tego strona pozwana zakwestionowała roszczenie także co do wysokości, wskazując że kwota 15.000 zł jest nieadekwatna, ponieważ u powódki nie występuje nic poza zwykłą reakcją żałobną, która jest naturalnym objawem po śmierci osoby bliskiej, a nadto pamięć o osobie zmarłej nie może być utożsamiana z nieustannym pozostawaniem w żałobie.

Wyrokiem z dnia 29 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.000 zł z ustawowymi odsetkami w wysokości 13% rocznie od dnia 18 lipca 2013 roku do dnia 22 grudnia 2014 roku i 8% rocznie od dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem możliwości zmiany wysokości odsetek ustawowych (pkt I), w pozostałej części powództwo oddalił (pkt II), zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 474,19 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu (pkt III) oraz orzekł o kosztach sądowych w ten sposób, że nakazał ściągnąć od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej kwotę 115,50 zł tytułem części opłaty od pozwu, od której powódka była zwolniona, zaś w pozostałej części nieuiszczoną opłatę od pozwu, od której powódka była zwolniona, przejął na rachunek Skarbu Państwa (pkt IV i V). Nadto Sąd zwrócił powódce z kasy Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej nierozchodowaną zaliczkę w kwocie 139,64 zł (pkt VI).

Rozstrzygniecie to Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach:

W dniu 17 grudnia 2005 roku w miejscowości T., gmina L., doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym śmierć na miejscu ponieśli J. L., kierujący karetką pogotowia ratunkowego o nr rej. (...) oraz W. G. i jego żona, a siostra powódki, H. G., podróżujący F. (...) o nr rej. (...). W toku wszczętego śledztwa ustalono, iż sprawcą wypadku był J. L., który naruszył zasady ruchu drogowego, w tym zwłaszcza nie dostosował prędkości pojazdu do panujących warunków na drodze, wskutek czego doprowadził do poślizgu bocznego pojazdu i zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem osobowym kierowanym przez W. G.. Sprawca zdarzenia posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą w W.

W chwili śmierci H. G. miała 51 lat. W okresie poprzedzającym wypadek mieszkała wraz z mężem i dwoma synami w L.. W tym czasie powódka również miała swoją rodzinę i mieszkała w Z.. Pomimo odległości siostry cały czas utrzymywały bliskie stosunki, często się też spotykały. H. G. wraz z rodziną przyjeżdżała do domu rodzinnego na każde święta, które spędzała z powódką oraz pozostałym rodzeństwem i ich rodzinami. Z sześciorga rodzeństwa powódka była najmłodsza, zaś H. G. najstarsza. Z racji dużej różnicy wieku powódka traktowała siostrę H. jak matkę, ponieważ ta się nią opiekowała, w szczególności zaś, gdy opieki tej powódka potrzebowała po nagłej śmierci matki. W dzieciństwie siostry dużo czasu spędzały razem. Do końca były ze sobą bardzo zżyte. Powódka zawsze mogła liczyć na pomoc i wsparcie siostry. Po wyjściu za mąż i wyprowadzeniu się H. z rodzinnego domu powódka często ją odwiedzała. W. Ł. ciężko przeżyła śmierć swojej siostry i jej męża. Śmierć siostry była dla niej ogromnym szokiem. Powódka zamknęła się w sobie, co wpłynęło negatywnie na stosunki w jej małżeństwie. Nie mogła spać i musiała zażywać leki uspokajające. Do chwili obecnej powódka czuje ból i rozpacz. Cały czas odczuwa brak swojej siostry, ciągle ją wspomina i za nią tęskni.

Sąd Rejonowy odwołał się także do ustaleń oraz wniosków wynikających z opinii psychologicznej, wywołanej w toku niniejszego postępowania i wskazał, że po śmierci siostry W. Ł. doznała urazu, który wiązał się z przeżywaniem poczucia głębokiej straty, wielkiego bólu, smutku, żalu, skrzywdzenia, winy, złości. Cierpiała z powodu zaburzeń snu i łaknienia, zaczęła obgryzać paznokcie, była mniej emocjonalnie dostępna dla domowników, miała obniżony nastrój. Uczucia te i stany, jakkolwiek adekwatne do sytuacji, powodowały jednak liczne trudności i dyskomfort w życiu rodzinnym powódki. W. Ł. nie korzystała jednak z pomocy psychologicznej. Zmarła siostra pełniła w życiu powódki szczególną rolę, była dla niej olbrzymim wsparciem w sytuacjach trudnych, opiekowała się powódką w dzieciństwie, jak i po śmierci matki, doradzała, kontrolowała jej postępowanie, starała się uczestniczyć w jej wychowaniu. Była dla powódki autorytetem. Między siostrami nawiązała się silna więź emocjonalna, wzmacniana częstymi kontaktami, wspólnie spędzonymi świętami i uroczystościami. Na skutek śmierci siostry zostało naruszone poczucie bezpieczeństwa w sensie psychologicznym. Proces żałoby u powódki zakończył się, trwał rok, chociaż wspomnienia związane z tragiczną śmiercią nadal są bolesne, szczególnie w czasie rocznic, czy świąt. Tragiczna śmierć siostry była dla powódki tożsama z zerwaniem szczególnej emocjonalnej więzi pomiędzy osobami najbliższymi. W wyniku tego powódka doznała naruszenia dobrostanu emocjonalnego oraz psychicznego.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika ponadto, że w piśmie z 13 czerwca 2013 roku, skierowanym do ubezpieczyciela, powódka wraz ze swoją siostrą S. K. oraz bratem K. K. wnieśli o przyznanie na ich rzecz kwot po 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią H. G.. Pismem z dnia 24 czerwca 2013 roku pozwany poinformował (...) S.A. w L., reprezentujące powódkę i jej rodzeństwo, o braku podstaw do przyznania zadośćuczynienia z art. 448 k.c. na ich rzecz.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dowody z zeznań powódki, świadka W. Ł., opinii biegłej psycholog K. Ł. oraz zgromadzonych w sprawie dokumentów.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd pierwszej instancji, rozstrzygając spór między stronami co do podstawy odpowiedzialności pozwanego, doszedł do przekonania, że żądanie pozwu jest słuszne co do zasady.

Sąd podkreślił, że zagadnienie odpowiedzialności na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c., za naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny osoby zmarłej wskutek wypadku komunikacyjnego, mającego miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, było wielokrotnie przedmiotem wypowiedzi Sądu Najwyższego. Wskazał na liczne orzeczenia Sądu Najwyższego wydane w latach 2010 – 2013, zgodnie z którymi najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. Sąd Rejonowy podkreślił, że podsumowania wywodów zawartych w tych orzeczeniach dokonał Sąd Najwyższy w postanowieniu składu siedmiu sędziów z dnia 27 czerwca 2014 roku w sprawie o sygn. akt III CZP 2/14, gdzie odmawiając podjęcia uchwały na wniosek Rzecznika Ubezpieczonych w uzasadnieniu postanowienia w istocie jednak przesądził ostatecznie, iż osobie najbliższej przysługuje z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę wynikającą z naruszenia jej dobra osobistego, nawet gdy poszkodowany zmarł przed 3 sierpnia 2008 roku.

W konkluzji tych rozważań Sąd Rejonowy stwierdził, iż podziela wnioski wypływające z przywołanego orzecznictwa Sądu Najwyższego.

Odnosząc się natomiast do argumentacji pozwanego, który kwestionował swoją odpowiedzialność za krzywdę wyrządzoną naruszeniem dóbr osobistych powódki, podnosząc iż tego rodzaju następstwa wypadku nie są objęte ochroną ubezpieczeniową, Sąd Rejonowy wskazał, że również w tej kwestii Sąd Najwyższy wypowiedział się jednoznacznie pozytywnie za przyjęciem odpowiedzialności ubezpieczyciela. Na poparcie powyższego Sąd pierwszej instancji przywołał stosowne orzeczenia Sądu Najwyższego, a następnie wskazał na zgodność przyjętego przez Sąd Najwyższy kierunku wykładni ze stanowiskiem zajmowanym w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazującym interpretację dyrektyw komunikacyjnych w taki sposób, że obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej wynikającej z ruchu pojazdów mechanicznych musi obejmować zadośćuczynienie za szkody niemajątkowe poniesione przez osoby bliskie poszkodowanych, którzy zmarli w wypadku, o ile zadośćuczynienie to jest przewidziane przez prawo krajowe. W tym zakresie Sąd Rejonowy odwołał się do odpowiednich wyroków Trybunału Sprawiedliwości.

Oceniając żądanie powódki Sąd pierwszej instancji wskazał na treść art. 23 i art. 24 k.c. oraz art. 448 k.c., a następnie dokonał wykładni wymienionych przepisów i stwierdził, że doznane przez powódkę cierpienia psychiczne uzasadniają przyznanie jej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Przy ustalaniu zadośćuczynienia Sąd Rejonowy miał na względzie, iż kompensacie ma podlegać doznana krzywda, wobec czego ustalenie wysokości zadośćuczynienia, jest bardzo utrudnione, bowiem nie jest możliwe określenie rozmiaru bólu i cierpienia powódki, na skutek śmierci najbliższego członka rodziny. Sąd wskazał, że w literaturze zwraca się uwagę na to, że na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego). Stwierdził, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Zważył jednocześnie, iż przepis art. 448 k.c. nie wskazuje żadnych kryteriów, jakie należy brać pod uwagę przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Suma przyznana tytułem zadośćuczynienia pieniężnego ma być „odpowiednia”. Sąd podkreślił jednak, że mierzenie cierpienia osób, które nie doznały uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia jest niezwykle trudne, bowiem niełatwo jest ocenić, jak silne były relacje między ludźmi, a tym bardziej kłopotliwe jest przełożenie bólu psychicznego i emocji na środki materialne, tj. zadośćuczynienie w formie pieniężnej.

Określając wysokość zadośćuczynienia należnego powódce Sąd Rejonowy wziął pod uwagę przede wszystkim relacje łączące W. Ł. ze zmarłą siostrą, wzajemnie okazywane wsparcie, troskę, a także poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany tragiczną śmiercią siostry. Wskazał, że po badaniu powódki w dniu 20 kwietnia 2015 roku, a zatem po prawie 10 latach od daty wypadku, biegły sądowy psycholog stwierdził, że śmierć siostry była dla powódki tożsama z zerwaniem szczególnej więzi emocjonalnej pomiędzy osobami najbliższymi oraz, że w wyniku nagłego niespodziewanego zerwania więzi rodzinnej powódka doznała naruszenia dobrostanu emocjonalnego oraz psychicznego. Z drugiej jednak strony miał na uwadze fakt, że śmierć siostry powódki nastąpiła w momencie, gdy powódka prowadziła dorosłe i samodzielne życie i miała już własną rodzinę. Pomimo trudności z pogodzeniem się ze śmiercią siostry, ułożyła swoje własne życie rodzinne i zawodowe. Niewątpliwie w złagodzeniu cierpień doznanych przez powódkę w związku ze śmiercią siostry duże znaczenie ma też upływ czasu od chwili jej śmierci.

Mając na uwadze wszystkie te okoliczności Sąd uznał, iż adekwatną do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy jest suma zadośćuczynienia w wysokości 5.000 zł. Kwota ta zdaniem Sądu spełnia walor kompensacyjny zadośćuczynienia i jednocześnie nie prowadzi do nieuzasadnionego wzbogacenia powódki, ani nie jest nadmierna dla zobowiązanego.

Rozstrzygnięcie w zakresie odsetek ustawowych od przyznanej sumy zadośćuczynienia Sąd Rejonowy uzasadnił z powołaniem się na przepisy art. 481 § 1 k.c., art. 455 k.c., art. 817 k.c. Sąd wskazał, że orzeczenie zasądzające zadośćuczynienie za doznaną krzywdę ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, zaś zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia jest zobowiązaniem z natury rzeczy bezterminowym, dlatego też przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje stosownie do treści art. 455 k.c. (niezwłocznie) - w wyniku wezwania pokrzywdzonego do spełnienia, skierowanego wobec podmiotu zobowiązanego do naprawienia szkody. Reguła ta, w zakresie terminu spełnienia świadczenia, doznaje modyfikacji w przypadku, gdy podmiotem zobowiązanym do naprawienia szkody jest zakład ubezpieczeń. Wówczas termin do spełnienia świadczenia wyznacza regulacja art. 817 k.c. (oraz – nie podano właściwego przepisu) ustawy dnia z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Pozwanego wiąże termin wynikający z powołanego wyżej przepisu, jest zatem obowiązany spełnić świadczenie w terminie 30 dni, licząc od daty kiedy dowiedział się o szkodzie. Z uwagi na to, że szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 17 czerwca 2013 roku, Sąd pierwszej instancji doszedł do wniosku, że termin do spełnienia świadczenia upłynął ubezpieczycielowi z dniem 17 lipca 2013 roku. Z tych względów zasądził odsetki ustawowe od kwoty 5.000 zł od dnia 18 lipca 2013 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., stosunkowo rozdzielając pomiędzy strony obciążenie związane z poniesieniem kosztów sądowych, oraz § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. Nr 163, poz. 1349).

Apelację od tego wyroku wniosła powódka, zaskarżając wyrok:

w pkt II, w którym Sąd oddalił powództwo co do kwoty 10.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 18 lipca 2013 roku do dnia zapłaty oraz w pkt III.

Skarżąca zarzuciła naruszenie prawa materialnego, tj. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., polegające na błędnej wykładni tych przepisów i na przyjęciu, że dramatyzm doznań powódki po śmierci siostry nie uzasadnia przyznania jej zadośćuczynienia w kwocie 15.000 zł oraz bezzasadne zaniżenie tej kwoty do 5.000 zł.

Wskazując na ten zarzut powódka domagała się zmiany zaskarżonego wyroku w części poprzez przyznanie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 10.000 zł z odsetkami ustawowymi od 18 lipca 2013 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną śmiercią siostry, zgodnie z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., a nadto zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany ubezpieczyciel wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, jako w całości oparte na zgromadzonym materiale dowodowym, którego ocena nie narusza zasad wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c.

Mimo prawidłowości tych ustaleń Sąd Rejonowy wydał jednakże wyrok z naruszeniem art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Oceniając podniesiony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego należy podkreślić, że posłużenie się przez ustawodawcę w art. 448 k.c. pojęciem odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia wskazuje, iż określenie wymiaru zadośćuczynienia zostało pozostawione sędziowskiej ocenie opartej na analizie całokształtu okoliczności wskazujących i określających rzeczywisty wymiar krzywdy spowodowanej umyślnym naruszeniem dobra osobistego. Wobec tego, w ramach kontroli instancyjnej, Sąd drugiej instancji jest władany skorygować wysokość świadczenia przyznanego z tego tytułu przez Sąd instancji niższej jedynie wówczas, gdy rozmiar tego świadczenia jest wyraźnie lub rażąco zawyżony albo zaniżony, gdyż tylko wtedy usprawiedliwionym jest wniosek, iż zastosowanie przez Sąd wskazanej normy prawa materialnego było nieprawidłowe (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2006 roku IV CK 384/05, LEX nr 179739, z dnia 18 listopada 2004 roku I CK 219/04, LEX nr 146356, z dnia 4 lipca 2002 roku I CKN 837/00, LEX nr 56891).

W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy zarzut skarżącej, iż kwota przyznanego jej zadośćuczynienia jest rażąco zaniżona należy uznać za zasadny. W ocenie Sądu Okręgowego kwota ta jest wręcz symboliczna i w żadnym razie nie realizuje kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia.

Rację ma Sąd Rejonowy podnosząc, że bez względu na wysokość zasądzonej kwoty, przyznane zadośćuczynienie nie zrekompensuje straty, jaką powódka poniosła w związku z nagłą i niespodziewaną śmiercią siostry. Nie sposób bowiem przeliczyć na pieniądze ani ludzkiego życia, ani krzywdy wywołanej stratą bliskiej osoby. Powyższe nie zwalnia jednak sądu, orzekającego w sprawie o zadośćuczynienie, z obowiązku wnikliwego, opartego na doświadczeniu życiowym, zwykłej powszechnej wiedzy oraz kryteriach wypracowanych w orzecznictwie sądów i literaturze prawniczej, rozważenia jaka kwota zadośćuczynienia w konkretnym, indywidualnym wypadku jest odpowiednia w rozumieniu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Niemożność prostego przeliczenia na pieniądze - 1:1 krzywdy wywołanej naruszeniem dóbr osobistych w związku ze śmiercią osoby bliskiej nie pozwala też zaakceptować przypadków przyznawania członkom najbliższej rodziny zmarłego, zadośćuczynienia pieniężnego w jakichkolwiek kwotach, zwłaszcza zaś w kwotach o niewielkiej wartości ekonomicznej.

Zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa w wymienionych przepisach winno z jednej strony uwzględniać wszystkie okoliczności istotne dla ustalenia rozmiaru krzywdy oraz wypracowane w orzecznictwie i doktrynie kryteria ich oceny, rozważone indywidualnie w związku z osobą pokrzywdzoną, z drugiej zaś strony spełniać swój walor kompensacyjny, rozumiany jako złagodzenie cierpienia po stracie osoby bliskiej i wspomożenie w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej. Z uwagi na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, jego wysokość musi być ekonomicznie odczuwalna, w przeciwnym razie nie dojdzie bowiem do przywrócenia równowagi zakłóconej czynem niedozwolonym. Przy ustalaniu wysokości należnego zadośćuczynienia możliwe jest też odniesienie się do kryterium stopy życiowej społeczeństwa. Kryterium to ma charakter uzupełniający i ogranicza wielkość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do nieuzasadnionego wzbogacenia pokrzywdzonego. Nie może ono jednak wyeliminować zasadniczej, kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 roku II CSK 595/14, LEX nr 1809874, z dnia 3 czerwca 2011 roku III CSK 279/10, LEX nr 898254, z dnia 12 września 2002 roku IV CKN 1266/00, LEX nr 80272, wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 września 2015 roku I ACa 33/15, LEX nr 1843218, Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 1 września 2015 roku I ACa 289/15, LEX nr 1808679).

Jak wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy przy określaniu wielkości należnego zadośćuczynienia pieniężnego miał na uwadze zarówno ogólne kryteria ustalania wysokości zadośćuczynienia, ugruntowane w judykaturze, jak i wszystkie indywidualne okoliczności dotyczące powódki, istotne dla ustaleniu rozmiaru krzywdy. Wnioski, jakie Sąd pierwszej instancji wyprowadził z oceny tych okoliczności są jednak wadliwe.

Niewątpliwie śmierć siostry (brata) jest w prawidłowo funkcjonującej rodzinie ogromną stratą dla pozostałego przy życiu rodzeństwa, powodującą intensywne cierpienia wynikające z żalu, bólu psychicznego, tęsknoty, poczucia straty i ostateczności zaistniałej sytuacji. Uczucia te potęgują się w sytuacji, gdy śmierć jest nagła, tragiczna i następuje w wyniku bezprawnego działania osoby trzeciej, a także, gdy dotyczy osoby, która z uwagi na swój wiek, miała życie przed sobą. Doznanie przez członków najbliższej rodziny, w tym rodzeństwo zmarłego, krzywdy wskutek naruszenia dobra osobistego, jakim jest prawo do życia rodzinnego i utrzymywania więzi między członkami rodziny, zwłaszcza przy zachowaniu właściwych, bliskich relacji w rodzinie zmarłego, jest w świetle zasad doświadczenia życiowego oczywiste. Stwierdzenie powyższego nie wymaga sięgnięcia do wiedzy specjalistycznej biegłych.

Z trafnych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy wynika, że powódka i jej zmarła siostra H. G. funkcjonowały w rodzinie macierzystej, w której bezspornie zachowane były prawidłowe i bliskie relacje. Sąd ponadto ustalił, że siostry mimo założenia własnych rodzin i dzielącej je odległości zachowały częsty kontakt i do końca były ze sobą bardzo zżyte. Zwrócił także uwagę na fakt, że po śmierci ich matki H. G. przejęła na siebie funkcję opiekuńczą i wychowawczą nad najmłodszą w rodzinie powódką, dla której H. G. stanowiła wsparcie i była autorytetem. Podkreślił też, że powódka z uwagi na dużą różnicę wieku i stratę matki, traktowała H. G. jak matkę.

Powyższe okoliczności przemawiają nie tylko za przyjęciem, że istniejące między siostrami więzy rodzinne były prawidłowe, ale także, iż były silne i nacechowane szczególnym stosunkiem bliskości. Ocena ta znajduje wsparcie także w opinii biegłej psycholog K. Ł., która stwierdziła, że śmierć siostry była dla powódki tożsama z zerwaniem szczególnej więzi emocjonalnej pomiędzy osobami najbliższymi.

Niewątpliwe w okolicznościach rozpoznawanej sprawy i w świetle doświadczenia życiowego jest to, że powódka cierpiała po śmierci siostry. Jak wynika ze zgromadzonych dowodów, nie mogła spać i musiała zażywać leki uspokajające, zamknęła się w sobie, co wpłynęło negatywnie na stosunki w jej rodzinie. Sąd Rejonowy przyjął jednocześnie, że śmierć H. G. była dla W. Ł. ogromnym szokiem i do chwili obecnej powódka odczuwa ból, rozpacz, tęsknotę i brak siostry.

W świetle powyższych okoliczności Sąd pierwszej instancji zasadnie uznał, że powódce należy przyznać w oparciu no art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę. Nieusprawiedliwiony tymi okolicznościami jest natomiast wniosek, iż kwota 5.000 zł stanowi zadośćuczynienie zadośćuczynienie odpowiednie, w rozumieniu wymienionego przepisu. Nie przekonują Sądu Okręgowego przywołane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumenty, przemawiające według Sądu pierwszej instancji przeciwko wysokości żądanego w pozwie świadczenia. Fakt, że śmierć siostry powódki nastąpiła w momencie, gdy powódka prowadziła dorosłe i samodzielne życie i miała już własną rodzinę nie umniejsza w żaden sposób jej cierpień po stracie siostry, z którą – jak wyżej powiedziano – była silnie związana emocjonalnie i do końca bardzo zżyta. Rację ma natomiast Sąd Rejonowy, że upływ czasu z pewnością w pewnym stopniu złagodził te cierpienia, nie był jednakże – co wynika z ustaleń Sądu – w stanie wyeliminować u powódki poczucia straty i świadomości ostateczności oraz nieodwracalności zaszłych zmian.

Kwota zadośćuczynienia w wysokości żądanej w pozwie 15 000 zł była adekwatna do stopnia cierpień psychicznych powódki związanych z nagłą i tragiczną śmiercią siostry, jak również stanowiła sumę adekwatną do rozmiaru krzywdy, jakiej doznała powódka w wyniku tego zdarzenia i bynajmniej – co wymaga podkreślenia – nie była wygórowana. W ocenie Sądu Okręgowego żądanie pozwu zostało utrzymane w bardzo rozsądnych granicach, pozwalających uwzględnić także podnoszony przez Sąd Rejonowy upływ czasu. Powódka żądając tej kwoty z pewnością przy tym uznała, że taka suma spełni wobec niej funkcję kompensacyjną zadośćuczynienia.

W przeciwieństwie do powyższego, uznana przez Sąd pierwszej instancji kwota 5.000 zł nie jest ani odpowiednia do rozmiaru krzywdy powódki, ani też nie realizuje zasadniczej roli zadośćuczynienia. Jej wartość ekonomiczna, mierzona zdolnością do nabycia towarów i usług nie jest znacząca. Jest ona również niewielka w odniesieniu nawet do aktualnej stopy życiowej społeczeństwa. Godzi się bowiem zauważyć, że w niewielkim zakresie przewyższa kwotę przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, które obecnie wynosi ponad 4.100 zł, zaś w IV kwartale 2015 roku wynosiło niewiele mniej niż 4.100 zł.

W świetle przedstawionych uwag Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że przyznana powódce przez Sąd Rejonowy kwota zadośćuczynienia jest zdecydowanie zawyżona, zaś kwotą spełniającą przesłanki z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. jest żądana w pozwie suma 15.000 zł.

Z tych względów na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. oraz biorąc pod uwagę również przepis art. 481 § 2 k.c. w zw. z art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (dz. u. z 2015 roku poz. 1830), Sąd drugiej instancji uwzględnił wniosek apelacji i zmienił zaskarżony wyrok w pkt II w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwotę 10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lipca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, przyjmując za własne także ustalenia Sądu pierwszej instancji co do daty wymagalności świadczenia głównego oraz podaną przez ten Sąd argumentację, stanowiącą podstawę materialnoprawną uwzględnionego żądania odsetkowego.

Stosownej zmianie podlegało także zaskarżone rozstrzygnięcie o kosztach procesu zawarte w pkt III zaskarżonego wyroku oraz kosztach sądowych zawarte w pkt V wyroku.

W związku z wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności strony za wynik postępowania, należało pozwanego, jako stronę przegrywającą spór obciążyć kosztami procesu poniesionymi przez powódkę. Wysokość tych kosztów obejmowała kwotę 3.177,36 zł i złożyły się na nią: 400 zł (część opłaty od pozwu), 2 400 zł (wynagrodzenie pełnomocnika powódki według stawki z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013.490), 17 zł (opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa procesowego) oraz 360,36 zł (koszt opinii biegłej).

Na zasadzie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity: Dz. U. z 210 roku, nr 90, poz. 594 ze zm.) w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. zmianie podlegało rozstrzygnięcie z pkt V zaskarżonego wyroku. Wskazaną w nim kwotą obejmującą pozostałą, nieuwzględnioną w pkt IV wyroku część nieuiszczonej opłaty od pozwu, od której powódka była zwolniona, należało dodatkowo obciążyć pozwanego.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego uzasadnia przepis art. 98 § 1, 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Na kwotę zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki na powyższej podstawie złożyły się poniesione przez nią koszty sądowe obejmujące opłatę od apelacji w wysokości 500 zł oraz wynagrodzenie jej profesjonalnego pełnomocnika w wysokości 1 200 zł, ustalonej stosownie do § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku poz. 1804)..

Z podanych względów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.