Sygn. akt III AUa 314/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Krystyna Merker (spr.)

Sędziowie

SSA Marek Procek

SSA Małgorzata Woźnowska-Gallos

Protokolant

Aneta Szafruga

po rozpoznaniu w dniu 31 października 2012r. w Katowicach

sprawy z odwołania H. T. (H. T. )

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach

z dnia 14 grudnia 2011r. sygn. akt VIII U 1352/11

oddala apelację.

/-/ SSA M. Procek /-/ SSA K. Merker /-/ SSA M. Woźnowska-Gallos

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 314/12

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Gliwicach zmienił decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 10 maja 2011r. w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu H. T. prawo do zastosowania przelicznika 1,2 do okresów jego pracy górniczej od 1 sierpnia 1990r. do 6 marca 2008r. oraz od 28 maja 2010r. do nadal.

Sąd Okręgowy rozpoznając odwołanie ustalił, że ubezpieczony H. T., urodzony (...), od 1 marca 2011 roku, tj. od miesiąca złożenia wniosku, jest uprawniony do emerytury górniczej.

Na wysokość emerytury górniczej organ rentowy zaliczył ubezpieczonemu 31 lat i 1 miesiąc okresów składkowych i 4 lata i 11 miesięcy nieskładkowych.

Do 120 miesięcy pracy górniczej organ rentowy zastosował wskaźnik 1,2.

Przelicznika 1,2 nie zastosowano do okresów zatrudniania w Kopalni (...) S.A. w R. na stanowisku nadsztygara urządzeń elektrycznych od
1 sierpnia 1990 roku do 6 marca 2008 roku i od 25 maja 2010 roku do nadal.

Sąd ustalił, że w okresie od 22 maja 1979 roku do nadal ubezpieczony jest zatrudniony
w KWB(...)S.A. w R. z tym, że w okresie od 1 sierpnia 1990 roku do
6 marca 2008 roku i od 25 maja 2010 roku do nadal zajmuje stanowisko nadsztygara urządzeń elektrycznych.

Miejscem pracy ubezpieczonego jest teren odkrywki. Odwołujący rozpoczyna pracę
o godzinie 7 00 od wstępnej analizy raportów ze zmiany drugiej i nocnej. Następnie z głównym energetykiem i pozostałymi nadsztygarami podsumowuje wyniki pracy z doby poprzedniej
i ustala zakres prac na dany dzień. Te czynności zajmują mu od 30 do 40 minut. Po dokonaniu tych czynności wyjeżdża samochodem służbowym bezpośrednio na teren odkrywki i jego zadaniem jest kontrola urządzeń, nadzór na ewentualnym usuwaniem awarii, kontrola stanowisk pracy elektryków podczas wykonywania przez nich obowiązków służbowych.

Ubezpieczony kontrolując urządzenia wchodzi na maszynę, wchodzi do pomieszczeń stacji elektrycznych, ocenia ich stan techniczny, ocenia pracę i zapisy w książkach stacyjnych wykonywane przez elektromonterów. Dokonuje również swoich adnotacji i wpisów. Z uwagi na rozległość terenu - w tej chwili są dwie odkrywki B. i S. - czynności, które wykonuje na odkrywce, zajmują mu całą dniówkę. Zjeżdża do pomieszczenia biurowego po godzinie 14 20 by zebrać raporty, podsumować zmianę i wymienić informację pomiędzy głównym energetykiem i pozostałymi nadsztygarami.

Powyższy stan faktyczny ustalił Sąd na podstawie zeznań odwołującego (vide k.27-28 a.s.), zeznań świadków: Z. K. (vide k.23 a.s.) i J. G. (vide k.23 a.s.) przesłuchanych w drodze pomocy prawnej przez Sąd Rejonowy w Bełchatowie - Sąd Pracy
w sprawie o sygn. akt IV Po 75/11, akt osobowych odwołującego, a także akt emerytalnych odwołującego - dołączonych do akt sprawy.

Sąd dał wiarę zeznaniom odwołującego i zeznaniom świadków: Z. K.
i J. G., ponieważ są one obiektywne, logiczne, wzajemnie się pokrywają i znajdują pełne potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zebranym w sprawie.

Zdaniem Sądu Okręgowego kwestia sporna w niniejszej sprawie sprowadza się ostatecznie do tego, czy ubezpieczony w okresie od 1 sierpnia 1990 roku do 6 marca 2008 roku i od 25 maja 2010 roku do nadal wykonywał i wykonuje pracę stale i w pełnym wymiarze na odkrywce,
a w konsekwencji czy przysługuje mu prawo do zastosowania przelicznika 1,2 na wysokość świadczenia do wyżej wskazanego okresu, czy też nie i z jakich przyczyn.

Ustalony stan faktyczny wskazuje w sposób jednoznaczny, że w okresie zatrudnienia na stanowisku nadsztygara urządzeń elektrycznych, odwołujący H. T. pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na terenie odkrywki, wykonywał zatem pracę, do której można zastosować przelicznik 1,2.

W okresie od 1 sierpnia 1990 roku do 6 marca 2008 roku i od 25 maja 2010 roku do nadal ubezpieczony, jako nadsztygar urządzeń elektrycznych, sprawował nadzór nad pracą urządzeń elektrycznych. Do jego obowiązków należało: kontrola urządzeń, nadzór nad ewentualnym usuwaniem awarii, kontrola stanowisk pracy elektryków podczas wykonywania przez nich obowiązków służbowych.

Prace powyższe wykonywał bezpośrednio na odkrywce jako, że dotyczyły one prawidłowego funkcjonowania urządzeń elektrycznych i wymagały jego stałej obecności na terenie odkrywki.

Wprawdzie w zakresie obowiązków miał także prace biurowe związane z prowadzeniem książki raportowej i prowadzeniem odpraw podległych sztygarów, czynności te jednak zajmowały mu przeciętnie około 30 - 40 minut czasu na dniówkę i ich realizacja nie ma wpływu na przedstawioną wyżej ocenę charakteru pracy ubezpieczonego, skoro zasadniczy czas jego pracy wypełniały mu obowiązki na odkrywce. W orzecznictwie sądowym utrwalony jest pogląd, iż na przeszkodzie uznaniu prac wykonywanych przez osoby sprawujące dozór inżynieryjno-techniczny za prace wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na odkrywce nie stoi okoliczność, iż ograniczona część ich obowiązków wchodzi w zakres tzw. prac administracyjno-biurowych realizowanych w biurze zlokalizowanym na odkrywce (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 24 listopada 2008 roku sygn. akt III AUa 505/08).

Z tych powodów Sąd Okręgowy przyjął, że ubezpieczony wykonując obowiązki nadsztygara urządzeń elektrycznych pracował nieprzerwanie przez pełne dniówki robocze na terenie odkrywki i wykonywał pracę górniczą w rozumieniu art. 50 c ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy z dnia
17 grudnia 1998r o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz.U.
z 2009r., nr 153, poz. 1227), co daje mu prawo do zastosowania do spornego okresu zatrudnienia przelicznika 1,2, o którym mowa w art. 51 ust.1 pkt 4 wymienionej ustawy.

Apelację od wyroku złożył organ rentowy zarzucając wyrokowi Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach z dnia 14.12.2011 roku sygn. akt VIII U 1352/11 naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności naruszenie art.51 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku i emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz błąd w ustaleniach faktycznych przez uznanie, że ubezpieczony nabył prawo do zastosowania przelicznika 1,2 do okresu pracy górniczej od 1.08.1990 roku do 6.03.2008 roku oraz od 28.05.2010 roku przez to, że wykonywał pracę opisaną w art.50c ust.1 pkt 4 tej ustawy, to jest wykonywał pracę górniczą na odkrywce w kopalni węgla brunatnego stale i w pełnym wymiarze.

Organ rentowy domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania.

Organ rentowy podniósł, że ubezpieczony był zatrudniony w spornym okresie jako nadsztygar urządzeń elektrycznych. Stanowisko to należy zaliczyć do wyższego dozoru ruchu zakładu górniczego. Do obowiązków ubezpieczonego należały również przyjmowanie raportów od sztygarów ze zmiany drugiej i nocnej, podsumowanie wyników prac z doby poprzedniej i ustalenie zakresu prac na dany dzień, podsumowanie zmiany i wymiana informacji z głównym elektrykiem i pozostałymi nadsztygarami, kontrola oraz dozór elektryków zatrudnionych przy obsłudze maszyn podstawowych, choć nie wyłącznie bezpośredni, ale prowadzony również za pośrednictwem przełożonych tych elektryków (sztygarów i nadgórników) oraz drogą radiową i telefoniczną. Ubezpieczony dokonywał pewnych czynności w terenie, wożony przez kierowcę samochodem, ale w zasadzie pracował w centrum operatywnego kierowania ruchem znajdującym się w budynku biurowym na terenie odkrywki, w znacznej odległości od wkopu i od zwałowarki. Trudno jest więc podzielić pogląd, że czynności wykonywane na polu górniczym wykonywane były stale
w pełnym wymiarze czasu pracy.

Zdaniem organu rentowego nie można czynności nadsztygara, w centrum operatywnego kierowania ruchem, wykonywać stale i w pełnym wymiarze na odkrywce, bo do ich istotnej treści należą również czynności poza odkrywką oraz czynności biurowe i administracyjne. Sam ubezpieczony przyznawał, że jego stanowiskiem pracy był budynek centrum operatywnego zarządzania ruchem.

Ubezpieczony mógłby mieć przeliczone sporne okresy po 1,2 pracy górniczej, ale wyłącznie w przypadku wykazu dniówek przepracowanych we wszystkie dni robocze w danym miesiącu na odkrywce w KWB.

Ubezpieczony wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego jest bezzasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie.

Sąd Apelacyjny akceptuje w całości ustalenia faktyczne, jak i ostatecznie rozważania prawne poczynione przez Sąd I instancji.

Wbrew zarzutom organu rentowego, Sąd Okręgowy przyznając ubezpieczonemu do okresu pracy górniczej od 1 sierpnia 1990r. do 6 marca 2008r. oraz od 28 maja 2010r. do nadal przelicznik 1,2 przy rozpoznaniu sprawy prawidłowo powołał się na przepis art. 51 ust.1
pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz. U. z 2009r., nr 153, poz. 1227).

Wprawdzie Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku pracę ubezpieczonego, jako pracę nadsztygara urządzeń elektrycznych, prawidłowo zaliczył do stanowisk dozoru ruchu zakładu górniczego wymienionych w przepisie art. 50c ust. 1 pkt 5 ustawy ale błędnie powołał się również na przepis art. 50c ust. 1 pkt 4.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego powołanie przez Sąd Okręgowy przepisu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy podyktowane było zapewne okolicznością, że przepis art. 50c ust. 1 pkt. 4 i pkt 5 wymieniony jest w przepisie art. 51 ust. 1 pkt 4 ustawy.

Niemniej powyższy błąd w uzasadnieniu Sądu Okręgowego nie ma istotnego znaczenia, skoro charakter pracy ubezpieczonego, jako nadsztygara urządzeń elektrycznych, odpowiada pracy górniczej wymienionej w art. 50c ust. 1 pkt 5 ustawy, za którą uważa się zatrudnienie na stanowiskach dozoru ruchu w kopalniach węgla brunatnego na stanowisku określonym
w pkt. 1 lit. B w załączniku nr 3 do zarządzenia nr 9 Ministra Przemysłu i Handlu z dnia
23 grudnia 1994r. w sprawie określenia stanowisk kierownictwa ruchu i dozoru pod ziemią,
w kopalniach siarki i węgla brunatnego, na których zatrudnienie uważa się za pracę górniczą.

Przepis art. 51 ust. 1 pkt 4 powołanej ustawy stanowi, że przy ustalaniu wysokości emerytur górniczych, o których mowa w art. 50a lub art. 50e stosuje się przelicznik 1,2, który przysługuje za każdy rok pracy, o której mowa w art. 50c ust. 1 pkt 4 i 5, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego,
w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy,
że ubezpieczony w spornym okresie od 1 sierpnia 1990r. do 6 marca 2008r. oraz od 28 maja 2010r. do nadal wykonywał pracę górniczą wymienioną w art. 50c ust. 1 pkt 5 cytowanej ustawy, albowiem zajmował stanowisko nadsztygara urządzeń elektrycznych, które należy zaliczyć do wyższego dozoru ruchu zakładu górniczego KWB(...)

Istota sporu sprowadzała się natomiast do oceny, czy w powołanym okresie ubezpieczony wykonywał stale i w pełnym wymiarze tę pracę, tak jak tego wymaga art. 51 ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Pojęcie "stale
i w pełnym wymiarze", winno być utożsamiane z rodzajem i rozmiarem pracy określonej

w umowie o pracę. Przelicznik 1,2 ma zastosowanie tak do pracowników fizycznych, jak i do pracowników dozoru ruchu i kierownictwa ruchu. Warunkiem koniecznym jest, by praca była świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. W tej sytuacji nie ulega wątpliwości,
że jedynym warunkiem zastosowania przelicznika 1,2 jest udowodnienie, że praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu na odkrywce.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego słusznie przyjął Sąd Okręgowy, że jeśli nawet część obowiązków należących do ubezpieczonego, to jest wchodzących w zakres tzw. prac administracyjno-biurowych, była wykonywana w biurze, to nie zmienia to faktu, że jednak zdecydowana większość obowiązków należała do wykonywanych w wyrobiskach odkrywkowych B. i S., które zajmowały od 6 do 7 godzin dziennie.

Z zeznań świadków Z. K., J. G. i ubezpieczonego wynika,
że ubezpieczony rozpoczyna pracę o godz. 7:00. Czynności związane z analizą raportów
ze zmiany drugiej i nocnej oraz narada z głównym energetykiem i nadsztygarami zajmują mu około 30 do 40 minut. Po dokonaniu tych czynności ubezpieczony wyjeżdża na teren odkrywki, gdzie dokonuje kontroli urządzeń, pomieszczeń elektrycznych, stanowisk elektryków, sprawuje nadzór nad usuwaniem awarii. Do pomieszczenia biurowego ubezpieczony zjeżdża po godzinie 14:20, gdzie dokonuje podsumowania zmiany.

Podkreślenia wymaga fakt, że praca dozoru inżynieryjno-technicznego, czy też kontrola jakości produkcji z racji swej specyfiki nie może być wyłącznie wykonywana na wyrobisku górniczym. Koniecznym jest wykonywanie niezbędnych czynności biurowych
w wyodrębnionym pomieszczeniu, co mieści się w zakresie obowiązków dozoru inżynieryjno-technicznego, czy kontroli jakości.

Takie stanowisko zajął także Sąd Najwyższy w wyroku, który co prawda zapadł w innym stanie faktycznym, ale może znaleźć zastosowanie w rozpoznawanej sprawie z dnia
30 stycznia 2008 r. I UK 195/07 (opublikowanym w OSNP 2009/7-8/105), w którym Sąd ten stwierdził, że osoba wykonująca dozór inżynieryjno-techniczny nad pracami wykonywanymi w warunkach zagrażających bezpieczeństwu nie musi stale przebywać na stanowiskach, gdzie jest wykonywana praca, w zakresie jej obowiązków musi być przewidziane sporządzanie dokumentacji, planów organizacyjnych i innych czynności. Ponoszenie odpowiedzialności za wykonywanie pracy, w której każdy błąd techniczny może narazić na niebezpieczeństwo pracowników i inne osoby, zostało uznane za wykonywanie pracy w warunkach szczególnych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego ubezpieczony udowodnił, że wykonywał pracę nadsztygara urządzeń elektryczny stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na odkrywce w kopalni węgla brunatnego.

W tej sytuacji okoliczność, że ubezpieczony nie przedstawił dokumentacji związanej
z wykazem przepracowanych dniówek na odkrywce nie uzasadnia, wbrew twierdzeniom organu rentowego, odmowę przeliczenia spornych okresów po 1,2 jako pracy górniczej

Reasumując przyjąć należy, że ubezpieczony wykazał, że w okresie swego zatrudnienia od
1 sierpnia 1990r. do 6 marca 2008r. oraz od 28 maja 2010r. do nadal, jako nadsztygar urządzeń elektrycznych, wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracę na odkrywce
w kopalni węgla brunatnego i ma prawo do zastosowania przelicznika 1,2.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 kpc orzekł jak w sentencji.

/-/ SSA M. Procek /-/ SSA K. Merker /-/ SSA M. Woźnowska-Gallos

Sędzia Przewodniczący Sędzia

JM