Sygn. akt II C 24/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 maja 2015 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach Wydział II Cywilny Ośrodek (...) w R.

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jarosław Klon

Protokolant: Magdalena Kubańska

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2015 roku w Rybniku

sprawy z powództwa P. G.

przeciwko A. J.

o zapłatę

1)  zasądza od pozwanego A. J. na rzecz powoda P. G. kwotę 10098,08 złotych (dziesięć tysięcy dziewięćdziesiąt osiem złotych 08/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 3 września 2009 roku do dnia zapłaty,

2)  dalej idące powództwo powoda P. G. oddala,

3)  zasądza od powoda P. G. na rzecz pozwanego A. J. kwotę 3373,22 złotych (trzy tysiące trzysta siedemdziesiąt trzy złote 22/100) tytułem zwrotu kosztów procesu,

4)  nakazuje powodowi P. G. zapłacić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. kwotę 5984,27 złotych (pięć tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt cztery złote 27/100) tytułem zwrotu kosztów sądowych tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa,

5)  nakazuje pozwanemu A. J. zapłacić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. kwotę 409,90 złotych (czterysta dziewięć złotych 90/100) tytułem zwrotu kosztów sądowych tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa,

UZASADNIENIE

Powód A. J. wniósł o zasądzenie od pozwanego P. G. kwoty 90.656,16 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 kwietnia 2009 r. i kosztami procesu tytułem kary umownej naliczonej za odstąpienie od umowy z winy pozwanego.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu wnosząc jednocześnie powództwo wzajemne w którym domagał się zasądzenie od powoda – pozwanego wzajemnie A. J. kwoty 157.685,39 zł wraz z kosztami procesu oraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 90.656,16 zł od dnia 1 maja 2009 r., której domagał się tytułem kary umownej za odstąpienie od umowy z winy powoda i od kwoty 67.029,93 zł od dnia wniesienia pozwu, której domagał się tytułem wynagrodzenia za wykonane roboty w ramach łączącej strony umowy.

Powód – pozwany wzajemny wnosił o oddalenie powództwa wzajemnego.

Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 29 lutego 2012 r., w ramach powództwa głównego, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 90.656,16 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 kwietnia 2009 r., natomiast w ramach powództwa wzajemnego zasądził od powoda – pozwanego wzajemnie na rzecz pozwanego – powoda wzajemnego kwotę 90.656,16 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 maja 2009 r., a w pozostałym zakresie powództwo wzajemne oddalił. Nadto Sąd Okręgowy zniósł koszty procesu pomiędzy stronami i orzekł o nieuiszczonych kosztach sądowych.

Po zaskarżeniu wyroku przez obydwie strony Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z dnia 12 września 2012 roku w sprawie V ACa 364/12:

I) z powództwa głównego

zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1, 3 i 4 w ten sposób, że:

a) oddalił powództwo;

b) zasądził od powoda A. J. na rzecz pozwanego P. G. kwotę 3.617 (trzy tysiące sześćset siedemnaści) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

c) nakazał pobrać od powoda A. J. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 1.323,46 (jeden tysiąc trzysta dwadzieścia trzy 46/100) złotych tytułem części należnych kosztów sądowych – opinii biegłego,

II) z powództwa wzajemnego:

a) zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 2 co do zasądzenia kwoty 90.656,16 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 1 maja 2009r. i oddalił powództwo w tym zakresie;

b) uchylił zaskarżony wyrok w punkcie 2 co do oddalenia powództwa w zakresie kwoty 67.029,93 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od daty wniesienia powództwa, a także w punkcie 3 oraz 4 co do kosztów procesu z powództwa wzajemnego i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Gliwicach do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd II instancji podzielił generalnie ustalony przez Sąd pierwszej instancji stan faktyczny. Uznał, iż w szczególności nie budziło wątpliwości ustalenie, że wykonawca w sposób niedostateczny zabezpieczył wykopy przed opadami i napływem wody z terenu zewnętrznego, ale także nie budziło wątpliwości ustalenie, że inwestor żądał po zalaniu wykopów wykonania prac w zakresie rzeczowym i finansowym zbyt daleko idącym niż to wynikało z rzeczywistej potrzeby kontynuowania robót objętych umową stron.

Odnośnie roszczeń wzajemnych stron co do kar umownych stwierdził, iż w sytuacji gdy obie strony ponoszą winę za przyczyny odstąpienia od umowy, jak to ustalił Sąd pierwszej instancji, to brak było podstaw do zasądzenia na rzecz obu tych stron kar umownych o co wnosiły i żądanie zasądzenia kar umownych winno ulec oddaleniu. W ocenie Sądu Apelacyjnego wniosek taki wynikał jednoznacznie z wykładni postanowień łączącej strony umowy (§ 9 umowy), w którym to postanowieniu przecież zastrzeżono kary umowne dla zamawiającego i wykonawcy tylko w przypadku odstąpienia od umowy z przyczyn zawinionych przez drugą stronę. Brak było tym samym podstaw do naliczenia kary umownej dla którejkolwiek strony umowy w przypadku, gdy obie strony umowy ponoszą winę za istnienie podstaw do odstąpienia od umowy.

Sąd odwoławczy podkreślił, że zgodnie z ustalonym orzecznictwem, był zobowiązany do uwzględnienia z urzędu naruszeń prawa materialnego, choćby nie były objęte zarzutami apelacji.

Sąd odwoławczy podniósł, iż wbrew stanowisku prezentowanemu przez powoda – pozwanego wzajemnie, pomiędzy stronami już po wystąpieniu opadów i zalaniu terenu budowy miał miejsce spór nie tylko co do tego kto ma ponieść konsekwencje finansowe dalszych prac, ale następnie także jaki ma być zakres prac, bowiem inspektor nadzoru wstrzymał prace na budowie wpisem do dziennika budowy z dnia 16 sierpnia 2008 r. za wyjątkiem prac zabezpieczających teren budowy. Natomiast ustalenie, że inwestor żądał po zalaniu wykopów wykonania prac w zakresie rzeczowym i finansowym zbyt daleko idącym niż to wynikało z rzeczywistej potrzeby kontynuowania robót objętych umową stron wynikało z późniejszej oceny stanu budowy, dokonanej przez osoby sporządzające ekspertyzy na zlecenie pozwanego – powoda wzajemnego, które podzielił biegły wykonujący opinię w sprawie niniejszej w sytuacji, gdy strony nie umiały się porozumieć. Dlatego w zakresie powództwa głównego sąd odwoławczy podzielił apelację pozwanego – powoda wzajemnego i uznał, że w dacie złożenia przez powoda – pozwanego wzajemnego oświadczenia o odstąpieniu od umowy rzeczywistą przyczyną złożenia tegoż oświadczenia o odstąpieniu od umowy było to, iż nie był on już zainteresowany kontynuowaniem inwestycji według dotychczasowego projektu i zauważył nadto, że nie zaistniały przesłanki do odstąpienia od umowy. Powód – pozwany wzajemnie złożył bowiem oświadczenie o odstąpieniu od umowy w dniu 6 kwietnia 2009 r. W oświadczeniu tym powód – pozwany wzajemnie odwołał się do pisma z dnia 15 grudnia 2008 r. i wskazał, że przyczyny są zawinione przez pozwanego – powoda wzajemnego. Odstąpienie to miało miejsce już po wstrzymaniu robót w dniu 16 sierpnia 2008 r., a więc po upływie znacznego okresu czasu tj. ok. 9 miesięcy w sytuacji kiedy powód – pozwany wzajemny zrezygnował już z realizacji inwestycji zgodnie z projektem objętym umową łączącą strony. Ponadto Sąd Apelacyjny zwrócić także uwagę, że powód – pozwany wzajemny w piśmie z dnia 15 grudnia 2008r. (k. 96 – 98 akt) wskazywał jako podstawę odstąpienia od umowy art. 635 k.c. i art. 636 k.c., jednocześnie proponując, odwołując się do woli ugodowego rozwiązania zaistniałego sporu, aby pozwany – powód wzajemny wykonał roboty polegające na przywróceniu stanu po wykonaniu robót ziemnych tj. usunięcia chudego betonu na całej powierzchni wraz z usunięciem pokładu i gruntu, a po wykonaniu tych robót miało nastąpić rozwiązanie umowy za zapłatą kary umownej. W ocenie Sądu II instancji pisma tego nie sposób było uznać jednak za spełniające przesłanki do wykonania prawa do odstąpienia od umowy, skoro w piśmie tym przecież nie wyznaczono odpowiedniego dodatkowego terminu umożliwiającego pozwanemu – powodowi wzajemnemu spełnienia świadczenia już tylko z uwagi na inny cel tego pisma tj. dążenie do rozwiązania umowy, a nie dalszego wykonania świadczenia przez pozwanego – powoda wzajemnego. W konsekwencji pismo to nie mogło być uznane za podstawę późniejszego odstąpienia od umowy przez powoda – pozwanego wzajemnego tak w oparciu o art. 636 k.c. jak i wskazanego ostatecznie w apelacji przez powoda – pozwanego wzajemnego art. 491 k.c.

Sąd II instancji dodał także, że nie sposób przyjąć, iż w dacie złożenia oświadczenia odstąpienia od umowy przez powoda – pozwanego wzajemnie zaistniały nadal przesłanki do odstąpienia od umowy w oparciu o art. 635 k.c. skoro ostatecznie powód nie realizował i nie zamierzał realizować inwestycji w oparciu o projekt objęty umową stron. Przyjęcie dopuszczalności odstąpienia od umowy, z uwagi na brak terminowej realizacji inwestycji, przeczyłoby bowiem celowi jakiemu służy instytucja odstąpienia od umowy z art. 635 k.c. tj. terminowej realizacji przedmiotu umowy.

Skoro zatem powód – pozwany wzajemnie nie zachował przesłanek do wykonania prawa do odstąpienia od umowy to nie sposób było uznać, iż ostatecznie zaistniały przesłanki do odstąpienia z winy pozwanego – powoda wzajemnego przez powoda – pozwanego wzajemnie od umowy i tym samym brak było podstaw do żądania przez niego kary umownej za odstąpienie od umowy od pozwanego – powoda wzajemnego. W konsekwencji doprowadziło to do zmiany zaskarżonego orzeczenia co do powództwa głównego poprzez jego oddalenie i obciążenie powoda – pozwanego wzajemnie kosztami procesu z tytułu postępowania co do powództwa głównego.

W dalszej części Sąd Apelacyjny podzielił z kolei stanowisko powoda – pozwanego wzajemnie, że Sąd pierwszej instancji orzekając o powództwie głównym i wzajemnym winien orzec osobno o tychże kosztach, tak co do powództwa głównego, jak i powództwa wzajemnego. Orzekając więc o kosztach procesu osobno co do powództwa głównego i wzajemnego należało osobno orzec także o wydatkach na poczet wynagrodzenia biegłego z tytułu złożonej w sprawie niniejszej opinii i wydatki te w połowie odnieść do powództwa głównego, a w drugiej połowie co do powództwa wzajemnego. Z tytułu należnego wynagrodzenia za sporządzenie opinii wypłacono biegłemu zaś kwotę 14.623,02 zł, w tym tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa kwotę 2.646,92 zł, gdyż na poczet wynagrodzenia biegłego obie strony wpłaciły zaliczki po 5.988,05 zł. Połowa wynagrodzenia biegłego to kwota 7.311,52 zł, w tym kwota 1.323,46 tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa.

W konsekwencji – jak podkreślił Sąd Apelacyjny – w ramach powództwa głównego należało orzec zgodnie z art. 98 k.p.c. obciążając nimi powoda – pozwanego wzajemnie, którego powództwo oddalono i zasądzić od niego na rzecz pozwanego – powoda wzajemnego kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i opłaty od pełnomocnictwa. Nadto należało obciążyć powoda – pozwanego wzajemnie kosztami sądowymi w zakresie brakującej kwoty na poczet wynagrodzenie biegłego tj. kwotą 1.323,46 z tytułu opinii biegłego przypadającą na koszty sądowe w ramach powództwa głównego zasądzając ją na mocy art. 113 ust. 1 uksc uznając, że w pozostałej części przypadające na powództwo główne wydatki na poczet opinii biegłego zostały pokryte z zaliczek wpłacanych przez powoda – pozwanego wzajemnie.

Odnośnie powództwa wzajemnego w zakresie zasądzonej kary umownej w kwocie 90.656, 16 zł od powoda – pozwanego wzajemnie na rzecz pozwanego – powoda wzajemnego Sąd Apelacyjny podzielił argumenty apelacji powoda – pozwanego wzajemnie, który podnosił m. in. brak złożenia przez pozwanego – powoda wzajemnego oświadczenia o odstąpieniu od umowy i tym samym brak podstaw do domagania się żądania kary umownej za odstąpienie od umowy z winy powoda – pozwanego wzajemnie. Dodał, iż w orzecznictwie zgodnie podkreśla się bowiem, że tylko skuteczne odstąpienie od umowy może uzasadniać roszczenie o zapłatę kary umownej. Nie jest bowiem dopuszczalne żądanie kary umownej za odstąpienie od umowy z powołaniem się na odstąpienie od umowy dokonane przez drugą stronę umowy (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2006 r., II CSK 151/05, LEX 192010). Okoliczność ta już sama powodowała, że roszczenie pozwanego – powoda wzajemnego z tytułu żądania kary umownej za odstąpienie od umowy z winy powoda – pozwanego wzajemnie podlegało oddaleniu, w tym zakresie, w ramach powództwa wzajemnego, skoro pozwany – powód wzajemny nie złożył oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Nadto wobec prawidłowego ustalenia przez Sąd pierwszej instancji, iż nie można przypisać wyłącznej winy jednej ze stron umowy za odstąpienie od umowy, brak byłoby tym samym podstaw w sprawie niniejszej do uwzględnienia roszczenia pozwanego – powoda wzajemnego.

Odnośnie natomiast powództwa wzajemnego w zakresie żądania pozwanego – powoda wzajemnego zapłaty od powoda – pozwanego wzajemnie wynagrodzenia za wykonane prace Sąd Apelacyjny zaakceptował argumenty wyrażone w apelacji pozwanego – powoda wzajemnego. W ocenie Sądu II instancji nie można było podzielić stanowiska Sądu pierwszej instancji, iż pozwany – powód wzajemny nie wykazał wykonania tych prac w zakresie odjętym kosztorysem, sporządzonym przez wykonawcę z zachowaniem obowiązku wykonania czynności poprzedzających zapłatę o których mowa w § 5 umowy. Takie stwierdzenie Sądu pierwszej instancji powodowało, iż należało uznać, że w sprawie doszło do nierozpoznania istoty sprawy.

Sąd Apelacyjny podniósł, iż w orzecznictwie i doktrynie nie budzi wątpliwości, iż w przypadku odstąpienia od umowy o roboty budowlane i to niezależnie od przyczyny odstąpienia od umowy strony są zobowiązane do rozliczenia już wykonanych robót (tak np. Sokołowski Tomasz w Komentarzu do art. 656 Kodeksu cywilnego, Kidyba Andrzej (red.), Gawlik Zdzisław, Janiak Andrzej, Kopaczyńska-Pieczniak Katarzyna, Kozieł Grzegorz, Niezbecka Elżbieta, Sokołowski Tomasz, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna, LEX 2010). Nadto należy zauważyć, iż strony w umowie same wskazały w § 9 ust. 4 (k. 24 akt), iż w razie odstąpienia od umowy w trakcie realizacji przedmiotu umowy wykonawcy przysługuje wynagrodzenie za wykonane roboty.

Sąd II instancji przypomniał, że strony ostatecznie nie kontynuowały realizacji inwestycji i nie uzgodniły sposobu rozliczenia umowy między sobą. Tak więc nie sposób było uznać, iż brak zachowania postanowień umowy co do sposobu rozliczenia umowy winien skutkować oddaleniem powództwa wzajemnego w tej części. Podkreślił, że podstawą rozliczenia robót budowlanych winien być fakt, ich wykonania i wykorzystania do realizacji inwestycji przy czym bez znaczenia winno być to, że powód – pozwany wzajemny ostatecznie z realizacji inwestycji w dotychczasowym kształcie tj. według projektu objętego umową zrezygnował. Okoliczności te winny zaś być przedmiotem ustaleń Sądu pierwszej instancji w ramach zgłoszonych przez strony dowodów, a czego Sąd pierwszej instancji nie uczynił. Z tych też względów, w ramach powództwa wzajemnego co do kwoty 67.029,93 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz co do całości kosztów procesu co do powództwa wzajemnego, w tym także wydatków na poczet opinii biegłego, które należało podzielić w połowie pomiędzy oba powództwa tym bardziej, iż obie strony po połowie dokonały wpłat zaliczek na poczet opinii biegłego wyrok Sądu I instancji został uchylony do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny stwierdził, iż w toku ponownego rozpoznania sprawy Sąd pierwszej instancji po przeprowadzeniu zaoferowanych przez strony dowodów winien ocenić wartość robót wykonanych w ramach łączącej strony umowy za które powód – pozwany wzajemny nie uregulował należności uwzględniając m. in. także wskazaną w umowie wartość prac dla poszczególnych etapów prac. Nadto w toku ponownego rozpoznania sprawy ocenić należy zasadność żądania zapłaty wynagrodzenia przez pozwanego – powoda wzajemnego za tzw. roboty dodatkowe związane z zabezpieczeniem terenu budowy.

Orzeczenie to Sąd Apelacyjny oparł o treść art. art. 385 k.p.c. i art. 386 § 3 k.p.c., a co do kosztów postępowania apelacyjnego, odnośnie obydwu powództw, orzeczenie zostało oparte o treść art. 108§2 k.p.c.

W toku ponownie przeprowadzonego procesu powód P. G. domagał się od pozwanego A. J. zasądzenia na swoją rzecz kwoty 67029,93 złotych tytułem zapłaty za wykonane prace tzw. chude betony z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz zasądzenia kosztów postępowania według norm przepisanych.

Podniósł, iż odmowa zapłaty wyżej określonej kwoty nie znalazła żadnego uzasadnienia w materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy oraz w stanie faktycznym. W ocenie powoda chude betony, których wartość wynosiła 67029,93 złote zostały wykonane i za te prace pozwany winien zapłacić w ramach obowiązującej strony umowy. Fakt, ulewnych deszczy w okresie sierpnia 2008 roku, które spowodowały zalanie wykopów nie oznaczał, że prace nie mogły być kontynuowane. Po wykonaniu pewnych prac naprawczych, polegających na usunięciu warstw rozmiękłego gruntu, podsypaniu niektórych miejsc pod wylanymi betonami, budowa nadal mogła być prowadzona. Jednak spór, co do tego kto ma zapłacić za wykonanie tych robót spowodował kilkumiesięczną zwłokę w pracach na budowie. Potem okazało się, że pozwany A. J. rozmyślił się, co do kształtu i wielkości budynku i – w ocenie powoda – zlecił innemu projektantowi opracowanie projektu budynku zupełnie innego kształtu w miejsce tego wznoszonego wcześniej. W ocenie powoda to jedynie działanie pozwanego doprowadziło do tego, iż chude betony – wykonane przez firmę powoda – zupełnie nie nadawały się do wykorzystania. Powód podniósł, iż zalanie budowy w sierpniu 2008 roku było świetną okazją do zerwania umowy z nim, bowiem odmówił on wykonania prac których wykonania żądał od niego pozwany A. J.. Powód dodał, iż zgodził się ostatecznie na pokrycie kosztów naprawy chudych betonów – w sposób jaki został zaproponowany przez biegłego geologa Z. M. i biegłego do spraw budownictwa J. K. (1). Natomiast pozwany A. J. upierał się aby zakres prac był zupełnie inny, czego z kolei powód nie mógł zaakceptować. Powód stwierdził, iż biegły P. S. podzielił stanowisko, iż zakres prac winien być taki jaki on proponował, zatem bez wątpienia pozwany musi zapłacić za wykonane prace. W ocenie powoda złożony przez niego kosztorys odzwierciedlał zakres wykonanych prac za które pozwany winien zapłacić.

Pozwany A. J. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Podniósł, iż odstąpienie od umowy powoduje, iż uznaje się, że umowa w ogóle nie wywarła żadnych skutków prawnych. W konsekwencji, po skuteczny odstąpieniu od umowy strony powinny zwrócić sobie – na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu – to co świadczyły, ewentualnie wynagrodzić szkody spowodowane odstąpieniem od umowy (wyrok SN z 20.10.2006 roku IV CSK 154/06.) W ocenie pozwanego nie był on wzbogacony bowiem chude betony na dzień odstąpienia od umowy nie miały już żadnej wartości a on zmuszony był do ich usunięcia. Dalej podniósł, iż to zaniedbania po stronie powoda doprowadziły do tego stanu. W ocenie pozwanego wartość robót naprawczych – w przybliżeniu jak to określił biegły P. S. wynosiła około 20 000 złotych. Nadto roboty objęte żądaniem pozwu nigdy nie zostały odebrane, co eliminuje konieczność zapłaty za nie. W ocenie pozwanego nie sposób traktować wykonanych przez powoda robót zabezpieczających – jako dodatkowych bowiem opady deszczu są rzeczą normalną i nie miały w sierpniu 2008 roku charakteru siły wyższej. Natomiast powód jako profesjonalista winien był przewidzieć, że w ramach wynagrodzenia ryczałtowego zajdzie konieczność wykonania tego rodzaju prac. Dodatkowo pozwany podniósł zarzut potrącenia do kwoty 40 000 złotych. W jego ocenie w ramach pierwszego etapu budowy nie zostały wykonane wszystkie roboty a za ten etap pozwany w całości zapłacił. Wartość robót niewykonanych to około 20%.

Strony jeszcze wielokrotnie w toku procesu wymieniały się pismami procesowymi, w których jednak powielały przedstawione wyżej argumenty (pismo powoda k. 655 – 657 akt, pismo pozwanego k. 660 – 661 akt,)

Po opinii biegłego S. F. pozwany podniósł, iż kosztorys powykonawczy powoda był zdecydowanie zawyżony i wartość wykonanych robót to kwota 40270,28 złotych. Pozwany zgodził się z biegłym, iż od tej wartości należało odjąć inne roboty i w sumie wartość wykonanych prac była zerowa, czyli powództwo winno zostać oddalone. (Pismo pozwanego k. 1053 – 1054 akt sprawy).

Powód podtrzymał swoją argumentację domagając się zasądzenia kwoty 67 029,93 złote z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Strony zawarły w dniu 20 maja 2008 r. umowę w ramach której wykonawca P. G. zobowiązał się wykonać budowlę budynku mieszkalnego z garażem, tarasem i nadbudową istniejącego budynku mieszkalnego zgodnie z projektem i pozwoleniem na budowę do stanu surowego otwartego. Zakres robót stanowiących treść umowy został nią określony, a prace dodatkowe miały być wykonane za dodatkową odpłatnością. Przedmiot umowy miał być oddany zamawiającemu w stanie surowym otwartym, po dokonaniu wszystkich odbiorów technicznych w zakresie umówionych robót w obecności zamawiającego. Strony ustaliły wysokość wynagrodzenia ryczałtowego za przedmiot umowy na kwotę 1.680.000 zł netto plus podatek VAT. Wynagrodzenie to obejmowało wszystkie roboty i materiały budowlane oraz pozostałe koszty wykonawcy związane z wykonaniem umowy, w tym zaopatrzenia, sprzętu i narzędzi. Przedmiot umowy miał zostać wykonany z materiałów określonych w projekcie i dostarczonych przez wykonawcę, który miał też zapewnić obsługę geodezyjną na czas wykonywanych prac. Do projektu dołączona była dokumentacja geotechniczna pochodząca z sierpnia 2007 roku, która we wnioskach końcowych charakteryzowała grunt i warunki wodne na terenie przeznaczonym pod inwestycję. W umowie określono etapy robót i ich harmonogram, strony dopuściły przesunięcie terminu zakończenia prac o ilość dni z bardzo niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi i sposób odbioru robót. Zapisy umowy zostały częściowo zmienione przez spisany do niej aneks w dniu 3 czerwca 2008 r. Ze strony wykonawcy funkcję kierownika budowy powierzono T. P. a ze strony inwestora funkcję inspektora nadzoru pełnił M. G. (1).

Dowód: umowa z dnia 20 maja 2008 roku strona 16 – 26 akt i aneks k. 27 akt sprawy, dokumentacja geotechniczna k. 164 – 173 akt sprawy, zeznania świadka M. G. (2) k. 207 – 209 akt sprawy i rozprawa z dnia 5 czerwca 2013 roku k. 680 akt sprawy,

Po rozpoczęciu prac w dzienniku budowy kierownik budowy inż. T. P. odnotował między innymi, że w dacie 16 czerwca 2008 r. prowadzono prace ziemne związane z wykopami pod fundamenty projektowanego budynku, a ze względu na różnice poziomu posadowienia poszczególnych segmentów wydał polecenie posadowienia w pierwszej kolejności na całej powierzchni wszystkich fundamentów do poziomu segmentów wyżej posadowionych, a w następnej kolejności wykopów częściowo posadowionych o 2,1 metra niżej. W celu odwodnienia wykopów w części głębszej, polecił wykonanie przekopów w kierunku jaru. W dacie 2 lipca 2008 r. odnotował zakończenie wykopów pod fundamenty części projektowanych, ale też, że względu na różnicę poziomów posadowienia w rejonie istniejącego budynku w stosunku do budynku projektowanego (około 1 metr), zgłoszono projektantowi i inspektorowi nadzoru potrzebę skorygowania fundamentów nowej części w tym rejonie, aby nie narażać istniejącego budynku na ryzyko ewentualnych zarysowań fundamentów i ścian oraz dostarczenia dokumentacji projektowej drenażu opaskowego i kanalizacji deszczowej. W dniu 9 lipca 2008 r. rozpoczęto roboty szalunkowe fundamentów. W ocenie kierownika budowy projekt budowy w sposób niedostateczny uwzględniał uwarunkowania terenu w aspekcie posadowienia ław fundamentowych co powodowało, że w pewnych partiach wykopów wykonawca nadłożył chudy beton, czego jednak nie potwierdził projektant, który stwierdził, że wykonawca przegłębił wykop wykonując zbyt głęboką dziurę.

Dowód: dziennik budowy k.28 – 44 akt sprawy, zeznania świadka T. P. k. 220 – 221 akt sprawy i 651 – 652 akt sprawy, zeznania świadka M. G. (3) k. 207 – 209 akt sprawy i rozprawa z dnia 5 czerwca 2013 roku k. 680 akt sprawy,

11 i 12 lipca 2008 roku ze względu na bardzo obfite opady deszczu konieczne było przerwanie robót dotyczących szalowania fundamentów w namokniętym gruncie gliniastym , a 15 lipca 2008 roku przerwano wykonanie robot związanych z wykończeniem fundamentów z uwagi na znaczne różnice w poziomie posadowienia fundamentów między stanem faktycznym, a projektem, bo o ponad metr. W tej też dacie kierownik budowy odnotował, że nie przekazano wykonawcy zmian projektowych fundamentów w rejonie istniejącego budynku, ani też kompletnego projektu drenażu opaskowego i kanalizacji deszczowej podpisanych przez uprawnionych projektantów. O powyższym, inspektor telefonicznie powiadomił inwestora. W dniu 29 lipca 2008 roku inspektor nadzoru M. G. (1) stwierdził, iż na budowie trwały prace w zakresie robót ziemnych i drenarskich. Inspektor nadzoru stwierdził, iż na budowie dochodziło do miejscowego zasypywania piaskiem wody i błota i prosił o usunięcie wody i błota do poziomu stabilnego gruntu. W dacie 01 sierpnia 2008 roku inspektor nadzoru odnotował wykonanie chudego betonu bez odbioru wykonania podsypki piaskowej oraz badań gruntu po dopuszczeniu do zalania wykopu fundamentów. W tej sytuacji w dniu następnym, kierownik budowy odnotował wstrzymanie robót budowlanych do czasu wykonania badań sprawdzających grunt, a te rozpoczęto 04 sierpnia 2008 roku. W dniu 6 sierpnia 2008 roku inspektor nadzoru dokonał pomiaru grubości wykonanej podsypki piaskowej oraz chudego betonu w miejscach odkrywek i określił jej parametry. 12 sierpnia 2008 roku inspektor nadzoru stwierdził, że trwają prace zbrojarskie, ale też ponownie doszło do nawodnienia wykopu. Odnotował, że prosi kierownika budowy o podjęcie działań ograniczających możliwości nawodnienia. Zwrócił też uwagę na grubość otuliny uzbrojenia, rozstaw strzemion oraz zakłady zbrojenia głównego. W 4 dni potem w czasie kontroli budowy w związku z opadami deszczu, stwierdził brak pracowników na budowie, brak jakichkolwiek działań na budowie wykonawcy, mających na celu zabezpieczenie wykopu oraz zminimalizowania skutków zalania np. przez pompowanie wody. Stwierdził lokalne wypłukiwanie podsypki piaskowej, ale wobec niemożliwości ustalenia jej stanu w całości wobec konieczności uprzedniego odpompowania wody z wykopu, wstrzymał roboty budowlane z wyjątkiem robót zabezpieczających do momentu uzyskania opinii geologa i decyzji inwestora. Stwierdził, że należy pilnie wykonać roboty zabezpieczające narożnik budynku istniejącego w związku z obsuwaniem się ścian wykopu. 18 sierpnia 2008 roku kierownik budowy T. P. odnotował, że w związku z bardzo obfitymi deszczami w dniu 14 – 16 sierpnia 2008 roku zalane zostały wykopy łącznie z przygotowanym szalunkiem i zbrojeniem ław. Ze względu na gliniasty grunt skarpy, wykopy miejscowo obsunęły się, powodując zaszlamowanie papy podkładowej i zbrojenia ław. Rów odwadniający głębokie partie wykopów wykonany wcześniej, został zablokowany przez usuwające się partie gruntu, co uniemożliwiło częściowe odwadnianie wykopów. Polecił zatem udrożnienie rowu odwadniającego przez wypompowanie wody z zalanych partii wykopów oraz usuniecie zaszlamowanej izolacji z papy oraz oczyszczenie zbrojenia i chudego betonu. Przede wszystkim zaś – w związku z wpisem inspektora nadzoru o wstrzymaniu robót za wyjątkiem zabezpieczeń, odnotował prośbę o wskazanie sposobu zabezpieczeń budynku istniejącego, uzgodnionego z konstruktorem opracowania projektowego, bowiem dostarczone dotychczas rozwiązania projektowe, nie rozwiązują konstrukcyjnie zabezpieczenia istniejącego w bliskim posadowieniu budynku, przy czym nowy budynek miał być posadowiony na niższym poziomie. Z uwagi na zagrożenie stabilności budynku istniejącego, odnotował oczekiwanie na pilne podjęcie pisemnej decyzji określającej bezpieczny sposób wykonania robót. Dodał, iż sytuacja została w głównej mierze spowodowana przez warunki atmosferyczne. Inspektor nadzoru wpisem z dnia 19 sierpnia 2008 roku odnotował, iż podtrzymuje wpis z dnia 16 sierpnia o braku działań wykonawcy w zakresie zabezpieczenia wykopów przed działaniem wody i nieprawidłowego wykonania robót odwadniających po pierwszym zalaniu wykopów, odnotował brak wykonania zabezpieczenia budynku istniejącego i wykonanie jedynie częściowego odwodnienia wykopu przez wypompowanie. Następnie kierownik budowy odnotował dokonanie zabezpieczenia wykopu w rejonie istniejącego budynku przed dalszym obsuwaniem się skarpy wykopu, kontynuację wypompowania wody z zalanych części wykopów, usunięcie zbrojenia z szalunków fundamentowych wobec zaszlamowania go, celem oczyszczenia, a nadto porządkowanie placu budowy po skutkach ulewnych deszczy. Następnie inspektor nadzoru wpisem w dzienniku budowy odnotował rozpoczęcie prac zabezpieczających, istniejącego budynku mieszkalnego, prosząc o wykonanie skarp wykopu poprzez wykonanie wału ziemnego z pozyskanego materiału oraz pogłębienie wykopów od strony napływu wody, celem umożliwienia jej wypompowania. Nadto nakazał zabezpieczyć istniejące drzewa przed możliwością obsunięcia do wykopu. W następnym wpisie inspektor odnotował wykonanie zabezpieczenia budynku istniejącego w sposób niegwarantujący dalszego wymywania gruntu, zaznaczył iż wsparcie wykonano miejscami o szalunek ław. Dodał, iż nie wykonano wału na skarpie oraz żadnych działań zabezpieczających wykop fundamentowy. Potem inspektor nadzoru stwierdził w dalszym wpisie, iż w nawiązaniu do spotkania w dniu 20.08.2008 roku zezwolił na kontynuowanie robót według uzgodnionej z wykonawcą technologii tj. rozbiórki szalunków ław fundamentowych, rozbiórki chudego betonu, usunięcia rozmiękłej gliny do poziomu stabilnego gruntu rodzimego, wykonanie badań gruntowych, wykonania podsypki (z materiału do uzgodnienia), wykonania badań nośności i stopnia zagęszczenia, kontynuowania robót według Pt i systemem zamiennym. Nadto poprosił o wykonanie robót zabezpieczających wykop fundamentowy. W dniu 27 sierpnia 2008 roku M. G. (1) stwierdził brak postępu robót i brak jakiejkolwiek reakcji i działań ze strony wykonawcy odnośnie wcześniej dokonanych wpisów. Podobne wpisy inspektor nadzoru zamieścił w kolejnych dniach – 30.08.2008 roku i 12.09.2008 roku.

W dniu 24.09.2008 roku kierownik budowy dokonał wpisu w którym stwierdził, iż wykonawca robót został poinformowany o wpisach inspektora nadzoru i kierownika budowy odnośnie działań dotyczących zabezpieczeń i kontynuacji robót (zapisy z dnia 18,19, i 20.08.2008 roku). W związku z rozbieżnymi stanowiskami inwestora i wykonawcy, dotyczącymi zapłaty za szkody wyrządzone przez bardzo obfite deszcze wykonawca wstrzymał wszelkie roboty na tej inwestycji. W dniu 29.09.2008 roku inspektor nadzoru dokonał wpisu, że w tym dniu wykonawca – kierownik budowy T. P. odmówił poprawienia wykonywanych robót zabezpieczających budynek mieszkalny. W tym samym dniu kierownik budowy T. P. stwierdził wpisem w dziennik budowy, iż jako kierownik budowy przekazał wykonawcy informacje dotyczące stanowiska inspektora nadzoru i nie leży w jego mocy dysponowanie ludźmi i sprzętem firmy, co należy do kompetencji właściciela firmy. Natomiast stanowisko właściciela firmy zostanie przedstawione w stosownym piśmie.

Dowód: dziennik budowy k. 28 – 44 akt sprawy,

Strony niniejszego postępowania podjęły korespondencję ze sobą na temat zakresu prac zabezpieczających, które zaplanował inspektor nadzoru, właściwego wykonania prac przez wykonawcę dla zabezpieczenia terenu i oraz kosztu robót, na które inwestycja została narażona wobec wstrzymania prac, przy czym nawzajem zarzucały stronie przeciwnej, iż to ta spowodowała wstrzymanie robót. Pismem z dnia 15 września 2008 roku A. J. zwrócił się do pozwanego o natychmiastowe przystąpienie do wykonania niezbędnych prac rozbiórkowych i zabezpieczających, określenia ich zakresu oraz opracowania projektu niezbędnej weryfikacji, harmonogramu realizacji inwestycji, zaprzeczając twierdzeniom P. G. jakoby powstała sytuacja była skutkiem niespodziewanej siły wyższej w postaci ulewnych deszczy, na którą to siłę wyższą pozwany powoływał się w swoim stanowisku i korespondencji, uchylając się od skutków zaistniałych z tego powodu szkód. P. G. zlecił wykonanie ekspertyzy nasilenia opadów atmosferycznych w dniach 14 – 17 sierpnia 2008 roku dla tych terenów, którą opracował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Centrum (...) Meteorologiczne w K.. Ostatecznie pismem z dnia 3.10.2008r zaproponował A. J., wobec braku zbliżenia stanowisk dotyczących oceny przyczyn uszkodzenia ław fundamentowych na budowie i konieczności pokrycia szkód, a także wobec wstrzymania prac przez inwestora nadzoru – zgodne odstąpienie od umowy na warunkach uzgodnionych i opisanych w aneksie.

Strony zleciły prywatnie opinie ekspertom dla wykazania swoich racji: P. G. zlecił wykonanie oceny oddziaływania na środowisko i operatów wodnych w sprawie budowy budynku geologowi Z. M., a ten w swej opinii podał, że chudy beton wylany został prawidłowo, a budowę można kontynuować poprzez wymianę 0,4 metrów warstw mokrych pyłów na piasek drobno lub średnioziarnisty i uzupełnienie ubytku gruntów pod schodami i płytą wypełnieniem chudego betonu, po wykonaniu powyższych zaleceń budowę można kontynuować zgodnie z projektem .

A. J. zlecił wykonanie opinii mgr inż. S. P., który miał dokonać przeglądu całości robót wykonanych dla inwestycji i ocenić jakość ich wykonania. W swojej opinii stwierdził on, że brak organizacji, technologii robót oraz znajomości podstawowych problemów doprowadził do sytuacji zagrażającej całej inwestycji, powodując znaczne problemy techniczne z jej dalszą kontynuacją oraz poważnym podwyższeniem kosztów jej realizacji.

Wykonawca zlecił Pracowni (...) Kosztorysowej (...) ocenę stanu technicznego wykonanych elementów inwestycji, określenie zakresu występujących uszkodzeń i wad budowlanych oraz zakresu robót niezbędnych dla dalszej kontynuacji budowy wobec skutków jej zalania. W opinii z 27 listopada 2008 roku mgr inż. J. K. stwierdził niewielkie uszkodzenia wykonanych elementów, poza dwoma poprzecznymi pęknięciami, brak deformacji istniejących deskowań, czy warstwy chudego betonu, a przede wszystkim możliwość kontynuowania budowy przy spełnieniu warunków wskazanych w opinii oraz zaleceń wynikających z ekspertyzy geologicznej. Zalecił zatem uzupełnienie betonem B10 wyrw pomiędzy chudym betonem a podłożem gruntowym, zasypanie przestrzeni między ławami warstwą piasku średnio ubijanego warstwami do określonego stopnia zgęszczenia, odpompowanie wody opadowej zalegającej w wykopach, wykonanie drenażu opaskowego wokół budynku z odprowadzeniem do studzienki, oczyszczenie powierzchni chudego betonu przed przystąpieniem do dalszych prac.

Dowód: ekspertyza geologiczna Z. M. z listopada 2008 roku k. 64 – 71, opinia S. P. k. 82 – 84, korespondencja między stronami k. 45 – 64 akt sprawy, ocena stanu technicznego budowy – (...) S.C. k. 76 – 81 akt sprawy,

Deszcze, które spadły w sierpniu 2008 roku w R. nie miały charakteru siły wyższej, przy uwzględnieniu danych, co do opadów z lat poprzedzających, a przez to możliwości przewidywania opadów w tym okresie. Budowę przed zalaniem w sierpniu 2008 roku winien był zabezpieczyć P. G. jako wykonawca. W tym zakresie winien wykonać bądź to wał na koronie wykopu, czy też rów odwadniający przy koronie wykopu. Nadto wykonawca tak winien ukształtować dno wykopu ze spadkiem do lokalnych tymczasowych studni z możliwością odprowadzenia z nich wód (pompowanie, spływ grawitacyjny do jaru), ewentualnie wykonanie (tuż po wykonaniu wykopu) w wykopie wymiany gruntu na jego dnie na zagęszczone kruszywo łamane o określonej miąższości lub wykonanie (tuż po wykonaniu wykopu ) w wykopie na całej powierzchni wykopu warstwy chudego betonu o grubości 10 cm, ewentualnie prowadzenia robót etapowo w celu minimalizacji ewentualnych strat i uszkodzeń w wyniku zalań.

Dowód: opinia biegłego P. S. k. 269,341 i 342 – odnośnie siły wyższej, k.772 – 773, 835 – 839 akt – odnośnie zabezpieczenia budowy w zakresie zalania, opinia ustna biegłego P. S. – z rozprawy z dnia 23 października 2008 roku,

Z dokumentacji zdjęciowej wynika, iż wykonawca P. G. nie wykonał wszystkich robót ziemnych oraz pozostałych robót dotyczących wykonania podłoża (poduszki piaskowej i podbetonu). Szacunkowo zakres niewykonanych prac to 20% a wartość prac niewykonanych to kwota 4840,16 złotych. Wartość prac wykonanych przez P. G. w zakresie tzw. chudych betonów i szalunków to kwota 40 270,28 złotych na stan przed zalaniem.

Celem naprawy chudych betonów, aby można było kontynuować budowę w sierpniu 2008 roku należało:

- usunąć wodę opadową zalegającą w wykopie poprzez między innymi jej pompowanie,

- uzupełnienie (chudym) betonem tej samej klasy lub klasy wyższej przestrzeni pomiędzy chudym betonem a podłożem gruntowym,

- ewentualne odtworzenie warstwy chudego betonu, która uległa zniszczeniu w sposób ujawniony na fotografii 21,

- zasypanie przestrzeni między ławami warstwą pisaku średniego ubijanego warstwami do stopnia zagęszczenia Id= 0,7,

- wykonanie tymczasowego drenażu opaskowego z odprowadzeniem do studni chłonnej lub poza teren prac ziemnych,

- oczyszczenie powierzchni chudego betonu przed przystąpieniem do dalszych robót.

Koszt tych prac to kwota 25 332,04 złotych.

Dowód: opinia biegłego S. F. . k. 1008 – 1046 akt sprawy (szczególnie k. 1013 – 1015 akt),

Sąd zważył co następuje:

Powództwo powoda P. G. okazało się zasadne w zakresie kwoty 10098,08 złotych. W pozostałej części podlegało oddaleniu.

Bezspornym w sprawie było, że:

- powód i pozwany podpisali umowę o roboty budowlane opisaną w stanie faktycznym,

- powód rozpoczął roboty budowlane i z różnymi zastrzeżeniami inwestora (pozwanego) prace na budowie toczyły się do sierpnia 2008 roku kiedy to – z uwagi na obfite deszcze, padające od 14 – 16 sierpnia – budowa została wstrzymana,

- do tego czasu powód wykonał prace opisane w stanie faktycznym, za które nie chciał zapłacić pozwany.

Spornym było:

- czy pozwany winien zapłacić na rzecz powoda kwotę 67 029,93 złotych z tytułu wykonanych prac i zużytych do tego materiałów, czy też wykonane prace – z uwagi na uszkodzenia, które wystąpiły po zalaniu budowy – były zupełnie bezwartościowe?

- czy pozwany nie wykonał w zakresie realizacji pierwszego etapu budowy określonych prac i jaka była ich wartość?

Na wstępie rozważań należy podkreślić, iż po wyroku Sądu II instancji, w zakresie rozpoznania sprawy, sąd był na podstawie art. 386§6 k.p.c związany ustaleniem, poczynionym przez Sąd II instancji w zakresie:

- konieczności rozliczenia wykonanych przez powoda P. G. robót, bowiem strony w umowie same wskazały w § 9 ust. 4 (k. 24 akt), iż w razie odstąpienia od umowy w trakcie realizacji przedmiotu umowy wykonawcy przysługuje wynagrodzenie za wykonane roboty,

- wskazania, iż podstawą rozliczenia robót budowlanych winien być fakt ich wykonania i wykorzystania do realizacji inwestycji przy czym bez znaczenia winien być fakt, iż pozwany A. J. ostatecznie z realizacji inwestycji w pierwotnym kształcie zrezygnował,

- konieczności oceny wartości wykonanych robót, wykonanych w ramach łączących strony umowy, za które A. J. nie zapłacił, z uwzględnieniem wskazanej w umowie wartości prac dla poszczególnych jej etapów oraz zasadności żądania zapłaty za tzw. roboty dodatkowe związane z zabezpieczeniem terenu budowy.

W zakresie sporu stron, czy wykonane przez powoda P. G. roboty budowlane tzw. chude betony, miały jakiekolwiek znaczenie dla pozwanego A. J., został przeprowadzony dowód z opinii biegłego P. S., który zarówno w pierwszej opinii pisemnej, jak i następnie swej ustnej opinii przed sądem oraz kolejnej opinii pisemnej i ustnej wskazywał na to, iż możliwym było wykorzystanie wykonanych przez powoda prac do dalszego prowadzenia budowy zleconej powodowi przez pozwanego. Na pewno należało w pierwszej kolejności usunąć uszkodzenia na budowie, spowodowane deszczami w dniach 14 – 16 sierpnia 2008 roku. Odnośnie tych opadów biegły stwierdził, iż nie miały one charakteru tego rodzaju, aby nie można ich było przewidzieć bądź też tego rodzaju, aby wykonawca robót budowlanych nie miał możliwości takiego zabezpieczenia placu budowy, aby do szkód nie doszło. Biegły określił jakiego rodzaju prace winny być wykonane aby nie doszło do zalania budowy. Do obowiązków powoda P. G., jeszcze przed przystąpieniem do wylania tzw. chudych betonów oraz wykonania szalunków pod ławy fundamentowe, było takie zabezpieczenie terenu budowy aby nie doszło do jej zalania. W tym celu powód miał wykonać:

- wał na koronie wykopu bądź rów odwadniający przy jego koronie,

- ukształtowanie dna wykopu ze spadkiem do lokalnych tymczasowych studni z możliwością odprowadzenia z nich wód (pompowania, spływu grawitacyjnego do jaru),

ewentualnie

- miał wykonać (tuż po wykonaniu wykopu) w tymże wykopie wymianę gruntu na dnie na zagęszczone kruszywo łamane o określonej miąższości,

- lub wykonać (tuż po wykonaniu wykopu) na całej powierzchni wykopu warstwy chudego betonu o grubości 10 cm,

- lub prowadzić roboty etapowo w celu minimalizacji ewentualnych strat. (k. 773 i 845 – opinia biegłego P. S.).

W ocenie biegłego zabezpieczenie budowy przed zalaniem nie nosiło znamion prac dodatkowych a winny one być wykonane w ramach etapu prac tzw. chudych betonów. W ocenie sądu tego rodzaju wnioski biegłego są logiczne i poparte analizą prawa budowlanego (k.825 – 830 akt sprawy). Reasumując sąd w oparciu o opinię biegłego P. S. uznał, iż:

- powód P. G. był zobowiązany do zabezpieczenia terenu budowy, czego nie zrobił i w wyniku jego zaniechania doszło do tego rodzaju zalania budowy, iż jej kontynuacja zależała od wykonania prac naprawczych. Jedną z możliwych technologii – zaraz po zalaniu placu budowy – było:

- usunięcie, poprzez między innymi pompowanie, wody opadowej zalegającej w wykopach,

- uzupełnienie (chudym) betonem tej samej klasy lub klasy wyższej przestrzeni pomiędzy chudym betonem a podłożem gruntowym,

- ewentualne odtworzenie warstwy chudego betonu, która uległa zniszczeniu,

- zasypanie przestrzeni między ławami warstwą piasku średniego ubijanego warstwami do stopnia zagęszczenia Id=0,7,

- wykonanie tymczasowego drenażu opaskowego z odprowadzeniem do studni chłonnej lub poza teren prac ziemnych,

- oczyszczenie powierzchni chudego betonu przed przystąpieniem do dalszych robót. (str. 806 akt).

Tego rodzaju prace dałyby możliwość wykorzystania wykonanych przez powoda robót do dalszych prac na budowie.

Trzeba w tym miejscu podkreślić, iż jedynym możliwym momentem wykonania tego rodzaju prac był okres kilku tygodni po zalaniu. Natomiast wykonanie tego rodzaju prac nie było możliwe z uwagi na stanowisko pozwanego, który twierdził, iż należy zdemontować wszystko co zrobił powód (łącznie z demontażem chudego betonu), potem zdjąć warstwę ziemi do określonej głębokości, uzupełnić ją innym kruszywem, które należy zagęścić i następnie wykonać ponownie poprzednie prace. Na pewno – co wynika z opinii biegłego S. F. – sposób naprawy szkód proponowany przez pozwanego był najlepszym i najbezpieczniejszym, dla realizacji budowy w dalszym ciągu. Biegły F. w swej pisemnej uzupełniającej opinii stwierdził wręcz, iż naprawa w sposób opisany wyżej byłaby niewykonalna z uwagi na brak możliwości uzyskania odpowiedniej gęstości gruntu. Jednak tego rodzaju wniosek biegłego F. jest zbyt daleko idący i stoi w opozycji z tym, co szczegółowo i logicznie uzasadnił biegły S., który cały czas podkreślał, że tego rodzaju naprawa – jeszcze w sierpniu bądź we wrześniu 2008 roku była możliwa i miała sens. Dlatego sąd przyjął, iż w sierpniu i na początku września 2008 roku naprawa skutków sierpniowego zalania była możliwa w sposób wyżej opisany – proponowany przez biegłego P. S.. Konsekwencją tego wniosku jest obowiązek pozwanego A. J. do zapłaty za prace wykonane przez powoda P. G. i to stosownie do treści umowy pomiędzy stronami §5. W tym miejscu należy podnieść, iż nietrafny jest argument pozwanego, że powodowi nie należy się wynagrodzenie za wykonane prace, a to dlatego, iż nie zostały one odebrane. Argument ten jest nietrafny o tyle, że prace tzw. chude betony, łącznie z szalunkami nie mogły zostać odebrane bowiem budowa nie była już kontynuowana a pozwany nie zgadzał się na inne działania niż te przez niego zaproponowane.

Powód P. G. przedstawił kosztorys prac, które zostały wykonane na kwotę 67029,93 złotych. Pozwany kwestionował zakres prac kosztorysowych oraz sposób wyliczenia wartości tych prac.

Kosztorys został zweryfikowany przez biegłego S. F., który wykazał, iż powód zawyżył kosztorys w zakresie kilku pozycji i wyliczył, iż wartość robót wykonanych przez powoda to kwota 40 270,28 złotych. W ocenie sądu analiza biegłego w tym zakresie nie zawierała błędów logicznych, czy matematycznych i sąd przyjął iż wartość prac wykonanych przez powoda P. G. to kwota 40 270,28 złotych.

Pozwany podnosił dodatkowo, iż w ramach pierwszego etapu prac powód nie wykonał części prac a zapłatę otrzymał za ich całość. Potwierdził to w swych zeznaniach świadek M. G. (3) a przede wszystkim potwierdził to w swej opinii biegły S. F., który wyliczył, iż około 20% prac z I etapu budowy nie zostało wykonanych i określił wartość tych prac na kwotę 4840,16 złotych. Czyli od kwoty 40 270,28 złotych należało odjąć kwotę 4840,16 złotych, bowiem 20% prac z pierwszego etapu nie zostało wykonanych czyli powód w oparciu o §5 umowy nie miał prawa do otrzymania całości wynagrodzenia za prace wykonywane w tym etapie.

Nadto, w ocenie sądu, powodowi pozwany winien zapłacić za prace, które dawałyby możliwość kontynuowania budowy, innymi słowy za prace efektywne. Biorąc to pod uwagę, należało wziąć pod uwagę wartość napraw, które zobowiązany był wykonać powód aby budowa nadal mogła być kontynuowana i o tą wartość pomniejszyć jeszcze należność powoda. Wartość prac naprawczych, które należało wykonać w sierpniu bądź we wrześniu 2008 roku została wyliczona przez biegłego S. F. na kwotę 25 332,04 złotych.

Zatem 40 270,28 złotych minus 4840,16 złotych i minus 25 332,04 złotych daje kwotę 10098,08 złotych.

W tym miejscu należy stwierdzić, iż sąd nie podzielił zdania biegłego, iż w zakresie kwoty 40270,28 złotych należało jeszcze ją obniżyć o koszty ponownego deskowania, wykonania izolacji z papy oraz ponownego zbrojenia, czyli o kwotę 23 184,25 złotych. Biegły wskazywał, iż w tym zakresie konieczne było zakupienie nowych materiałów (desek, papy, izolacji i zbrojenia) natomiast nie wyjaśnił dlaczego zalane deski, papa, izolacja i zbrojenie – po oczyszczeniu nie mogłyby zostać użyte ponownie. Zdaniem sądu, tego rodzaju materiały nie wymagały wymiany a jedynie winny zostać wyczyszczone, co eliminowało konieczność odejmowania kwoty wyliczonej przez biegłego. Fakt możliwości użycia tego rodzaju materiałów jak deski, papa, czy zbrojenie – po ich zalaniu w sierpniu 2008 roku – wynika choćby z zeznań M. G. (3), który przyjmował wręcz konieczność wyczyszczenia ich i ponownego dalszego użycia.

Strony ustaliły w umowie w §9 pkt. 4, iż w razie odstąpienia od umowy w trakcie realizacji przedmiotu umowy wykonawcy przysługuje wynagrodzenie za wykonane roboty. W ocenie sądu bezsporne między stronami było, iż pozwany po 9 miesiącach od zalania budowy od umowy odstąpił i w tej sytuacji konkretyzowała norma prawna umowy wyżej opisana o obowiązku zapłaty za wykonane prace.

Reasumując w oparciu o treść łączącej strony umowy §5 i 9 ust. 4 należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10098,08 złotych (pkt. 1 wyroku).

Jako, iż powód wezwał pozwanego do zapłaty już w pozwie to od dnia następnego po doręczeniu mu odpisu pozwu pozwany pozostaje w zwłoce co do zapłaty tej kwoty i stąd w oparciu o treść art. 481 §1 k.c. wyżej wymienioną kwotę sąd zasądził z ustawowymi odsetkami od dnia 3 września 2009 roku. Dalej idące powództwo powoda, jako pozbawione podstaw faktycznych i prawnych musiało zostać oddalone. (Pkt. 2 wyroku).

Koszty postępowania z powództwa A. J. przeciwko P. G. zostały rozliczone w wyroku Sądu I instancji z dnia 29 lutego 2012 roku oraz w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 września 2012 roku.

Zatem należało w całości rozliczyć koszty postępowania i koszt sądowe wynikające z powództwa P. G. przeciwko A. J..

Powód P. G. domagał się od pozwanego A. J. zasądzenia w sumie 157 686 złotych. Sąd zasądził na jego rzecz kwotę 10098,08 złotych czyli powód wygrał proces w 6,41%. P. G. poniósł następujące koszty:

- 7885 złotych opłata od pozwu wzajemnego,

- 7885 złotych opłata od apelacji,

-nadto z wygranej apelacji należne mu są koszty w wysokości 2700 złotych oraz wynagrodzenie jego pełnomocnika za prowadzenie sprawy to kwota 3617 złotych wraz z opłatą 17 złotych od pełnomocnictwa (§6 pkt.6 i §12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U nr 163, poz. 1349, z późniejszymi zmianami). W sumie daje to kwotę 22087 złotych. Wygrywając proces w 6,41% winien otrzymać ten procent z kwoty 22087 złotych czyli kwotę 1415,78 złotych.

Pozwany A. J. wydatkował na koszt opinii biegłego S. F. kwotę 1500 zaliczki i wynagrodzenie jego pełnomocnika to kwota 3617 złotych na podstawie tych samych przepisów co wynagrodzenie pełnomocnika powoda. W sumie daje to kwotę 5117 złotych. Pozwany wygrał proces z powodem w 93,59 % czyli pozwany winien otrzymać kwotę 4789 złotych.

Reasumując na podstawie art. 100 k.p.c to pozwany winien otrzymać od powoda kwotę (...) minus 1415,78 złotych czyli 3373,22 złotych. Taką też kwotę sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego w punkcie 3 wyroku.

Do rozliczenia pozostały jeszcze koszty sądowe tymczasowo wyłożone w toku procesu przez Skarb Państwa.

Na koszty złożyły się kwoty:

- 1323,44 złotych z tytułu pisemnej uzupełniającej opinii biegłego P. S.,

- 471,89 złotych z tytułu ustnej uzupełniającej opinii biegłego P. S.,

- 527,79 złotych z tytułu ustnej uzupełniającej opinii biegłego P. S.,

- 3333,45 złotych z tytułu pisemnej opinii biegłego P. S.,

- 737,60 złote z tytułu opinii biegłego S. F..

w sumie kwota 6394,17 złotych.

W oparciu o treść art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych koszty te w 6,41 % winien ponieść pozwany czyli A. J. na rzecz Skarbu Państwa winien zapłacić kwotę 409,90 złotych co znalazło odzwierciedlenie w punkcie 5 wyroku a powód P. G. winien zapłacić kwotę pozostałą czyli 5984,27 złotych co znalazło odzwierciedlenie w punkcie 4 wyroku.

Sędzia Jarosław Klon