Sygn. akt VI P 230/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 kwietnia 2016 roku.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

PrzewodniczącySSR Przemysław Chrzanowski

Ławnicy: Elżbieta Mitraszewska

Elżbieta Wojda

Protokolant Patrycja Wielgus

po rozpoznaniu w dniu 4 kwietnia 2016 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko M. S.

o odszkodowanie, wynagrodzenie, ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, wydanie świadectwa pracy

1.  zasądza od M. S. na rzecz M. K. następujące kwoty:

a.  5.249,93 zł (pięć tysięcy dwieście czterdzieści dziewięć złotych dziewięćdziesiąt trzy grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę,

b.  875 zł (osiemset siedemdziesiąt pięć złotych) tytułem ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy;

2.  nakazuje M. S. wydać M. K. świadectwo pracy;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  znosi wzajemnie między stronami koszty procesu;

5.  odstępuje od obciążania M. K. kosztami sądowymi;

6.  nakazuje pobrać od M. S. na rzecz Skarbu Państwa – konto bankowe Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie kwotę 307 zł (trzysta siedem złotych) tytułem kosztów sądowych;

7.  nadaje wyrokowi w punkcie 1 rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.749,97 zł (jeden tysiąc siedemset czterdzieści dziewięć złotych dziewięćdziesiąt siedem groszy).

Elżbieta Mitraszewska SSR Przemysław Chrzanowski Elżbieta Wojda

Sygn. akt VI P 230/15

UZASADNIENIE

M. K. pozwem z dnia 27 maja 2015 roku (data nadania) skierowanym przeciwko M. S. wniosła o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za nieuzasadnione i niezgodne z prawem, a w konsekwencji o zasądzenie na jej rzecz kwoty 5.249,93 zł (k. 137) tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, kwoty 1.750 zł tytułem wynagrodzenia za czerwiec 2015 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2015 roku do dnia zapłaty, kwoty 875 zł tytułem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za 2015 rok, zobowiązanie pozwanego do wydania powódce świadectwa pracy z uwzględnieniem prawidłowego okresu zatrudnienia, tj. do dnia 30 czerwca 2015 roku, a także zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zwrotu kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu M. K. wskazała, iż w dniu 5 marca 2015 roku pracodawca wręczył jej oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, w którym jako przyczynę wskazał likwidację stanowiska pracy. Podana przez pozwanego przyczyna wypowiedzenia nie była prawdziwa. Na miejsce powódki została bowiem zatrudniona nowa osoba. Z uwagi na powzięcie powyższej informacji dopiero w dniu 21 maja 2015 roku, powódka mogła złożyć niniejszy pozew 27 maja 2015 roku. Z tych względów złożyła także wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia. Dodatkowo wskazała, że z uwagi na fakt, iż wypowiedzenie umowy o pracę zostało doręczone w dniu 5 marca 2015 roku, okres wypowiedzenia powinien zakończyć się w dniu 30 czerwca 2015 roku, a nie w dniu 31 maja 2015 roku. Z tego względu powódce przysługuje także roszczenie o wynagrodzenie za czerwiec 2015 roku.

(pozew – k. 1 -5; pismo procesowe z 26 listopada 2015 roku – k. 137)

Pozwany M. S. w odpowiedzi na pozew wniósł o odrzucenie na podstawie art. 171 k.p.c. wniosku o przywrócenie terminu do złożenia powództwa, a także o odrzucenie pozwu jako wniesionego po terminie. Z ostrożności procesowej wniósł także o oddalenie powództwa w całości, a także zasądzenie kosztów procesowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia winien zostać odrzucony, bowiem powódka nie uprawdopodobniła braku winy w niedochowaniu terminu. Brak winy w uchybieniu terminowi podlega bowiem ocenie na podstawie wszystkich okoliczności konkretnej sprawy i z uwzględnieniem obiektywnego miernika staranności, jakiej można i należy wymagać od osoby należycie dbającej o swoje interesy. Zaś przytoczonych przez powódkę faktów nie sposób uznać za uprawdopodobnione. Odnosząc się do meritum sprawy M. S. wskazał, iż złożenie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę uzasadnione było likwidacją stanowiska pracy powódki, wynikającą z uwarunkowań natury ekonomicznej, a także lokalowej. Zyski ze sklepu, w którym pracowała powódka, w chwili składania wypowiedzenia niewiele przewyższały koszty jej zatrudnienia, a ponadto pozwany został poinformowany przez właściciela nieruchomości o zamiarze likwidacji sklepów w tym miejscu. Ponadto pozwany zaprzeczył, aby oświadczenie o wypowiedzeniu zostało wręczone powódce dopiero w dniu 5 marca 2015 roku. Powołując się na datę znajdującą się na wypowiedzeniu wskazał, iż rzeczywistą datą wręczenia pisma był 28 lutego 2015 roku – sobota. Wskazał ponadto, iż miał wiele zastrzeżeń do pracy powódki, ale nie wskazał ich w wypowiedzeniu.

(odpowiedź na pozew – k. 43 – 45)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. K. była zatrudniona u M. S., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) w okresie od 10 lipca 2007 roku do 31 maja 2015 roku w pełnym wymiarze czasu pracy na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku sprzedawcy. Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki, obliczone jak ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy, wynosiło 1.749,97 zł brutto.

(dowód: umowa o pracę na okres próbny z 9 lipca 2007 roku – k. B4 a/o; umowa o pracę na czas określony z 9 października 2007 roku – k. 6 – 7, B8 a/o; umowa o pracę na czas określony z 28 grudnia 2007 roku – k. 8 – 9, B9 a/o; umowa o pracę na czas nieokreślony z 31 marca 2008 roku – k. 10, B11 a/o; zaświadczenie o wynagrodzeniu – k. 49)

Budynek - w którym znajdował się sklep, w którym pracowała powódka - miał zostać wyburzony w drugiej połowie 2015 roku. Z tego względu pozwany od dłuższego czasu rozważał możliwość zamknięcia sklepu, a powódka była o tym poinformowana.

(dowód: zeznania świadka K. P. – protokół rozprawy z 4 kwietnia 2016 roku – nagranie od 00:16:04 do 00:28:30; zeznania powódki – protokół rozprawy z 4 kwietnia 2016 roku – nagranie od 01:08:21 do 01:29:38)

Początkowo planowano wyburzenie budynku na początku 2015 roku. Dlatego w dniu 31 października 2014 roku powódce zostało wręczone oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, w którym jako przyczynę wskazano likwidację stanowiska pracy. Stosunek pracy miał ustać z dniem 31 stycznia 2015 roku. Z uwagi na przesunięcie terminu wyburzenia na drugą połowę 2015 roku, pozwany cofnął oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę i poprosił powódkę o dalsze świadczenie pracy.

(dowód: wypowiedzenie umowy o pracę z 20 października 2014 roku – k. 11; zeznania świadka K. P. – protokół rozprawy z 4 kwietnia 2016 roku – nagranie od 00:16:04 do 00:28:30)

Pozwany wręczył powódce kolejne oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, jako przyczynę wskazując likwidację stanowiska pracy. Termin ustania stosunku pracy został określony na dzień 31 maja 2015 roku. Powódka podpisała otrzymane oświadczenie z datą 28 lutego 2015 roku (sobota).

(dowód: wypowiedzenie umowy o pracę – k. 12; zeznania powódki – protokół rozprawy z dnia 27 listopada 2015 roku – nagranie od 00:15:59 do 00:18:05)

M. K. nie odwołała się od otrzymanego oświadczenia w ustawowym terminie, była przekonana o likwidacji sklepu i braku możliwości dalszego zatrudnienia.

(dowód: zeznania powódki – protokół rozprawy z dnia 27 listopada 2015 roku – nagranie od 00:15:59 do 00:18:05)

W okresie wypowiedzenia pozwany zaczął sprowadzać do sklepu znaczne ilości towaru. W miesiącu styczniu i lutym 2015 roku dostawy oscylowały jedynie w granicach 2.000 zł – 3.000 zł, zaś w marcu 2015 roku wzrosły do kwoty 15.227,90 zł.

(dowód: zeznania powódki – protokół rozprawy z dnia 27 listopada 2015 roku – nagranie od 00:15:59 do 00:18:05; wykaz miesięcznych dostaw do sklepu – k. 134 - 135)

M. S. otrzymał zapewnienie od właściciela budynku, że lokal nie zostanie zburzony. Zrezygnował z zamknięcia sklepu i podjął decyzję o zatrudnieniu na miejsce powódki nowego pracownika. Chciał zatrudnić nową osobę, która zapewni mu większe zyski. Ogłoszenie o poszukiwaniu nowego pracownika zamieścił w internecie w dniu 8 kwietnia 2015 roku.

(dowód: wydruk ogłoszenia z Internetu – k. 13 – 14; zeznania świadka K. P. – protokół rozprawy z 4 kwietnia 2016 roku – nagranie od 00:16:04 do 00:28:30; zeznania powódki – protokół rozprawy z 4 kwietnia 2016 roku – nagranie od 01:08:21 do 01:29:38)

W dniu 20 maja 2015 roku syn pozwanego poinformował powódkę, iż na jej miejsce przychodzi nowa pracownica A. B., którą powódka ma przeszkolić. Wyjaśnił powódce, że „wypaliła się na tym stanowisku”.

A. B. przyszła do pracy w dniu 21 maja 2015 roku. Zgodnie z poleceniem pracodawcy, powódka w tym dniu przyuczała nową pracownicę do pracy w sklepie. Wspólnie rozpoczęły przeprowadzanie remanentu. A. B. poinformowała powódkę, iż odpowiedziała na ogłoszenie zamieszczone na portalu internetowym, które zawierało ofertę zatrudnienia. Początkowo została zatrudniona na podstawie umowy o dzieło na jeden miesiąc, tj. w czerwcu 2015 roku, zaś od 1 lipca 2015 roku do chwili obecnej jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę.

Powódka nie przeprowadziła remanentu do końca. Od następnego dnia przebywała na zwolnieniu lekarskim.

(dowód: zeznania powódki – protokół rozprawy z dnia 27 listopada 2015 roku – nagranie od 00:08:31 do 00:18:05; zeznania świadka J. B. - protokół rozprawy z dnia 27 listopada 2015 roku – nagranie od 00:18:43 do 00:23:54; zeznania świadka E. S. - protokół rozprawy z dnia 27 listopada 2015 roku – nagranie od 00:23:54 do 00:33:06; zeznania świadka A. B. – protokół rozprawy z 4 kwietnia 2016 roku – nagranie od 00:03:37 do 00:15:37)

Pozwany nadal prowadzi działalność gospodarczą w lokalu, w którym pracowała powódka. Sklep nie został zamknięty. Także zajmowane przez powódkę stanowisko pracy nie zostało zlikwidowane. Stanowisko powódki jest zajmowane nadal przez A. B..

(dowód: zeznania świadka J. B. - protokół rozprawy z dnia 27 listopada 2015 roku – nagranie od 00:18:43 do 00:23:54; zeznania świadka A. B. – protokół rozprawy z 4 kwietnia 2016 roku – nagranie od 00:03:37 do 00:15:37)

Z uwagi na staż pracy powódki, przysługiwał jej roczny urlop wypoczynkowy w wymiarze 26 dni. Pracodawca wypłacił jej ekwiwalent pieniężny za 26 dni niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego za 2014 rok.

Z uwagi na ustanie stosunku pracy z dniem 31 maja 2015 roku, w 2015 roku przysługiwał powódce urlop wypoczynkowy w wymiarze 11 dni. Powódka nie wykorzystała przysługującego jej urlopu wypoczynkowego za 2015 rok, nie otrzymała także ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop.

(dowód: oświadczenia powódki – k. 158 - 160)

Pomimo pisemnego wezwania, pozwany nie wydał powódce świadectwa pracy. Pozwany uzależniał wydanie świadectwa pracy od osobistego stawiennictwa w zakładzie pracy.

(okoliczność bezsporna, a nadto dowód: wydruk wiadomości mailowych – k. 163 – 166; pismo powódki z dnia 17 czerwca 2015 roku – k. 173)

Powyższy stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie zeznań powódki (k. 144, 187)), pozwanego (k. 187), świadków J. B. (k. 144), E. S. (k. 144), A. B. (k. 187), K. P. (k. 187), B. S. (k. 187), K. S. (k. 187) i G. S. (k. 187), a także na podstawie dokumentów złożonych przez strony do akt przedmiotowej sprawy oraz oświadczeń stron co do okoliczności bezspornych.

Zeznania przesłuchanych w sprawie świadków J. B., E. S. oraz K. P. Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne, ponieważ były spójne, a ich wiarygodność w świetle pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie budziła wątpliwości. Świadkowie J. B. oraz E. S. zgodnie zeznały, iż dopiero pod koniec maja 2015 roku powódka dowiedziała się, że w rzeczywistości jej stanowisko pracy nie ulega likwidacji. Potwierdziły także, że sklep jest nadal otwarty, a na miejsce powódki zatrudniono nowego pracownika. Natomiast K. P. zeznała, iż od pozwanego wie, że zrezygnował z zamknięcia sklepu, ponieważ otrzymał zapewnienie, że budynek, w którym znajduje się jego sklep nie zostanie zburzony. Nabrał także pewności, iż zatrudniając nowego pracownika zapewni mu zwiększenie rentowności.

Także zeznania świadka K. S. były dla Sądu wiarygodne. Sąd miał jednak na uwadze, że świadek sporadycznie przychodziła do sklepu powódki. Nie była zorientowana w sprawie wypowiedzenia umowy o pracę. Zeznawała na okoliczność wyglądu sklepu, co pozostawało bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Zeznania świadka A. B. posłużyły Sądowi za podstawę ustaleń faktycznych jedynie w zakresie w jakim znalazły potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. W zakresie w jakim zeznała, iż miała zostać zatrudniona wyłącznie na jeden miesiąc do pomocy przy przeprowadzeniu remanentu, Sąd nie dał wiary. Świadek zeznała bowiem, iż ofertę pracy znalazła w internecie, a ze znajdującego się w aktach sprawy wydruku oferty pracy (k. 13), nie wynika, aby chodziło o pomoc przy remanencie. Z ogłoszenia jednoznacznie wynika, że była to oferta pracy na zajmowanym przez powódkę stanowisku. Należy przy tym mieć na uwadze, iż świadek jest nadal zatrudniona u pozwanego. Wobec czego w powyższym zakresie Sąd nie uznał jej zeznań za wiarygodne.

Podobnie zeznania świadka B. S. nie były dla Sądu wiarygodne w zakresie w jakim wskazywała, że A. B. została zatrudniona tylko na okres przeprowadzenia remanentu, zaś pozwany dopiero po przeprowadzeniu inwentaryzacji uznał, że nie będzie likwidował sklepu. Z jednej strony zeznała, że świadek A. B. miała jedynie pomóc przy remanencie, ponieważ sklep miał zostać zamknięty, a z drugiej strony zeznawała, że „miała się przypatrywać i uczyć o materiałach, a także pomóc w zrobieniu inwentaryzacji”. Powyższa kwestia budzi wątpliwości Sądu. Nie wydaje się prawdopodobne, aby pracodawca przyjmował nową osobę, wymagającą odpowiedniego szkolenia, wyłącznie do pomocy przy przeprowadzeniu inwentaryzacji, skoro miał możliwość skierowania do tych czynności pracowników z innych sklepów. Co de facto miało miejsce, bowiem z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność powódki, remanent był przeprowadzany przez B. S. i inną pracownicę, a A. B. jedynie w tych czynnościach pomagała. Poza tym do przeprowadzenia inwentaryzacji nie była potrzebna nauka o materiałach. Zdaniem Sądu z powyższego wynika, iż pracodawca jeszcze przed przeprowadzeniem inwentaryzacji podjął decyzję o dalszym prowadzeniu sklepu i wyłącznie w tym celu zatrudnił nowego pracownika.

Dodatkowo Sąd pominął zeznania odnośnie oceny pracy powódki oraz odnośnie rzekomego robienia przez nią w godzinach pracy swetrów na drutach. Zeznania świadków w dużej mierze odnosiły się do okoliczności pozostających bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Przedstawiane przez nich okoliczności nie stanowiły przyczyn wypowiedzenia, zatem brak było podstaw do ustalania na tej podstawie stanu faktycznego w sprawie.

Zeznania świadka G. S. posłużyły Sądowi za podstawę ustaleń faktycznych jedynie w zakresie w jakim znalazły potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. W zasadniczej części z jej zeznań wynikało, że zarzucano powódce brak rentowności i nieodpowiednie zaangażowanie w wykonywaną pracę. G. S. wraz z pozwanym (mąż świadka), doszli do wniosku, że przy pomocy nowego pracownika sklep ma szansę na generowanie większych zysków. Z tego powodu zatrudniono A. B..

Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanego w zakresie w jakim wskazywał, iż dopiero po ustaniu stosunku pracy z powódką dowiedział się o możliwości przedłużenia umowy najmu lokalu, w którym pracowała powódka. Twierdzeniom pozwanego przeczy chociażby fakt dokonywania zwiększonych zakupów towaru w trakcie trwania okresu wypowiedzenia powódki (k. 134), a także okoliczność przyuczania nowego pracownika do pracy na stanowisko powódki.

W aktach sprawy znajduje się oświadczenie pracodawcy z dnia 28 lutego 2015 roku, które zostało podpisane przez powódkę z tożsamą datą. Powódka nie zdołała wykazać, aby w istocie wypowiedzenie zostało jej wręczone w dniu 5 marca 2015 roku. Skoro, jak twierdzi, zostało jej ono przesłane za pośrednictwem kuriera, to nie jest zrozumiałe dla Sądu, dlaczego nie przedstawiła Sądowi koperty, w której przesyłka została jej przesłana. Zaś podpisując dokument z datą wsteczną, powódka powinna liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami decyzji.

Sąd pominął wniosek o zwrócenie się do firmy kurierskiej (...) o przekazanie dokumentu w postaci dowodu doręczenia powódce pisma z dnia 5 marca 2015 roku (k. 153). Powyższy wniosek został zgłoszony przez stronę powodową dopiero w piśmie procesowym z dnia 9 grudnia 2015 roku (k. 151). Sąd zobowiązał pełnomocnika powódki do wykazania w terminie 30 dni, że strona powodowa sama nie mogła uzyskać żądanego dokumentu. Pomimo nałożonego zobowiązania, strona powodowa nie wyjaśniła powyższych okoliczności. Wobec czego wniosek strony powodowej nie zasługiwał na uwzględnienie.

Zgromadzone w niniejszej sprawie dowody z dokumentów Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne. Na żadnym etapie rozpoznawania sprawy strony postępowania nie zakwestionowały jakiegokolwiek dowodu, nie podniosły jego nieautentyczności lub niezgodności ze stanem rzeczywistym. Były one zatem nie tylko spójne wewnętrznie, ale i korespondowały ze sobą, tworząc logiczną całość, dlatego też stanowiły podstawę ustalonego przez Sąd stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Strony nie wnosiły o uzupełnienie materiału dowodowego.

Sąd zważył, co następuje:

Przedmiotem rozpoznania niniejszej sprawy była kwestia zasadności zgłoszonego przez powódkę roszczenia o zasądzenie na jej rzecz:

1.  odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę,

2.  wynagrodzenia za czerwiec 2015 roku,

3.  ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy oraz

4.  wydania świadectwa pracy.

Powódka zgłosiła także wniosek o przywrócenie jej terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę.

Oceniając materiał dowodowy zebrany w przedmiotowej sprawie w pierwszej kolejności zadaniem Sądu było ustalenie, czy zasadne jest przywrócenie powódce terminu do wniesienia odwołania, w celu merytorycznego rozpoznania roszczenia powódki.

Stosownie do treści art. 264 § 1 k.p. odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Jest to termin zawity, tzn. istnieje możliwość jego przywrócenia. Instytucję przywrócenia terminu przewiduje art. 265 k.p., który stanowi, że jeżeli pracownik nie dokonał bez swojej winy w terminie czynności takiej jak odwołanie od rozwiązania umowy o pracę, Sąd Pracy na jego wniosek postanowi przywrócić termin. Wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do Sądu Pracy w ciągu siedmiu dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu (art. 265 § 2 k.p.).

Terminy przewidziane w art. 264 k.p. są terminami prawa materialnego, do których nie mają zastosowania przepisy Kodeksu postępowania cywilnego dotyczące uchybienia i przywracania terminu. Sąd oddala powództwo, jeżeli pozew wniesiony został po upływie terminów określonych w art. 264 k.p., których nie przywrócono (por. uchwała Sądu Najwyższego z 1986-03-14, III PZP 8/86 opubl: Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna rok 1986, Nr 12, poz. 194, st roku 16). W świetle przepisu art. 265 k.p. Sąd nie ma obowiązku wydania odrębnego orzeczenia w przedmiocie przywrócenia terminu do wniesienia pozwu. Dlatego Sąd rozstrzyga sprawę merytorycznie po uprzednim rozważeniu, czy termin do wniesienia pozwu został zachowany, a w razie uchybienia terminowi – czy spełnione zostały przesłanki do jego przywrócenia, dając temu wyraz w pozytywnym bądź negatywnym sensie – w treści uzasadnienia orzeczenia, jeżeli będzie ono sporządzone na wniosek strony bądź w skutek wniesienia środka zaskarżenia. Oznacza to, iż upływ siedmiodniowego terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia stosunku pracy powoduje wygaśnięcie uprawnienia pracownika do odwołania się od decyzji pracodawcy, tj. rozpoznania prawidłowości dokonanego wypowiedzenia, jeśli wskazany termin nie zostanie przywrócony (por. odpowiednio wyrok Sądu Najwyższego z 2011-05-19 III PK 74/10 LEX nr 901631, postanowienie Sądu Najwyższego z 2007-11-15, II PK 157/07, LEX nr 863975, wyrok Sądu Najwyższego z 2004-10-21, I PK 686/03 LEX nr 532130).

Jak podnosi się w doktrynie, przesłankę braku winy pracownika w uchybieniu ww. terminowi należy analizować przy uwzględnieniu z jednej strony subiektywnej zdolności do oceny rzeczywistego stanu rzeczy, mierzonej zwłaszcza poziomem wykształcenia, skalą posiadanej wiedzy prawniczej i życiowego doświadczenia, a z drugiej - zobiektywizowanym stopniem staranności, jakiej można oczekiwać od strony należycie dbającej o własne interesy (Komentarz do art. 264, art. 265 kodeksu pracy, [w:] ROKU Celeda, E. Chmielek-Łubińska, L. Florek, G. Goździewicz, A. Hintz, A. Kijowski, Ł. Pisarczyk, J. Skoczyński, B. Wagner, T. Zieliński, Kodeks pracy. Komentarz, LEX, 2009, wyd. V.). Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 maja 2010 roku, I PK 15/10, (LEX nr 602201) zgodnie z hipotezą normy art. 265 § 1 k.p. przywrócenie uchybionego terminu możliwe jest tylko przy spełnieniu jednej, ale za to koniecznej przesłanki, a mianowicie braku winy pracownika w przekroczeniu terminu. Muszą zatem zaistnieć szczególne okoliczności, które spowodowały opóźnienie w wytoczeniu powództwa oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi okolicznościami a niedochowaniem terminu do wystąpienia strony na drogę sądową. Im większe opóźnienie, tym bardziej ważkie muszą być przyczyny je usprawiedliwiające. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 listopada 2001 roku, I PKN 660/00, podnosząc jednocześnie, że usprawiedliwienie przekroczenia terminu do wniesienia odwołania mogą usprawiedliwiać okoliczności trwające przez cały czas opóźnienia (OSNP 2003/20/487).

W przedmiotowej sprawie powódka w otrzymanym oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy została prawidłowo pouczona o prawie, sposobie i terminie odwołania się od otrzymanego rozwiązania. Pozew do Sądu został przez nią wysłany do Sądu za pośrednictwem Poczty Polskiej w dniu 27 maja 2015 roku (koperta – k. 18). Nie ulega zatem wątpliwości, iż odwołanie nie zostało wniesione w ustawowym terminie.

Zdaniem Sądu nie można jednak uznać, aby powódka ponosiła winę w przekroczeniu terminu. Z treści oświadczenia o wypowiedzeniu wynika bowiem, iż przyczynę stanowiła likwidacja stanowiska pracy powódki. Nie było to dla powódki zaskoczeniem, gdyż pół roku wcześniej pozwany już raz wypowiedział jej umowę o pracę, wskazując tę samą przyczynę. Wówczas oświadczenie zostało przez niego cofnięte, ale powódka miała świadomość, iż zostaje to jedynie odłożone w czasie. Pozwany informował ją bowiem, że likwidacja sklepu wynika z podjętej przez właściciela budynku decyzji o jego wyburzeniu. Powódka nie kwestionowała powyższej okoliczności, dlatego nie odwołała się od otrzymanego oświadczenia o wypowiedzeniu w ustawowym terminie. Sytuacja zmieniła się jednak w dniu 21 maja 2015 roku, kiedy do sklepu przyszła nowa pracownica, którą powódka miała przeszkolić do pracy na jej dotychczasowym stanowisku. O przyjęciu do pracy nowego pracownika powódka dowiedziała się w dniu 20 maja 2015 roku od syna pozwanego.

Należy zatem uznać, iż dopiero w dniu 20 maja 2015 roku powódka dowiedziała się, iż jej stanowisko pracy nie zostało zlikwidowane, a na jej miejsce zostaje przyjęty nowy pracownik.

Mając powyższe na uwadze, Sąd doszedł do przekonania, że brak było winy powódki w uchybieniu terminowi i przywrócił jej termin do wniesienia odwołania od wypowiedzenia. Wniosek został bowiem skutecznie złożony w ciągu 7 dni od ustania przyczyny jego uchybienia.

Przechodząc do rozważań dotyczących zgłoszonego przez powódkę żądania zasądzenia na jej rzecz odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę, wskazać należy, iż podstawą roszczenia powódki jest przepis art. 45 § 1 k.p., zgodnie z którym w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umowy o pracę, sąd pracy – stosownie do żądania pracownika – orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.

Z analizy podanej wyżej regulacji wynika, że istnieją dwie przesłanki świadczące o zasadności roszczenia odszkodowawczego związanego z wypowiedzeniem umowy o pracę. Pierwszą z nich jest przypadek, gdy wypowiedzenie to jest nieuzasadnione, tj. przyczyna w nim wskazana nie jest prawdziwa, albo też nie jest ona wystarczająca aby uzasadnić rozwiązanie z pracownikiem stosunku pracy. Drugą zaś przesłanką jest niezgodność wręczonego pracownikowi wypowiedzenia z odpowiednimi przepisami dotyczącymi tego wypowiedzenia. Należy więc, analizując tę przesłankę, sięgnąć do regulacji dotyczących wręczania wypowiedzenia i prześledzić, czy spełnione zostały przewidziane przez prawodawcę wymogi oraz czy nie zostały naruszone zakazy wypowiadania umów o pracę. Analizę wskazanych wyżej przesłanek należy przeprowadzić w oparciu o zarzuty odnośnie wypowiedzenia kierowane przez stronę, która się z nim nie zgadza i żąda odszkodowania – czyli przez pracownika.

Jak wynika ze stanowiska prezentowanego przez powódkę, zarzuca ona przedmiotowemu wypowiedzeniu niezgodność z prawem, gdyż w rzeczywistości nie nastąpiła likwidacja jej stanowiska, ani likwidacja sklepu. Zaś zajmowane przez nią stanowisko zostało przejęte przez nowozatrudnionego pracownika A. B..

Na wstępie należy zauważyć, że w analizowanym wypowiedzeniu pracodawca konkretnie i jasno wskazał jaka jest jego przyczyna – likwidacja stanowiska pracy. Nie sposób uznać, że przyczyna ta jest wskazana w sposób niejasny, czy też niekonkretny. Powódka miała bowiem świadomość, iż przyczyną likwidacji jej stanowiska pracy była konieczność zamknięcia sklepu, wynikająca z planów zburzenia budynku, w którym się znajdował.

Zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa, kwestia czy występuje potrzeba dokonania przez pracodawcę zmian organizacyjnych, w tym likwidacji stanowiska pracy, należy do autonomii zarządczej pracodawcy i nie podlega ocenie Sądu. W szczególności zmniejszenie stanu zatrudnienia w zakładzie pracy stanowi uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia, a organ rozpatrujący spory pracownicze nie jest powołany do badania zasadności i celowości zmniejszenia stanu zatrudnienia. Sąd może jedynie badać, czy zmiana ta została faktycznie dokonana.

A zatem przyczyna wypowiedzenia musi być rzeczywista i prawdziwa. Jeśli jest nią likwidacja stanowiska pracy, wystarczy, że decyzja o likwidacji jest na tyle zaawansowana realizacyjnie, że nie ma wątpliwości co do jej przeprowadzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dn. 12.12.2001 roku I PKN 733/00 OSNAPiUS 2003/23/569). Należy zwrócić także uwagę na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 13 października 1999 roku, I PKN 29/99, zgodnie z którym, istnienie stanowiska pracy w dniu wręczenia pracownikowi wypowiedzenia umowy o pracę z powodu jego likwidacji nie jest równoznaczne z brakiem rzeczywistej przyczyny wypowiedzenia, o ile w okresie wypowiedzenia lub w późniejszym, nieodległym czasie stanowisko to zostaje faktycznie zlikwidowane.

W przedmiotowej sprawie bezsporne pozostawało, iż pozwany był przekonany o konieczności zamknięcia sklepu z uwagi na plany wyburzenia budynku. Zbadaniu przez Sąd podlegało zatem czy w późniejszym czasie w rzeczywistości doszło do likwidacji stanowiska pracy.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe jednoznacznie wykazało, że nie doszło do likwidacji stanowiska pracy. Na miejsce powódki została bowiem zatrudniona A. B.. Pozwany próbował wykazać, że dopiero po ustaniu stosunku pracy dowiedział się o odwołaniu planów dotyczących wyburzenia budynku, w którym znajdował się sklep, a także że dopiero wtedy podjął decyzję o dalszym prowadzeniu sklepu i zatrudnieniu nowego pracownika. Jednakże, jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, decyzję o dalszym prowadzeniu sklepu pozwany podjął już w trakcie trwania okresu wypowiedzenia powódki. W tym celu zamieścił w dniu 8 kwietnia 2015 roku ogłoszenie w internecie o poszukiwaniu nowego pracownika, a także zwiększył dostawy towaru do sklepu. Z dokonanej analizy wynika, że nie jest prawdopodobne, aby A. B. została zatrudniona wyłącznie do pomocy w przeprowadzeniu inwentaryzacji. Jak bowiem zeznał świadek B. S.A. B. miała się przypatrywać i uczyć o materiałach, a także pomóc w zrobieniu inwentaryzacji”. Także świadek G. S., która pomaga pozwanemu w prowadzeniu działalności gospodarczej, zeznała iż główną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę powódce było nieprzynoszenie przez sklep żadnego zysku. Świadek wskazywała także na plany wyburzenia budynku, ale z jej zeznań wynikało, że główną przyczyną był właśnie brak rentowności sklepu.

Jednocześnie Sąd podkreśla, iż bez znaczenia dla rozpoznania przedmiotowej sprawy pozostawały wywody pozwanego dotyczące jego zastrzeżeń do pracy powódki. Zastrzeżenia te nie zostały zamieszczone w wypowiedzeniu umowy o pracę, nie były zatem przyczyną dokonanego wypowiedzenia. Należy zatem uznać, iż zostały przytoczone na potrzeby niniejszego postępowania; tym bardziej, że powódka była zatrudniona u pozwanego od lipca 2007 roku i nigdy nie spotkała się z żadnymi zarzutami odnośnie wykonywanych obowiązków. Zarzuty zostały postawione powódce dopiero w odpowiedzi na pozew. Wręcz można z nich było wywnioskować, że prawdziwą przyczyną wypowiedzenia nie była likwidacja stanowiska pracy, a efektywność powódki i jakość jej pracy. Co też potwierdza wniosek, że wskazana przyczyna wypowiedzenia nie była prawdziwa.

Z powyższego wynika, iż nie doszło do rzeczywistej likwidacji stanowiska pracy powódki. Dokonane wypowiedzenie umowy o pracę było niezgodne z prawem z uwagi na nieprawdziwość wskazanej w nim przyczyny.

W związku z powyższym roszczenie o odszkodowanie za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę Sąd uznał za zasadne. Wysokość odszkodowania została wyliczona na podstawie art. 47 1 k.p., zgodnie z którym odszkodowanie, o którym mowa w art. 45 k.p., przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Powódce przysługiwał trzymiesięczny okres wypowiedzenia, a zatem uwzględniając zaświadczenie wystawione przez pracodawcę, zasadne było zasądzenie odszkodowania w kwocie 5.249,93 zł, stanowiącej równowartość trzymiesięcznego wynagrodzenia powódki. Przy czym zasądzając należność z tytułu odszkodowania Sąd zasądził ją wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie należnymi po dniu wymagalności roszczenia, a nie jak żądała strona powodowa, od dnia wniesienia pozwu. Zgodnie bowiem z art. 481 k.c. w związku z art. 300 k.p. roszczenie o odsetki przysługiwało powódce po dniu wymagalności roszczenia, tj. po dniu następującym po dniu 31 maja 2015 roku, z którym upłynął okres niezasadnie wręczonego wypowiedzenia.

Sąd oddalił natomiast roszczenie powódki o zasądzenie na jej rzecz wynagrodzenia za czerwiec 2015 roku. Jak bowiem wynika z ustalonego w przedmiotowej sprawie stanu faktycznego, stosunek pracy ustał z dniem 31 maja 2015 roku.

Powódka domagała się także zasądzenia na jej rzecz ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za okres od 1 stycznia do 30 czerwca 2015 roku (k. 138).

Wskazać jednak należy, iż powódce nie przysługiwał ekwiwalent pieniężny za 6 miesięcy, a jedynie za 5 miesięcy. Stosunek pracy ustał bowiem z dniem 31 maja 2015 roku. Wobec czego w 2015 roku przysługiwał jej urlop wypoczynkowy w wymiarze 11 dni (26 dni za cały 2015 rok podzielone przez 12 miesięcy razy 5 miesięcy przepracowane przez powódkę w 2015 roku = 11 dni – po zaokrągleniu).

Aby prawidłowo obliczyć wartość ekwiwalentu należy przywołać regulacje zawarte w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 roku w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop. Szczegółowy opis działań dotyczących wyliczenia ekwiwalentu znajduje się w § 18 tego rozporządzenia. Zgodnie z jego treścią, aby prawidłowo obliczyć dany ekwiwalent należy:

- podzielić miesięczne wynagrodzenie przez współczynnik ustalony w danym roku, a następnie

- wynik poprzedniego działania podzielić przez liczbę odpowiadającą dobowej normie czasu pracy pracownika, a następnie

- pomnożyć wynik poprzedniego działania przez liczbę godzin niewykorzystanego przez pracownika urlopu wypoczynkowego.

Współczynnik urlopowy za 2015 rok wynosił 21. Dokonując wyżej wskazanych działań otrzymamy następujący wynik:

- 1.749,97 zł (wynagrodzenie miesięczne z k. 49) : 21 (współczynnik na 2015 rok) = 83,33 zł;

- 83,33 zł (ekwiwalent za jeden dzień urlopu) : 8 (ilość godzin w dniu pracy) = 10,42 zł;

- 10,42 zł (ekwiwalent za jedną godzinę urlopu) x 88 (liczba godzin odpowiadająca 11 dniom niewykorzystanego urlopu) = 916,96 zł.

Z powyższych działań wynika kwota 916,96 zł, która w świetle przedstawionej wyżej argumentacji stanowi równowartość ekwiwalentu należnego za niewykorzystane dni urlopu przysługujące powódce. Powódka domagała się zasądzenia na jej rzecz jedynie kwoty 875 zł, wobec czego nie mogąc orzekać ponad żądanie pozwu, Sąd zasądził na jej rzecz kwotę 875 zł w żądanej wysokości.

Należy podkreślić, że zgodnie z treścią akt osobowych powódki, należy wymiar jej urlopu wynosił 26 dni w stosunku rocznym. Z akt osobowych i ewidencji czasu pracy wynika także, że w 2014 roku powódka wykorzystała 20 dni urlopu, zaś w 2015 roku wykorzystała w dniach 16, 17 i 18 oraz 23, 24 i 25 marca pozostałe, zaległe 6 dni urlopu. Zatem niezasadne jest stanowisko strony pozwanej, że powódka wykorzystała należy jej urlop za 2015 rok.

Sąd uwzględnił też żądanie wydania świadectwa pracy. Jako podstawę prawną tego rozstrzygnięcia przyjął art. 97 § 1 k.p., w myśl którego w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy pracodawca jest obowiązany niezwłocznie wydać pracownikowi świadectwo pracy. Wydanie świadectwa pracy nie może być uzależnione od uprzedniego rozliczenia się pracownika z pracodawcą. Zgodnie ze wskazanym przepisem pracodawca powinien przekazać pracownikowi świadectwo pracy niezwłocznie po ustaniu stosunku pracy. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie szczegółowej treści świadectwa pracy oraz sposobu i trybu jego wydawania i prostowania z dnia 15 maja 1996 roku (Dz. U. nr 60, poz. 282 ze zm.), jeżeli wydanie świadectwa pracy pracownikowi albo osobie przez niego upoważnionej w terminie wynikającym z § 1a oraz z art. 97 § 1 2 i 1 3 k.p. nie jest możliwe, pracodawca, nie później niż w ciągu 7 dni od dnia upływu tego terminu, przesyła świadectwo pracy pracownikowi lub tej osobie za pośrednictwem poczty albo doręcza je w inny sposób. Ponadto Sąd Najwyższy w uchwale z 28 września 1976 roku, I PZP 41/76 stwierdził, iż pracodawca spełnia przesłankę niezwłoczności w momencie, gdy prześle do znanego mu miejsca pobytu pracownika najwcześniej jak tylko jest to możliwe świadectwo pracy, w momencie gdy nie jest w stanie przekazać pracownikowi świadectwa pracy bezpośrednio po rozwiązaniu lub wygaśnięciu stosunku pracy.

W toku postępowania pozwany podnosił, iż podejmował próby kontaktu z powódką w celu spotkania w sklepie i wręczenia jej świadectwa pracy. Zdaniem Sądu twierdzenia pozwanego w powyższym zakresie w żaden sposób nie usprawiedliwiały nie wydania powódce świadectwa pracy. Skoro doszło do skutecznego rozwiązania stosunku pracy, to bezsprzecznie pracodawca miał obowiązek wydania świadectwa pracy.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Sąd uwzględnił powództwo co do odszkodowania, ekwiwalentu oraz wydania świadectwa pracy. Oddalił natomiast w zakresie roszczenia o wynagrodzenie za pracę. Strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, których wynagrodzenie na mocy art. 99 k.p.c. w związku z art. 98 § 3 k.p.c. wliczane jest do niezbędnych kosztów procesu.

W zakresie roszczenia majątkowego (o wynagrodzenie i ekwiwalent) powódkę należało uznać za stronę wygrywającą w 33 %, za przegrywającą zaś w 67 %. Powódka wnosiła bowiem o zasądzenie na jej rzecz kwoty 1.750 zł tytułem wynagrodzenia oraz kwoty 875 zł tytułem ekwiwalentu. Sąd natomiast uwzględnił jedynie roszczenie o ekwiwalent. Zatem na rzecz powódki przysługiwała kwota 198 zł (33% x 600 zł),a na rzecz pozwanego kwota 402 zł (67% x 600 zł).

Z kolei 60 zł przysługuje za odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę oraz 60 zł – za wydanie świadectwa pracy.

Sumując, z tytułu kosztów zastępstwa na rzecz powódki przysługuje zatem kwota 318 zł (198 zł plus 60 zł plus 60 zł), zaś na rzecz pozwanego ww. kwota 402 zł. Sąd jednak - wobec faktu wygrania przez powódkę procesu co do zasady, w tym w zakresie 3 roszczeń oraz wygrania przez pozwanego procesu w zakresie zapłaty wynagrodzenia - wzajemnie zniósł między stronami koszty procesu na podstawie art. 100 k.p.c.

Sąd odstąpił od obciążania strony powodowej kosztami sądowymi w części przegranej na podstawie przepisu art. 97 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Obciążenie bowiem tymi kosztami powódki byłoby sprzeczne z zasadami słuszności.

Natomiast na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. 2014 roku, poz. 1025), Sąd nakazał pobrać od pozwanego kwotę 307 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, której powódka nie miała obowiązku uiścić (zasądzone w sumie 6.124,93 zł x 5% = 306,25 zł), zaokrąglając kwotę do pełnego złotego.

O rygorze natychmiastowej wykonalności Sąd orzekł na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd, zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy z urzędu nadaje wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia powodowego pracownika.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.