Sygn. akt II Ka 468/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 sierpnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Jaszczuk (spr.)

Sędziowie:

SSO Mariola Krajewska - Sińczuk

SSO Dariusz Półtorak

Protokolant:

st.sekr.sąd. Agata Polkowska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Siedlcach Adriana Wysokińskiego

po rozpoznaniu w dniu 19 sierpnia 2016 r.

sprawy J. L. (1) i R. Ł. (1)

oskarżonych z art. 160 § 3 kk w zw. z art. 160 § 2 kk

na skutek apelacji, wniesionych przez prokuratora i obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach

z dnia 5 maja 2016 r. sygn. akt VII K 165/14

I. zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że:

- za podstawę skazania obu oskarżonych w pkt I przyjmuje art. 160 § 3 kk w zw. z art. 160 § 2 kk i w zw. z art. 4 § 1 kk, zaś za podstawę wymiaru kary pozbawienia wolności przyjmuje art. 160 § 3 kk w zw. z art. 4 § 1 kk,

- podstawę prawną rozstrzygnięć w pkt II, III, IV wyroku uzupełnia o art. 4 § 1 kk,

II. w pozostałej części wyrok utrzymuje w mocy;

III. zasądza od oskarżonych J. L. (1) i R. Ł. (1) na rzecz Skarbu Państwa po 1690 złotych tytułem kosztów sądowych za II instancję;

IV. zasądza od oskarżonych J. L. (1) i R. Ł. (1) na rzecz oskarżycieli posiłkowych Z. P. (1), A. P. i M. P. (1) po 840 złotych tytułem zastępstwa procesowego w II instancji.

Sygn. akt II Ka 468/16

UZASADNIENIE

J. L. (1) został oskarżony o to, że:

w dniu 1 lutego 2011 r. w Ł., woj. (...) pełniąc funkcję lekarza podsta­wowej opieki zdrowotnej w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Przychodni Rejonowej w Ł. - Poradni Lekarza Rodzinnego, wbrew ciążącemu na nim obo­wiązkowi opieki nad pacjentem B. P. (1) prze­prowadza­jąc badanie podmiotowe wyżej wymienionego nie zachował należytej ostrożności lekarskiej
i wbrew sztuce medycznej, rozpoznał u chorego z bólami brzucha, wzdęciami brzucha oraz bolesnością uciskową w śródbrzuszu zaburzenia czynnościowe przewodu pokar­mo­wego w przebiegu infekcji wirusowej i nie zlecił poszerzenia diagnostyki poprzez skierowanie go na badania laboratoryjne krwi, badanie ultrasonograficzne jamy brzusz­nej oraz niezwłocznie nie skierował go na konsultację chirurgiczną, celem prze­pro­wadzenia badania kompleksowego chorego z nagłymi bólami brzucha, co stano­wiło opóźnienie w postawieniu właściwego rozpoznania w postaci zapalenia otrzewnej i wdrożeniu prawidłowego, właściwego leczenia, nieumyślnie narażając w ten sposób B. P. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia,

tj. o czyn z art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k.

R. Ł. (1) został oskarżony o to, że:

w dniu 3 lutego 2011 roku w Ł., będąc zatrudniony jako lekarz anestezjolog
w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Ł. nieumyślnie naraził B. P. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, w ten sposób, że wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi opieki nad wyżej wymienionym pacjentem, podczas przygotowania go do zabiegu operacyjnego nie zachował należytej ostrożności lekarskiej i nie przeprowadził przed rozpoczęciem znieczulenia pole­gają­cego na podaniu mu leku nasennego, zabiegu odessania zgłębnikiem (sondą) zawar­tości żołądka, jak również nie wykonał zabiegu Sellicka, który w sytuacji, gdy nie założono sondy do żołądka, winien być bezwzględnie i prawidłowo wykonany,
co skut­kowało jego zachłyśnięciem się z następowym zachłystowym zapaleniem płuc, w następstwie czego w dniu 23 lutego 2011 r. nastąpił zgon B. P. (1)
w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w B.,

tj. o czyn art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 5 maja 2016 r., sygn. akt VII K 165/14, Sąd Rejonowy w Sie­dlcach:

I.  oskarżonych J. L. (1) i R. Ł. (1) uznał za winnych dokonania zarzucanego im czynu wyczer­pującego dyspozycję art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k. i za czyn ten na podstawie art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k. wymierzył oskarżonym karę po 8 miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i art. 70 § 1 k.k. wykonanie tak orzeczonych kar po­zba­wienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonym, ustalając okres próby
na 2 lata;

III.  na podstawie art.71 § 1 k.k. wymierzył oskarżonym karę grzywny w wysokości po 150 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na 100 złotych;

IV.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł od każdego z oskarżonych na rzecz oskar­życieli posiłkowych: Z. P. (1), A. P. i M. P. (1) po 10.000 zł tytułem częściowego naprawienia szkody;

V.  zasądził od oskarżonych J. L. (1) i R. Ł. (1)na rzecz oskarżycieli posiłkowych: Z. P. (1), A. P. i M. P. (1) po 462 zł tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika z wyboru,

VI.  zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwotę po 1680 zł tytułem opłaty oraz kwotę po 3.236 zł złotych tytułem pozostałych kosztów sądowych.

Apelacje od zaprezentowanego wyżej wyroku wywiedli Prokurator Rejonowy w Siedlcach i obrońcy oskarżonych.

Oskarżyciel publiczny zaskarżył wyrok Sądu I instancji w części dotyczącej kwa­lifikacji prawnej czynów przypisanych oskarżonym oraz podstawy prawnej orze­czenia o karze i środku karnym częściowego naprawienia szkody na korzyść J. L. (1) oraz R. Ł. (1), wyrokowi temu zarzucając:

1)  obrazę przepisów prawa karnego materialnego, a mianowicie art. 4 § 1 k.k., po­przez jego niezastosowanie i pominięcie w podstawie prawnej skazania i wymiaru kary oraz środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody, w sytuacji gdy uprzednio obowiązująca ustawa karna była względniejsza dla sprawców i nie obli­go­wała Sądu do zobowiązania skazanego do wykonywania obowiązków, o których mowa w obowiązującym w dacie wyrokowania art. 72 § 1 k.k.;

2)  obrazę przepisów prawa karnego materialnego, a mianowicie art. 4 § 1 k.k. w zw.
z art. 71 § 1 k.k., poprzez orzeczenie na podstawie art. 71 § 1 k.k. wobec J. L. (1) oraz R. Ł. (1) grzywien w wysokości po 150 stawek dziennych po 100 złotych każda, w sytuacji gdy czyny przypisane oskarżonym zostały popełnione odpowiednio w dniach 1 lutego 2011 r. i 3 lutego 2011 r., a co za tym idzie grzywna orzeczona na podstawie tegoż przepisu limitowana była wysokością do 270 stawek dziennych, zaś ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 396) dopuściła możliwość orzeczenia grzywny na zasadach prze­widzianych w art. 33 § 1 k.k., a więc w granicach od 10 do 540 stawek dziennych;

3)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a miano­wicie art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k. poprzez błędne wskazanie art. 160 § 3 k.k. w zw.
z art. 160 § 2 k.k. jako podstawy wymiaru kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec obu oskarżonych w sytuacji, gdy obaj oskarżeni dopuścili się czynów okre­ślonych w art. 160 § 2 k.k. działając nieumyślnie, a co za tym idzie podstawę wy­miaru kary stanowić winien art. 160 § 3 k.k. samodzielnie kształtujący sankcję karną w przypadku nieumyślności w działaniu sprawcy.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów odwołujący się wniósł o:

I.  zmianę pkt. I. zaskarżonego wyroku, poprzez przyjęcie, iż czyny obu oskar­żonych wyczerpywały dyspozycję art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k.
w zw. z art. 4 § 1 k.k., zaś podstawę wymiaru orzeczonych kar po 8 miesięcy pozbawienia wolności stanowi art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.;

II.  zmianę pkt. II. wyroku, poprzez orzeczenie o warunkowym zawieszeniu orze­czonych kar pozbawienia wolności na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw.
z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.;

III.  zmianę pkt. III. zaskarżonego wyroku, poprzez przyjęcie, iż podstawę prawną orze­czonej grzywny stanowi art. 71 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.;

IV.  zmianę pkt. IV. zaskarżonego wyroku, poprzez przyjęcie, iż podstawę prawną orzeczonego środka karnego w postaci częściowego naprawienia szkody stanowi art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.

Obrońca R. Ł. (1) zanegował wyrok Sądu Rejo­nowego w całości co do osoby tego oskarżonego, zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów postępowania, a to:

a)  art. 7 k.p.k. – poprzez:

dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodu z wyjaśnień oskar­żonego, które to uchybienie znalazło swój wyraz w całkowitym odrzuceniu przez sąd meriti wiarygodności tychże wyjaśnień, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku w zakresie przypisania oskarżonemu sprawstwa za­rzucanego mu czynu, podczas gdy wyjaśnienia oskarżonego były spójne
i znalazły swoje potwierdzenie w zeznaniach innych świadków;

dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodu z zeznań świadków M. R. (1), G. S. i H. G. (2), przeprowadzonej w oderwaniu od okoliczności wyni­kają­cych z tych zeznań, iż oskarżony R. Ł. (1) nie mógł wykonać zabiegu odessania treści żołądkowej wobec braku wyrażenia zgody na
ten za­bieg przez samego B. P. (1), zaś wykonany następnie wo­bec pacjenta rękoczyn Sellicka był wykonany prawidłowo oraz, że w 2011 r. odmowa pacjenta co do wykonania wobec niego takiego zabiegu mogła być wyrażona ustnie i nie było obowiązku zapisu takiej odmowy,
co miało wpływ na treść wyroku w zakresie przypisania oskarżonemu sprawstwa zarzucanego mu czynu;

dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodu z opinii biegłych
z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w W. i uznanie, iż wszystkie wydane w niniejszej sprawie opinie w/w Zakładu nie budzą jakichkolwiek wątpliwości, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku w zakresie przypisania oskar­żonemu sprawstwa zarzucanego mu czynu, podczas gdy wydane opinie:

  • oparte były, wobec braku sekcyjnych badań histopatologicznych (mikroskopowych) B. P. (1) , na czysto spekulacyj­nych założeniach, które sprowadzały się do nieuprawnionego powielania przez biegłych rozpoznania postawionego przez samego oskarżonego („zachłystowe zapalenie płuc”) na wczesnym etapie leczenia chorego, pomimo braku jednoznacznych danych wskazujących na to, iż u chorego w rzeczywistości wystąpiło zachłystowe zapalenie płuc (a nie inne),
    i że to właśnie ono doprowadziło do śmierci B. P. (1);

  • nie dostarczyły wyczerpujących i bezpośrednich odpowiedzi na pytania stawiane przez obrońcę oskarżonego w pismach procesowych, zwłaszcza dotyczących możliwych przyczyn wystąpienia u chorego zachłystowego zapalenia płuc ( biorąc pod uwagę jego ogólny stan zdrowia wywołany zapaleniem otrzewnej), innych niż ulanie się treści żołądkowej do płuc; rodzaju bakterii, która spowodowała wystąpienie u B. P. (1) sepsy, oraz badań, które miałyby wskazywać na jej wystąpienie
    u chorego; różnicy między zachłystowym a niespecyficznym zapaleniem płuc oraz przyczyn wystąpienia niespecyficznego zapalenia płuc; czy
    u chorego wykonano wszystkie badania, które ponad wszelką wątpli­wość udowodniły, że przyczyną śmierci B. P. (1) było za­chłystowe zapalenie płuc ( biegli wskazali, że badania kliniczne i la­bo­ratoryjne wskazywały na zachłystowe zapalenie płuc jako przy­czynę śmierci chorego, nie odpowiedzieli jednak wprost na tak po­sta­wione pytanie, zauważając tylko, że u B. P. (1) nie wykonano badań histopatologicznych wycinków z płuc, vide: opi­nia uzupełniająca II, str. 7), czy bakterie wyhodowane z drzewa oskrze­lowego chorego mogły mieć związek z florą przewodu pokarmowego
    i w jaki sposób mogły dostać się z jelit do drzewa oskrzelowego, kiedy potwierdzono wystąpienie u B. P. (1) zapalenia płuc oraz co dokładnie oznacza rozpoznanie sekcyjne „ Bronchopneumonia conflu­ens ambilateralis”, co sprawia, że wydane przez biegłych opinie są nie­pełne i wymagały konfrontacji z opinią innego zespołu biegłych, o co wno­sił obrońca oskarżonego;

  • nie uwzględniały stanu wyjściowego B. P. (1), w którym to stanie chory został przewieziony do szpitala, w którym pracował oskarżony – biegli ograniczyli się do stwierdzenia, że przyczyną sepsy było zachłystowe zapalenie płuc, zupełnie pomijając fakt, iż B. P. (1) w dniu 03.02.2011 r. był już w bardzo ciężkim stanie, wy­wołanym przez ropne zapalenie otrzewnej i opóźnioną hospitalizację – biegli stwierdzili jedynie, że zapalenie otrzewnej nie zawsze skutkuje sepsą, nie rozwinęli jednak dalej tej bardzo istotnej kwestii i nie wyja­śnili, kiedy sepsa może wystąpić jako skutek ropnego zapalenia otrzew­nej ( vide: opinia uzupełniająca nr II, str. 8);

  • zawierały w swojej treści daleko idące sprzeczności, które polegały
    na tym, że z jednej strony biegli wskazali, iż nieprzeprowadzenie przez oskar­żonego przed znieczuleniem chorego zabiegu odessania treści żo­łądkowej doprowadziło do zachłystowego zapalenia płuc, a w konse­kwen­cji do śmierci B. P. (1), z drugiej zaś stron wskazali, że nie można jednoznacznie stwierdzić, że odessanie treści żołądka przed znieczuleniem byłoby na tyle skuteczne, że zapobiegłoby zachły­śnięciu się przez niego treścią żołądkową ( vide opinia główna, str. 11) – stwierdzenia takie poddają w wątpliwość istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zaniechaniem przeprowadzenia przez oskar­żonego zabiegu odessania treści żołądkowej a śmiercią B. P. (1), skoro do zachłyśnięcia się treścią żołądkową mogło dojść niezależnie od działań samego oskarżonego;

  • budzą wątpliwości co do ich rzetelności i wiarygodności w kontekście czynienia przez biegłych kategorycznych sądów – mimo braku klu­czo­wych dla oceny przyczyn śmierci B. P. (1) sek­cyjnych badań histopatologicznych wycinków z płuc – opartych tylko na uprzednich badaniach klinicznych i laboratoryjnych chorego, podczas gdy tylko badania mikroskopijne wycinków z płuc dałyby jednoznaczną odpowiedź na to, jakiego rodzaju zapalenie płuc wystąpiło u B. P. (1) (czy było to pęcherzykowe zapalenie płuc, którego zmiany zapalne są uzależnione od typu bakterii w płucach czy zachłystowe za­palenie płuc, którego rozwój wywołany jest przez bakterie tlenowe i bez­tle­nowe) i w konsekwencji, jaka była przyczyna śmierci B. P. (1).

b)  art. 170 § 1 punkt 3 i 5 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego obrony o dopuszczenie dowodu z opinii in­nych biegłych specjalistów na okoliczność ustalenia możliwego wpływu wyj­ściowego stanu zdrowia B. P. (1), tak na sam przebieg pro­cedury znieczulenia, jak i na dalszy etap jego hospitalizacji i późniejszy jego stan zdrowia, wobec szeroko uzasadnionych zastrzeżeń do wydanych w sprawie opinii zgłoszonych przez obronę i nie wyjaśnienia ich w całości przez biegłych w treści opinii uzupełniających, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku w zakresie przypisania oskarżonemu sprawstwa zarzucanego mu czynu;

c)  art. 170 § 1 punkt 3 i 5 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego obrony o zwrócenie się do szpitala, w którym prze­prowadzono zabieg B. P. (1) (Szpital Powiatowy wŁ. (...)) o udzielenie informacji odnośnie do rodzaju końcówek sond żołąd­ko­wych używanych do odsysania treści żołądkowej pacjentów w 2011 roku – innych niż używane w tym szpitalu w 2016 roku ( co mogło mieć wpływ na sku­tecz­ność powyższego zabiegu), a następnie bezzasadne oddalenie wniosku do­wo­dowego obrony o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłych, celem wypowiedzenia się przez nich na okoliczność:

1.  czy końcówka sondy żołądkowej używanej przez oskarżonego w 2011 roku, która miała wówczas tylko jeden otwór na dole sondy dawała oskarżonemu możliwość całkowitego odessania treści żołądkowej pacjenta, oraz

2.  czy końcówki używanych aktualnie sond żołądkowych zawierające otwory u dołu sondy, jak również liczne otwory z jej boku dają większe możliwości odessania treści żołądkowej pacjenta, niż te używane w 2011 roku

- które to uchybienie miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku w zakresie przypisania oskarżonemu sprawstwa zarzucanego mu czynu,

d)  art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., poprzez niewystarczające odniesienie się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do okoliczności, z powodu których Sąd I instancji całko­wicie odmówił wiarygodności wyjaśnieniom złożonych przez oskarżonego, uzna­jąc je za przyjętą przez niego linię obrony, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku w zakresie przyjęcia, iż oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów.

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, który miał wpływ na jego treść, polegający na mylnym przyjęciu, że:

a)  oskarżony R. Ł. (1) popełnił błąd w sztuce lekarskiej poprzez nie przeprowadzenie przed znieczuleniem zabiegu odessania treści żołądka, czym wyczerpał znamiona przestępstwa nieumyślnego narażenia pacjenta na bezpo­średnie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podczas gdy w sytuacji niewyrażenia zgody przez pacjenta zabiegu takiego nie mógł przeprowadzić,

b)  oskarżony R. Ł. (1) popełnił błąd w sztuce lekarskiej poprzez nie przeprowadzenie rękoczynu Sellicka, czym wyczerpał dyspozycję art. 160
§ 2 k.k.
w zw. z art. 160 § 3 k.k., który to zabieg w przypadku, gdy nie założono sondy żołądkowej powinien być bezwzględnie i prawidłowo wyko­nany, pod­czas gdy zarówno z wyjaśnień oskarżonego, jak i z zeznań świadków wynika, że rękoczyn taki został wobec B. P. (1) prze­prowadzony,

c)  niewykonanie zabiegu odessania treści żołądka wywołało u pacjenta za­chłyśnięcie się jego własną treścią żołądkową, co doprowadziło w efekcie
do tzw. zachłystowego zapalenia płuc, podczas gdy z opinii biegłych wynika,
że nawet uprzednie odessanie treści żołądkowej nie daje 100- procentowej gwarancji nie wystąpienia u chorego zachłyśnięcia się własną treścią żołąd­kową,

d)  oskarżony popełnił zarzucany mu czyn w sytuacji, gdy w sprawie ustalono jedynie prawdopodobieństwo wystąpienia po jego stronie czynności spraw­czej (całkowicie niezależnie od przesłanki zawinienia), gdyż jak stwierdzili biegli sądowi: „nie można jednoznacznie stwierdzić, że założenie sondy żołąd­ko­wej i skuteczne odessanie treści żołądkowej zapobiegnie w 100% wymio­tom”,

e)  oskarżony popełnił zarzucany mu czyn w sytuacji, gdy w sprawie nie wyklu­czono możliwości zachłyśnięcia i dalszych reakcji organizmu zmarłego jako spowodowanych pierwotnym zakażeniem organizmu, czyli sepsą, co zdaniem obrony, w świetle zgromadzonego materiału dowodowego i przy przepro­wadze­niu wnioskowanych przez obronę dowodów, było jak najbardziej moż­liwe.

3.  a ponadto, z ostrożności procesowej, na wypadek nie uwzględnienia przez Sąd wyżej wskazanych zarzutów , apelujący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi obrazę przepisów prawa materialnego w postaci naruszenia art. 160 § 3 k.k. w zw.
z art. 160 § 2 k.k., polegającą na niewłaściwym ich zastosowaniu, które przejawiało się w uznaniu, że:

niewykonanie odessania treści żołądkowej pacjenta, poprzedzające jego zachły­śnięcie się – czyli niekorzystny zbieg okoliczności określany mianem niepo­żądanego zdarzenia medycznego – jest wystarczający do uznania, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu, podczas gdy oskarżony nie tylko nie mógł wprowadzić sondy do żołądka pacjenta wbrew jego woli, ale natych­miast po zachłyśnięciu się pacjenta wykonano niezbędny w takim wypadku rękoczyn Sellicka, co było zgodne z regułami postępowania obowiązującymi przy przeprowadzaniu zabiegu medycznego, tak w świetle znanych wówczas osiągnięć wiedzy, jak i mających swe źródło w standardzie „sumiennego leka­rza”, a zatem także wobec zachowania należytej ostrożności, co świadczy
o tym, że zachowanie oskarżonego nie wypełnia znamion zarzucanego mu czynu zabronionego z uwagi na brak cechy zawinienia;

oraz, że

oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona zarzucanego mu czynu
w sytuacji, gdy w sprawie wątpliwe jest istnienie związku przyczynowego pomiędzy nie odessaniem treści żołądkowej a śmiercią pacjenta z powodu za­chły­stowego zapalenia płuc, z uwagi na dostrzeżoną przez biegłych oko­liczność, że zachłyśnięcia się treścią żołądkową nawet po odessaniu jej przez lekarza anestezjologa przed zabiegiem nie można było w 100% uniknąć.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów odwołujący się wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego R. Ł. (1) od zarzucanego mu czynu, ewentualnie – wobec dostrzeżenia przez Sąd takiej potrzeby – o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego roz­poznania Sądowi I instancji.

Przedstawiciel procesowy J. L. (1) zaskarżył wy­rok Sądu I instancji w całości w odniesieniu do wyżej wymienionego, zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 4 § 1 k.k. poprzez zastosowanie
w stosunku do oskarżonego ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw w sytuacji, kiedy ustawa sprzed nowelizacji jest względniejsza dla oskarżonego i została pominięta;

2.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów poprzez całkowi­cie dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życio­wego polegającą na błędnym ustaleniu, iż oskarżony J. L. (1) nie dopełnił obowiązków zlecenia dodatkowych badań labo­ratoryjnych, czym zdaniem Sądu nie zachował należytej staranności (ostrożności) lekarskiej, podczas gdy oskarżony przeprowadził badania diagnostyczne w tym palpacyjne zgodnie z po­siadaną wiedzą i wieloletnim doświadczeniem zawodowym, wynikającym z peł­nienia funkcji lekarza pierwszego kontaktu i w jego ocenie zlecanie szczegółowych badań laboratoryjnych w chwili badania było nieuzasadnione i przedwczesne. Sąd pominął fakt, iż większość chorób przebiega w dynamicznych ciągach objawów, które jedne występują w pewnej sekwencji czasowej, a inne pojawiają się po pew­nym czasie, nasilając się lub słabnąc. Nigdy nie występują wszystkie w jednym czasie, w chwili badania. Tę kwestię pominęli również biegli, których opinia nie przesądza, lecz jest jednym z dowodów, podlegających ocenie przez Sąd;

3.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 410 k.p.k. poprzez nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności ujawnionych w toku spra­wy, w postaci odmowy przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, odpo­wiadają­cej czy matka B. P. (1) przyczyniła się do pogorszenia stanu jego zdrowia poprzez zaniechanie wezwania pogotowia, jak też odpowiedzi na pytanie, czy zgłoszenie się do lekarza rodzinnego dopiero w trzecim dniu od pierwszego badania u lekarza pierwszego kontaktu przyczyniło się do pogorszenia stanu zdro­wia chorego.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów odwołujący się wniósł o unie­win­nie­nie oskarżonego J. L. (1), bądź alternatywnie o uchylenie zaskar­żonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W toku rozprawy apelacyjnej obrońca oskarżonego R. Ł. (1) poparł apelację i wniosek w niej zawarty. Obrońca oskarżonego J. L. (1) poparł apelację i wnioski w niej zawarte, przyłączył się do apelacji prokuratora. Prokurator poparł apelację Prokuratora Rejonowego w Siedl­cach i wnioski w niej zawarte, wniósł o nieuwzględnienie apelacji obrońców oskar­żonych. Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych wniósł o nieuwzględnienie apelacji obrońców oskarżonych, nadto wniósł o zasądzenie od oskarżonych na rzecz oskar­życieli posiłkowych kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Apelację prokuratora pozostawił do uznania Sądu. Oskarżycielka posiłkowa A. P. wniosła o utrzymanie wyroku w mocy. Oskarżyciel posiłkowy Z. P. (1) przyłączył się do stanowiska swojego pełnomocnika. Oskarżyciel posił­kowy M. P. (1) przyłączył się do stanowiska swojego pełnomocnika i prokuratora. Oskarżony J. L. (1) przyłączył się do stanowiska swojego obrońcy. Oskarżony R. Ł. (1) nie stawił się pomimo prawidłowego zawiadomienia o terminie rozprawy apelacyjnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wywiedzione apelacje okazały się o tyle zasadne, że doprowadziły do roz­strzygnięcia o treści przyjętej w wyroku Sądu Okręgowego.

W wyprzedzeniu zasadniczej części rozważań zaznaczyć trzeba, że konieczność zachowania klarownego toku wywodów nakazała uporządkowanie ich przy wyko­rzystaniu kryteriów przedmiotowo- podmiotowych. Mając na uwadze okoliczność,
iż apelacje wywiedzione przez obrońców J. L. (1) i R. Ł. (1) kwestionują poczynione w sprawie ustalenia fak­tyczne, Sąd II instancji poddał je analizie w pierwszej kolejności. Nie sposób bowiem prowadzić jakichkolwiek racjonalnych rozważań w materii sformułowanych przez oskarżyciela publicznego, a pobocznie także przez obrońcę J. L. (1), zarzutów obrazy prawa materialnego, bez uprzedniego za­jęcia stanowiska w zakresie prawidłowości odtworzenia zaistniałego stanu rzeczy. Fakt, iż B. P. (1) początkowo znalazł się pod opieką J. L. (1),
a dopiero następnie pod opieką R. Ł. (1), sprawił nato­miast, że Sąd Okręgowy, kierując się względami chronologii, poddał ana­li­zie apelacje obrońców w takiej samej kolejności.

Apelacja wniesiona przez przedstawiciela procesowego J. L. (1) w prze­ważającej mierze nie zasługiwała na uwzględnienie. Lektura podniesionych w niej tez świadczy o nacechowaniu toku rozumowania skarżącego sprzecznościami natury lo­gicz­nej. Obrońca stawiając jednocześnie zarzut obrazy prawa materialnego, tj. art. 4 § 1 k.k. i zarzuty obrazy przepisów postępowania mają­cej wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. nie dostrzegł, iż obraza prawa materialnego polega na je­go wadliwym zastosowaniu, lub niezastosowaniu,
w orzeczeniu, które jest oparte na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycz­nych. Nie można zaś mówić o naruszeniu przepisów prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ocen i ustaleń fak­tycznych przyjętych za jego podstawę, bądź też jest wynikiem obrazy przepisów pra­wa procesowego ( vide posta­nowienie Sądu Najwyższego z 15 lutego 2007 r., IV KK 234/06, LEX nr 445859). W uzupełnieniu powyższego zaznaczyć także trzeba,
że zarzut sformułowany jako uchybienie art. 410 k.p.k. przez zaniechanie wywołania opinii biegłego celem ustalenia, czy niewezwanie karetki pogotowia przez matkę B. P. (1) i zgłoszenie się do lekarza rodzinnego w trzecim dniu od ba­da­nia przeprowadzonego przez lekarza pierwszego kontaktu przyczyniły się do po­gorszenia stanu zdrowia pokrzywdzonego, w istocie rzeczy stanowi zarzut obrazy
art. 366 § 1 k.p.k. Wskazany przepis nakłada na przewodniczącego obowiązek baczenia, aby w toku rozprawy zostały wyjaśnione wszystkie okoliczności sprawy, zaś skarżący w przy­toczony sposób podnosi, iż do wyjaśnienia takowych okoliczności nie doszło.

Wbrew wywodom obrońcy, pierwszoinstancyjna ocena materiału dowodowego w tej części, która dotyczy czynu zarzuconego J. L. (1) nie nosi żadnych cech dowolności. Ocena ta jest wszechstronna, pełna, logiczna i wspar­ta zasadami doświadczenia życiowego, a więc odpowiada w pełni wymogom na­ło­żonym przez reguły z art. 7 k.p.k.

Argumentacja podniesiona przez apelującego w ramach zarzutu naruszenia za­sady swobodnej oceny dowodów sprowadza się do kwestionowania pierwszoinstan­cyj­nego wartościowania, z punktu widzenia zasad sztuki lekarskiej, działań podjętych przez Je­rzego S. L. w odniesieniu do B. P. (1).
W takim też kontekście skarżący kwestionuje zapa­try­wania wyrażone w opiniach bie­głych z Zakładu Medycyny Sądowej (...)( dalej: opinie biegłych). Nie przecząc, iż opinia bie­głych, tak jak każdy inny dowód, podlega ocenie Sądu w oparciu o kryteria z art. 7 k.p.k., podkreślić zarazem trzeba,
że nie sposób skutecznie podważać jej wartości powołując się, tak jak czyni to ape­lujący, na prezentowaną przez oskarżonego wizję prawi­dłowości podjętych działań diagno­stycznych. Wykazanie niemiarodajności eks­pertyzy wymaga wykazania, którą
z reguł jej oceny Sąd naruszył ( por. posta­nowie­nie Sądu Najwyższego z 4 stycznia 2007 r., V KK 262/06, LEX nr 459667). Nie sposób zakładać, aby dla zdy­skredytowania wy­wo­ła­nych opinii biegłych wystarczającym było zaznaczenie, iż J. L. (1) przeprowadził badania diagnostyczne zgodnie z posiadaną wiedzą i wielo­letnim doświadczeniem zawodowym, wyni­kającym z pełnienia funkcji lekarza pierw­szego kontaktu, czy też podkreślenie, że w jego ocenie zlecenie szcze­gółowych badań laboratoryjnych w chwili badania B. P. (1) było przed­wczesne. Oczy­wi­stym jest bowiem, że ocena konkretnych działań oskarżonego
z punktu wi­dzenia zasad sztuki medycznej jest oceną przeprowadzaną przy wyko­rzystaniu kry­teriów w dużej mierze obiektyw­nych ( por. A. Zoll, Komentarz do art. 9 Kodeksu kar­nego, [w:] A. Zoll, Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Tom I. Komentarz do art. 1- 116 k.k., LEX 2012, teza 35.), nie zaś wartościowaniem do­konywanym w opar­ciu o subiektywne zapatrywania wyżej wymienionego. Podzielenie stanowiska zaprezen­to­wa­nego w przedmiotowej materii w środku odwo­ławczym by­łoby zatem de facto równoznaczne z przekre­śleniem normatywnego sensu istnienia wszystkich nieu­myślnych czynów zabro­nio­nych, uzależniając treść rozstrzygnięcia od przyznania przez oskarżonego okoliczności dlań niekorzystnych.

Inaczej niż chce tego obrońca, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w przed­miocie odpowiedzialności karnej J. L. (1) fakt, iż więk­szość chorób przebiega w dynamicznych ciągach objawów, z których jedne występują w pewnej sekwencji czasowej, zaś inne w miarę upływu czasu nasilają się lub słabną. Z opinii biegłych wynika bowiem, że stwierdzenie w dniu 1 lutego 2011 r. u B. P. (1), będącego chorym z bólami brzucha, wzdęciami brzucha oraz bole­snością uciskową w śródbrzuszu, zaburzeń czynnościowych przewodu pokarmowego w prze­biegu infekcji wirusowej było nieuzasadnione (k. 347). Biegli nie odnosili się zatem do objawów chorobowych, które pojawiały się u pokrzywdzonego w okresie póź­niejszym, bądź wcześniejszym. Brak podstaw dla stwierdzenia wzmiankowanych zaburzeń czynnościowych, przy jednoczesnym występowaniu nagłych bóli brzucha, wzdęć i bolesności brzucha przy badaniu palpacyjnym nakazywały zarazem- zdaniem biegłych- przeprowadzenie weryfikacji, czy są to bóle brzucha spowodowane tzw. „chorobami chirurgicznymi”, wymagającymi hospitalizacji i pilnej operacji, czy są to bóle brzucha spowodowane tzw. „chorobami internistycznymi”, niewymagającymi operacji. Weryfikacja taka wymaga nie tylko przeprowadzenia dokładnego badania pod­mio­towego (łącznie z badaniem per rectum), lecz również wykonania badań labo­ra­toryjnych krwi: morfologicznych z oznaczeniem białka ostrej fazy (CRP), ultrasono­graficznym jamy brzusznej oraz niezwłocznie konsultacji chirurgicznej. Jeżeli takie działania nie były możliwe w Przychodni Rejonowej w Ł., chorego należało skie­rować na Izbę Przyjęć (ewentualnie Szpitalny Oddział Ratunkowy) Szpitala Po­wia­towego, gdzie istnieją warunki do przeprowadzenia tzw. badania kompleksowego chorego z nagłymi bólami brzucha ( tamże). W dalszej kolejności zważyć trzeba,
że skoro objawy występujące u B. P. (1) nie uzasadniały rozpoznania
u niego zaburzeń czynnościowych przewodu pokarmowego w przebiegu infekcji wiru­sowej, to zupełnie nieuprawnionym jest przekładanie przez apelującego skierowania tego pacjenta na badanie kompleksowe, z dającymi się przewidzieć skutkami kiero­wania na rzeczone badanie wszystkich tych pacjentów, u których wspomniane zaburzenia faktycznie wystąpiły.

W tym stanie rzeczy pierwszoinstancyjna ocena materiału dowodowego
w aspek­cie czynu zarzuconego J. L. (1) nie no­si cech dowolności. Nie zmienia tego konsekwentne nieprzyznawanie się przez oskar­żonego do winy.

Nie sposób zgodzić się z obrońcą także o tyle, o ile zarzuca on tokowi rozu­mowania Sądu Rejonowego nieuwzględnienie przyczynienia się członków rodziny B. P. (1) do pogorszenia jego stanu zdrowia, a w konsekwencji swego ro­dzaju przeniesienie odpowiedzialności za stan rzeczy tym wywołany na J. L. (1). Zważyć trzeba, że zarówno z sentencji zakwestionowa­nego orze­cze­nia, jak i z pisemnych jego motywów wynika, iż przypisane oskarżonemu spowo­do­wa­nie opóźnienia w postawieniu właściwego rozpoznania w postaci zapalenia otrzew­nej i we wdrożeniu prawidłowego, właściwego leczenia odnosiło się tylko
i wyłącznie do działań podjętych przezeń w dniu 1 lutego 2011 r. W efekcie zarzut oparty na tezie o niesłusznym zaniechaniu przez Sąd ustalenia wpływu na stan chorego niewezwania karetki pogotowia przez matkę B. P. (1) oraz zgłoszenia się do lekarza rodzinnego w trzecim dniu od badania przeprowadzonego przez lekarza pierwszego kontaktu nie mógł spotkać się z aprobatą.

Z tych wszystkich przyczyn apelacja obrońcy J. L. (1) w części kwestionującej słuszność podjętego w stosunku do jego osoby roz­strzy­gnię­cia o przedmiocie procesu okazała się bezzasadna. Treściowa zbieżność po­stawionego przez skarżącego zarzutu obrazy prawa materialnego z zarzutami sformu­łowanymi przez Prokuratora Rejonowego umożliwiła natomiast łączne ustosunkowa­nie się do nich w dalszej części uzasadnienia.

Argumentacja podniesiona na uzasadnienie wniosków apelacji wywiedzionej przez obrońcę R. Ł. (1) nie zasługiwała na uwzględ­nienie.

Przede wszystkim nie ma racji skarżący, jeżeli kwestionuje dokonaną przez Sąd I instancji ocenę materiału dowodowego. Motywy tej oceny przestawione zostały
w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i analiza przytoczonych tam argu­mentów wykazuje, iż ocena ta jest prawidłowa. Sąd Rejonowy należycie uwzględ­nił dyrektywy zasady swobodnej oceny dowodów, a skoro tak, to Sąd Okręgowy nie jest władny podważyć jego rozumowania i wysnutych na tej podstawie ostatecznych wniosków. Już w tym miejscu zaznaczyć trzeba, że sformułowany przez skarżącego zarzut dowolnej oceny zeznań M. R. (1), G. S. i H. Ł. w części dotyczącej niedopuszczalności wykonania zabiegu odessania treści żołądkowej wobec braku zgody B. P. (1), a także prawidłowości wykonania tzw. rękoczynu Sellicka nie mieści się w kategoriach zarzutu obrazy
art. 7 k.p.k. Depozycje świadków we wskazanych materiach nie leżą bowiem w or­bicie faktów, lecz stanowią przejaw ocen tychże faktów. Z uwagi na przedmiot rzeczo­nych ocen, ustosunkowanie się do nich może nastąpić jedynie po przeprowadzeniu rozważań w zakresie zarzutów dotyczących wartościowania opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej (...). Odtworzony przez biegłych przebieg procesu chorobowego u B. P. (1) sprawił natomiast , że nie moż­na racjo­nalnie odnosić się do zagadnień związanych z powinnościami spo­czy­wającymi na R. Ł. (1) w odniesieniu do zabiegu odessania treści żo­łąd­kowej, bez uprzedniego zajęcia stanowiska w przedmiocie za­sadno­ści uznania zachłystowego zapalenia płuc za jedną z przyczyn sprawczych zgonu B. P. (1), a także bez wyrażenia poglądu co do możności unik­nię­cia rzeczonego powikłania drogą przeprowadzenia wzmiankowanego zabiegu, bądź też drogą prawidłowego wykonania tzw. rękoczynu Sellicka.

Wbrew zapatrywaniom obrońcy, wywołane w sprawie opinie biegłych zostały właściwie ocenione przez Sąd I instancji. W przekonaniu Sądu Odwoławczego, brak jest jakichkolwiek podstaw pozwalających na zakwestionowanie ich wartości dowodo­wej. Lektura argumentacji podniesionej przez skarżącego w tej materii wskazuje,
iż zmie­rza on do zanegowania- na kilku poziomach- występowania adekwatnego związ­ku przyczynowego pomiędzy działaniami podjętymi przez R. Ł. (1), a powikłaniami, które wystąpiły u B. P. (1). Od­wo­łujący się neguje bowiem w zróżnicowany sposób wystąpienie zachłystowego zapalenia płuc, po czym kwestionuje ustaloną przez biegłych przyczynę jego wystą­pienia, zaś ostatecznie podnosi możliwość wystąpienia wstrząsu septycznego (niewy­dolności wielonarządowej) z zupełnie innych- niż rzeczone zapalenie- przyczyn.

Nie sposób zgodzić się z obrońcą, o ile podnosi on, że opinie biegłych zostały oparte na czysto spekulacyjnych założeniach. Brak badań histopatologicznych nie upraw­nia do tezy, w myśl której biegli zdiagnozowali u B. P. (1) za­chły­stowe zapalenie płuc w sposób dowolny, a w efekcie arbitralnie uznali, iż dopro­wadziło ono do jego zgonu. Apelujący nie dostrzega, iż co do zasady o metodzie ba­daw­czej, a zatem także o dopusz­czalności wnioskowania w oparciu o jej rezultaty, decyduje biegły, mając na wzglę­dzie podlegające ocenie oko­liczności, zebrany w spra­wie materiał dowodowy, aktu­alny stan nauki i stosowane w konkretnej jej dyscyplinie dostępne metody badaw­cze, zaś strona nie może dowol­nie żądać zastosowania okre­ślonej metody ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 31 maja 2007 r., IV KK 85/07, LEX nr 282827). Skoro biegli doszli do prze­konania, że do zdia­gnozowania zachłystowego zapalenia płuc wystarczającymi były dane w postaci zapisów stanu klinicznego chorego, wyniku badania RTG klatki piersiowej, czy też faktu rozpoznania w trak­cie sekcji zwłok Broncho­pneumonia confluens ambilateralis, czyli obustronnego odo­skrzelowego zapalenia płuc zachłystowego (k. 572- 573), to stanowisko takie na­leży obdarzyć walorem pra­widłowości. Przypomnieć przy tym trzeba, że skar­żący, formu­łując zarzut apelacyjny, nie może ogra­niczać się wyłącznie do wy­ra­żenia wła­snej krytycznej oceny miarodajności da­nych, które stały się prze­słankami dla wnio­sków sformułowanych przez biegłych, a w efekcie do wyrażenia nie­zadowolenia
z wniosków opinii, lecz winien przedstawić rzeczowe kontr­argu­menty prze­mawiające przeciwko słuszności posłu­żenia się konkretną metodą badaw­czą, a tym samym prze­ciwko słuszności osią­gniętych dzięki niej wniosków ( podobnie: wy­rok Sądu Najwyż­szego z 5 kwietnia 2012 r., V KK 304/11, LEX nr 1163973). W prze­konaniu Sądu Odwoław­czego, w wy­wodach obrońcy wspomnianej rze­czowo­ści zabra­kło. Jedynie
w kategoriach arbitral­nych twierdzeń oceniać można wskazywanie na niedopuszczal­ność formułowania jakichkolwiek wniosków bez przeprowadzenia badań histo­pato­logicznych wycinków tkanki płuc B. P. (1). Zupełnym nieporozumie­niem jest natomiast podniesienie przez obrońcę, że biegli nie udzielili odpowiedzi
na pytanie w przed­miocie innych aniżeli aspiracja treści żołąd­kowej do płuc, równie możliwych przyczyn wystąpienia zachłystowego zapalenia płuc. Ze znaj­dującej się
w aktach sprawy opinii głównej wynika bowiem wprost, iż rze­czo­ne zapalenie jest nie­ro­zerwalnie związane ze wspomnianą aspiracją, skoro jest następ­stwem zachły­śnięcia się przez chorego wła­śnie treścią żołądkową (k. 346). W związku z tym nie tylko niezrozumiałym, lecz również nieprzystającym do treści opinii uzu­peł­nia­jącej
II. jest akcentowanie przez apelującego braku odpowiedzi na pytanie, czy bakte­rie wy­ho­dowane z drzewa oskrze­lowego chorego mogły mieć związek z florą prze­wodu po­kar­mowego i w jaki sposób mogły dostać się z jelit do drzewa oskrzelowego. Biegli po­dali jednoznacznie, że z drzewa oskrzelowego B. P. (1) wyho­do­wano bakterie Staphylo­coc­cus α- hemoliticus i Candida albicans, które stanowią część flory komensalnej jamy ustno- gardłowej człowieka i nie mają związku z florą prze­wodu pokarmowego (k. 775). Nawiązując do występowania rzeczonych bakterii nie można więc zakładać, że treść przewodu pokar­mowego mogła dostać się do płuc chorego w jakikolwiek inny sposób niż przez zachłyśnięcie się.

Obrońca nie ma racji także o tyle, o ile zmierza do wykazania, iż do niewy­dolności wielonarządowej, czyli sepsy, mogło dojść z innych przyczyn niż zachły­stowe zapalenie płuc. Nie przecząc, iż zdaniem biegłych przyczyną wstrząsu sep­tycznego teoretycznie mogło być również zapalenie otrzewnej (k. 778), wiążące się
ze stanem wyjściowym pacjenta, raz jeszcze zaznaczyć trzeba, że w przekonaniu opiniu­jących możliwość taką wykluczały wyżej wska­zane dane, przemawiające- w ich ocenie- za koniecznością rozpoznania u zmar­łego zachłystowego zapalenia płuc jako przyczyny niewydolności wielo­na­rządowej. Nie sposób zgodzić się przy tym z ape­lującym, o ile podnosi on, że biegli nie wskazali rodzaju bakterii, które dopro­wadziły do wstrząsu septycznego oraz badań, które wskazały na jej wystąpienie. W opinii wska­zano bowiem, że posiew krwi wyko­nany w dniu 14 lutego 2011 r. wykazał wzrost bakterii o nazwie Kocuria species, należących do rodziny Micrococcaceae
i klasy Actinobacteriaceae (k. 774).

W kontekście powyższego do skutku zamierzonego przez skarżącego nie mogło doprowadzić także powoływanie się na nie­wskazanie przez biegłych na różnice po­między zachłystowym, a niespecyficznym zapaleniem płuc. Wobec jednoznacznego stanowiska biegłych przytoczenie rzeczo­nych różnic miałoby walor wyłącznie teore­tyczny.

Zamykając rozważania w przedmiocie prawidłowości pierwszoinstancyjnego wartościowania opinii biegłych, stwierdzić trzeba, że obrońca R. Ł. (1) kwestionując te ekspertyzy nie wskazał żadnych merytorycznych argumentów podważających ich zasadność. Słusznie zatem Sąd Rejonowy uznał rzeczone opinie za zasługujące na uwzględnienie. Biegli dysponowali wiadomościami specjalnymi do stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ na rozstrzygniecie sprawy, opinie są logiczne, pełne i jasne. Dowód z ekspertyz biegłych jest przeko­nywujący i zrozumiały dla Sądu I instancji, który to trafnie uargumentował. Fakt,
że dowód ten nie jest przekonywujący dla strony, nie może stanowić podstawy do za­się­gnięcia opinii nowego biegłego. Także to, że strona jest niezadowolona z opinii bie­głego nie daje podstawy do żądania kolejnego biegłego ( vide wyrok Sądu Ape­lacyj­nego w Poznaniu z 30 sierpnia 2012 r., II AKa 159/12, LEX nr 1307468). W rezultacie za chybiony uznać należało zarzut obrazy art. 170 § 1 pkt 3 i 5 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k., podniesiony w pkt. 1. lit. b) petitum apelacji. Z aprobatą nie mógł spotkać się również zarzut naruszenia wskazanych przepisów przez oddalenie wniosku dowo­do­wego o zwrócenie się do Szpitala Powiatowego w Ł. o udzielnie informacji odnośnie do rodzaju końcówek sond żołądkowych używanych do odsysania treści żołądkowej pacjentów w 2011 r.- innych niż używane w tym szpitalu w 2016 r.,
a następnie przez oddalenie wniosku dowodowego o wywołanie opinii biegłych celem wypowiedzenia się, czy końcówka rzeczonej sondy stosowana w roku 2011, która miała tylko jeden otwór na dole sondy dawała możliwość całkowitego odessania treści żołądkowej pacjenta (zarzut z pkt 1. lit. c) petitum apelacji). Przeprowadzenie rze­czonych dowodów nie mogło mieć jakiegokolwiek wpływu na treść wyroku. Raz jesz­cze zaakcentować tutaj trzeba, że próba odessania treści żołądkowej nie została pod­jęta, wobec czego prowadzenie rozważań w przedmiocie niedoskonałości jej metod mija się z celem.

Podzielenie stanowiska, zgodnie z którym zasadniczą przyczyną sprawczą wstrzą­su septycznego stwierdzonego u B. P. (1) było zachłystowe za­palenie płuc, nakazało przeprowadzenie rozważań w przedmiocie działań, które le­karz anestezjolog winien podjąć w celu uniknięcia tego powikłania.

Apelujący myli się, jeżeli zmierza do wywiedzenia, iż stanowisko zawarte
w opi­nii biegłych uniemożliwia przyjęcie, że przeprowadzenie zabiegu odessania treści żołądkowej zapobiegłoby zachłyśnięciu się nią przez B. P. (1). Mimo, że wywołana w sprawie ekspertyza podaje, iż niepożądane zdarzenie medyczne we wskazanej postaci zdarza się w 1-3% przypadków, nawet przy prawi­dłowym wy­konaniu wszystkich czynności anestezjologicznych (k. 349), nie oznacza to, że za­niechanie przeprowadzenia rzeczonego zabiegu jest prawnie irrelewantne. Apelujący, dążąc do podważenia powiązania przyczynowego pomiędzy tymże zaniechaniem
i zachłyśnięciem się treścią żołądkową przez chorego, niewłaściwie utożsamia badanie związku przy­czynowego na płaszczyźnie empirycznej przypisania skutku w przypadku przestępstw popełnionych przez działanie i kwestię badania hipotetycznego przebiegu przyczy­nowego na płaszczyźnie normatywnej przypisania skutku w przypadku prze­stępstw popełnionych przez zaniechanie. W ostatniej z wymienionych kategorii prze­stępstw, jedną z przesłanek przypisania skutku jest ustalenie istnienia powiązania przy­czy­nowego, ale nie w ramach wspomnianej płaszczyzny empirycznej, a tym sa­mym usta­lenia rzeczywistego wpływu podjętego przez sprawcę zaniechania na zaist­nienie okre­ślo­nego skutku- do czego w istocie zmierza apelujący- ale w ujęciu hipo­tetycznym, gdzie wy­łącznie przez operację myślową bada się ewentualne istnienie po­wiązania przyczy­nowego pomiędzy działaniem spraw­cy zgodnym z regułami postę­powania z dobrem prawnym, stanowiącym wykonanie obowiązku gwaranta niena­stąpienia skutku, który jednak w określonym stanie fak­tycznym nie został zreali­zo­wany, a moż­li­wością zaist­nienia skutku ( vide T. Sroka, Odpowiedzialność karna
za niewłaściwe leczenie. Problematyka obiektywnego przypisania skutku
, LEX 2013). Skoro przy prawidłowym przeprowadzeniu czynności anestezjologicznych niepożą­dane zdarzenie medyczne w postaci zachłyśnięcia się treścią żołądkową występuje jedynie w 1-3% przy­pad­ków, to uznawać trzeba, że wzmiankowana operacja myślowa prowadzi do wnio­sku, iż gdyby doszło do odessania treści żołądkowej, to nie nastą­piłby skutek w postaci zachłyśnięcia się tą treścią przez B. P. (1).

Ustalenie powyższego nakazuje przeprowadzenie rozważań w przedmiocie po­stawy, jaką winien przyjąć R. Ł. (1) wobec sygnalizowanego braku zgody B. P. (1) na przeprowadzenie zabiegu odessania treści żołądkowej. Odtwarzając wzorzec normatywny obowiązujący w tym zakresie przypo­mnieć trzeba, że w myśl art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach le­ka­rza i lekarza dentysty (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 464 z późn. zm.; dalej: u.z.l.d.), lekarz ma obowiązek udzie­lać pacjentowi lub jego ustawowemu przed­stawicielowi przystępnej informacji o jego stanie zdrowia, rozpoznaniu, propo­nowa­nych oraz możliwych me­todach dia­gno­stycznych, leczniczych, dających się przewi­dzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz roko­waniu. Zaznaczyć przy tym trzeba, że szczególnie starannie musi lekarz informować
o użyteczności różnych metod tera­peutycznych wówczas, gdy pacjent składa się ku metodzie mało skutecznej, ale np. mniej inwazyjnej. Jeśli zabieg jest celowy, a pacjent odmawia poddania się takiemu zabiegowi, lekarz ma obowiązek ponawiać próby przekonania pacjenta do zabiegu, jeśli pozostaje z nim w bezpośrednim kontakcie ( vide wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2008 r., II CSK 259/08, LEX nr 577166). Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwala na przyjęcie, aby próby przekonania B. P. (1) były podejmowane. Fakt, iż zdaniem biegłych odessanie treści żołądkowej było bezwzględnie konieczne w przypadku chorego z roz­la­nym zapaleniem otrzewnej i z niedrożnością porażenną jelit (k. 348- 349) wskazuje zarazem, że R. Ł. (1), który winien być świadomym takiego stanu rzeczy, zaniechał przekazania pacjentowi takich danych, które pozwoliłyby mu na podjęcie z pełną świadomością decyzji woli w odniesieniu do przeprowadzenia wspomnianego zabiegu, tj. danych dotyczących możliwych następstw zaniechania odessania treści żołądkowej ( por. wy­rok Sądu Najwyższego z 28 września 1999 r.,
II CKN 511/98, LEX nr 234833). Inaczej niż chce tego obrońca, oskarżony zdawał sobie sprawę, że ma do czynienia z rozlanym zapaleniem otrzew­nej. Odnotowując
w tym kon­tekście, że jest dobrym prawem obrony oskarżonego mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie po­stę­powania takich faktów i ich ocen, które po­zwa­lają na powąt­piewanie w jego winę, zważyć trzeba, że warunkiem takiej taktyki jest nieprzeinaczanie faktów ( vide wyrok Sądu Najwyż­szego z 14 maja 1999 r.,
IV KKN 714/98, LEX nr 39821). W związku z tym z całą mocą podkreślić trzeba,
że wbrew twierdzeniom apelującego (k. 889a) oskarżony R. Ł. (1) już na etapie przygotowania B. P. (1)do zabiegu operacyjnego zdawał sobie sprawę z niebez­pie­czeństw związanych z rozlanym zapaleniem otrzew­nej. Z zeznań M. R. (1) wynika bowiem nie tylko, że mając na uwadze napięcie powłok brzucha, żywe objawy otrzewnowe, obronę mięśniową po­włok brzucha, a wręcz przeczulicę bólową H. G. (2) stwier­dziła rozlane zapalenie otrzewnej, lecz rów­nież, że konieczność przeprowadzenia związanej z tym faktem operacji została zgłoszona lekarzowi anestezjologowi (k. 309, 730). Na wiarygodność relacji takiej treści wskazuje fakt, iż w historii choroby
w rubryce „Wywiad lekarski” H. G. (2) zarejestrowała wy­stępowanie u B. P. (1)objawów otrzewnowych dodatnich
(k. 334).

Niezależnie od zarysowanego wyżej obowiązku przekonania B. P. (1)do wyrażenia zgody na odessanie treści żołądkowej przy użyciu sondy, pod­kreślić trzeba, że przeprowadzany w stosunku do niego zabieg operacyjny został wykonany w trybie nagłym, mając przy tym charakter zabiegu ratującego życie ( zeznania H. G. (2)- k. 729). Okoliczność ta sprawiała, że R. Ł. (1) znalazł się w okolicznościach nakazujących podjęcie wszelkich możliwych działań zmierzających do ratowania życia pacjenta. W związku z tym ewentualne niezrozumienie przez B. P. (1) grożących mu zagro­żeń i płynący z tegoż faktu brak zgody na odessanie treści żołądkowej przy pomocy sondy nie powinny zaważyć na decyzji w przedmiocie przeprowadzenia zabiegu.
W razie przyjęcia, że okoliczności i stan pokrzywdzonego uniemożliwiały przekazanie mu pełnych informacji zastosowanie winien znaleźć art. 35 ust. 1 zd. I. u.z.l.d., w myśl którego jeżeli w trakcie wykonywania zabiegu operacyjnego albo stosowania metody leczniczej lub diagnostycznej wystąpią okoliczności, których nieuwzględnie­nie groziłoby pacjentowi niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkim uszkodzeniem ciała lub ciężkim rozstrojem zdrowia, a nie ma możliwości nie­zwłocznie uzyskać zgody pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego, lekarz ma prawo, bez uzyskania tej zgody, zmienić zakres zabiegu bądź metody leczenia lub diagnostyki w sposób umoż­liwiający uwzględnienie tych okoliczności. Odstępując od odessania treści żołądkowej chorego R. Ł. (1) naruszył spoczywające na nim, a wynikające z przytoczonej regulacji, obowiązki. Z tych wszystkich przyczyn przeciwstawne twierdzenia świadków w oso­bach M. R. (3) (k. 730- 731v)
i H. G. (2) (302, 729- 729v), wska­zujących na absolutną nie­dopuszczalność przepro­wadzenia rzeczonego zabiegu bez zgody pacjenta, nie mogły zostać uznane za miarodajne.

Wywody apelującego nie zasługiwały na uwzględnienie także w tej części,
w której ustosunkował się on do zagadnienia tzw. rękoczynu Sellicka. Z opinii bie­głych w tym zakresie wynika, że inną niż odessanie treści żołądkowej metodą zapo­biegnięcia zachłyśnięciu się treścią pokarmową jest prawidłowo wykonany zabieg Sel­licka, który w sytuacji gdy nie założono sondy do żołądka winien być bezwzględnie
i prawidłowo wykonany. Zabieg ten polega na uciśnięciu chrząstki pierścieniowatej przez inną osobę (niż anestezjologa wykonującego intubację dotchawiczną) już w mo­mencie wstrzykiwania leku nasennego, gdy pacjent staje się nieprzytomny (k. 349). Zdaniem biegłych rzeczony zabieg wykony­wać należy do czasu wprowadzenia rurki dotchawicznej i napełnienia jej mankietu uszczel­niającego (k. 774). Skoro z wyjaśnień R. Ł. (1) wynika, że w jego przekonaniu tzw. rękoczyn Sellicka wykonuje się u osoby po­zba­wionej świadomości, zaś w przypadku B. P. (1) ulanie się treści żołąd­kowej nastąpiło na pograniczu utraty świa­domości (k. 471, 685), to oznacza to, że oskar­żony nie zapewnił wykonywania tego zabiegu w czasie właściwym, tj. już w momen­cie wstrzykiwania leku nasennego. Zaniechanie takie oznacza, że Sąd Rejono­wy słusznie przyjął, iż oskarżony R. Ł. (1) nie wykonał zabiegu Sellicka. Wykonanie tego zabiegu już po na­stąpieniu skutku, któremu miał zapobiec jest równoznaczne z jego niewykonaniem.
W tym stanie rzeczy przeciwstawne, ogólnikowe i ocenne twierdzenia G. S. (k. 750v- 751) nie mogły zostać uznane za miarodajne dla rozstrzy­gnięcia
o przed­miocie procesu. Nadmienić zarazem trzeba, że- inaczej niż sugeruje obrońca- świadek M. R. (3) nie odnosił się do zagadnienia pod­jęcia tzw. rękoczynu Sellicka oświadczając, że nie ma w tym zakresie wiedzy (k. 730v),
zaś świa­dek H. G. (2) stwierdziła, że nie widziała prze­pro­wadzenia tegoż zabiegu (k. 729v).

Z tych wszystkich przyczyn zarzuty sformułowane przez skarżącego celem za­kwestionowania pierwszoinstancyjnych ustaleń faktycznych, a także celem podwa­żenia słusz­ności uznania konkretnych zachowań R. Ł. (1) za prze­jawy błędów w sztuce medycznej, nie mogły spotkać się z aprobatą.
W związku z tym niemożliwym było uwzględnienie tezy wskazującej na bezpod­stawne odstąpienie od uznania wyjaśnień oskarżonego za podstawę rozstrzygnięcia
o przedmiocie procesu. Tożsame względy przesądziły o niemożności uwzględnienia zarzutów sformułowanych jako za­rzuty obrazy prawa mate­rialnego, a mianowicie
art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k. Na podkreślenie zasługuje tutaj okoliczność, iż obrońca stawiając tezy takiej treści odwołał się do argumentacji, w oparciu o którą kwestionował uprzednio ustalenia faktyczne. W związku z tym zaznaczyć trzeba,
że zarzut obrazy przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.), jako oparty
na tezie o błędnym zasto­sowa­niu lub niezastosowaniu przepisu prawa materialnego, nie powinien być motywowany tokiem rozumowania sprowadzającym się do kwestio­nowania poczynionych ustaleń fak­tycznych, albowiem w rezultacie takiego zabiegu nabiera on atrybutów zarzutu wtórnego, świadczącego o występowaniu sprzeczności natury logicznej. Sprzeczność ta ma charakter zbliżony do sprzeczności, która wy­stąpiła w apelacji obrońcy J. L. (1).

Zamykając rozważania poświęcone apelacji wniesionej na korzyść R. Ł. (1), zaznaczyć nadto trzeba, że skoro dla skuteczności zarzutu obrazy przepisu postępowania konieczne jest wykazanie jej możliwego wpływu
na treść orzeczenia (art. 438 pkt 2 k.p.k.), to ewentualne naruszenie art. 424 k.p.k. samo w sobie nie może prowadzić do spodziewanego przez skarżącego rezultatu, ponieważ to, co było później (uzasadnienie) nie może wpływać na to, co było wcze­śniej (wyrok). Wady uzasadnienia mogą wprawdzie świadczyć o wadliwości procesu wy­ro­kowania, skłaniając do tym wnikliwszej kontroli odwoławczej, ale o tej wa­dliwości same w sobie nie przekonują i nie warunkują tej kontroli ( podobnie: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wro­cła­wiu z 7 kwietnia 2016 r., II AKa 332/15, LEX nr 2052582). Skoro wa­dliwości pierwszoinstancyjnego toku rozumowania nie stwier­dzono, to skutecznym nie mógł być także zarzut obrazy art. 424 k.p.k.

Podzielenie pierwszoinstancyjnych zapatrywań w zakresie zaistniałego stanu faktycznego, a tym samym w zakresie winy J. L. (1)
i R. Ł. (1), umożliwiło Sądowi Okręgowemu nie tylko roz­ważenie zarzutów podniesionych przez rzecznika oskarżenia, lecz również pod­danie kontroli rozstrzygnięć w materii reakcji prawnokarnej na zachowania przypi­sane oskarżonym.

Prokurator Rejonowy trafnie podniósł, iż Sąd I instancji dopuścił się obrazy
art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k., która miała wpływ na treść orzeczenia, poprzez błędne wskazanie art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 160 § 2 k.k. jako podstawy prawnej wymiaru kary pozbawienia wolności wymierzonej obu oskarżonym. Zaakcentować w tym miej­scu trzeba, że konieczność wymienienia podstawy wymiaru kary jest uzasadniona tym tylko, że każda kara musi mieć oparcie w konkretnym przepisie ( podobnie: R. A. Ste­fański, Komentarz do art. 413 Kodeksu postępowania karnego, [w:] J. Bratoszewski, L. Gardocki, Z. Gostyński, S. M. Przyjemski, R. A. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks po­stę­powania karnego. T. 2. Komentarz, ABC 1998). Skoro J. L. (1) i R. Ł. (1) dopuścili się występku z art. 160 § 2 k.k. działając nieumyślnie, zaś okoliczność ta decyduje, że zgodnie z art. 160 § 3 k.k. przypisany im czyn jest zabroniony pod groźbą kary grzywny, kary ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności, to podstawę prawną wymierzonej im kary winien stanowić tylko ostatni ze wskazanych przepisów.

Oskarżyciel publiczny i obrońca J. L. (1) mają rację, o ile wywodzą, że w postępowaniu pierw­szoinstancyjnym doszło do obrazy prawa materialnego, a mianowicie art. 4 § 1 k.k., w myśl którego jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie po­pełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. Wejście w życie usta­wy z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 396) sprawiło, że stan prawny obowiązujący przed dniem 1 lipca 2015 r. był dla J. L. (1) i R. Ł. (1) względniejszy.

Podzielając w pełni argumentację podniesioną przez prokuratora, zaznaczyć trzeba, że wraz z nadejściem wskazanej wyżej daty zmianie uległa treść art. 71 § 1 k.k. Do dnia 30 czerwca 2015 r., zawieszając wykonanie kary pozbawienia wolności,
w oparciu o art. 71 § 1 in principio k.k. sąd mógł orzec grzywnę w wysokości do 270 stawek dziennych, jeżeli jej wymierzenie na innej podstawie nie było możliwe. W da­cie orzekania przez Sąd Rejonowy regulacja limitująca górną granicę tzw. grzywny akcesoryjnej odpadła, albowiem w myśl art. 71 § 1 k.k. w obecnym brzmieniu, zawieszając wykonanie kary, sąd może orzec grzywnę, jeżeli jej wymierzenie obok kary pozbawienia wolności na innej podstawie nie jest możliwe. Aktualnie górną granicę grzywny akcesoryjnej wyznacza zatem unormowanie art. 33 § 1 k.k., zgodnie z którym jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, najniższa liczba stawek dziennych grzywny wynosi 10, zaś najwyższa 540. Oparcie się przez Sąd Rejonowy w przed­mioto­wym zakresie na aktualnym stanie prawnym jest tym samym równoznaczne
z zastosowaniem ustawy surowszej dla sprawców.

W dalszej kolejności na uwagę zasługuje okoliczność, iż począwszy od dnia
1 lipca 2015 r. z art. 72 § 1 k.k. wynika, że zawieszając wykonanie kary, sąd zobo­wiązuje, a jeżeli orzeka środek karny, może zobowiązać skazanego do realizacji obo­wiązków określonych w punktach 1)- 8) tego przepisu, przy czym nałożenie przy­najmniej jednego z tych obowiązków jest konieczne. W związku z tym, a także wobec faktu, iż wobec oskarżonych nie orzeczono żadnego środka karnego, lecz je­dynie środki kompensacyjne w postaci obowiązków częściowego naprawienia szkody, w ak­tualnym stanie prawnym zobowiązanie J. L. (1) i R. Ł. (1) do realizacji jednego ze środków proba­cyjnych,
o których mowa w art. 72 § 1 pkt 1- 8 k.k., jest obligatoryjne. W dacie popełnienia przez oskarżonych przypisanych im czynów, art.72 § 1 k.k. stanowił natomiast,
że zawieszając wykonanie kary, sąd mógł zobowiązać skazanego do realizacji obo­wiąz­ków określonych w punktach 1)- 8) tego przepisu. Odwołanie się do stanu praw­nego obowiązującego do dnia 30 czerwca 2015 r. jest tym samym jednoznaczne
z brakiem konieczności zobowiązania skazanych do realizacji któregokolwiek ze środ­ków probacyjnych, o których mowa w art. 72 § 1 k.k., a zatem z realizacją obowiązku zastosowania ustawy względniejszej dla sprawców.

Z tych wszystkich względów, a także wobec okoliczności, iż niedopuszczalne jest stosowanie kombinacji przepisów konkurujących ustaw, chociażby to było dla spraw­cy „najwzględniejsze”, lecz koniecznym jest dokonanie, w oparciu o kryteria
z art. 4 § 1 k.k., wyboru jednej z konkurencyjnych ustaw ( por. wyrok Sądu Najwyż­szego z 13 stycznia 1970 r., V KRN 402/69, LEX nr 18059, wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 2001 r., V KKN 346/99, LEX nr 51679), Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok zmienił w ten sposób, że:

- za podstawę skazania obu oskarżonych w pkt I. przyjął art. 160 § 3 k.k. w zw.
z art. 160 § 2 k.k. i w zw. z art. 4 § 1 k.k., zaś za podstawę wymiaru kary pozbawienia wolności przyjął art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.,

- podstawę prawną rozstrzygnięć w pkt II., II.I, IV. wyroku uzupełnił o art. 4
§ 1 k.k.

Kształtując reakcję prawnokarną na zachowania przypisane J. L. (1) i R. Ł. (1) Sąd Rejonowy
w sposób prawidłowy zważył tak stopień społecznej szkodliwości przypisanych im zachowań, jak i okoliczności stricte osobiste sprawców. Rozstrzygnięcia Sądu I in­stancji w zakresie konsekwencji czynów przypisanych oskarżonym odpowiadają dyrektywom art. 53 § 1 i 2 k.k. i nie noszą żadnych cech niewspółmierności. Spełnią wszystkie swe funkcje w zakresie prewencji tak szczególnej, jak i ogólnej. Zaznaczyć w tym kontekście należy, że Sąd Odwoławczy dostrzegł, iż przedstawiciel procesowy pierwszego z wyżej wymienionych w uzasadnieniu środka odwoławczego wskazał na nie­uwzględnienie przez Sąd I instancji w trakcie wymiaru akcesoryjnej kary grzywny oraz w toku kształtowania obowiązku częściowego naprawienia szkody przyczynienia się rodziny B. P. (1) do pogorszenia jego stanu zdrowia. Z przyczyn podniesionych już wyżej argumentacja takiej treści nie mogła zostać uwzględniona,
a tym samym nie mogła również wywrzeć wpływu na wymiar kary grzywny i obo­wiązku częściowego na­prawienia szkody zastosowanych wobec J. L. (1). Słusz­ności pierwszoinstancyjnych zapatrywań w tym zakresie, wobec osiągania przez tego oskarżonego dochodów wyrażających się kwotą 8.000 zł netto (k. 684v), nie mogło podważyć także powołanie się na fakt korzystania przez córkę wyżej wymienionego z pomocy Poradni Zdrowia Psychicznego w Ł.
(k. 959), ani też wskazanie na konieczność ponoszenia kosztów związanych z obsługą umowy o świadczenie opieki z dnia 26 lipca 2016 r. (k. 960- 962).

Z tych wszystkich przyczyn i przy braku przesłanek z art. 439 § 1 k.p.k. Sąd Okrę­gowy orzekł, jak w części dyspozytywnej swego wyroku.

Na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. Sąd Okręgowy zasądził
od oskarżonych J. L. (1) i R. Ł. (1):

- na rzecz Skarbu Państwa po 1690 zł tytułem kosztów sądowych za II instancję.
Na wskazane kwoty złożyły się: po 1680 zł tytułem opłaty (art. 2 ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych- tekst jedn. Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) oraz po 10 zł tytułem wydatków
(art. 618 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 663) w zw.
z art. 633 k.p.k.),

- na rzecz oskarżycieli posiłkowych Z. P. (1), A. P.
i M. P. (1) po 840 zł tytułem zastępstwa procesowego w II instancji (§ 11 ust. 2 pkt 4 i ust. 7 w zw. z § 17 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych- Dz. U.
z 2015 r., poz. 1804).