Sygn. akt VII Ka 580/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Częstochowie VII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Beata Jarosz

Protokolant: st. sekr.sądowy Joanna Stefańczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Częstochowa- Południe Stanisława C.

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2016r.sprawy

M. M. (1) s. S. i J., ur. (...) w W.

oskarżonego z art. 207 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie

z dnia 19 kwietnia 2016 r. , sygn. akt XI K 745/15

orzeka:

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnia oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu;

2.  kosztami sądowymi w sprawie obciąża Skarb Państwa;

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego M. M. (1) kwotę 1512 zł /jeden tysiąc pięćset dwanaście złotych/ tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem obrońcy w sprawie.

Sygn. akt VII Ka 580/16

UZASADNIENIE

M. M. (1) został oskarżony o to że:

w okresie czasu od stycznia 2011 do połowy stycznia 2015r. w C. znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną A. M. (1) oraz córką M. M. poprzez wszczynanie awantur domowych, ubliżanie słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, grożenie pozbawieniem życia, szarpanie za włosy i ubrania, popychanie i bicie ręką w twarz, tj. o czyn z art. 207 § 1 k.k.

Wyrokiem dnia 19 kwietnia 2016r., wydanym w sprawie o sygn. akt XI K 745/15, Sąd Rejonowy w Częstochowie:

1.  Przyjmując, że M. M. (1) w okresie czasu od stycznia 2011 do połowy stycznia 2015r. w C. znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną A. M. (1) oraz córką M. M. poprzez wszczynanie awantur domowych, ubliżanie słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, grożenie pozbawieniem życia, szarpanie za ubranie, popychanie oraz w grudniu 2014r. wykręcił nadgarstek prawej ręki u M. M. czym naruszył art. 207 § 1 k.k.,

postępowanie karne na zasadzie art. 66 § 1 i 2 k.k., art. 67 § 1 k.k. i art. 67 § 3 k.k. warunkowo umorzył na okres próby 1 (jednego) roku orzekając na rzecz A. M. (1) i M. M. nawiązki w kwocie po 1000 (jeden tysiąc) złotych;

2.  Na mocy art. 627 k.p.k., art. 629 k.p.k. i art. 7 ustawy z 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 60 (sześćdziesiąt) złotych i wydatki za postępowanie karne w kwocie 210 (dwieście dziesięć) złotych;

3.  zasądził od oskarżonego na rzecz Kancelarii Adwokackiej (...) w C. kwotę 1904 (jeden tysiąc dziewięćset cztery) złotych plus 23 % podatku VAT tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną pokrzywdzonym w postępowaniu karnym;

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej A. M. (1). Zaskarżył orzeczenie w pkt 1 w części umarzającej warunkowo postępowanie karne i zarzucił mu obrazę prawa materialnego tj. art. 66 § 1 k.k. poprzez niewłaściwe zastosowanie jako podstawę rozstrzygnięcia, w sytuacji gdy nie zachodzą przesłanki do zastosowania warunkowego umorzenia postępowania, bowiem nie jest uzasadnionym przyjęcie, iż wina oskarżonego i społeczna szkodliwość popełnionego czynu nie są znaczne, a postawa oskarżonego, jego właściwości i warunki osobiste, oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenia, że pomimo umorzenia postępowania oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, oraz wymierzenie oskarżonemu M. M. (1) adekwatnej kary za popełniony czyn a także orzeczenie środka karnego w postaci zakazu zbliżania się oskarżonego do pokrzywdzonej A. M. (1).

Apelację w sprawie wniósł również obrońca oskarżonego. Zaskarżył wyrok w całości i zarzucił mu:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych Sądu I instancji przyjęty za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, poprzez dokonanie ustaleń faktycznych będących podstawą ustalenia winy oskarżonego w sposób oczywiście sprzeczny z treścią zebranych w sprawie dowodów, które to sprzeczności wyrażają się w:

1.  uznaniu, że oskarżony znęcał się psychicznie i fizycznie nad córką M. w okresie od stycznia 2011r. do połowy stycznia 2015r. podczas gdy:

a) sama pokrzywdzona zeznała, że oskarżony w tym okresie raz rzucił w nią kluczami (lato 2011r. – zeznania świadka W. K. (1) i zeznania M. M. i protokół z dnia 01.03.2016r.) i w dniu 8.12.2014r. podczas odbierania pokrzywdzonej telefonu wykręcił jej rękę w nadgarstku (vide: ten sam protokół);

b) M. M. (3) w postępowaniu przygotowawczym zeznała, że „wielokrotnie w trakcie awantur ojciec podnosił na mnie i mamę rękę w taki sposób, że szarpał nas za ubrania i ręce. targał za włosy i popychał”, których to zeznań w części dot. przemocy fizycznej wobec M. M. w okresie objętym zarzutem nie potwierdziła A. M. (1) oraz świadkowie W. K. (1) i K. K.;

c) K. i W. K. (1) oraz M. Ż. nigdy nie byli świadkami aby oskarżony znieważał M. M. bądź jej groził pozbawieniem życia lub w jakikolwiek inny sposób;

d) pokrzywdzona M. M. (3) nie potrafiła bliżej skonkretyzować daty miesięcznej ani rocznej czynów znęcania się nad nią przez ojca i potrafiła jedynie bliżej opisać zdarzenie z lata 2011r. i 8.12.2014r.

2.  uznaniu, że oskarżony znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną A. M. (1) w okresie od stycznia 2011r. do połowy stycznia 2015r. podczas gdy:

a)  odstępy czasowe pomiędzy poszczególnymi czynami oskarżonego o których mówią obie pokrzywdzone oraz świadkowie K. i W. K. (2), wynikające także z nieobecności oskarżonego w kraju i okresów jego przyjazdu, wykluczają możliwość zakwalifikowania tych czynów jako przestępstwo znęcania się oskarżonego nad pokrzywdzonymi, albowiem czyny te miały miejsce:

- wiosną 2010r. – ubliżanie przez oskarżonego A. M. (1) podczas imprezy u małż. K. (vide: zeznania z rozprawy W. K. (1) i K. K., jak również pokrzywdzonych);

- lato 2011r. - ubliżanie przez oskarżonego A. M. (1) podczas imprezy z grillem, próba jazdy przez oskarżonego samochodem w stanie nietrzeźwym, rzucenie przez niego kluczami w córkę M. (vide: zeznania z rozprawy W. K. (1) i K. K., jak również pokrzywdzonych);

- grudzień 2012r. – ubliżanie przez oskarżonego A. M. (1), (vide: zeznania świadka W. K. (1))

- 28 luty 2013r. – wyjazd oskarżonego do Holandii, pobyt w kraju w okresie od 30.06.2013r. do l5.08.2013r., a następnie w okresie od 15.12.2013r. do 13.01.2014r., w którym to okresie (od 28.02.2013r. do 13.01.2014r.) wg zeznań świadków i pokrzywdzonych nie wystąpiły żadne zdarzenia znęcania się oskarżonego nad rodziną;

- w Święta Wielkanocne 2014r. wg relacji pokrzywdzonej A. M. (1) strony nie spotkały się (vide: zeznania pokrzywdzonej A. M. z postępowania przygotowawczego i wyjaśnienia oskarżonego);

- 15.07.2014r. do 15.08.2014r. – kolejny pobyt oskarżonego w kraju, przy czym gdy oskarżony przyjechał to A. M. (1) chcąc uniknąć z nim kontaktu przed datą przyjazdu wyprowadziła się z domu (vide: wyjaśnienia oskarżonego, zeznania A. M. (1), zeznania K. K. – świadek wyprowadzenie się pokrzywdzonej z domu sytuuje na czerwiec 2014r.);

- przełom lipiec/sierpień 2014r. – oskarżony i pokrzywdzona wspólnie wyjeżdżają na wczasy na morze do W. podczas, których nie dochodzi do incydentów ale strony nie godzą się (vide: zeznania pokrzywdzonej A. M., K. K. i wyjaśnienia oskarżonego);

- 07.12.2014r. oskarżony przyjeżdża do kraju. 08.12.2014r ma miejsce awantura pomiędzy oskarżonym i pokrzywdzonymi podczas której oskarżony miał poszarpać żonę za ubranie, nie powodując u niej żadnych obrażeń, grozić jej gestem poderżnięcia gardła (powieszenia), ubliżyć jej, wykręcić rękę w nadgarstku M. M.. Awantura ta zakończyła się interwencją policji i zatrzymaniem oskarżonego,

- kolejna interwencja policji miała miejsce w grudniu 2014r. albowiem pokrzywdzona A. M. (1) zgłosiła, że oskarżony włamał się do jej samochodu i ukradł laptopa. Interwencja ta zakończyła się pouczeniem stron. Oskarżonemu nie nakazano zwrotu laptopa. Ostatnią interwencję zgłosił oskarżony albowiem żona pozamykała przed nim wszystkie pokoje w domu w kondygnacji piętra. Podczas tych interwencji nie odnotowano znęcania się psychicznego i fizycznego przez oskarżonego nad rodziną. O przemocy psychicznej lub fizycznej podczas tych zdarzeń nie mówiły w swych zeznaniach pokrzywdzone.

- 12.01.2015r. oskarżony wyjeżdża do Holandii i od tej daty nie ma kontaktu z pokrzywdzonymi.

b)  A. M. (1) nie potrafiła umiejscowić w czasie czynów znęcania się oskarżonego nad nią w okresie, gdy ten przyjeżdżał z Holandii, nie potrafiła ich szczegółowo opisać, nie kwestionowała podanych przez oskarżonego pobytów w kraju po 28.02.2013r. Wskazała jedynie, że czyny znęcania się psychicznego w postaci znieważeń przez oskarżonego miały miejsce wiosną 2010r., latem 2011r., w grudniu 2012r., a w dacie 08.12.2014r. (groźby pozbawienia życia poprzez gesty, szarpanie za ubranie). Pokrzywdzona precyzyjnie opisała tylko zdarzenie z 08.12.2014r. (vide: jej zeznania z postępowania przygotowawczego). Przesłuchiwana na rozprawie podała: „Było tak, że przyjeżdżał w datach, które podał w wyjaśnieniach….Znęcał się psychicznie. Wyzywał od głąba, dziwki i alkoholiczki. Groził, że poderżnie gardło, powiesi, zakopie pod jabłonką. Mówił tak 08.12.2014r. dlatego wezwałam pierwszy raz policję, bałam się go... Mówił, że przyjedzie kiedy będzie chciał i robił co chciał, przyjeżdżał kiedy chciał. Jak przyjeżdżał nie robił nic. Znęcał się fizycznie, popychał, szarpał, dusił, nie jestem w stanie podać dat. To było kilkakrotnie, nie liczyłam, dat nie podam. Uderzył mnie w twarz przy wymianie zdań, nie umiem powiedzieć kiedy, nawet roku nie pamiętam, bo wiele rzeczy było przed 2001r., nie pamiętam czy miałam jakiekolwiek ślady przemocy na ciele. Podtrzymuję, że nie miałam zadrapań i zasinień….Nie pamiętam fizycznej przemocy, ale była przemoc psychiczna. Było to ubliżanie, straszenie, że ja ci jeszcze pokaże, będę umilał Ci życie, będę przyjeżdżał kiedy będę chciał i robił co będę chciał. Ja popadłam w depresję, musiałam przyjmować leki, chodzić na terapię, a mąż wiedząc o tym i tak znęcał się, wjeżdżał do Holandii i zostawiał mnie samą. Grudzień 2013 do styczeń 2014r. wtedy była interwencja bo groził, że mnie powiesi. udusi zakopie. Ja nie pamiętam mogłam pomylić daty. Nie pamiętam po prostu jak zachowywał się podczas następnych przyjazdów latem 2014r. i styczeń 2015r.

c)  z wyjaśnień oskarżonego wynika, że w zamian za jego zgodę na otrzymanie niskiej spłaty z majątku dorobkowego, pokrzywdzona A. M. (1) deklarowała wycofanie oskarżenia, co może świadczyć o motywacji pokrzywdzonej wniesienia bezpodstawnego oskarżenia (vide: zeznania świadka W. K. (1) z rozprawy: „Wiem, że proponowała mu pieniądze żeby zrzekł się domu i wycofa oskarżenie”;

II.  Obrazę art. 7 k.p.k. poprzez przeprowadzenie nieprawidłowej i nielogicznej oceny wszystkich zebranych w sprawie dowodów, skutkującej dokonaniem błędnych ustaleń faktycznych o których mowa powyżej a nadto przez uznanie, że procedura wdrożenia p-ko oskarżonemu procedury tzw. niebieskiej karty jest dowodem popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu mimo, iż procedura ta został wdrożona w dniu 22.04.2015r. tj. poza okresem, który obejmuje akt oskarżenia.

III.  Obrazę przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia tj. art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt. 2 k.p.k. poprzez zasądzenia kosztów procesu, uzasadnionych wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika przez oskarżycielki posiłkowe A. M. (1) i M. M. w wysokości 1.904,00 zł, gdy z treści pełnomocnictwa udzielonego pełnomocnikowi wynika, iż pełnomocnik ustanowiony został tylko przez A. M. (1).

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego z zarzucanego mu czynu z jednoczesnym zasądzeniem od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kosztów jego obrony za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego zasługiwała na uwzględnienie i doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu. Tym samym apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej nie mogła być uwzględniona i zbędnym jest odnoszenie się do niej.

Na wstępie należy wskazać, że niniejsza sprawa toczyła się wedle przepisów postępowania karnego obowiązujących od 1.07.2015r. do 16.04.2016r., które wprowadziły tzw. proces kontradyktoryjny, którego istotą było to, że sąd co do zasady nie prowadzi postępowania dowodowego z urzędu, a jedynie na wniosek stron oraz, że to oskarżyciel ma udowodnić, że oskarżony jest sprawcą zarzucanego mu czynu. Tymczasem zgromadzony w sprawie materiał dowodowy uznany przez strony za kompletny i wystarczający do podjęcia merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie nie dawał podstaw do uznania oskarżonego winnym zarzucanego mu przestępstwa.

Tym samym w ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, dokonując oceny zgromadzonych dowodów z naruszeniem zasady swobodnej ich oceny, co trafnie podniósł obrońca oskarżonego we wniesionym środku odwoławczym. Dowody przeprowadzone w sprawie nie dają bowiem podstaw do uznania, że oskarżony dopuścił się występku z art. 207 § 1 k.k.

W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że zaskarżonym wyrokiem oskarżonemu M. M. (1) przypisano czyn z art. 207 § 1 k.k., który miał on popełnić w okresie czasu od stycznia 2011r. do połowy stycznia 2015r. Tymczasem w uzasadnieniu tegoż wyroku Sąd I instancji ustalił, że oskarżony zachowywał się nagannie wobec żony i córki podczas wizyt w domu, dokąd wracał z Holandii, gdzie wyjechał w celach zarobkowych 28 lutego 2013r. Pierwszy jego powrót do domu nastąpił 30 czerwca 2013r. Sąd Rejonowy nie ustalił, aby wcześniej miały miejsce sytuacje, które mogłyby świadczyć o znęcaniu się oskarżonego nad żoną i córką. Sąd Rejonowy nie miał zatem żadnych podstaw, aby przyjąć za czas popełnienia przestępstwa okres już od stycznia 2011r., a jedynie od 30 czerwca 2013r. Wskazać należy, że pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej w uzasadnieniu apelacji wyraźnie wskazał, że nie kwestionuje ustaleń faktycznych w sprawie, zatem nie kwestionuje ustaleń Sądu, że nie miało miejsca znęcenia w okresie od stycznia 2011r. do 30 czerwca 2013r.

Powyższe uchybienie mogło prowadzić do korekty opisu czynu przez Sąd Okręgowy, jednak rozważenia wymagało, czy swoim zachowaniem oskarżony w ogóle wypełnił znamiona zarzucanego mu czynu, co podniósł w apelacji obrońca oskarżonego. Ustalenie Sądu Rejonowego w tym zakresie nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie uznanym przez oskarżyciela publicznego i oskarżyciela posiłkowego za kompletny. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów uznał zeznania żony oskarżonego A. M. (1) oraz jego córki M. M. za spójne i wyciągnął na ich podstawie nieuprawniony wniosek, że oskarżony dopuścił się czynu z art. 207 § 1 k.k. Analizując zeznania pokrzywdzonej A. M. (1) należało dojść do wniosku, że są one chaotyczne, niespójne i bardzo ogólnikowe. Pokrzywdzona nie potrafiła bowiem podać konkretnych sytuacji ze wskazaniem dat kiedy miały one mieć miejsce. Nadto na rozprawie dnia 15 stycznia 2016r. pokrzywdzona stwierdziła, że nie pamięta fizycznej przemocy (k.64), chociaż chwilę wcześniej zeznała, że jej mąż znęcał się fizycznie popychając, szarpiąc, dusząc (k.63). W tej sytuacji nie sposób nadać tym zeznaniom w całości przymiotu wiarygodności. Zaznaczyć należy, że przestępstwo znęcania od strony przedmiotowej charakteryzuje się systematycznym, powtarzającym się zachowaniem złożonym z jedno lub wielorodzajowych pojedynczych czynności naruszających różne dobra, na przykład nietykalność ciała, godność osobistą (por. M. Szewczyk [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz do art. 117-277 k.k., wyd. IV, pod redakcją A. Zolla, LEX 2013). Tymczasem w niniejszej sprawie pokrzywdzone były w stanie opisać tylko jedno konkretne zdarzenie z dnia 8 grudnia 2014r. Doszło wtedy do dużej awantury między oskarżonym a jego żoną, w której interweniowała ich córka. Jednak jedna kłótnia, chociaż spektakularna, nie stanowi o znęcaniu się. Nie kwestionując w tym miejscu, że w szczególnych przypadkach za znęcanie się można uznać również postępowanie ograniczone do jednego zdarzenia, to wskazać należy że w niniejszej sprawie kłótnia z dnia 8 grudnia 2014r. nie odznaczała się taką intensywnością w zadawaniu dolegliwości psychicznych i fizycznych, aby mówić o znęcaniu. Przestępstwo znęcania najczęściej jest realizowane przez wielokrotne zamachy (por. wyrok SN z dnia 27 lutego 2002r., II KKN 17/00, OSNKW 2002, nr 7-8, poz. 55). Podkreślić należy, że oskarżony od czasu wyjazdu do pracy zagranicę przebywał w domu średnio co pół roku na okres około miesiąca. Pobyty te przypadały na okresy świąteczne i wakacyjne i miały miejsce od 30 czerwca 2013r. do 15 sierpnia 2013r., od 15 grudnia 2013r. do 13 stycznia 2014r., od 15 lipca 2014r. do 15 sierpnia 2014r., od 7 grudnia 2014r. do 12 stycznia 2015r. oraz w długi weekend majowy w 2015r. Odstępy czasu między powrotami oskarżonego do domu były zatem znaczne. W oparciu o zeznania pokrzywdzonych i słuchanych w sprawie świadków nie sposób ustalić by w tych krótkich okresach zachowanie oskarżonego miało taki charakter by można było je nazwać znęcaniem. I tak odnośnie pierwszego okresu pobytu oskarżonego w domu w okresie od 30.06.-15.08.2013r. pokrzywdzona A. M. (1) określiła, że: „ mąż zaczął się zachowywać dziwnie. Córka odkryła, że mąż ma kogoś. Ja mu to zarzuciłam, chciałam się rozstać. On się wściekł. Zaczęło się ubliżanie, że jestem głupia, że ja to wymyśliłam. Nie pamiętam wszystkiego” (k.64). Z powyższych zeznań wynika zatem jedynie, że w tym okresie rozpoczął się rozkład pożycia małżeńskiego związany z wyjazdem męża, rozłąką i podejrzeniem zdrady, jednak odnośnie szczegółów pokrzywdzona zasłaniała się niepamięcią. Odnośnie zaś pozostałych okresów pobytu oskarżonego, które przecież miały miejsce w charakterystycznym okresie wakacyjnym oraz okołoświątecznym, to jest od 15 grudnia 2013r. do 13 stycznia 2014r. oraz od 15 lipca 2014r. do 15 sierpnia 2014, pokrzywdzona A. M. (1) potrafiła jedynie wskazać, że „ nie pamiętam po prostu jak zachowywał się podczas następnych przyjazdów latem 2014r. i styczeń 2015r”. Co więcej pokrzywdzona nieprawdziwie wskazywała, że w grudniu 2013r. do stycznia 2014r. była interwencja policja, gdy tymczasem z wykazu interwencji wynika, że interwencje były 3 w grudniu 2014r., przy czym jedynie podczas jednej stwierdzono stosowanie gróźb przez oskarżonego , to jest podczas interwencji w dniu 8.12.2014r. Pozostałe interwencje w dniu 13.12.2014r. i 29.12.2014r. zakończyły się stwierdzeniem, że nie doszło do przemocy fizycznej i psychicznej, a jedynie do kłótni między małżonkami. (k. 15 zbioru D).

Pokrzywdzona M. M. (3) także w swych zeznaniach poza niezwykle ogólnymi opisami zachowania oskarżonego potrafiła szczegółowo jedynie opisać zachowanie oskarżonego w dniu 8.12.2014r. W ocenie zaś Sądu Okręgowego, zważywszy na krótkie pobytu oskarżonego w domu i to w okresie charakterystycznym – wakacyjnym i przed okresem Świąt Bożego Narodzenia, Nowego Roku, a także w okresie tych Świąt, nie było przeszkód by pokrzywdzona zapamiętała zachowanie swego ojca i szczegółowo je opisała. Tymczasem w niniejszej sprawie by można było przypisać oskarżonemu przestępstwo znęcania koniecznym było wykazanie, że w ciągu tych zaledwie 4 pobytów oskarżonego w Polsce w ciągu 2 lat, trwających po 1 miesiąc zachowanie oskarżonego było na tyle dotkliwe dla pokrzywdzonych, sprawiające im taki ból psychiczny, czy fizyczny by można było je określić znęcaniem.

Ani Prokurator ani oskarżycielka posiłkowa reprezentowana przez pełnomocnika temu obowiązkowi nie sprostała.

Odnośnie okresu pierwszego pobytu oskarżonego w domu w wakacje 2013r. od 30 czerwca do 15 sierpnia 2013r., to jak wynika z wyjaśnień oskarżonego tym okresie wspólnie udali się wraz z żoną do pensjonatu we W.. Wedle relacji oskarżonego w tym czasie nie było awantur. (k.61) Pokrzywdzona A. M. (1) –co znamienne dla oceny jej wiarygodności – nic nie wspominała o wspólnym wyjeździe z oskarżonym do W.. Niemniej jednak wyjaśnienia oskarżonego znalazły potwierdzenie w zeznaniach K. K., która wskazała, że: „ czerwiec 2013r. po pierwszym przejeździe oskarżonego z Holandii do Polski to razem pojechali na wspólny urlop do W.. Czerwiec - L. 2013r. wg moje wiedzy nie dochodziło do nieporozumień ” (k.88).

Odnośnie okresu od 15 grudnia 2013r. do 13 stycznia 2014r. oskarżony wyjaśnił, że „nie było kłótni, byliśmy na wspólnym sylwestrze poza C.. Święta spędziliśmy razem” (k.61). K. K. odnosząc się do tego okresu wskazała, że: „ Jak przyjechał w grudniu 2013r. do 15.01.2014r . ja nie wiem czy dochodziło do jakiś zdarzeń” (k.88).

Odnośnie kolejnego okresu od 15.07.2014r. do 15.08.2014r. oskarżony wyjaśnił, że „ wtedy dom był zamknięty, przyjechała żona, dała mi klucze i pojechała mówiąc , żeby mnie nie interesowało, gdzie jedzie. Wyprowadziły się z domu. Mieszkałem sam od 15.07.do 13.08.2014r.”(k.61) Dodał także, że po kontakcie telefonicznym z żoną udał się do W., gdzie spędził tydzień w pensjonacie wraz żoną, jednak relacje były popsute. (k.61 i k. 175v.) Podkreślenia także wymaga, że zarówno pokrzywdzona A. M. (1), jak i pokrzywdzona M. M. (3) nie wskazywały w swych zeznaniach by w okresie wakacyjnym 2014r. opuściły dom przed przyjazdem oskarżonego. Okoliczność tą podniósł jedynie oskarżony, a znajduje ona potwierdzenie w zeznaniach K. K., która wskazała, że istotnie A. M. (1) i jej córka w tym okresie nie przebywała w domu wraz z oskarżonym. (k.88). Tym samym nie sposób ustalić by w tym okresie doszło do znęcania nad pokrzywdzonymi.

Ostatni pobyt oskarżonego w domu to pobyt w okresie od 6 grudnia 2014r. do 10.01.2015r., o którym to okresie wiadomo, że oskarżony urządził awanturę swej córce i żonie w dniu 8.12.2014r. Poza tym były w grudniu 2014r. jeszcze 2 interwencje policji, jednak żadna nie zakończyła się stwierdzeniem stosowania przemocy psychicznej, czy fizycznej. W tym czasie jednak niewątpliwe doszło już do rozkładu pożycia małżeńskiego, oskarżony i jego żona pozostawali w konflikcie, zaś M. M. (3) będąc związana z matką stawał po jej stronie.

Także w oparciu o zeznania pozostałych świadków słuchanych w sprawie nie sposób wywieść logicznego wniosku, że oskarżony znęcał się nad rodziną.

Świadkowie nie byli w stanie podać żadnych konkretnych sytuacji mogących mieć charakter znęcania, a jedynie ogólnikowo nagannie oceniali zachowanie oskarżonego w stosunku do żony i do córki, co samo w sobie nie wypełnia znamion przestępstwa znęcania się. Świadek W. K. (1) wspominał, że zaobserwował zdarzenia polegające na psychicznym oddziaływaniu oskarżonego na żonę oraz że zachowywał się on irracjonalnie. Nie podał jednak żadnych konkretnych sytuacji, które nosiłyby znamiona znęcania się czy to psychicznego, czy to fizycznego. Świadek K. K. zeznała, że była świadkiem, gdy oskarżony wyzywał na pokrzywdzoną A. M. (1), jednak nie widziała u pokrzywdzonych śladów przemocy fizycznej. Dopytana szczegółowo o zachowanie oskarżonego w okresie od 30.06.2013r. do 10.01.2015r. potwierdziła wersję oskarżonego, że w tym okresie oskarżony nie znęcał się nad członkami swojej rodziny, skoro potwierdziła ona, że w okresie wakacji 2013r. oskarżony wspólnie wyjechał ze swą żoną na wakacje, i nie dochodziło między nimi do nieporozumień, nic nie wiedziała także o nagannych zachowaniach oskarżonego w okresie pobytu grudzień 2013r.- styczeń 2014r., przyznała także, że w wakacje 2014r. A. M. (1) wyjechała z domu i nie widziała się z nią w tym okresie. Świadek ten wskazywał jedynie, że dochodziło między stronami do awantur w grudniu 2014r., co potwierdza sam oskarżony, wskazując jednak, że w tym okresie doszło rozpadu małżeństwa i wzajemnych kłótni stron.

Świadek M. Ż. – chłopak córki oskarżonego, wskazał, że był świadkiem wielu awantur. Jednak dopytany szczegółowo wskazał, że: „ listopad 2014r. do styczeń 2015r. kłócili się wzajemnie z żoną i córką” (k.91) Wzajemne zaś kłótnie niewątpliwie nie są znęcaniem. Pytany o przemoc fizyczną wskazał jednie na wykręcenie ręki M. M. w czasie awantury w dniu 8.12.2014r.

Analizując osobowy materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie sposób nie zauważyć, że jedyną spójną i konsekwentną relację w niniejszej sprawie złożył oskarżony. Co więcej jego wyjaśniania odnośnie jego pobytów w Polsce, wspólnych wyjazdów wakacyjnych z żoną, opuszczenia domu przez pokrzywdzone w okresie wakacyjnym 2014r. znalazły potwierdzenia w zeznaniach świadka K. K..

Podsumowując, Sąd Rejonowy w sprawie dokonał błędnych ustaleń faktycznych, które doprowadziły do niesłusznego przypisania oskarżonemu występku z art. 207 § 1 k.k. W czasie od czerwca 2013 roku oskarżony przebywał w domu zaledwie kilkukrotnie. Niewątpliwie podczas tych wizyt dochodziło do nieporozumień i kłótni między małżonkami. Jednak jedyne zdarzenie, które na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego można było zrekonstruować i które wiązało się użyciem przemocy psychicznej wobec pokrzywdzonych i fizycznej wobec jednej z nich – M. M. było jednorazowe i nie może samo w sobie świadczyć o znęcaniu się oskarżonego nad rodziną.

Przypomnieć należy, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem istota przestępstwa określonego w art. 207 § 1 k.k. polega na jakościowo innym zachowaniu się sprawcy aniżeli na zwyczajnym znieważeniu lub naruszeniu nietykalności osoby pokrzywdzonej. O uznaniu za «znęcanie się» zachowania sprawiającego ból fizyczny lub «dotkliwe cierpienia moralne ofiary» powinna decydować ocena obiektywna, a nie subiektywne odczucie pokrzywdzonej. Pewne jest to, że za «znęcanie się» w rozumieniu 207 § 1 k.k. nie można uznać zachowania się sprawcy, które nie powoduje u ofiary «poważnego bólu fizycznego lub cierpienia moralnego», ani sytuacji, gdy między osobą oskarżoną a pokrzywdzoną dochodzi do wzajemnego «znęcania się». Poza tym znamię znęcania się zakłada istnienie przewagi sprawcy nad osobą pokrzywdzoną, której pokrzywdzony nie może się przeciwstawić albo może zrobić to w niewielkim stopniu (por. teza wyroku SN z dnia 11 lutego 2003 r., IV KKN 312/99, KZS 2003, z. 9, poz. 12). Tymczasem w niniejszej sprawie nie sposób ustalić istnienia takiej przewagi. Niewątpliwie wskutek rozłąki, podejrzeń o zdradę doszło do rozkładu małżeństwa stron, a wskutek tego do wzajemnych kłótni, przy czym jeszcze w okresie do grudnia 2014r. strony próbowały ratować małżeństwo, choćby przez wspólne wyjazdy wakacyjne, jednak w grudniu 2014r. okazało się, że wzajemna niechęć stron uniemożliwia dalsze wzajemne pożycie. W konflikt miedzy rodzicami włączyła się M. M. (3), stojąc po stronie matki, jednak nie sposób ustalić by oskarżony znęcał się nad nią.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu, uznając iż jego zachowanie nie wyczerpało ustawowych znamion przestępstwa stypizowanego w art. 207 § 1 k.k. W konsekwencji powyższego, rozważania dotyczące zasadności zarzutów podniesionych w apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej oraz zarzutu obrazy art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. podniesionego w apelacji obrońcy oskarżonego byłyby bezprzedmiotowe.

Podstawą rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego był przepis art. 437 k.p.k.

Kosztami postępowania w sprawie, na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. obciążono Skarb Państwa. Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze z dnia 26 maja 1982 roku w zw. z § 14 ust. 2 pkt 3 i § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokacie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz w zw. z § 11 ust. 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokacie, Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego M. M. (1) kwotę 1512 złotych tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem obrońcy w sprawie, w tym 672 złote w postępowaniu przed Sądem I instancji oraz 840 złotych w postępowaniu przed Sądem II instancji.