Sygn. akt. IV Ka 732/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 sierpnia 2016 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Stanisław Jabłoński

Sędziowie SSO Dorota Nowińska ( spr .)

SSR del. do SO Marta Minkisiewicz -Kasprzak

Protokolant Artur Łukiańczyk

po rozpoznaniu w dniu 24 sierpnia 2016 r. sprawy

P. S.

syna A. i E. zd. (...), ur. (...) w O.

oskarżonego o przestępstwo z art. 157 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Oławie

z dnia 19 kwietnia 2016 roku sygn. akt II K 576/15

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze .

Sygn. akt IV Ka 732/16

UZASADNIENIE

P. S. został oskarżony o to, że w dniu 29 sierpnia 2015 r. w J.L. około godz. 6.00 popychając, szarpiąc i dusząc P. Z. oraz uderzając go ręką w głowę spowodował u niego obrażenia ciała w postaci podbiegnięć krwawych i otarć naskórka na szyi, podbiegnięć krwawych na małżowinie usznej lewej, co spowodowało naruszenie czynności narządów ciała i roztrój zdrowia trwające nie dłużej niż siedem dni, tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 19.04.2016 r., sygn. akt II K 576/15, Sąd Rejonowy w Oławie:

I. na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67 § 1 k.k. warunkowo umorzył postępowanie karne wobec P. S. na okres próby 1 (jednego) roku;

II.  na podstawie art. 67 § 3 k.k. orzekł od P. S. na rzecz P. Z. nawiązkę w kwocie 500 (pięćset) złotych;

III.  zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego kwotę 300 (trzystu) złotych tytułem poniesionych przez niego kosztów procesu;

IV.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym opłatę w kwocie 60 złotych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego, skarżąc powyższy wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na treść orzeczenia, tj. naruszenie:

a)  przepisu art. 4 i art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów, bezkrytyczne danie wiary oskarżycielowi prywatnemu oraz nie uwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, co w konsekwencji, doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego i błędnej kwalifikacji czynu i tym samym uznania oskarżonego za winnego czynu z art. 157 § 2 k.k., podczas gdy prawidłowa analiza całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego zgodnie ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego prowadzi do przekonania, że w szatni doszło jedynie do kłótni pomiędzy oskarżycielem prywatnym i oskarżonym, a zdarzenie, które miało miejsce na hali stanowiło jedynie czyn z art. 217 § 1 k.k.;

b)  przepisu art. 410 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku sprawy, a w szczególności nie uwzględnienie, że żaden ze świadków nie potwierdził, aby oskarżony użył w stosunku do oskarżyciela prywatnego przemocy fizycznej podczas zdarzenia w szatni, a także nie uwzględnienie okoliczności, że z dowodu z przesłuchania biegłego W. G. wynika, iż otarcia naskórka u oskarżyciela prywatnego mogły również powstać w wyniku wykonania obowiązków zawodowych;

c)  przepisu art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie wątpliwości, których nie uśnięto w postępowaniu dowodowym, na niekorzyść oskarżonego.

Ponadto obrońca oskarżonego podniósł w apelacji zarzut:

d)  rażącej niewspółmierności nawiązki orzeczonej na rzecz oskarżyciela prywatnego poprzez orzeczenie kwoty 500,00 zł na jego rzecz, podczas gdy u oskarżyciela powstały jedynie otarcia naskórka, które nie wymagały zastosowania żadnych zabiegów medycznych i nie wpłynęły w żaden sposób na życie i samopoczucie oskarżyciela prywatnego.

Mając na względzie powyższe obrońca oskarżonego wniósł o zmianę wyroku poprzez rozbicie zarzucanego oskarżonemu czynu na dwa czyny, tj. czyn, który miał miejsce na hali oraz czyn, który miał miejsce w szatni i umorzenie postępowania na podstawie przepisu art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zakresie zarzutu zamachnięcia się przez oskarżonego w kierunku P. Z., chwycenia go za ubranie w okolicy szyi, szarpania i popychania (zdarzenie na hali) oraz o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, który miał miejsce w szatni, tj. chwycenia P. Z. rękoma za szyję od przodu i duszenia go, uderzenia go z otwartej ręki w prawą stronę głowy, w wyniku czego P. Z. miał uderzyć lewą stroną głowy o wykafelkowaną ścianę, ponownego złapania za szyję P. Z., który wyrywając się uderzył tyłem głowy w szafkę ubraniową.

Obrońca oskarżonego wniósł ponadto o zasądzenie od oskarżyciela prywatnego na rzecz oskarżonego kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów ustanowienia obrońcy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest bezzasadna. Wbrew podniesionym w niej zarzutom, Sąd Rejonowy prawidłowo zebrał i ocenił materiał dowodowy sprawy, zasadnie przypisując oskarżonemu popełnienie przestępstwa z art. 157 § 2 k.k.

Po pierwsze za całkowicie chybiony uznać należy zarzut opisany w pkt 1a petitum apelacji, a dotyczący naruszenia przepisów postępowania poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz zasady obiektywizmu. Nie sposób bowiem zgodzić się ze stanowiskiem obrońcy oskarżonego jakoby Sąd I instancji, orzekając w przedmiotowej sprawie, nie wziął pod uwagę całokształtu zebranego materiału dowodowego i dokonał jego analizy z przekroczeniem granic określonych normą art. 7 k.p.k.

Zarzut obrazy art. 7 k.p.k. – jak wielokrotnie wskazywano w judykaturze – może być skuteczny tylko wtedy, gdy zostanie wykazane, że Sąd orzekający, oceniając dowody, naruszy zasady logicznego rozumowania, nie uwzględni przy ich ocenie wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Ocena dowodów dokonana z zachowaniem powyższych kryteriów pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. Tego rodzaju uchybień tak w procedurze dokonywania ustaleń faktycznych, jak też w odniesieniu do uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Odwoławczy nie stwierdził, a ich istnienia nie uwiarygodnił także apelujący. W istocie rzeczy bowiem apelujący wyraża wyłącznie własną, odmienną od przyjętej przez Sąd I instancji, ocenę zebranego materiału dowodowego, przez co jego wywody mają charakter czysto polemiczny.

Efektywne zakwestionowanie ustaleń Sądu orzekającego musi polegać na wykazaniu sprzeczności realizacji dowodów z przepisami prawa procesowego, bądź też sprzeczności z dyrektywami swobodnej oceny dowodów, a nadto ich wpływu na treść wyroku. Wywody i argumenty apelacji nie mogą ograniczać się jedynie do przeczenia wnioskom Sądu meriti i przedstawiania własnej wersji zdarzeń. Z faktu, że w oparciu o ten sam materiał dowodowy, odpowiednio go interpretując i wartościując, można zbudować różne teoretyczne wersje przebiegu tego samego zdarzenia, nie wynika, iż ocena dokonana przez Sąd jest dowolna. Tym samym w żadnej sytuacji nie będzie wystarczające przedstawienie odmiennej od przyjętej przez Sąd, własnej oceny przebiegu zdarzenia i wyprowadzenie wniosku, że ocena dokonana przez Sąd jest dowolna.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy należy przede wszystkim stwierdzić, iż brak jest podstaw do przyjęcia, że pokrzywdzony P. Z. wymyślił przebieg zdarzenia w szatni po to, by – jak sugeruje apelujący – „zemścić się na nim i wykorzystać obrażenia, które miał w związku z wykonywaną pracą”. Odtworzenie tego fragmentu zdarzenia- mającego miejsce w pomieszczeniu pozbawionym monitoringu – Sąd meriti oparł przede wszystkim na osobowych źródłach dowodowych, w tym na zeznaniach świadków pośrednich, a więc takich, którzy zajście między stronami słyszeli, choć go nie widzieli (M. S.) bądź widzieli tylko jego część (P. P.), czy też słyszeli o tym zdarzeniu z relacji innych osób (M. S., R. Ł., P. K.). Sąd Rejonowy poprawnie zeznania te przeanalizował, skonfrontował z treścią wyjaśnień oskarżonego i zeznań pokrzywdzonego, wywodząc trafny wniosek, iż kompleksowa ocena tych dowodów w ich wzajemnym powiązaniu prowadzi do wniosków potwierdzających zarzut prywatnego aktu oskarżenia. Oceniając jako nieprawdziwą wersję oskarżonego, jakoby w szatni do niczego poza kłótnią między stronami nie doszło, niewątpliwie należało mieć na uwadze także zasady doświadczenia życiowego, fakt wcześniejszego fragmentu zdarzenia mającego miejsce na hali i potwierdzonego zapisem z monitoringu oraz treść opinii sądowo- lekarskiej stwierdzającej obrażenia pokrzywdzonego. Całokształt wskazanych dowodów z pewnością pozwalał Sądowi orzekającemu na poczynienie ustaleń faktycznych co przebiegu całego zajścia w dniu 29 sierpnia 2015r. zgodnie z relacją oskarżyciela prywatnego. Tezy powyższej nie mogą skutecznie zmienić wywody apelującego, sprowadzające się do akcentowania, iż powołani świadkowie nie widzieli faktu przemocy fizycznej użytej przez oskarżonego w szatni. Jak wyżej podkreślono- Sąd nie twierdził bowiem, iż świadkowie byli naocznymi obserwatorami całości zajścia w szatni, wskazał jednak na te okoliczności w treści ich zeznań, które pośrednio potwierdzają wersję pokrzywdzonego. Stanowisko Sądu Rejonowego w tym zakresie jest logiczne, przekonujące i zdaniem Sądu Odwoławczego zasługuje na aprobatę. Sąd słusznie też podkreślił, iż zeznania oskarżyciela prywatnego P. Z. korelują nadto z niewątpliwie obiektywnymi dowodami w postaci z wyniku sądowo-lekarskich oględzin ciała, jak i nagraniem z monitoringu odnośnie pierwszej fazy zajścia w hali.

Reasumując, trzeba stwierdzić, iż ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji nie zawiera cech dowolności, a wyciągnięte z niej wnioski uznać należy za prawidłowe. Ustalenia faktyczne są bowiem wynikiem przeprowadzonej w sposób logiczny i niesprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego oceny wszystkich zebranych w sprawie dowodów, a zatem oceny mieszczącej się w granicach oceny swobodnej wyrażonej w art.7 k.p.k.

Nietrafny jest również zarzut dotyczący naruszenia przez Sąd normy art. 4 k.p.k. Określony w tym przepisie obowiązek organu procesowego uwzględniania okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego nie może w żaden sposób prowadzić do zaprzeczenia zasadzie dążenia tego organu do wykrycia prawdy materialnej (zob: wyrok SN z dnia 12.06.1981r.;OSNKW 1981/9/49). Obowiązek ten sprowadza się do nakazu, aby organ procesowy zachowywał obiektywny stosunek do stron i innych uczestników postępowania, a także do sprawy będącej przedmiotem rozpoznania. Oceniając w ten sposób zebrany materiał dowodowy Sąd I instancji, działając obiektywnie i bezstronnie, miał prawo oprzeć się na dowodach uznanych przez siebie za wiarygodne i odmówić wiary dowodom przeciwnym, niezależnie od tego, czy taka ocena w rezultacie doprowadziłoby do uznania jedynie dowodów niekorzystnych dla oskarżonego.

Równie chybiony jest także zarzut apelacji w zakresie naruszenia art. 410 k.p.k. Wbrew sugestiom apelującego Sąd Rejonowy uwzględnił i omówił w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy. W szczególności Sąd odniósł się do omawianego już wyżej faktu, iż brak jest naocznych świadków (oczywiście poza pokrzywdzonym) użycia przemocy przez oskarżonego w szatni oraz do tego, że w świetle opinii biegłego lekarza obrażenia na szyi mogły też powstać od otarcia kartonem podczas pracy. Odnośnie tej ostatniej kwestii Sąd Okręgowy podziela ocenę Sądu I instancji, iż forsowanie takiej linii obrony nie znajduje logicznego oparcia w zebranym materiale dowodowym sprawy.

Obrońca oskarżonego, polemizując z rozstrzygnięciem zapadłym w I instancji, odwołał się również do art. 5 § 2 k.p.k., twierdząc dość ogólnikowo, że w toku wyrokowania doszło do naruszenia powyższego przepisu.

Także i ten zarzut uznać należy za bezzasadny. Zasada in dubio pro reo nie ogranicza zasady swobodnej oceny dowodów. Jeżeli zatem z materiału dowodowego wynikają różne wersje zdarzenia, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem „nie dających się usunąć wątpliwości” w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k. W takim wypadku bowiem Sąd zobowiązany jest do dokonania ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów i dopiero wówczas, gdy wątpliwości te nie zostaną usunięte, należy tłumaczyć je na korzyść oskarżonego (por. np. wyrok SN z dnia 19 października 2006 r., WA 29/06, OSNwSK 2006/1/2011, postanowienie SN z dnia 28 czerwca 2007 r., II KK 20/07, . OSNwSK 2007/1/1465, postanowienie SN z dnia 17 grudnia 2003 r., V KK 72/03, LEX nr 83771, wyrok SA w Krakowie z dnia 15 stycznia 2003 r., II AKa 360/02, KZS 2003/3/46). Rozstrzyganie o wiarygodności jednej z prezentowanych w sprawie wersji przebiegu wydarzeń następuje więc w pierwszej kolejności przy wykorzystaniu zasady swobodnej oceny dowodów, która obejmować powinna wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody i odnosić się do wszystkich okoliczności mogących mieć dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Jeżeli jednak Sąd meriti dokona ustaleń faktycznych w sposób stanowczy i jednoznaczny, to w ogóle nie może zachodzić obraza art. 5 § 2 k.p.k., albowiem według tychże ustaleń nie istnieją wątpliwości, o jakich mowa w owym przepisie.

Taka właśnie sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Sąd I instancji dokonał stanowczych i jednoznacznych ustaleń w kwestii sprawstwa i winy oskarżonego, czyniąc to w oparciu o poddany prawidłowej analizie materiał dowodowy, a apelujący nie wykazał, aby w toku wyrokowania doszło do naruszenia wyrażonej w art. 7 kpk zasady swobodnej oceny dowodów.

Odnosząc się z kolei do podniesionego w uzasadnieniu apelacji i w jej wnioskach postulatu „rozbicia” zarzucanego oskarżonemu czynu na 2 czyny, tj. na ten, który miał miejsce w hali i ten, który miał miejsce w szatni, należy jednoznacznie stwierdzić, iż w okolicznościach niniejszej sprawy brak było ku temu podstaw faktycznych i prawnych. Jak słusznie przyjął Sąd I instancji, kwalifikując rozpatrywany czyn jako jeden występek z art. 157 § 2 k.k., w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z zachowaniem, co do którego zachodzi zbieżność miejsca i czasu, wykluczająca sztuczne dzielenie zachowania sprawcy na dwa odrębne czyny. Ustalenie, iż pierwsza faza zajścia miała miejsce w hali, a druga w szatni jednego zakładu pracy, przy czym dzielił je bardzo krótki odstęp czasu, nie może skutkować rozbijaniem poszczególnych zachowań na odrębne czyny karalne i poddawaniem ich osobnemu osądowi. Działania oskarżonego w dniu 29 sierpnia 2015r. , choć składały się z kilku czynności, to pozostawały w związku czasowo- przestrzennym. Ponadto,

nawet gdyby zachodziły podstawy do ich wyodrębnienia, to pod względem prawnym czyn mający miejsce w hali należałoby rozpatrywać jako czyn współukarany uprzedni. Niezależnie od tego należy zauważyć, że wniosek apelującego o przyjęcie w miejsce jednego czynu dwóch odrębnych czynów nie znajduje oparcia w żadnym zarzucie sformułowanym w petitum apelacji. Skarżący nie zarzucił wszak zaskarżonemu wyrokowi błędu w ustaleniach faktycznych mających wpływ na treść orzeczenia, a przecież kwestie przebiegu zdarzeń w krytycznym czasie, rzutujących na przyjęcie ilości zaistniałych czynów poddawanych osądowi, należą bez wątpienia do sfery ustaleń faktycznych.

Brak jest również podstaw do podważenia stanowiska Sądu I instancji w zakresie zastosowanej wobec oskarżonego reakcji prawnokarnej. Sąd odstąpił od wymierzania oskarżonemu kary, poprzestając na środku probacyjnym w postaci warunkowego umorzenia postępowania karnego na okres jednego roku próby. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku w sposób właściwy wskazuje powody, jakie wziął Sąd pod uwagę przy ferowaniu tego rozstrzygnięcia i należycie podaje przyczyny skorzystania wobec oskarżonego z tej instytucji. Wśród tych przyczyn Sąd słusznie wymienił zarówno okoliczności podmiotowe, jak i przedmiotowe czynu, wpływające na niski stopień winy i szkodliwości społecznej, jak też właściwości i warunki osobiste sprawcy, wskazujące na zdecydowanie pozytywną prognozę kryminologiczną.

Sąd Odwoławczy podziela także stanowisko Sądu I instancji co do wysokości nawiązki orzeczonej na rzecz pokrzywdzonego. Kwota 500 zł orzeczona wobec młodego, pracującego zarobkowo mężczyzny, zarabiającego ok. 2500 zł miesięcznie i nie mającego nikogo na utrzymaniu z całą pewnością nie może być uznana za rażąco wygórowaną. Zgodnie z art. 48 k.k.-nawiązkę orzeka się wysokości do 100 000 zł, chyba że ustawa stanowi inaczej. Kwota orzeczonej przez Sąd nawiązki jest niska, na co wpływ miały okoliczności podniesione przez obrońcę, to jest zachowanie pokrzywdzonego przed czynem i niewielki uszczerbek na jego zdrowiu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolniono oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.