Sygn. akt II Ca 617/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bożena Sztomber (spr.)

Sędziowie:

SSO Urszula Wynimko

SSO Grażyna Wołosowicz

Protokolant:

st. sekr. sąd. Monika Gąsowska

po rozpoznaniu w dniu 6 października 2016 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko A. K. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 6 kwietnia 2016 r. sygn. akt I C 1145/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Powód J. K., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...), w pozwie w elektronicznym postępowaniu upominawczym skierowanym przeciwko A. K. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kwoty 18.891,98 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16.08.2013 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie nakazem zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym z dnia 06.12.2013 r. wydanym w sprawie o sygn. akt VI Nc-e 2095771/13 nakazał pozwanej, aby zapłaciła na rzecz powoda kwotę dochodzoną pozwem wraz z odsetkami i kosztami procesu.

Pozwana A. K. (1) w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie postanowieniem z dnia 03.02.2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt VI Nc-e 2095771/13, wobec skutecznego wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, przekazał sprawę do Sądu Rejonowego w Białymstoku.

Wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2016 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 9.868,92 zł wraz z odsetkami ustawowymi w stosunku rocznym od dnia 16 sierpnia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt I) i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II). Zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 232,72 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu (pkt III). Nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.685,85 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych w sprawie (pkt IV). Nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa z roszczenia zasądzonego w punkcie I sentencji kwotę 3.402,33 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych w sprawie (pkt V).

Jak wynikało z ustaleń Sądu I instancji, w dniu 20.05.2013 r. pomiędzy A. K. (1) jako zamawiającym a PHU (...) jako wykonawcą została zawarta umowa o wykonanie prac remontowych. Szczegółowy zakres inwestycji opisany był w § 1 umowy. Zgodnie z § 2 umowy roboty miały zostać wykonane w terminie od 20.05.2013 r. do 20.06.2013 r. Strony ustaliły, iż umówione roboty zostaną wykonane z materiałów wykonawcy, których oferta cenowa została przedstawiona zamawiającej, przy czym materiały miały nie być produkcji (...). Określone w umowie wynagrodzenie powoda za wykonanie pełnego zakresu prac stanowiących przedmiot umowy miało wynosić 33.500 zł + VAT, przy czym wynagrodzenie płatne miało być po zakończeniu robót. Jakakolwiek zmiana warunków niniejszej umowy mogła nastąpić za zgodą obydwu stron, na piśmie w formie aneksu. Na poczet ustalonego wynagrodzenia powód w dniu 04.06.2013 r. przyjął od pozwanej kwotę 2.000 zł tytułem zaliczki.

W międzyczasie strony ustnie ustalały, w jaki sposób prace mają być wykonane oraz z jakich materiałów. Pozwana i P. T. bywali na budowie w czasie wykonywania tych prac. Powód wykonywał zobowiązanie, zdaniem pozwanej częściowo w sposób odmienny od jej oczekiwań i niezgodnie z umową. Pozwana w dniu 17.06.2013 r. wezwała powoda do wykonania określonych umową prac do dnia 20.06.2013 r.

Powód przed dniem 13.06.2013 r. opuścił plac budowy, zaś w dniu 17.06.2013 r. wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 4.547,31 zł brutto z terminem płatności do dnia 20.06.2013 r. z tytułu wykonania instalacji wody ciepłej i zimnej oraz zużytych do tego celu materiałów, fakturę VAT nr (...) na kwotę 3.099,60 zł brutto z terminem płatności do dnia 20.06.2013 r. z tytułu wykonania instalacji kanalizacji deszczowej oraz zużytych do tego celu materiałów, a także fakturę VAT nr (...) na kwotę 13.352,04 zł brutto z terminem płatności do dnia 20.06.2013 r. z tytułu wykonania instalacji wody ciepłej zimnej oraz c.o. (częściowe, górna kondygnacja) oraz zużytych do tego celu materiałów. Z kolei pismem z dnia 19.06.2013 r. powód poinformował, że prace nie zostaną ukończone do dnia 20.06.2013 r. wskazując, że w budynku wykonywane są prace tynkarskie, a pozwana nie rozliczyła się za wykonane dotychczas prace. Dodatkowo poinformował, że na plac budowy wejdzie dopiero po zakończeniu prac tynkarskich i opłaceniu faktur.

W odpowiedzi na powyższe pozwana pismem z dnia 21.06.2013 r. złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy, wskazując jako przyczynę nie zakończenie robót w umówionym terminie, to jest do dnia 20.06.2013 r. Oświadczenie dotarło do powoda w dniu 24.06.2013 r. Odpowiadając na to pismo, powód w piśmie z dnia 24.06.2013 r. oświadczył, iż w związku z niedotrzymaniem warunków umowy poprzez nieuregulowanie faktur za materiały i wykonane prace, z dniem 24.06.2013 r. odstępuje od umowy i wzywa pozwaną do uregulowania zobowiązania. Pismo zostało doręczone pozwanej w dniu 25.06.2013 r.

W związku z brakiem zapłaty kwoty wynikającej z faktur VAT powód w dniu 15.07.2013 r. oraz w dniu 26.07.2013 r. skierował do pozwanej wezwania do zapłaty kwoty 20.998,95 zł brutto w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania. Sąd Rejonowy ustalił, iż z uwagi na powyższe oraz celem określenia zgodności z umową z dnia 20.05.2013 r. i celem oceny jakości robót wykonanych przez powoda, pozwana zleciła rzeczoznawcy sporządzenie prywatnej ekspertyzy. Biegły rzeczoznawca w opinii technicznej wskazał, iż wykonane przez powoda prace są niekompletne, a nadto zawierają wiele wad i usterek oraz wykonane są niezgodnie ze sztuką budowlaną i obowiązującymi przepisami. Wartość wynagrodzenia za wykonane roboty rzeczoznawca ustalił jako różnicę pomiędzy wartością wynagrodzenia z umowy w kwocie 33.500 zł a wartością zasadnego potrącenia za nieprawidłowo wykonaną instalację deszczową i niewykonanie instalacji sprężonego powietrza i przyłącza węzła kompaktowego z ogrzewaniem podłogowym w łącznej kwocie 28.539 zł. Sugerując się tak sporządzoną ekspertyzą pozwana wyliczyła wartość uzupełniającego wynagrodzenia powoda za wykonane prace na kwotę 2.106,97 zł i w dniu 10.08.2013 r. przelała powodowi kwotę 2.106,97 zł. Wysokość tej kwoty została wyliczona jako różnica pomiędzy kwotą wskazaną przez rzeczoznawcę a kwotą wypłaconej zaliczki, a następnie została pomniejszona o koszt prywatnej ekspertyzy.

Sąd I instancji zaznaczył, że poza sporem pozostawało, iż strony w łączącej je umowie ustaliły, że powodowi jako wykonawcy za wykonanie przedmiotu umowy, tj. remontu budynku użytkowo-mieszkalnego przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości 33.500 zł powiększone o należny podatek VAT. Tak określone wynagrodzenie to wynagrodzenie ryczałtowe, o którym mowa w art. 632 k.c., a który to przepis w drodze analogii ma zastosowanie także do umów o roboty budowlane.

Bezspornym było również to, iż prace remontowe miały być wykonane do dnia 20.06.2013 r. Sąd Rejonowy opierając się na zeznaniach świadków P. T., B. K. i A. K. (2), a także samej pozwanej ustalił, że zaistniały okoliczności skutkujące skutecznym odstąpieniem od umowy przez pozwaną w części dotyczącej niespełnionego przez powoda świadczenia. W tym zakresie uznał zeznania świadków za wiarygodne, tym bardziej, że strona powodowa przyznała, iż pozwana skutecznie odstąpiła od umowy.

Zgodnie z art. 635 k.c., jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła. Przepis ten z uwagi na odwołanie zawarte w art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 658 k.c. ma zastosowanie także w stanie faktycznym niniejszej sprawy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że na podstawie art. 635 k.c. dopuszczalne jest odstąpienie zamawiającego od umowy o dzieło także po upływie terminu do wykonania dzieła. Taka zaś sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, gdyż oświadczenie pozwanej o odstąpieniu od umowy dotarło do powoda w dniu 24.06.2013 r. i zgodnie z teorią doręczenia (art. 61 § 1 k.c.) w tym dniu stało się skuteczne, czyli nastąpiło już po upływie umówionego terminu na zakończenie robót.

Sąd I instancji podkreślił, iż świadczenie wykonawcy wynikające z umowy o roboty budowlane jest podzielne (art. 379 § 2 k.c.), co skutkuje tym, że do chwili odbioru całego obiektu nie można uznać, że wykonawca spełnił swoje świadczenie, natomiast nie wyklucza to częściowego wykonania świadczenia i rozliczenia się stron w tym zakresie. Ponadto skoro świadczenie jest podzielne, to nie ma przeszkód, aby odstąpienie od umowy dotyczyło tylko reszty niespełnionego świadczenia.

Okoliczności sprawy i zachowanie pozwanej świadczyły zdaniem Sądu Rejonowego o tym, że wolą pozwanej było odstąpienie od umowy w części dotyczącej niespełnionego świadczenia, czyli ze skutkiem ex nunc (na przyszłość). Przemawiał za tym fakt, iż pozwana zleciła sporządzenie prywatnej ekspertyzy celem rozliczenia się z powodem za wykonaną część prac, wypłaciła powodowi należne mu, w jej ocenie, wynagrodzenie za wykonane prace, a dokończenie prac powierzyła innemu wykonawcy. To wszystko wskazuje, że skutki odstąpienia zostały ograniczone na przyszłość. Przyjęcie rozwiązania, że odstąpienie od umowy wywołało skutki ex tunc co do całości umowy skutkowałoby tym, że strony powinny zwrócić wszystko, co wzajemnie sobie świadczyły na podstawie umowy, zaś pozwana nie żądała zwrotu wypłaconej części wynagrodzenia i zwrotu zaliczki, a jednocześnie z uwagi na naturę świadczenia wykonawcy nie jest możliwy zwrot takiego świadczenia. W konsekwencji wzajemne rozliczenia stron za wykonane roboty powinny nastąpić w odniesieniu do zawartej umowy.

W świetle powyższego Sąd I instancji za chybiony uznał zarzut przedwczesności roszczenia podniesiony przez pozwaną w sprzeciwie. Pozwana wywodziła, iż roszczenie dochodzone pozwem nie jest wymagalne, gdyż nie doszło do wydania i odbioru robót. Sąd Rejonowy zaznaczył, że świadczenie wykonawcy wynikające z umowy o roboty budowlane jest podzielne, a z uwagi na naturę świadczenia nie jest możliwy jego zwrot. Ustanie stosunku umownego przed wykonaniem uzgodnionego w nim przedmiotu robót nie powoduje zatem obowiązku rozliczenia stron na zasadach ogólnych przyjętych dla zobowiązań z umów wzajemnych (art. 494 § 1 k.c.). Odstąpienie przez zamawiającego od umowy bądź inny sposób rozwiązania stosunku umownego skutkuje obowiązkiem zapłaty należnej wykonawcy, ustalonej w sposób wskazany w umowie, części wynagrodzenia. W przypadku natomiast ustalenia wynagrodzenia jako niezmiennego ryczałtu, część ta powinna być określona w proporcji obejmującej stosunek wartości robót wykonanych zgodnie z umową do wartości całości wynagrodzenia ryczałtowego.

Zdaniem Sądu Rejonowego nie było podstaw do przerwania prac przez powoda, a złożone przez niego wypowiedzenie umowy uznać należało za bezskuteczne, gdyż zostało dokonane już po skutecznym odstąpieniu od umowy przez pozwaną w części dotyczącej niespełnionego jeszcze świadczenia, tj. w dniu 24.06.2013 r.

W świetle powyższego, jak też mając na uwadze, że pozwana była wzywana przez powoda na etapie przedsądowym do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem Sąd I instancji stwierdził, że powództwo nie jest przedwczesne, pozwana pozostaje w opóźnieniu oraz że powód jako wykonawca jest uprawniony do żądania wynagrodzenia w kwocie brutto za wykonane prace w proporcji obejmującej stosunek wartości robót wykonanych do wartości całego umówionego wynagrodzenia ryczałtowego.

W toku postępowania dowodowego przesłuchano szereg świadków zgłoszonych przez obie strony (przesłuchano w charakterze świadków: M. S., Ł. W., P. T., P. P., R. C., B. K., J. S., A. K. (2)), przy czym świadkowie każdej ze stron zeznawali na korzyść strony, przez którą zostali zgłoszeni, zaś częściowo zeznania te wzajemnie się wykluczały, a częściowo korelowały ze sobą. Świadkowie zawnioskowani przez stronę pozwaną wskazali na szereg uchybień i nieprawidłowości przy realizacji umowy przez powoda, natomiast świadkowie zgłoszeni przez powoda zeznali, że prace były wykonywane w ich ocenie prawidłowo.

Świadek P. T. wskazał na szereg nieprawidłowości popełnionych w jego ocenie przez powoda w czasie realizacji umowy i na szereg odstępstw od obustronnych uzgodnień. Z jego zeznań wynikało, że od początku zgłaszał powodowi szereg zastrzeżeń; świadek ten nie był jednakże stroną umowy. Zeznania tego świadka w części, w jakiej podał, iż pracownicy powoda otrzymali szablon umiejscowienia unitów i schemat przyłączy Sąd I instancji uznał za niewiarygodne, gdyż nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, a w szczególności w zeznaniach ówczesnych pracowników powoda przesłuchanych w charakterze świadków.

Na szereg nieprawidłowości w realizacji umowy przez powoda, poza świadkiem P. T., wskazali świadkowie B. K., J. S. (świadek ten zeznał też, że część zarzutów pozwanej co do jakości wykonanych prac była bezpodstawna) i A. K. (2), których zeznania korelowały z zeznaniami pozwanej. Tym niemniej, jak wskazał Sąd I instancji w celu zweryfikowania zakresu i jakości prac wykonanych przez powoda niezbędna była wiedza specjalna i z tych względów konieczne było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu sieci i instalacji sanitarnych.

Sąd Rejonowy zaznaczył przy tym, że prywatna ekspertyza sporządzona na zlecenie pozwanej przez rzeczoznawcę A. S. ma walor jedynie dokumentu prywatnego, nie posiada zaś waloru opinii biegłego sądowego. Przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczności, jak w postanowieniu dowodowym z dnia 12.11.2014 r. było zatem o tyle zasadne, że strony kwestionowały wysokość wynagrodzenia, pozwana kwestionowała jakość i zakres wykonanych prac, a powód kwestionował miarodajność prywatnej ekspertyzy złożonej do akt przez pozwaną.

W sporządzonej opinii zasadniczej biegła sądowa z zakresu sieci i instancji sanitarnych G. K. wskazała, iż umowa łącząca strony jest bardzo nieprecyzyjna i nie do końca zgadza się z ofertą materiałowo – cenową wskazaną przez powoda z dnia 29.10.2012 r., natomiast z porównania ogólnego zakresu robót do wykonanych zgodnie z umową wynika, iż powód nie wykonał całkowicie ogrzewania podłogowego, całkowicie instalacji sprężonego powietrza, podłącza do c.o. i c.w., nie przyłączył węzła komputerowego, nie zamontował urządzeń sanitarnych, nie zamontował 12 sztuk z 17 planowanych grzejników oraz nie zamontował 17 sztuk głowic termostatycznych w grzejnikach. Instalacja wodno-kanalizacyjna zdaniem biegłej została wykonana bez należytej staranności i nie we wszystkich fragmentach zgodnie ze sztuką budowlaną. Jednakże do wykonania tej instalacji użyto właściwych materiałów dopuszczonych w budownictwie, produkcji polskiej. Instalacja c.o. została wykonana generalnie zgodnie ze sztuką budowlaną i z odpowiednich materiałów produkcji polskiej. Grzejniki zostały przez powoda dobrane prawidłowo, lecz niezgodnie z oczekiwaniami pozwanej. Odnośnie zaś kanalizacji deszczowej na terenie posesji, to została ona wykonana w części niezgodnie ze sztuką budowlaną, zaś podłączenie kanalizacji na posesji do sieci kanalizacji w ulicy zostało przeprowadzone bez wymaganych prawem budowlanych zezwoleń, czyli jako samowola budowlana. Wskazane przez powoda w dokumentach WZ elementy tj. rury i kształtki do wody zimnej, ciepłej i cyrkulacji oraz rury kanalizacyjne zostały wykorzystane przez niego na budowę pozwanej. Zaś 1,5 raza większa ilość kształtek kanalizacyjnych fi 110 mm nie znajduje uzasadnienia ich wbudowania na budynku pozwanej. Ta ilość kształtek równowarta jest kwocie 268,80 zł netto. Wartość robót wykonanych przez powoda równa jest kwocie 22.238,65 zł netto, zaś niewykonanych 11.261,35 zł netto. Opiniująca wymieniła również wady części instalacji sanitarnych wykonanych niezgodnie z przepisami i sztuką budowlaną. Najbardziej istotną wadą wykonanej przez powoda instalacji wodno – kanalizacyjnej jest zdaniem biegłej nieprawidłowe wykonanie części podejść dopływowych i odpływowych do urządzeń sanitarnych, uniemożliwiające prawidłowe podłączenie syfonu umywalkowego, zlewozmywakowego i montaż urządzenia sanitarnego.

Zarzuty do opinii zasadniczej zgłosiła strona pozwana.

W odpowiedzi biegła sądowa wskazała, iż wizja lokalna została przeprowadzona w obiekcie w zasadzie w większości wykończonym oraz już po pracach naprawczych. Na zlecone powodowi roboty nie istnieje jakakolwiek dokumentacja techniczna czy podwykonawcza mogąca posłużyć do obliczenia wbudowanych przez niego materiałów i szczegółowej wyceny robót. Pozwana po opuszczeniu przez powoda budowy nie wykonała inwentaryzacji i nie wystąpiła do Sądu o zabezpieczenie dowodu. Zdaniem biegłej niemożliwe jest zatem dokonanie szczegółowej wyceny prac wykonanych. Trudno określić także wartość prac związanych z usunięciem wad wykonanych przez powoda instalacji, skoro brak jest możliwości ustalenia ilości tych wad i szczegółowego zakresu ich naprawy. Biegła zaznaczyła, iż pozwanej jako inwestorowi przysługuje zabezpieczenie należytego wykonania umowy, które zwyczajowo wynosi od 2% do 5%. Skoro zamontowane przez powoda w instalacji wodociągowej zawory z polipropylenu są dopuszczone do użytku w budownictwie, posiadają stosowane atesty i certyfikaty oraz są produkcji polskiej, to według biegłej powód zgodnie z umową miał prawo je stosować. Biegła wskazała również, że przeróbka 1 sztuki wadliwie wykonanego podejścia do urządzeń sanitarnych to koszt 30 zł, nie była natomiast w stanie wyliczyć kosztu przeróbki kanalizacji sanitarnej odnośnie zbyt wysokiego umiejscowienia leżaka kanalizacji w stosunku do poziomu planowanej wylewki posadzki w jednym z pomieszczeń. Opiniująca wyjaśniła, iż najbardziej prawdopodobnym jest, że zakres robót instalacji wodno – kanalizacyjnej wskazany w umowie przez powoda zawiera koszt robocizny na cały zakres instalacji, bez kosztów elementów białego montażu. Trudno zdaniem biegłej stwierdzić brak podsypki pod kanalizacją deszczową oraz głębokość jej ułożenia i posadowienie studni rewizyjnej, gdyż zdjęcia nie pokazują momentu ułożonych rur w wykopie przed zasypką, a także z tytułu zdemontowania kanalizacji deszczowej niemożliwe było wykonanie odkrywek miejscowych w celu potwierdzenia bądź odrzucenia zarzutów. Ponadto kanalizacja deszczowa w żadnym przypadku nie wymaga ocieplenia ani zamknięcia wodnego. Zdaniem biegłej pozwana słusznie zauważyła, że w zakresie instalacji c.o. powód wykonał montaż dwóch szafek podtynkowych rozdzielczych, montaż i uzbrojenie w armaturę rozdzielaczy w jednej z nich oraz rozprowadzenie rur w otulinie ze spienionego polietylenu i podejścia 5 szt. grzejników, a nie jak wskazano w opinii zasadniczej podejścia do wszystkich grzejników w adoptowanym budynku. W związku z tym w celu określenia przybliżonych kosztów robót wykonanych przez powoda w zakresie instalacji c.o. biegła przyjęła założenia opisane szczegółowo w odpowiedzi na zarzuty i oszacowała przybliżoną wartość robót wykonanych przez powoda w zakresie instalacji c.o. ostatecznie na kwotę 4.027,48 zł netto, a wartość robót niewykonanych w zakresie instalacji c.o. oszacowała na kwotę 13.898,52 zł netto. Wielkość grzejników, jak wskazała biegła, dobiera się ze względu na zapotrzebowanie ciepła danego pomieszczenia, a nie na jego powierzchnię. Jednakże biegła sprostowała omyłkę z podstawowej opinii i wskazała, iż zainstalowany w garderobie grzejnik ma za małą moc grzewczą. Koszt wykonania próby ciśnieniowej zdaniem biegłej to kwota 493,26 zł netto.

W odpowiedzi na kolejne zastrzeżenia strony pozwanej, biegła sądowa podtrzymała stanowisko zawarte w opinii podstawowej zweryfikowane w odpowiedzi na zastrzeżenia z maja 2015 roku. Wskazała, że z analizy pisma pełnomocnika pozwanej i opisów dokonanych ewentualnie poprawek wynika, iż materiał został zdemontowany bez odzysku, zniszczony i wyrzucony. Dlatego też zdaniem biegłej niemożliwa do ustalenia jest obecnie ilość materiału wykorzystanego powtórnie przez wykonującego ewentualne poprawki instalacji sanitarnej, a rozliczenie wartości robót naprawczych poprzez obciążanie powoda kosztami tych robót wskazanych w fakturach innego wykonawcy nie byłoby właściwe. Biegła podtrzymała swoje stanowisko odnośnie wartości robót niewykonanych w zakresie instalacji c.o. w kwocie 13.989,52 zł. Wskazała, że łączna wartość wszystkich niewykonanych przez powoda prac to kwota 20.977 zł, a wartość robót wykonanych to kwota 12.523 zł netto. Wynagrodzenie należne powodowi za wykonanie instalacji sanitarnych powinno być pomniejszone o kwotę w przedziale od 21.421,77 zł do 22.088,93 zł netto z tytułu zabezpieczenia należytego wykonania umowy.

W ustnej opinii uzupełniającej złożonej na rozprawie w dniu 16.12.2015 r. biegła wyjaśniła między innymi, dlaczego poszczególne wartości odnosiła do umówionego wynagrodzenia. Wskazała, że niewykonanie próby szczelności jest wliczone w wartość prac niewykonanych, a mianowicie niewykonanie próby szczelności zostało wliczone w łączną wartość robót określonych jako „przyłączenie węzła kompaktowego, c.o. i ciepłej wody, ogrzewanie podłogowe” – pkt 10.4 opinii zasadniczej, tj. łącznie 3.557 zł. Biegła wyjaśniła również, z jakich przyczyn nie odjęła kwoty 268,80 zł netto od wynagrodzenia za prace wykonane wskazując m.in., że ilość kształtek była wyliczana zgodnie z normami, ilość kształtek miała prawo być większa o 50%, gdyż było uzasadnione użycie takiej ilości kształtek, wobec czego kwota 268,80 zł mieści się w wartości prac wykonanych i jest to kwota zasadna. Odnośnie grzejnika w garderobie biegła wyjaśniła, że brakowało tam 10-20 WAT, a to bardzo niewiele i ostatecznie nadmiar mocy był wystarczający, zwłaszcza z uwagi na przeznaczenie tego pomieszczenia. Podkreśliła, że jest możliwe dokonanie przeróbek kanalizacji deszczowej bez jej rozbierania. Wyliczona przez nią wartość wykonanych robót zawiera w sobie koszt materiałów.

Z uwagi na to, że biegła wartość zarówno prac wykonanych, jak i niewykonanych oszacowała bez podatku VAT, zaś zdaniem Sądu Rejonowego powodowi należy się zgodnie z umową wynagrodzenie brutto za wykonaną część prac, Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii uzupełniającej biegłej G. K. na okoliczność ustalenia wartości robót niewykonanych przez powoda w kwocie brutto (z podatkiem VAT) i ustalenia wartości robót wykonanych przez powoda w kwocie brutto (z podatkiem VAT) – w szczególności z uwzględnieniem ostatecznych wyliczeń biegłej ujętych w odpowiedzi na zarzuty sporządzonej dnia 18.11.2015 r.

Biegła G. K. w opinii uzupełniającej z dnia 21.01.2016 r. wyliczyła wartość robót niewykonanych przez powoda na kwotę 22.655,16 zł brutto, zaś wykonanych na kwotę 13.975,89 zł brutto.

Sąd Rejonowy w całości podzielił wydaną przez biegłą opinię zarówno tę podstawową, jak też opinie uzupełniające i przyjął ostatecznie, że wynagrodzenie za wykonaną część prac powinno wynieść, z uwagi na odstąpienie przez pozwaną od umowy co do pozostałej części niespełnionego jeszcze świadczenia, kwotę 13.975,89 zł brutto. Opinia biegłej G. K. charakteryzuje się dużą fachowością i jest wynikiem pełnej i dogłębnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego. Zdaniem Sądu I instancji należało ją ocenić jako opinię wyjaśniającą kwestie wskazane w zleceniu. Jest ona logiczna i jednoznaczna, a co istotne, wnioski w niej zawarte nie zostały skutecznie zakwestionowane przez strony procesu. Sąd Rejonowy wskazał, że przy jej opracowywaniu biegła wykorzystała wszechstronną wiedzę, co świadczy o rzetelnym i profesjonalnym jej przygotowaniu. Zarzuty strony pozwanej do powyższej opinii (poza zastrzeżeniami pozwanej uwzględnionymi przez biegłą) w ocenie Sądu I instancji sprowadzały się jedynie do polemiki z wnioskami z niej płynącymi, opartej na subiektywnej ocenie materiału dowodowego.

Zdaniem Sądu Rejonowego w realiach niniejszej sprawy nie występowały okoliczności, które przemawiałyby za dopuszczeniem dowodu z opinii innego biegłego z zakresu sieci i instalacji sanitarnych, gdyż wszystkie niezbędne zagadnienia zostały wszechstronnie wyjaśnione w opinii już w sprawie sporządzonej. Brak było także podstaw do dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii uzupełniającej biegłej G. K. na okoliczności zgłoszone przez pełnomocników stron na rozprawie w dniu 16.12.2015 r. i z tych przyczyn Sąd I instancji postanowieniem dowodowym z dnia 21.12.2015 r. dopuścił ten dowód tylko na okoliczność oszacowania wartości robót w kwocie brutto, oddalając w pozostałym zakresie wnioski dowodowe stron.

Sąd I instancji miał tu na uwadze, że powód nie kwestionował opinii zasadniczej biegłej G. K., nie wniósł zastrzeżeń do tej opinii, a zarzuty powoda co do przyjętej przez biegłą metodologii polegającej na określeniu szacunkowej wartości robót w rozbiciu na poszczególne rodzaje prac określonych umową stron proporcjonalnie do umówionego wynagrodzenia (które to wynagrodzenie biegła przyjęła jako górną wartość) pojawiły się dopiero na przedostatnim terminie rozprawy, już po wykonaniu przez biegłą obszernych wyliczeń i wówczas, gdy powód stwierdził, że jednak taka metoda jest dla niego niekorzystna. Sąd Rejonowy podkreślił, że ta sama metoda została przyjęta przez biegłą w opinii zasadniczej, której powód nie kwestionował. Również rzeczoznawca A. S. w prywatnej ekspertyzie sporządzonej na zlecenie pozwanej wszystkie przyjęte przez siebie wartości odnosił do umówionego wynagrodzenia, czyli przyjął taką samą metodologię, jak później biegła sądowa G. K.. Zdaniem Sądu I instancji metoda ta jest zaś prawidłowa, z omówionych powyżej przyczyn.

Reasumując, Sąd Rejonowy wskazał, że powód domagając się zasądzenia kwoty 18.891,98 podnosił, iż stanowi ona wynagrodzenie za wykonane prace remontowe. W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy powodowi przysługiwała stosowna część umówionego wynagrodzenia, bowiem skuteczne odstąpienie od umowy niweczy skutki umowy tylko wówczas, jeżeli jest możliwy zwrot świadczeń wzajemnych. Wykonanych robót budowlanych zwrócić nie można, wygasa więc obowiązek wykonawcy dokończenia robót i jego uprawnienie do otrzymania części wynagrodzenia za roboty niewykonane, jednak ma on prawo do części wynagrodzenia za roboty wykonane, obliczone zgodnie z umową. Sąd I instancji zaznaczył, że w przypadku ustalenia wynagrodzenia jako niezmiennego ryczałtu, część ta powinna być określona w proporcji obejmującej stosunek wartości robót wykonanych zgodnie z umową do wartości całości wynagrodzenia ryczałtowego. Wyceny robót wykonanych dokonała biegła sądowa powołana w toku procesu, której opinia, uzupełniona w ramach zarzutów, nie budziła zdaniem Sądu I instancji zastrzeżeń ani co do jej rzetelności, fachowości, ani też logiki zawartych w niej wywodów. Wartość prac wykonanych przez powoda w wyniku realizacji umowy równa jest kwocie 13.975,89 zł brutto. Powód zaś przyznał, że otrzymał od pozwanej kwotę 2.000 zł tytułem zaliczki, a także kwotę 2.106,97 zł tytułem wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane. Dlatego też przyjmując, że wartość wykonanych prac przez powoda stanowiła kwotę 13.975,89 zł oraz biorąc pod uwagę fakt, iż powód otrzymał od pozwanej łączną kwotę 4.106,97 zł, Sąd Rejonowy stwierdził, że w dalszym ciągu do zapłaty pozostaje kwota 9.868,92 zł i taka należność podlegała zasądzeniu na rzecz powoda. Sąd I instancji nie znalazł podstaw do dalszego pomniejszania tej należności.

Pozwana w piśmie procesowym z dnia 14.10.2014 r. podniosła zarzut potrącenia kwoty 2.790 zł z tytułu poniesionych przez nią kosztów naprawy wadliwie wykonanej instalacji, a także w oświadczeniu złożonym na rozprawie w dniu 16.12.2015 r. zgłosiła zarzut potrącenia kwoty 1.992,60 zł wynikającej z faktury VAT nr (...) z dnia 29.07.2013 r. z tytułu kosztów sporządzenia opinii prywatnej. Zdaniem Sądu Rejonowego przedmiotowe zarzuty nie mogły odnieść skutku. Wbrew bowiem stanowisku strony pozwanej, nie zostały spełnione przesłanki konieczne do skuteczności wzajemnego potrącenia wierzytelności.

Sąd I instancji zaznaczył, że w zakresie kosztów naprawy wadliwiej instalacji w kwocie 2.790 zł faktura VAT została opłacona przez P. T., a nie przez A. K. (1). W sprawie brak było zaś umowy cesji wierzytelności z tego tytułu na rzecz pozwanej jako cesjonariusza, a w konsekwencji strony procesu nie są względem siebie jednocześnie dłużnikami i wierzycielami. Ponadto z opinii biegłej sądowej G. K. wynikało, iż część materiałów zdemontowanych podczas naprawy kanalizacji nadawała się do powtórnego użycia, jednakże niemożliwe było ustalenie ich ilości i wartości, a w konsekwencji stwierdzenie, w jakim zakresie roboty powoda zostały wykonane nieprawidłowo. Oznacza to, że niewiadomo jest również, w jakim zakresie instalację należało zdemontować i wykonać ponownie, a także, w jakim zakresie w wykonaniu prac naprawczych instalacja została zdemontowana i jaka część nadawała się do ponownego wykorzystania.

Z kolei odnosząc się do kwoty 1.992,60 zł z tytułu kosztów sporządzenia opinii prywatnej w ocenie Sądu Rejonowego nie było podstaw do obciążania powoda tymi kosztami. Prywatna ekspertyza sporządzona na zlecenie strony nie posiada waloru dowodu z opinii biegłego, dlatego też w postępowaniu sądowym niezbędne było dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, o co strony wnosiły. W konsekwencji, poniesione przez pozwaną koszty prywatnej ekspertyzy należało zdaniem Sądu I instancji uznać za niecelowe, a za takie należałoby dopiero uznać koszty sądowego zabezpieczenia dowodu, gdyby takie zabezpieczenie nastąpiło. Skoro brak było podstaw do obciążania powoda kosztami z tytułu sporządzenia prywatnej ekspertyzy, to nie powstała z tego tytułu wierzytelność przysługująca pozwanej w stosunku do powoda, a skoro tak, to nie zaistniała przesłanka z art. 498 § 1 k.c. umożliwiająca dokonanie skutecznego potrącenia.

Natomiast co do kosztów wynikających z faktur za instalację c.o., ogrzewanie podłogowe i za grzejniki, złożonych przez pozwaną do akt łącznie z pismem procesowym z dnia 21.05.2015 r. Sąd Rejonowy podkreślił, iż choć pozwana wskazywała na poniesienie znacznych kosztów na prace poprawkowe po powodzie, to z twierdzeniami tymi nie połączyła żadnego roszczenia. Mianowicie pozwana nie zgłosiła z tego tytułu zarzutu potrącenia, ani też nie wniosła powództwa wzajemnego i nie dochodziła także z tego tytułu roszczeń rękojmianych i nie domagała się z tego tytułu obniżenia wynagrodzenia należnego powodowi, co wymagałoby zgłoszenia stosowanego roszczenia. Dlatego też same twierdzenia, że poniesiono pewne koszty na poszczególne prace, nie mogły same przez się skutkować obniżeniem wynagrodzenia.

W konsekwencji mając na względzie powyższe Sąd I instancji uwzględnił żądanie powództwa co do kwoty 9.868,92 zł, zaś w pozostałym zakresie podlegało ono oddaleniu.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. oraz art. 113 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana A. K. (1), zaskarżając go w części tj. w zakresie punktów I, III, IV i V. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

I.  naruszenie prawa procesowego, tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że opinia biegłej G. K. charakteryzuje się dużą fachowością i jest wynikiem dogłębnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego, a ponadto należy ją ocenić jako opinię wyjaśniającą kwestie wskazane w zleceniu, że jest ona logiczna i jednoznaczna, a co istotne, wnioski w niej zawarte nie zostały zakwestionowane przez strony procesu, a nadto iż przy jej opracowywaniu biegła wykorzystała wszechstronną wiedzę, co świadczy zdaniem Sądu o rzetelnym i profesjonalnym jej przygotowaniu w sytuacji, gdy opinia biegłej (główna oraz dalsze opinie uzupełniające) jest niepełna, nie udziela odpowiedzi na wszystkie pytania postawione w tezie dowodowej, zawiera istotne braki w obliczeniach, jest wewnętrznie sprzeczna oraz pomimo czterokrotnych zastrzeżeń do opinii nie udziela odpowiedzi na znaczną część przedstawionych zarzutów, w szczególności biegła zaniechała ustalenia kosztów ponownego wykonania kanalizacji deszczowej oraz ustalenia, o jaką wartość stwierdzone przez nią liczne wady obniżają wartość wykonanych przez powoda robót,

2.  art. 3 k.p.c., art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i art. 285 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłej G. K., ewentualnie opinii innego biegłego z zakresu instalacji sanitarnej w sytuacji, gdy złożone w sprawie opinie biegłej G. K. były niepełne i nie odpowiadały na wszystkie pytania postawione w tezie dowodowej, a w szczególności w opiniach tych zaniechano:

- dokonania wyliczenia o ile ustalone i wskazane przez biegłą sądową (już w opinii głównej) wady w robotach wykonanych przez powoda obniżają wartość i użyteczność przedmiotu umowy,

- ustalenia kosztów prac naprawczych wykonanych przez pozwaną związanych z demontażem i ponownym wykonaniem kanalizacji deszczowej oraz

- ustalenia kosztów doprowadzenia instalacji wodno – kanalizacyjnej i kanalizacji sanitarnej do stanu zgodnego z umową i stanu używalności (kosztów rozbiórki i ponownego wykonania części instalacji) wskazanych przez biegłą w opinii głównej,

3.  art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 308 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanej o dopuszczenie dowodu z nagrania rozmowy z dnia 28.06.2013 r. między powodem, pozwaną oraz przy udziale J. S. wraz z jej spisanym stenogramem, z której wynika, że powód wiedział o wadach w wykonanych przez siebie pracach oraz o ich nienależytym wykonaniu i tym okolicznościom nie oponował,

4.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie częściowo wadliwej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, tj.:

- dowodów z dokumentów – prywatnej opinii biegłego J. S., faktur zakupów materiałów, dokumentów WZ, dokumentacji fotograficznej, faktur i rachunków przedłożonych przez pozwaną – z których wynika, że powód zawyżył ilość materiałów zakupionych na potrzeby prowadzonych prac, wykonane prace były dotknięte licznymi wadami, które obniżają ich wartość oraz użyteczność, zaś część umówionych prac pozwana była zmuszona ponownie wykonać na swój koszt (w szczególności w zakresie kanalizacji deszczowej oraz instalacji wodno – kanalizacyjnej);

II.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

1.  art. 647 k.c. w zw. z art. 632 § 1 k.c. i art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powodowi należne jest wynagrodzenie za część wykonanych przez niego prac w sytuacji, gdy pozwana wykazała, że prace obarczone były wadami obniżającymi ich wartość i użyteczność w stosunku do łączącej strony umowy,

2.  art. 632 § 1 k.c. w zw. z art. 498 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, że roszczenie powoda w części nie wygasło na skutek potrącenia przez pozwaną przysługującej jej względem powoda wzajemnej wierzytelności z tytułu poniesionej przez nią szkody w kwocie 2.790 zł (koszt wykonania prac ziemnych) oraz kwocie 1.992,60 zł (koszt sporządzenia prywatnej opinii rzeczoznawcy na etapie przedprocesowym) w sytuacji, gdy wskazane koszty pozwana poniosła w związku z koniecznością wykonania prac naprawczych i ponownego wykonania wadliwie wykonanych robót po powodzie (sam fakt wystawienia rachunku na P. T. nie stoi w sprzeczności, że środki te pochodziły od pozwanej), zaś opinię prywatną pozwana zleciła w celu ochrony swoich praw, a Sąd I instancji i biegła sądowa G. K. wykorzystali i powołali się na metodologię oraz wnioski z niej płynące, co winno skutkować przyjęciem, że wierzytelności z tego tytułu pozwanej przysługiwały i mogły zostać skutecznie potrącone.

Ponosząc powyższe, apelująca wnosiła o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom sformułowanym przez apelującą Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia przepisów prawa procesowego i dokonał niewadliwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co w szczególności dotyczyło opinii sporządzonej przez biegłą sądową z zakresu sieci i instalacji sanitarnych G. K.. Nie doszło również w ocenie Sądu Odwoławczego do naruszenia przepisów prawa materialnego w postaci powołanych w apelacji przepisów art. 647 k.c. w zw. z art. 632 § 1 k.c. i art. 6 k.c. oraz art. 632 § 1 k.c. w powiązaniu z art. 498 § 1 k.c.

W odniesieniu do kwestii uchybień procesowych, na jakie powoływała się skarżąca wskazać należy, że w głównej mierze dotyczyły one błędnej zdaniem pozwanej oceny dowodów, w tym opinii biegłej sądowej G. K. – zarówno opinii głównej, jak i opinii uzupełniających – co prowadziło do oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii uzupełniającej biegłej opiniującej w sprawie, bądź opinii innego biegłego sądowego, jak również uznania za zbędny w sprawie dowodu z nagrania rozmowy stron z dnia 28 czerwca 2013 r., przy udziale rzeczoznawcy budowlanego J. S., wraz z jej stenogramem. Apelująca zarzucała także wadliwą, sprzeczną z zasadami określonymi w przepisie art. 233 § 1 k.p.c., ocenę prywatnej opinii tegoż rzeczoznawcy, faktur zakupów materiałów, dokumentów WZ, dokumentacji fotograficznej, rachunków przedłożonych przez stronę pozwaną, zeznań pozwanej i wnioskowanych przez nią świadków. Sąd I instancji nie uwzględnił bowiem – błędnie w ocenie skarżącej – okoliczności, że wykonane przez powoda na rzecz pozwanej prace były dotknięte wadami, obniżającymi wartość i użyteczność przedmiotu umowy, czego konsekwencją była konieczność usunięcia tych wad przez pozwaną we własnym zakresie.

W tym kontekście Sąd II instancji zwraca uwagę, że A. K. (1) konsekwentnie w postępowaniu przed Sądem Rejonowym zajmowała określone stanowisko, wnosząc o oddalenie powództwa i powoływała zarzut potrącenia, jaki dotyczył dwóch kwot: kwoty 1.992,60 zł, stanowiącej koszt związany ze sporządzeniem prywatnej opinii przez rzeczoznawcę J. S. oraz kwoty 2.790 zł, wynikającej z rachunku nr (...) z dnia 23 lipca 2013 r. (znajdującego się na k. 379 akt sprawy) z tytułu szkody poniesionej w związku z naprawą wadliwie wykonanej przez powoda instalacji.

Zaznaczenia wymaga, że wnioski dowodowe, jakie były zgłaszane w niniejszej sprawie przez stronę pozwaną, zmierzały do ustalenia kosztów prac naprawczych, które były konieczne do wykonania po odstąpieniu przez pozwaną od umowy z powodem i miały na celu doprowadzenie instalacji wodno – kanalizacyjnej i kanalizacji sanitarnej do stanu zgodnego z umową - do stanu używalności, jak to podkreślała skarżąca. Jednakże zdaniem Sądu Okręgowego wnioski i twierdzenia pozwanej w tym zakresie nie miały odniesienia do formułowanych przez nią roszczeń procesowych. Brak było tu powiązania z konkretnym stanowiskiem procesowym, które pozwalałoby na przeprowadzenie w tej mierze postępowania dowodowego, celem zweryfikowania zasadności danych twierdzeń. Faktycznie bowiem, choć skarżąca powoływała się na pominięcie przez Sąd Rejonowy kwestii dotyczących przyjęcia, że niektóre z prac zostały wykonane przez powoda wadliwie, co obniżało ich wartość oraz wiązało się z koniecznością ich poprawienia, to nie doszło do zgłoszenia przez nią w tym zakresie zarzutu potrącenia z roszczeniem dochodzonym przez J. K.. Pozwana nie formułowała tu roszczeń odszkodowawczych – poza zgłoszonymi do potrącenia tytułem poniesionej szkody kwotami 1.992,60 zł i 2.790 zł. Natomiast apelująca dąży niejako do odwrócenia obowiązujących w postępowaniu cywilnym reguł procesowych, co widoczne jest w treści uzasadnienia apelacji, gdzie wskazano, iż: „Opinie te [opinie biegłej sądowej] jednak „zatrzymały” się na etapie stwierdzenia istnienia takich wad, zaniechano zaś ustaleń w kierunku kosztów ich usunięcia oraz wartości, o jaką obniżają wartość i użyteczność przedmiotu umowy. Końcowo uniemożliwiło to zatem złożenie oświadczenia oraz podniesienie zarzutu potrącenia takich należności przez pozwaną”. Zaznaczyć zatem należy, że w tej sprawie nie było to przedmiotem rozstrzygnięcia, zaś formułowane w tej części zarzuty nie mogły mieć wpływu na ocenę prawidłowości zaskarżonego orzeczenia.

Podkreślenia wymaga, że na etapie postępowania apelacyjnego nie było kwestionowane, iż pozwana odstąpiła od zawartej z powodem umowy pismem z dnia 21 czerwca 2013 r. w oparciu o przesłanki wskazane treścią art. 635 k.c. w związku z zaistniałym opóźnieniem w wykonywaniu robót budowlanych przez powoda. Natomiast niejako na marginesie rozważań w sprawie należy zaznaczyć, że zlecenie wykonania prac innemu wykonawcy celem ich poprawienia bądź dokończenia na koszt poprzedniego wykonawcy, jest objęte dyspozycją art. 636 § 1 k.c. i ponadto musi być poprzedzone wyznaczeniem drugiej stronie odpowiedniego terminu, celem zmiany sposobu wykonywania prac. Wskazany przepis dotyczy sytuacji, w której prace wykonywane są w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową i choć zarzuty apelacji w znacznym stopniu odwołują się właśnie do wadliwości robót, jakie wykonywał u pozwanej powód, to nie budzi wątpliwości, że pozwana w oświadczeniu z dnia 21 czerwca 2013 r. nie powoływała się na tę podstawę odstąpienia od umowy. Sąd Rejonowy zatem – i w konsekwencji Sąd II instancji – nie rozpatrywał stanu faktycznego przedmiotowej sprawy pod tym kątem.

Podobnie poza sporem pozostawało, że odstąpienie przez pozwaną od umowy nastąpiło – jak to trafnie przyjął Sąd I instancji – ze skutkiem ex nunc (na przyszłość). Oznacza to, że obejmowało wyłącznie te prace, które nie zostały przez powoda wykonane. Pomiędzy stronami ostatecznie zatem nie istniał spór co do tego, że rozliczeniu powinna podlegać wartość robót faktycznie wykonanych przez powoda.

Skarżąca kwestionowała rzetelność opinii sporządzonej przez biegłą sądową G. K., której wnioski przyjął Sąd Rejonowy za podstawę wzajemnych rozliczeń między stronami, lecz zarzuty w tym zakresie okazały się w ocenie Sądu Okręgowego bezzasadne. Ocena tego dowodu dokonana przez Sąd I instancji nie budzi zdaniem Sądu Odwoławczego zastrzeżeń, bowiem została poczyniona zgodnie z zasadami wskazanymi treścią art. 233 § 1 k.p.c. Ponadto, jak już wyżej wspomniano, znaczna część powołanej w apelacji argumentacji dotyczyła kwestii wadliwości prac, jakie wykonał powód i kosztów ponownego wykonania tych robót, te natomiast kwestie pozostawały poza zakresem rozpoznania w niniejszym procesie. Przy czym okoliczność, że teza dowodowa określona przez Sąd I instancji w postanowieniu z dnia 12 listopada 2014 r. (k.398) była bardzo szeroka nie oznacza zobowiązania biegłej sądowej do dostarczenia stronie postępowania materiału faktycznego, na jakim strona ta mogłaby następnie oprzeć zarzut potrącenia. Nie można także uznać, że sporządzający prywatną ekspertyzę rzeczoznawca J. S. posługiwał się autorską metodą przy sporządzaniu opinii oraz że biegła sądowa niejako przyjęła następnie tę metodę przy opracowaniu opinii, na której oparł się Sąd Rejonowy. Należy zaznaczyć, że każdy biegły przyjmuje taką metodę wykonania zleconego mu zadania, jaką uznaje za słuszną i adekwatną do okoliczności sprawy.

Sąd Odwoławczy stwierdza, że nie został podważony przez apelującą wskazany przez biegłą sądową G. K. zakres i koszt prac wykonanych przez powoda do momentu odstąpienia przez pozwaną od umowy łączącej strony oraz tych robót, które nie zostały przez powoda wykonane. Podkreślić trzeba, że biegła w opinii uzupełniającej sporządzonej w styczniu 2016 r. zgodnie z zleceniem Sądu Rejonowego szczegółowo wskazała, jakie były to prace oraz określiła ich wartość w kwotach brutto (k. 713-718). Sąd I instancji na wnioskach płynących z tej opinii oparł ustalenia poczynione w sprawie i Sąd Okręgowy stanowisko to podziela, uznając wyliczenia biegłej za prawidłowe. Jak wynikało z treści opinii, do robót niewykonanych przez powoda zaliczono: częściowo instalację wodno – kanalizacyjną oraz instalację c.o., natomiast w całości niewykonanych - przyłączenie węzła kompaktowego, c.o. i ciepłej wody, wykonanie ogrzewania podłogowego oraz instalacji sprężonego powietrza. Biegła podała, że powód wykonał roboty związane częściowo z instalacją wodno – kanalizacyjną oraz instalacją c.o. wraz z grzejnikami, ponadto wykonał kanalizację deszczową oraz montaż stelaży bez przycisków do WC i bidetu.

W sytuacji zatem, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwalał na ustalenie, jakie prace zostały faktycznie wykonane przez powoda, a jakie nie, wraz z określeniem ich wartości, możliwe było dokonanie rozliczenia pomiędzy stronami i ustalenie, w jakiej części powodowi przysługuje wynagrodzenie za wykonane roboty budowlane. Sąd I instancji wskazał, iż wartość robót niewykonanych przez wykonawcę wynosiła 22.655,16 zł brutto, zaś prac wykonanych (w kwocie brutto) opiewała na 13.975,89 zł. Uwzględnił przy tym przyznaną przez J. K. okoliczność, że pozwana wypłaciła mu zaliczkę w wysokości 2.000 zł oraz kwotę 2.106,97 zł tytułem wyliczonego przez nią wynagrodzenia za wykonane prace. Po zbilansowaniu tych kwot, uzyskujemy kwotę 9.868,92 zł, zasądzoną od pozwanej na rzecz powoda. Sąd Rejonowy jednocześnie uznał, iż brak jest podstaw do dalszego pomniejszenia wysokości należnego powodowi wynagrodzenia i Sąd Okręgowy to stanowisko podziela. Uznać bowiem trzeba, że podniesiona przez apelującą argumentacja nie prowadziła do skutecznego podważenia dokonanego rozliczenia, przy uwzględnieniu tego, że okoliczność wadliwości prac wykonanych przez powoda, z uwagi na brak stosownego zarzutu ze strony pozwanej, nie podlegała rozważeniu w tej sprawie. Także wnioski dowodowe formułowane przez apelującą zmierzały wyłącznie do wykazania tej okoliczności, w związku z czym trafnie zostały oddalone przez Sąd I instancji. Analogicznie Sąd Okręgowy na podstawie art. 381 k.p.c. oddalił wnioski dowodowe zawarte w treści apelacji. Dotyczyło to także dowodu w postaci nagrania rozmowy z dnia 28 czerwca 2013 r. oraz jej stenogramu, który to środek dowodowy również miał dowodzić faktu istnienia wad w pracach wykonanych przez powoda oraz konieczności ich naprawienia i związanych z tym kosztów. Był on zatem zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy, tym bardziej, że strona powodowa kwestionowała autentyczność przedmiotowego nagrania.

Wbrew stanowisku strony pozwanej Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że koszt związany z przeprowadzeniem próby ciśnieniowej – 493,26 zł został zaliczony przez biegłą do kosztów robót niewykonanych przez powoda. Nie było zatem uzasadnione żądanie zmniejszenia należnego powodowi wynagrodzenia za roboty wykonane o tę kwotę. Sąd II instancji wskazuje, że biegła sądowa odpowiadając na zarzuty strony pozwanej (pismo z dnia 7 stycznia 2015 r.) w załączonej tabeli elementów scalonych podała, że do robót niewykonanych (oraz co za tym idzie, związanych z tym kosztów) zaliczyć należy próbę szczelności instalacji wody zimnej i ciepłej (k. 560). Wyliczając wartość robót wykonanych przez J. K. w zakresie instancji c.o. biegła przyjęła kwotę 4.027,48 zł netto (k.548), co korespondowało z tabelą z k. 560 i uwzględniało, że próba szczelności nie została wykonana przez wykonawcę. Na tę okoliczność wskazał Sąd I instancji. Zatem koszt robót wykonanych dotyczących instalacji c.o. wyniósł (z pominięciem kwoty 493,26 zł) 4.027,48 zł netto, zaś brutto 4.349,68 zł (4.027,48 zł - 8 % VAT - k.717) - i ta kwota została prawidłowo przyjęta przez Sąd Rejonowy do wyliczenia zasądzonego roszczenia.

Sąd Odwoławczy podkreśla, iż pozwana nie podważyła wniosków opinii biegłej G. K., na których oparł się Sąd Rejonowy, a które prowadziły do częściowego uwzględnienia powództwa. Trzeba przy tym stwierdzić, że środek dowodowy w postaci opinii biegłego ma na celu ułatwienie sądowi dokonanie należytej oceny zebranego w sprawie materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Nie może on natomiast być sam w sobie źródłem materiału faktycznego sprawy, ani tym bardziej stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1969 r., I CR 140/69, OSNC 1970/5/85; z dnia 19 grudnia 2006 r., V CSK 360/06, LEX nr 238973). W tej sprawie strona pozwana dążyła zaś do tego, aby nie przedstawiając zarzutu potrącenia, to biegła sądowa dostarczyła materiału faktycznego, jaki miałby potwierdzać podnoszoną przez pozwaną argumentację, dotyczącą wadliwości prac wykonanych przez powoda. Należy ponadto zauważyć, że ocena przez Sąd I instancji prywatnej opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę budowlanego była właściwa. Sąd Odwoławczy wskazuje, że opinia prywatna nie ma waloru opinii biegłego sporządzonej na zlecenie sądu i stanowi emanację stanowiska strony postępowania. W rozumieniu art. 278 k.p.c. opinią biegłego jest bowiem tylko opinia złożona przez osobę wyznaczoną przez sąd. Prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron, czy to w toku procesu, czy jeszcze przed jego wszczęciem należy traktować, jako wyjaśnienie stanowiące poparcie, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowiska stron. W takiej sytuacji, jeżeli zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy z punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych, sąd powinien według zasad unormowanych w kodeksie postępowania cywilnego dopuścić dowód z opinii biegłego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2002 r., I CKN 92/00, LEX nr 53932).

W konsekwencji w ocenie Sądu Okręgowego nie jest zasadny zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, regulujących materię wynagrodzenia ryczałtowego w umowie o roboty budowlane (art. 647 k.c. w zw. z art. 632 § 1 k.c.). Nie jest też trafne stanowisko apelującej co do wadliwej oceny przez Sąd I instancji podniesionego przez nią zarzutu potrącenia i naruszenia normy art. 498 § 1 k.c. Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że pozwana nie wykazała, aby roszczenie powoda wygasło z uwagi na to, że doszło do wzajemnego potrącenia wierzytelności.

Przesłanki niezbędne do potrącenia wierzytelności, reguluje przepis art. 498 § 1 k.c. Podstawową z nich jest istnienie dwóch przeciwstawnych sobie, ważnych i wymagalnych wierzytelności. W sytuacji zgłoszenia zarzutu potrącenia oraz sporu co do istnienia i zakresu wierzytelności, niezbędne jest wykazanie wszystkich przesłanek skuteczności potrącenia. Jak przyjmuje się w orzecznictwie, zgłoszenie zarzutu potrącenia jest formą dochodzenia roszczeń zrównaną co do skutków z powództwem, dlatego podlega tym samym wymogom, które stawiane są dla powództwa. W razie sporu strona podnosząca w procesie zarzut potrącenia powinna wykazać, że wierzytelność jej służy i istnieje co do zasady, i co do wysokości (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2006 r., II CSK 173/2006, LEX nr 488982; z dnia 14 listopada 2006 r., II CSK 192/06, LEX nr 233059).

Nie budziło zatem wątpliwości, że ciężar dowodu w zakresie wykazania, iż istnieją wierzytelności kwalifikujące się do potrącenia spoczywał na stronie pozwanej. Odnosząc się do tych kwot, w zakresie których został zgłoszony przez A. K. (1) zarzut potrącenia, Sąd II instancji uznaje, że ocena prawna dokonana w tej części przez Sąd I instancji była prawidłowa. Pozwana podnosiła, że kwota 2.790 zł, jaka wynikała z rachunku znajdującego się na k. 379 akt sprawy stanowiła szkodę, jaką poniosła z tytułu uiszczenia kosztów związanych z naprawą wadliwie wykonanej instancji kanalizacji deszczowej. Słusznie wskazał jednak Sąd Rejonowy, że rachunek ten nie był wystawiony na pozwaną, lecz na P. T.. Brak było zaś dowodów (poza twierdzeniami samej pozwanej), że prace ujęte w tym rachunku zostały sfinansowane ze środków A. K. (1). Istotne ponadto jest to, że to pozwana była stroną umowy zawartej z powodem i nie zdołała wykazać, że to ona wyłożyła środki, aby zapłacić za wykonane prace, co do których zgłosiła zarzut potrącenia. Należy też zauważyć, że roboty te zostały opisane w rachunku w sposób bardzo ogólny – jako roboty ziemne koparko-ładowarką przy ul. (...) w Z., co także nie pozwalało na oczywiste powiązane kosztów ich wykonania ze szkodą poniesioną przez pozwaną w związku z wadliwością konkretnych prac wykonanych przez powoda.

Co zaś dotyczy kwoty 1.992,60 zł, jako kosztu sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę budowlanego J. S., Sąd II instancji podziela ocenę Sądu Rejonowego, że jest to dokument prywatny i jak już wspomniano, jest przejawem stanowiska pozwanej jako strony procesu. W konsekwencji nie można uznać, że w sprawie tej zostało dostatecznie wykazane, iż jest to koszt celowy poniesiony przez pozwaną obrazujący jej szkodę, jaka pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem strony powodowej. Także zatem i w tym zakresie argumentacja skarżącej nie była uzasadniona.

Mając na uwadze powyższe Sąd II instancji stanął na stanowisku, że dokonana w toku postępowania odwoławczego ponowna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w kontekście podniesionych przez apelującą zarzutów, nie dawała podstaw do uwzględnienia apelacji.

Z tych względów apelacja podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, zasądzając od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem II instancji. Ich wysokość ustalono w oparciu o § 2 pkt 4 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804).