Sygn. akt III AUa 946/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lipca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Górska

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 12 lipca 2016 r. w Szczecinie

sprawy S. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 10 września 2015 r. sygn. akt VI U 536/14

1.  oddala apelację,

2.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Urszula Iwanowska SSA Beata Górska SSA Anna Polak

III A Ua 946/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 11 lutego 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat w G. odmówił S. K. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 31 stycznia 2014 r. stwierdzono, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji S. K. podniósł, że stan jego zdrowia nie pozwala mu na podjęcie zatrudnienia, bowiem cierpi na schorzenia kręgosłupa, schorzenia kardiologiczne, bolą go ręce i nogi, mięśnie oraz głowa.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości podtrzymując przy tym argumentację wskazaną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 10 września 2015 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

S. K. urodził się w dniu (...) Legitymuje się wykształceniem zawodowym w zawodzie cieśli, a od października 1986 r. posiada także dyplom mistrzowski w tym zawodzie. Jego dodatkowym wyuczonym zawodem jest również zawód szklarza. W okresie swojej aktywności zawodowej ubezpieczony pracował na stanowiskach: kierowcy od 24 października 1974 r. do 22 stycznia 1975 r., szklarza od 23 stycznia 1975 r. do 31 maja 1975 r. oraz od 7 lipca 1976 r. do 1 lipca 1978 r., kierowcy oraz ślusarza od 2 czerwca 1975 r. do 26 czerwca 1976 r., betoniarza od 21 sierpnia 1978 r. do 28 lutego 1979 r., pracownika fizycznego w okresie od 17 kwietnia 1979 r. do 31 października 1979 r. oraz od 22 stycznia 1997 r. do 11 kwietnia 1997 r. , cieśli od 19 grudnia 1979 r. do 31 stycznia 1987 r. oraz od 1 grudnia 1991 r. do 29 kwietnia 1995 r., stolarza budowlanego od 8 lutego 1999 r. do 15 grudnia 2001 r.

W okresie od dnia 16 grudnia 2001 r. do 31 marca 2010 r. na mocy kolejnych decyzji ZUS O/S. S. K. miał przyznawane prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z uwagi na rozpoznanie zespołu bólowego kręgosłupa lędźwiowego i szyjnego na tle dyskopatii i zmian zwyrodnieniowych oraz przebyte leczenie operacyjne dyskopatii L4/L5 i L5/S1 w czerwcu 2001 r.

W dniu 27 stycznia 2010 r. ubezpieczony złożył w organie rentowym wniosek o ustalenie prawa do renty na dalszy okres. Decyzją z dnia 21 kwietnia 2010 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił S. K. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od dnia 1 kwietnia 2010 r. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy podniósł, że komisja lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 19 kwietnia 2010 r. uznała, iż ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Członkowie komisji rozpoznali u ubezpieczonego okresowy zespół bólowy kręgosłupa L/S u osoby po leczeniu operacyjnym dyskopatii L4/L5/S1 w 2001 r., okresowy zespół kręgosłupa C w przebiegu zmian zwyrodnieniowo dyskopatycznych. Prawidłowość powyższego ustalenia organu rentowego została poddana ocenie sądowej. Sąd Okręgowy w Szczecinie w postępowaniu toczącym się pod sygn. akt VI U 521/10 nie znalazł podstaw do podważenia dokonanej wówczas oceny stanu zdrowia ubezpieczonego i prawomocnym wyrokiem z dnia 8 września 2011 r. oddalił odwołanie ubezpieczonego. W toku postępowania sądowego toczącego się pod sygn. akt VI U 521/10 ubezpieczony został przebadany przez biegłych sądowych z zakresu rehabilitacji medycznej, laryngologii, ortopedii, neurologii, kardiologii, pulmonologii, psychiatrii, neurochirurgii oraz medycyny pracy, którzy rozpoznali u niego przebytą operację kręgosłupa lędźwiowego z dobrym efektem klinicznym, bez ubytkowych objawów neurologicznych i bez upośledzenia funkcji narządu ruchu, dyskopatię kręgosłupa szyjnego z zespołem bólowym w wywiadzie, bez deficytu neurologicznego i objawów podrażnienia korzeni nerwowych, nadciśnienie tętnicze utrwalone II WHO, stadium początkowe przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, lewostronne przewlekle śródbębenkowe zapalenie ucha środkowego z przytępieniem słuchu typu mieszanego, pourazowe zniekształcenie nosa zewnętrznego z nieznacznym upośledzeniem drożności nosa, zaburzenia emocjonalne u osoby o cechach organicznych. Biegli stwierdzili, że nastąpiła poprawa stanu zdrowia ubezpieczonego w zakresie zmian chorobowych układu ruchu, nie stwierdzono zaników mięśniowych, ubytkowych objawów neurologicznych, czy upośledzenia funkcji narządu ruchu. Również pozostałe schorzenia zdaniem biegłych nie uzasadniały uznania ubezpieczonego za niezdolnego do pracy po dniu 31 marca 2010 r.

W dniu 18 maja 2011 r. ubezpieczony złożył w organie rentowym ponowny wniosek o ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Decyzją z dnia 31 sierpnia 2011 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu prawa do renty. Rozstrzygnięcie organ rentowy uzasadnił orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 25 sierpnia 2011 r., w którym stwierdzono, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy. Ubezpieczony odwołał się od powyższej decyzji do sądu. Prawomocnym wyrokiem z dnia 17 września 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie o sygn. akt VI U 1540/11 częściowo uwzględnił odwołanie ubezpieczonego i zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy począwszy od dnia 6 grudnia 2011 r. na okres dwóch lat. W toku postępowania sądowego ubezpieczony został przebadany przez biegłych sądowych z zakresu kardiologii oraz neurochirurgii. Biegli ustalili wówczas, że S. K. cierpi na dyskopatię C6/C7 z ubytkiem ruchowym i dysfunkcją w zakresie prawej kończyny górnej na tle stenozy kanału kręgowego w odcinku C6/C7, nadciśnienie tętnicze, łagodne komorowe zaburzenia rytmu serca, zaburzenia lipidowe. Biegli wyjaśnili, że częściową niezdolność ubezpieczonego do pracy powodują od dnia 6 grudnia 2011 r. wyłącznie rozpoznane aktualnie schorzenia kręgosłupa szyjnego. W badaniu neurologicznym i neurochirurgicznym stwierdzono bowiem ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego do przodu, osłabienie odruchów ścięgnistych po stronie prawej, jak również osłabienie siły mięśniowej prawej kończyny górnej. Wskazywane schorzenia kardiologiczne (nadciśnienie tętnicze, łagodne komorowe zaburzenia rytmu serca, zaburzenia lipidowe) nie powodowały jego niezdolności do pracy. Wykonując prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 17 września 2012 r. organ rentowy decyzją z dnia 30 lipca 2013 r. przyznał S. K. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 6 grudnia 2011 r. do 5 grudnia 2013 r.

Wnioskiem z dnia 6 grudnia 2013 r. ubezpieczony wystąpił do ZUS o przyznanie mu renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres. W dniu 16 stycznia 2014 r. lekarz orzecznik ZUS uznał, że ubezpieczony jest nadal osobą częściowo niezdolną do pracy okresowo do 31 grudnia 2015 r. Lekarz orzecznik ZUS - po wcześniejszej konsultacji neurologicznej - rozpoznał u ubezpieczonego zespół bólowy korzeniowy prawostronny kręgosłupa szyjnego i L/S w przebiegu zmian zwyrodnieniowych, po leczeniu operacyjnym odcinka L/S w 2001 r., komorowe zaburzenia rytmu serca. Po zgłoszeniu zarzutu wadliwości orzeczenia lekarza orzecznika, komisja lekarska ZUS, w dniu 31 stycznia 2014 r., wydała orzeczenie, w którym stwierdziła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Komisja rozpoznała u ubezpieczonego zespół bólowy kręgosłupa szyjnego i L/S w przebiegu zmian dyskopatyczno-zwyrodnieniowych u osoby po przebytym leczeniu operacyjnym odcinka L/S w 2001 r., nadciśnienie tętnicze, komorowe zaburzenia rytmu serca. Komisja nie stwierdziła długotrwałej niezdolności do pracy. Komisja wskazała, że w badaniu przedmiotowym ubezpieczony był wydolny oddechowo, krążeniowo, akcja serca miarowa, stwierdzono umiarkowane ograniczenie ruchomości kręgosłupa C i L/S, chód sprawny, bez zaników mięśniowych, bez niedowładów, bez zaburzeń zborności i równowagi. W ukg z 21 lutego 2012 r. EF 50%, śladowa niedomykalność mitralna i trójdzielna, bez przerostu i poszerzenia serca. W ekg met Holtera z 20 czerwca 2012 r. zarejestrowano 2612 poj. pobudzeń komorowych, które wymagają jedynie stosowania leków antyarytmicznych i nie wymagają leczenia w poradni kardiologicznej. Na dzień wydania zaskarżonej decyzji u ubezpieczonego istniały podstawy do rozpoznania:

- zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego z okresowym zespołem bólowym,

- stanu po leczeniu operacyjnym kręgosłupa lędźwiowego z powody dyskopatii L4/S1 w 2001 r.,

- nadciśnienia tętniczego,

- choroby wieńcowej stabilnej,

- komorowych zaburzeń ekstresysolicznych w wywiadzie.

Występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydania zaskarżonej decyzji i po dniu 5 grudnia 2013 r. długotrwałej niezdolności do pracy.

W stanie ortopedycznym aktualnie brak jest obiektywnie badanych objawów deficytu funkcji potwierdzających subiektywne dolegliwości zgłaszane przez ubezpieczonego. U ubezpieczonego stwierdzono poprawę stanu zdrowia w porównaniu do stanu będącego podstawą przyznania mu świadczenia rentowego w latach 2011-2013. Nie stwierdzono objawów przedmiotowych, niesprawności fizycznej. Nie stwierdzono ostrych objawów korzeniowych i przewlekłych neurologicznych objawów ubytkowych, ani istotnego upośledzenia funkcji układu ruchu. W badaniu neurochirurgicznym i ortopedycznym nie stwierdzono niedowładów, zaników mięśni i patologii ich napięcia, stwierdzono natomiast odruchy symetryczne żywe, bez objawów rozciągowych i patologicznych, i zaznaczone lekko esowate ustawienie kręgosłupa. Stwierdzono również nieznacznie ograniczoną ruchomość w odcinku L/S. Zbadano również możliwość pochylania się i schylania, i stwierdzono, że przy skłonie szyi odległość brody od mostku wynosi 0 cm (pełny skłon), odległość palce-podłoga 20 cm, skłon w prawo i lewo po 25 stopni. Oceniono, że napięcie mięśni przykręgosłupowych pozostaje bez składowej obronnej, objaw szczytowy i test Dziaka ujemne, pozycja stojąca i chód następują z symetrią obciążenia kończyn dolnych. W trakcie badania ubezpieczony podawał słabsze czucie dotyku na kończynie górnej prawej i dolnej, ale nie miało to odniesienia do struktur anatomicznych kręgosłupa. Odnośnie kończyn górnych to obwody ramion i przedramion są jednakowe, ruchomość w stawach czynna i bierna w pełnym zakresie poza ograniczeniem zgięcia w stawie śródręczno-palcowym palca V ręki lewej. Ruchomość w pozostałych stawach w pełnym zakresie. Chwytność obu rąk zachowana. Siła mięśniowa prawidłowa. Kończyny dolne: skrzywienie kończyny dolnej prawej o ok. 1,5 cm, obwody jednakowe, obrysy stawów prawidłowe, ruchomość w stawach czynna i bierna w pełnym zakresie. Siła mięśniowa symetrycznie jednakowa. Obawy rozciągowe ujemne. Ubezpieczony demonstruje utykanie na kończynę dolną prawą. W przedstawionej dokumentacji radiologicznej TK kręgosłupa szyjnego z kwietnia 2010 r. bez cech konfliktu zmian zwyrodnieniowych ścian kanału kręgowego z korzeniami nerwów rdzeniowych i rdzeniem kręgowym. Podobnie bez cech konfliktu w badaniu RM kręgosłupa szyjnego i segmentu Th-10 z 29 września 2011 r. poza uciskiem (radiologicznie) rdzenia kręgowego od strony prawej na poziomie C6/C7 przy ciasnym kanale kręgowym z wymiarem strzałkowym wynoszącym 9 mm.

W badaniu kardiologicznym granice serca w normie, czynność miarowa 68/’ tony ciche, RR 140/90. Nadciśnienie jest dobrze kontrolowane, co potwierdzają pomiary RR wykonywane w domu. Nie stwierdzono powikłań ani zmian narządowych. W koronografii nie stwierdzono istotnych zmian w tętnicach wieńcowych.

Ubezpieczony może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami w zawodzie ślusarz, szklarz, stolarz, rzemieślnik renowator. Z uwagi na świeżo wykrytą chorobę wieńcową przeciwskazana jest w jego przypadku jedynie praca na wysokości oraz ciężka praca fizyczna np. w zawodzie betoniarz, traktorzysta, cieśla budowlany na wysokości.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 107, 57 i 58 w związku z art. 12, 13 i 14 ust. 1, 2a, 3ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.; powoływana dalej jako ustawa: emerytalno-rentowa), Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w niniejszym postępowaniu spór dotyczył tego, czy po dniu 5 grudnia 2013 r. wnioskodawca był w dalszym ciągu osobą niezdolną do pracy i ewentualnie w jakim stopniu, oraz czy była to niezdolność trwała czy okresowa. Tym samym ustalić należało, czy stan zdrowia badanego uległ poprawie po dniu zakończenia okresu pobierania przez ubezpieczonego renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, przyznanej mu w związku z rozpoznaniem nadciśnienia tętniczego niestabilnego.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do pracy poczynione zostały przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej ubezpieczonego – zarówno dokumentacji pozostającej w dyspozycji organu rentowego jak i przedłożonej przez wnioskodawcę w toku sprawy – jak również na podstawie przeprowadzonego przez Sąd dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu: ortopedii, neurochirurgii, kardiologii oraz medycyny pracy. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, stąd też Sąd ocenił je jako wiarygodne. Tak samo sąd meriti ocenił wydane w niniejszej sprawie opinie biegłych wskazując, że zostały one sporządzone przez biegłych sądowych specjalistów posiadających wieloletnią praktykę zawodową, cieszących się dużym autorytetem, po uprzednio przeprowadzonym badaniu wnioskodawcy oraz wcześniejszej analizie treści dokumentacji lekarskiej dotyczącej ubezpieczonego. Zdaniem sądu pierwszej instancji opinie te są jasne i spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywająco uzasadnione, a rzetelność i fachowość powyższych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Na fakt ten wpływa także okoliczność, że biegli odnieśli się również do zarzutów ubezpieczonego do wydanych przez nich opinii (jak i do przedłożonej przez wnioskodawcę dokumentacji medycznej) i nie znaleźli podstaw do zmiany swoich wniosków. Nie uszło przy tym uwadze tego sądu, że wnoszone przez S. K. do wydanych w tej sprawie opinii zastrzeżenia, polegały przy tym każdorazowo na powołaniu się na subiektywne odczucia i skargi na odczuwane dolegliwości. Ubezpieczony nie przedstawił przy tym żadnych dowodów, poza własnymi twierdzeniami, które mogłyby podważyć wiarygodność i rzetelność sporządzonych przez biegłych w sprawie opinii. Zatem Sąd Okręgowy miał na uwadze, że biegli uznali, iż na dzień wydania zaskarżonej decyzji u ubezpieczonego istniały podstawy do rozpoznania: zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego z okresowym zespołem bólowym, stanu po leczeniu operacyjnym kręgosłupa lędźwiowego z powody dyskopatii L4/S1 w 2001 r., nadciśnienia tętniczego, choroby wieńcowej stabilnej, komorowych zaburzeń ekstresysolicznych w wywiadzie. Stwierdzili jednocześnie, że występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydania zaskarżonej decyzji i po dniu 5 grudnia 2013 r. długotrwałej niezdolności do pracy. U ubezpieczonego stwierdzono poprawę stanu zdrowia w porównaniu do stanu jego zdrowia będącego podstawą przyznawania mu dotychczas świadczenia z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Biegli zauważyli i szczegółowo opisali stan zarówno stan ortopedyczny, jak i kardiologiczny ubezpieczonego ustalony w związku z przebytym badaniem oraz na podstawie przedłożonej dokumentacji. Stan ten szczegółowo został opisany także w części uzasadnienia zawierającej ustalenia faktyczne.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że ubezpieczony może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami w zawodzie ślusarz, szklarz, stolarz, rzemieślnik renowator. Z uwagi na świeżo wykrytą chorobę wieńcową przeciwskazana jest w jego przypadku jedynie praca na wysokości oraz ciężka praca fizyczna np. w zawodzie betoniarz, traktorzysta, cieśla budowlany na wysokości.

W oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy uznał zatem, że w analizowanym postępowaniu brak było podstaw do stwierdzenia, że ubezpieczony jest niezdolny do pracy.

Jednocześnie mając na uwadze stanowisko ubezpieczonego prezentowane w niniejszej sprawie sąd meriti wyjaśnił, iż o nabyciu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy nie mogą przesądzać subiektywne odczucia osoby ubezpieczonej. Również sam fakt stwierdzenia choroby nie jest równoznaczny z nabyciem prawa do renty. Istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi bowiem samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2005 r., II UK 288/04, OSNP 2006/5-6/99); o niezdolności do pracy nie decyduje bowiem sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNAP 2002/14/343). W konsekwencji biologiczny stan kalectwa lub choroba, nie powodujące naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy dotychczas wykonywanej lub innej mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, przesądza o braku prawa do tego świadczenia. Dlatego w niniejszym postępowaniu należało z jednej strony rozdzielić sam fakt stwierdzenia istnienia u ubezpieczonego szeregu schorzeń, który wątpliwości nie budził, od istnienia niezdolności do pracy, której nie stwierdzono u ubezpieczonego na obecnym etapie rozwoju choroby (ani w postępowaniu rentowym, ani w postępowaniu sądowym). Skoro zatem biegli, lekarze specjaliści w zakresie wskazywanych przez S. K. schorzeń, jednoznacznie wskazali, że ubezpieczony może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami w zawodzie ślusarz, szklarz, stolarz, rzemieślnik renowator stwierdzić należało, że udowodniony klinicznie obraz choroby ubezpieczonego nie daje aktualnie podstaw do stwierdzenia u niego niezdolności do pracy.

Ponad powyższe Sąd Okręgowy wskazał, że nie uszło jego uwadze, iż biegli wskazali, że w przypadku ubezpieczonego przeciwskazana jest ciężka praca fizyczna oraz praca na wysokości, co wyklucza możliwość podjęcia przez niego m.in. pracy w zawodzie betoniarza, traktorzysty, czy cieśli budowlanego. W ocenie tego Sądu okoliczność ta w żadnej mierze nie przesądzała jednak o konieczności uznania, że ubezpieczony jest osobą częściowo niezdolną do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalno-rentowej. Czym innym jest bowiem możliwość kontynuowania konkretnego zatrudnienia i czym innym szersza ocena stwierdzająca brak niezdolności do pracy, która nie odnosi się do jednego stanowiska pracy, lecz do pracy zgodnej z kwalifikacjami. W tym zakresie sąd meriti zaznaczył, że ustalenie zmian w organizmie powodujących przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku nie będzie przesądzać o niezdolności do pracy, także częściowej, gdy zachowana została zdolność do wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 12 marca 2007 r., I UK 299/06, OSNP 2008/7-8/112; 19 grudnia 2001 r., II UKN 684/00, OSNAP 2002/6/5, wkładka; 16 sierpnia 2005 r., I UK 362/04, OSNP0 2006/11-12/193). Nadto sąd meriti podniósł, że w wyroku z dnia 30 listopada 2000 r., II UKN 99/00 (OSNAP 2002/14/340) Sąd Najwyższy uznał, że brak możliwości wykonywania pracy dotychczasowej nie jest wystarczający do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy w sytuacji, gdy jest możliwe podjęcie innej pracy bez przekwalifikowania lub przy pozytywnym rokowaniu co do możliwości przekwalifikowania zawodowego.

Mając na uwadze powyższe sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że z ustaleń stanu faktycznego wynikało, iż ubezpieczony legitymuje się wykształceniem zawodowym w zawodzie cieśli, nadto od października 1986 r. posiada także dyplom mistrzowski w tym zawodzie. Jego dodatkowym wyuczonym zawodem jest również zawód szklarza. W okresie swojej aktywności zawodowej ubezpieczony pracował na stanowiskach ustalonych szczegółowo powyżej. Mając zatem na uwadze treść opinii biegłych sądowych oraz ustalenia odnośnie kwalifikacji ubezpieczonego, w przypadku S. K. nie można zatem mówić, iż utracił on w znacznym stopniu zdolność do pracy, do której posiada kwalifikacje. W ustalonym stanie faktycznym zachował on bowiem zdolność do wykonywania innych prac, do których ma zarówno rzeczywiste (zajmowane stanowiska), jak i formalne (wykształcenie) kwalifikacje. Rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia, w aktualnym stopniu ich nasilenia nie stanowią bowiem przeciwwskazania do podjęcia pracy w charakterze ślusarza, szklarza, stolarza, rzemieślnika renowatora, a zatem pracy w dotychczas wykonywanych zawodach.

Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy nie mogło mieć również wpływu ustalenie, iż w okresie od dnia 6 grudnia 2011 r. do 5 grudnia 2013 r. ubezpieczony był uznany za osobę częściowo niezdolną do pracy. Sąd podkreślił, że odmienna ocena zdolności do pracy dokonana w poprzednich latach nie może skutkować podważaniem prawidłowości aktualnej oceny biegłych. Wynik niniejszego procesu w części dotyczącej świadczenia rentowego zależał wyłącznie od oceny, czy było prawidłowe orzeczenie komisji lekarskiej ZUS, jakie legło u podstaw wydania zaskarżonej w sprawie decyzji, a więc od ustalenia, czy stan zdrowia ubezpieczonego stwierdzany aktualnie przez komisję odpowiadał rzeczywistemu. Po drugie sąd meriti zważył, że w świetle brzmienia art. 107 ustawy emerytalno-rentowej prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie. Mając na uwadze powyższe sąd podkreślił, że po dniu 5 grudnia 2013 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, właśnie z tej przyczyny, że uznano, iż nastąpiła poprawa stanu jego zdrowia, nie stwierdzono bowiem niestabilnego nadciśnienia tętniczego, przewlekłego zespołu bólowego kręgosłupa, czy istotnego upośledzenia funkcji organizmu (których rozpoznanie było podstawą przyznawania ubezpieczonemu renty w poprzednim okresie).

Dalej sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że ubezpieczony przed zamknięciem rozprawy przedstawił dodatkową dokumentację medyczną tj. kartę informacyjną leczenia szpitalnego z 3 sierpnia 2015 r. i wyjaśniał, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych wszczynane jest na skutek odwołania wniesionego przez ubezpieczonego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ma ono zatem charakter odwoławczy, a jego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem decyzji wydanej przez organ rentowy. Badanie legalności decyzji i orzekanie o niej możliwe jest tylko przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili jej wydawania, zaś postępowanie dowodowe przed sądem jest postępowaniem sprawdzającym ustalenia dokonane przez organ rentowy w tym w zakresie merytorycznej trafności wydanego przez lekarza orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych orzeczenia o zdolności ubezpieczonego do pracy lub jej braku. Zasadą jest zatem, że sąd ocenia legalność decyzji organu rentowego według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania, a jedynie wyjątkowo może przyznać ubezpieczonemu świadczenie, jeżeli warunki je uzasadniające zostały spełnione po wydaniu zaskarżonej decyzji. Wyjątek taki jest obwarowany szeregiem zastrzeżeń, takich jak oczywistość prawa do świadczenia i pewność co do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy przez organ rentowy w razie ponownego zgłoszenia wniosku. Jednakże art. 316 § 1 k.p.c. nie znajduje zastosowania w sytuacji, gdy stanowiący przesłankę przyznania świadczenia rentowego warunek całkowitej niezdolności do pracy mógłby zostać ewentualnie spełniony po wydaniu decyzji zaskarżonej odwołaniem (por. wyroki z dnia 10 marca 1998 r., II UKN 555/97, OSNAP 1999/5/181 oraz z dnia 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43). Ewentualna późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego (np. w toku postępowania sądowego) może stanowić przesłankę uchylenia decyzji, przekazania sprawy do rozpoznania organowi rentowemu i umorzenia postępowania na podstawie art. 477 14 § 4 k.p.c. W analizowanym postępowaniu sąd nie znalazł jednak podstaw do zastosowania tego przepisu, gdyż w niniejszym postępowaniu biegli - dysponując dokumentacją medyczną dotyczącą również okresu po wydaniu zaskarżonej w sprawie decyzji (wyniki badań i hospitalizacji z 2014 r.) - nie stwierdzili ewentualnego pogorszenia się stanu zdrowia ubezpieczonego już w toku postępowania sądowego.

W ocenie Sądu Okręgowego chybiony okazał się również argument, że renta powinna zostać ubezpieczonemu przyznana, gdyż z uwagi na stwierdzone dolegliwości nie znajdzie zatrudnienia. W odpowiedzi na to stanowisko sąd wskazał, że niemożność wykonywania pracy spowodowana innymi przyczynami niż naruszenie sprawności organizmu w stopniu powodującym niezdolność do zarobkowania nie jest niezdolnością do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1 (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2004 r., II UK 167/03, OSNP 2004/18/320). Dlatego w niniejszym postępowaniu nie można było brać pod uwagę trudności w uzyskaniu pracy przez wnioskodawcę ze względu na jego stan zdrowia, związanych z sytuacją na rynku pracy.

Tym samym, skarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S., z przyczyn powyżej wskazanych, sąd pierwszej instancji uznał za prawidłową i na podstawie przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c. odwołanie ubezpieczonego oddalił.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się S. K., który w wywiedzionej apelacji wskazał, że lekarze ZUS jak i Sądu Okręgowego wydali nieodpowiednie opinie o stanie jego zdrowia. Apelujący zarzucił, że nie przebadano go dokładnie, nie przeglądano płyt CD z tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Skarżący podkreślił, że Sąd Okręgowy nie przyznał mu pomocy prawnej, a przecież poniósł koszty opłaty dwa albo trzy razy po 30 zł. Zdaniem ubezpieczonego spełnia on warunki do przyznania mu stałej renty chorobowej. Natomiast ZUS i Sąd Okręgowy przerwali ubezpieczonemu prawo do renty, bo znają przepisy, a zwykły obywatel nie. Skarżący podkreślił, że tylko lekarz orzecznik ZUS, który wydał orzeczenie w dniu 16 stycznia 2014 r. badał go dokładnie i przejrzał całą dokumentację medyczną.

W odpowiedzi na apelację Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wskazując, że rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego jest prawidłowe. Zdaniem organu rentowego sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy oraz odniósł go do właściwych przepisów prawa materialnego. Zaś apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne, a także rozważania prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tej części rozważań (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 i z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720).

W odpowiedzi na zarzuty apelacji przede wszystkim wskazać trzeba, że w postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników ZUS, wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Przy czym, oceny niezdolności do pracy na tym etapie postępowania nie można dokonywać w oparciu o opinie lekarzy leczących ubezpieczonego. Zatem, skoro rozstrzygnięcie sprawy wymaga wiadomości specjalnych, dowód z opinii biegłych o specjalnościach adekwatnych do schorzeń ubezpiecoznego jest konieczny. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 27 listopada 1974 r., II CR 748/74, LEX 7618; 18 września 2014 r., I UK 22/14, LEX nr 1545137; 24 czerwca 2015 r., I UK 345/14, LEX nr 1771399). Sąd ocenia opinie biegłych pod kątem ich logiki, spójności oraz tego, czy odpowiadają one na postawione tezy dowodowe.

Słusznie przy tym sąd pierwszej instancji podkreślił, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Dotyczy to również schorzeń o przewlekłym charakterze, które niewątpliwie występują u ubezpieczonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Schorzenia te muszą naruszać sprawność organizmu w znacznym stopniu na dłuższy okres czasu. Kluczowa dla stwierdzenia, czy rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia czynią go niezdolnym do pracy, jest zatem ocena elementu „znaczności” ograniczenia zdolności do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji na skutek wynikających z powyższych schorzeń przeciwwskazań. Zaznaczyć należy, że niezdolność do pracy w stopniu mniejszym niż „znaczny” nie jest niezdolnością do pracy objętą ochroną rentową (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2010 r., I UK 22/10, LEX nr 607130 czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 września 2013 r., III AUa 1088/13, LEX nr 1381335).

Należy podkreślić, że istotą niniejszego postępowania było ustalenie czy S. K. po dniu 5 grudnia 2013 r. był nadal osobą niezdolną do pracy.

Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii, neurochirurgii, kardiologii oraz medycyny pracy. Biegli jednoznacznie stwierdzili, że występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydania zaskarżonej decyzji i po dniu 5 grudnia 2013 r. długotrwałej niezdolności do pracy. Co więcej, u ubezpieczonego stwierdzono poprawę stanu zdrowia w porównaniu do stanu, będącego podstawą przyznawania mu dotychczas świadczenia z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Biegli zauważyli, że w stanie ortopedycznym brak jest obiektywnie badanych objawów deficytu funkcji potwierdzających subiektywne dolegliwości zgłaszane przez ubezpieczonego. Nie stwierdzono ostrych objawów korzeniowych i przewlekłych neurologicznych objawów ubytkowych, ani też istotnego upośledzenia funkcji układu ruchu. W badaniu neurochirurgicznym i ortopedycznym nie stwierdzono niedowładów, zaników mięśni i patologii ich napięcia; odruchy symetryczne żywe, bez objawów rozciągowych i patologicznych. Wobec powyższych ustaleń biegli uznali, że ubezpieczony może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami w zawodzie ślusarz, szklarz, stolarz, rzemieślnik renowator, przeciwwskazana jest jedynie ciężka praca fizyczna oraz praca na wysokości (z uwagi na niedawno wykrytą chorobę wieńcową). W tym miejscu zaznaczyć należy, że w myśl art. 12 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej, niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Zgodnie zaś z ust. 3 cytowanego artykułu – częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Skoro zatem biegli wskazali, że ubezpieczony może podjąć zatrudnienie zgodne ze swoimi kwalifikacjami w dotychczas wykonywanych zawodach, to udowodniony klinicznie obraz jego choroby nie daje aktualnie podstaw do stwierdzenia chociażby częściowej niezdolności do pracy.

Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że biegli wydali opinie na podstawie zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji lekarskiej oraz badania podmiotowego i przedmiotowego ubezpieczonego. Zatem ocena stanu zdrowia apelującego dokonana została całościowo. Biegli lekarze o specjalnościach adekwatnych do schorzeń zgłaszanych i eksponowanych przez ubezpieczonego, przedstawili przy tym w sprawie wyczerpujące uzasadnienie swojego stanowiska, przy uwzględnieniu zarówno wieku skarżącego, jego wykształcenia, a także jego predyspozycji psychofizycznych. Dlatego w ocenie sądu odwoławczego sporządzone w sprawie opinie spełniają wszystkie stawiane im kryteria, a więc są zgodne z zasadami logiki, wiedzą powszechną, poziomem wiedzy biegłego oraz dostarczają odpowiedzi na postawione w sprawie pytania konieczne dla jej rozstrzygnięcia.

Zebrany w postępowaniu materiał dowodowy w postaci opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej (która legła u podstaw wydanych opinii, a także u podstaw zaskarżonego orzeczenia), nie pozwalał na dokonanie odmiennej oceny w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego S. K.. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LEX nr 322031). Jak wskazał Sąd Okręgowy ubezpieczony ma poczucie choroby, które nie jest adekwatne do faktycznego stanu jego zdrowia. Subiektywna ocena zdolności do pracy, poczucie niemożności jej wykonywania, lęk przed podjęciem zatrudnienia, jeżeli nie mają odzwierciedlenia w stanie klinicznym stanu zdrowia ubezpieczonego nie stanowi podstawy ustalenia niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej. Jeszcze raz należy podkreślić, że ustalenie powyższych okoliczności wymaga wiadomości specjalnych, a ubezpieczony, który nie kwestionował dokonanego przez biegłych rozpoznania, podważa ich stanowisko w ocenie wpływu schorzeń na możliwości podjęcia pracy zgodnej z kwalifikacjami. W tych okolicznościach nie zachodziła potrzeba dalszego uzupełniania materiału dowodowego, ponieważ wszystkie okoliczności sporne, istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zostały wyjaśnione.

Odnośnie dokumentacji medycznej dołączonej przez ubezpieczonego do apelacji (zaświadczenie z dnia 9 września 2015 r. z Poradni Kardiologicznej, MR kręgosłup C z 24 listopada 2014 r., historia choroby z Poradni Urazowo-Ortopedycznej z dnia 10 sierpnia 2015 r., historia choroby z poradni neurochirurgicznej z dnia 23 stycznia 2015 r. i karta informacyjna z dnia 14 sierpnia 2015 r. k. 150-156) ponownie wskazać trzeba, za sądem pierwszej instancji, że w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy sąd zawsze bierze pod uwagę stan zdrowia ubezpieczonego na dzień wydania zaskarżonej decyzji, badając jej zgodność

z prawem pod względem formalnym i merytorycznym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43; z dnia 7 lutego 2006 r., I UK 154/05, LEX nr 272581 czy z dnia 25 września 2014 r., I UK 181/14, LEX nr 1537266), a w sprawie o przyznanie dalszego prawa do renty – jak to ma miejsce w niniejszej sprawie – dzień po ustaniu prawa do poprzednio przyznanego świadczenia (po dniu 5 grudnia 2013 r.). Dlatego też, późniejsza ewentualna zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego, nie jest podstawą do uznania owej decyzji za wadliwą i jej zmiany. Zaistnienie po wydaniu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaskarżonej decyzji nowych okoliczności, które wskazywałyby na pogorszenie stanu zdrowia, bądź na powstanie nowych schorzeń może jedynie stanowić podstawę nowego wniosku do organu rentowego o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania, że sąd pierwszej instancji dokonał błędnej oceny materiału dowodowego, jak też brak jest podstaw do uznania, iż przepisy prawa materialnego zostały w sprawie źle zastosowane. Zarzuty apelującego stanowią polemikę z prawidłowo uzasadnionym stanowiskiem i jedynie kwestionują wnioski, które są sprzeczne z interesem ubezpieczonego. Po zakończeniu pobierania renty przez ubezpieczonego stan zdrowia uległ na tyle poprawie, że nie można uznać, iż jest on nadal osoba co najmniej niezdolną do pracy. Choć więc ubezpieczony nie jest osobą zdrową, bowiem cierpi na dolegliwości, które powodują pewne ograniczenia – co wyraźnie wskazali biegli – to w niniejszej sprawie nie ma podstaw do stwierdzenia występowania po dniu 5 grudnia 2013 r. i na dzień wydania spornej decyzji takiego nasilenia dolegliwości, które uzasadniałoby niezdolność do pracy zgodnej z kwalifikacjami.

Zatem na podstawie stanu zdrowia ubezpieczonego ustalono, że po dniu 5 grudnia 2013 r. był on osobą zdolną do pracy i nie spełniał przesłanki określonej w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno-rentowej, a zatem nie przysługuje mu prawo do dalszego świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy.

W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego jako nieuzasadnioną (punkt 1).

Sąd Apelacyjny odstąpił od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego na podstawie art. 102 k.p.c. uznając, że mógł mieć uzasadnione przekonanie o konieczności wszczęcia niniejszego postępowania wobec doniosłego życiowo charakteru prawnego sprawy (punkt 2).

SSA Urszula Iwanowska SSA Beata Górska SSA Anna Polak