Sygn. akt I Ca 437/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 listopada 2016 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Iwona Podwójniak

SSR del. Ewelina Puchalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2016 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa Z. Ś.

przeciwko Skarbowi Państwa – Zakładowi Karnemu w S.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 30 czerwca 2016 roku, sygnatura akt I C 42/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1 i 2 w ten sposób, że w punkcie 1. oddala powództwo w całości a w punkcie 2. nie obciąża powoda kosztami procesu;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego poniesionymi przez pozwanego;

IV.  przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sieradzu na rzecz adwokat E. P. kwotę 369 (trzysta sześćdziesiąt dziewięć) złotych brutto tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 437/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy w Sieradzu zasądził od pozwanego Skarbu Państwa Zakładu Karnego w S. na rzecz powoda Z. Ś. kwotę 5 000 zł wraz z odsetkami od dnia 30 maja 2014 roku do dnia zapłaty. W pozostałej części powództwo oddalił. Nadto przyznał z sum budżetowych Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sieradzu biegłej sądowej A. F. wynagrodzenie za sporządzenie opinii w sprawie w wysokości 403,64 zł oraz pełnomocnikowi, który z urzędu reprezentował powoda wynagrodzenie
w wysokości 600 zł wraz z podatkiem vat.

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o ustalony przez Sąd Rejonowy następujący stan faktyczny:

Powód Z. Ś. będąc osadzonym w Zakładzie Karnym
w S. w dniu 09 sierpnia 2013 roku poprosił funkcjonariusza Służby Więziennej D. P., aby odprowadził go do pomieszczenia „fryzjerni". Do pomieszczenia tego prowadzą drzwi drewniane, obite blachą. W drzwiach znajduje się wizjer oraz dwie zasuwy i zamek. Funkcjonariusz, aby otworzyć drzwi do pomieszczenia „fryzjerni" nachylił się i otworzył zamek znajdujący się na wysokości 1,20 m. Na wysokości około 1,70 m znajduje się uchwyt. Powód chcąc otworzyć drzwi włożył palec wskazujący lewej ręki w uchwyt, a funkcjonariusz widząc, że powód nie może otworzyć drzwi, pociągnął za klucz w zamku. W wyniku tego ruchu zasuwa przygniotła powodowi wskazujący palec lewej ręki. Niektórzy funkcjonariusze Służby Więziennej otwierając osadzonym drzwi do pomieszczeń przekręcają jedynie klucz w zamku lub otwierają zamek kartą elektromagnetyczną,
a same drzwi otwiera osadzony, a inni funkcjonariusze zarówno otwierają zamek, jak
i drzwi. Powód nie włożył palca celowo w uchwyt, aby doznać urazu.

W wyniku zdarzenia powód doznał rany tłuczonej i złamania paliczka dalszego palca II ręki lewej. Opisany uraz spowodował u powoda 3 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Unieruchomienie gipsowe oraz czas niezbędny do wygojenia rany i złamania praktycznie eliminowało funkcje ręki lewej przez około dwa miesiące. Z tego powodu aktywność życiowa powoda była ograniczona. Ze względu na brak powikłań w procesie naprawy złamania, poza deformacją paliczka obwodowego wskaziciela lewego, po tym okresie, po uzyskaniu zrostu i wygojeniu rany opuszki, nie występowały istotne ograniczenia aktywności życiowej powoda. Złamanie paliczka obwodowego wskaziciela lewego powoda uległo wygojeniu, przy czym występuje deformacja paliczka oraz osłabienie czucia jego opuszki. Obecnie
powód nie zażywa leków przeciwbólowych w związku z doznanym urazem.

Wobec tak ustalonego stanu faktycznego Sąd ocenił, iż Skarb Państwa Zakład Karny w S. ponosi odpowiedzialność za zdarzenie, w wyniku którego urazu palca doznał powód na podstawie art. 417 § 1 k.c. Sąd wskazał, iż w przepisach obowiązującego prawa ustawodawca szczegółowo uregulował kwestię obowiązków pracowników służby więziennej w zakresie ochrony i realizacji praw przysługującym osobom przebywającym w tego typu placówkach. Sąd przytoczył treść art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 09 kwietnia 2010 r. o służbie więziennej (Dz.U.2016.713 j.t.) oraz art. 108 k.k.w. Sąd uznał, iż spełnione zostały wszystkie wymienione przesłanki odpowiedzialności pozwanego za szkodę doznaną przez powoda w wyniku zdarzenia, do jakiego doszło na terenie Zakładu Karnego w S. w dniu 09 sierpnia 2013 roku. Niezachowanie przez funkcjonariusza należytej ostrożności przy otwieraniu drzwi i dopuszczenie do przebywania powoda w bezpośrednim sąsiedztwie mechanizmów służących zamykaniu i otwieraniu drzwi prowadzących do cel - w tym przypadku pomieszczenia „fryzjerni" - nie zapewniło bezpieczeństwa pobytu osadzonemu, co jest naruszeniem uprawnień powoda wynikających z art. 102 k.k.w., art. 108 k.k.w., jak i art. 2 ust. 2 pkt. 6 ustawy o służbie więziennej. W ocenie Sądu Rejonowego brak zachowania przez funkcjonariusza należytej ostrożności nosi znamiona bezprawności, obciąża funkcjonariusza służby więziennej otwierającego drzwi powodowi i było bezpośrednią przyczyną zaistnienia zdarzenia w dniu 09 sierpnia 2013 roku, jego skutkiem zaś był uraz w postaci rany tłuczonej i złamania paliczka dalszego palca II ręki lewej, połączony z koniecznością założenia opatrunku gipsowego oraz wyrażający się 3 % trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powoda. Roszczenie powoda objęte pozwem Sąd ocenił jako zadośćuczynienie na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. i uznał, że żądanie zapłaty z tego tytułu kwoty 5 000 zł nie jest wygórowane. Analizując okoliczności faktyczne sprawy Sąd, ustalając wysokość należnego powodowi świadczenia na poziomie kwoty 5 000 zł, wziął pod uwagę, że powód na skutek zdarzenia doznał rany tłuczonej i złamania paliczka dalszego palca II ręki lewej, co wiązało się niewątpliwie z cierpieniem fizycznym i psychicznym. Ponadto opisany uraz spowodował u powoda 3 % trwały uszczerbek na zdrowiu. Konieczne było założenie unieruchomienia gipsowego, zaś przez czas niezbędny do wygojenia rany i złamania praktycznie wyeliminowane zostały funkcje ręki lewej przez około dwa miesiące. Z tego powodu aktywność życiowa powoda była ograniczona. Złamanie paliczka obwodowego wskaziciela lewego powoda uległo wprawdzie wygojeniu, ale nadal występuje deformacja paliczka oraz osłabienie czucia jego opuszki.

Z rozstrzygnięciem Sądu pierwszej instancji nie zgodził się pozwany, który zaskarżył wyrok w całości.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, w szczególności art. 233 k.p.c. w drodze błędnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz sprzeczności istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 417 k.c., art. 445 § 1 k.c., art. 2 ust.2 pkt 6 ustawy o służbie więziennej, art. 108 § 1 k.k.w. i art. 102 pkt 1 k.k.w. poprzez ich błędną interpretację i uznanie, że prosta czynność otwierania przez funkcjonariusza, z zamka, drzwi do tzw. fryzjerni, przed powodem, oczekującym na wejście do tego pomieszczenia i przy której to czynności nie było żadnej potrzeby, ani nawet, możliwości pomocy ze strony powoda - wymagała należytej ostrożności ze strony funkcjonariusza
i niedopuszczenia do przebywania powoda w bezpośrednim sąsiedztwie mechanizmów służących zamykaniu i otwieraniu drzwi, a przez zaniechanie takiej ostrożności dopuszczono do nie zapewnienia powodowi bezpieczeństwa pobytu
w warunkach odbywania kary pozbawienia wolności, co ostatecznie przesądziło
o bezprawności zachowania funkcjonariusza, które zostało uznane za bezpośrednią przyczynę zaistnienia zdarzenia w dniu 9 sierpnia 2013 roku, a jego skutkiem był uraz ciała powoda, wyrażający się 3% trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, uzasadniający przyznanie powodowi od Skarbu Państwa zadośćuczynienia za krzywdę, w kwocie 5 000 zł, jako niewygórowanej w kontekście rozmiaru jego cierpień.

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie powództwa
w całości, zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie skarżonego orzeczenia Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest uzasadniona z uwagi na naruszenie przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c.

Zgodnie z brzmieniem tego przepisu sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zachowanie wymogów określonych tym przepisem wymaga, aby sąd wziął pod uwagę wszystkie dowody przeprowadzone w sprawie, dokonał ich konfrontacji
i na tej podstawie wyciągnął logicznie uzasadnione wnioski, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy fachowej, jeśli jest ona wymagana w danej sprawie.

Dokonana przez Sąd Okręgowy ponowna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pozwala na wysunięcie odmiennych, od dokonanych przez Sąd pierwszej instancji, wniosków w sprawie. Przede wszystkim z treści zeznań samego powoda wynikało, iż strażnik więzienny przed otwarciem drzwi do pomieszczenia „fryzjerni” zakomunikował powodowi, że otworzy drzwi, co już zdaniem Sądu wymagało od powoda podporządkowania się do wydanego mu polecenia i nieczynienia niczego więcej. Zeznając dalej powód stwierdził: „Strażnik przekręcił klucz i czekał. Ja myślałem, że mam otworzyć drzwi, dlatego wsadziłem palec i chciałem sam pociągnąć za ten uchwyt. Strażnik widział, że nie mogę otworzyć drzwi, więc pociągnął za klucz w zamku i przytrzasnął mi palec”. Ta część zeznań powoda w świetle przytoczonego przez niego na wstępie stwierdzenia strażnika o tym, że sam otworzy drzwi jest nielogiczna i niezrozumiała. Także dalsze zeznania powoda, z których wynikało, że niektórzy funkcjonariusze wymagają by osadzeni sami otwierali drzwi są także nieuzasadnione, skoro powód zeznał, że funkcjonariusz w tym przypadku powiedział, że sam otworzy drzwi, nadto jak zeznał nie tylko świadek D. P., ale i inni świadkowie P. C. i M. M., powód sam by tych drzwi nie otworzył, bo drzwi były zbyt ciężkie.

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy trzeba mieć na względzie zeznania świadków P. C. i M. M., którzy wskazywali, że drzwi do „fryzjerni” zawsze otwiera funkcjonariusz, osadzeni nie mogą ich otworzyć, nadto jak już wyżej wskazano drzwi są ciężkie i strażnik, by je otworzyć, przekręca klucz w zamku i pociąga je z klucza do siebie. Zeznania świadków w tej części wydają się wiarygodne i obiektywne. Żaden ze świadków, którzy jako osadzeni przebywali w Zakładzie Karnym w S. nie wskazał, by przy otwarciu tych konkretnych drzwi wymagana była pomoc osadzonego. Wskazywali natomiast, że osadzeni sami otwierają drzwi, czy kraty do pomieszczeń, ale te których otwarcie jest na kartę zbliżeniową, której używa strażnik w obecności osadzonego.

Nielogiczne natomiast wydają się zeznania powoda, że strażnik widział, że powód nie może otworzyć drzwi i pociągnął za klucz w zamku. To wskazywałoby, że funkcjonariusz celowo wyrządził szkodę powodowi, co z gruntu jest nieuprawnionym i w żaden sposób nieudowodnionym twierdzeniem.

Analizując okoliczności faktyczne niniejszej sprawy Sąd nie dopatrzył się spełnienia przesłanek z art. 417 k.c. i przypisania pozwanemu odpowiedzialności odszkodowawczej za zdarzenie z udziałem powoda. W działaniu, czy zaniechaniu pozwanego, a konkretnie funkcjonariusza straży więziennej przy czynności otwierania drzwi do pomieszczenia w Zakładzie Karnym w S., brak jest bezprawności.
O tym, że czyjeś działanie, czy zaniechanie jest bezprawne decyduje fakt złamania pewnych norm prawnych lub zasad współżycia społecznego. Bezprawne może być zatem zachowanie, przez które sprawca szkody nie zastosował się do określonego nakazu czy postąpił wbrew zakazowi wynikającemu z przepisów prawa, ale też kiedy jego zachowanie, choć nie narusza żadnej normy prawnej, przekracza potrzebę ostrożności wymaganą przez zasady współżycia między ludźmi.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie można uznać, by zachowanie strażnika naruszało jakąś normę prawną, przeciwnie jego komunikat skierowany do powoda, że to strażnik otworzy drzwi był prosty i zrozumiały, od powoda wymagał podporządkowania. Przytoczone przez Sąd I instancji przepisy dotyczące obowiązku zapewnienia osadzonym bezpieczeństwa w zakładzie karnym odnoszą się raczej do bezpieczeństwa osobistego więźniów ze strony innych współwięźniów, czy strażników, zapobiegania działaniom agresywnym, czy przemocy.

W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy nie można też uznać, co czyni Sąd I instancji, że funkcjonariusz zaniechał sprawdzenia, czy poszkodowany nie znajduje się w pobliżu mechanizmów otwierania drzwi. Trudno zgodzić się z takim spostrzeżeniem skoro otwieranie drzwi to prosta, nieskomplikowana czynności. Z okoliczności sprawy nie wynikało, by czynność otwierania drzwi do pomieszczenia „fryzjerni” zazwyczaj wymagała zachowania szczególnych środków ostrożności, bądź, że zdarzały się już w przeszłości podobne zdarzenia jak w udziałem poszkodowanego. Oceniając zdarzenie w kategoriach obiektywnych stwierdzić należy również, że strażnik nie był w stanie zapobiec powstaniu szkody w sytuacji, gdy skoncentrowany był na otwieraniu drzwi, a znajdujący się za nim poszkodowany niepostrzeżenie włączył się do tej czynności, wkładając palec w uchwyty umieszczone kilkadziesiąt centymetrów nad zamkiem.

Brak jest zatem adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem,
a szkodą. Normalnym skutkiem otwierania drzwi przez funkcjonariusza w sytuacji, gdyby poszkodowany nie wsadził palca w uchwyt do kłódki, byłoby prawidłowe otwarcie drzwi. Szkoda nie powstała więc na skutek działania funkcjonariusza,
a w wyniku nierozważnego zachowania poszkodowanego.

Ze wskazanych wyżej względów zaskarżony wyrok należało zmienić
i powództwo oddalić, o czym na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak
w sentencji. Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd odstąpił jednak, pomimo przegrania sprawy przez pozwanego, od obciążenia go kosztami procesu za obie instancje, mając na względzie okoliczności niniejszej sprawy, niekwestionowany fakt doznania przez pozwanego uszczerbku na zdrowiu, ale także jego sytuację życiową i materialną, brak majątku, stałych dochodów, osadzenie w zakładzie karnym.

W pozostałym zakresie apelacja została oddalona jako bezzasadna, na podstawie art. 385 k.p.c. Pozwany w apelacji zaskarżając cały wyrok nie wskazał wszak zarzutów dotyczących niewłaściwego rozstrzygnięcia w pkt. 3 i 4 wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu. Na rozprawie apelacyjnej stwierdził, iż biegłej nie należy się wynagrodzenie, bo nie wydawała w sprawie opinii, co nie jest prawdą, gdyż biegła A. F. wydała opinię w sprawie w dniu 10 listopada 2015 r.
i wniosła o przyznanie wynagrodzenia. Wysokość przyznanego przez Sąd I instancji wynagrodzenia biegłej odpowiada kwocie wskazanej w rachunku przedłożonym przez biegłą, nadto jest uzasadnione biorąc pod uwagę poświęcony przez biegłą czas na czynności procesowe związane ze sprawą, poniesione koszty oraz nakład pracy. Prawidłowo też Sąd Rejonowy przyznał wynagrodzenie pełnomocnikowi z urzędu, który reprezentował powoda w niniejszym postępowaniu i złożył w tym zakresie odpowiedni wniosek wraz z oświadczeniem.

O kosztach należnych pełnomocnikowi, który z urzędu reprezentował powoda w postępowaniu apelacyjnym Sąd orzekł na podstawie art. § 4, § 8 pkt. 3 i § 16 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 22 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r., poz. 1801).