Sygn. akt II Ka 220/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu – II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący

-

SSO Jacek Klęk

Protokolant

-

sekr. sąd. Monika Szukalska

przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w Poddębicach Marka Wojtysiaka, po rozpoznaniu w dniu 23 XI 2016 r. sprawy: R. K. oskarżonego o czyny z art. 190§1 kk i in., na skutek apelacji obrońcy oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku VII Zamiejscowego Wydziału Karnego z siedzibą w Poddębicach z 19 lipca 2016 r. w sprawie VII K 224/16,

na podstawie art. 437§1 kpk oraz art. 636§1 kpk

1.  Utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

2.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. 516,60 (pięćset szesnaście i 60/100) złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3.  Zasądza od R. K. na rzecz Skarbu Państwa 536,60 (pięćset trzydzieści sześć i 60/100) złotych tytułem zwrotu wydatków postępowania odwoławczego oraz 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt II Ka 220/16

UZASADNIENIE

Aktem oskarżenia wniesionym do Sądu Rejonowego w Łasku VII Zamiejscowy Wydział Karny w Poddębicach dniu 23 września 2015 r. prokurator zarzucił oskarżonemu R. K. to, że:

I  w okresie od lipca 2012 r. do dnia 28 lipca 2015 r. w miejscowości W., gm. Z., woj. (...) działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru groził pozbawieniem życia i spaleniem budynków L. i T. K., a nadto w dniu 28 lipca 2015 r. trzymając w ręku kamień groził L. K. pozbawieniem życia, przy czym groźby te wzbudziły w zagrożonych uzasadnioną obawę ich spełnienia

tj. czyn z art. 190§1 kk w zw. z art. 12 kk.

II  W dniu 28 lipca 2015 r. w miejscowości P., gm. Z., woj. (...), działając ze szczególnym okrucieństwem znęcał się nad gęsią w ten sposób, że kilkakrotnie kopał ją, skakał po niej, rzucał o ziemię o bramę i furtkę, po czym powiesił ją na sznurku przy furtce dokonując uśmiercenia zwierzęcia,

tj. o czyn z art. 35 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zdrowia zwierząt (Dz. U. z 22013. poz. 856).

W następstwie rozpoznania sprawy na zasadach ogólnych Sąd Rejonowy w Łasku VII Zamiejscowy Wydział Karny w Poddębicach wyrokiem z 19 lipca 2016 r. w sprawie VII K 224/15 uznał oskarżonego R. K.:

a)  w miejsce zarzucanego mu w pkt. I czynu winnym tego, że w 28 lipca 2015 r. w miejscowości W., gm. Z., woj. (...) groził pozbawieniem życia L. K. trzymając w ręku kamień, przy czym groźba ta wzbudziła w zagrożonej uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, tj. czynu wypełniającego dyspozycję art. 190§1 kk i za to na podstawie tegoż przepisu wymierzył oskarżonemu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności;

b)  uznał winnym dokonania zarzucanego mu w pkt. II czynu wypełniającego dyspozycję art. 35 ust. 2 w zw. z art. 35 ust. 1 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zdrowia zwierząt (Dz.U. z 2013 r. poz. 856) i za to na podstawie art. 35 ust. 2 ustawy z 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zdrowia zwierząt (Dz.U. z 2013 r. poz. 856) wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W oparciu o art. 85 kk w zw. z art. 85a kk w zw. z art. 86§1 kk sąd połączył kary jednostkowe pozbawienia wolności wymierzając karę łączną 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 35 ust. 3a ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zdrowia zwierząt (Dz.U. z 2013 r. poz. 856) sąd orzekł wobec R. K. środek karny w postaci zakazu posiadania zwierząt na okres 5 lat.

W pkt. 5 i 6 sąd kolejno przyznał obrońcy oskarżonego wynagrodzenie z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz częściowo obciążył oskarżonego kosztami postępowania, zwalniając w pozostałym zakresie z obowiązku ich uiszczenia.

W ustawowym terminie apelację od wyroku wywiódł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok w części tj. w zakresie zarzucanego w pkt. I czynu – rozstrzygniecie w całości tj. w zakresie pkt. 1 i 3 wyroku co do winy i kary, a w zakresie zarzucanego w pkt. II czynu – rozstrzygnięcie w części tj. w pkt. 2 i 3 tego wyroku co do kary.

Skarżący zarzucił orzeczeniu:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę pkt. 1, który mógł mieć istotny wpływ na treść wyroku w zaskarżonym zakresie, poprzez niezasadne przyjęcie, iż oskarżony w opisanym dniu i miejscu „wziął do ręki kamień i zwrócił się do pokrzywdzonej słowami jak na karcie 7” czym groził pozbawieniem życia L. K., a groźba ta wzbudziła w zagrożonej uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podczas gdy oskarżony nie mógł popełnić i nie popełnił tego czynu;

2)  rażącą niewspółmierność kary poprzez niewymierzenie oskarżonemu kary łagodniejszego rodzaju tj. grzywny albo ograniczenia wolności i zastosowanie wobec R. K. kary pozbawienia wolności, podczas gdy dla osiągniecia wobec oskarżonego celów kary wystarczające jest orzeczenie kary łagodniejszego rodzaju, w wymiarze według uznania sądu, przewidzianej w art. 190§1 kk, jak i art. 35 ust. 2 ustawy z 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zdrowia zwierząt (Dz.U. z 2013 r. poz. 856);

3)  obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 58§1 kk poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności, pomimo, iż powyższe ustawy przewidują możliwość wyboru rodzaju kary, zarzucane przestępstwa są zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności, a inna kara łagodniejszego rodzaju, może spełniać wobec oskarżonego cele kary;

4)  obrazę przepisów prawa materialnego art. 69§1 kk poprzez jego błędną wykładnię i w następstwie niewłaściwe zastosowanie tj. błędne przyjęcie, iż przesłanka „nie był skazany na karę pozbawienia wolności” dotyczy także poprzedniej kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania i w następstwie zastosowanie wobec oskarżonego w zakresie wymierzonych oskarżonemu kar pozbawienia wolności, warunkowego zawieszenia wykonania kary, pomimo, iż kary z pkt. 1-3 zaskarżonego wyroku orzeczono w wymiarze nieprzekraczającym roku, przewidzianym w art. 69§1 kk w zw. z art. 70§1 i 2 kk, podczas gdy dla osiągniecia wobec oskarżonego celów kary wystarczające byłoby orzeczenie jednostkowych i łącznej kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania na powyższy okres próby.

Podnosząc powyższe obrońca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku:

a)  poprzez uniewinnienie oskarżonego od dokonania zarzucanego mu w pkt. I czynu ewentualnie wymierzenie za ten czyn kary ograniczenia wolności lub grzywny wg uznania sądu;

b)  w zakresie czynu przypisanego w pkt. 2. wymierzenie zamiast kary pozbawienia wolności kary łagodniejszego rodzaju wg uznania sądu;

c)  w przypadku nieuwzględnienia powyższych żądań skarżąca wniosła o warunkowe zawieszenie wykonania kar jednostkowych, jak i kary łącznej pozbawienia wolności – każdej na okres próby 5 lat.

W toku rozprawy apelacyjnej skarżąca wniosła o uwzględnienie apelacji, prokurator wniósł o utrzymanie wyroku w mocy („o oddalenie apelacji jako bezzasadnej”) zaś oskarżony o wymierzenie łagodniejszej kary. Skarżąca, będąc obrońcą z urzędu wniosła również o przyznanie jej kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym deklarując że oskarżony ani nikt w jego imieniu nie opłacił tychże w całości ani w części.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie, albowiem podnoszone w niej zarzuty nie mają oparcia w rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego, jak i poprzedzającym je prawidłowo przeprowadzonym postępowaniu nie wyłączając tu ustaleń faktycznych, ich subsumpcji, jak i sfery penalnej.

Na wstępie warto poczynić kilka uwag natury ogólnej w kwestii jakości wniesionego środka odwoławczego, który jawi się jako wewnętrznie niespójny i dotknięty uchybieniami, jakich podmiot fachowy winien unikać. Zgodnie bowiem z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego jak i poglądami doktryny obraza prawa materialnego może być przyczyną zaskarżenia jedynie wtedy, gdy ma ona charakter samoistny, nie można mówić o jej zaistnieniu, gdy wątpliwości orzeczenia upatruje się w naruszeniu przepisów postępowania lub w błędzie w ustaleniach faktycznych ( vide postanowienie SN z 23 lutego 2016 r. w sprawie WA 22/15). Naruszenie prawa materialnego polega bowiem na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Dobitej rzecz ujmując nie ma mowy o naruszeniu prawa materialnego, jeżeli kwestionowane są ustalenia faktyczne; naruszenie prawa karnego materialnego to bowiem - przy jednoznacznie ustalonych faktach - błędna ich subsumpcja pod przepis zawierający ustawowe znamiona określonego przestępstwa ( ostatnio wyrok SN z 07 września 2016 r. w sprawie III KK 76/16 oraz postanowienie SN z dnia 08 maja 2015 r. w sprawie o sygn. akt III KK 333/14). Godzi się także wskazać, że nawet gdyby skarżąca nie podważała ustaleń sądu co do faktów, to zarzut obrazy prawa materialnego nie mógłby zostać skutecznie podniesiony, albowiem obrazy prawa materialnego nie stanowi generalnie samo nieskorzystanie przez sąd z przysługujących mu możliwości określonego rozstrzygnięcia, a więc gdy nie skorzystał on jedynie z fakultatywnie przewidzianych rozstrzygnięć (tak np. w wyroku SN z dnia 26 kwietnia 1977 r., I KR 65/77, OSNPG 1977, nr 10, poz. 90; zob. też np. postanowienia SN: z dnia 25 lipca 2005 r.). Warto też podkreślić, iż zarzut dotyczący wymierzenia kary nieodpowiadającej dyrektywom sądowego wymiaru kary stanowi jedynie przyczynę odwoławczą określoną w art. 438 pkt 4 kpk i nie może być interpretowany jako obraza prawa materialnego.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego, w której wiodącym zarzutem jest zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, będących częściowo podstawą zaskarżonego wyroku stwierdzić trzeba, że trafność przyjęcia zawinienia oskarżonego w odniesieniu do przypisanego mu w pkt. I przestępstwa i jego kwalifikacji prawnej nie budzą wątpliwości Sądu Okręgowego. Przeprowadzona kontrola odwoławcza wykazała, że Sąd pierwszej instancji sprostał dwom standardowym obowiązkom, to jest przeprowadził postępowanie dowodowego zgodnie z przepisami postępowania karnego oraz dokonał prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, czyniąc to z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 7 kpk). Poza sferą rozważań sądu a quo nie znalazły się żadne dowody ani okoliczności faktyczne, które byłyby istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Sąd orzekający uczynił zadość wymaganemu zadaniu zgromadzenia materiału dowodowego niezbędnego dla merytorycznego rozstrzygnięcia i przeprowadzenia jego wnikliwej analizy, jak i też sporządził uzasadnienie, które odpowiada wymaganiom wynikającym z treści art. 424 kpk. Zaprezentowana w tym uzasadnieniu ocena zebranego materiału dowodowego uwzględnia wszystkie istotne aspekty ujawnionego w toku rozprawy materiału dowodowego, zgodna jest z zasadami wiedzy, doświadczenia życiowego oraz prawidłowego rozumowania. W konsekwencji nie ma jakichkolwiek przesłanek, do przyjęcia, że Sąd Rejonowy uchybił którejkolwiek z zasad związanych z przeprowadzeniem postępowania dowodowego i oceną zebranych dowodów.

Odnosząc się do argumentacji zawartej w rozpatrywanej apelacji należy stwierdzić, że rozważanie zasadności podniesionych w niej zarzutów, związanych z popełnieniem błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, nie może pozostawać w oderwaniu od utrwalonej linii orzeczniczej, zgodnie z którą zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku. Jego istotą i zarazem warunkiem skuteczności jest wykazanie, jakich konkretnych uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Rzecz bowiem w tym, że nawet możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu sama przez się nie uzasadnia wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (por. wyrok SN z dnia 24 marca 1975 r., II KR 355/74, OSNPG 1975/9/84; wyrok SN z dnia 22 stycznia1975 r., I KR 197/74).

Przenosząc te teoretyczne w swej istocie rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy uznać należało, że wywiedziona apelacja ma w swym pierwszoplanowym nurcie charakter polemiczny ze stanowiskiem sądu a quo. Nie są to więc argumenty, które stanowisko tego sądu mogłyby skutecznie podważyć.

Sąd Rejonowy dokonując oceny zebranych dowodów w ich wzajemnym powiązaniu słusznie przyjął, że są podstawy do niebudzącego wątpliwości ustalenia, iż oskarżony 28 lipca 2015 r. kamień kierując do L. K. groźby pozbawienia życia wziął do ręki. Sąd ten wskazał na konsekwencję, wewnętrzną spójność oraz logikę składanych przez świadka depozycji (k. 41v-42v). Co ważne, te same cechy posiadają również zeznania T. K. (k. 42v-43v) tworząc w ten sposób wzajemnie dopełniającą się całość obrazującą rzeczywisty przebieg inkryminowanego czynu. Z powyższych dowodów niezbicie i jednoznacznie wynika, iż oskarżony po zwróceniu mu przez babkę uwagi na sposób postępowania z gęsią, chwycił do ręki leżący na ziemi kamień i wypowiedział słowa świadczące o zamiarze wywołania u kobiety obawy o życie, które, w kontekście zachowania oskarżonego obiektywnie mogły wzbudzić u niej uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione. Kontrola instancyjna nie wykazała, by ocena osobowych dowodów wskazujących na sprawstwo R. K. w kontekście czynu z art. 190§1 kk była dowolną. Zdaniem sądu ad quem brak jest też podstaw, by kontestować fakt prawdziwości przekazywanych przez L. K. relacji na ten temat mężowi. Skarżący błędnie wnioskuje, iż wewnętrzna sprzeczność zeznań świadka wynika z każdorazowego używania przez niego innych sformułowań oznaczających zamiar spowodowania wobec adresatki groźby określonej dolegliwości, które przybierały postać następujących wypowiedzi – „coś może mu przyjść do głowy”, „coś nie tak dzieje się z moim wnukiem”. Autorka apelacji pomija jednak inne stwierdzenia L. K. z postępowania przygotowawczego i rozpoznawczego, a mianowicie – „wnuk był wobec mnie i męża agresywny”, „bardzo się go obawiam”, ”boję się aby mi czegoś nie zrobił”, „powiedział, że szybciej umrę i tam na cmentarzu już na mnie czekają”, „R. jest nieobliczalny”, „on już od dłuższego czasu grozi mi i mężowi pozbawieniem życia”, „R. mówił mi, że moje miejsce jest na cmentarzu (k. 42 w zw. z k. 6v-8 i 13v zbiór C akt postępowania przygotowawczego). W końcu zeznania złożone w dniu 11 lipca 2016 r. na rozprawie „podejdź bliżej, to zginiesz od tego kamienia”. Depozycje te zostały potwierdzone przez T. K. (k. 43 w zw. z k. 2 i 11v-12 zbioru C akt postępowania przygotowawczego), który zaświadczył, iż oskarżony kierował do L. K. groźby, a groźby te wzbudziły u kobiety uzasadnioną, obiektywnie realną do spełnienia obawę ich urzeczywistnienia. Sąd odwoławczy nie nabrał wątpliwości co do wiarygodności dowodów z zeznań wyżej wymienionych świadków, podzielając stanowisko sądu orzekającego o zasadności poczynienia na ich podstawie ustaleń faktycznych, zaś rozważania w tej mierze skarżącej czynią je jedynie kolejną spekulacją. Kompleksowa interpretacja wypowiedzi L. K. jednoznacznie prowadzi do konkluzji o zamiarze wyrządzenia pokrzywdzonej krzywdy w postaci pozbawienia jej życia, a więc popełnieniem przestępstwa na jej szkodę.

Z dowodu z opinii biegłych psychiatrów (k. 40v-41, k. 44v w zw. z k. 19-23) wynika dodatkowo, że oskarżony w chwili czynu był w pełni świadomy znaczenia swojego postępowania i mógł nim pokierować tak, aby pozostawało niesprzeczne z obowiązującymi nakazami i zakazami prawa. Powyższe implikuje oczywistą konstatację, iż można oskarżonemu przypisać nie tylko winę (art. 31§1 kk a contrario), ale i w następstwie prawidłowo przeprowadzonego przez sąd meriti postępowania dowodowego oraz oceny zebranego materiału – także sprawstwo.

Nie jest też słuszna teza zawarta w apelacji, jakoby fakt nie przyznania się oskarżonego do pierwszego z zarzucanych mu czynów miał stanowić przeszkodę w ostatecznym uznaniu przez sąd a quo jego popełnienia. W tym miejscu warto przypomnieć, że oskarżony ma ustawowe prawo bronić się przed stawianymi mu zarzutami w sposób jaki uzna za korzystny dla sobie. Jest to gwarancja przysługująca każdemu podsądnemu (art. 175§1 kpk) i sam fakt skorzystania z niej, a więc negowania dopuszczenia się przestępstwa, nie może powodować automatycznie korzystnych dla oskarżonego konsekwencji procesowych.

Podsumowując stwierdzić trzeba, że ustalenia, co do zawinienia oskarżonego R. K., jak też, co do przyjętej w pkt. I wyroku kwalifikacji prawnej przypisanego mu czynu są prawidłowe. Rozważania sądu meriti w tym zakresie są przekonujące, stąd też na aprobatę ze strony sądu odwoławczego zasługują.

Odnosząc się do zarzutu rażącej niewspółmierności kary Sąd Okręgowy skoncentruje swoje wywody na problematyce wyboru rodzaju kary oraz wymierzeniu jej w bezwzględnej postaci, jako że kwestie te w głównej mierze zdominowały tę część skargi apelacyjnej.

W pierwszej kolejności zaakcentować trzeba, że art. 58§1 kk stanowi ogólną dyrektywę sądowego wymiaru kary, określaną także mianem prymatu kar wolnościowych. Zaleca ona sądowi, co słusznie zauważa apelująca, unikanie kary pozbawienia wolności w przypadku zagrożeń alternatywnych. Motywy sądu odwoławczego w tym zakresie mogą więc dotyczyć wyłącznie występku z art. 190§1 kk, który jako jedyny z przypisanych oskarżonemu zagrożony jest karami alternatywnymi. Również w powyższym kontekście Sąd Rejonowy nie dopuścił się uchybień, właściwie rozstrzygając wybór rodzaju kary i w oparciu o swobodne uznanie sędziowskie decydując o wyborze kary najsurowszej jako tej, która najpełniej zrealizuje swoje cele. Przepis art. 58§1 kk nie definiuje wprawdzie tychże celów, należy jednak przyjąć, iż dyrektywa ta winna być postrzegana na tle całego zespołu ogólnych dyrektyw sądowego wymiaru kary (art. 53§1 kk oraz art. 54§1 kk), wśród których wymieniono osiągniecie celów zapobiegawczych i wychowawczych. Zasadnie zatem sąd meriti, kierując się powyższym oraz całokształtem okoliczności przedmiotowych i podmiotowych sprawy, doszedł do przekonania, iż jedynie kara pozbawienia wolności spełni pokładane przez ustawodawcę intencje jej wymiaru.

W ocenie Sądu Okręgowego wymierzone kary jednostkowe, a ostatecznie kara łączna, bez wątpienia nie są karami rażąco niewspółmiernymi. Owszem, biorąc pod uwagę młodocianość oskarżonego oraz jego zachowanie po popełnieniu przestępstw, orzeczone kary jednostkowe i kara łączna mogą wydawać się karami surowymi. Jednak nakaz prymatu wychowania sprawcy młodocianego (art. 54§1 kk) sprawców młodocianych nie wykluczają orzeczenia kary surowszego rodzaju spośród zagrożonych alternatywnie. Rzecz w tym, iż ustawodawca, poprzez art. 54 kk ustanawia jedynie prymat prewencji indywidualnej w odniesieniu do młodocianego, natomiast nie zawiera ograniczenia w zakresie orzekania w granicach ustawowego zagrożenia. Uwzględniając sposób działania oskarżonego, okoliczności w jakich dopuścił się on przypisanych czynów oraz jego przeszłość nie sposób uznać, że którakolwiek z kar jednostkowych, czy kara łączna były karami rażąco niewspółmiernie surowymi do stopnia społecznej szkodliwości przypisanych czynów i stopnia winy oskarżonego oraz dalszych okoliczności decydujących o wysokości kary. Pamiętać bowiem trzeba, że oskarżony swoim zachowaniem pośrednio godził w najcenniejsze dobro chronione przez prawo – ludzkie życie, działał pod wpływem alkoholu, który spożywał dobrowolnie i znał skutki swojego zachowania w stanie nietrzeźwości, groził osobie najbliższej – własnej babce, która w przeszłości stanowiła dla niego rodzinę zastępczą i której zachowanie dalekie było od zachowania prowokacyjnego, a podyktowane było jedynie dobrem młodocianego i czysto ludzkim odruchem uzmysłowienia oskarżonemu naganności jego postępowania ze zwierzęciem. Tu należy podkreślić sam przebieg zdarzenia. Oskarżony kierował do L. K. groźby w czasie, kiedy w sposób wyjątkowo okrutny, wręcz zwyrodniały sposób zabijał bez żadnego powodu gęś należącą do pokrzywdzonych (trudno za powód uznać odgłosy wydawane przez zwierzę), a po zwróceniu mu przez pokrzywdzoną uwagi, zagroził, że z babką postąpi tak samo. Jak wskazuje powyższe, motywy, którymi kierował się R. K. 28 lipca 2015 r. były błahe, wręcz trywialne. Tu zaakcentować należy, iż ograniczenia wynikające z zakazu refromationis in peius wykluczające możliwość zmiany orzeczenia na niekorzyść oskarżonego uniemożliwił sądowi odwoławczemu zmianę wyroku i przypisanie oskarżonemu działania w warunkach określonych w art. 115§21 kk – w odniesieniu do obu przestępstw (oskarżony dopuścił się występku p-ko wolności oraz umyślnego występku zniszczenia cudzej rzeczy [w tym zakresie istotny jest art. 1 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt], działając publicznie i bez powodu, okazując swym działaniem rażące lekceważenie porządku prawnego).

Materiał zgromadzony w sprawie niezbicie wykazał, że oskarżony działał umyślnie popełniając przestępstwa o znacznej społecznej szkodliwości, za które został skazany i brak było przesłanek do wymierzenia kary łagodniejszego rodzaju. Z całą pewnością rzutuje na niniejsze również dotychczasowa postawa oskarżonego i stosunek do przestrzegania porządku prawnego, a więc jego uprzednia karalność, jak i niepoprawne zachowanie względem pokrzywdzonych.

Należy zatem z akceptacją odnieść się do poglądu, że wymierzenie oskarżonemu kar łagodniejszego rodzaju nie byłoby odpowiednio dolegliwe, a w efekcie osiągnięcie pozytywnego skutku resocjalizacyjnego mogłoby okazać się iluzoryczne, a więc niewystarczające do wdrożenia oskarżonego do poszanowania prawa. Innymi słowy kara grzywny, czy ograniczenia wolności nie spełniłyby celów wychowawczych ani prewencyjnych.

Zasadniczo błędne jest też oczekiwanie, że wpływ na wymiar kary będzie miało, niedopuszczalne w realiach rozpoznawanej sprawy, cofnięcie przez pokrzywdzoną wniosku o ściganie (art. 12§3 kpk).

Sąd Okręgowy nie podziela poglądu obrońcy oskarżonego, co do zasadności złagodzenia orzeczonej kary łącznej, poprzez zastosowanie dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania. Jest tak dlatego, że oskarżony był już w przeszłości skazany na karę izolacyjną w warunkach probacji (wyrok Sądu Rejonowego w Łasku VII Zamiejscowy Wydział Karny w Poddębicach z dnia 15 października 2014 w sprawie VII K 64/14, k. 36), co oznacza brak spełniania w sprawie przesłanek art. 69§1 kk w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy Kodeks kary i niektórych innych ustaw (Dz.U.2015.396) obowiązujących w przedmiotowym postępowaniu zarówno w czasie czynu jak i orzekania. Przepis ten wskazuje wyraźnie, że jednym z warunków skorzystania z warunkowego zawieszenia wykonania kary jest to, aby oskarżony w chwili popełniania przestępstwa nie był skazany na karę pozbawienia wolności, przy czym kara pozbawienia wolności oznacza zarówno karę bezwzględną i tzw. karę, której wykonanie warunkowo zawieszoną. Pogląd ten jest jednolity wśród komentatorów (patrz system informacji prawnej LEX komentarz do art. 69 kk P.Hofmański, M.Budyn-Kulik, J.Majewski). W istocie zatem nieskorzystanie przez sąd meriti w przedmiotowej sprawie z probacji nie mogło być poczytane za przejaw jej rażącej niewspółmierności w rozumieniu art. 438 pkt. 4 kpk, a jedynie za potwierdzenie zasady Iura novit curia.

Abstrahując od powyższego sąd zauważa, że oskarżony pomimo młodego wieku i poprzedniego skazania ponownie popełnił czyny o znacznej społecznej szkodliwości, co świadczy o demoralizacji oskarżonego i w gruncie rzeczy postępującej radykalizacji jego zachowań przestępczych. Instytucja warunkowego zawieszenia kary może być stosowana jedynie, gdy jest to wystarczające dla osiągniecia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżeniu powrotowi do przestępstwa. W ocenie sądu odwoławczego powyższe przesłanki nie zostałyby spełnione wobec oskarżonego nawet przy prawnej możliwości zawieszenia kary na podstawie art. 69§1 kk.

Podobnie Sąd Okręgowy nie podziela przekonania autorki apelacji o dokonaniu przez Sąd I instancji wykładni prawa karnego „wstecz”, w odniesieniu do poprzedniego skazania w sprawie VII K 64/14. Analiza pisemnych motywów zaskarżonego wyroku nie wskazuje, by takie przemyślenia sąd ten prowadził. Rozważania skarżącego na tle art. 69§1 kk prowadzone są na zupełnie innej płaszczyźnie niż ta, która legła u podstaw wydanego w sprawie wyroku i zupełnie do niej nie przystają, dlatego też nie mogą być postrzegane w kategoriach złagodzenia kary. W tej sytuacji trudno o szerszą argumentację ze strony Sądu Okręgowego.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji wymierzając oskarżonemu karę nie naruszył żadnej z dyrektyw wymiaru kary, a wymierzone mu kary jednostkowe jak i kara łączna 8 miesięcy pozbawienia wolności są karami sprawiedliwymi.

Czyniąc zadość wymogom stawianym przez art. 447§2 kpk należy mieć na względzie także rozstrzygnięcie w zakresie orzeczonego środka karnego. Z treści art. 35 ust. 3a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zdrowia zwierząt (Dz. U. z 22013. poz. 856) wynika, że orzeczenie to w stosunku do oskarżonego miało charakter obligatoryjny, dlatego też ocenie przez pryzmat surowości może w tej sytuacji podlegać jedynie jego wymiar. I w tym aspekcie brak byłoby racjonalnego argumentu przemawiającego za jego złagodzeniem i przyjęciem tym samym, iż zachodzi wyraźna różnica pomiędzy czasookresem na jaki został orzeczony zakaz posiadania zwierząt, a tym, na który go orzeczono w pierwszej instancji wskutek prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru środka karnego. Sposób postępowania sprawcy w postaci wyrządzenia zwierzęciu ogromnych cierpień bez ważnej i słusznej potrzeby, o czym świadczyły rozległe obrażenia jakich ono doznało, oceniany obiektywnie dowodzi kategorycznie konieczności pozbawienia oskarżonego możliwości posiadania wszelkich zwierząt i sprawowania nad nimi opieki. Okres pięcioletni z pewnością okaże się współmierny do wagi popełnionego przestępstwa i wpoi oskarżonemu obowiązek poszanowania praw zwierząt, któremu przez miniony czas nie potrafił sprostać.

Reasumując Sąd Rejonowy w sposób wyczerpujący, precyzyjny i w pełni przekonujący uzasadnił swoje rozstrzygnięcie w kwestii kary, zgodnie z dyrektywami wymiaru kary zawartymi w art. 53 kk i in., w pełni realizując wymagania stawiane przez ustawodawcę. Dokonana przez Sąd meriti ocena okoliczności podmiotowych i przedmiotowych istotnych z punktu widzenia społecznej szkodliwości, a także pozostałych okoliczności mających wpływ na wymiar kary jest zdaniem Sądu odwoławczego trafna i nie budzi żadnych zastrzeżeń.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy, stwierdzając dodatkowo, iż postępowanie sądowe nie było dotknięte uchybieniami określonymi w art. 439§1 kpk ani też innymi, które należałoby zakwalifikować jako rażące naruszenie prawa uwzględniane przez sąd z urzędu, orzekł jak w wyroku (pomijając w tym zakresie uwagi dotyczące zakazu reformationis in peius wynikające z kierunku apelacji).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu orzeczono na podstawie §4 ust. 1 i 3 w zw. z §17 ust. 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu. (Dz. U. poz. 1714) nie dostrzegając podstaw do przyznania ich w wyższej wysokości.

Na podstawie art. 636§1 kpk oskarżonego obciążono obowiązkiem zwrotu Skarbowi Państwa wydatków postępowania odwoławczego jak i obowiązkiem uiszczenia opłaty za II instancję w całości, bowiem, uwzględniając wiek i stan zdrowia oskarżonego, a także rodzaj i wymiar orzeczonej kary jest on w stanie obowiązek ten wykonać (k. 3).