Sygn. akt IV Ka 109/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący:

SSO Waldemar Majka

Protokolant:

Marta Synowiec

przy udziale Andrzeja Mazurkiewicza Prokuratora Prokuratury Okręgowej,

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2016 r.

sprawy R. Z.

syna J. i M. z domu G. (...) r. w P. z art. 286 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wałbrzychu

z dnia 5 października 2015 r. sygnatura akt III K 327/15

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe związane z postępowaniem odwoławczym, w tym opłatę którą wymierza mu w kwocie 500 złotych.

Sygnatura akt IV Ka 109/16

UZASADNIENIE

Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu wniósł akt oskarżenia przeciwko R. Z. oskarżając go o to, że w lipcu 2011 roku w W. w woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadził T. L. w błąd co do zamiaru wywiązania się z zawartej z nim ustnej umowy kupna – sprzedaży dwóch kontenerów transportowych i po pobraniu zaliczki w kwocie 8.856,00 zł nie wywiązał się z przyjętego na siebie zobowiązania doprowadzając T. L. do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem w kwocie 8.856,00 złotych,

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.,

Wyrokiem z dnia 5 października 2015 roku (sygnatura akt III K 327/15) Sąd Rejonowy w Wałbrzychu:

I.  R. Z. uznał za winnego tego, że 2 sierpnia 2011 roku w W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadził T. L. w błąd co do możliwości sprowadzenia dla niego z Niemiec dwóch kontenerów stalowych za cenę 29520 złotych w terminie do końca sierpnia 2011 roku czym doprowadził T. L. do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem polegającego na uiszczeniu zaliczki na cenę kontenerów w wysokości 8856 złotych, to jest za winnego popełnienia występku z art. 286 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 286 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 37a k.k., wymierzył mu karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych przyjmując wartość jednej stawki dziennej na 50 (pięćdziesiąt) złotych,

II.  zasądził od R. Z. na rzecz Skarbu Państwa 560 złotych tytułem kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego R. Z., zaskarżając wyrok w całości, zarzucając:

1. błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na nieuzasadnionym przyjęciu, że:

- oskarżony R. Z. w dniu 2 sierpnia 2011 roku miał zamiar, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, wprowadzając w błąd pokrzywdzonego T. L., co do możliwości sprowadzenia dla niego z Niemiec, dwóch kontenerów stalowych w cenie 29.520 zł w terminie do końca sierpnia 20011 roku, doprowadzić pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem polegającego na wpłacie zaliczki na cenę kontenerów w wysokości 8.856 zł. Podczas gdy zgromadzony w postępowaniu materiał dowodowy w żaden sposób nie pozwala uznać, iż oskarżony w dniu 2 sierpnia 2011 roku działał z zamiarem bezpośrednim doprowadzenia pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, a nawet, iż był świadomy braku możliwości sprowadzenia kontenerów w umówionym terminie;

• oskarżony R. Z. oraz pokrzywdzony T. L. umówili się na realizację łączącej ich umowy na koniec sierpnia 2011 roku, podczas gdy zgromadzony w postępowaniu materiał dowodowy, wskazuje, iż pokrzywdzonemu zależało jedynie na jak najszybszej realizacji kontraktu i że strony nie ustaliły konkretnego terminu realizacji zamówienia;

• oskarżony R. Z. 2 sierpnia 2011 roku wprowadził w błąd pokrzywdzonego T. L. co do możliwości sprowadzenia kontenerów do końca sierpnia, w sytuacji gdy zgromadzony w postępowaniu materiał dowodowy jasno wskazuje, że oskarżony informował pokrzywdzonego, że umówiony towar ma dopiero zamiar sprowadzić z Niemiec, a więc pokrzywdzony mógł przewidzieć ewentualne opóźnienia, a ponadto oskarżony na bieżąco informował pokrzywdzonego o postępach w poszukiwaniu umówionego towaru;

• w związku z niezrealizowaniem kontraktu zawartego między oskarżonym a pokrzywdzonym do końca sierpnia 2011 roku, pokrzywdzony został doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 8. 856 zł w sytuacji gdy zgromadzony w postępowaniu materiał dowodowy jasno wskazuje, iż pokrzywdzony chciał realizacji umowy również po sierpniu 2011 roku, godził się na to i dopiero niedostarczenie mu umówionego towaru mogło doprowadzić do szkody po stronie pokrzywdzonego, co mogło ewentualnie stanowić podstawę odpowiedzialności kontraktowej oskarżonego na art. 471 k.c.

• kontakt z oskarżonym po otrzymaniu zaliczki był utrudniony w sytuacji gdy okresie sierpień-wrzesień oskarżony i pokrzywdzony wymienili kilkadziesiąt wiadomości oraz rozmawiali telefonicznie;

2. obrazę przepisów postępowania, a mianowicie:

art. 5 § 2 k.p.k., poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego

art.7 k.p.k. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i przeprowadzenie jej w sposób dowolny, niezgodny z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w szczególności wyjaśnień oskarżonego, co do sposobu realizacji umowy, a także dostarczonej przez niego dokumentacji;

W oparciu o powyższe zarzuty, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 437 § 1 k.p.k. wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia, poprzez uniewinnienie oskarżonego.

Sąd okręgowy zważył:

apelacja nie jest zasadna.

Sformułowany w apelacji obrońcy zarzut naruszenia przepisu art. 7 kpk okazał się bezzasadny. Lektura pisemnych motywów skarżonego orzeczenia wskazuje, że wyrokując w sprawie sąd I instancji dokonał wnikliwej i rzetelnej oraz obiektywnej analizy jak również oceny poszczególnych dowodów, w tym również wyjaśnień złożonych przez oskarżonego tak z osobna jak i w odniesieniu do pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów, logicznie uzasadniając swoje stanowisko. Ocena materiału dowodowego przeprowadzona przez sąd orzekający zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasadami prawidłowego rozumowania i nie zawiera błędów natury faktycznej czy też logicznej. Nie sposób zatem uznać, iż sąd naruszył zasadę swobodnej oceny dowodów. Zaznaczyć przy tym dodatkowo należy, iż przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 kpk, jeżeli jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego oraz jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. Tymczasem obrońca oskarżonego podnosząc zarzut naruszenia wymienionego przepisu nie wykazał w apelacji, aby którykolwiek z powyższych warunków nie został dotrzymany, a okoliczności takich nie stwierdził również sąd odwoławczy.

Przedstawiona we wniesionym środku odwoławczym argumentacja skarżącego - nie zgadzającego się z dokonaną w sprawie oceną dowodów w tym wyjaśnień oskarżonego - sprowadza się w istocie do polemiki z przeprowadzoną oceną dowodów jak i poczynionymi przez sąd ustaleniami oraz zaprezentowania wersji zdarzenia opartej na wyjaśnieniach oskarżonego, przy odwołaniu się do ujawnionego materiału dowodowego (czyniąc to jednakże w sposób niezwykle wybiórczy, z pominięciem dowodów przeczących tej prezentowanej wersji).

Rozpatrując natomiast zarzut naruszenia art. 5 §2 kpk zauważyć należy, iż wskazane przez ten przepis wątpliwości muszą być obiektywne oraz zostać stwierdzone przez sąd orzekający. Z analizy akt sprawy jak również pisemnych motywów wydanego wyroku nie wynika natomiast aby sąd orzekający powziął jakiekolwiek wątpliwości tak co sprawstwa jak również winy oskarżonego R. Z. odnośnie przypisanego mu w wyroku czynu i aby rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Godzi się nadto zauważyć, iż zasada in dubio pro reo, określona w przywołanym przepisie, w żadnej mierze nie nakłada na sąd obowiązku przyjęcia wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego, lecz zakaz czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów. Taka zaś sytuacja nie miała miejsca, wszystkie istotne dla sprawy okoliczności zostały wyjaśnione. W związku z powyższym podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 5§2 kpk także nie można uznać za zasadny. Warto ponadto w tym miejscu wskazać, iż nie można zasadnie wskazywać na naruszenie w sprawie art. 5 § 2 kpk w sytuacji gdy skarżący podnosi jednocześnie wątpliwości co do dokonanej przez sąd oceny materiału dowodowego albowiem regulacje art. 7 kpk i art. 5 § 2 kpk mają charakter rozłączny.

Odnosząc się natomiast do grupy zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia podniesionych w apelacji na początku poczynionych w tej części rozważań godzi się zauważyć, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może się sprowadzać do samej polemiki z ustaleniami poczynionymi przez sąd orzekający i przedstawionymi w pisemnych motywach wyroku. Możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennych poglądów w zakresie ustaleń faktycznych, opartych na innych dowodach niż te, na których oparł się sąd, nie może prowadzić samo w sobie do wniosku o dokonaniu błędu w ustaleniach faktycznych. Podnosząc powyższy zarzut należy bowiem wykazać jakich konkretnie uchybień tak w zakresie logicznego rozumowania jak i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w rozpoznawanej sprawie. Takich natomiast merytorycznych argumentów, wskazujących na wadliwość dokonanych ustaleń, autor apelacji jednakże nie przedstawił, zaprezentował natomiast własne subiektywne wnioski nie mające oparcia w materiale dowodowym.

Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut opisany w pkt 1 ppkt 2, który skarżący upatruje w przyjęciu, że oskarżony R. Z. oraz pokrzywdzony T. L. umówili się na realizację łączącej ich umowy na koniec sierpnia 2011 roku jak również łączący się z nim zarzut opisany w pkt 1 ppkt 3 mający polegać na błędnym – w ocenie autora apelacji – przyjęciu, iż oskarżony w dniu 2 sierpnia 2011 roku wprowadził w błąd pokrzywdzonego co do możliwości sprowadzenia kontenerów do końca sierpnia. Odnosząc się do powyższych zarzutów stwierdzić należy, iż sąd rejonowy wszechstronnie i rzetelnie oraz obiektywnie analizując zgromadzone dowody trafnie dał wiarę złożonym przez pokrzywdzonego zeznaniom w których wskazywał on, iż zawierając umowę z oskarżonym ustalono, że przedmiotowe kontenery zostaną dostarczone do końca sierpnia 2011 roku logicznie oraz przekonująco uzasadniając swoje stanowisko w tym zakresie w pisemnych motywach wyroku, nie ma więc potrzeby ponownego przytaczania przedstawionej argumentacji. Zaakcentować jednakże w tym miejscu należy, iż powyższa, wskazywana przez pokrzywdzonego w relacji kwestia - realizacji zawartej umowy oraz dostarczenia tych kontenerów we wskazanym powyżej okresie tj. do końca sierpnia 2011 roku znajduje potwierdzenie treścią faktury pro forma w której, jak zasadnie zauważył już sąd I instancji wskazana jest data wykonania usługi „miesiąc sprzedaży: sierpień 2011” a czego zdaje się nie dostrzegać skarżący. Nie posiadając takich kontenerów i przy braku możliwości ich dostarczenia pokrzywdzonemu, a na co wskazywano już powyżej, w tym określonym terminie, a co pozostawało jednym z warunków umowy zawartej z T. L. oskarżony niewątpliwie wprowadził w błąd wymienionego co do powyższej kwestii istotnej z punktu widzenia realizacji zobowiązania.

Za chybione uznać także należy forsowane w apelacji stanowisko jakoby w sprawie niniejszej sąd orzekający dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że oskarżony R. Z. w dniu 2 sierpnia 2011 roku miał zamiar, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadzając w błąd pokrzywdzonego T. L. co do możliwości sprowadzenia dla niego z Niemiec, dwóch kontenerów stalowych w cenie 29.520 zł w terminie do końca sierpnia 2011 roku doprowadzić pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem polegającego na wpłacie zaliczki na poczet ceny kontenerów w wysokości 8.856 zł. Rozpatrując przedstawiony zarzut godzi się zauważyć, iż ustalenia co do zamiaru powinny wynikać z analizy całokształtu zarówno przedmiotowych jak i podmiotowych okoliczności sprawy. Dokonując takiej analizy zasadnym jest uznanie, iż oskarżony dopuszczając się tego czynu działał umyślnie i to z zamiarem bezpośrednim. W świetle zgromadzonych oraz swobodnie ocenionych dowodów nie budzi wątpliwości stwierdzenie, iż zawierając umowę z pokrzywdzonym T. L. oskarżony R. Z. swoim zachowaniem wytworzył w tamtym czasie u pokrzywdzonego wyobrażenie o rzeczywistości (możliwości uzyskania oraz odsprzedaży na rzecz tego pokrzywdzonego konkretnych kontenerów stalowych o ściśle określonych cechach i w określonym terminie), a które to wyobrażenie nie odpowiadało faktom w zakresie istotnym dla podjęcia przez T. L. decyzji o rozporządzeniu mieniem – wpłacie zaliczki w kwocie 8.856 zł.

Odnotowania w tym miejscu przy tym wymaga, iż brak jest jakichkolwiek dowodów – poza prezentowanymi przez R. Z. stwierdzeniami – iż zawierając umowę z pokrzywdzonym oskarżony dysponował wówczas możliwością dostarczenia dla pokrzywdzonego takich właśnie kontenerów celem ich odsprzedaży wymienionemu, w tym dokumentów sporządzonych przez inne podmioty a które to dokumenty w sposób jednoznaczny mogłyby świadczyć o podejmowanych w takim zakresie działaniach, doprowadzając tym samym do zaistnienia rozbieżności między obiektywną rzeczywistością a wyobrażeniem o niej w świadomości pokrzywdzonego. Znamiennym pozostaje to, iż pomimo, że oskarżony takich właśnie jak wskazano powyżej możliwości dostarczenia pokrzywdzonemu kontenerów nie posiadał to jednakże domagał się dokonania przez pokrzywdzonego T. L. wpłaty zaliczki na ich zakup. Kwestionując dokonane w powyższym zakresie ustalenia skarżący w przedstawionej we wniesionym środku odwoławczym argumentacji wyraża pogląd, iż oskarżony „zrealizował częściowo umowę, sprowadzając jeden kontener, który do czasu zwrotu zaliczki pokrzywdzonemu i do wydania wyroku uniewinniającego oskarżonego w niniejszym postępowaniu znajdował się przy ul. (...) w P.” czyniąc nadto uwagi, iż „ po wypowiedzeniu przez pełnomocnika pokrzywdzonego umowy oskarżony wysłał do pokrzywdzonego zapytanie, gdzie ma dostarczyć zakupiony towar gdyż czeka on na niego w P. ”.

Nie sposób w tym miejscu jednakże nie zaznaczyć, iż dokonanie przestępstwa oszustwa określonego w art. 286 kk następuje z chwilą niekorzystnego rozporządzenia mieniem a które pozostaje w związku przyczynowym ze sposobem postępowania sprawcy tego czynu. Sygnalizowane przez skarżącego kwestie odnosić się natomiast miały do sytuacji mających mieć miejsce już po niekorzystnym rozporządzeniu mieniem przez pokrzywdzonego i postrzegać należałoby je w ramach okoliczności zaistniałych po popełnieniu przestępstwa. Wspomnieć ponadto dodatkowo także należy, na marginesie poczynionych w tym zakresie rozważań, iż wyrażane przez pokrzywdzonego tezy a mianowicie, że zamówiony towar miał zostać odebrany w W. zdają się znajdować potwierdzenie w wiadomościach pochodzących od oskarżonego tak z dni 22 i 23 sierpnia 2011 roku jak również na co należy zwrócić uwagę w wiadomości z dnia 16.08.2011 roku.

Podniesiony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych ujęty w pkt 1 ppkt 5, którego skarżący upatruje w błędnym ustaleniu, iż kontakt z oskarżonym po otrzymaniu zaliczki był utrudniony także okazał się niezasadny. Formułując powyższy zarzut skarżący podnosi, iż w okresie od sierpnia do września oskarżony oraz pokrzywdzony wymienili kilkadziesiąt wiadomości oraz rozmawiali telefonicznie. Zważyć jednakże w tym miejscu należy, odnosząc się do przedstawionych tez, iż oskarżony i pokrzywdzony posługiwali się wiadomościami tekstowymi jak i wiadomościami e-mail w kwestiach dotyczących zawartej umowy. Nie może to jednak przesądzać o tym, jak zdaje się to sugerować skarżący, iż kontakt pokrzywdzonego z oskarżonym nie był utrudniony. Z zeznań złożonych przez T. L., a które uznane zostały za wiarygodne jednoznacznie wynika, iż od czasu wpłacenia zaliczki oskarżony nie odbierał od wymienionego telefonów, kontaktując się z pokrzywdzonym m.in. za pomocą wiadomości sms. Zwrócić należy także uwagę na treść jak i formę tych wiadomości, bowiem świadczą o chęci stwarzania pozorów realizacji kontraktu.

Odnosząc się natomiast do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, który skarżący upatruje w przyjęciu, iż w związku z niezrealizowaniem kontraktu zawartego pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym do końca sierpnia 2011 roku pokrzywdzony został doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (pkt 1 ppkt 4), stwierdzić należy, iż także nie zasługiwał on na uwzględnienie. Zaznaczyć w tym miejscu należy, że ustawowe znamię stanowiące skutek przestępstwa oszustwa wypełnione zostaje wtedy, gdy sprawca, działając w sposób opisany w tym przepisie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem, które jest niekorzystne z punktu widzenia interesów tej osoby lub innej osoby pokrzywdzonej (tak Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 11 czerwca 2012 roku II Aka 119/12). Pokrzywdzony, co należy jeszcze raz zaakcentować, zawarł z oskarżonym R. Z. umowę której przedmiotem pozostawały kontenery stalowe o ściśle określonych cechach, spełniających konkretne wymogi. Umowa ta miała zostać wykonana w konkretnym, określonym terminie. Mając wiedzę o braku możliwości wywiązania się przez oskarżonego R. Z. z zawartej umowy i niedostarczenia tych przedmiotów w terminie do końca sierpnia 2011 roku pokrzywdzony T. L. niewątpliwie takiej umowy z oskarżonym by nie zawarł, a zatem w momencie gdy nastąpiła wpłata zaliczki przez T. L. w kwocie 8.856 zł doszło do pogorszenia sytuacji finansowej pokrzywdzonego, a wpłacona zaliczka stanowiła niekorzystne rozporządzenie mieniem po jego stronie.

Z tych też wszystkich względów orzeczono jak w wyroku (art.437§1 kpk).

O kosztach sądowych postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 636§1 kpk zasądzając od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty związane z tym postępowaniem, a na podstawie art.8 i art.3 ust.1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. nr 49, poz. 223 ze zm.) wymierzono mu opłatę w kwocie 500 złotych.