Sygn. akt I C 231/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2016r.

Sąd Rejonowy w Gdyni, Wydział I Cywilny

w składzie

Przewodniczący: SSR Adrianna Gołuńska-Łupina

Protokolant: st. sek. sąd. I. G.

po rozpoznaniu w dniu 06 października 2016r. w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa K. C. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) SA w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powódki K. C. (1) na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) SA w W. kwotę 2417 zł. (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

Sygnatura akt: I C 231/15

UZASADNIENIE

Powódka K. C. (1) wniosła pozew przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 43.865,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot: 40.000 zł od dnia 25 października 2011r. do dnia zapłaty oraz 3.865,36 zł od dnia 2 lutego 2013r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że w dniu 24 października 2011r. w momencie przechodzenia przez próg drzwi sklepu spożywczo – warzywnego przy ul. (...) w G., należącego do G. K., została wypchnięta przez pracownicę sklepu wychodzącą ze sklepu tyłem. Wskutek tego zdarzenia powódka spadła ze schodów i upadła, wynikiem czego było złamanie kości łonowej lewej. Pogotowie odwiozło powódkę do Szpitala Miejskiego w G., gdzie podano jej leki przeciwbólowe i po 24-godzinnej obserwacji wypisano ze szpitala z zaleceniem kontynuacji kuracji w warunkach domowych, profilaktyki przeciwodleżynowej, długotrwałego leżenia i stosowania odpowiedniej diety. Po opuszczeniu szpitala pozwana na własny koszt została przewieziona karetką do mieszkania syna w P., gdzie przebywała do dnia 5 listopada 2011r., a następnie wróciła do domu, gdzie do dnia 8 grudnia 2011r. zajmowała się nią odpłatnie opiekunka. Jak wskazuje powódka do dnia dzisiejszego odczuwa negatywne konsekwencje zdarzenia, nie powróciła do normalnego funkcjonowania, potrzebuje pomocy osób trzecich przy poruszaniu się i wykonywaniu czynności związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego. W niniejszym postępowaniu powódka dochodzi odszkodowania w wysokości 3.865,36 zł obejmującego koszty transportu karetką, zakupu leków oraz kosztów opieki, odszkodowania w wysokości 20.000 zł za uszczerbek doznany wskutek wypadku oraz zadośćuczynienia w kwocie 20.000 zł. Jako podstawę odpowiedzialności pozwanego strona powodowa wskazała przepisy art. 430 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c.

(pozew k. 5-16)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu.

Pozwany zaprzeczył aby ponosił odpowiedzialność za wyrządzoną powódce szkodę, wskazując, że nie podano kto konkretnie miał powódce wyrządzić szkodę, czy i jaki stosunek prawny łączył sprawcę szkody z ubezpieczonym, ani z czego strona powodowa wywodzi zastosowanie przepisu art. 430 k.c. Nadto, nie wykazano winy osoby, której rzekomo ubezpieczony powierzył czynność, w tym w szczególności nie wyjaśniono jakie czynności miał wykonywać rzekomy sprawca w dacie zdarzenia. Zdaniem pozwanego z opisu zdarzenia należy wywodzić, że to powódka obserwowała miejsce zdarzenia, a nie rzekomy sprawca, który do miejsca zdarzenia obrócony był tyłem i z natury rzeczy miał ograniczone pole obserwacji. W związku z tym pozwany podniósł zarzut przyczynienia. Niezależnie od powyższego ubezpieczyciel zarzucił, że powódka nie wyjaśniła na czym polegać miała szkoda stanowiąca podstawę żądania odszkodowania w wysokości 20.000 zł. Zdaniem pozwanego żądanie zadośćuczynienia jest rażąco wygórowane. Pozwany zarzucił także, że powódka nie wykazała związku poniesionych przez nią kosztów w wysokości 3.865,36 zł z wypadkiem, jak również zakwestionował datę początkową roszczenia o odsetki.

(odpowiedź na pozew k. 110-114)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 października 2011r. powódka K. C. (1) upadła przed podestem znajdującym się przed wejściem do sklepu mięsnego należącego do G. K. przy ul. (...) w G..

(dowód: zeznania świadka A. F. (1) płyta CD k. 200, oświadczenie A. F. (1) k. 223v, oświadczenie T. P. k. 256, częściowo zeznania powódki k. 177v)

Wezwana na miejsce zdarzenia przez pracownicę sklepu karetka pogotowia zawiozła powódkę do Szpitala Miejskiego w G., gdzie rozpoznano złamanie kości łonowej po stronie lewej. W dniu 25 października 2011r. powódka została wypisana do domu z zaleceniem dalszego leczenia w poradni ortopedycznej, fotelowo – łóżkowego trybu życia, bezwzględnego zakazu obciążania kończyn dolnych, pielęgnacji przeciw odleżynowej oraz przyjmowania przepisanych leków.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o kartę informacyjną leczenia szpitalnego k. 23, historię choroby k. 19-22)

W dniu 25 października 2011r. powódka została przewieziona karetką do mieszkania syna w P., gdzie przebywała do dnia 8 listopada 2011r. W tym czasie powódka była unieruchomiona w łóżku. Opiekę nad powódką sprawował syn, synowa i wnuczki. Opieka polegała na przygotowywaniu posiłków, pomocy w czynnościach higienicznych, zmianie odzieży. Po powrocie do domu, przez okres około miesiąca całodobową opiekę nad powódką sprawowała odpłatnie kuzynka H. L.. Po upływie około 3-4 tygodni od wypadku powódka zaczęła się podnosić, a po 5-6 tygodniach chodzić przy pomocy chodzika.

(dowód: zeznania świadka A. C. (1) k. 135, zeznania świadka A. C. (2) k. 136, zeznania świadka K. C. (2) k. 137, zeznania świadka K. J. k. 137-138, zeznania świadka I. S. k. 138)

Decyzją z dnia 30 czerwca 2013r. pozwane Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. odmówiło przyjęcia odpowiedzialności za ww. zdarzenie i wypłaty odszkodowania, podnosząc, że powódka nie wykazała adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy wypadku z nienależytym działaniem ubezpieczonego oraz winy ubezpieczonego za spowodowanie wypadku. W wyniku rozpoznania odwołania powódki, pozwany nie znalazł podstaw do zmiany stanowiska i decyzją z dnia 7 października 2013r. podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję, wskazując, że zdarzenie nosiło znamiona nieszczęśliwego wypadku. Pismem z dnia 6 marca 2014r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 20.000 zł tytułem odszkodowania za doznany uszczerbek na zdrowiu, kwoty 3865,36 zł z tytułu zwrotu kosztów wynikłych z doznanego uszkodzenia ciała oraz kwoty 20.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę. Decyzją z dnia 14 maja 2014r. pozwany po raz kolejny odmówił zapłaty odszkodowania.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o decyzję pozwanego z dnia 30 czerwca 2013r. k. 268, decyzję pozwanego z dnia 7 października 2013r. k. 263, wezwanie do zapłaty z dnia 6 marca 2014r. k. 217, decyzję pozwanego z dnia 14 maja 2014r. k. 262)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodów z zeznań świadków A. C. (1), A. C. (2), K. C. (2), K. J., I. S., H. L., T. P., A. F. (2), G. K. oraz dowodu z przesłuchania powódki K. C. (1).

W ocenie Sądu orzekającego brak było podstaw do odmowy wiarygodności i mocy dowodowej dokumentom prywatnym przedłożonym przez powódkę, albowiem żadna ze stron nie wykazała, że dokumenty te nie są autentyczne, jak również osoby podpisane pod nimi nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Rozważając wiarygodność przedmiotowych dokumentów na podstawie art. 233 § 2 k.p.c. Sąd uznał, że przedstawiają one prawdziwy stan rzeczy, a twierdzenia w nich zawarte korelują z treścią zeznań świadków.

W ocenie Sądu brak było podstaw do kwestionowania zeznań świadków A. C. (1), A. C. (2), K. C. (2), K. J., I. S., H. L. oraz powódki w zakresie dotyczącym obrażeń doznanych przez powódkę wskutek zdarzenia z dnia 24 października 2011r., przebiegu leczenia, dolegliwości psychicznych i fizycznych oraz poniesionych kosztów opieki i leczenia. Zeznania świadków w powyższym zakresie były bowiem szczere, spójne, logiczne. Niemniej, w ostatecznym rozrachunku powyższe zeznania nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy z uwagi na niewykazanie zasady odpowiedzialności pozwanego towarzystwa ubezpieczeń.

Jeśli chodzi natomiast o ocenę świadków T. P. i A. F. (2) to należy wskazać, że obaj świadkowie przedstawili z goła odmienną wersję zdarzenia z dnia 24 października 2011r. T. P. zeznała, że do upadku powódki doszło na śliskich – w wyniku opadów deszczu – schodach prowadzących do wejścia do sklepu mięsnego, zaś A. F. (2) zeznała, że powódka upadła przy próbie wejścia na podest znajdujący się przed wejściem do sklepu. Zdaniem Sądu za wiarygodne należało uznać zeznania A. F. (2). Po pierwsze, zeznania świadka w części korelują z zeznaniami powódki (przyjazd samochodem, rozmowa dwóch ekspedientek przed sklepem, upadek na stopniu przed sklepem, udzielenie powódce pomocy przez sprzedawczynie). Po drugie, zeznania T. P. są sprzeczne z treścią jej oświadczenia znajdującego się w aktach szkody, w którym co do zasady potwierdza wersję A. F. (2).

Zeznania G. K. nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, albowiem świadek nie widziała samego upadku powódki, a wiedzę o przebiegu zdarzenia posiada z relacji swoich pracowników. Natomiast Sąd odmówił wiary zeznaniom pozwanej K. C. (1), iż przyczyną jej upadku było popchnięcie przez pracownika sklepu, albowiem okoliczność ta nie znajduje potwierdzenia w żadnych innych dowodach.

Na podstawie art. 227 k.p.c. i art. 217 k.p.c. Sąd oddalił natomiast wniosek strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii. Wobec nieudowodnienia zasady odpowiedzialności pozwanego prowadzenie dalszego postępowania dowodowego w zakresie wysokości szkody czy rozmiaru doznanej krzywdy było bezprzedmiotowe i nie miałoby znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Nadto, uwzględnienie wniosku dowodowego powódki doprowadziłoby do nieuzasadnionej zwłoki w rozpoznaniu sprawy, a strony naraziło na dodatkowe koszty. Nadto, Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka A. K., gdyż strona powodowa – mimo zobowiązania – nie wskazała adresu zamieszkania świadka i w związku z tym przeprowadzenie tego dowodu nie jest możliwe.

Przechodząc do rozważań merytorycznych, wskazać należy, iż strona powodowa odpowiedzialność pozwanego wywodziła z umowy ubezpieczenia zawartej przez pozwanego z G. K. prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą (...) w G.. Jak wskazano w pozwie G. K. ponosi - na zasadzie art. 430 k.c. – odpowiedzialność za zawinione działanie zatrudnionej pracownicy, która w dniu 24 października 2011r. wychodząc tyłem ze sklepu wypchnęła powódkę, wskutek czego K. C. (1) upadła, doznając złamania kości łonowej. Zgodnie z treścią przepisu art. 430 k.c. kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Przesłanką odpowiedzialności przełożonego jest wyrządzenie szkody z winy jego podwładnego, przy czym wystarczy tu istnienie winy bezimiennej, jeśli tylko poszkodowany wykaże, że szkoda była wynikiem zachowania osoby podlegającej określonemu zwierzchnictwu i wykonująca określoną czynność dla powierzającego i w jego interesie (por. wyrok SA w Białymstoku z 29.9.2014 r., I ACA 233/14, L.; wyrok SA w Łodzi z 8.10.2014 r., I ACA 627/14, L.; wyrok SA w Gdańsku z 9.10.2014 r., V ACA 674/13, L.). Podkreślić jednak wypada, iż koncepcja winy anonimowej skutkuje obiektywizacją odpowiedzialności, bowiem postawienie zarzutu takiej winy nie jest wynikiem indywidualnej oceny zachowania sprawcy szkody (por. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, 2016). Nadto, wymaga się, aby do wyrządzenia szkody doszło przy wykonywaniu czynności służbowych, a nie przy okazji.

W ocenie Sądu strona powodowa nie wykazała w toku niniejszego postępowania zawinionego działania pracownika ubezpieczonego. Z zebranego materiału dowodowego wynika bowiem, że zdarzenie, z którym powódka łączy odpowiedzialność pozwanego miało zupełnie inny przebieg. Przede wszystkim należy zauważyć, iż z zeznań świadków T. P. i A. F. (2) jednoznacznie wynika, że do upadku powódki nie doszło w wyniku wypchnięcia przez pracownika sklepu w momencie przechodzenia przez próg sklepu, lecz w zupełnie innych okolicznościach, przy czym zeznania obu wymienionych świadków co do przebiegu zdarzenia znacząco się różnią. T. P. zeznała bowiem, że powódka poślizgnęła się na mokrych wskutek opadów atmosferycznych schodach prowadzących do podestu na którym znajduje wejście do sklepu mięsnego. Zdaniem świadka wejście prowadzące do sklepu nie było należycie zabezpieczone, albowiem schody były wyłożone śliskimi kafelkami i nie było barierki umożliwiającej zachowanie równowagi. Świadek zeznała także, że pracownica sklepu znajdowała się wewnątrz sklepu, gdzie zajmowała się układaniem towaru na półkach. Świadek zeznała, że to ona pomogła powódce się podnieść. Odmiennie przebieg zdarzenia zrelacjonowała A. F. (1). Świadek zeznała, że w momencie, gdy nadjechała powódka to stała przed sklepem i rozmawiała z koleżanką. Według relacji świadka po zaparkowaniu samochodu K. C. (1) udała się w kierunku sklepu mięsnego i przy próbie wejścia na podest z kostki brukowej znajdujący się przed drzwiami wejściowymi do sklepu zachwiała się i następnie upadła. Jak podała świadek powódka upadła na prawy bok przed podestem. Świadek pomogła powódce wstać, zaprowadziła ją do sklepu i dała jej szklankę wody, a następnie wezwała pogotowie. A. F. (2) zeznała, że powódka wspomniała jej, że źle się czuje, ma zawroty głowy. Nadto, świadek A. F. (2) zeznała, że w dniu zdarzenia było słonecznie i nie było żadnych opadów atmosferycznych. Zeznania świadka A. F. (2) zasadniczą korelują z treścią oświadczenia datowanego na dzień 11 czerwca 2013r. złożonego przez nią na potrzeby postępowania likwidacyjnego. Natomiast zeznania świadka T. P. są sprzeczne z treścią podpisanego przez nią oświadczenia z dnia 20 marca 2012r. W treści tego oświadczenia T. P. wskazała, że widziała jak powódka wchodzi do sklepu i przy drzwiach upada na bok. Nadto, napisała, że w drzwiach sklepu widziała dwie ekspedientki, które po chwili pochyliły się, aby udzielić powódce pomocy. Treść oświadczenia T. P. znajdującego się w aktach szkody koreluje w zasadzie z zeznaniami świadka A. F. (2) i raczej potwierdza wersję przedstawioną przez byłą pracownicą sklepu. Z zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego nie wynika, że szkoda poniesiona przez powódkę miała jakikolwiek związek z zawinionym działaniem bądź zaniechaniem pracownic G. K. – ubezpieczonej w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. W szczególności nie wykazano, że do upadku powódki doszło wskutek popchnięcia powódki przez wychodzącą tyłem ze sklepu ekspedientkę. A. F. (2) zeznała, że sprzedawcy nigdy nie wnosili ani nie wynosili towaru przez drzwi wejściowe (przeznaczone dla klientów), gdyż wymiana towaru odbywa się przez wejście od zaplecza. W ocenie Sądu nie ma żadnych podstaw, by odmówić wiary zeznaniom świadka w tym zakresie. Nadto, należy zauważyć, że poza zeznaniami powódki, brak jest jakichkolwiek innych dowodów wskazujących na to, że ekspedientka stojąca tyłem do powódki (A. K.) w momencie wejścia powódki na podest zrobiła krok w tył i popchnęła powódkę, doprowadzając do upadku powódki. Tej okoliczności nie potwierdzają zeznania A. F. (2) i T. P.. O fakcie tym nie ma mowy także w oświadczeniach świadków o przebiegi zdarzenia złożonych dla potrzeb postępowania likwidacyjnego. Skoro, z zebranego materiału dowodowego nie wynika, że upadek powódki miał jakikolwiek związek z zachowaniem pracowników ubezpieczonej to nie ma żadnych podstaw do zastosowania normy prawnej wynikającej z przepisu art. 430 k.c. Sąd nie znalazł też żadnych podstaw przypisania ubezpieczonemu winy na zasadzie art. 415 k.c., zgodnie z którym Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego są szkoda, czyn sprawczy noszący znamiona winy oraz związek przyczynowy pomiędzy tym czynem a szkodą. Wystąpienie z roszczeniem odszkodowawczym wymaga wykazania przez powoda istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności strony pozwanej. Tymczasem w toku niniejszej sprawie strona powodowa nie wykazała w szczególności zawinionego działania bądź zaniechania ubezpieczonego. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika, aby ubezpieczony dopuścił się jakichkolwiek zaniedbań w zakresie utrzymania wejścia do sklepu, w szczególności nie wykazano, że podest nie spełniał warunków przewidzianych w przepisach prawa budowalnego. Zeznania świadka T. P. co do okoliczności zdarzenia – jak wskazano powyżej – nie są wiarygodne, zaś inne dowody nie potwierdzają ani wskazanych przez świadka warunków atmosferycznych, miejsca upadku ani też zaniechań w utrzymaniu miejsca rzekomego upadku. Zatem, reasumując uznać należało, że strona powodowa nie wykazała, że pracownik ubezpieczonego przy wykonywaniu powierzonych czynności dopuścił się zawinionego działania bądź zaniechania albo że szkodę wyrządził sam ubezpieczony swoim czynem własnym.

Mając powyższe na uwadze – na mocy art. 415 k.c. i art. 430 k.c. stosowanych a contrario – Sąd oddalił powództwo.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku o opłatach za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U.2013.490) i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania zasądził od przegrywającej niniejsze postępowanie powódki na rzecz pozwanego kwotę 2417 zł, na którą składa się opłata za czynności fachowego pełnomocnika pozwanego – radcy prawnego w stawce minimalnej obliczonej od wskazanej wartości przedmiotu sporu (2.400 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).