Sygn. akt III K 109/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 listopada 2013r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku w III Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący : SSO Wiesław Żywolewski

Protokolant: MartaK. Karp

w obecności prokuratora Małgorzaty Bytys

po rozpoznaniu w dniu 04.10.2013r., 18.10.2013r., 05.11.2013r sprawy:

P. J. , urodz. (...) w B., syna Z. i L. zd. S.,

oskarżonej o to, że:

w okresie od 07 stycznia 2013r. do dnia 12 lutego 2013r. w B.i w W., działając w realizacji z góry powziętego zamiary, w krótkich odstępach czasu, za pomocą wprowadzenia w błąd Sądu Rejonowego w B.oraz komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym W. M. S. (1)co do istnienia jego wierzytelności od (...) Sp. z o.o.w B.wynikającej z aktu notarialnego z dnia 03 kwietnia 2007r. repertorium (...) numer (...), usiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie ponad 200 tysięcy złotych na szkodę (...)sp z o.o. z siedzibą w B., w ten sposób, że:

- w dniu 07 stycznia 2013r. w B.w Sądzie Rejonowym w B. (...)złożył wniosek o nadanie sądowej klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci aktu notarialnego z dnia 03.04.2007r. repertorium (...)numer (...), w którym Przedsiębiorstwo Budowlane (...) sp. z o.o.w B.poddało się egzekucji, podstępnie wprowadzając w błąd Sąd co do istnienia nieuregulowanej w części wierzytelności wynikającej z tego aktu notarialnego, wyłudzając w ten sposób poświadczenie nieprawdy w postaci postanowienia Sądu Rejonowego w B.z dnia 10 stycznia 2013r. o sygn. (...)nadającego na jego rzecz jako wierzyciela sądową klauzulę wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci aktu notarialnego z dnia 03 kwietnia 2007r. sporządzonego w Kancelarii Notarialnej notariusza D. Z.w B., repertorium (...) numer (...)przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlanemu (...) sp. z o.o.w B.jako dłużnikowi, co do obowiązku zapłaty przez dłużnika na rzecz wierzyciela kwoty 200 tysięcy złotych, której termin płatności został ustalony we wskazanym akcie notarialnym na dzień 18 kwietnia 2007r.,

- w dniu 24 stycznia 2013r. w W., w kancelarii komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym W.M. S. (2), posługując się wcześniej wyłudzonym, stwierdzającym nieprawdę dokumentem w postaci postanowienia Sądu Rejonowego w B.z dnia 10 stycznia 2013r. o sygn. (...)nadającym sądową klauzulę wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci aktu notarialnego z dnia 03 kwietnia 2007r. repertorium (...)numer (...), w którym Przedsiębiorstwo Budowlane (...) sp. z o.o.w B.poddało się egzekucji, złożył wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego, wskutek czego komornik sądowym wszczął postępowanie egzekucyjne o sygn. (...) przeciwko (...) sp. z o.o.w B., zajmując w jego toku środku pieniężne na kontach bankowych Spółki,

lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na niezwłoczne podjęte przez (...)sp z o.o. w B.kroki prawne, a postanowieniem Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym W. M. S. (1)z dnia 12 lutego 2013r. postępowanie egzekucyjne zostało umorzone,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zb. z art. 272 kk w zb. z art. 273 kk

I. Oskarżonego P. J.uznaje za winnego tego, że w okresie od 07 stycznia 2013r. do dnia 12 lutego 2013r. w B.i w W., działając w realizacji z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, za pomocą wprowadzenia w błąd sędziego Sądu Rejonowego w B.oraz komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym W. M. S. (1)co do istnienia jego wierzytelności od (...) Sp. z o.o.w B.wynikającej z aktu notarialnego z dnia 03 kwietnia 2007r. repertorium (...) numer (...), usiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w łącznej kwocie 200.050 złotych na szkodę (...)sp z o.o. z siedzibą w B., w ten sposób, że:

- w dniu 07 stycznia 2013r. w B.w Sądzie Rejonowym w B. (...)złożył wniosek o nadanie sądowej klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci aktu notarialnego z dnia 03.04.2007r. repertorium (...)numer (...), w którym Przedsiębiorstwo Budowlane (...) sp. z o.o.w B.poddało się egzekucji, wprowadzając w błąd sędziego tego Sądu Rejonowego J. G.co do istnienia nieuregulowanej w części wierzytelności wynikającej z tego aktu notarialnego i wskutek tego działania doszło do wydania postanowienia Sądu Rejonowego wB.z dnia 10 stycznia 2013r. o sygn. (...)nadającego na jego rzecz jako wierzyciela sądową klauzulę wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci aktu notarialnego z dnia 03 kwietnia 2007r. sporządzonego w Kancelarii Notarialnej notariusza D. Z.w B., repertorium (...) numer (...)przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlanemu (...) sp. z o.o.w B.jako dłużnikowi, co do obowiązku zapłaty przez dłużnika na rzecz wierzyciela kwoty 200 tysięcy złotych,

- w dniu 24 stycznia 2013r. w W., w kancelarii komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym W.M. S. (1), posługując się wcześniej uzyskanym i wyżej opisanym postanowieniem Sądu Rejonowego w B.z dnia 10 stycznia 2013r. w sprawie o sygn. (...)nadającym sądową klauzulę wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci aktu notarialnego z dnia 03 kwietnia 2007r. repertorium (...)numer (...), złożył wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego, wskutek czego komornik sądowy wszczął postępowanie egzekucyjne o sygn. (...)przeciwko (...) sp. z o.o.w B., zajmując w jego toku środki pieniężne na kontach bankowych Spółki, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na niezwłoczne podjęte przez (...) sp. z o.o.w B.kroki prawne, tj. złożenie w dniu 28.01.2013r. do Sądu Okręgowego w B.pozwu o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego wraz z wnioskiem o zabezpieczenia powództwa, zaś postanowieniem Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym W. M. S. (1)z dnia 12 lutego 2013r. postępowanie egzekucyjne zostało umorzone,

tj. popełnienia czynu z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 §1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 11 § 2 kk skazuje go, zaś na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk w zw. z art. 33 § 1, 2 i 3 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 100 (stu) stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki dziennej za równoważną kwocie 30 (trzydziestu) złotych.

II. Na mocy art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt. 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata.

III. Zasądza od oskarżonego P. J. na rzecz oskarżyciela posiłkowego Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) sp. z o.o. w B. kwotę 840 zł (osiemset czterdzieści złotych) tytułem zwrotu wydatków.

IV. Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w kwocie 780 zł (siedemset osiemdziesiąt złotych) oraz obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi.

Sygn. akt III K 109/13

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 3 kwietnia 2007 r., w Kancelarii Notarialnej Notariusza D. Z.w B.została zawarta umowa sprzedaży w formie aktu notarialnego, zapisanego w repertorium (...)numer (...), pomiędzy sprzedającym P. J.a kupującym J. S.działającym w imieniu i na rzecz Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) sp. z o.o.z siedzibą w B., w której jest Prezesem Zarządu, dotycząca udziału w ½ części w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej położonej w B.przy ul. (...)oznaczonej numerami geodezyjnymi działek: (...). Cenę przedmiotu umowy strony określiły na łączną kwotę 1.200.000 zł.

Powyższą kwotę kupująca Spółka, w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, zapłaciła w całości, uiszczając zgodnie z zapisami zawartymi w akcie notarialnym, na konto bankowe sprzedającego P. J.kwotę 1.000.000 zł w dniu jego zawarcia, następnie w dniu 4 kwietnia 2007 r. sumę 173.290,76 zł (odpowiadająca wysokością zadłużeniu P. J.wobec jego wierzyciela, tj. (...) z siedziba w B.) i w dniu 8 maja 2007 r. pozostałą kwotę 26.709,24 zł bezpośrednio na rachunek bankowy P. J..

Wykonanie powyższego zobowiązania zapłaty (w terminach i ratach określonych w akcie notarialnym) zabezpieczono na rzecz P. J. poprzez poddanie się spółki (...) rygorowi egzekucji.

Mimo wypełnienia przez spółkę (...) postanowień zawartej w formie aktu notarialnego umowy sprzedaży i zapłaty na rzecz P. J. całej umówionej kwoty za przedmiotową nieruchomość gruntową, P. J., po upływie pięciu lat, postanowił domagać się ponownie zapłaty części należności. W dniu 31 grudnia 2012 r. zwrócił się do spółki z pisemnym żądaniem zapłaty kwoty 26,649,24 zł, twierdząc, iż nie otrzymał zapłaty tej części należności.

W dniu 2 stycznia 2013 r. spółka (...) poinformowała pisemnie P. J., iż zobowiązanie w kwocie 200.000 zł zostało w całości uregulowane.

Mimo uzyskania takiej informacji, P. J.postanowił dalej dochodzić swoich roszczeń z tytułu zawartego aktu notarialnego na drodze sądowej. W tym celu, złożył w dniu 7 stycznia 2013 r. w Sądzie Rejonowym w B. (...)wniosek o nadanie sądowej klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci wyżej wskazanego aktu notarialnego odnośnie kwoty 200000 zł wraz z odsetkami od dnia 19 kwietnia 2007 r. do dnia zapłaty. W swoim wniosku złożonym do Sądu P. J.sprecyzował, iż część ceny stanowiącej wartość przedmiotu sporu do czasu złożenia wniosku nie została zapłacona przez dłużnika. Wniosek P. J.został rozpoznany w dniu 10 stycznia 2013r. na posiedzeniu niejawnym.

Postanowieniem z dnia 10 stycznia 2013 r. Sąd Rejonowy w B., na skutek złożonego wniosku P. J., w sprawie o sygn. akt (...) nadał na rzecz wierzyciela P. J.sądową klauzulę wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci wyżej wskazanego aktu notarialnego przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlanemu (...) sp. z o.o.w B.jako dłużnikowi, co do obowiązku zapłaty przez niego na rzecz wierzyciela kwoty 200 tysięcy złotych.

W dniu 24 stycznia 2013 r. P. J.posługując się uzyskanym uprzednio i opisanym wyżej postanowieniem Sądu, złożył w kancelarii Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym W. M. S. (1)wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego w celu wyegzekwowania świadczenia w łącznej kwocie 200.050 złotych. Komornik wszczął postępowanie egzekucyjne w sprawie o sygn. akt (...) zajmując w jego trakcie środki pieniężne na rachunkach bankowych Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) sp. z o.o.z siedzibą w B..

Po uzyskaniu informacji o zajęciu konta firmowego w toku postępowania komorniczego, niezwłocznie zareagował prezes Spółki (...) J. S.oraz prawnicy tej spółki. W dniu 28 stycznia 2013 r. działający w imieniu (...) sp. z o.o.w B. J. S.złożył do Sądu Okręgowego w B.pozew o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego wraz z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa.

Postanowieniami z dnia 5 lutego 2013 r. i 29 marca 2013 r. Sąd Okręgowy w B.w sprawie o sygn. akt (...)odpowiednio zabezpieczył powództwo przez zawieszenie postępowania egzekucyjnego w sprawie o sygn. akt (...)oraz pozbawił wykonalności tytuł wykonawczy w postaci aktu notarialnego z dnia 3 kwietnia 2007 r.

Postanowieniem z dnia 12 lutego 2013 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym W. M. S. (1), na wniosek z tego samego dnia wierzyciela P. J., umorzył postępowanie egzekucyjne.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie częściowych wyjaśnień oskarżonego P. J.(k. 96-97, k. 183v.-186), zeznań świadka J. S.(k. 53-53v., k. 186-186v.), kopii akt komorniczych (k. 37-47), zaświadczenia z banku (k. 57), kopii akt (k. 73-78), akta sprawy Sądu Okręgowego wB.o sygn. akt (...)i akta sprawy Sądu Rejonowego w B.o sygn. akt (...) oraz pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy.

P. J. przesłuchiwany w charakterze podejrzanego w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania ustnych wyjaśnień (k. 97). Złożył jedynie pisemne oświadczenie, w którym opisał okoliczności związane z zarzucanym mu czynem, lecz oświadczenia tego z racji sposobu i czasu napisania tego pisma nie można potraktować jako wyjaśnień złożonych na piśmie w trybie art. 176 § 4 kpk.

Wysłuchany w toku rozprawy oskarżony P. J. przyznał się do bezprawnego wszczęcia postępowania egzekucyjnego wobec spółki (...) na podstawie wcześniej uzyskanego tytułu wykonawczego. Odnosząc się do zaistniałych rozbieżności w kwestii uprzedniego nie przyznania się do winy podał, iż postąpił tak za radą swojego kolegi prawnika, który mówił mu, że „żadne przestępstwo nie zostało popełnione i że nie musi się niczego obawiać”. Dopiero po przejrzeniu w prokuraturze akt sprawy, jak również po rozmowie ze swoim adwokatem, opisał sobie chronologicznie „co się po kolei wydarzyło” i doszedł do wniosku, że popełnił czyn zabroniony.

W swoich wyjaśnieniach szczegółowo opisał podjęte przez siebie działania. Przyznał, że napisanymi przez siebie pismami wezwał dwukrotnie (...)do zapłaty kwoty 26.000 zł., na które J. S.odpowiedział, informując go, że wszelkie należności wobec niego zostały przez (...)uregulowane. Stwierdził, iż dysponował on wówczas odręcznie sporządzonym pismem pracownika Banku (...), do którego udał się w celu uzyskania wyciągów ze swojego rachunku bankowego, z którego wprawdzie wynikało, że w 2007 r. została odnotowana m.in. wpłata kwoty 26.000 zł, ale bez wskazania tytułu jej dokonania. Następnie wyjaśnił, iż kolejne pisma – wniosek do Sądu o nadanie klauzuli wykonalności i do komornika sądowego o wszczęcie egzekucji – zostały napisane, na jego prośbę, przez jego kolegę prawnika - radcę prawnego, który dodatkowo poinstruował go o dalszym toku postępowania, stwierdzając konieczność żądania od pokrzywdzonego również całej – oprócz sumy 26.000 zł – kwoty jaka wynikała z zawartego aktu notarialnego. Przyznał on przy tym, że „nie miał żadnego tytułu do żądania całej kwoty”. Dodał, iż powodem zwrócenie się do tego kolegi z prośbą o pomoc w niniejszej sprawie, był jego fatalny stan psychiczny, który uniemożliwiał mu napisanie po dniu 31 grudnia jakichkolwiek wniosków, mimo, że sam skończył studia prawnicze i posiadał w związku z tym w minimalnym stopniu wiedzę prawniczą.

Nadto, prosząc o wybaczenie pokrzywdzonego, wyraził szczerą skruchę i żal z powodu tego co się stało, uznając swoje postępowanie za całkowicie nieusprawiedliwione, składając przedsiębrane przez siebie kroki na karb przebytej choroby nowotworowej, utraty wszystkich swoich środków pieniężnych i związanej z tym depresji. Co więcej, zachowanie swoje określił mianem „czystego szaleństwa”, podając, iż brak było w nim logiki, w sytuacji, gdy wezwał on (...) do zapłaty 26.000 zł, aby następnie ponownie wysłać tej spółce pismo wraz z załączonym pismem od komornika, po czym wszcząć egzekucję na kwotę 200.000 zł. Próbując wyjaśnić powody swojego zachowania, podał, iż wprawdzie biegły lekarz psychiatra uznał go wówczas za poczytalnego, to jego zdaniem nie był on w stanie wtedy „wiele rzeczy objąć i ocenić” (k. 183v.-186). Podsumowując usprawiedliwiająco podał, że był „wściekły” na swoją żonę i miał do niej głęboki żal, że stracili wszystkie pieniądze i która – wiedząc o jego chorobie nowotworowej – „dopuściła ich do upadku finansowego”.

Sąd zważył, co następuje:

Bezspornym w sprawie pozostaje szereg faktów związanych z powstaniem oraz istnieniem pomiędzy sprzedającym P. J. a kupującym J. S. działającym w imieniu i na rzecz Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) sp. z o.o. z siedzibą w B., w której jest Prezesem Zarządu, umowy sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego udziału w ½ części w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej położonej w B. przy ul. (...) oraz zapłatą – w następstwie wykonania tego aktu – przez J. S. całej kwoty w nim wymienionej.

Nie budzą też wątpliwości – co do ich rzeczywistego zaistnienia – skutki następcze zawarcia tej umowy, tj. kolejne decyzje podejmowane na wniosek oskarżonego – do Sądu o nadanie sądowej klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci wyżej wskazanego aktu notarialnego odnośnie kwoty 200.000 zł i do komornika sądowego o wszczęcie postępowania egzekucyjnego, skutkującego zajęciem dwóch firmowych rachunków bankowych spółki (...), jak również działania przedsiębrane przez pokrzywdzonego – złożenie do Sądu pozwu o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego wraz z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa.

Konfiguracja materiału dowodowego polegająca na istotnej zbieżności treściowej pomiędzy zeznaniami świadka J. S.i wyjaśnień samego oskarżonego P. J.w tym zakresie, a także jakże istotne dowody o charakterze materialnym w postaci kopii akt komorniczych, zaświadczenia z banku, akt sprawy Sądu Okręgowego w B.o sygn. akt (...)i akt sprawy Sądu Rejonowego w B.o sygn. akt (...), potwierdzają w sposób oczywisty wyżej wskazaną okoliczność.

Z uwagi na swój urzędowy charakter a co za tym idzie rzetelne odzwierciedlenie treści zawartych w tych dokumentach, wskazane pozaosobowe źródła dowodowe stały się podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, nie będąc przy tym kwestionowane przez żadną ze stron postępowania.

W kontekście powyższego, wyjaśnienia oskarżonego, w zakresie, w jakim wskazuje on motywy swojego przestępczego działania, podjętego nota bene po upływie znacznego okresu czasu – bo 5 lat – od momentu faktycznego uiszczenia przez pokrzywdzonego całej należnej oskarżonemu kwoty, nie wytrzymują również konfrontacji z zeznaniami przesłuchanego w sprawie świadka J. S.. Jedynie wyjaśnienia odnośnie faktów – tj. rzeczywiście realizowanych przez niego czynności sprawczych, prowadzących do wszczęcia postępowania komorniczego i zablokowania rachunków firmowych spółki (...) przez komornika, to w tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego jako zbieżne z dokumentacją zgromadzoną w sprawie, są wiarygodne.

Świadek J. S. - prezes spółki (...) sp. z o.o. mimo, że nazwał wyjaśnienia oskarżonego mianem „śmiesznych bajek”, to wybaczył jego zachowanie oraz przyjął jego przeprosiny, żałując przy tym, że nastąpiły one zbyt późno, chcąc jednocześnie zapomnieć o całej sprawie. Zeznał, iż była ona dla niego „szokiem”, albowiem za sprawą oskarżonego, miał zablokowane po raz pierwszy dwa konta firmowe, w związku z czym nie mógł on płacić wynagrodzenia pracownikom, należności wykonawcom, regulować należności innym firmom i bankom. Podkreślił, iż to jego osobiste, zdecydowane, wespół z pełnomocnikiem, działania spowodowały ich odblokowanie, jak również wstrzymanie egzekucji. Nadto zeznał, iż dwukrotnie rozmawiał telefonicznie z oskarżonym, który w trakcie pierwszej rozmowy poinformował go, że jest winny mu 26.000 zł. W odpowiedzi, zaprzeczył twierdząc, że nie ma takiej możliwości, niezapłacenie jej uniemożliwiałoby zamknięcie bilansów. Podczas drugiej rozmowy oskarżony oznajmił mu, że wszystko się zgadza, i przyznał mu rację. Dodał, że poprosił nawet ojca oskarżonego, aby porozmawiał z synem, co też ten uczynił w jego obecności, bezskutecznie prosząc oskarżonego o „wycofanie egzekucji”.

Analizując zeznania powyższego świadka, należy stwierdzić, iż korespondują one z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach przedmiotowej sprawy, stąd zasługują na przymiot ich zgodności z rzeczywistością. W opinii Sądu zeznania te polegają na prawdzie i nie ma żadnych powodów, aby podważać ich moc dowodową. Dlatego też, zasługują one na obdarzenie ich walorem wiarygodności, bowiem świadek zeznając zachował obiektywizm, stwierdzając, że nie ma pomiędzy nim i oskarżonym konfliktu. Świadek wprawdzie znał osobiście oskarżonego z racji zawartej transakcji kupna sprzedaży udziału w ½ części w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej, i miał z nim przy tej okazji kontakt, to nie próbował ukazywać w złym świetle. Podał jedynie fakty, których był świadkiem i sam doświadczył, a które pozytywnie weryfikują się z całokształtem pozostałego materiału dowodowego. Co więcej, świadek będąc słuchany przed Sądem zeznał, iż „darował, wybaczył oskarżonemu jego zachowanie i przyjął też jego przeprosiny, chcąc o tym zapomnieć”.

Po przeanalizowaniu powyższych okoliczności trudno jest przypisać wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie, w jakim nie pokrywają się z poczynionymi w sprawie ustaleniami faktycznymi, w szczególności w kontekście wskazanych przez niego powodów przedsiębranych przez siebie bezprawnych działań, cech, które wymagane są aby uznać je za wiarygodne, albowiem są one z jednej strony ewidentnie nieprawdziwe, a z drugiej bardzo naiwne. Sąd dostrzega wprawdzie zarówno złożoność, jak i powagę sytuacji tej materialnej oraz psychicznej i zdrowotnej, w jakiej znalazł się w 2013 roku, tj. w chwili wystąpienia do pokrzywdzonego z bezprawnym żądaniem zapłaty na jego rzecz jakiejkolwiek kwoty wynikającej z zawartej między nimi umowy sprzedaży, to zdaniem Sądu jakkolwiek trudne by one były, włącznie z całkowitym bankructwem i zdiagnozowaniem bardzo poważnej choroby, to nie dawały oskarżonemu prawa do wysuwania tego typu bezprawnych finansowych roszczeń wobec J. S.. Nic bowiem nie uzasadnia podejmowania jakichkolwiek bezprawnych działań na szkodę uczciwie działających czy to podmiotów gospodarczych funkcjonujących w obrocie gospodarczo-prawnym ( spółka (...) w niniejszej sprawie), czy też osób fizycznych terminowo i rzetelnie wywiązujących się z ciążących na nich obowiązkach umownych.

Przeciwne rozumowanie stanowiłoby przyzwolenie i to w świetle prawa do wysuwania bezprawnych, nieuzasadnionych roszczeń finansowych, mogących finalnie doprowadzić do wzbogacenia się bez podstawy prawnej i narażenia działających zgodnie z obowiązującym prawem podmiotów gospodarczych, bądź osób fizycznych nie tylko na mniejszy lub większy uszczerbek finansowy, nawet aż do utraty płynności finansowej włącznie, ale co istotniejsze na utratę zaufania wobec kontrahentów, pracowników oraz instytucji finansowych i tym samym ważkich trudności w ich funkcjonowaniu w obrocie gospodarczo-prawnym.

W toku postępowania przygotowawczego z uwagi na powzięcie uzasadnionych wątpliwości co do poczytalności, oskarżony P. J. został poddany jednorazowemu badaniu sądowo-psychiatrycznemu przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Biegli lekarze nie stwierdzili u niego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Rozpoznali natomiast zaburzenia adaptacyjne o charakterze reakcji depresyjnej oraz padaczkę. Zdaniem biegłych w chwili popełnienia zarzucanego czynu P. J. miał w pełni zachowaną zdolność rozumienia znaczenia zarzucanego mu czynu i kierowania swoim postępowaniem (warunki z art. 31 § 1 i 2 k.k. nie zachodzą – k. 129–134). Sąd uznał opinię tą za logiczną, jasną i zupełną, wydaną przez osoby dysponujące niezbędną wiedzą i doświadczeniem życiowym.

Powyższe ustalenia dały podstawy do uznania, że działanie oskarżonego P. J. wyczerpało ustawowe znamiona czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., która to kwalifikacja oddaje całą zawartość kryminalną czynu jemu przypisanego, a wina jego nie nasuwa jakichkolwiek wątpliwości. Ponieważ na przypisane temu oskarżonemu przestępstwo składało się kilka zachowań podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, należało dać temu wyraz w kwalifikacji prawnej tego czynu poprzez przyjęcie art. 12 k.k.

W ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie oskarżony działając w celu osiągnięcia znacznej korzyści majątkowej usiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w łącznej kwocie 200.050 zł na szkodę (...) sp. z o.o. z siedzibą w B. podejmując środki prawem przewidziane w postaci zainicjowania postępowań – o nadanie sądowej klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu, jak również o wszczęcie postępowania egzekucyjnego, którego postępowanie nie doprowadziło jednak – z przyczyn od niego niezależnych – do rozporządzenia tym mieniem.

Oskarżony poprzez składanie kolejnych pism do sądu i komornika - zawierających nierzetelne informacje, wprowadzając w błąd sędziego Sądu Rejonowego w B. oraz komornika sądowego przy Sadzie Rejonowym W., odpowiednio złożył wniosek o nadanie sądowej klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu w postaci aktu notarialnego z dnia 03.04.2007 r., w którym Przedsiębiorstwo Budowlane (...) sp. z o.o.w B.poddało się egzekucji w zakresie istniejącej rzekomo nieuregulowanej w części wierzytelności wynikającej z tego aktu notarialnego, po czym złożył wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego, w trakcie którego komornik sądowy zajął środki pieniężne na kontach bankowych Spółki, jednakże z uwagi na nieprzewidziane okoliczności utrudniające zrealizowanie przyjętego zamiaru w postaci niezwłocznie podjętych przez (...) sp. z o.o.w B.kroków prawnych, tj. złożenia do Sądu pozwu o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego wraz z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa, w następstwie czego nie doszło do zawłaszczenia wspomnianej kwoty pieniężnej, a komornik umorzył postępowanie egzekucyjne, nie zrealizował on powziętego zamiaru.

W kontekście powyższego, Sąd dokonując prawno-karnej oceny przypisanego oskarżonemu czynu, uznał, że nie sposób potraktować działania oskarżonego przez pryzmat (podnoszonego przez jego obrońcę) dobrowolnego odstąpienia od usiłowania dokonania przypisanego przestępstwa, skutkującego brakiem karalności takiego zachowania, bowiem P. J., jak wskazano powyższej, oszustwa mienia znacznej wartości wobec (...) sp. z o.o.z siedzibą w B.nie zrealizował z przyczyn od niego niezależnych – a tylko dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji prezesa pokrzywdzonej spółki - J. S.oraz prawników obsługujących spółkę, które to działania zaradcze – w zakresie sprawnie i właściwie składanych do Sądu wniosków procesowych - doprowadziły ostatecznie do odblokowania obu firmowych rachunków bankowych, wstrzymania prowadzonej przeciwko niemu egzekucji i tym samym nie dopuszczenia do ponownej wypłaty egzekwowanych i nienależnych oskarżonemu środków pieniężnych.

W tym miejscu należy przywołać pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 lipca 1975 r., II KR 367/74 (OSNKW 1975/12/157), z którego wynika, iż dobrowolne odstąpienie od popełnienia czynu następuje wówczas, gdy sprawca, mimo istnienia sprzyjających mu okoliczności zrealizowania przestępnego działania, działanie to przerywa i odstępuje od jego kontynuowania (art. 13 § 1 k.k.). Jeżeli zaś przerwanie działania następuje na skutek przyczyn od sprawcy niezależnych, to nie zachodzi wypadek dobrowolnego odstąpienia.

W niniejszej sprawie tego typu sytuacja miała miejsce, albowiem oskarżony – mimo istnienia sprzyjających mu okoliczności zrealizowania przestępczego działania w postaci wydania prawomocnych decyzji Sądu o nadaniu sądowej klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu oraz komornika sądowego o wszczęciu postępowania egzekucyjnego – nie przerwał, ani nie odstąpił od jego kontynuowania. Przeciwnie, przerwanie jego działania nastąpiło na skutek tylko i wyłącznie zachowania prezesa pokrzywdzonej spółki J. S.podejmującego kroki prawne w tym celu, o których była już mowa powyżej, a które należy ocenić nie inaczej jak tylko zewnętrzną przyczynę od sprawcy - w tym przypadku – niezależną. W momencie, gdy oskarżony dowiedział się o skutecznym działaniu spółki (...)i skierowanym do Sądu powództwie przeciwegzekucyjnym wraz z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa, mógł być przekonany, iż jego zamiar się nie powiedzie. Działaniu oskarżonego w żadnym razie nie można przypisać cech dobrowolności, gdyż wspomniane powyżej przerwanie (złożenie do komornika wniosku o umorzenie postępowania egzekucyjnego jako wszczętego niezasadnie) nie było aktem jego woli, które wpłynąć mogło na bieg przestępstwa, lecz nastąpiło dopiero po tym, jak Sąd zabezpieczył powództwo przez zawieszenie postępowania egzekucyjnego w sprawie o sygn. akt (...). Oskarżony otrzymał odpis tego orzeczenia w dniu 11 lutego 2013r (k. 35 akt (...)Sądu Okręgowego w B.). Natomiast w dniu 29.03.2013r. Sąd Okręgowy w B.w sprawie o sygn. (...) wydał orzeczenie o pozbawieniu wykonalności tytuł wykonawczy w postaci aktu notarialnego z dnia 3 kwietnia 2007 r. Oskarżony zdawał sobie sprawę, że w sprawie tej takie właśnie orzeczenie zapadnie skoro uznał powództwo wniesione przez spółkę (...)w tejże sprawie. Sam oskarżony przyznał w swoich wyjaśnieniach, iż dopiero po otrzymaniu dokumentów dotyczących powództwa przeciwegzekucyjnego podjął próbę wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, dzwoniąc w tym celu do pokrzywdzonego, który nie chciał z nim jednak rozmawiać, jak też cofając następnego dnia wspomniany wniosek o wszczęcie egzekucji. Co więcej, oskarżony był w pełni świadomy bezprawności swojego działania i skutków jakie ono wywołało w postaci destabilizacji funkcjonowania w obrocie prawnym i gospodarczym spółki (...)podając, że postawił w niezręcznej sytuacji pokrzywdzonego, który był szanowanym obywatelem, a po zablokowaniu rachunków bankowych zaczął być postrzegany jako osoba nierzetelna, naruszając w ten sposób odbiór jego osoby z instytucją, z którą od lat współpracował.

Jednocześnie Sąd – dysponując materialnymi źródłami dowodowymi w postaci dokumentów zgromadzonych w aktach, tak niniejszej, jak również cywilnych spraw ((...)SO i (...)SR w B.) – doprecyzował opis czynu poprzez szczegółowe wskazanie łącznej wartości mienia w kwocie 200.050 zł, ustalonej przez prokuratora na kwotę ponad 200 tysięcy złotych. Wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego złożony przez oskarżonego do komornika dotyczył bowiem łącznie kwot 200.050 zł ( w tym 50 zł kosztów sądowych) – k. 60. Z kolei komornika sądowy zajął rachunki bankowe pokrzywdzonej spółki w celu zaspokojenia należności w takiej właśnie kwocie (k./ 21-22), a ponadto w celu uzyskania opłat egzekucyjnych, które jednak nie były objęte zamiarem sprawcy.

Sąd nie podzielił stanowiska rzecznika oskarżenia odnośnie przyjętej kwalifikacji czynu zarzuconego oskarżonemu P. J. w akcie oskarżenia poprzez przyjęcie, że oskarżony usiłując dokonać oszustwa mienia znacznej wartości wyłudził poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawiania dokumentu, którego następnie użył, pomijając, tak w opisie czynu przypisanego, jak też w przyjętej jego kwalifikacji wskazane przepisy (art. 272 kk i art. 273 kk), a częściowo zmodyfikowany został opis czyny przypisanego oskarżonemu, poprzez uznanie, że oskarżony wprowadził w błąd sędziego (nie Sąd) i posłużył się wcześniej uzyskanym (nie wyłudzonym) postanowieniem Sądu, aby następnie złożyć wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego.

W przekonaniu Sądu, brak było podstaw do przypisania oskarżonemu popełnienia czynu określonego w art. 272 k.k. w zw. z art. 273 k.k., albowiem należy mieć na uwadze, że art. 272 k.k. wymaga, aby wskazane w nim poświadczenie nieprawdy nastąpiło przez „wystawienie” dokumentu na skutek podstępnego wprowadzenia w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby, upoważnionej do wystawiania takich dokumentów. Pojęcie wystawienia dokumentu przez te wskazane osoby występuje też na gruncie fałszerstwa intelektualnego z art. 271 § 1 k.k., a w doktrynie zwraca się uwagę, że nie stanowi takiego wystawienia wydanie przez organy władzy rozstrzygnięć o charakterze konstytutywnym, opartych o ustalenia faktyczne nie odpowiadające rzeczywistości, gdyż, po pierwsze nie są one wystawiane lecz wydawane, a po drugie, nie poświadczają istnienia określonych okoliczności, ale same je tworzą. Stanowisko to jest w pełni aktualne także na gruncie art. 272 k.k., który wymaga przy tym, aby wprowadzanym podstępnie w błąd był funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, a nie organ wydający orzeczenie czy decyzję administracyjną. W prawie karnym sensu largo znane są przypadki penalizowania wprowadzenia w błąd właśnie organu, a nie jego funkcjonariusza (np. art. 76 § 1, art. 76a § 1, art. 85 § 1 czy art. 97 § 1 k.k.s.). Pojęć tych nie należy zatem mieszać i traktować jako tożsamych.

W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie oskarżony skutecznie wprowadził w błąd sędziego orzekającego w sprawie dot. nadania klauzuli wykonalności (sygn.(...)SR w B.), co do istnienia nieuregulowanej w części wierzytelności wynikającej z aktu notarialnego. W treści wniosku w tejże sprawie (k. 2-3 akt (...)) P. J.jednoznacznie wskazywał, iż część należności do dnia złożenia wniosku nie została zapłacona przez dłużnika. Trudno natomiast mówić o prowadzeniu w błąd Sądu orzekającego w sprawie. Jednoznacznie należy przyjąć, iż Sąd nie wystawiał dokumentu (w rozumieniu przepisu art. 272 kk), lecz orzekał w określonej kwestii prawnej, a orzekanie takie i wydanie stosownego orzeczenia przez Sąd – jak już wskazano- nie może być utożsamiane z wystawieniem dokumentu, o jakim mowa w art. 272 k.k. Sąd nie potwierdzał przy tym w wydanym orzeczeniu okoliczności wskazanych w przedkładanych przez oskarżonego dokumentach, jako że okoliczności te nie stanowiły konstytutywnej części tych orzeczeń i nie odnoszono się do nich ani w ich sentencjach ani w uzasadnieniach.

Nie sposób zatem uznać, że działanie oskarżonego odpowiada formie sprawczej przestępstwa określonego w art. 272 k.k. w zw. z art. 273 k.k.. Niewątpliwie bowiem wyłudza się wówczas poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawiania dokumentu, którego następnie się używa, o czym jest mowa w tych przepisach. Ponadto, w realiach omawianej sprawy trudno byłoby mówić o kwalifikowanym wprowadzeniu w błąd tj. podstępnym wprowadzeniu w błąd sędziego danego Sądu. Analogiczny pogląd prawny wyraził też Sąd Najwyższe w wyroku z dnia 15.03.2012r. (sygn. V KK 240/11, LEX 1157588). Oskarżony nie używał jakichkolwiek szczególnie skomplikowanych, bardziej zaawansowanych zabiegów – w rozumieniu słowa podstępnych, a jedynie złożył wniosek o nadanie klauzuli wykonalności, wskazując, iż roszczenie w pewnym zakresie nie zostało uregulowane. Stąd z opisu czynu przypisanego oskarżonemu wyeliminowano też słowo „podstępne” przed określeniem działania polegającego na wprowadzeniu w błąd. Po tego rodzaju wprowadzeniu w błąd sędziego, doszło w rezultacie do wydania decyzji procesowej w sprawie o sygn. (...)Sądu Rejonowego w B.tj. postanowienia nadającego sądową klauzulę wykonalności aktowi notarialnemu, mimo, iż zobowiązanie takie zostało już wcześniej w całości uregulowane, czego świadomość miał też oskarżony. Omówione działanie oskarżonego doprowadziło w rezultacie do możliwości egzekwowania tego świadczenia za pomocą ww. orzeczenia. Oskarżony posługując się tak uzyskanym orzeczeniem złożył w dniu 24 stycznia 2013r. wniosek do komornika sądowego o wszczęcie postępowania egzekucyjnego (k. 60 i nast.). Oskarżony zmierzał tym samym bezpośrednio do dokonania zaplanowanego czynu przestępnego tj. uzyskania od pokrzywdzonej spółki Śródków pieniężnych – na skutek działania komornika sądowego. Po zajęciu przez komornika rachunków spółki (...)cel ten był możliwy do osiągnięcia, gdyby nie niezwłocznie podjęte przez spółkę (...)i skuteczne środki prawne.

Sposób działania oskarżonego był zaplanowany i przemyślany, rozciągnięty na poszczególne etapy działania zarówno przed Sądem, a później komornikiem. Sprawca działał wykorzystując znane mu mechanizmy prawne. Oskarżony działał przy tym z zamiarem bezpośrednim kierunkowym – w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Przy czym za zupełnie nielogiczne i niewiarygodne należy przyjąć słowa oskarżonego sugerujące jakiegoś rodzaju pomyłkę z jego strony, co do przekonania, iż spółka nie uiściła mu części obiecanej kwoty. Tego typu zapewnieniom zaprzecza choćby okoliczność, iż w późniejszym czasie domagał się on zapłaty kwoty 200.000 zł ( a nie tylko kwoty ponad 26.000 zł (k. 17, 19-22). Co więcej już od początku działania oskarżonego był on zapewniony przez spółkę (...), iż kwota ta została uregulowana (k. 18). Nadto oskarżony uzyskał nadto informację z banku, iż taka kwota została wpłacona przez spółkę na jego kontro w 2007 roku (k. 105). Okoliczności związane ze stanem zdrowia oskarżonego (k. 102-103) czy jego sytuacją finansową nie stanowi żadnego usprawiedliwienia jego działania, choć może pośrednio wskazywać na jego motywację – co do chęci szybkiego uzyskania gotówki, z racji pogorszenia jego stanu finansów.

Opisywane okoliczności świadczą o dużym nasileniu złej woli ze strony oskarżonego i o tym, iż stopień jego zawinienia jest znaczny. Określając rodzaj i wysokość kary wymierzonej oskarżonemu, Sąd kierował się dyrektywami sądowego wymiaru kary przewidzianymi w Rozdziale VI Kodeksu karnego.

Wymierzając wobec oskarżonego karę pozbawienia wolności w wymiarze wskazanym wyroku – w najniższym wymiarze zagrożenia - za czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., Sąd kierował się ogólnymi dyrektywami sądowego wymiaru kary zawartymi w art. 53 § 1 i 2 k.k.. Przy jej wymiarze Sąd baczył by dolegliwość sankcji karnej nie przekraczała stopnia winy, która w tym konkretnym przypadku miała postać umyślnej z zamiarem kierunkowym i społecznej szkodliwości przedmiotowego czynu, która z kolei należy uznać w realiach przedmiotowej sprawy za znaczną z uwagi na wartość mienia, do niekorzystnego rozporządzenia którym usiłował doprowadzić oskarżony. Przy wymiarze kary za ten czyn, Sąd kierował się również potrzebami w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sankcja wymierzona oskarżonemu przyczyni się niewątpliwie do wzmocnienia systemu postaw moralnych społeczeństwa oraz wiary i ufności w potrzebę przestrzegania norm, które na ów system się składają. Nadto Sąd miał na względzie rodzaj i charakter naruszonego dobra, znaczny rozmiar wyrządzonej szkody oraz motywację sprawcy, tj. okoliczność, iż sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Oskarżony P. J. nie był do tej pory karany (k. 85). Pozwala to w ocenie Sądu powziąć uzasadnione przekonanie, że przedmiotowa sprawa ma charakter incydentalny w jego życiu. Dlatego – postrzegając osobę oskarżonego pod kątem jego warunków i właściwości osobistych oraz sposobu życia przed popełnieniem przestępstwa (nie przebywał w Izbie Wytrzeźwień – k. 86) – można przypuszczać, że będzie on przestrzegał w przyszłości porządku prawnego. Godzi się zauważyć, że oskarżony przyznał się ostatecznie do popełnienia przypisanego mu czynu, wyraził autentyczną skruchę i żal oraz przeprosił oskarżonego. Zdaniem Sądu okoliczności te wskazują, że nie jest on sprawcą w znacznym stopniu zdemoralizowanym. Zatem, w przekonaniu Sądu przy ukształtowaniu kary należało w tej konkretnej sprawie dać pierwszeństwo względom prewencji indywidualnej. Zdaniem Sądu, oskarżonego można i należy poprzez wymierzoną zgodnie z art. 54 k.k. karę wychować, a nie ma potrzeby by go odizolować na pewien czas od społeczeństwa i nie ma powodu zakładać, że istnieje potrzeba by chronić społeczeństwo przed osobą oskarżonego. Wobec powyższego, w ocenie Sądu należało orzec karę najsurowszego rodzaju czyli pozbawienia wolności, ale w warunkach dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary. Z tego względu Sąd wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności wobec niego warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 lata. Ustalony okres próby umożliwi weryfikację przyjętej wobec niego pozytywnej prognozy kryminologicznej i zareagowanie na niepokojące sygnały o ewentualnym, ponownym łamaniu prawa, jak również sprzyjać będzie umacnianiu się w społeczeństwie przekonania o nieuchronności kary za naruszenie dóbr chronionych prawem i nieopłacalności zamachów na te dobra oraz wzmożeniu poczucia odpowiedzialności.

Sąd nie dopatrzył się szczególnych okoliczności obciążających oskarżonego, poza jedynie naganną motywacją, która dała mu asumpt do popełnienia przypisanego czynu. Oskarżony powodowany chęcią osiągnięcia znacznej korzyści majątkowej usiłował doprowadzić pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 200.050 zł, czego jednak finalnie nie zdołał zrealizować, za sprawą szybkiej reakcji i zdecydowanej postawy samego pokrzywdzonego, który przedsiębiorąc odpowiednie środki zaradcze udaremnił jego przestępcze działania. Mimo jednak tego, że pochód przedmiotowego przestępstwa zakończył się na etapie usiłowania, to konsekwencje z tego wynikające miały olbrzymie, ujemne niestety znaczenie dla pokrzywdzonego. To za sprawą karygodnego działania oskarżonego firma pokrzywdzonego nie mogła przez pewien okres czasu normalnie funkcjonować – miał on zablokowane dwa firmowe rachunki bankowe, nie mógł płacić należności podwykonawcom, jak również zatrudnionym pracownikom, regulować zobowiązań finansowych innym firmom oraz bankom. Aby oskarżony odczuł jakąkolwiek dolegliwość orzeczonej wobec niego kary, z racji też popełnienia przez niego czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, Sąd orzekł wobec niego karę grzywny. Ilość orzeczonych stawek dziennych grzywny jest adekwatna do stopnia zawinienia sprawcy, zaś wysokość dziennej stawki proporcjonalna do możliwości finansowej oskarżonego.

O poniesionych przez oskarżyciela posiłkowego wydatkach związanych z ustanowieniem pełnomocnika orzeczono na podstawie art. 627 k.p.k., obciążając nimi oskarżonego. Wysokość tych wydatków ustalono natomiast w oparciu o § 14 ust. 2 pkt 5 i ust. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 163, poz. 1348 z późn. zm.).

Na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., nr 49, poz. 223 z późn. zm.) Sąd obciążył oskarżonego opłatą, zaś wydatkami w oparciu o art. 627 k.p.k. uznając, że uiszczenie tych należności nie będzie dla oskarżonego zbyt uciążliwe, zwłaszcza jeśli się zważy na fakt, iż jest on osobą stosunkowo młodą, która posiada niewątpliwie możliwości zarobkowe i sposobność podjęcia stałej pracy.