Sygn. akt VI Pa 85/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2016r.

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gorzowie Wielkopolskim

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Ewa Michalska (spr.)

Sędziowie: SO Iwona Wysowska

SO Marek Zwiernik

Protokolant: st.sekr.sądowy Aneta Symeryak

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2016 roku w Gorzowie Wielkopolskim na rozprawie

sprawy z powództwa A. P.

przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 19 maja 2016 roku, sygn. akt IV P 76/15

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w pkt I, II i IV w ten sposób, że:

1.  oddala powództwo,

2.  nie obciąża powódki kosztami postępowania.

II.  Nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego na rzecz pozwanego.

SSO Iwona Wysowska SSO Ewa Michalska SSO Marek Zwiernik

Sygnatura akt VI Pa 85/16

UZASADNIENIE

Powódka A. P. wniosła pozew przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Sp. z o. o. z siedzibą w G. W.. i Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. W.. żądając ustalenia, iż zdarzenie z dnia 20.01.2014 r., do którego doszło z udziałem pracownika M. P. (1) na terenie zakładu pracy pozwanej Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. W.., w związku z którym pracownik doznał ciężkiego uszkodzenia ciała w postaci rozstroju zdrowia, naruszającego podstawowe funkcje organizmu, który doprowadził do śmierci M. P. (1), stanowi ciężki wypadek przy pracy, nakazanie pozwanej sprostowania treści protokołu powypadkowego nr (...) z dnia 29.01.2014 r. poprzez umieszczenie w jego treści zapisu, zgodnie z którym zdarzenie z dnia 20.01.2014 r., stanowi ciężki wypadek przy pracy. Ponadto, powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 20.01.2014 r. na terenie zakładu pracy, w którym pracował M. P. (1), tj. Zajezdnia (...). Sp. z o.o., około godziny 12:10 doszło do wypadku przy pracy, podczas którego M. P. (1) poślizgnął się na śliskim podłożu, stracił równowagę i upadł na prawy bok ciała uderzając lewą nogą o krawężnik. Tego samego dnia mąż powódki udał się do szpitala, gdzie w wyniku przeprowadzonych badań stwierdzono złamanie kostki bocznej i krawędzi tylnej piszczeli lewej. Poszkodowany przebywał w szpitalu do 24.01.2014 r., zaś po zakończonej hospitalizacji przebywał na zwolnieniu lekarskim do dnia 06.03.2014 r. W czasie od wypadku do zgonu M. P. (1) w dniu 12.08.2014 r. poszkodowany wielokrotnie przebywał w (...) Szpitalu Wojewódzkim w G. W.. oraz Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w B., a także Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Centrum Medyczne (...) K. N.. Ostatecznie u męża powódki doszło m.in. do zatoru tętnicy płucnej oraz zatrzymania krążenia, krwotoku mózgowego, obrzęku mózgu oraz ostrej niewydolności oddechowej. Od marca 2014 r. przebywał w stanie śpiączki, zmarł w dniu 12.08.2014 r.

W związku wypadkiem z dnia 20.01. (...). Zespół ds. zbadania przyczyn i okoliczności wypadku pracownika, w protokole powypadkowym nr (...) z dnia 29.01.2014 r. ustalił, że wypadek z dnia 20.01.2014 r. był wypadkiem przy pracy powodującym czasową niezdolność do pracy poszkodowanego. Protokół nie został doręczony pracownikowi, lecz powódce dopiero w dniu 22.05.2014 r. po interwencji A. P., w momencie, gdy M. P. (1) znajdował się już w śpiączce. Powódka wskazała nadto, iż w dniu 27.05.2014 r. wystosowała do pozwanej Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. W.. wniosek o zmianę protokołu powypadkowego w ten sposób, by w jego pkt 8 określić zaistniały wypadek, jako ciężki w miejsce zakwalifikowania go, jako zwykły, powodujący jedynie czasową niezdolność do pracy. Powódka podała, iż pozwana spółka wskazała, iż nie znajduje podstaw do zmiany ustaleń zawartych w protokole, zaś śmierć M. P. (1) nie ma związku z wypadkiem przy pracy. A. P. pismem z dnia 15.07.2014 r. ponownie skierowała do pozwanej prośbę o zmianę treści protokołu załączając stosowną dokumentację medyczną. W odpowiedzi na wniosek pozwana spółka podtrzymała swoje stanowisko.

Pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. W.. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz od powódki kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazano, iż brak jest po stronie pozwanego biernej legitymacji procesowej.

Pozwana Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o. o. z siedzibą w G. W.. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazała, iż nie jest możliwym, by wypadek przy pracy, któremu uległ M. P. (1) był przyczyną zatorowości płucnej i innych schorzeń, które u niego wystąpiły w późniejszym okresie, a w konsekwencji był przyczyną zgonu. Pozwana podniosła, iż z dokumentacji medycznej załączonej do pozwu wynika, iż w dniu 24.02.2014 r. stwierdzono u M. P. (1) podejrzenie zapalenia opłucnej i skierowano do oddziału chorób płuc jednocześnie odmawiając przyjęcia do szpitala i wykluczając zakrzepicę kończyn dolnych oraz zatorowość płucną. Pozwana Spółka wskazała także, iż z powziętych informacji wynika, iż M. P. (1) po wypadku przy pracy przewrócił się w domu i uderzył prawdopodobnie o stół, podejrzewając pierwotnie, że doszło do złamania żebra. Nadto wskazano, iż u zmarłego mogło występować rodzinne schorzenie genetyczne, gdyż brat M. P. (1) zmarł w młodym wieku.

Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 19 maja 2016 r. ustalił, że zdarzenie z dnia 20 stycznia 2014r. do którego doszło z udziałem pracownika M. P. (1) na terenie zakładu pracy - Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. W.. stanowi ciężki wypadek przy pracy i nakazał pozwanej Przedsiębiorstwu (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. W.. sprostowanie protokołu powypadkowego nr (...) z dnia 29 stycznia 2014r. poprzez umieszczenie w pkt. 8 protokołu zapisu, zgodnie z którym zdarzenie z dnia 20 stycznia 2014r. z udziałem M. P. (1) stanowi ciężki wypadek przy pracy. Ponadto Sąd oddalił powództwo w stosunku do pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. W.., zasądził od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. W.. na rzecz powódki A. P. kwotę 60 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz zasądził od powódki A. P. na rzecz pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. W.. kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił, że M. P. (1) był zatrudniony na podstawie umowy o pracę zawartej z pozwaną - Przedsiębiorstwem (...) Sp. z o. o. z siedzibą w G. W.. Został przeszkolony w zakresie bhp, został dopuszczony do pracy przez lekarza medycyny pracy.

W dniu 20.01.2014 r. około godz. 12:10 mąż powódki opuścił zajmowane stanowisko pracy i udał się do oddalonego o około 30-40 m biurowca celem przyniesienia brakującego tuszu do drukarki. W trakcie przechodzenia przez plac manewrowy pozwanej spółki, M. P. (1) poślizgnął się na śliskim podłożu, stracił równowagę i upadł na prawy bok ciała uderzając lewą nogą o krawężnik, co spowodowało silny ból zarówno prawego boku, jak i lewej nogi. Poszkodowany wstał po chwili i o własnych siłach, utykając doszedł do pomieszczenia, w którym znajdowały się artykuły biurowe oraz P.. Z uwagi na silny, narastający ból, w tym pomieszczeniu spędził około 40 minut, ( w tym czasie przyszedł także Z.), a następnie przy pomocy tych pracowników wrócił na miejsce pracy. Mąż powódki poinformował o wypadku Kierownika. Ból nogi uniemożliwił mężowi powódki kontynuowanie pracy, wskutek czego około godziny 14:00 został odwieziony do domu. Wieczorem, w dniu zdarzenia M. P. (1) został przyjęty do Szpitala Wojewódzkiego w G. W.. na Oddział urazowo-ortopedyczny. W dniu 22.01.2014 r. wykonano zabieg operacyjny (otwarte nastawienie złamania i stabilizację płytką z zastosowaniem śruby na więzozroście piszczelowo-strzałkowym ). 24.01.2014 r. pacjent został wypisany do domu a przy wypisie zlecono m.in. leki przeciwbólowe. M. P. (1) otrzymał zwolnienie lekarskie do dnia 06.03.2014 r.

W dniu 28.01.2014 r. sporządzono w miejscu zamieszkania męża powódki protokół wysłuchania wyjaśnień poszkodowanego w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 20.01.2014 r. , a w dniu 29.01.2014 r. Protokół Nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. Stwierdzono w jego treści, iż zdarzenie z dnia 20.01.2014 r. wyczerpuje znamiona definicji wypadku przy pracy, który zakwalifikowano, jako powodujący czasową niezdolność do pracy. Protokół odebrała powódka w dniu 22.05.2014 r., nie został on doręczony pracownikowi z uwagi na fakt, iż mąż A. P. pozostawał na długotrwałych zwolnieniach lekarskich.

W dniu 24.02.2014 r. mąż powódki udał się do swojego lekarza rodzinnego. Wówczas zgłaszał dolegliwości bólowe po prawej stronie klatki piersiowej, bez kaszlu oraz pojawienie się temperatury 38 stopni Celsjusza. M. P. (1) podał, iż dwa dni temu nadwyrężył się. W badaniu stwierdzono bolesność żeber po prawej stronie i wystawiono skierowanie na pilny przewóz do szpitala z rozpoznaniem: podejrzenie zatorowości płucnej lub neuralgii lub infekcji. Mąż powódki trafił do SOR z objawami gorączki, kaszlem i bólem prawego płuca przy oddychaniu. Kardiolog wykluczył wówczas zatorowość płucną, chirurg wykluczył zakrzepicę żył kończyn dolnych, a nefrolog zakażenie układu moczowego. W RTG płuc stwierdzono płyn w opłucnej, postawiono rozpoznanie: podejrzenie zapalenia opłucnej, chorego skierowano do oddziału chorób płuc i odmówiono przyjęcia.

Dnia 07.03.2014 r. M. P. (1) został przyjęty do oddziału Reumatologii i Chorób Płuc z rozpoznaniem zapalenia płuc i opłucnej po stronie prawej i nasileniem zmian radiologicznych i klinicznych. Rozpoczęto leczenie oraz wykonano serię badań, w tym tomograf komputerowy płuc i rtg płuc, zaplanowano bronchoskopię, w trakcie leczenia uzyskano poprawę parametrów zapalnych. W tomografii komputerowej stwierdzono po prawej stronie obecność dwóch prawdopodobnie ropniaków z obszarem zagęszczeń zapalnych.

W dniu 18.03.2014 r. w oczekiwaniu na bronchoskopię około godziny 10:00 doszło u męża powódki do silnej duszności, omdlenia, utraty przytomności i spadku ciśnienia. Stwierdzono niewydolność oddechową, a chorego zaintubowano. W trakcie transportu na Oddział Intensywnej Terapii doszło do zatrzymania krążenia i skutecznej resuscytacji. Po przyjęciu na oddział doszło jeszcze dwukrotnie do zatrzymania krążenia ze skuteczną resuscytacją. W echu serca stwierdzono obecność skrzeplin w prawym przedsionku oraz cechy przeciążenia prawej komory. Rozpoznano masywną zatorowość płucną. W USG kończyn dolnych nie wykazano jakichkolwiek zmian. TK głowy – bez zmian. W trakcie pobytu na Oddziale IT mąż powódki utrzymywany był w głębokiej śpiączce z występującymi drgawkami i skokami ciśnienia tętniczego.

W dniu 20.03.2014 r. wykonano echo serca, gdzie nie stwierdzono skrzeplin, w KT głowy stwierdzono obrzęk mózgu. Dnia 31.03.2014 r. w KT głowy stwierdzono cofanie się obrzęku. Dnia 05.04.2014 r. neurolog rozpoznał encefalopatię niedotleniowo-niedokrwienną.

Dnia 07.04.2014 r. chory został przetransportowany do oddziału kardiologicznego, a po 4 dniach na oddział neurologii, gdzie prowadzono rehabilitację. Rozpoznano głęboki niedowład czterokończynowy oraz śpiączkę. Pacjentowi podawano antybiotyk.

Z oddziału neurologicznego M. P. (1) został przekazany do Centrum Medycznego (...) w O.. Przebywał tam od 30.06.2014 r. do 21.07.2014 r. W nocy z 19/20.07.2014 r. doszło do nagłego pogorszenia stanu M. P. (1), zanotowano spadek ciśnienia, spadek saturacji i wzrost tętna, jednak z uwagi na zaburzenia elektrolitowe i wzrost czynników zapalnych chorego przekazano do 10 (...) Szpitala (...) w B.. Dnia 21.07.2014 r. podczas przyjęcia do Oddziału Chorób Wewnętrznych stwierdzono zastój w nerkach, wodonercze, zakażenie dróg moczowych, wysoki poziom leukocytów, niski poziom płytek krwi.. W dniu 24.07.2014 r. po wykonanym badaniu rezonansu magnetycznego stwierdzono encefalopatię, sepię i podejrzenie napadów padaczkowych, obecność starych i nowych zmian niedokrwiennych o charakterze podostrym.

W dniu 28.07.2014 r. stan M. P. (1) znacznie się pogorszył, doszło do niewydolności oddechowej i wstrząsu septycznego, chorego przyjęto na Oddział Intensywnej Terapii. W pierwszej dobie pobytu doszło do zatrzymania krążenia ze skuteczną resuscytacją. W dniu 02.08.2014 r. w kontrolnym TK głowy stwierdzono masywne krwawienie śródmózgowe. W dniu 05.08.2014 r. wykonano zabieg operacyjny. Dnia 07.08.2014 r. doszło do ponownego zatrzymania krążenia ze skuteczną resuscytacją, dnia 12.08.2014 r. stwierdzono u M. P. (1) śmierć mózgu, a o godzinie 18:10 stwierdzono zgon. Jako wyjściową przyczynę zgonu uznano krwotok mózgowy, jako wtórną – encefalopatię, a jako bezpośrednią – obrzęk mózgu. Nie wykonano badania pośmiertnego.

W trakcie, gdy mąż powódki przebywał w śpiączce, A. P. dnia 22.05.2014 r. osobiście odebrała od pracodawcy Protokół Nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. W dniu 27.05.2014 r. powódka wystosowała do pozwanej Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. z siedziba w G. W.. wniosek o zmianę protokołu powypadkowego w ten sposób, by w jego pkt 8 określić zaistniały wypadek, jako ciężki w miejsce zakwalifikowania go, jako zwykły, powodujący jedynie czasową niezdolność do pracy. Pismem z dnia 05.06.2014 r. pozwana spółka wskazała, iż nie znajduje podstaw do zmiany ustaleń zawartych w protokole, zaś zator tętnicy płucnej, zatrzymanie krążenia, konieczność resuscytacji, wstrząs obturacyjny i stan śpiączki nie mają związku z wypadkiem przy pracy i są skutkiem odrębnych okoliczności. A. P. pismem z dnia 15.07.2014 r. ponownie skierowała do pozwanej prośbę o zmianę treści protokołu załączając stosowną dokumentację medyczną i wskazała, iż stan męża był wynikiem powikłań powypadkowych W odpowiedzi na wniosek z dnia 17.07.2014 r. pozwana spółka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko zawarte w protokole powypadkowym.

M. P. (1) za okres od 20.01.2014 r. do 17.04.2014 r. otrzymywał zasiłek chorobowy z funduszu wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru zasiłku. Zgodnie zaś z opinią Lekarza Orzecznika ZUS niezdolność do pracy z powodu choroby trwająca po 17.04.2014 r. nie miała związku z wypadkiem przy pracy z dnia 20.01.2014 r., zatem po 17.04.2014 r. nie przysługiwał mężowi powódki zasiłek chorobowy z funduszu wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru zasiłku. Z uwagi na niewypłacenie M. P. (1) 33 dni wynagrodzenia za czas choroby określonego w art. 92 k.p. od 18.04.2014 r. do 20.05.2014 r. mąż powódki zachował prawo do tego wynagrodzenia, zaś od 21.05.2014 r. M. P. (1) przysługiwało prawo do zasiłku chorobowego z funduszu chorobowego, a z uwagi na fakt, iż niezdolność do pracy przypadała na okres pobytu w szpitalu mąż powódki otrzymywał zasiłek chorobowy w wysokości 70% podstawy wymiaru zasiłku.

U męża powódki doszło początkowo do złamania kostki bocznej i krawędzi tylnej piszczeli lewej, którą scalono operacyjnie. Następnie M. P. (1) bądź nadwyrężył się, albo doszło do powstania infekcji skutkującej zapaleniem opłucnej i zapaleniem płuc. Kolejno powstały ropnie płucne, zatorowość płucna. Doszło do zatrzymania krążenia z resuscytacją, pojawiła się encefalopatia, kolejne zapalenie płuc, które skutkowało sepsą. Do ww. jednostek dołączyło zakażenie układu moczowego, wstrząs septyczny, powstał udar niedokrwienny mózgu, zatrzymanie krążenia, krwotok śródmózgowy. Obrzęk mózgu doprowadził do śmierci mózgu i zgonu. Istniał związek przyczynowy pomiędzy złamaniem nogi na skutek wypadku w pracy z zatorowością płucną. Złamanie kończyny dolnej jest bowiem silnym czynnikiem predysponującym do wystąpienia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, w następstwie której może dojść do zakrzepicy żył głębokich lub do zatorowości płucnej. Zapalenie płuc pozostawało bez związku ze złamaniem kończyny dolnej. Bezpośrednią przyczyną zgonu był obrzęk mózgu, który pojawił się na skutek krwotoku mózgowego. W dokumentacji medycznej nie dopatrzono się błędu w sztuce lekarskiej. Ani wypadek przy pracy ani choroba samoistna nie wpłynęła w jakikolwiek sposób na śmiertelny skutek. Do obrzęku mózgu doprowadził ciąg zdarzeń, który miał swój początek w zatrzymaniu krążenia w (...) Szpitalu (...). Uderzenie w klatkę piersiową, czy nadwyrężenie nie mogło doprowadzić do zatorowości płucnej. Wypadek z urazem ortopedycznym mógł być czynnikiem inicjującym zatorowość płucną w początkowym okresie tj. do miesiąca od wypadku, natomiast nie był przyczyną zgonu.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne częściowo. Wskazał, że w niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż M. P. (1) w dniu 20.01.2014 r. uległ wypadkowi przy pracy. Powyższa okoliczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Kwestią sporną było natomiast, czy zdarzenie z dnia 20.01.2014 r. mieściło się w granicach definicji ciężkiego wypadku przy pracy.

Przechodząc do rozważań w niniejszej sprawie wskazać należy, iż zgodnie z treścią art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U z 2002 roku, Nr 199, poz. 1673 ze zmianami), za wypadek przy pracy uważa się zdarzenie nagłe wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia,

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze pomiędzy siedzibą pracodawcy, a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Mając na uwadze powołaną wyżej regulację, uznać należy, iż wypadkiem przy pracy jest każde zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną i pozostające w związku czasowym, miejscowym i funkcjonalnym z wykonywaną pracą.

Pojęcie wypadku przy pracy winno być rozpatrywane wraz z definicją urazu, który został wskazany w art. 2 pkt 13 ww. ustawy, jako uszkodzenie tkanek ciała lub narządów człowieka wskutek działania czynnika zewnętrznego. Uszkodzenie tkanek ciała lub narządów człowieka w pojęciu urazu należy rozumieć szeroko, a więc jako wszelkie zmiany w organizmie – nie tylko te o charakterze anatomicznym, ale także te, które wywołały zaburzenia czynnościowe organizmu. Powyższa ustawa w sposób wyraźny dzieli wypadki przy pracy na konkretne kategorie w zależności od skutków danego zdarzenia., tj, na : wypadek śmiertelny, ciężki wypadek, wypadek zbiorowy.

Za śmiertelny wypadek przy pracy uważa się wypadek, w którego wyniku w okresie nieprzekraczającym 6 miesięcy od dnia wypadku nastąpiła śmierć. Za zbiorowy wypadek przy pracy uważa się wypadek, któremu – w wyniku tego samego zdarzenia – uległy co najmniej dwie osoby.

Natomiast za ciężki wypadek przy pracy uważa się wypadek, w którego wyniku nastąpiło ciężkie uszkodzenie ciała, takie jak: utrata wzroku, słuchu, mowy, zdolności rozrodczej lub inne uszkodzenie ciała albo rozstrój zdrowia, naruszające podstawowe funkcje organizmu, a także choroba nieuleczalna lub zagrażająca życiu, trwała choroba psychiczna, całkowita lub częściowa niezdolność do pracy w zawodzie albo trwałe, istotne zeszpecenie lub zniekształcenie ciała.

Ciężkie uszkodzenie ciała musi polegać na pozbawieniu poszkodowanego wzroku, słuchu, mowy lub zdolności rozrodczej. Wszystkie te skutki mogą wystąpić jednocześnie, bądź każdy z nich oddzielnie

Rozstrój zdrowia oznacza natomiast zakłócenie prawidłowego funkcjonowania organizmu, przy czym musi ono być inne, aniżeli utrata wzroku, słuchu, mowy, zdolności rozrodczej.

Przez chorobę nieuleczalną należy rozumieć taką, która według aktualnego stanu wiedzy medycznej nie może zostać wyleczona, zarówno farmaceutycznie, jak i chirurgicznie. Jednocześnie choroba taka nie musi oznaczać choroby śmiertelnej, w wyniku której następuje śmierć, czy nawet zagrażająca życiu. Choroba zagrażająca życiu nie musi w rzeczywistości spowodować śmierci danej osoby. Wymagane jest jednak, aby obiektywnie, według aktualnego stanu wiedzy lekarskiej istniało zagrożenie życia. Takie następstwo obrażeń ciała musi z reguły kończyć się zejściem śmiertelnym, mimo w porę podjętego i w pełni prawidłowego postępowania leczniczego. Choroba zagrażająca życiu może powstawać nie tylko na skutek jednorazowego niebezpiecznego dla życia urazu, ale może tez być wynikiem wielu obrażeń, z których każde indywidualnie powoduje naruszenie narządu ciała lub rozstrój zdrowia tylko na okres powyżej 7 dni, a których suma prowadzi do takiego rezultatu.

Śmiertelny wypadek przy pracy ustawa wypadkowa definiuje poprzez wymóg zaistnienia dwóch przesłanek. Po pierwsze musi wystąpić wypadek przy pracy, a po drugie, wypadek ten musi znamionować się skutkiem, w postaci śmierci osoby ulegającej wypadkowi. Podkreślenia wymaga fakt, iż ustawodawca nie wymaga, aby śmierć nastąpiła w czasie wypadku, lub bezpośrednio po nim, a związek czasowy między zdarzeniem, a jego skutkiem musi zamykać się w okresie sześciu miesięcy od dnia wypadku..

Między samym wypadkiem przy pracy, a śmiercią człowieka powinien istnieć związek przyczynowy. Zachodzi on wówczas, gdy wypadek przy pracy był co najmniej jednym z warunków, bez którego śmierć by nie nastąpiła. Będzie istniał także wtedy, gdy do śmierci poszkodowanego przyczyniły się inne okoliczności, choćby od niego niezależne. Opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej stwierdzająca bezpośrednią i ostateczną przyczynę śmierci oraz wskazująca na możliwość zaistnienia czynników zewnętrznych mogących doprowadzić bezpośrednio lub pośrednio do zejścia śmiertelnego, podlega ocenie sądu w granicach swobodnej oceny dowodów.

Jak wynika z przytoczonych powyżej przepisów, ustalenie okoliczności wypadku przy pracy zmierzać ma do ustalenia jednego z wymienionych w ustawie rodzajów wypadku przy pracy. Zdarzenie wypadkowe zatem może w okolicznościach danej sprawy być bądź wypadkiem ciężkim , bądź śmiertelnym czy zbiorowym. W świetle powołanych przepisów nie jest możliwym ustalenie , że dane zdarzenie było jednocześnie wypadkiem ciężkim i śmiertelnym.

Na okoliczność ustalenia, czy wystąpienie u M. P. (1) zatorowości płucnej, zapalenia płuc, które ostatecznie doprowadziły do jego zgonu w dniu 12 sierpnia 2014 r., pozostają w związku przyczynowym ze zdarzeniem wypadkowym z dnia 20 stycznia 2014 r., czy też pozostają bez takowego związku a wystąpiły wskutek okoliczności nie związanych z urazem nogi, a będących następstwem choroby samoistnej bądź też błędu w sztuce lekarskiej, jaki mógł mieć miejsce na etapie leczenia M. P. (1) po 20 stycznia 2014r. sąd- zgodnie z wnioskiem strony powodowej- postanowił dopuścić dowód z opinii biegłych lekarzy pulmonologa, specjalisty anestezjologii i intensywnej terapii, ortopedy – traumatologa i neurologa, a także zobowiązać ww. do odpowiedzi na pytanie, która z w/w okoliczności ( wypadek, błąd w sztuce lekarskiej, choroba samoistna) w sposób przeważający wpłynęła na śmiertelny skutek i w jakim stopniu oraz czy doszłoby do zatorowości płucnej i innych ogólnoustrojowych przyczyn zgonu, gdyby nie złamanie nogi w dniu 20 stycznia 2014 r., czy też stwierdzone zapalenie płuc, oraz czy skutki te mogły powstać w wyniku innych zdarzeń zaistniałych po 20 stycznia 2014 r. tj. innych urazów u M. P. (1) niż te, które zostały spowodowane wypadkiem przy pracy a np. uderzeniem w klatkę piersiową czy wystąpieniem schorzenia samoistnego, nadto czy w ocenie biegłych ostatecznie można przyjąć, że zgon M. P. (1) był spowodowany przyczyną zewnętrzną w postaci złamania nogi powikłanego zatorowością, czy też zgon był wynikiem zatorowości czy zapalenia płuc bez istotnego związku ze zdarzeniem z dnia 20 stycznia 2014 r. i mogło do niego dojść w każdych okolicznościach niezależnie od urazu nogi.

W opinii biegłych H. K., J. B. i J. W. jednoznacznie wskazano, iż zabieg polegający na otwartym nastawieniu złamania może skutkować doprowadzeniem do zatorowości płucnej, a taki stan występować może bezpośrednio po zabiegu lub też w odległym okresie. Biegli zwrócili uwagę na fakt, iż mąż powódki przed zdarzeniem z dnia 20.01.2014 r. nie leczył się z powodu zakrzepów, żylaków, zaburzeń rytmu serca, czy nawracających infekcji oraz, iż zmarły miał prawidłowo wykonane wszystkie procedury leczenia złamania. Po zabiegu, który przeszedł mąż powódki mogą powstawać zakrzepy żylne dające w układzie tętniczym zatory w różnych narządach, najczęściej w płucach, które powodują zaburzenia ukrwienia tych narządów, a w konsekwencji powikłania w postaci stanów zapalnych. Biegli ostatecznie przyjęli, iż zabieg operacyjny ortopedyczny był powodem zatorowości płucnej z następowymi z tego wynikającymi powikłaniami, co skutkowało zgonem M. P. (1) w dniu 12.08.2014 r.

Opinia nie była kwestionowana przez powódkę oraz pozwanego Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. W.., zaś pozwana Przedsiębiorstwo (...) w G. W.. Sp. z o.o. zgłosiła pismem z dnia 20.10.2015 r. szereg zarzutów. Pozwana wskazała, iż opinia jest niepełna, niewyczerpująca oraz stronnicza. Wskazano, iż nie zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania postawione przez sąd w tezie dowodowej, biegli nie odnieśli się do całego materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy oraz zeznań świadków lecz przede wszystkim nie wykazali istnienia normalnego związku przyczynowo-skutkowego, z którego by wynikało, że złamanie nogi przez męża powódki stało się przyczyną zgonu. Pozwana na zakończenie podniosła, iż budzi wątpliwość bezstronność biegłych, którzy piastowali wysokie stanowiska w (...) placówkach medycznych, a zatem dokonując opinii w sprawie niniejszej oceniali oni owoce pracy swoich podwładnych lub kolegów.

W opinii uzupełniającej biegli wskazali, iż opinia oparta została na analizie pełnej dokumentacji medycznej zawartej w aktach sprawy oraz wieloletniej praktyce zawodowej, a do wniosków ostatecznych biegli doszli analizując szczegółowo przebieg zdarzeń od dnia wypadku przy pracy, do dnia zgonu. Odnosząc się do zarzutu stronniczości, biegli wskazali, iż opinia winna być zatem wydana przez biegłych Katedry Medycyny Sądowej lub Instytutu Medycyny Pracy.

Powódka wniosła o odstąpienie od dalszych uzupełnień opinii w sprawie, a to z uwagi na kategoryczne i jednoznaczne potwierdzenie przez biegłych swojego stanowiska w opinii pierwotnej.

Z opinii biegłego w zakresie anestezjologii i intensywnej terapii S. R. wynika zaś, iż zatorowość płucna i zapalenie płuc mogą być przyczynami zgonu, jednak bezpośrednią przyczyną śmierci męża powódki był obrzęk mózgu. Biegły także wskazał, iż istnieje związek przyczynowy pomiędzy złamaniem nogi na skutek wypadku w pracy a zatorowością płucną, jednak bezpośrednią przyczyną śmierci był obrzęk mózgu, który pojawił się wskutek krwotoku mózgowego. Biegły podniósł, iż w całej dokumentacji medycznej nie dopatrzył się błędu w sztuce lekarskiej. Wskazał także, iż ani wypadek, ani choroba samoistna nie wypłynęły na śmiertelny skutek. Zdaniem biegłego do obrzęku mózgu doprowadził ciąg zdarzeń, który miał swój początek w zatrzymaniu krążenia. Wskazał także, iż do zatorowości płucnej mogłoby dojść z innych przyczyn. Gdyby one wystąpiły, a okoliczności wystąpienia zatoru mogą być różne od złamań, urazów po nowotwory, ciąże czy leczenie antykoncepcyjne. Co istotne biegły podał, iż uderzenie w klatkę piersiową nie mogło doprowadzić do zatorowości płucnej.

Z opinii biegłego pulmonologa M. R. wynika, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy wypadkiem przy pracy a ujawnieniem się zatorowości płucnej, zaś brak jest bezpośredniego związku ze zgonem męża powódki. Biegły wskazał, iż nie dopatrzył się błędu w sztuce lekarskiej oraz, iż każdy inny uraz, choroba, czy schorzenie mogło stanowić początek całej kaskady zdarzeń doprowadzających do konieczności licznych hospitalizacji zmarłego, co z kolei zwiększało narażenie na ponowne zapalenie płuc, zatorowość, sepsę. Biegły reasumując stwierdził, iż wypadek z urazem ortopedycznym mógł być czynnikiem inicjującym możliwość zatorowości płucnej w początkowym okresie tj. od miesiąca od wypadku, natomiast nie był przyczyną zgonu M. P. (1).

Strona pozwana nie zgłosiła zastrzeżeń do ww. opinii, a powódka zaakceptowała opinię biegłego S. R. bez zastrzeżeń, zaś do opinii biegłego M. R. wniosła zastrzeżenia w zakresie poczynienia ustaleń braku związku przyczynowego między kolejnymi zdarzeniami z zatorowością płucną oraz o bądź pominięcie opinii biegłego M. R., bądź o zlecenie opinii łącznej zespołowi biegłych – jako opinii łącznej instytutu.

Opinie powyższe podlegały, jak inne dowody, ocenie według art. 233 §1 k.p.c., lecz co odróżnia je pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłych, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w nich stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w nich ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej.

Sporządzone na potrzeby niniejszej sprawy opinie biegłych sądowych lekarzy, były w ocenie Sądu przydatne jedynie w zakresie ustalenia, czy sporne zdarzenie wypadkowe doprowadziło do takiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia zmarłego męża powódki, które uzasadniałoby- zgodnie z żądaniem sprecyzowanym w pozwie- na zakwalifikowanie wypadku z dnia 20.01.2014r.- jako wypadku ciężkiego. Okoliczności sprawy bowiem w sposób nie budzący wątpliwości nie pozwoliły na ocenę przedmiotowego zdarzenia w kategoriach wypadku śmiertelnego, z uwagi na nieziszczenie się podstawowej przesłanki tej kategorii wypadku, jaką jest wymóg nastąpienia śmierci w okresie nieprzekraczającym 6 miesięcy od dnia wypadku. W niniejszej sprawie bowiem wypadek miał miejsce w dniu 20.01.2014r. zaś zgon M. P. (1) nastąpił w dniu 12.08.2014r.

Zdaniem Sądu wnioski wyprowadzone przez biegłych, pozwoliły na uwzględnienie żądania w zakresie uznania zdarzenia za ciężki wypadek przy pracy. Wnioski opinii były w ocenie Sądu rzetelne, logiczne i przekonujące. Zostały oparte na doświadczeniu i wiedzy fachowej biegłych odniesionej do konkretnego przypadku. W oparciu o dokumentację lekarską i przebieg leczenia, biegli powołani w sprawie niniejszej ostatecznie przyjęli, iż zabieg operacyjny ortopedyczny był powodem zatorowości płucnej z następowymi z tego wynikającymi powikłaniami zagrażającymi życiu M. P. (1). Biegli uznali, iż zatorowość płucna i zapalenie płuc mogą wprawdzie być przyczynami zgonu, jednak bezpośrednią przyczyną śmierci męża powódki był obrzęk mózgu, który pojawił się wskutek krwotoku mózgowego, podkreślając przede wszystkim, iż wypadek z urazem ortopedycznym mógł być czynnikiem inicjującym możliwość zatorowości płucnej w początkowym okresie tj. od miesiąca od wypadku, natomiast nie był przyczyną zgonu M. P. (1).

Zdaniem Sądu opinie zasługują na uwzględnienie, gdyż są spójne, logiczne, a przez to wiarygodne, są także stanowcze, nie pozostawiają wątpliwości w zakresie oceny spornego zdarzenia jako wypadku ciężkiego. Biegli ocenili stan zdrowia M. P. (1) obiektywnie, mając na względzie warunki i okoliczności zdarzenia, a także rozległość dolegliwości powoda. Sąd nie miał podstaw, by kwestionować w jakimkolwiek zakresie opinie bezstronnych biegłych wobec jasności i logiki ich wywodu. Sąd oceniał opinie zapoznając się z całością zebranego w sprawie materiału dowodowego. Cały wskazany materiał dowodowy, a nie tylko końcowe wnioski opinii, stanowią zatem przesłanki dla uzyskania przez sąd podstaw umożliwiających wyjaśnienie sprawy. Biegli mieli odpowiedzieć na pytania postawione przez sąd, co uczynili w sposób wyczerpujący. Istotnym jest także, iż opinie biegłych z różnego zakresu medycyny w swej tezie końcowej każdorazowo potwierdzają się i prowadzą do jednakowej, ostatecznej konkluzji.

Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii łącznej zespołu biegłych – jako opinii łącznej instytutu, prezentując stanowisko, iż opinie dotychczasowe biegłych są rzetelne i w pełni wyjaśniają wątpliwości będące przedmiotem oceny sądu w zakresie uznania zdarzenia z dnia 20-01-2014r. jako wypadku ciężkiego. Bezwzględnie bowiem uprzedni uraz stopy w konsekwencji doprowadził do licznych powikłań ogólnoustrojowych , w tym do zatorowości płucnej, który to stan stanowi wedle sądu wystąpienie rozstroju zdrowia i choroby zagrażającej życiu- czyli zaistnienie przesłanek ustawowej definicji ciężkiego wypadku przy pracy.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków A. S., L. D., B. N. oraz A. U. oraz dokumentów i opinii biegłych sądowych wraz z dokumentacją medyczną. Moc dowodowa zeznań świadków wyjawiała się w takim zakresie, w jakim podali oni okoliczności zdarzenia z dnia 20.01.2014 r., sporządzenia protokołu powypadkowego oraz absencji męża powódki w pracy. Świadek L. D. i B. N. wskazali, iż skutkiem dolegliwości płucnych M. P. (1) był uraz w klatkę piersiową. Zeznaniom w tym zakresie sąd nie dał wiary, albowiem były one lakoniczne, świadek A. S. podała, iż powzięła wiadomość o urazie zmarłego w klatkę piersiową tzw. „pocztą pantoflową” a informacja ta nie była oficjalnie potwierdzona. Powódka jednoznacznie przeczyła, jakoby mąż upadł w domu i uderzył się klatką piersiową o twardy przedmiot.

Wobec powyższego Sąd uznał, iż zdarzenie z dnia 20.01.2014 r. było ciężkim wypadkiem przy pracy. Wypadek, któremu uległ M. P. (1) spowodował rozstrój zdrowia, a zatem zakłócił prawidłowe funkcjonowanie organizmu męża powódki. Choroba ta była urazem zagrażającym życiu, która nie musiała w rzeczywistości spowodować śmierci męża powódki. Spełniona została jednak przesłanka obiektywnego, według aktualnego stanu wiedzy lekarskiej zagrożenia życia. Sąd za biegłymi uznał, iż istniał związek przyczynowy pomiędzy złamaniem nogi na skutek wypadku w pracy a zatorowością płucną. Zatorowość była natomiast przyczyną hospitalizacji pacjenta i początkiem kaskady czynników pogarszających stan zdrowia M. P. (1). W tym miejscu wskazać jednak należy, iż wypadek z dnia 20.01.2014 r. nie może być zakwalifikowany jako wypadek śmiertelny, gdyż związek czasowy między zdarzeniem, a jego skutkiem nie zamknął się w sprawie niniejszej w okresie 6 miesięcy od dnia wypadku. Z uwagi na powyższe sąd orzekł jak w punkcie I wyroku.

W zakresie żądania powódki dotyczącego sprostowania protokołu powypadkowego nie ma także w judykaturze wątpliwości, że tak jak dopuszczalne jest żądanie ustalenia, że zdarzenie miało charakter wypadku przy pracy, tak dopuszczalne jest domaganie się „sprostowania” protokołu powypadkowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2010 roku, I PK 144/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 1998 roku, II UKN 471/97, OSNP 1999/2/75).

Prawidłowo sporządzony protokół powypadkowy stanowi dokument urzędowy (art. 244 § 2 k.p.c.), którego treść jest dowodem tego, że miały miejsce opisane w nim fakty oraz że zakwalifikowano je jako wypadek przy pracy ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 1999r., II UKN 658/98, OSNP 2000/15/594, PiZS 2000/3/39).

Podkreślenia wymaga, iż zgodnie z przepisami Rozporządzenia Rady Ministrów z 1 lipca 2009 roku w sprawie ustalania okoliczności wypadków przy pracy ( Dz.U. 09/105/870) protokół powypadkowy sporządza nie sam pracodawca jako taki, a zespół powypadkowy, którego skład w zasadzie powinien być niezależny od pracodawcy (służba bhp, społeczny inspektor pracy – por. § 5), a pracodawca jedynie zatwierdza protokół nie mogąc wpływać na jego treść, może bowiem tylko zwrócić do uzupełnienia protokół, gdy nie spełnia on wymogów określonych Rozporządzeniem, czyli zawiera braki, nie może jednak złożyć zastrzeżeń co do treści, czy wniosków protokołu ( por. § 13).

Mając na uwadze rozważania powołane wyżej dotyczące oceny żądania powoda związanego z ustaleniem rodzaju wypadku przy pracy z uwagi na jego skutek, orzec należało o sprostowaniu wydanego powódce protokołu powypadkowego, zgodnie ze zgłoszonym przez nią w pozwie żądaniem, o czym orzeczono w punkcie II wyroku.

Sąd oddalił powództwo w stosunku do pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. W.., jako bezzasadne z uwagi na brak legitymacji procesowej po stronie pozwanej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. W..

O kosztach zastępstwa procesowego na rzecz strony pozwanej orzeczono na podstawie art. 98 kpc w zw. z § 11 ust. 1 pkt 3 i 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. (Dz. U z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349)

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany Przedsiębiorstwo (...) w G. W.. Sp. z o.o. zaskarżając go w części w punktach I, II oraz IV.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I. naruszenie art. 361 kc w związku z art.300 kp przez jego niezastosowanie dla ustalenia związku przyczynowego między wypadkiem przy pracy, któremu uległ mąż powódki a późniejszymi jego zachorowaniami i śmiercią;

II. błąd w ustaleniach faktycznych przez ustalenie wbrew zebranemu w sprawie materiałowi dowodowemu związku przyczynowego miedzy wypadkiem przy pracy a śmiercią M. P. (1) a w szczególności, że zatorowość płucna u M. P. (1) doprowadziła do jego śmierci;

III. niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy przez brak ustaleń, jakie ze schorzeń, które wystąpiły u M. P. (1), poza zatorowością płucną wynikały z przebytego przez niego wypadku przy pracy i jaki jest ewentualny związek przyczynowy między tym schorzeniem a wypadkiem;

IV. naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 3 ust.5 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych ((Dz.U. z 2015 r. poz. 1242) - przez błędną wykładnię i zastosowanie;

Podnosząc powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego (...) zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Uzasadniając apelację pozwany wskazał, że sam fakt, że zmarły M. P. (1) w dniu 20.1.2014 r. na skutek poślizgnięcia się na placu manewrowym i upadku uległ wypadkowi przy pracy, w wyniku którego doznał złamania lewej nogi - kostki bocznej i krawędzi tylnej piszczeli lewej jest w sprawie niesporny. Niesporny był też przed bieg schorzeń, których w następnym okresie doznał M. P. (1) i fakt jego śmierci w dniu 12.VIII.2014. Sporne było istnienie związku przyczynowego miedzy chorobami i śmiercią M. P. (1) a przebytym złamaniem nogi. W tym zakresie pozwana stała na stanowisku, że takiego związku nie ma i stanowisko dotychczasowe w pełnym zakresie podtrzymuje.

Ustalenie przez Sąd istnienia związku przyczynowego lub jego braku, winno nastąpić w oparciu o reguły określone w przepisie art.361 § 1 kc, a więc konieczne było ustalenie istnienia normalnego związku przyczynowego miedzy schorzeniami i śmiercią M. P. (1) a wypadkiem przy pracy. W tym zakresie istnieje utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego i już w wyroku z dnia 2.VI.1956 w sprawie 3 CR 515/56 Sąd Najwyższy określił zasady zebrania i oceny materiału dowodowego stwierdzając:

Dla prawidłowego ustalenia, czy w konkretnym przypadku zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy pewnym zdarzeniem a szkodą, należy jak najdokładniej wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy, a zwłaszcza wszystkie fakty, które mogą być w jakimkolwiek związku przyczynowym ze szkodą, a przy ocenie związku przyczynowego i jego rodzaju kierować się zasadami nauki, w miarę potrzeby wyjaśniając potrzebne dane przy pomocy biegłego. Po takim wyjaśnieniu sprawy rzeczą sądu jest ocenić w każdym przypadku z osobna, czy należy uznać, że pomiędzy konkretnym zdarzeniem a szkodą istnieje normalny związek przyczynowy, i pogląd swój uzasadnić w świetle stwierdzonych faktów i zasad naukowych.

Sąd Rejonowy wydając zaskarżony wyrok żadnych rozważań na temat istnienia normalnego związku przyczynowego w sprawie nie prowadził. Ustalenia stanu faktycznego w zakresie przebiegu choroby M. P. (1) są w zasadzie in extenso przeniesione z opinii biegłego w zakresie anestezjologii i intensywnej terapii dr n. medycznych S. R., włącznie z przeniesieniem z konkluzji opinii stwierdzenia: ani wypadek ani choroba samoistna nie wpłynęła w jakikolwiek sposób na śmiertelny skutek. Sąd pominął jedynie ostatnie stwierdzenie konkluzji, iż zgon nie był spowodowany zatorowością płucną ani zapaleniem płuc.

Przy takich ustaleniach faktycznych ostateczne ustalenie przez Sąd istnienia związku przyczynowego między wypadkiem a śmiercią M. P. (1) nie ma podstaw i jest wewnętrznie sprzeczne. Podkreślić przy tym należy, iż również biegły pulmonolog dr M. R. (2), a więc osoba najbardziej kompetentna w zakresie zatorowości płucnej wykluczył istnienie związku między śmiercią M. P. (1) a przebytą przez niego zatorowością.

Ze wszystkich opinii wynika, że przyczyn zatorowości płucnej, która wystąpiła u M. P. (1) w sposób definitywny ustalić się nie da, mogło być ich wiele w tym również przebyte złamanie nogi, jednak biegli stwierdzają, że zatorowość płucna nie jest chorobą śmiertelną. U M. P. (1) badanie na SOR wykonane w miesiąc po wypadku wykluczyło zakrzepicę kończyn dolnych i zatorowość płucną, chociaż jego choroba o do końca nieustalonej etiologii już w tym czasie się rozwijała. Dopiero w dniu 18.III.2014 r. u M. P. (1) stwierdzono liczne skrzepimy w prawym przedsionku i masywną zatorowość płucną - równocześnie w tym samym dniu USG kończyn dolnych w dalszym ciągu wykluczyło istnienie zakrzepicy. W tym stanie rzeczy prawdopodobieństwo, że do zatorowości płucnej i licznych zakrzeplin w sercu doszło na skutek złamania nogi jest znikome - skoro nie stwierdzono zakrzepicy kończyn dolnych, rzeczywiste przyczyny musiały być inne.

Tym niemniej w sprawie najbardziej istotne jest, że przeciwko stwierdzonej zatorowości płucnej natychmiast zostało zastosowane prawidłowe leczenie i zatorowość została natychmiast usunięta. Do śmierci M. P. (1) doszło po 5 miesiącach od wystąpienia zatorowości płucnej.

W sprawie niesporne jest też (a przynajmniej Sąd tego nie wykazuje), że pierwotne schorzenia, które stały się początkiem hospitalizacji i długotrwałej choroby M. P. (1) nie mają żadnego związku z przebytym złamaniem nogi. Chodzi o stwierdzone u M. P. (1) zapalenie opłucnej, zapalenie płuc, ropniaki w płucach z obszarem zagęszczeń zapalnych, czy też późniejsze wodonercze, zakażenie dróg moczowych, sepsa.

W wyroku z dnia 28.11. 2006, w sprawie III CSK 135/05 Sąd Najwyższy stwierdził:

Stosownie do art. 361 § 1 KC adekwatne są "normalne" następstwa działania łub zaniechania, z których szkoda wynikła. Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikła szkoda, są następstwa, jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności, z reguły je wywołuje. Natomiast anormalne jest następstwo, gdy doszło do niego z powodu zdarzenia niezwykłego, nienormalnego, niemieszczącego się w granicach doświadczenia życiowego na skutek nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, którego przeciętnie nie bierze się w rachubę. Nie wyłącza normalności w rozumieniu tego przepisu okoliczność, że mimo identycznych warunków zdarzenia określone następstwo nie zawsze występuje, ani też jego statystyczna rzadkość, Sformułowanie "normalne następstwo" nie musi oznaczać skutku koniecznego.

Można się zgodzić z twierdzeniami biegłych, że w zwyczajnym biegu rzeczy mogło dojść u M. P. (1) do zatorowości płucnej w wyniku przebytego złamania nogi, jednak ani żaden z biegłych ani Sąd w uzasadnieniu wyroku nie wykazał, że w zwyczajnym biegu rzeczy złamanie nogi mogło wywołać takie schorzenia, jakie u M. P. (1) wystąpiły i doprowadzić do jego śmierci. Sąd Rejonowy powołuje się jedynie na sekwencję wydarzeń, które nastąpiły po

złamaniu nogi, co jednak w żadnym wypadku nie oznacza, że ta sekwencja jest równoznaczna z łańcuchem przyczynowo - skutkowym i to w rozumieniu normalnego związku przyczynowego, w ramach którego każdego kolejne zdarzenie wynika z poprzedniego. W sekwencji wydarzeń, o której pisze Sąd mogłoby nawet dojść do wypadku śmiertelnego w trakcie przewożenia karetką do szpitala, co wcale nie oznacza, że złamanie nogi mógłby zostać zakwalifikowane z tego powodu jako wypadek śmiertelny.

Pozwana kwestionowała i w dalszym ciągu kwestionuje opinię wydaną przez zespół lekarzy H. K. J. B. i J. W. i podtrzymuje w tym zakresie swoje stanowisko wyrażone w piśmie z dnia 19.X.2015. Powyższy zespół biegłych w pierwotnie dwuosobowym składzie wprost deklarował brak wiedzy, co do przyczyn śmierci M. P. (1) i dopiero po poszerzeniu składu o internistę stwierdził, że przyczyną zgonu była zatorowość płucna. Opinie biegłych R. i R. - wydane niezależnie od siebie - są bardziej miarodajne choćby z uwagi na specjalności biegłych blisko związane ze schorzeniami i leczeniem zmarłego. Obaj ci biegli wprost stwierdzili brak związku między zatorowością płucną i śmiercią M. P. (1). Poza związkiem przyczynowym między zatorowością a złamaniem nogi biegli ci nie wykazują związku między złamaniem nogi a innymi schorzeniami i śmiercią M. P. (1).

Zgodnie z art.3 ust.5 ustawy wypadkowej za ciężki wypadek przy pracy uważa się wypadek, w wyniku którego nastąpiło ciężkie uszkodzenie ciała, takie jak: utrata wzroku, słuchu, mowy, zdolności rozrodczej lub inne uszkodzenie ciała albo rozstrój zdrowia, naruszające podstawowe funkcje organizmu, a także choroba nieuleczalna lub zagrażająca życiu, trwała choroba psychiczna, całkowita lub częściowa niezdolność do pracy w zawodzie albo trwałe, istotne zeszpecenie lub zniekształcenie ciała. Sąd Rejonowy ustalając, że wypadek przy pracy, jakiemu uległ M. P. (1) stanowi wypadek ciężki odwołuje się wprost do skutku śmiertelnego, który jednak obaj biegli wykluczyli. Sąd w żadnym zakresie nie polemizuje z biegłymi i nie wykazuje żadnych błędów w ich stanowisku, a w takiej sytuacji nie miał podstaw do dokonania ustalenia jak w treści wyroku.

Sąd Rejonowy nie wskazuje również innego uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia, na-ruszających podstawowe funkcje organizmu, czy też choroby nieuleczalnej lub zagrażającej życiu, które wystąpiłyby u M. P. (1) na skutek złamania nogi. Bez pozytywnego dokonania takich ustaleń i to zachowując rygory wynikające z art.361 § 1 kc Sąd nie miał podstaw do ustalenia, że wypadek M. P. (1) był wypadkiem ciężkim.

  Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji pozwanej w całości i zasądzenie od pozwanej Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. na rzecz powódki A. P. zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko powódka wskazała, że podniesione przez stronę pozwaną zarzuty wskazane w petitum apelacji są w całości chybione.

Powódka A. P. w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji, wskazując na fakt, iż wyrok ten jest w pełni zasadny, a Sąd meriti prawidłowo zinterpretował i zastosował przepisy prawa oraz prawidłowo i kompleksowo ocenił dowody zgromadzone w przedmiotowej sprawie.

Odnosząc się do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia art. 361 k.c. w zw. z art. 300 k.p., zarzutu błędu w poczynionych przez sąd ustaleniach faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, oraz niewyjaśnienia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskazania wymaga, iż są one bezzasadne.

W pierwszej kolejności podnieść należy, iż w niniejszej sprawie spornym według strony pozwanej było istnienie związku przyczynowego pomiędzy złamaniem nogi, przebytymi chorobami, a w konsekwencji śmiercią pracownika M. P. (1). Podkreślenia jednak wymaga, iż powódka A. P. pozwem z dnia 26 stycznia 2015 roku wnosiła o ustalenie, iż zdarzenie z dnia 20 stycznia 2014 roku stanowi ciężki wypadek przy pracy a nie wypadek śmiertelny - czego zdaje się nie dostrzegać strona pozwana eksponując w apelacji brak związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem z dnia 20 stycznia 2014 roku a śmiercią pracownika. Nadto sąd I instancji z uwagi na upływ 6 miesięcznego okresu pomiędzy zdarzeniem a jego skutkiem w postaci śmierci nie mógł zakwalifikować wypadku przy pracy w kategorii wypadku śmiertelnego - stąd podniesiona w tym kierunku argumentacja pozwanej jest bezzasadna.

Nie ulega wątpliwości, iż w ustalonym przez sąd I instancji stanie faktycznym, wbrew twierdzeniom pracodawcy, M. P. (1) doznał ciężkiego wypadku przy pracy, w wyniku którego nastąpiło ciężkie uszkodzenie ciała w postaci rozstroju zdrowia, naruszającego podstawowe funkcje organizmu. Zaistniały wypadek spowodował u pracownika szereg powikłań, które w konsekwencji doprowadziły do jego

śmierci. Sąd I instancji słusznie uznał, iż w/w choroba była urazem zagrażającym życiu, która w rzeczywistości nie musiała spowodować śmierci męża powódki, jednak spełniona została przesłanka obiektywnego, według aktualnego stanu wiedzy lekarskiej, zagrożenia życia.

Sąd I instancji, w ślad za wydanymi w sprawie opiniami biegłych, prawidłowo uznał, iż istniał związek przyczynowy pomiędzy złamaniem nogi na skutek wypadku w pracy z zatorowościa płucna. Z. natomiast była przyczyna hospitalizacji pacjenta i początkiem kaskady czynników pogarszających stan zdrowia M. P. (2). Podkreślenia wymaga, iż powołani w sprawie biegli wskazali, iż zabieg operacyjny ortopedyczny (otwarte nastawienie złamania i stabilizacja płytką z zastosowaniem śruby na więzozroście piszczelowo - strzałkowym) był powodem zatorowości płucnej z następowymi z tego wynikającymi powikłaniami zagrażającymi życiu M. P. (1). Nadto zaznaczenia wymaga, iż strona pozwana już w toku postępowania przed sądem I instancji kwestionowała opinie biegłych składając obszerne zastrzeżenia co do ich treści, które były przedmiotem rozpoznania sądu.

Dodatkowo wskazania wymaga, w ślad za wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 marca 2016 roku, sygn. akt I ACa 709/15, iż związek przyczynowy może występować jako normalny również wtedy, gdy pewne zdarzenie (w realiach przedmiotowej sprawy złamanie nogi) stworzyło warunki powstania innych zdarzeń, z których dopiero ostatnie stało się bezpośrednią przyczyną szkody. Tzw. wieloczłonowy związek przyczynowy polega na tym, że określona sekwencja zdarzeń pozwala sądowi oddzielić zdarzenie inicjujące taki ciąg, tj. tworzące warunki dla powstania innych zdarzeń. Biegli wprost stwierdzili, że zabieg operacyjny ortopedyczny był powodem zatorowości płucnej z następowymi z tego powikłaniami, co skutkowało zgonem M. P. (1).

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego - art. 3 ust. 5 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, z uwagi na okoliczność iż strona pozwana nie wskazała na czym owo naruszenie miałoby polegać, a jedynie ograniczyła się do stwierdzenia „przez błędną wykładnię i zastosowanie", pozostawiam go w całości do uznania sądu.

Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

zważył co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie lecz z innych przyczyn, niż wskazano w jej treści.

Należy podkreślić , że postępowanie apelacyjne jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55). Zgodnie z tą uchwałą "sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego".

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 6.10.2016 r. ( III UK 270/15, LEX nr 2139253 ) postępowanie apelacyjne ma charakter kontrolny ale jest także kontynuacją postępowania przed sądem I instancji i zmierza do ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy. Sąd apelacyjny korzysta przy tym z pełnej swobody jurysdykcyjnej, w czym mieści się możliwość zarówno oparcia się w całości na materiale dowodowym zgromadzonym w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, jak i całkowicie odmiennej jego oceny i adekwatnego zastosowania odpowiednich norm prawa materialnego. Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji powinien wziąć pod uwagę, w granicach zaskarżenia, wszystkie naruszenia prawa materialnego popełnione przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały wymienione w apelacji.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że podstawą dochodzonych przez powódkę roszczeń, było dokonanie ustaleń, że wypadek męża powódki był wypadkiem ciężkim. A skoro było to żądanie ustalenia, to w pierwszej kolejności rolą Sądu było zbadanie, czy powódka wykazała istnienie interesu prawnego w dochodzonym żądaniu. Zgodnie bowiem z treścią art. 189 kpc powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Interes prawny zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Powyższe określenie interesu prawnego in extenso znalazło aprobatę w judykaturze (por. m.in. wyrok SA w Poznaniu z dnia 5 kwietnia 2007 r., III AUa 1518/05, LEX nr 257445; wyrok SA w Białymstoku z dnia 7 lutego 2014 r., I ACa 408/13, LEX nr 1437870) Zasada ta powinna być pojmowana ze względu na konstytucyjnie gwarantowane prawo do sądu; zawsze konieczna jest ocena istnienia interesu prawnego do wytoczenia tego powództwa na tle okoliczności faktycznych konkretnych spraw. Wobec tego należy także dodać, że przyjmuje się istnienie interesu prawnego zawsze, "gdy istnieje niepewność stanu prawnego" (E. Wengerek) lub "gdy stronie nie stoi otworem droga procesu o świadczenie, a strona przeciwna kwestionuje jej prawo lub stosunek prawny (tak M. Waligórski).

Uwzględnienie powództwa zgodnie z art. 189 kpc wymaga spełnienia dwóch podstawowych przesłanek, tj. istnienia interesu prawnego w żądaniu udzielenia ochrony prawnej przez wydanie wyroku ustalającego oraz istnienia bądź nieistnienia danego stosunku prawnego bądź prawa (w zależności od rodzaju żądania udzielenia ochrony prawnej). Obie przesłanki muszą być spełnione łącznie w dniu zamknięcia rozprawy, nie zaś w dniu wytoczenia powództwa (art. 316 § 1 kpc).

Podstawową przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie jest istnienie interesu prawnego powoda w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego. Interes prawny w rozumieniu art. 189 kpc istnieje tylko wtedy, gdy powód w potrzebie ochrony swej sfery prawnej, uczynić może zadość przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. W konsekwencji przyjąć należy, że interes taki nie występuje, gdy możliwe jest wytoczenie powództwa o świadczenie, chyba że ze spornego stosunku prawnego wynikają dalsze skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub aktualne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 1990 r., I CR 649/90). Oczywistym przy tym jest, że interes prawny musi występować w relacji do strony pozwanej.

Interes prawny to obiektywna, wywołana rzeczywistą koniecznością ochrony sfery prawnej powoda, potrzeba uzyskania przez niego wyroku ustalającego odpowiedniej treści. Interes taki istnieje wówczas, gdy ma miejsce niepewność stosunku prawnego lub prawa, wynikająca z obecnego lub przewidywanego ich naruszania w przyszłości i zachodzi, ze względu na sytuację w jakiej żądający się znajduje, rzeczywista potrzeba jego potwierdzenia. Potrzeba sięgnięcia po to narzędzie ochronne, jakim jest powództwo ustalające oparte na art. 189 k.p.c., ma wynikać z oceny o charakterze obiektywnym a nie wynikać jedynie z subiektywnego przekonania strony powodowej.

Powództwo o ustalenie może być uwzględnione gdy zostaną spełnione dwie przesłanki merytoryczne: interes prawny decydujący o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda warunkujących skuteczność powództwa i wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda. Badanie drugiej z przesłanek tj. prawdziwości twierdzeń powoda może nastąpić dopiero po ustaleniu istnienia interesu prawnego.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2.10.2015 r. ( II CSK 610/14 ) wskazano, że interes prawny uzasadniający wniesienie powództwa o ustalenie nie zachodzi wówczas, gdy możliwe jest powództwo o świadczenie. Interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie zaś nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw. Interes prawny powinien być rozumiany elastycznie, z uwzględnieniem celowościowej wykładni tego pojęcia, konkretnych okoliczności danej sprawy i tego, czy strona może uzyskać pełną ochronę swoich praw w drodze powództwa o świadczenie.

Podkreślić w tym miejscu należy, że sądy obu instancji związane są wskazaną w pozwie podstawą faktyczną żądania. Tymczasem powódka nie wskazała w rozpoznawanej sprawie żadnych okoliczności, które mogłyby uzasadnić jej interes prawny w uzyskaniu orzeczenia o wskazanej w pozwie treści. W konkluzji tej części rozważań dojść należało zatem do przekonania, że powództwo w zakresie żądania głównego nie mogło zostać uwzględnione z uwagi na brak interesu prawnego powódki w rozumieniu art. 189 kpc.

Powódka w pozwie powołała się jedynie na dwa wyroki Sądu Najwyższego - z dnia 21.06.2001 r. ( sygn. II UKN 425/2000), w którym Sąd ten stwierdził, że pracownik lub członkowie jego rodziny mają interes prawny w uzyskaniu orzeczenia zastępującego protokół powypadkowy, jeśli chcą ubiegać się o świadczenie w postępowaniu rentowym i na wyrok z dnia 12.05.2009 r. ( II PK 282/08 ), że pracownik może żądać sprostowania przyczyny wypadku wskazanej w protokole powypadkowym. Analiza tych orzeczeń, nie pozwoliła jednak Sądowi Okręgowemu na uznanie, że powódka sprostała wymaganiu z art. 189 kpc albowiem przyczyna i okoliczności wypadku męża powódki były między stronami niesporne i nie wymagały prostowania w tym zakresie protokołu powypadkowego, a w postępowaniu rentowym okoliczność uznania wypadku przy pracy za ciężki wypadek nie decyduje o prawie pracownika czy członków jego rodziny o prawie do świadczeń . Tak więc, tak określony przez powódkę interes prawny, nie mógł stanowić pozytywnej przesłanki warunkującej uwzględnienie powództwa i dlatego powództwo podlegało oddaleniu.

Regułą dla apelacji jest wydanie w razie uwzględnienia apelacji orzeczenia reformatoryjnego, to jest zmieniającego zaskarżony wyrok i orzekającego co do istoty sprawy. Orzekając reformatoryjnie, sąd drugiej instancji powinien dokonać własnych ustaleń faktycznych i własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok i powództwo oddalił. Biorąc jednak pod uwagę charakter sprawy i jej okoliczności oraz sytuację powódki, Sąd na podstawie art. 102 kpc nie obciążył powódki zarówno kosztami postępowania przed Sądem Rejonowym, jak i Okręgowym w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Iwona Wysowska SSO Ewa Michalska SSO Marek Zwiernik