Sygn. akt VIII Pa 94/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Iwona Jawor-Piszcz

Sędziowie SO Anna Golec

SO Jolanta Węs (spr.)

Protokolant sekretarz sąd. Ewelina Parol

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2016 roku w Lublinie

sprawy z powództwa D. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w L.

o odszkodowanie

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 28 kwietnia 2016 roku sygn. akt VII P 264/15

I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w ten sposób, że zasądzoną od (...) Spółki Akcyjnej w L. na rzecz D. M. kwotę 560 zł (pięćset sześćdziesiąt złotych ) tytułem zwrotu kosztów procesu obniża do kwoty 310 zł (trzysta dziesięć złotych);

II. w pozostałej części oddala apelację;

III. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w L. na rzecz D. M. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Jolanta Węs Iwona Jawor – Piszcz Anna Golec

Sygn. akt VIII Pa 94/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2016 roku w sprawie VII P 264/15 Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie z powództwa D. M. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w L. o odszkodowanie w punkcie I zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w L. na rzecz D. M. kwotę 4 800 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 sierpnia 2015 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę; w punkcie II oddalił powództwo w pozostałym zakresie, w punkcie III zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w L. na rzecz D. M. kwotę 560 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu; w punkcie IV wyrokowi w punkcie I nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 4 800 złotych.

Powyższy wyrok oparty został na następujących ustaleniach faktycznych
i rozważaniach prawnych:

(...) Spółka Akcyjna wchodzi w skład grupy (...). Dyrektorem zarządzającym grupą od 30 czerwca 2014 roku jest K. K.. Nadzór nad całością grupy w zakresie księgowości sprawuje główny księgowy. Dział księgowy w pozwanej spółce jest podzielony na księgowość kosztową
i finansową.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka D. M. ukończyła studia podyplomowe w zakresie Rachunkowość na (...) we W.. Uczestniczyła w licznych kursach i szkoleniach w zakresie księgowości małych i średnich oraz rozliczania podatku CIT, PIT, VAT. Powódka posiada również Certyfikat Księgowy wydany przez Ministra Finansów. Powódka była zatrudniona w pozwanej spółce początkowo od 16 maja 2012 roku do 15 sierpnia 2012 roku, na podstawie umowy o pracę na okres próbny, na stanowisku księgowej, a następnie - od dnia 16 sierpnia 2012 roku do dnia 14 sierpnia 2013 roku, na podstawie umowy o pracę na czas określony, na stanowisku kierownika działu księgowości. Aneksem z dnia 30 kwietnia 2013 roku umowa o pracę z dnia 16 sierpnia 2012 roku została przedłużona na czas nieokreślony. Ponadto, powódka od dnia 1 maja 2013 roku, miała pełnić obowiązki kierownika księgowości finansów. Wynagrodzenie powódki, liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wyniosło 4 800 złotych miesięcznie.

W okresie od 1 maja 2013 roku do końca października 2014 roku, bezpośrednim przełożonym powódki była główna księgowa R. S.. Z dniem 1 listopada 2014 roku R. S. zrezygnowała z pracy w pozwanej spółce i rozwiązała z pracodawcą umowę o pracę. Dyrektor zarządzający, K. K., zaproponował powódce objęcie stanowiska głównej księgowej. Powódka odmówiła i na stanowisko głównego księgowanego został zatrudniony, z dniem 17 listopada 2014 roku, D. L..

Pracując na stanowisku kierownika ds. księgowości finansowej powódka zajmowała się m. in. planowaniem, organizowaniem, kierowaniem, motywowaniem i kontrolowaniem pracy podległych pracowników Działu Księgowości Finansowej, organizowaniem prawidłowego obiegu dokumentacji rachunkowej dostosowanej do potrzeb, kontrolą raportów kasowych pod względem formalnym i rachunkowym oraz prawidłowością i rzetelnością operacji gotówkowych, sporządzaniem deklaracji podatku od nieruchomości oraz terminowym przekazywaniem zaliczek miesięcznych, czy terminowym naliczaniem i regulowaniem odsetek od zobowiązań podatkowych, brała również udział w sporządzaniu sprawozdań finansowych oraz analizie działalności spółki. Do jej obowiązków nie należało jednak sporządzanie sprawozdań F01. To zadanie należało do obowiązków głównego księgowego.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka miała również zawartą do 31 stycznia 2015 roku umowę zlecenia na ewidencjonowanie środków trwałych, naliczanie amortyzacji, zdejmowanie z ewidencji środków trwałych w 100% zlikwidowanych lub sprzedanych dla spółki będącej w grupie (...). Czynności wynikające z umowy zlecenie wykonywała poza godzinami pracy w siedzibie pozwanej, albo w godzinach rannych, przed rozpoczęciem pracy albo w trakcie półgodzinnej przerwy w pracy. Podobne umowy zlecenia miały też inni pracownicy pozwanej, tj. M. P. i P. B.. Od 1 lutego 2015 roku, decyzją głównego księgowego, czynności wykonywane w ramach umów zlecenie powódka oraz M. P. i P. B. wykonywały już w ramach zwykłych obowiązków pracowniczych.

Sprawozdanie F01 w pozwanej spółce jest to sprawozdanie statystyczne, które zamyka okres i jest comiesięczne. Standardem w (...) Spółce Akcyjnej było, że okres powinien być zamknięty do 15 - tego dnia każdego miesiąca i spółka miała 5 dni „zapasu” na ewentualną kontrolę i sprawdzenie. Termin urzędowy na zamknięcie sprawozdania F01 obowiązywał do 20 - tego dnia każdego miesiąca. Zadaniem powódki było dostarczenie danych niezbędnych do opracowania tego sprawozdania. Dane te dostarczała w wersji papierowej albo elektronicznej głównemu księgowemu, który odpowiadał za końcowe sporządzenie sprawozdania F01. Zdarzało się, że powódka nie była w stanie przekazać żądanych dokumentów wcześniej niż dwa dni przed końcem terminu okresu sprawozdawczego. Wynikało to jednak z trybu pracy i spływania dokumentów do księgowości. Powódka nigdy jednak nie przekroczyła obowiązującego terminu. Ponadto, w pozwanej spółce problemy z terminowym zamykaniem okresu były już w pierwszej połowie 2014 roku, kiedy głównym księgowym była R. S..

W pracy księgowości styczeń to miesiąc, w którym zaczyna się przygotowywanie danych do sporządzenia bilansu. Bilans finalnie opracowuje główny księgowy. Zasadą jest tworzenie kilku wersji bilansu, bowiem w trakcie jego opracowywania zdarzają się błędy, które natychmiast są korygowane poprzez naniesienie poprawek. Podczas przygotowywania bilansu na 2015 roku zostały wykazane błędy przy księgowaniu faktur kosztowych, popełnione przez podwładnego powódki J. M.. Ponadto powódka, w grudniu 2014 roku, nie przeksięgowała zapłaconych odsetek od zobowiązań na konto odsetek należnych. Błędy te zostały skorygowane przy sporządzaniu bilansu na 2015 roku i nie miały wpływu na ostateczny wynik finansowy firmy.

Sąd I instancji ustalił również, że podczas badania ksiąg dokonanego przez biegłego rewidenta na przełomie stycznia i lutego 2015 roku ujawniono błędy, które nie zostały zweryfikowane przez głównego księgowego. Dotyczyły one trzech obszarów zaksięgowania inwentaryzacji rocznej, kosztów finansowych odsetek oraz amortyzacji i jej naliczenia. Za rok 2014 w Ocenie Okresowej Pracownika powódka otrzymała wynik „6” w skali od 1 do 10.

Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 31 marca 2015 roku główny księgowy D. L. wraz z pracownikiem działu kadr A. M., wręczył powódce pismo rozwiązujące umowę o pracę za wypowiedzeniem z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę wypowiedzenia wskazano m.in. brak należytego nadzoru nad podległymi pracownikami - brak kontroli nad wprowadzonymi przez podległego pracownika operacjami księgowymi na kontach zespołu 7 – koszty finansowe, skutkujące koniecznością ponownego sporządzenia bilansu za rok 2014; nieefektywną organizację pracy działu; brak wymaganych kompetencji do pracy na zajmowanym stanowisku - brak odpowiedniej wiedzy do samodzielnego sporządzenia sprawozdania finansowego spółki; niską roczną ocenę pracy; konfliktowość; brak umiejętności współpracy z innymi komórkami pionu; brak właściwej komunikacji w stosunku do współpracowników; brak umiejętności skutecznego egzekwowania zadań realizowanych przez podległych pracowników; niedokonywanie weryfikacji wykonanych operacji - błędnie zaksięgowana operacja związana z przyjęciem projektu z rozliczeń międzyokresowych kosztów na wartości niematerialne i prawne w okresie od marca 2014 do lutego 2015 roku; brak rzetelności i przejrzystości realizowanych zadań skutkujące koniecznością dokonywania licznych poprawek - przy sporządzaniu F01 nie sporządzono prawidłowo zestawień dotyczących podatku VAT, co utrudniło terminowe sporządzenie sprawozdania F01; nieprzejawianie inicjatywy w poznawaniu nowych, bardziej efektywnych procedur i rozwiązań dotyczących pracy działu; nieuzasadnione kwestionowanie poleceń przełożonego wynikające z rutynowego podejścia do wykonywanych obowiązków. Po rozwiązaniu umowy o pracę z powódką jej stanowisko nie zostało obsadzone, a obowiązki powódki przejął nowo zatrudniony pracownik I. S..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione. Na wstępie rozważań powołał dyspozycję art. 32 § 1 pkt 3 k.p. oraz art. 32 §2 k.p. Odnosząc się do treści art. 30 § 4 k.p. wskazał, że sprecyzowanie przyczyny wypowiedzenia powinno umożliwić pracownikowi racjonalną ocenę, czy ta przyczyna rzeczywiście istnieje i czy w związku z tym zaskarżenie czynności pracodawcy jest celowe. Wskazując na stanowiska Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 7 kwietnia 1999 roku, I PKN 645/98, OSNAP 2000/11/420, w wyroku z dnia 4 grudnia 1998 roku, I PKN 419/97, OSNAP 1998/20/598, w wyroku z dnia 6 grudnia 2001 roku, I PKN 715/00, Prawo Pracy 2002, nr 10, s. 4, podniósł, że przyczyna wypowiedzenia musi być konkretna i rzeczywista. Nie musi jednak mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości skoro wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku pracy. Wypowiedzenie uzasadnia brak oczekiwanej przez pracodawcę dbałości, staranności i uwagi w wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Nie oznacza to jednak przyzwolenia na arbitralne, dowolne, nieuzasadnione lub sprzeczne z zasadami współżycia społecznego wypowiedzenie umowy o pracę.

Oceniając wręczone powódce rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem Sąd Rejonowy uznał, że czyniło ono zadość wymaganiom formalnym określonym w art. 30 § 3-5 k.p. Analizując zebrany materiał dowodowy w sprawie Sąd I instancji doszedł jednak do przekonania, iż wskazane w nim przyczyny nie uzasadniały zwolnienia powódki z pracy.

Sąd I instancji uznał, że powódka prowadziła należytą kontrolę nad podległymi jej pracownikami. Organizacja pracy działu księgowości przebiegała sprawnie, bez zastrzeżeń ze strony pracodawcy, a nieliczne błędy rachunkowe popełnione zarówno przez powódkę jak i innych pracowników pozwanej, które zostały ujawnione w trakcie opracowywania bilansu na 2015 rok były na bieżąco korygowane i nie miały wpływu ani na sytuację finansową spółki ani skutki podatkowe. Wynikłe w pracy problemy były rozwiązywane na bieżąco, zaś opóźnienia nie miały charakteru notorycznego, a wręcz incydentalny, sporadyczny.

W ocenie Sądu Rejonowego, powódka posiadała dostateczne wykształcenie jak i doświadczenie zawodowe, aby pełnić samodzielne stanowisko kierownika księgowości finansowej. W jego uznaniu, zarzuty dotyczące braku przejawiania inicjatywy w poznawaniu nowych, bardziej efektywnych procedur i rozwiązań dotyczących pracy działu nie znalazły potwierdzenia ani w zgromadzonym materiale dowodowym ani w aktach osobowych powódki, z których wynikało, że bardzo często uczestniczyła w specjalistycznych kursach i szkoleniach, podnosząc swoją wiedzę i kwalifikacje. W dniu 19 grudniu 2014 roku, na krótko przed rozwiązaniem z nią umowy
o pracę, pracodawca skierował ją na kolejny kurs „Bilans 2014 i projektowane zmiany na 2015 rok”.

Odnosząc się do kwestii niskiej oceny pracowniczej, zdaniem Sądu Rejonowego, nie była ona obiektywna. Krótki okres współpracy pomiędzy powódką, a zatrudnionym w połowie listopada 2014 roku, głównym księgowym w osobie D. L., nie był, zdaniem Sądu, wystarczający do tego, aby mógł on rzetelnie i obiektywnie ocenić pracę wszystkich podległych mu pracowników, w szczególności pracę powódki, której zakres obowiązków był bardzo szeroki.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż współpraca powódki z bezpośrednimi przełożonymi R. S. (główną księgową do 31 października 2014 roku) i dyrektorem ekonomicznym pozwanej spółki (...) układała się bardzo dobrze, nie mieli oni żadnych zastrzeżeń ani uwag do pracy powódki.

Kolejne zarzuty pozwanej zawarte w wypowiedzeniu umowy o pracę, to jest konfliktowość, brak umiejętności współpracy z innymi komórkami, brak właściwej komunikacji w stosunku do współpracowników, czy brak umiejętności skutecznego egzekwowania zadań realizowanych przez podległych pracowników nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, a zwłaszcza w zeznaniach osób przesłuchanych w charakterze świadków, którzy bezpośrednio współpracowali z powódką będąc jej bezpośrednimi przełożonymi bądź podwładnymi. Sąd I instancji zaznaczył, iż błędnie zaksięgowana operacja związana z przyjęciem projektu z rozliczeń międzyokresowych kosztów na wartości niematerialne i prawne w okresie od marca 2014 do lutego 2015, została wykryta przed sporządzeniem bilansu i natychmiast skorygowana. Co do braku rzetelności i przejrzystości realizowanych zadań skutkującego koniecznością dokonywania licznych poprawek - przy sporządzaniu sprawozdania F01, zarzut ten nie znalazł potwierdzenia, bowiem sprawozdanie F01 było wynikiem pracy całej załogi, nie tylko samej powódki. Powódka miała tylko przygotowywać dane do tych sprawozdań, które ostatecznie opracowywał główny księgowy. Błędy, jakie powódka popełniła przy sporządzaniu bilansu nie zostały zweryfikowane przez głównego księgowego, co należało do jego obowiązków, zaś problemy z terminowym zamknięciem sprawozdania F01 były już połowie roku 2014 roku, kiedy to dyrektorem zarządzającym został K. K.. W uznaniu Sądu nie znalazł potwierdzenia w dowodach przeprowadzonych zarzut, że powódka kwestionowała polecenia przełożonego.

W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że postawione powódce powyższe zarzuty nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Uchybienia co do terminowości i prawidłowości wykonywanych zadań miały charakter incydentalny, a powódka dokładała wszelkiej staranności, aby skorygować nieścisłości czy błędy i w terminie zamknąć okres obrachunkowy. Operacje księgowe oraz kontrole przeprowadzała z należytą starannością, nikt też nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do pracy samej powódki, ani pracy jej działu. Przez cały okres pracy w pozwanej spółce nie otrzymała żadnej nagany ani upomnienia a przeprowadzane kontrole z Narodowego Banku Polskiego (we wrześniu 2014 roku) czy z urzędu skarbowego kończyły się wynikiem bardzo dobrym.

Mając na uwadze tak poczynione rozważania, na podstawie art. 45 § 1 k.p. Sąd I instancji uznał powództwo za uzasadnione zasądzając odszkodowanie w oparciu o art. 47 1 k.p. w zw. z art. 36 pkt 2 k.p. w wysokości 4 800 złotych, to jest kwoty jednomiesięcznego wynagrodzenia powódki, w pozostałym zakresie oddalając powództwo. Rozstrzygnięcie o odsetkach Sąd Rejonowy wydał w oparciu o dyspozycję art. 481 k.c. w związku z art. 300 k.p.

Sąd I instancji nadał z urzędu wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do wysokości nie przekraczającej jednomiesięcznego wynagrodzenia, tj. do kwoty 4.800 złotych na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach procesu uzasadnił treścią art. 108 § 1 k.p.c. oraz art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013, poz. 491 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 sierpnia 2015 roku, bowiem do spraw wszczętych przed wspomnianym dniem stosuje się przepisy dotychczasowe w zakresie stawek wynagrodzenia pełnomocników stron.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w L., która zaskarżyła wyrok w części dotyczącej punktu I, III i IV tego orzeczenia.

Powyższemu wyrokowi zarzuciła:

1) naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a w szczególności naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przez niedostatecznie wszechstronne rozważenie zebranego materiału i dowolną ocenę dowodów, poczynienie ustaleń mających charakter fragmentaryczny i wewnętrznie sprzeczny, wyprowadzenie z dowodów wniosków nie dających się pogodzić z ich treścią, formułowanie ocen bez rozważenia całości zebranego w sprawie materiału, sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, a polegających m. in. na:

- oparciu swojej oceny pracy powódki na zeznaniach świadków R. S. i W. L., gdy świadkowie ci nie pracowali z powódką i obiektywnie nie mogli wypowiedzieć się o niej w okresie ocenianym przez przełożonych powódki, czyli w okresie, w którym nastąpiły zdarzenia wskazywane w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę,

- przyjęciu, iż skoro większość dokumentów księgowych podpisuje główny księgowy w pozwanej spółce, to powódka nie ponosi odpowiedzialności za przygotowanie danych do sporządzenia tych dokumentów,

- pominięciu okoliczności, iż po rozwiązaniu umowy z powódką dział księgowości pracuje znacznie lepiej, a zgłaszane zastrzeżenia przez przełożonych nie mają obecnie miejsca,

- bezpodstawnej odmowie obiektywizmu zeznaniom świadka J. M. z uwagi na rzekome nacechowanie negatywnym stosunkiem gdy świadek ta nie miała żadnych powodów do celowego krytycyzmu w ocenie powódki i pracy jej działu;

2) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału, poprzez przyjęcie, iż:

- zarzuty stawiane powódce przez pracodawcę w wypowiedzeniu nie znajdują
potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, gdy z zeznań
świadków zgłoszonych przez pozwaną i dołączonych dokumentów w sposób nie
budzących żadnych wątpliwości wynikało, iż wszystkie zarzuty stawiane powódce miały miejsce,

- nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do pracy powódki ani jej działu, gdy
z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż główny księgowy, jak i dyrektor zarządzający wskazywali na złą pracę powódki i jej działu;

3) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. błędną wykładnię art. 45 § 1 k.p.
w zw. z art. 30 § 4 k.p. poprzez przyjęcie, że skoro część błędów powódki miała charakter incydentalny, większość z nich została w porę poprawiona, uchybienia te nie przyniosły poważnych szkód, a powódka nie otrzymała nagan, to niezasadne było wypowiedzenie umowy powódce, gdy zasadność wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę na czas
nieokreślony w świetle przepisów kodeksu pracy powinna być oceniana w płaszczyźnie stwierdzenia, że jest to zwykły sposób rozwiązywania umowy
o pracę, przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę nie muszą mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości, a pracodawca może zasadnie wypowiedzieć umowę o pracę w ramach realizacji zasady doboru pracowników w sposób zapewniający najlepsze wykonywanie realizowanych zadań, jeżeli może przewidywać, że zatrudnienie nowych pracowników pozwoli na osiąganie lepszych rezultatów pracy.

Mając na względzie tak sformułowane zarzuty, apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania za I i II instancję według norm przepisanych, stosownie do treści przepisu art. 108 § 1 k.p.c., ewentualnie zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej, stosownie do treści art. 108 § 2 k.p.c.

Sąd Okręgowy w Lublinie zważył, co następuje:

Apelacja, jako bezzasadna, podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy dokonując instancyjnej kontroli zaskarżonego wyroku uznał, że Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe
w sprawie, zaś zaprezentowany w uzasadnieniu wyroku tok rozumowania odnoszący się do oceny dowodów jest spójny i logiczny.

Na wstępie należy stwierdzić, że nie jest uzasadniony wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Mimo, że wniosek ten został zgłoszony jako ewentualny, to jednak jako dalej idący wymaga rozpoznania w pierwszej kolejności. Stosownie do treści art. 386 § 2 i 4 k.p.c. uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania może nastąpić tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, nie rozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy albo w sytuacji, gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

W ocenie Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna z przytoczonych powyżej podstaw do uchylenia orzeczenia i przekazania do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. W szczególności postępowanie przed Sądem Rejonowym nie jest dotknięte nieważnością, nadto Sąd ten rozpoznał istotę sprawy rozstrzygając w oparciu ustalone okoliczności faktyczne.

Brak jest również podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku we wskazanym zakresie i oddalenia powództwa. Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne i aprobuje argumentację prawną przedstawioną w motywach zaskarżonego wyroku. Nie zachodzi tym samym potrzeba ich szczegółowego powtarzania (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 roku, II UKN 61/97, OSNAP z 1998, Nr 9, poz. 104 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 1999 roku, I PKN 521/98, OSNAP z 2000 roku, Nr 4, poz. 143).

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przepisów postępowania cywilnego, z uwagi na najdalej sięgające ich konsekwencje dla przeprowadzonego postępowania przez Sąd Rejonowy.

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się nieprawidłowości w ustaleniach poczynionych przez Sąd Rejonowy w zakresie okoliczności składających się na stan faktyczny. Sąd Rejonowy zebrał w toku postępowania materiał dowodowy, obejmujący zarówno zeznania świadków, dokumentację w postaci akt osobowych powódki, jak również dowód z przesłuchania powódki. Prawidłowo zebrany materiał dowodowy pozwolił na szczegółowe ustalenie okoliczności składających się na stan faktyczny sprawy, a rozumowanie Sądu Rejonowego oparte oraz wywiedzione z tak zebranego materiału dowodowego Sąd Okręgowy ocenił jako rzeczowe i kompleksowe, skutkujące logiczną konkluzją w postaci zapadłego w sprawie wyroku.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 12 września 2012 roku, I ACa 568/12, LEX nr 1223461). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu apelującego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności strona winna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 września 2012 roku, I ACa 445/12, LEX nr 1223454). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 maja 2012 roku, I ACa 31/12, LEX nr 1246922).

W niniejszej sprawie strona pozwana nie przedstawiła żadnych okoliczności, które miałyby świadczyć o istnieniu błędów w rozumowaniu Sądu Rejonowego, sprzeczności z zasadami logiki czy doświadczenia życiowego i w żadnym ze wskazanych przez siebie przykładów naruszeń nie wyjaśniła, na czym nieprawidłowość rozumowania Sądu Rejonowego miałaby polegać. W szczególności pozwana nie wskazała w jaki sposób doszło do przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów, nie wskazała również w sprzeczności z jakimi dowodami stoją wskazywane w treści apelacji kwestionowane twierdzenia Sądu Rejonowego, na których oparto skarżone rozstrzygnięcie. Zarzuty pozwanej w zakresie domniemanego naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu artykułu 233 § 1 k.p.c. miały charakter polemiczny i były ściśle związane z ogólną, podtrzymywaną w toku postępowania przed Sądem I instancji prezentacją własnej interpretacji poszczególnych dowodów oraz stanowiły wyraz subiektywnej oceny zdarzeń przez pozwaną, pozostających w oderwaniu od materiału dowodowego zebranego w toku postępowania przed Sądem Rejonowym.

Pozwany reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika winien był precyzyjnie określić na czym polegał błąd Sądu I instancji przy ocenie materiału dowodowego, a tego nie uczynił, ograniczając się do jedynie do zaprezentowania odmiennej oceny stanu faktycznego i podnosząc, że z zeznań świadków zgłoszonych przez pozwaną i dołączonych dokumenty wynikało, iż wszystkie zarzuty stawiane powódce miały miejsce, a także, że główny księgowy, jak i dyrektor zarządzający wskazywali na złą pracę powódki i jej działu.

W ocenie Sądu Okręgowego, ocena pracy powódki dokonana przez świadków D. L. i K. K. nie może świadczyć o potwierdzeniu tezy pozwanego co do słuszności powodów jej zwolnienia. Świadek D. L. objął stanowisko głównego księgowego w połowie listopada 2014 roku, tym samym nie mógł on obiektywnie ocenić pracy powódki, zważywszy, że do zajmująca wcześniej to stanowisko R. S. nie miała zastrzeżeń do jej pracy. Zwrócić należy uwagę, że świadek D. L. wskazał, że błąd podległej powódce pracownicy polegał na nieprawidłowym zaksięgowaniu odsetek na nieprawidłowym koncie i z nieprawidłową wartością. Zostało to jednak poprawione poprzez sporządzenie kolejnej wersji bilansu, przy czym za 2014 rok sporządzono 10 wersji bilansu. Nie potrafił wskazać, czy po tym zapisie były kolejne wersje bilansu (k. 100 a.s.). Zarzucał, że osoba na jej stanowisku powinna umieć samodzielnie sporządzić sprawozdanie finansowe. Potwierdził przy tym, że nie należało to do zakresu jej obowiązków. Zeznał również, że kiedy zwracał uwagę powódce na uchybienia, podwładna przyjmowała jego uwagi, po rozmowach zmieniała swoje zachowanie (k. 101 a.s.). Świadek K. K. zeznał, że powódka przygotowywała dane do bilansu. Popełniła błędy, ale zeznał jednoznacznie, że to główny księgowy ich nie zweryfikował (k. 102 a.s.). Z zeznań świadka J. M. faktycznie wynikało, że powódka co miesiąc wykonywała projekty rozliczania faktur i nie „wyłapała” błędu popełnionego przez nią w księgowaniu faktury. Przyznała jednak, że błąd ten został skorygowany przy sporządzaniu danych do bilansu (k. 111v a.s.). Wbrew twierdzeniom apelacji, świadek J. M. zamanifestowała swoje negatywne nastawienie do powódki w trakcie złożonych przez nią zeznań (k. 111 a.s.), gdzie wskazywała, że „gdy do pracy przyszła powódka, jej siostra i pani S., w pracy były jakby dwa obozy. W jednym był dział finansowy, a drugi - dział księgowości kosztów i outsourcing”. Świadek zeznała, że wraz z innymi współpracownikami „czuły się dyskryminowane”, „nie dogadywały się, bo one czuły się pewnie, a my byłyśmy traktowane z góry”.

Powódka zeznała w tym zakresie, że J. M., pracownica działu kosztów (komórki, z którą współpracowała, a którego nie nadzorowała) dokonała omyłkowego księgowania w czerwcu 2014 roku faktury, która obniżyła wartość sumy składowej, od której powódka obliczyła amortyzację. W grudniu 2014 roku powódka, podczas rocznej analizy bilansu zauważyła niezgodność, po czym dokonała korekty miesięcznych odpisów amortyzacji w jednej kwocie w grudniu 2014 roku. Nie miało to jednak wpływu na skutki podatkowe z uwagi na wykazywaną stratę przez spółkę (k. 120v-122 a.s.).

Z zeznań świadka R. S., zatrudnionej w pozwanej spółce na stanowisku głównej księgowej do końca października 2014 roku wynikało, że do obowiązków powódki nie należało sporządzania sprawozdania F01, czynność tą powinien wykonywać główny księgowy. Powódka dostarczała jedynie informacji do tego sprawozdania (k. 98 a.s.).

Co do pozostałych przyczyn wypowiedzenia: konfliktowości, braku umiejętności współpracy z innymi komórkami pionu; braku właściwej komunikacji w stosunku do współpracowników; braku umiejętności skutecznego egzekwowania zadań realizowanych przez podległych pracowników; nieprzejawiania inicjatywy w poznawaniu nowych, bardziej efektywnych procedur i rozwiązań dotyczących pracy działu; nieuzasadnionego kwestionowania poleceń przełożonego wynikającego z rutynowego podejścia do wykonywanych obowiązków, pozwany nie wskazał konkretnych sytuacji wskazujących na powyższe zachowania, dat, kiedy miały one miejsce, ani nie powołał na te zachowania żadnych dowodów.

Przy czym składane na powyższą okoliczność zeznania świadka K. K. oraz D. L., który podjął decyzję o wypowiedzeniu powódce umowy były, zdaniem Sądu Okręgowego, niewystarczające, jako składane przez osoby bezpośrednio zainteresowane rozstrzygnięciem sprawy na korzyść pozwanej spółki. Poza tym, zeznania te nie zostały poparte innymi przekonywującymi dowodami. Analizując materiał dowodowy, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że strona pozwana dążyła do zwolnienia powódki i poszukiwano sposobu rozwiązania z nią stosunku pracy.

Biorąc pod uwagę powyższe, zdaniem Sądu Okręgowego, uznać należy, że Sąd Rejonowy nie dopuścił się obrazy art. 233 § 1 k.p.c, bowiem całościowo zanalizował materiał dowodowy i poczynił w niniejszej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, a pozwany nie podważył skutecznie oceny dowodów dokonanej przez Sąd Rejonowy

Odnosząc przepisy prawa materialnego do aprobowanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, nie można podzielić twierdzeń apelacji, iż Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia art. 45 § 1 k.p. w zw. z art. 30 § 4 k.p. polegającego na jego błędnej wykładni. Zgodnie z art. 32 § 1 i 2 k.p. każda ze stron może rozwiązać za wypowiedzeniem umowę o pracę zawartą na: czas nieokreślony. Rozwiązanie umowy o pracę następuje z upływem okresu wypowiedzenia. Natomiast zgodnie art. 30 § 4 k.p. w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy, a nadto przyczyna ta winna być tak sprecyzowana, aby była jasna i zrozumiała dla osoby, której to oświadczenie się składa, czyli dla pracownika. Przepis art. 45 § 1 k.p. stanowi, iż w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy, stosownie do żądania pracownika, orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu, o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.

Jak podkreśla się w doktrynie użycie w art. 45 § 1 k.p. zwrotu „wypowiedzenie nieuzasadnione” statuuje powszechną ochronę przed wypowiedzeniem umowy o pracę na czas nieokreślony. Wymóg istnienia uzasadnionych powodów stanowi przesłankę materialnoprawną dopuszczalności wypowiedzenia, ograniczającą pod względem prawnym (a nie tylko faktycznym) swobodę rozwiązywania umów o pracę z inicjatywy pracodawcy. Ani art. 45 k.p., ani pozostałe przepisy kodeksu pracy nie zawierają katalogu przyczyn uzasadniających wypowiadanie umów, a także nie określają, w jakich wypadkach wypowiedzenie jest nieuzasadnione. Przesłanki zasadności wypowiedzenia (oraz kryteria wypowiedzenia nieuzasadnionego) opierają się na ocenach pozaustawowych. Przepisy odwołujące się do pojęć „przyczyny uzasadniające wypowiedzenie” i „wypowiedzenie nieuzasadnione” stanowią klauzule generalne, czyli przepisy zawierające sformułowania ogólne (zwroty „niedookreślone”), pozostawiające organowi stosującemu prawo znaczną swobodę w ocenie, czy dana norma prawna ma być stosowana w konkretnej sprawie. Ocena zasadności wypowiedzenia zależy zatem od okoliczności każdego indywidualnego przypadku. Zgodnie z poglądami prezentowanymi w doktrynie i orzecznictwie w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy. Przyczynowość (zasadność) wypowiedzenia i rozwiązania obejmuje trzy elementy: obowiązek istnienia przyczyny, ewentualne podanie przyczyny związkowi zawodowemu, wskazanie przyczyny w piśmie o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę, o którym mowa w komentowanym przepisie. Przyczyna ujawniona związkowi, podana pracownikowi, jak również ujawniona przed sądem pracy musi być taka sama (por. Celeda Ryszard, Chmielek-Łubińska Ewa, Florek Ludwik, Goździewicz Grzegorz, Hintz Anna, Kijowski Andrzej, Pisarczyk Łukasz, Skoczyński Jacek, Wagner Barbara, Zieliński Tadeusz, Komentarz LEX 2009 do art. 45 kodeksu pracy (Dz.U.98.21.94), [w:] R. Celeda, E. Chmielek-Łubińska, L. Florek, G. Goździewicz, A. Hintz, A. Kijowski, Ł. Pisarczyk, J. Skoczyński, B. Wagner, T. Zieliński, Kodeks pracy. Komentarz, LEX, 2009, wyd. V.). Jak podkreśla się w orzecznictwie „pracodawca może wskazać kilka przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę (...), a wypowiedzenie jest uzasadnione, gdy choćby jedna ze wskazanych przyczyn jest usprawiedliwiona ” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005 roku, I PK 61/05, OSNP 2006/17-18/265). Przedmiotem badania sądu pozostaje zatem prawdziwość i konkretność przyczyny podanej przez pracodawcę w wypowiedzeniu umowy o pracę. Sąd jest związany przyczyną podaną w wypowiedzeniu i prowadzi postępowanie pod kątem tej podanej przyczyny, ustalając, czy była prawdziwa, konkretna i zrozumiała dla pracownika i czy uzasadniała dokonanie wypowiedzenia. Stanowisko takie nie może jednak być przyjmowane bezkrytycznie w każdym sporze, w którym pracodawca przedstawia szereg okoliczności przemawiających za rozwiązaniem stosunku pracy. Praktyką życia prawnego w stosunkach pracy staje się uzasadnianie wypowiedzenia (czy innych form rozwiązania) nie jedną, lecz całą gamą przyczyn. O ile można uznać za wystarczające, gdy zasadna okazuje się jedna spośród dwóch lub trzech przyczyn, o tyle trudno aprobować takie stanowisko, gdy pracodawca wskazuje ich kilka (kilkanaście). Nie chodzi przy tym o sytuację, w której pracodawca wskazując szereg drobnych uchybień zmierza do wykazania, że w sumie stanowią one np. przyczynę uzasadniającą rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika. Problem pojawia się wówczas, gdy pracodawca „zarzuca” pracownika przyczynami wskazanymi w wypowiedzeniu niejako losowo licząc na to, że przynajmniej jedna okaże się prawdziwa i konkretna a jednocześnie zasadna i w ten sposób utrzyma skuteczność dokonanej czynności (por. uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2010 roku, I PK 105/10, Lex nr 686795).

Odnosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy zważył, że wypowiedzenie umowy o pracę zawierało 12 przyczyn, z których, jak wykazało postępowanie dowodowe, część nie istniała, pozostałe zaś nie pozostawały we właściwej proporcji do całego wypowiedzenia, by uznać za prawidłowe rozwiązanie stosunku pracy z powódką.

Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. jako nieuzasadnioną, orzekając jak w punkcie II wyroku.

Ponadto należy podkreślić, że Sąd Rejonowy w Lublinie nieprawidłowo w punkcie III wyroku zasądził 560 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu od pozwanego na rzecz powódki. W ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu, powódka domagała się odszkodowania z tytułu rozwiązania stosunku pracy w wysokości 9600 złotych (k. 90 a.s.). Została ona zwolniona od kosztów sądowych częściowo, to jest od opłaty stosunkowej od pozwu ponad kwotę 500 złotych (k. 26 a.s.). Koszty po stronie powódki wyniosły 560 złotych (500 złotych tytułem opłaty od pozwu oraz 60 złotych wynagrodzenia dla pełnomocnika). Powództwo było zasadne jedynie częściowo i na rzecz D. M. zasądzono odszkodowanie w wysokości 4800 złotych. Mając na uwadze wartość poniesionych przez strony kosztów procesu i okoliczność, że tak powódka jak i pozwany są przegranymi w sprawie, na podstawie art. 100 k.p.c. pozwany winien zwrócić powódce poniesione przez nią koszty procesu w wysokości 310 złotych (to jest połowę opłaty od pozwu oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 60 złotych, na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Dz. U. 2013, poz. 461, w wersji obowiązującej przed dniem 1 sierpnia 2015 roku). Z tego względu Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone orzeczenie, orzekając jak w punkcie I wyroku.

Ponieważ pozwana spółka przegrała sprawę w postępowaniu apelacyjnym, o kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i 99 k.p.c. w z § 9 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015, poz. 1800) w wersji obowiązującej w dacie wniesienia apelacji, zasądzając na rzecz powódki kwotę 180 złotych tytułem zwrotu kosztów za instancję odwoławczą.

SSO Jolanta Węs SSO Iwona Jawor-Piszcz SSO Anna Golec