Sygn. akt I ACa 662/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Sławomir Jurkowicz

Sędziowie:

SSA Małgorzata Bohun

SSA Adam Jewgraf (spr.)

Protokolant:

Teresa Wróbel - Płatek

po rozpoznaniu w dniu 5 lipca 2013 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. w B.

przeciwko R. M.

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 7 listopada 2012 r. sygn. akt I C 1326/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sad Okręgowy uwzględnił powództwo (...) S.A. w B. przeciwko R. M. i uznał za bezskuteczną względem powoda czynność prawną w postaci umowy darowizny zawartej pomiędzy dłużnikiem S. M. (1) a R. A. M. − sporządzonej w dniu 18.07.2011 r. przed notariuszem M. S. w Kancelarii Notarialnej we W. nr rep. (...), a dotyczącej udziału wynoszącego ½ części
w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu nr (...) położonym we W. przy ul. (...), zapisanym w księdze wieczystej nr (...), prowadzonej przez Sąd Rejonowy (...)
Wydział Ksiąg Wieczystych, do wysokości wierzytelności przysługującej powodowi,
a wynikającej z nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, z dnia 06.12.2011 r. wydanego przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział X Gospodarczy, sygn. akt
X GNc 792/11, opatrzonego klauzulą wykonalności z dnia 13.01.2012 r. oraz zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 10.117 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Orzeczenie powyższe oparte zostało o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 6.12.2011 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu X Wydział Gospodarczy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym (sygn. X GNc 792/11), na podstawie weksla, w którym nakazał S. M., aby zapłacił powodowi kwotę 380.641,44 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 17.11.2011 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu w kwocie 11.976 zł.

Nadto Sąd Okręgowy ustalił, że S. M. w dniu 2.11.2011 r. zawarł
z (...) sp. z o.o. we W. oraz (...) Biuro (...) sp. z o.o. we W. umowy pożyczki na kwoty po 40.000 zł każdą, oprocentowane na 10% w skali roku, które zobowiązał się zwrócić do dnia 31.03.2011 r. W dniu 27.09.2011 r. (...) sp. z o.o. we W. wystawiła −
na nazwisko R. M. − dowód wpłaty (...) nr (...) kwoty 40.000 zł tytułem zwrotu pożyczki z dnia 2.11.2010 r. oraz kwoty 3.500 zł tytułem odsetek.
W tym samym dniu (...) Biuro (...) sp. z o.o. we W. wystawiła również na nazwisko R. M. dowód wpłaty (...) nr (...) kwoty 40.000 zł tytułem zwrotu pożyczki z dnia 2.11.2010 r. oraz kwoty 3.440 zł tytułem odsetek, a także dowód wpłaty (...) nr (...) kwoty 6.981,00 zł tytułem zapłaty za usługi księgowe dla firmy (...).

W dniu 27.09.2011 r. pozwana zawarła przed notariuszem warunkową umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego gruntu, stanowiącego jej majątek odrębny. Strony ustaliły cenę na kwotę 130.125 zł, a przed zawarciem umowy pozwana otrzymała kwotę 93.921 zł. W dniu 7.10.2011 r. pozwana zawarła
z L. C. umowę przyrzeczoną.

W dniu 18.07.2011 r. S. M. zawarł z pozwaną umowę darowizny, mocą której darował pozwanej udział wynoszący ½ części w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu numer (...), położonym we W. przy ul. (...). Wartość przedmiotu darowizny strony określiły na 130.000 zł.

Pismem z dnia 3.07.2012 r. Komornik Sądowy zawiadomił powoda
o bezskutecznej egzekucji prowadzonej przeciwko S. M. na podstawie nakazu zapłaty Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 6.12.2011 r., sygn. akt
X GNc 792/11.

W ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione w świetle treści art. 527 k.c.

Sąd ten rozważając zarzuty pozwanej, nie podzielił jej stanowiska jakoby kwestionowana przez powoda umowa została zawarta w wykonaniu zobowiązania jakie spoczywało na S. M. względem pozwanej. O ile pozwana przedłożyła dokumenty wystawione na jej nazwisko, potwierdzające spłatę pożyczek udzielonych S. M. oraz należności za usługi księgowe, to w samej umowie przeniesienia udziału ½ spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu nie zostało wskazane, aby czynność ta została dokonana tytułem spłaty zadłużenia przez S. M..

Dalej Sąd I instancji, odnosząc się do stanowiska pozwanej, zgodnie z którym dłużnik co do zasady ma prawo wyboru wierzyciela, którego chce spłacić i dokonując takiej spłaty nie można mu czynić zarzutu z art. 527 k.c., wskazał, że zasada ta nie obowiązuje wówczas, gdy dłużnik dokonuje wyboru wierzyciela w sposób arbitralny, prowadzący do uprzywilejowania go, kosztem pozostałych, w okolicznościach, które wskazują na rychłą możliwość ogłoszenia upadłości dłużnika, co może prowadzić
do niemożności zaspokojenia się wierzycieli z przyszłej masy upadłości. Skarga
z art. 527 § 1 k.c. nie może mieć zastosowania do czynności prawnej dłużnika polegającej na spełnieniu świadczenia wobec wierzyciela, nawet gdyby ta czynność prowadziła do pokrzywdzenia pozostałych wierzycieli, jedynie wówczas gdy chodzi
o spłatę długu, która ściśle odpowiada zobowiązaniu zarówno pod względem rodzaju świadczenia, jak i sposobu oraz terminu spłaty. Tymczasem w ocenie tego Sądu
w rozpoznawanej sprawie, ocena działania dłużnika musi uwzględniać to, że pozwana pozostaje w związku małżeńskim z dłużnikiem.

W tych okolicznościach wybór pozwanej jako wierzyciela, którego spłaci dłużnik dokonany został w sposób arbitralny, prowadzący do uprzywilejowania wierzyciela, kosztem pozostałych, w okolicznościach, które wskazują na rychłą możliwość ogłoszenia upadłości dłużnika, co w konsekwencji prowadzić może do niemożności zaspokojenia się wierzycieli z przyszłej masy upadłości. Z tych przyczyn w sprawie miał zastosowanie art. 527 k.c. Zgodnie zaś z art. 529 k.c. − skoro w chwili darowizny dłużnik był niewypłacalny − domniemywa się, iż działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Wreszcie mając na uwadze treść art. 528 k.c. bez znaczenia pozostawało czy pozwana wiedziała czy też przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Niezależnie od tego Sąd I instancji zwrócił uwagę, iż pozwana nie zaprzeczała, iż wiedziała o zobowiązaniu dłużnika w stosunku do powoda i nie zaprzeczyła twierdzeniu powoda o braku u dłużnika majątku, z którego mógłby się zaspokoić.

Od wyroku apelację wywiodła pozwana. Zaskarżając go w całości wniosła
i jego zmianę i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

We wniesionej apelacji pozwana zarzuciła:

1.  naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego nie wynikających, skutkujących ustalenie, że umowa zawarta pomiędzy pozwaną a S. M. była czynnością nieodpłatną, dokonaną z pokrzywdzeniem wierzycieli;

2.  naruszenie przepisów postępowania przez odmowę przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka S. M.;

3.  naruszenie prawa materialnego, a to art. 527 k.c. przez przyjęcie, że zaskarżona przez powoda czynność może być przedmiotem skargi pauliańskiej.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny akceptuje w całości ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, dokonane po przeprowadzeniu zaproponowanych przez strony i prawidłowo ocenionych dowodów, jak również wywiedzione na ich podstawie trafne wnioski. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny ustalenia te przyjął za podstawę swego rozstrzygnięcia.

Na wstępie wskazać należy, że wbrew stanowisku i twierdzeniom pozwanej,
w niniejszym postępowaniu ocenie Sądów meriti nie podlegał tytuł wykonawczy,
z uwagi na który powód domagał się uznania za bezskuteczną względem niego umowy darowizny zawartej pomiędzy pozwaną a jej mężem w dniu 18.07.2011 r. Postępowanie niniejsze nie może bowiem prowadzić do ponownej oceny roszczenia powoda stwierdzonego tytułem w postaci prawomocnego nakazu zapłaty
w postępowaniu nakazowym. Przeciwnie Sądy procedujące w niniejszej sprawie są związane tym orzeczeniem, a wszelkie podnoszone w toku procesu przez pozwaną zarzutu pozostają prawnie irrelewantne dla skarżonego rozstrzygnięcia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zaaprobować należy także stanowisko Sądu Okręgowego, zgodnie z którym pomimo braku przepisu regulującego kolejność zaspakajania wierzycieli, dłużnik nie w każdych okolicznościach może dokonać arbitralnego wyboru wierzyciela, którego zaspokoi, bez narażania się na zarzut pokrzywdzenia innych wierzycieli. Stanowisko powyższe wprost wynika z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23.11.2005 r. (II CK 225/05), które Sąd Apelacyjny wraz
z wyrażoną w jego uzasadnieniu argumentacją w całości podziela. W tej sytuacji zbędne jest powtarzanie argumentacji przedstawionej już w uzasadnieniu
Sądu I instancji. Zważyć jedynie należy, że apelacja pozwanej opiera się o wybiórczą lekturę wskazywanego wyżej orzeczenia, z pominięciem zastrzeżenia, iż wyłącznie spłata długu, która ściśle odpowiada zobowiązaniu zarówno pod względem rodzaju świadczenia, jak i sposobu oraz terminu spłaty. Należy więc raz jeszcze podkreślić, że o ile brak jest przepisów regulujących kolejność czy zasadę zaspakajania wierzycieli, a więc wybór wierzyciela w zasadzie pozostawiony jest dłużnikowi, to jednak wybór ów nie może prowadzić do dowolności, skutkując pokrzywdzeniem wierzycieli czy to słabszych, czy też niepowiązanych czy to osobiście czy zawodowo z dłużnikiem. Wybór wierzyciela, którego dłużnik zaspokoi nie może więc być dowolny. Natomiast w niniejszej sprawie, mając na uwadze, iż pozwana ze swym dłużnikiem (skoro twierdzi, iż wskutek zaspokojenia długów męża stała się jego wierzycielem) pozostawała w związku małżeńskim już samo wystarczy do uznania, że dokonany przez S. M. wybór wierzyciela był arbitralny. To zaś
w konsekwencji pozwala na zastosowanie do oceny umowy małżonków M. z dnia 18.07.2011 r. przez pryzmat przepisu art. 527 k.c.

Dalej, odnosząc się zaś do zarzutów apelacji, rozważeniu podlegały podniesione przez skarżącą zarzuty błędnej oceny dowodów i wywiedzenia przez Sąd I instancji nieprawidłowych wniosków co do charakteru czynności prawnej dokonanej przez małżonków M. umową z dnia 18.07.2011 r.

W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwana – zaproponowanymi przez
siebie wnioskami dowodowymi − nie zdołała podważyć ustalenie Sądu Okręgowego
o nieodpłatnym charakterze umowy z dnia 18.07.2011 r. Pozwana stała na stanowisku, iż spłacając długi męża, na dowód czego przedstawiła dowody wpłat wystawione na jej nazwisko na łączną kwotę 93.921 zł (k. 32-33) wystarczają do wykazania, iż stała się wierzycielem swego męża, zaś zawarta między małżonkami
w dniu 18.07.2011 r. umowa darowizny, faktycznie stanowiła wykonanie przez S. M. zobowiązania względem pozwanej z tego tytułu.

Zdaniem Sądu Apelacyjny do przyjęcia takiego stanowiska brak podstaw. Przejęcie długu – zgodnie z treścią art. 519 § 2 k.c. − może nastąpić: przez umowę między wierzycielem a osobą trzecią za zgodą dłużnika; oświadczenie dłużnika może być złożone którejkolwiek ze stron; przez umowę między dłużnikiem a osobą trzecią za zgodą wierzyciela; oświadczenie wierzyciela może być złożone którejkolwiek ze stron; jest ono bezskuteczne, jeżeli wierzyciel nie wiedział, że osoba przejmująca dług jest niewypłacalna. Co przy tym istotne stosownie do treści art. 522 k.c. umowa o przejęcie długu powinna być pod nieważnością zawarta na piśmie. To samo dotyczy zgody wierzyciela na przejęcie długu. Dowodów na okoliczność zawarcia takiej umowy pozwana nie przedstawiła, co więcej pozwana nawet nie twierdziła, aby umowy tego rodzaju zostały zawarte. Pozwana wskazywała jedynie na zawarcie porozumienia ze swoim mężem, a więc z dłużnikiem, nie wskazywała aby na tę zmianę wyrażali zgodę wierzyciele. Przede wszystkim jednak o braku podstaw do uznania, iż doszło do przejęcia przez pozwaną długu S. M. przesądza to, iż umowa ta nie została zawarta w formie pisemnej, podczas gdy − stosownie do powoływanego wyżej przepisu art. 522 k.c. − forma pisemna została w dla tej czynności zastrzeżona pod rygorem nieważności.

W tej sytuacji twierdzenia pozwanej o przejęciu długu męża uznać należy
za niewiarygodne, a co za tym idzie nie mogły one prowadzić do obalenia oceny Sądu Okręgowego o darmym przeniesieniu przez dłużnika na pozwaną udziału
w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego.

W świetle powyższych rozważań należy dojść do wniosku, iż przesłuchanie
w charakterze świadka S. M. na okoliczność odpłatnego charakteru umowy z dnia 18.07.2011 r. było zbędne. Niewątpliwe bowiem nie zostało wykazane aby pozwana przejęła długi męża, a zatem dokonane tą umową przesunięcie majątkowe nie mogło być ocenione jako wykonanie ważnego zobowiązania, a wykazaniu tej właśnie okoliczności służyć miał dowód z zeznań świadka. O ile więc istotnie
Sąd Okręgowy dopuścił się w tym zakresie uchybienia przepisom postępowania, albowiem nie ustosunkował się do wniosku pozwanej o przesłuchanie świadka, to jednak owo uchybienie – skoro dowód ten podlegał oddaleniu jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy zgodnie z treścią art. 227 k.p.c. – nie miało wpływu na trafność zaskarżonego wyroku.

Wreszcie zdaniem Sądu Apelacyjnego za oddaleniem apelacji pozwanej przemawiało także to, iż działanie małżonków M. polegające na rozporządzeniu udziałem w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego stanowiło w istocie niedopuszczalną formę podziału majątku dorobkowego małżonków.
Z zaproponowanych przez strony dowodów wynika bowiem, iż spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) we W. zostało nabyte przez małżonków M. w czasie trwania między nimi ustroju wspólności ustawowej. Jak ustalił Sąd Okręgowy związek małżeński pozwanej ze S. M. został zawarty w 1981 r. Z odpisu zupełnego księgi wieczystej dla tego lokalu (k. 13-16) wynika, że małżonkowie spółdzielcze własnościowe prawo do tego lokalu nabyli umową z dnia 26.09.2001 r., natomiast ustrój rozdzielności majątkowej wprowadzili dopiero w marcu 2007 r. (vide również umowa darowizny, k. 10). W tej sytuacji należy stanąć na stanowisku, iż prawo to – pomimo zawartej następczo umowy wprowadzającej między małżonkami ustrój rozdzielności majątkowej – nadal wchodziło do majątku wspólnego małżonków. Zgodnie z art. 51 k.r.o. w razie umownego ustanowienia rozdzielności majątkowej, każdy z małżonków zachowuje zarówno majątek nabyty przed zawarciem umowy, jak i majątek nabyty później. Umowne ustanowienie rozdzielności majątkowej wywołuje zatem skutek tylko na przyszłość, od chwili zawarcia umowy lub we wskazanym w niej późniejszym terminie. Wykluczony jest jakikolwiek skutek wsteczny (skutek taki może jednak orzec sąd wprowadzając rozdzielność majątkową na podstawie art. 52 k.r.o.). Wprowadzenie przez małżonków ustroju rozdzielności majątkowej nie powodowało więc automatycznego przekształcenia (jak to się dzieje
z chwilą rozwodu) wspólności łącznej, we wspólność ułamkową. Co za tym idzie dokonane pomiędzy nimi przesunięcia majątkowe, czy to pod tytułem darmym czy też odpłatne – uznać należy za sprzeczny z obowiązującymi przepisami prawa podział majątku dorobkowego małżonków, a przy tym dokonany z pokrzywdzeniem wierzycieli S. M..

Na koniec wspomnieć należy, że skarga pauliańska ma zastosowanie wówczas, gdy dłużnik swoim nielojalnym względem wierzyciela zachowaniem uniemożliwił realizację wierzytelności, gdyż doprowadził do niewypłacalności albo niewypłacalność tę powiększył, a korzyść z jego działania odniosła osoba trzecia. Skuteczność skargi pauliańskiej przepis art. 527 § 1 k.c. uzależnia od zaistnienia przesłanek o charakterze podmiotowym: istniejącej u dłużnika świadomości pokrzywdzenia wierzyciela oraz nagannej postawy osoby trzeciej otrzymującej korzyść majątkową. Te przesłanki podmiotowe ulegają złagodzeniu w przypadku, gdy pomiędzy stronami zaskarżonej czynności istnieje związek osobisty czy gospodarczy (art. 527 § 3 i 4 k.c.) oraz gdy jest to czynność nieodpłatna
(art. 528 k.c.).

W rozpoznawanej sprawie, w świetle pisma komornika sądowego nie ulega wątpliwości, że wyzbywając się jedynego wartościowego składnika majątku w postaci udziału w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego dłużnika powoda S. M. stał się niewypłacalny. Poza sporem pozostawała okoliczność, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, skoro pozwana zarzutów wobec twierdzeń powoda nie formułowała, a tym samym okoliczność tę uznać należało za przyznaną (art. 230 k.c.). Wreszcie w rozpoznawanej sprawie pozwana nie zdołała obalić wniosku, iż umowa przenosząca na nią udział S. M. w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego stanowiła darowiznę, toteż zgodnie z art. 528 k.c. zbędne było w sprawie badanie czy pozwana wiedziała, czy tez przy dokonaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć
o działaniu dłużnika S. M. ze świadomości pokrzywdzenia wierzycieli.
W tym miejscu powtórzyć należy za Sądem Okręgowym, że w świetle twierdzeń samej pozwanej miała ona świadomość, a nawet wiedze o zobowiązaniu S. M. względem powoda oraz o jego stanie majątkowym.

W tych okolicznościach niewątpliwie powód wykazał, iż zawarta pomiędzy małżonkami M. umowa darowizny została dokonana z pokrzywdzeniem wierzycieli w rozumieniu art. 527 k.c., a w konsekwencji udzielenie mu ochrony, przez uznanie tej umowy za bezskuteczną względem powoda zasługuje na aprobatę.

Z opisanych wyżej względów Sąd Apelacyjny oddalił apelacje pozwanej na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do wyniku sprawy(art. 98 k.p.c.). Wysokość kosztów należnych
powodowi została ustalona zgodnie z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

MR-K