Sygnatura akt VI Ka 853/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Bożena Żywioł

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Artura Buli

Prokuratora Prokuratury Rejonowej w T.

po rozpoznaniu w dniu 7 października 2016 r.

sprawy Ł. W. (1) ur. (...) w B.

syna K. i A.

oskarżonego z art. 278§1 kk w zw. z art. 64§1 kk w zw. z art. 31§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 27 kwietnia 2016 r. sygnatura akt II K 888/15

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki poniesione
w postępowaniu odwoławczym w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych)
i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 120 zł (sto dwadzieścia złotych).

VI Ka 853/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy nie uwzględnił apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego Ł. W. (1) od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach z dnia 27 kwietnia 2016r., sygn. akt II K 888/15.

Wbrew zarzutom apelującego sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego analizując go w sposób logiczny, wszechstronny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego.

Pozostaje faktem, że istotnymi dowodami obciążającymi oskarżonego były zeznania świadków P. i S. – strażników Straży Ochrony Kolei, którzy w jednej z osób zauważonych na nasypie kolejowym rozpoznali oskarżonego /drugi z mężczyzn został zatrzymany, był nim współoskarżony M. O./. Sąd Rejonowy był uprawniony do dania wiary zeznaniom obu świadków. Ich stwierdzenie o rozpoznaniu oskarżonego, którego wcześniej znali, były jednoznaczne i stanowcze. W ocenie sądu odwoławczego były podstawy do pozytywnego zweryfikowania tych zeznań. Świadkowie widzieli oskarżonego z odległości 8-10 m, ok. godz. 8, a więc przy dobrej widoczności, zatem nie ulega wątpliwości, że byli w stanie zauważyć, jak wyglądali obaj mężczyźni i rozpoznać w jednym z nich oskarżonego. O tożsamości oskarżonego świadczy także to, że mężczyzna ten ukrył się w budynku, w którym mieszka rodzina W. i zamknął się w nim nie reagując na wezwania do wyjścia na zewnątrz, wyklucza to możliwość ustalenia, że była to osoba postronna.

Wyjaśnienia współoskarżonego, że przestępstwa dokonał sam trafnie zostały uznane za niewiarygodne. Podważały je zeznania wspomnianych świadków, którzy zaobserwowali dwóch mężczyzn. Poza tym po zatrzymaniu O. podał, że złom skradziony na szkodę pokrzywdzonego należy do Ł. /zbieżność z imieniem oskarżonego nie może być przypadkowa/.

Wymaga także podkreślenia, że skradziony złom znaleziono na podwórku domu, w którym mieszka oskarżony W.. Nie ma innego, sensownego wytłumaczenia, dlaczego tam właśnie składowano zabrany złom, jak tylko to, że jednym ze współsprawców zaboru był oskarżony W..

Wprawdzie Ł. W. (1) składając wyjaśnienia negował swój udział w kradzieży, jednak przypomnienia wymaga, że w już w toku rozprawy oświadczył, iż jednak do winy się przyznaje /k-50/.

Trafnie sąd meriti zdyskredytował zeznania świadka B. W. (1), jakoby oskarżony nie mógł dokonać kradzieży, gdyż w dniu zdarzenia był do świadka zaproszony na grilla. Zasady doświadczenia życiowego przemawiają przeciwko uznaniu, że zaproszony na grilla zjawia się o godz. 8 rano.

W realiach sprawy, przy uwzględnieniu zaprezentowanego już, obciążającego oskarżonego materiału dowodowego, którego źródłem są relacje osób obcych w stosunku do oskarżonego, zeznania B. W. – siostry oskarżonego, niewątpliwie zainteresowanej obroną swego brata, jawią się jako niewiarygodne.

Ponieważ ocena dowodów dokonana przez sąd pierwszej instancji w pełni zasługuje na miano swobodnej, a zatem nie naruszającej dyrektyw wskazanych w art. 7 kpk, to poczynione w jej efekcie ustalenia faktyczne pozostają pod ustawową ochroną i nie mogą być skutecznie kwestionowane.

Skoro Sąd Rejonowy ustalił w sposób jednoznaczny i pewny przebieg zdarzeń, to nie miał podstaw do stosowania zasady procesowej in dubio pro reo, a tym samym nie naruszył przepisu art. 5 § 2 kpk.

Trzeba mianowicie przypomnieć, że posłużenie się zarzutem obrazy art. 5 § 2 kpk może przynieść skutek jedynie wówczas, gdy zostanie wykazane, iż sąd orzekający w sprawie rzeczywiście żywił wątpliwości o takim charakterze i rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, nie wystarczy zaś prezentowanie przez stronę własnych wątpliwości, co do stanu dowodów (por. postanowienie SN z dnia 7 września 2004 r., II KK 88/04, R- OSNKW 2004 poz. 1507).

O zaistnieniu wątpliwości nie dających się usunąć, a więc takich, których dotyczy regulacja art. 5 § 2 kpk, można mówić tylko wówczas, gdy po przeprowadzeniu dowodów i wyczerpaniu w tym zakresie wszystkich możliwości, a nadto po dokonaniu ich prawidłowej oceny, nie da się w sposób pełny i jednoznaczny odtworzyć rzeczywistego przebiegu zdarzenia, a nie wówczas, gdy wprawdzie istnieją rozbieżne dowody, ale ich weryfikacja oparta o dyrektywy z art. 7 kpk pozwala na odrzucenie niektórych z nich i ustalenie tą drogą wszystkich istotnych faktów świadczących o winie.

Stwierdzenie istnienia nie dających się usunąć wątpliwości w oparciu o subiektywne oceny i przekonania nie stwarza stanu, o jakim mowa w art. 5 § 2 kpk, gdyż stan taki jest kategorią obiektywną w tym znaczeniu, że zależy od rezultatów analizy przeprowadzonej zgodnie z zasadami logiki, praw nauki i doświadczenia życiowego.

Z tych wszystkich względów zarzuty apelacji obrońcy oskarżonego nie zostały uwzględnione.

Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw do ingerowania w zawarte w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcie o karze. Wymiar kary, niewiele wykraczający poza dolny próg ustawowego zagrożenia – i to pomimo ustalenia, iż oskarżony działał w warunkach powrotu do przestępstwa, w żadnym razie nie nosi w sobie znamion rażącej surowości uwzględniając w sposób dostateczny okoliczność łagodzącą, jaką jest popełnienie czynu w stanie ograniczonej w stopniu znacznym poczytalności.

Charakter kary w pełni uzasadniony jest natomiast faktem wielokrotnej uprzedniej karalności Ł. W. (1) – i to wyłącznie za przestępstwa podobne - przeciwko mieniu, bezowocnego stosowania względem niego kar o charakterze wolnościowym i środków probacyjnych, które nie doprowadziły do zmiany w sposobie życia oskarżonego i wdrożenia go do przestrzegania porządku prawnego. Przedmiotowego przestępstwa oskarżony dopuścił się w otwartym okresie próby wynikającym ze skorzystania z warunkowego przedterminowego zwolnienia.

Taka postawa Ł. W. wyklucza możliwość przyjęcia pozytywnej prognozy kryminologicznej, czyli przyjęcia, że oskarżony pomimo niewykonania kary będzie przestrzegał prawa.

Z naprowadzonych względów Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Nieuwzględnienie apelacji obrońcy oskarżonego skutkowało obciążeniem Ł. W. (1) kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze.