Sygn. akt V Ca 224/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Anna Strączyńska

Sędziowie:

SO Joanna Wiśniewska-Sadomska

SR del. Iwona Lizakowska – Bytof (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Dymiszkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2016 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa H. O.

przeciwko W. K. i Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki i pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W.

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie

z dnia 20 października 2015 r., sygn. akt XVI C 1479/13

1. oddala obie apelacje;

2. znosi wzajemnie pomiędzy H. O. i Spółdzielnią Mieszkaniową (...) w W. koszty postępowania odwoławczego;

3. zasądza od H. O. i Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. na rzecz W. K. kwoty po 1.200 (tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 224/16


UZASADNIENIE

W pozwie, złożonym w dniu 28 czerwca 2013 roku, powódka H. O. wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. oraz W. K., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą Firma Usług (...) W. K. z siedzibą w U.: kwoty 2002,80 złotych tytułem odszkodowania za wypadek wraz z ustawowymi odsetkami od daty doręczenia pozwanym zawezwania do próby ugodowej do dnia zapłaty, kwoty 25 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od daty wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego i kosztów pełnomocnictwa, według norm przepisanych. Powódka wniosła również o zwolnienie jej od kosztów sądowych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że dochodzone pozwem roszczenia wynikają ze zdarzenia z dnia 07 stycznia 2011 roku. Podano, że w tym dniu powódka około godziny 07:00, wychodząc ze swojego bloku przy ulicy (...) w W., należącego do Spółdzielni Mieszkaniowej (...), poślizgnęła się na oblodzonym chodniku przed blokiem i upadła, doznając złamania prawej ręki w nadgarstku, uszkodzenia torebki stawowej oraz zerwania ścięgna mięśnia prostownika nadgarstka II stopnia. Wyjaśniono, że koszty leczenia i rehabilitacji pourazowej, które poniosła powódka, wyniosły do sierpnia 2011 roku 2 002,80 złotych i kwoty tej powódka domaga się tytułem odszkodowania. Ponadto wskazano, że w związku z tym zdarzeniem powódka doznała krzywdy i z tego tytułu domaga się zadośćuczynienia w wysokości 25 000 złotych. Zaznaczono, że poczucie krzywdy powódki pogłębia fakt, że pozwani w żadnym stopniu nie pomogli jej, a wszelkie jej prośby i wnioski zbywali, przerzucając się odpowiedzialnością. Wskazano, że pozwani kwestionują swoją odpowiedzialność za szkodę i odmawiają powódce wypłaty należnego jej odszkodowania. Podniesiono, że W. K., któremu pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa miała powierzyć obowiązki w zakresie sprzątania terenów Spółdzielni, nie prowadzi działalności w zakresie usuwania skutków zimy, śniegu i lodu, a w zakres jego działalności gospodarczej wchodzi jedynie sprzątanie budynków i obiektów przemysłowych. Podniesiono, że pozwana Spółdzielnia na zasadzie art. 429 k.c. ponosi odpowiedzialność za szkodę, jakiej doznała powódka, wyrządzoną czynem niedozwolonym pozwanego W. K. (art. 415 k.c.), wynikłym z niewłaściwego wykonania obowiązku utrzymania czystości na zewnątrz posesji, w tym wypadku poprzez nieoczyszczenie z lodu i nieposypanie piaskiem lub solą chodnika przy bloku, w którym mieszka powódka. Podano, że pozwany W. K. jako bezpośredni sprawca szkody ponosi winę za niedopełnienie obowiązków, dlatego zdaniem powódki odpowiada on za szkodę łącznie z powierzającą wykonanie czynności pozwaną Spółdzielnią, przy czym odpowiedzialność pozwanych jest solidarna.

W odpowiedzi na pozew pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto wniosła o zawiadomienie i wezwanie do wzięcia udziału w sprawie (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W..

Uzasadniając swoje stanowisko procesowe, pozwana Spółdzielnia wskazała, że dołożyła pełnej staranności w celu utrzymania prawidłowego stanu chodników i ciągów pieszo - jezdnych jej podlegających, w szczególności poprzez zlecenie tych czynności profesjonaliście, jak również przez ciągłe monitorowanie jakości i rzetelności wykonywanych przez niego prac. Podała, że nie można przypisać jej winy za szkodę, której doznała powódka. Pozwana Spółdzielnia zakwestionowała, że do przedmiotowego wypadku doszło na terenie, za który ponosi ona odpowiedzialność. Zakwestionowała też zakres obrażeń, będących skutkiem rzekomego wypadku oraz ich wpływ na aktualne funkcjonowanie powódki, jak i wysokość żądanego zadośćuczynienia. Ponadto pozwana Spółdzielnia zakwestionowała również co do zasady i co do wysokości żądanie zasądzenia kwoty 2002,80 złotych tytułem odszkodowania. Wskazała, że przedłożone jako załączniki do pozwu faktury o numerze (...) z datą sprzedaży 14 lutego 2011 roku i (...) z datą sprzedaży 21 lutego 2011 roku wystawione z tytułu kosztów przejazdów taksówkami nie znajdują odzwierciedlenia w datach, w jakich przeprowadzane były badania lekarskie czy zabiegi rehabilitacyjne, wskazane przez powódkę w uzasadnieniu pozwu.

Na rozprawie w dniu 06 listopada 2013 roku pozwany W. K. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Następnie w piśmie przygotowawczym z dnia 19 listopada 2013 roku, złożonym w wykonaniu zobowiązania Sądu, pozwany W. K. wyjaśnił, że w dniu wypadku powódki wraz ze swoją żoną od wczesnych godzin rannych zajmowali się przeciwdziałaniem skutkom padającego od godziny 03:25 marznącego deszczu, posypując mieszanką solną chodniki, znajdujące się na terenie posesji Spółdzielni Mieszkaniowej (...), jednakże ze względu na rozmiar posesji nie było możliwe zapanowanie nad skutkami zjawiska gołoledzi poprzez jednoczesne jej usunięcie w każdym miejscu posesji. Z uwagi na powyższe, pozwany stwierdził, że nie można przypisać mu winy za szkodę, której doznała powódka. Pozwany zakwestionował wysokość żądanego przez powódkę zadośćuczynienia, podnosząc, że pomimo doznanego urazu, powódka nadal mieszka sama i nie potrzebuje pomocy osób trzecich w sprawach życia codziennego, a zatem uznać należy, iż nie występują u niej żadne negatywne konsekwencje doznanego złamania. Zarzucił również, że faktury o numerach (...), obejmujące koszty transportu powódki, nie znajdują odzwierciedlenia w datach wykonania zarówno badań lekarskich, jak i zabiegów rehabilitacyjnych, potwierdzonych dokumentacją medyczną dołączoną do pozwu

Wyrokiem z dnia 20 października 2015 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, Wydział XVI Cywilny zasądził na rzecz H. O. od pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. tytułem zadośćuczynienia kwotę 12.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 października 2015r. do dnia zapłaty oraz tytułem odszkodowania kwotę 1941,20zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 czerwca 2012r. do dnia zapłaty (pkt I); w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 2,3) oraz orzekł o kosztach postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Pozwany W. K. od dnia 15 października 2007 roku prowadzi działalność gospodarczą pod firmą FIRMA USŁUG (...), W. K. z siedzibą w U.. W zakres jego działalności gospodarczej - zgodnie z wpisami ujawnionymi w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej – wchodzi niespecjalistyczne sprzątanie budynków i obiektów przemysłowych ( (...) 81.21.Z) jako przeważająca działalność gospodarcza oraz specjalistyczne sprzątanie budynków i obiektów przemysłowych ( (...) 81.22.Z) jako wykonywana działalność gospodarcza.

Z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej nie wynika natomiast, aby firma prowadzona przez W. K. w zakresie jej działalności gospodarczej zajmowała się również "zamiataniem i polewaniem ulic, usuwaniem śniegu i lodu, włącznie z usuwaniem śniegu i lodu z dachów budynków" - (...) 81.29.

W dniu 23 lutego 2010 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) z siedzibą w W. zawarła z (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. na okres od 27 lutego 2010 roku do 26 lutego 2011 roku umowę ubezpieczenia, w tym ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, potwierdzoną polisą nr (...).

W dniu 08 listopada 2010 roku pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) z siedzibą w W. zawarła z pozwanym W. K., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą FIRMA USŁUG (...) W. K. z siedzibą w U., umowę o świadczenie usług w zakresie utrzymania czystości nieruchomości i budynków oraz obsługi mieszkańców. Przedmiotem tej umowy było wykonywanie usługi kompleksowego sprzątania nieruchomości i budynków przy użyciu własnych materiałów i środków chemicznych, odpowiednich dla danej powierzchni. Łączna powierzchnia sprzątania wynosiła 23324,12 metrów kwadratowych i składało się na nią m.in. 10315,09 metrów kwadratowych powierzchni alejek, chodników oraz ciągów pieszo - jezdnych (pkt I ppkt 1).

Zgodnie z pkt I ppkt 3 litery e), f) i g) w/w umowy W. K. w zakresie sprzątania terenów utwardzonych zobowiązał się: w okresie zimowym do odśnieżania, do którego należy przystąpić niezwłocznie od momentu rozpoczęcia opadów śniegu bez względu na porę dnia oraz w dni ustawowo wolne od pracy (lit. e do usuwania śniegu i lodu z ciągów pieszo - jezdnych w pryzmy na skraju chodnika, pozostawiając wolne prejście dla pieszych (lit, f) oraz do stosowania dopuszczonych do ogólnego stosowania środków zapobiegających skutkom gołoledzi w porze zimowej (lit. g).

W pkt III ppkt 2 umowy wskazano, że oceny prawidłowości wykonania prac objętych tą umową dokonuje Zamawiający.

Powyższa umowa została zawarta po przeprowadzeniu przez Spółdzielnię Mieszkaniową (...) konkursu ofert. Spośród kilkudziesięciu ofert pozwana Spółdzielnia wybrała ofertę W. K..

Pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa chciała, aby powyższe usługi wykonywały nie więcej niż dwie osoby, gdyż w jej ocenie była to wystarczająca ilość osób do zakresu powierzonych obowiązków.

Przed podpisaniem powyższej umowy W. K. złożył Spółdzielni Mieszkaniowej (...) zaświadczenie o prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.

W dniu 07 stycznia 2011 roku w W. panowały ciężkie warunki atmosferyczne. Od godziny 02:41 do godziny 03:18 oraz od godziny 03:25 do godziny 05:25 padał marznący deszcz, powodujący gołoledź, zaś od godziny 05:25 do godziny 05:55 padał deszcz. Od godziny 05:25 do godziny 07:50 utrzymywała się zalegająca gołoledź. Temperatura powietrza o godzinie 06:00 wynosiła 2,7°C, a o godzinie 07.00 - wynosiła 3,2°C.

W. K. w dniu 07 stycznia 2011 roku od około godziny 05:30 do godziny 08.00_ około 3 - 4 razy posypywał wraz z żoną te same miejsca na chodnikach i ciągach pieszych, znajdujących się na terenach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej (...) dostarczoną mu przez Spółdzielnię mieszanką solną, tj. mieszanką soli drogowej przeznaczonej do odśnieżania. Posypywanie to przynosiło jednak jedynie krótkotrwałe kilkuminutowe efekty. Po chwili chodniki ponownie zamarzały, tworzyła się gołoledź i było ślisko.

W. K. tego dnia zakończył pracę około godziny 11:00 i tego dnia wysypał około 500 kg soli drogowej na chodniki i ciągi piesze.

W dniu 7 stycznia 2011 roku przed godziną 07:00 powódka H. O., wychodząc ze swojego bloku przy ulicy (...) w W., będącego w zasobach mieszkaniowych pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...), poślizgnęła się na oblodzonym chodniku przed blokiem i upadła. W chwili upadku H. O. miała antypoślizgowe botki na płaskiej podeszwie. Powódka nie była w stanie podnieść się samodzielnie, leżała przy żywopłocie około 0,5 m-l m od schodów prowadzących do bloku. Zatelefonowała do sąsiada A. L., który udzielił jej pomocy i zawiózł ją swoim samochodem do Szpitala (...).

W wyniku upadku powódka doznała złamania dalszej nasady prawej kości promieniowej z przemieszczeniem. Założono jej gips, który nosiła przez kolejne 6 tygodni. Uraz ten spowodował u niej, znaczne dolegliwości bólowe, które po założeniu gipsu - zmniejszały się, stopniowo ustępując po 2 - 3 dniach. Ponowne większe bóle wystąpiły u powódki po usunięciu gipsu i wdrożeniu rehabilitacji.

Wykonane w dniu 18 marca 2011 roku badanie USG ortopedyczne nadgarstka prawego H. O. wykazało: w rzucie stawu promieniowo - nadgarstkowego, w okolicy wyrostka rylcowatego kości promieniowej zbiornik płynu 7x4 mm; uszkodzone ścięgno mięśnia prostownika nadgarstka z cechami zerwania II stopnia; nierówny obrys w stawie łokciowo - nadgarstkowym od strony grzbietowej ręki prawej; ścięgna prostowników palców nieuszkodzone w zakresie pozostałych przedziałów od 1 do 5; okolica kości łódeczkowatej, księżycowatej, trójgraniastej prawidłowa; więzadło łódeczkowato - księżycowate i księżycowato - trójgraniaste nieuszkodzone; nerw pośrodkowy bez cech obrzęku z polem powierzchni 6 mm 2;
brak ultrasonograficznych cech zespołu cieśni nadgarstka; nerw łokciowy w kanale guyona nieobrzęknięty, bez cech zespołu cieśni; ścięgna mięśnia zginaczy palców i ich troczki nieuszkodzone; ścięgna mięśnia kłębu kciuka i kłębika palca 5 nieuszkodzone; tętnica łokciowa drożna w kanale guyona. Zalecono powódce konsultacje ortopedyczną.

Wykonane w dniu 22 lipca 2011 roku badanie USG ortopedyczne nadgarstka prawego powódki wykazało: stan po złamaniu nasady dalszej kości promieniowej w styczniu 2011 roku; zmiany zwyrodnieniowe w stawie promieniowo - nadgarstkowym, łokciowo -nadgarstkowym i w obu stawach nadgarstkowo - śródręcznych; w stawie łokciowo - nadgarstkowym widoczne zwapnienie ciało wolne grubości 4 mm - nieregularny obrys stawu; nerw pośrodkowy z objawami obrzęku w kanale guyona, z polem powierzchni 3 rnm-, tak jak w zespole ucisku; ścięgna mięśnia zginacza palców głębokiego i powierzchniowego nieuszkodzone; brak uszkodzeń mięśni kłębu kciuka i kłębika palca 5; tętnica łokciowa drożna w kanale guyona;ścięgna mięśnia prostownika palców nieuszkodzone;bliższa część kanału nadgarstka, w rzucie kości łódeczkowatej, księżycowatej, trójgraniastej prawidłowa; więzadło łódeczkowato - księżycowate, więzadło księżycowato - trójgraniaste i więzadło zespołu chrząstki trójkątnej nieuszkodzone;okolica kości czworobocznej większej, kości czworobocznej mniejszej, kości główkowatej i kości haczykowatej prawidłowa. Zalecono powódce konsultacje ortopedyczną i neurologiczną.

Wykonane w dniu 02 sierpnia 2011 roku badanie RTG nadgarstka prawego H. O. wykazało:stan po złamaniu nasady dalszej prawej kości promieniowej oraz po złamaniu wyrostka rylcowatego prawej kości łokciowej;zrosty kostne z zadowalającym ustawieniem; zmiany zwyrodnieniowe w stawie promieniowo - nadgarstkowym prawym oraz w stawach międzypaliczkowych palców prawej ręki.

Wykonane w listopadzie 2011 roku badanie (...) H. O. wykazało: nieznaczne uszkodzenie czuciowych gałązek prawego nerwu promieniowego na poziomie nadgarstka.

Wykonane w dniu 20 listopada 2013 roku badanie RTG kości nadgarstka prawego powódki wykazało widoczny zrost kostny oraz odłamy kostne nieco poza osią.

W związku z przedmiotowym wypadkiem H. O. w dniach 18 marca 2011 roku i 22 lipca 2011 roku przeszła badania USG, za które łącznie poniosła koszty w wysokości 240 złotych. Natomiast za wykonane badania i konsultację lekarską u ortopedy w dniu 21 marca 2011 roku powódka poniosła koszt w wysokości 110 złotych.

Po wypadku z dnia 07 stycznia 2011 roku H. O. korzystała z usług rehabilitacji pourazowej w (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. w dniach: 22 lutego 2011 roku, 25 lutego 2011 roku, 18 marca 2011 roku, 25 marca 2011 roku, 28 marca 2011 roku, 30 marca 2011 roku, 01 kwietnia 2011 roku, 13 kwietnia 2011 roku, 15 kwietnia 2011 roku, 18 kwietnia 2011 roku i 20 kwietnia 2011 roku. Za te usługi rehabilitacyjne powódka poniosła koszty w łącznej wysokości 1 530 złotych.

Powódka korzystała również z rehabilitacji w Fundacji (...) w dniach: 28 lutego 2011 roku, 01 marca 2011 roku, 02 marca 2011 roku, 03 marca 2011 roku, 04 marca 2011 roku, 07 marca 2011 roku, 08 marca 2011 roku, 09 marca 2011 roku, 10 marca 2011 roku i 11 marca 2011 roku.

W związku z dojazdem na rehabilitację w dniu 10 marca 2011 roku powódka poniosła koszt w wysokości 61,20 złotych za przejazd taksówką.

Powódka w dniach 14 lutego 2011 roku oraz 21 lutego 2011 roku skorzystała z przejazdów taksówkami, za które zapłaciła 31 złotych i 30,60 złotych.

Pismem z dnia 02 lutego 2011 roku powódka poinformowała pozwaną Spółdzielnię Mieszkaniową o wypadku, któremu uległa w dniu 07 stycznia 2011 roku, i zwróciła się o udostępnienie informacji na temat ubezpieczyciela Spółdzielni w celu dochodzenia odszkodowania. Pismo to z upoważnienia powódki podpisała jej córka K. K..

W piśmie z dnia 10 kwietnia 2011 roku Straż Miejska Miasta S. W. w odpowiedzi na pismo Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z dnia 22 marca 2011 roku poinformowała, iż inspektor ds. rejonu tamtejszego Oddziału Straży Miejskiej podczas wykonywania obowiązków służbowych w terenie nie stwierdził nieprawidłowości oraz nie odnotował zgłoszeń mieszkańców dotyczących utrzymania w okresie zimowym chodników i ciągów pieszo - jezdnych znajdujących się na terenie tej Spółdzielni.

Pismem z dnia 16 maja 2011 roku H. O. zwróciła się do pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z żądaniem wypłacenia jej kwoty 1 882 złotych tytułem szkody oraz kwoty 25000 złotych tytułem zadośćuczynienia za cierpienia, jakich doznała i w dalszym ciągu doznaje w związku ze złamaniem ręki na oblodzonym chodniku w dniu 07 stycznia 2011 roku.

Pismem z dnia 21 września 2011 roku H. O. zwróciła się do Firmy Usługi (...) z żądaniem wypłacenia jej odszkodowania w wysokości 2 234,80 zł oraz zadośćuczynienia w wysokości 25 000 złotych w związku ze złamaniem ręki na oblodzonym chodniku w dniu 07 stycznia 2011 roku.

W piśmie z dnia 31 października 2011 roku W. K. poinformował H. O., że nic może się pozytywnie odnieść do jej żądania wypłacenia odszkodowania za koszty leczenia oraz astronomicznej dla niego kwoty z tytułu zadośćuczynienia, ponieważ nie poczuwa się do zaniedbania lub niekompleksowego sprzątania, w szczególności do nieodśnieżonych chodników i ciągów pieszych w dniu 7 stycznia 2011 roku, Wskazał, że w dniu 07 stycznia 2011 roku chodniki i ciągi piesze były osobiścic przez niego posypane mieszanką solną około godziny 6 rano. Powiedział, że nie ma 100% pewności co do okoliczności i miejsca złamania ręki powódki. Wskazał również, że z całą pewnością nieszczęśliwy wypadek powódki nie mógł powstać z jego winy.

W piśmie z dnia 03 stycznia 2012 roku Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej (...) poinformował powódkę, że nie znalazł podstaw faktycznych i prawnych do uwzględnienia jej roszczenia. Wskazał, że podziela stanowisko ubezpieczyciela (...) S.A., iż pozwana Spółdzielnia nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Podał, że w konsekwencji w przypadku wypłaty jakiejkolwiek kwoty na rzecz powódki, Spółdzielnia nie otrzymałaby zwrotu tej kwoty od ubezpieczyciela, co uniemożliwia uznanie jej roszczeń za zasadne.

W dniu 24 maja 2012 roku pełnomocnik H. O. w jej imieniu złożył do Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w W. wniosek o zawezwanie Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. oraz W. K. do próby ugodowej w sprawie solidarnej zapłaty na rzecz H. O. należnego jej odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu wypadku z dnia 07 stycznia 2011 roku w łącznej wysokości 27 003 złotych. Odpis powyższego wniosku W. K. odebrał w dniu 08 czerwca 2012roku, zaś Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w dniu 11 czerwca 2012 roku.

Powódka H. O. w chwili wypadku z dnia 07 stycznia 2011 roku miała 71. lat i była emerytką. Przed wypadkiem powódka mieszkała sama i była osobą aktywną, nie wymagała pomocy osób trzecich. Pracowała na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło jako geodeta. Pomagała córce K. K. w opiece nad trojgiem dzieci.

H. O. nie ma problemów ze wzrokiem i nie nosi okularów. Nigdy też nie leczyła się na osteoporozę. Po przedmiotowym wypadku powódka miała ograniczenia ruchowe. Powódka jest praworęczna i po wypadku nie mogła pisać. Nie mogła też pracować zawodowo. Wymagała pomocy innych osób przez okres pierwszych 6 tygodni 3 godziny dziennie, począwszy od dnia wypisu ze szpitala, a przez kolejne 4 tygodnie po usunięciu gipsu przez 2 godziny dziennie. Przez okres około 2,5 miesiąca H. O. wymagała zatem pomocy innych osób przy pracach domowych, przy zrobieniu posiłków oraz przy robieniu zakupów, jej córki pomagały jej również w myciu głowy. Pomagali jej wtedy głównie jej dwie córki K. K. i D. S. oraz jej brat B. J., którzy 2 lub 3 razy w tygodniu do niej przyjeżdżali. Powódce pomagali też jej siostra K. O., a także K. i L. B.. Wymienione osoby nie mieszkały z powódką. Zarówno przed wypadkiem, po wypadku jak i obecnie powódka mieszka sama. Obecnie powódka jest samodzielna, nie wymaga pomocy innych osób, wszystkie czynności w domu wykonuje sama.

H. O. po wypadku odczuwała dyskomfort w związku z tym, że nie była samodzielna, że nie mogła zrobić zakupów, ani wykonywać żadnych prac domowych, ani też nie mogła pomagać swojej córce przy wnukach, a przy tym sama wymagała pomocy innych osób przy codziennych czynnościach. Powódka miała też żal do pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej, ponieważ nie zainteresowała się nią po wypadku.

Powódka do dnia dzisiejszego przy niektórych czynnościach odczuwa ból prawej ręki. Ból odczuwa również czasem przy pisaniu. Obecnie rehabilituje rękę we własnym zakresie.

W badaniu ortopedycznym przeprowadzonym w dniu 25 sierpnia 2014 roku u powódki stwierdzono: nieznacznego stopnia ograniczenie ruchomości prawego nadgarstka - zgięcie grzbietowe 60 stopni (norma 70), zgięcie dłoniowe 70 stopni (norma 80), odchylenie promieniowe 20 stopni (norma 25), odchylenie łokciowe 20 stopni (norma 30), prawidłową pronację i supinację, poszerzony obrys prawego nadgarstka o 1 cm, prawidłową funkcję chwytną prawej ręki, brak zaników mięśni ręki i przedramienia prawego. Stwierdzone ograniczenia ruchomości nie były dużego stopnia, dlatego nie spowodowały u powódki niezdolności do samodzielnej egzystencji oraz istotnych utrudnień w wykonywaniu czynności dnia codziennego.

Na skutek urazu doznanego w dniu 07 stycznia 2011 roku u H. O. wystąpił stały 6% uszczerbek na zdrowiu (pozycja 122a), który dotyczy następstwa złamania dalszej prawej kości promieniowej z nieznacznego stopnia ograniczeniem ruchomości stawu nadgarstkowo - promieniowego. Leczenie powódki zakończyło się. Powódka nie ma szansy powrotu do całkowitego zdrowia i ma w adekwatny sposób do stopnia uszczerbku ograniczone wykonywanie czynności dnia codziennego i pracy zawodowej.

Podczas badania neurologicznego przeprowadzonego u powódki w dniu 23 lutego 2015 roku poza nieznacznym ograniczeniem ruchomości nadgarstka nie stwierdzono odchyleń od normy. W szczególności nie uwidoczniono zaników mięśniowych, zaburzeń czucia lub zaników kłębu palców oraz zmian troficznych.

Następstwem neurologicznym doznanego w dniu 7 stycznia 2011 roku urazu, połączonego ze złamaniem prawej kości promieniowej, było u H. O. częściowe uszkodzenie dystalnego odcinka nerwu promieniowego prawego na poziomie nadgarstka (potwierdzone badaniem (...)), które spowodowało u niej długotrwały 5% uszczerbek na zdrowiu (pkt 181h).

Ustalenia faktyczne w sprawie niniejszej Sąd Rejonowy poczynił na podstawie wskazanych powyżej wiadomości oraz dowodów w postaci dokumentów dołączonych do akt sprawy, zeznań: powódki, świadków, pozwanego W. K., oraz opinii sporządzonych przez biegłego sądowego z zakresu (...) oraz opinii biegłego specjalisty neuropsychiatry M. U..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że żądanie pozwu jest usprawiedliwione w części, a w pozostałym zakresie podlega oddaleniu.

Sąd Rejonowy ustalił, że zgodnie z treścią art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. z 2013 roku, poz. 1399 j.t. ze zm.) właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez: uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Zgodnie zaś z treścią art. 429 k.c. kto powierza wykonanie czynności drugiemu ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo, że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swojej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.

Stosownie do powołanego wyżej przepisu od odpowiedzialności za szkodę spowodowaną przez bezpośredniego sprawcę powierzający wykonanie czynności może zwolnić się przez wykazanie, że nie ponosi winy w wyborze osoby, której powierzył wykonanie czynności, lub że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.

Przepis art. 429 k.c., w warunkach w jego treści określonych, nakłada odpowiedzialność na powierzającego wykonanie czynności drugiemu, o ile powierzający czynności nie potrafi udowodnić, że nie ponosi żadnej winy w wyborze. Odpowiedzialność powierzającego wykonanie czynności drugiemu jest samodzielna i niezależna od odpowiedzialności sprawcy bezpośredniego. Jest to odpowiedzialność za własne czyny i za własną winę (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 maja 2007 roku, II CSK 113/07, LEX nr 286755). Natomiast w przypadku drugiej przesłanki eskulpacyjnej istotne jest, że ma to być działalność zawodowa obejmująca swoim przedmiotem aktywność, w związku z którą doszło do zdarzenia generującego szkodę (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 18 marca 2013 roku, sygn. akt I ACa 1219/12, LEX nr 1313307).

Jak ustalił Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie poza sporem było, że podmiotem odpowiedzialnym za utrzymanie porządku i czystości na terenie, na którym doszło do przedmiotowego zdarzenia, była pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...), która w niniejszym postępowaniu podniosła, że zwolniła się z odpowiedzialności za szkodę wobec powódki przez to, że powierzyła pozwanemu W. K. świadczenie usług sprzątania. Pozwana Spółdzielnia podkreślała, że W. K. jest podmiotem profesjonalnie świadczącym usługi sprzątania, odśnieżania i zwalczania gołoledzi.

W ocenie Sądu Rejonowego, uznać należało, iż obowiązki pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej jako podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie porządku i czystości na będących w jej zasobach terenach przed blokami mieszkalnymi, były szersze niż tylko zlecenie jednemu podmiotowi tj. jednemu człowiekowi, odśnieżania tych terenów. W tym bowiem konkretnym stanie faktycznym pozwana spółdzielnia powinna była wiedzieć, że w trudnych warunkach atmosferycznych jedna, a nawet dwie osoby, nie będą w stanie we własnym zakresie usunąć skutków gołoledzi. W tych właśnie szczególnych warunkach pogodowych powinna była zatem zapewnić dodatkową pomoc lub chociażby uprzedzić mieszkańców bloków, aby w miarę możliwości, jeżeli nie mają takiej potrzeby, nie opuszczali mieszka do chwili usunięcia przez nią skutków gołoledzi. Natomiast pozwana Spółdzielnia w tym wypadku, ani nie zapewniła W. K. dodatkowej pomocy i dodatkowych środków celem usunięcia skutków gołoledzi, ani też nie uprzedziła mieszkańców bloków o tym, ze w godzinach porannych nie była w stanie za pomocą własnych środków usunąć skutków gołoledzi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2004 roku, V CK 253/04, LEX nr 146404). Powódka, wychodząc z bloku, nie wiedziała więc, iż tereny przed blokiem nie zostały odpowiednio zabezpieczone przez pozwaną Spółdzielnię Mieszkaniową, tj. że nie usunęła ona skutków gołoledzi.

Wobec powyższych okoliczności Sąd Rejonowy stwierdził, że nie jest zasadne stanowisko pozwanej Spółdzielni, iż powierzając sprzątanie terenów Spółdzielni osobie, która zawodowo zajmuje się sprzątaniem zwolniła się od odpowiedzialności za szkodę wobec powódki.

Po pierwsze Sąd Rejonowy wskazał, iż pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) wykazała, aby pozwany W. K. w zakresie działalności gospodarczej swojego przedsiębiorstwa, ujawnionej w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, miał zawodowe zajmowanie się usuwaniem skutków zimy i gołoledzi, czy przeciwdziałaniem powstaniu gołoledzi.

Po drugie Sąd Rejonowy stwierdził, iż pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa ponosi winę w wyborze. Z dowodów zgromadzonych w sprawie wynika bowiem, iż pozwana Spółdzielnia jeszcze przed zawarciem umowy z pozwanymi na etapie wybierania ofert zapoznała się z wpisami w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej dotyczącymi przedsiębiorstwa prowadzonego przez W. K., a więc wiedziała, że w zakresie działalności gospodarczej swojego przedsiębiorstwa nie ma on wpisanego profesjonalnego zajmowania się usuwaniem skutków śniegu i gołoledzi. Pomimo tego, pozwana Spółdzielnia spośród kilkunastu ofert wybrała ofertę W. K. (wiedząc o tym, że nie ma on wpisanej w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej usuwania skutków zimy i gołoledzi). Ponadto pozwana Spółdzielnia sama chciała, aby prace sprzątające wykonywały wyłącznie dwie osoby, tj.: W. K. wraz ze swoją żoną. Sąd Rejonowy podkreślił również, iż pozwana Spółdzielnia nie zapewniła pozwanemu W. K. dodatkowych środków, czy dodatkowego wsparcia osobowego na wypadek szczególnych warunków atmosferycznych, takich jak np. gołoledź. Ponadto dodać należy, że W. K. wykonywał prace w zakresie usuwania skutków gołoledzi przy użyciu środków udostępnionych mu przez stronę pozwaną, a więc soli drogowej dostarczonej mu przez pozwaną Spółdzielnię.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd Rejonowy uznał, że pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) zwolniła się od odpowiedzialności odszkodowawczej wobec powódki. Pozwana Spółdzielnia zarówno ponosi winę w wyborze osoby, której powierzyła wykonanie czynności, która to osoba nie miała dostatecznych środków, aby w szybkim czasie usunąć skutki gołoledzi na terenach Spółdzielni. Przedmiotowe prace miały być bowiem wykonywane wyłącznie przez dwie osoby, co w tych konkretnych warunkach atmosferycznych było oczywiście niewystarczające. Ponadto W. K. - któremu pozwana Spółdzielnia powierzyła wykonywanie czynności - nie można było uznać za profesjonalistę w zakresie usuwania i przeciwdziałania skutkom gołoledzi. Z dowodów zgromadzonych w sprawie wynika bowiem, że W. K. nie miał nawet wiedzy o tym, że można przeciwdziałać skutkom gołoledzi.

Odnośnie odpowiedzialności pozwanego W. K. za szkodę wyrządzoną powódce, Sąd Rejonowy stwierdził, iż zgodnie z art. 415 k.c. kształtowałaby się ona na zasadzie winy. Stosownie do treści powołanego przepisu, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Dla przyjęcia odpowiedzialności opartej na art. 415 k.c. wymagane jest zaistnienie zawinionego zachowania (działania lub zaniechania) sprawcy, powstanie szkody oraz istnienie związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zachowaniem się sprawcy. Wskazać należy, iż wszystkie wymienione przesłanki odpowiedzialności, jako okoliczności faktyczne, na podstawie których powód dochodzi swego roszczenia, muszą być przez niego udowodnione (art. 6 k.c.). Natomiast pozwany, aby uwolnić się od tej odpowiedzialności, powinien wykazać w szczególności, że szkoda nie powstała z jego winy, a więc że spowodował ją bądź wyłącznie sam poszkodowany, bądź wyłącznie osoba trzecia lub też siła wyższa. Obowiązkiem procesowym powódki w niniejszym postępowaniu było udowodnienie, że pozwany W. K. dopuścił się zaniechania w zakresie swoich obowiązków umownych oraz że ponosi winę za przedmiotową szkodę, tj. że celowo zmierzał lub co najmniej godził się na wyrządzenie szkody (wina umyślna) lub też wprawdzie przewidywał możliwość wystąpienia szkodliwego skutku, lecz bezpodstawnie przypuszczał, że zdoła go uniknąć, albo też nie przewidywał możliwości nastąpienia tych skutków, choć powinien i mógł je przewidzieć (wina nieumyślna). Tymczasem z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie wynika, że pozwany W. K. w dniu 07 stycznia 2011 roku od wczesnych godzin rannych, tj. od około godziny 05:30, kilkukrotnie posypywał mieszanką solną chodniki i ciągi piesze na terenach pozwanej Spółdzielni. Przy czym posypywane miejsca miały powierzchnię 10315,09 m2. Pozwany użył przy tym wszystkich dostępnych mu środków, pomagała mu w tych pracach druga osoba - jego żona.

Mając zatem na uwadze, iż pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa powierzyła sprzątanie tych terenów (samych chodników i ciągów pieszych o powierzchni 10315,09 m2) wyłącznie dwóm osobom i nie zapewniła żadnych innych dodatkowych środków ani też wsparcia w szczególnych warunkach atmosferycznych, Sąd Rejonowy stwierdził, iż W. K. wykonał wszystkie możliwe czynności, które powinien był wykonać w tych warunkach przy pomocy dostępnych mu środków, aby usuwać skutki gołoledzi. Czynności te okazały się wprawdzie niewystarczające, jednakże W. K. nie można w związku z tym postawić zarzutu niedopełnienia obowiązków. W. K. nie ponosi zatem winy za przedmiotową szkodę.

Z powyższych względów, powództwo w stosunku do W. K. należało oddalić w całości, o czym Sąd Rejonowy orzekł w pkt III sentencji wyroku.

Odnośnie roszczenia powódki dotyczącego zasadzenia na jej rzecz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę Sąd Rejonowy stwierdził, że podstawę prawną tego roszczenia stanowi art. 445 § 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia. W związku z powyższym Sąd Rejonowy mając na względzie, iż w chwili wypadku powódka H. O. miała (...) lat, była emerytką, mieszkała sama, była osobą samodzielną, nie wymagała pomocy osób trzecich. Wręcz przeciwnie, to ona pomagała innym, zwłaszcza córce w opiece nad jej dziećmi. Na skutek przedmiotowego zdarzenia powódka doznała urazu prawej ręki, co spowodowało, że nie mogła podejmować aktywności fizycznej przez okres około 2,5 miesiąca. Od lutego do kwietnia 2011 roku H. O. przeszła rehabilitację. Z dowodów zgromadzonych w sprawie wynika, że na skutek obrażeń ciała doznanych w wyniku upadku z dnia 07 stycznia 2011 roku powódka doznała zarówno cierpień fizycznych jak i cierpień psychicznych. Cierpienia fizyczne wiązały się z bolesnym urazem ręki i późniejszą rehabilitacją. Cierpienia psychiczne polegały natomiast na tym, że powódka odczuwała dyskomfort w związku z ograniczeniem swojej aktywności życiowej po wypadku. Powódka nie mogła pomagać swojej córce, a przy tym sama wymagała pomocy innych osób przy codziennych czynnościach. Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd Rejonowy miał na uwadze nie tylko opinie biegłych sądowych ortopedy i neuropsychiatry, z których wynika, że łączny uszczerbek na zdrowiu powódki wynosił 11 % (6% stały uszczerbek i 5% długotrwały uszczerbek) Sąd Rejonowy miał także na uwadze z jednej strony okoliczność, że powódka pomimo podeszłego wieku przed wypadkiem była osobą bardzo samodzielną i aktywną oraz, że przedmiotowe zdarzenie spowodowało u niej opisane wyżej cierpienia fizyczne i psychiczne. Ponadto powódka czuła się również skrzywdzona postawą pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej, która od chwili zgłoszenia szkody negowała jej krzywdę. Z drugiej zaś strony Sąd Rejonowy wziął pod uwagę wiek powódki w czasie zdarzenia, a więc okoliczność, że była ona emerytką i przedmiotowe zdarzenie nie pozbawiło jej zdolności zarobkowej, a także okoliczności, że powódka nie wymagała hospitalizacji i długotrwałej rehabilitacji, że głębokość urazu związana była ze zmniejszoną mechaniczną wytrzymałością jej kości, że po wypadku mieszkała sama i nie wymagała stałej pomocy innych osób.

Biorąc pod uwagę te wszystkie względy, Sąd Rejonowy uznał, że adekwatną kwotą tytułem zadośćuczynienia za doznane przez powódkę cierpienia jest kwota 12 000 złotych, która w ocenie Sądu Rejonowego nie jest ani kwotą wygórowaną ani kwotą symboliczną, a przy tym przedstawia realną wartość ekonomiczną.

Sąd Rejonowy stwierdził, iż powódce od kwoty głównej zasądzonego zadośćuczynienia należą się odsetki ustawowe za okres od dnia wyrokowania do dnia zapłaty. Dopiero bowiem w postępowaniu przed Sądem Rejonowym przeprowadzone zostały dowody na po stawie, których ustalono wszelkie okoliczności przedmiotowego zdarzenia (w tym okoliczność dotyczącą zmniejszonej mechanicznej wytrzymałości kości powódki), okoliczności dotyczące stanu zdrowia powódki tuż po wypadku i w chwili obecnej oraz krzywdę poniesioną przez powódkę wskutek tego zdarzenia.

Odnośnie roszczenia powódki o zasądzenie na jej rzecz odszkodowania, Sąd Rejonowy wskazał, iż okazało się ono uzasadnione w części.

Podstawę prawną tego żądania stanowi art. 444 § 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na wykazanie okoliczności dotyczącej poniesionych kosztów leczenia i rehabilitacji powódka dołączyła do pozwu faktury na łączną kwotę 1 880 złotych. Przy czym zarówno pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa jak i pozwany W. K. nie kwestionowali przedstawionych przez powódkę kosztów leczenia i rehabilitacji w łącznej wysokości 1 880 złotych. Pozwani zakwestionowali natomiast koszty przejazdów powódki taksówkami w dniach 14 i 21 lutego 2011 roku, podnosząc, że z dokumentów dołączonych do pozwu nie wynika, aby w tych dniach powódka była na wizycie lekarskiej lub na rehabilitacji. Pozwani nie zakwestionowali zaś kosztu przejazdu powódki na rehabilitację w dniu 10 marca 2011 roku na kwotę 61,20 złotych. Podniesiony przez pozwanych zarzut dotyczący tego, że w dniach 14 i 21 lutego 2011 roku powódka nie była na badaniach lekarskich ani na zabiegach w świetle dowodów zgormadzonych w sprawie – w ocenie Sądu Rejonowego okazał się uzasadniony. Z dowodów przedstawionych przez powódkę, istotnie nie wynika bowiem, aby w dniach 14 i 21 lutego 2011 roku była ona u lekarza lub na rehabilitacji.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy uwzględnił żądanie powódki w zakresie zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji oraz dojazdów co do kwoty 1 941,20 złotych.

Odnośnie odsetek ustawowych od powyższej kwoty odszkodowania, Sąd Rejonowy stwierdził, iż należą się one powódce już od dnia następnego po dniu otrzymania przez pozwaną Spółdzielnię Mieszkaniową odpisu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, co miało miejsce w dniu 11 czerwca 2012 roku - a więc od dnia 12 czerwca 2012 roku - do dnia zapłaty. Sąd Rejonowy wskazał, że z akt postępowania o zawezwanie do próby ugodowej XVI Co 1114/12 wynika, że już w tym postępowaniu pozwana Spółdzielnia otrzymała odpisy faktur VAT, dokumentujących poniesione przez powódkę koszty leczenia i rehabilitacji oraz przejazdów na rehabilitację. W powyższym zatem zakresie Sąd uwzględnił żądanie powódki określone w pozwie.

O kosztach postępowania pomiędzy powódką a pozwaną Spółdzielnią Mieszkaniową (...) Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zdanie 1 k.p.c., stosunkowo rozdzielając koszty postepowania pomiędzy stronami stosownie do przegranej w sprawie.

Z takim rozstrzygnięciem nie zgodziła się powódka zaskarżając wyrok w pkt I w części co do daty, od której należy naliczać odsetki od zadośćuczynienia oraz w pkt. III, IV i VII – w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, polegający na niezasadnym przyjęciu, iż pozwany W. K. nie ponosi winy za powstałą szkodę oraz, że nie można mu postawić zrzutu niedopełnienia obowiązków;
2) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez nierozważnie w sposób wszechstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające w szczególności na częściowym pominięciu dowodu z zeznań świadka A. L. oraz zeznań H. O., z których wynikało, iż w dacie zdarzenia nie widać było nikogo, kto usuwałby skutki gołoledzi, a ciągi piesze były nieposypane, a jednoczesne bezkrytyczne, sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, danie wary twierdzeniom pozwanego W. K. i jego żony, jakoby tego dnia posypywali ciągi piesze od godziny 5 rano oraz że posypywanie to przynosiło jedynie krótkotrwałe kilkuminutowe efekty, gdyż chodniki rzekomo ponownie zamarzały;
3) pominięcie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym danych meteorologicznych z 7 stycznia 2011 r. dla W., z których jasno wynika, iż od godziny 05.25 rano do godziny 07.50 rano występowała gołoledź zalegająca (a nie tworząca się, gdyż nie było już opadów) co oznacza, iż gdyby ciągi piesze rzeczywiście zostały posypane lub właściwie posypane przez W. K., nie mogłyby ponownie zamarznąć, co doprowadziło do nieuzasadnionego oddalenia powództwa w stosunku do pozwanego W. K.;

4) naruszenie art. 481 § 1 i 2 k.c. poprzez oddalenie roszczenia o odsetki ustawowe od zadośćuczynienia od dnia wniesienia pozwu w zakresie przyznanego zadośćuczynienia tj. od dnia 28 czerwca 2013 r.;


5) naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez obciążenie powódki kosztami postepowania w blisko 49%, pomimo tego iż w sprawie zachodziły ponad wszelką wątpliwość szczególnie uzasadnione okoliczności, które pozwalały na nieobciążanie jej kosztami w ogóle, zwłaszcza że roszczenie dotyczyło przede wszystkim zadośćuczynienia za krzywdę, które co do zasady zostało zasądzone, zaś jego wysokość należy do kategorii ocennych.

Wskazując na powyższe apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I w części tj. co daty, od której należy naliczać odsetki od zadośćuczynienia oraz w pkt. III, IV i VII - w całości odmiennie poprzez:


1) zasądzenie od pozwanego W. K. solidarnie z pozwaną Spółdzielnią Mieszkaniową (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki H. O. tytułem zadośćuczynienia kwoty 12.000 zł (dwanaście tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty oraz tytułem odszkodowania kwoty 1.941,20 zł (jeden tysiąc dziewięćset czterdzieści jeden złotych i dwadzieścia groszy) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty;


2) zasądzenie od pozwanego W. K. solidarnie z pozwaną Spółdzielnią Mieszkaniową (...) na rzecz powódki H. O. kosztów postepowania w przedmiotowej sprawie, z uwzględnieniem kosztów postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych;


3) zwolnienie powódki H. O. na postawie art. 102 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z obowiązku uiszczania opłaty od apelacji w całości albowiem powódka nie jest w stanie ponieść tych kosztów bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie.

W uzasadnieniu uszczegółowiła zarzuty podniesione w petitum apelacji.

Z takim rozstrzygnięciem nie zgodziła się również pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) zaskarżając wyrok w części tj. w pkt pkt I, III, IV i VI.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego art. 43 l kc. w zw. z art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej poprzez ich nie zastosowanie i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż o zawodowym charakterze działalności przesądza tylko i wyłącznie ujawnienie jej w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej nie zaś prowadzenie jej w sposób ciągły, zorganizowany i zarobkowy co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego stwierdzenia, iż pozwana ad. 1 nie ekskulpowała swojej odpowiedzialności za wypadek powódki poprzez powierzenie pozwanemu ad. 2 wykonywania usług zimowego odśnieżania ciągów pieszo-jezdnych na terenach należących do Spółdzielni;
2) naruszenie przepisu prawa materialnego art. 429 k.c. poprzez błędną wykładnie oraz jego niezastosowanie co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego przyjęcia przez Sądu I instancji, że pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) z siedzibą w W. ponosi odpowiedzialność za wypadek jakiemu uległa powódka, pomimo powierzenia zimowego utrzymania ciągów pieszo-jezdnych pozwanemu ad. 2 W. K. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą Firma Usług (...) W. K. z siedzibą w U., który w zakresie swojej działalności zawodowej trudni się wykonywaniem takich czynności oraz uznania iż pozwana ad. l mimo powierzenia czynności odśnieżania pozwanemu ad. 2 odpowiada za powstałą u powódki krzywdę, podczas gdy nie ponosi ona winy w wyborze, bowiem wykonanie czynności porządkowych zostało zlecone przedsiębiorcy;
3) naruszenie przepisów prawa materialnego art. 445 § l w zw. z art. 444 § l i 2 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie przez Sąd I instancji, iż pozwana ad. l ponosi odpowiedzialność za uszkodzenie ciała powódki i w związku z tym uzasadnione jest zobowiązanie jej do zapłaty kwoty 12.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 października 2015 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty l 941,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty odszkodowania;


4) naruszenie przepisów prawa materialnego art. 415 kc. w zw. z 441 k.c. poprzez ich niezastosowanie i błędne przyjęcie, iż pozwany ad. 2 nie ponosi z pozwaną ad. 1 odpowiedzialności solidarnej za wypadek któremu uległa powódka w dniu 7 stycznia 2011r.
5) dokonanie przez Sąd I instancji błędnych ustaleń stanu faktycznego poprzez:
a. uznanie, iż powódka w chwili upadku miała antypoślizgowe botki na płaskiej podeszwie z sytuacji gdy powyższe twierdzenia nie zostały udowodnione przez stronę powodową a z zeznań jedynego świadka Pana A. L. wynika, iż nie ma on wiedzy jakie powódka miała obuwie w chwili zdarzenia gdyż nie zwrócił na to uwagi;
b. uznaniu, iż pozwany W. K. nie jest profesjonalistą w zakresie usuwania śniegu i lodu w sytuacji gdy sam pozwany zeznał, iż posiada do wykonywania przedmiotowej działalności specjalistyczny sprzęt w postaci zamiatarką i odśnieżarką a w dniu zdarzenia tj. 7 stycznia 2011 r. od około godziny 05;30 do godziny 08.00 około 3-4 razy posypywał wraz z żoną te same miejsca na chodnikach i ciągach pieszych, znajdujących się na terenach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. i w tym dniu do godziny 11 :00 wysypał ok. 500 kg soli drogowej na ciągi piesze oraz chodniki,

c. uznanie, iż pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) miała świadomość jaki jest przedmiot działalności gospodarczej wykonywanej przez pozwanego tzn., iż miała ona wiedzę, iż W. K. nie jest profesjonalistą w zakresie usuwania śnieg i lodu w sytuacji, gdy sam pozwany zeznał, iż w zakresie swojej działalności zawodowej trudni się wykonywaniem zimowego odśnieżania w postaci usuwania skutków opadów śniegu i gołoledzi o czym też zapewniał pozwaną Spółdzielnię oraz iż zajmuje się tym od ponad 10 lat;

6) naruszenia przepisów postępowania art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnego rozważania materiału dowodowego oraz pominięcie przez Sąd dowodu z zeznań pozwanego W. K. w zakresie w jakim wskazywał on na fakt. iż, w zakresie działalności jego firmy jest usuwanie skutków opadów śniegu i gołoledzi oraz zapewniania Spółdzielni, iż zawodowo zajmuje się usuwaniem skutków opadu śniegu i gołoledzi co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia przez Sąd I instancji, że pozwany W. K. zawodowo nie zajmuje się w/w czynnościami.

Mając powyższe na uwadze apelująca wniosła o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w stosunku do pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. w całości,
2) zasądzenie od powódki H. O. na rzecz pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa
procesowego według norm przepisanych za obie instancje.
Ewentualnie w przypadku nie uwzględnienie przedmiotowego wniosku:
3) zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. I i III poprzez zasądzenie solidarnie od pozwanych Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. oraz W. K., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą Firmą Usług (...) ,. (...)" W. K. z siedzibą w U. na rzecz powódki H. O. tytułem zadośćuczynienia kwotę 12000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 października 2015 roku do dnia zapłaty oraz tytułem odszkodowania kwoty 1941, 20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty;
4) zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. IV i VI poprzez zasądzenie solidarnie od pozwanych Spółdzielni Mieszkaniowej (...)'' oraz W. K., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą Firmą Usług (...) W. K. z siedzibą w U. na rzecz powódki H. O. kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych za I instancję;

5) zasądzenie od powódki H. O. na rzecz pozwanej spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za II instancję.

W odpowiedzi na apelację powódki pozwany W. K. wniósł o oddalenie apelacji powódki w całości jako bezzasadnej oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego W. K. kosztów postepowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za drugą instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Zarówno apelacja powódki, jak i pozwanej jest bezzasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy wskazuje, że ustalenia faktyczne poczynione w tej sprawie przez Sąd I instancji są prawidłowe i zasługują na pełną akceptację. W tej sytuacji Sąd Odwoławczy podziela je i przyjmuje za własne czyniąc je integralną częścią swojego stanowiska i uznając za zbędne ponowne szczegółowe przytaczanie ich w tym miejscu. W wyczerpującym i sporządzonym zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnieniu wyroku, Sąd Rejonowy bardzo dokładnie określił dowody, na których się oparł, wyjaśnił podstawę prawną w wyroku i przytoczył w tym zakresie przepisy prawa. Z takich ustaleń Sąd Rejonowy wywiódł zasadne wnioski, a sposób rozumowania prowadzący do tych wniosków i przyjęty w uzasadnieniu wyroku jest rozważny i obejmuje wszystkie twierdzenia podniesione przez strony w toku postępowania przed Sądem I instancji.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, ponieważ ocen zasadności naruszenia prawa materialnego jest możliwa dopiero wówczas, gdy zostały prawidłowo ustalone okoliczności faktyczne będące podstawą dochodzenia roszczenia.

Brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. Zważyć należy, że w przedmiotowej sprawie stan faktyczny został ustalony przez Sąd Rejonowy prawidłowo, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, która wymaga, aby Sąd oceniał materiał dowodowy w sposób logiczny, spójny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego. Należy podzielić utrwalony w orzecznictwie pogląd, że do naruszenia art. 233 k.p.c mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Uzasadnienie obu apelacji nie zawiera żadnych argumentów wskazujących na istnienie takiej sprzeczności i wskazania faktów, które nie wynikają z przeprowadzonych przez Sąd dowodów. W związku z czym skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 k.p.c wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Tymczasem apelujący ograniczyli się do polemiki z ocenami Sądu Rejonowego, nie stawiając im żadnych konkretnych zarzutów mogących stać się podstawą do uznania rozumowania Sądu Rejonowego za nielogiczne bądź niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego, a przez to wadliwe. Zarzuty przedstawione w apelacjach sprowadzały się do subiektywnej polemiki z oceną Sądu Rejonowego w oparciu o eksponowanie okoliczności, które są w ich ocenie korzystne dla nich i ich interpretację, mającą potwierdzać ich stanowisko.

Za niezasadny należało także uznać zarzut naruszenia art. 481 § 1 i 2 k.c. poprzez oddalenie roszczenia o odsetki ustawowe od zadośćuczynienia od dnia wniesienia pozwu w zakresie przyznanego zadośćuczynienia tj. od dnia 28 czerwca 2013 r.. Sąd Okręgowy podziela argumentację Sądu Rejonowego i przytoczone przez niego poglądy doktryny i orzecznictwo sądów powszechnych. Zdaniem Sądu Okręgowego odsetki ustawowe od sumy przyznanego zadośćuczynienia w niniejszej sprawie należy liczyć dopiero od ustalenia należnej sumy z tego tytułu, gdyż oceniając rozmiar krzywdy Sąd i tak uwzględnia całokształt okoliczności sprawy, występujących od daty wypadku do daty wyrokowania, a przyznanie zadośćuczynienia oraz jego wysokość zależy od uznania Sądu. Aż do czasu tego ustalenia w rozpoznawanej sprawie, nie można było stwierdzić, aby pozwany opóźniał się ze spełnieniem świadczeniem, skoro wysokość zadośćuczynienia nie zostało jeszcze szczegółowo ustalona w sposób miarodajny wyrokiem i nie była znana pozwanemu. Ponadto dopiero na etapie postępowania sądowego zostały przeprowadzone dwie opinie biegłych, które umożliwiły ustalenie wysokości zadośćuczynienia przez Sąd Rejonowy. W związku z czym strona pozwana nie mogła w sposób miarodajny i ostateczny ocenić wysokość tej krzywdy. Fakt upływu czasu od zdarzenia do wyrokowania w niniejszej sprawie jest natomiast jednym z elementów ważących na wysokości zadośćuczynienia w chwili orzekania i nie ma potrzeby dodatkowego uwzględniania tej zaszłości przez swoiste wsteczne waloryzowanie zadośćuczynienia przy pomocy instytucji odsetek ustawowych. Dlatego, też odsetki należą się dopiero od wyrokowania, ponieważ dopiero wtedy została ustalona wysokość zadośćuczynienia.

Odnośnie zarzutów związanych z oddaleniem powództwa wobec pozwanego W. K., Sąd Okręgowy podziela argumentację Sądu Rejonowego. Wymaga podkreślenia, że w żaden sposób w niniejszej sprawie nie mogło dojść do zwolnienia się od odpowiedzialności pozwanej Spółdzielni na podstawie art. 429 k.c. i zasądzenia od pozwanego na podstawie art. 415 k.c. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, iż pozwanemu W. K. nie sposób przypisać odpowiedzialności. Należy zauważyć, że z materiału dowodowego wynikało, że pozwanego W. K. nie można nazwać profesjonalistą. Działalność pozwanego nie była zawodowym wykonawstwem w zakresie usuwania skutków zimy. Niezależnie od wpisu w zakresie działalności gospodarczej, rodzaju wykonywanej działalności - albowiem wpis nie jest jeszcze wystarczający do uznania kogoś za profesjonalistę w danej dziedzinie – pozwany W. K. swoje czynności dotyczące odśnieżania, sprzątania, utrzymywania w czystości terenu wokół budynków Spółdzielni wykonywał sam, albo razem z żoną niemająca żadnego przygotowania technicznego czy też zawodowego w tej dziedzinie. Pozwany nie miał ani wystarczających środków ani profesjonalnej wiedzy. Ponadto z zeznań pozwanego W. K. wynika, że Spółdzielni zależało, żeby powyższe czynności wykonywały tylko dwie osoby, wobec czego pomagała mu żona. Dochodziło także do tego, że w związku ze szczególnymi warunkami atmosferycznymi, żeby wywiązać się z zawartej ze Spółdzielnią umowy pomagały mu jego dzieci. W związku z powyższym taki sposób wykonywania umowy, nie sposób nazwać profesjonalnym, a posłużenie się osobą trzecią tj. pozwanym nie zwolniło Spółdzielni od odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną jej własnym zaniedbaniem.

W świetle przytoczonych argumentów zarzut naruszenie przepisów prawa materialnego art.43 1 w zw. z art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej poprzez ich nie zastosowanie i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż o zawodowym charakterze działalności przesądza tylko i wyłącznie ujawnienie jej w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej nie zaś prowadzenie jej w sposób ciągły, zorganizowany i zarobkowy co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego stwierdzenia, iż pozwana ad. 1 nie ekskulpowała swojej odpowiedzialności za wypadek powódki poprzez powierzenie pozwanemu ad. 2 wykonywania usług zimowego odśnieżania ciągów pieszo-jezdnych na terenach należących do Spółdzielni należało uznać za bezzasadny.

Niezasadny jest także zarzut naruszenia art. 102 k.p.c poprzez obciążenie powódki kosztami postępowania, pomimo tego, że w sprawie zachodziły szczególnie uzasadnione okoliczności, które pozwalały na nieobciążanie jej kosztami w ogóle.

Sąd I instancji słusznie obciążył powódkę kosztami procesu w wysokości 49 %, albowiem w takim zakresie przegrała ona sprawę i zastosowanie znajduje art.100 k.p.c . Zdaniem Sądu Okręgowego brak jest podstaw, aby nie obciążać pozwanego kosztami postępowania. Nie można podzielić stanowiska skarżącej, iż w niniejszej sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek, który – zgodnie z przepisem art. 102 kpc – pozwoliłby na odstąpienie od obciążenia kosztami strony powodowej, wbrew regule wynikającej z art. 100 k.p.c. Należy bowiem pamiętać, iż stosowanie normy do art. 102 nie ma charakteru obligatoryjnego i musi mieć charakter wyjątkowy i uwzględniać całokształt okoliczności konkretnej sprawy. Stan majątkowy – na co próbuje zwrócić uwagę skarżąca – nie powinien być decydujący, sam przez się, bez oceniania go przez pryzmat innych przesłanek.

Mając zatem na uwadze powyższe rozważania Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił obie apelacje jako bezzasadne.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto w oparciu o art. 98 k.p.c w zw. z art.99 k.p.c, art. 100 k.p.c., art. 108§ 1 k.p.c. i art.391§ 1 k.p.c. oraz § 12 ust.1 pkt 1 i § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz.1349, z późn.zm.). Sąd Okręgowy zasądził kwotę po 1200 zł od każdego z wnoszących apelacje z uwagi na ich oddalenie, na rzecz pozwanego W. K., który reprezentowany przez radcę prawnego wniósł odpowiedz na apelację. Natomiast wobec faktu, iż apelacje powódki i pozwanej zostały oddalone w całości, co za tym idzie przegrały w tej samej wysokości w postępowaniu apelacyjnym oraz poniosły takie same koszty postępowania apelacyjnego zniesiono na podstawie art. 100 k.p.c pomiędzy tymi stronami koszty postępowania przed Sądem Okręgowym.