Sygn. akt II W 342/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 16 marca 2016r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze - Wydział II Karny

w składzie:

Przewodnicząca SSR Maria Migoń - Karwowska

Protokolant Kalina Oziemska

po rozpoznaniu dniach 16 września 2015r., 19 października 2015r., 16 listopada 2015r., 17 grudnia 2015r., 04 lutego 2016r. oraz 16 marca 2016r.

sprawy przeciwko P. P.

synowi J. i L. zd. D.

ur. (...) w L.

obwinionemu o to, że:

w dniu 27 grudnia 2014 roku około godziny 15:05 w J. na skrzyżowaniu ulicy (...) II z ulicą (...) kierując samochodem marki P. (...) o nr rej. (...), znajdując się na pasie do jazdy na wprost wykonał manewr skrętu w lewo,

tj. o czyn z art. 92 § 1 k.w.

I.  uznaje obwinionego P. P. za winnego popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, tj. wykroczenia z art. 92 § 1 kw i za to na podstawie art. 92 § 1 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 2500 (dwóch tysięcy pięciuset) złotych,

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpow w zw. z § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10.10.2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 zł tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierza mu opłatę w wysokości 250 zł.

Sygn. akt II W 342/15

UZASADNIENIE

27 grudnia 2014 roku P. P. pojechał wraz z żoną i dwojgiem dzieci do hipermarketu T.. Około 15:00 P. P. wyjechał z parkingu na ul. (...) II. Obwiniony kierował samochodem marki P. (...) o nr rej. (...). P. P. kierując w/w pojazdem na skrzyżowaniu ulic (...) II i Grunwaldzkiej, znajdując się na pasie przeznaczonym do jazdy na wprost, wykonał manewr skrętu w lewo. W tym samym czasie na terenie J. pełnili służbę funkcjonariusze policji M. B. i J. D.. Policjanci poruszali się radiowozem ul. (...) II za samochodem P. P.. W związku ze stwierdzonym wykroczeniem funkcjonariusze policji pojechali za samochodem obwinionego oraz zatrzymali P. P. do kontroli drogowej. Za popełnione wykroczenie policjanci nałożyli na obwinionego mandat karny w kwocie 250 złotych oraz 5 punktów karnych. P. P. odmówił przyjęcia mandatu.

dowód: częściowo wyjaśnienia obwinionego P. P. k. 49-50, zeznania świadków: M. B. k. 11, 63-64, M. P. k. 64, J. D. k. 65 notatka urzędowa k. 5, nagranie z monitoringu k. 18,

P. P. był wielokrotnie karany za wykroczenia przeciwko przepisom ruchu drogowego. Nie był karany za przestępstwa.

dowód: informacja k.15-17, dane o karalności k. 35, odpisy wyroków k. 93, 94,

Obwiniony jest żonaty i posiada dwoje dzieci w wieku 8 i 4 lat. Prowadzi działalność gospodarczą i osiąga dochody miesięczne w wysokości około 5.000 złotych netto.

dowód: wyjaśnienia obwinionego k. 49,

Obwiniony P. P. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, iż skręt w lewo przeprowadził w sposób bezpieczny i prawidłowy. Podał, że zajście miało miejsce 27 grudnia o godz. 15.00. Był to najbardziej ruchliwy dzień w roku, przypadający po dwóch świętach. Robił zakupy w T. z rodziną. Było mnóstwo ludzi, były zajęte wszystkie parkingi. Obwiniony wyjaśnił, iż wyjeżdżając z parkingu z supermarketu (...) korek na ul. (...) II był od wiaduktu, co uniemożliwiło mu zajęcie skrajnego pasa ruchu w lewo. Cała ulica generalnie była zakorkowana. Poruszając się poprzez zmiany świateł do skrzyżowania udało mu się dzięki uprzejmości kierowców zająć coraz bardziej lewy pas ruchu. Podał, że cały czas za nim jechał radiowóz policji, który doskonale widział. Dojechanie do skrzyżowania zajęło mu cztery lub pięć zmian świateł. Dojeżdżając do skrzyżowania kierowca, który był na lewym pasie wpuścił go, żeby mógł skręcić. Była to uprzejmość ze strony tego kierowcy, aby mógł skręcić. Wjechał przed tego kierującego, który go wpuścił, skręcił w lewo, a za nim w lewo skręcił radiowóz i go zatrzymał. Stwierdził, że skręt był wykonany w sposób bezpieczny, co widać na monitoringu. Nie było to jakieś wymuszenie. Obwiniony przyznał, że sam kierował pojazdem, natomiast pasażerami byli jego żona i dwójka dzieci. Wszyscy pasażerowie siedzieli z tyłu, gdyż dzieci są małe. Podał, że wydaje mu się, że przed sygnalizatorem, na pasie ruchu przeznaczonym do jazdy wprost, znajdowały się przede nim jakieś inne samochody. Jak jechał i zmieniał pasy ruchu, to sygnalizował to bądź sygnalizatorem, bądź gestem ręki. Kierowca go wpuścił przed samym skrzyżowaniem. Sytuacja wymusiła skręt w tę lukę, którą ten kierowca mu stworzył. Wyjaśnił, że całkowicie nie zjechał na lewy skrajny pas ruchu, bo były korki. Nie był w stanie wyjaśnić, czy ten manewr wykonał jadąc z pasa przeznaczonego do jazdy na wprost, czy też częściowo ze skrajnego lewego pasa. Stwierdził, że żaden z innych kierujących nie trąbił. W jego ocenie pozostawanie w korku, w kolejce samochodów, trwało minimum 5 minut. Nie mógł wjechać fizycznie na lewy, skrajny pas ruchu po tym, jak kierujący gestem mu na to pozwolił, bo tamto miejsce było zakorkowane. Chciał wcześniej zmienić ten pas ruchu, ale żaden z kierowców nie był na tyle uprzejmy. Dopiero na skrzyżowaniu była możliwość wjazdu na ten tor jazdy i to tylko pod warunkiem „zgody”, uprzejmości kierowcy. Gdyby ta sytuacja miała być niebezpieczna, to nie zdecydowałby się na taki skręt. Nadmienił, że był świadomy tego, że za nim jedzie radiowóz i go obserwuje podczas tego manewru. Podczas kontroli na stacji benzynowej przekazywał kontrolującym go policjantom swoją argumentację i co zdecydowało o wykonaniu tego manewru. Uważał, że policjanci mogli mu dać jakieś upomnienie. Tłumaczył im, że ma dzieci i się śpieszy, lecz pani policjantka powiedziała, że też ma dzieci. Był skłonny przyjąć mandat, czy upomnienie, ale nie tak restrykcyjne. Wyjaśnił, że nie było takiej sytuacji, aby w przypadku przyjęcia mandatu i ukarania 5 pkt karnymi mógł stracić prawo jazdy. Policjanci nie tłumaczyli dlaczego nie chcieli go ukarać upomnieniem, tylko mandatem.

dowód: wyjaśnienia obwinionego k.49-50.

Sąd zważył, co następuje:

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, poddany przez Sąd gruntownej i wszechstronnej analizie, stworzył niepodważalną podstawę do stwierdzenia sprawstwa, jak i winy obwinionego P. P. w zakresie zarzuconego mu czynu.

Dokonując oceny wyjaśnień obwinionego Sąd dał im wiarę w części, w której potwierdził kierowanie pojazdem marki P. (...) o nr rej. (...), wskazał osoby jadące z nim tym samochodem, a także potwierdził wykonanie manewru skrętu w lewo i fakt zatrzymania go do kontroli drogowej przez policjantów. Wyjaśnienia obwinionego w tym zakresie znajdują bowiem oparcie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym, a mianowicie zeznaniach M. B., J. D. i M. P. oraz dowodzie z nagrania monitoringu. Sąd odmówił natomiast przyznania przymiotu wiarygodności wyjaśnieniom obwinionego w tej części, w jakiej twierdził, iż manewr ten wykonał prawidłowo, gdyż został wpuszczony na lewy pas dzięki uprzejmości innego kierowcy. Zdaniem Sądu takie wyjaśnienia obwinionego są nieprawdziwe i zostały podyktowane chęcią uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełnione wykroczenie. Podkreślić należy w tym miejscu, iż takim wyjaśnieniom obwinionego przeczą zarówno zeznania świadków M. B. i J. D., jak też nagranie z monitoringu. Z zeznań świadków - funkcjonariuszy policji wynika, iż poruszali się radiowozem za samochodem obwinionego - czemu zresztą P. P. nie przeczy, a wręcz wyjaśnia, że widział, iż radiowóz jechał za nim. Policjanci mieli zatem możliwość prowadzenia swobodnej obserwacji obwinionego i jego sposobu jazdy. Obaj świadkowie kategorycznie zeznali, iż obwiniony wykonał skręt w lewo z pasa do jazdy na wprost, nie zaś z lewego pasa ruchu, przeznaczonego do wykonania tego manewru. Zeznania świadków są spójne, stanowcze i nie zawierają żadnych sprzeczności. Zdaniem Sądu ich wiarygodność nie budzi żadnych wątpliwości.

Przede wszystkim jednak zeznania M. B. i J. D. znajdują potwierdzenie z zapisie z monitoringu. Z dowodu tego w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że P. P. wykonując manewr skrętu w lewo znajdował się na pasie ruchu do jazdy na wprost. Wiarygodności tego dowodu nie sposób kwestionować.

Faktu popełnienia przez obwinionego zarzuconego mu czynu nie kwestionowała także świadek M. P. stwierdzając, iż była świadoma popełnienia wykroczenia przez jej małżonka. Świadek opisała przebieg zdarzenia w sposób zbieżny z zeznaniami funkcjonariuszy policji. Zdaniem Sądu brak jest podstaw do zakwestionowania prawdziwości relacji tego świadka.

Nie budzi wątpliwości co do swojej wiarygodności również pozostały materiał dowodowy w postaci notatki urzędowej, informacji o wpisach w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego i odpisów wyroków. Dokumenty te zostały sporządzone przez osoby do tego uprawnione, w prawem przewidzianej formie i brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania zawartych w nich treści.

Biorąc zebrane dowody pod uwagę Sąd ustalił, że P. P. w dniu 27 grudnia 2014 roku około godziny 15:05 w J. na skrzyżowaniu ulicy (...) II z ulicą (...) kierując samochodem marki P. (...) o nr rej. (...), znajdując się na pasie do jazdy na wprost wykonał manewr skrętu w lewo. Zachowaniem tym obwiniony wypełnił znamiona wykroczenia z art. 92 § 1 k.w.

Obwiniony działał świadomie. Jako osobie posiadającej uprawnienia do prowadzenia pojazdów znane mu były z pewnością przepisy prawa o ruchu drogowym oraz rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Mimo to nie zastosował się do znaku drogowego nakazującego jazdę na wprost i wykonał manewr skrętu w lewo. Zachowania obwinionego nie może tłumaczyć też konieczność zapewnienia załatwienia potrzeby fizjologicznej przez jego dziecko. Obwiniony miał bowiem możliwość udania się do sklepu (...), który znajduje się w rejonie skrzyżowania ulic (...) II i Grunwaldzkiej. Zdaniem Sądu P. P. chciał skręcić w lewo i wykonał ten manewr, mimo iż pas ruchu, na którym się znajdował nie zezwalał na to.

Podkreślić w tym miejscu należy, iż wykroczenie z art. 92 § 1 k.w. ma charakter formalny. Znamiona czynu zabronionego zostają wypełnione w chwili, gdy dany uczestnik ruchu nie zastosował się do znaku bądź sygnału drogowego. Powstanie skutków, na przykład w postaci zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lub spowodowanie wypadku, nie jest konieczne. Dlatego też nie ma żadnego znaczenia twierdzenie obwinionego, iż manewr skrętu w lewo wykonał bezpiecznie, nie powodując zagrożenia. Gdyby obwiniony swoim zachowaniem spowodował zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym to dodatkowo wyczerpałby znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. Zachowanie sprawcze w przypadku wykroczenia z art. 92 § 1 k.w. polega na niepodporządkowaniu się dyrektywie płynącej m.in. ze znaku drogowego, co miało miejsce w niniejszej sprawie.

W tym stanie rzeczy Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 2.500 zł. Przy wymiarze kary obwinionemu Sąd uwzględnił całokształt okoliczności przedmiotowych i podmiotowych popełnionego przez niego czynu oraz sposób jego działania. Przede wszystkim Sąd uwzględnił znaczny stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez obwinionego wykroczenia. Obwiniony naruszył przepis, który ma przecież przełożenie na bezpieczeństwo na drodze. Na stopień społecznej szkodliwości czynu ma też wpływ, iż obwiniony poruszał się jedną z głównych ulic (...), o znacznym natężeniu ruchu. Stopnia tego nie tylko nie umniejsza, lecz wręcz go podwyższa znaczny ruch, jaki tego dnia panował na tej drodze. Zdaniem Sądu obwiniony wybierając się na zakupy w pierwszy dzień po świętach niewątpliwie zdawał sobie sprawę, że w okolicy sklepu (...) na pewno będzie duże natężenie ruchu.

Przy wymiarze kary jako okoliczność obciążającą uwzględnił też Sąd, iż obwiniony umyślnie dopuścił się wykroczenia, całkowicie lekceważąc jadących za nim funkcjonariuszy policji. Jego zachowanie było jawne, a wręcz demonstracyjne. Ponadto obwiniony jechał wówczas z dwojgiem małoletnich dzieci, co dodatkowo obciąża obwinionego i co Sąd uwzględnił przy wymiarze kary.

Jako kolejną szczególną okoliczność bardzo poważnie obciążającą obwinionego Sąd uznał uprzednią wielokrotną karalność P. P. za wykroczenia podobne tj. przeciwko przepisom ruchu drogowego.

W ocenie Sądu wymierzona obwinionemu kara grzywny za przypisane mu wykroczenie w wysokości 2.500 złotych jest adekwatna do jego winy i stopnia społecznej szkodliwości jego czynu. Kara ta powinna spełniać swoje cele w zakresie prewencji indywidualnej, uzmysławiając obwinionemu naganność jego postępowania. Ustalając wysokość kary grzywny Sąd nie mógł pominąć warunków osobistych i majątkowych obwinionego oraz jego możliwości zarobkowych. Obwiniony jest osobą majętną, prowadzącą działalność gospodarczą i osiągającą stosunkowo wysokie miesięczne dochody. Tym samym konieczne było, by wymierzona mu kara stanowiła dla niego odpowiednią dolegliwość, tak by uświadomić mu naganność jego postępowania, a w ocenie Sądu jedynie kara w tej wysokości spełni wobec niego swoje cele. Zdaniem Sądu orzeczona wobec niego kara powinna również spełnić swoje cele w zakresie prewencji ogólnej, wskazując, że popełnienie wykroczenia musi pociągnąć za sobą odpowiednią odpłatę, a przez to kształtować prawidłowe wzorce społeczne.

Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania, które w postępowaniu zwyczajnym po przeprowadzeniu rozprawy wynoszą 100 zł oraz wymierzył mu opłatę w kwocie 250 złotych biorąc pod uwagę, że ponoszenie przez obwinionego kosztów postępowania jest zasadą, od której odstępstwa mogą nastąpić jedynie wtedy, gdy istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie ich byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również wtedy, gdy przemawiają za tym względy słuszności.