Sygn. akt II K 90/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2016 roku

Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSR Leszek Osiński

Protokolant: st. sekr. sądowy Ewa Romanowska

w obecności oskarżyciela Prok. Rej.- A. G.

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2016 roku

sprawy R. P.

syna P. i U. z domu B.

urodz. (...) w S.

oskarżonego o to, że: I. w dniu 22 stycznia 2016 roku, dzwoniąc przy użyciu telefonu komórkowego z bliżej nieustalonego miejsca do Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w G.-D., woj. (...)- (...), działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru znieważył funkcjonariusza publicznego w osobie asp. szt. J. Z. podczas i w związku z wykonywaniem przez niego czynności służbowych w ten sposób, że ubliżał mu słowami wulgarnymi powszechnie uznanymi za obraźliwe oraz dzwoniąc tego samego dnia do Oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w T. fałszywie oskarżył wymienionego Oficera Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w G.-D. o wykonywanie czynności służbowych pod wpływem alkoholu, co jest czynem określonym w art. 70 §2 kodeksu wykroczeń oraz przewinieniem dyscyplinarnym.

tj. o przestępstwo z art. 226 §1 kk i art. 234 kk w zw. z art. 12 kk

II. w dniu 19 grudnia 2014 roku, dzwoniąc przy użyciu telefonu komórkowego z bliżej nieustalonego miejsca do Oficera Dyżurnego Komisariatu Policji w T.-R., woj. (...)- (...), fałszywie oskarżył Oficera Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w G.-D. w osobie asp. szt. J. Z. o wykonywanie czynności służbowych pod wpływem alkoholu, co jest czynem określonym w art. 70 §2 kodeksu wykroczeń oraz przewinieniem dyscyplinarnym.

tj. o przestępstwo z art. 234 kk

ORZEKA:

I.  uznaje oskarżonego R. P. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie I aktu oskarżenia tj. przestępstwa z art. 226 §1 kk i art. 234 kk w zw. z art. 11 §2 kk i art. 12 kk i za to po myśli art. 11 §3 kk na mocy art. 234 kk wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  uznaje oskarżonego R. P. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie II aktu oskarżenia tj. przestępstwa z art. 234 kk i za to na mocy art. 234 kk wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na mocy art. 85 §1 i §2 kk w zw. z art. 86 §1 kk w miejsce jednostkowych kar pozbawienia wolności orzeczonych w punktach I i II wyroku wymierza oskarżonemu karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 4 (czterech) miesięcy;

IV.  na mocy art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 kk wykonanie orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat próby;

V.  na mocy art. 72 §1 pkt 2 kk zobowiązuje oskarżonego do pisemnego przesłanego listem poleconym do rąk własnych przeproszenia pokrzywdzonego J. Z. za zdarzenia z dnia 19 grudnia 2014 roku oraz 22 stycznia 2016 roku - w terminie jednego miesiąca od uprawomocnienia się wyroku;

VI.  na mocy art. 72 §1 pkt 8 kk zobowiązuje oskarżonego do pisemnego poinformowania pracodawcy pokrzywdzonego Komendanta Powiatowego Policji w G.-D. o przeproszeniu pokrzywdzonego J. Z. - w terminie zbiegającym się z pisemnym przeproszeniem pokrzywdzonego;

VII.  na mocy art. 46 §1 kk orzeka od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego J. Z. kwotę 1.000,00 (jeden tysiąc) złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

VIII.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120,00 (sto dwadzieścia) złotych tytułem opłaty sądowej i obciąża go wydatkami poniesionymi w sprawie w wysokości 70,00 (siedemdziesiąt) złotych.

Sygn. akt II K 90/16

UZASADNIENIE

R. P. został oskarżony o to, że:

I. w dniu 22 stycznia 2016 roku, dzwoniąc przy użyciu telefonu komórkowego z bliżej nieustalonego miejsca do Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w G.-D., woj. (...)- (...), działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru znieważył funkcjonariusza publicznego w osobie asp. szt. J. Z. podczas i w związku z wykonywaniem przez niego czynności służbowych w ten sposób, że ubliżał mu słowami wulgarnymi powszechnie uznanymi za obraźliwe oraz dzwoniąc tego samego dnia do Oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w T. fałszywie oskarżył wymienionego Oficera Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w G.-D. o wykonywanie czynności służbowych pod wpływem alkoholu, co jest czynem określonym w art. 70 §2 kodeksu wykroczeń oraz przewinieniem dyscyplinarnym;

tj. o przestępstwo z art. 226 §1 kk i art. 234 kk w zw. z art. 12 kk

II. w dniu 19 grudnia 2014 roku, dzwoniąc przy użyciu telefonu komórkowego z bliżej nieustalonego miejsca do Oficera Dyżurnego Komisariatu Policji w T.-R., woj. (...)- (...), fałszywie oskarżył Oficera Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w G.-D. w osobie asp. szt. J. Z. o wykonywanie czynności służbowych pod wpływem alkoholu, co jest czynem określonym w art. 70 §2 kodeksu wykroczeń oraz przewinieniem dyscyplinarnym.

tj. o przestępstwo z art. 234 kk

W przedmiotowej sprawie stan faktyczny nie budził wątpliwości. Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, które były zgodne z ustaleniami oskarżyciela publicznego (k. 43, k. 79). Podczas składania pierwszych wyjaśnień wskazał na powody swojego zachowania, wyrażając żal w związku z zachowaniem funkcjonariuszy policji podczas jego zatrzymania w 2015 roku. Jak wskazał oskarżony, policjanci zatrzymane przy nim pieniądze oddali wówczas samowolnie jego żonie, która nie była do tego uprawniona (k. 43). W efekcie oskarżony pieniędzy tych nie odzyskał. R. P. wyraził żal i skruchę z powodu swojego zachowania, wyrażając wolę dobrowolnego poddania się karze. Zadeklarował przy tym, iż listownie przeprosi pokrzywdzonego J. Z. (k. 43).

Wyjaśnienia oskarżonego sąd uznał za wiarygodne. Znajdują one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym w sprawie. Fakt popełnienia obu czynów został dowiedziony nie tylko wyjaśnieniami oskarżonego, ale także zeznaniami pokrzywdzonego J. Z. (k. 109-110, k. 2-2v., k. 61-63) oraz świadków A. L. (1) (k. 4 zbioru C) i T. O. (k. 2 zbioru C). Wątpliwości w tym zakresie nie pozostawiają także protokoły oględzin płyt CD, zawierające zapis rozmów oskarżonego z pokrzywdzonym (k. 13-16v.). Sąd nie znalazł podstaw, aby dowody powyższe zakwestionować. Stanowią one obiektywny, wiarygodny dowód zachowań oskarżonego i jego stosunku do pokrzywdzonego w trakcie rozmów z pokrzywdzonym oraz oficerem dyżurnym komisariatu policji T. T. O..

Na podstawie wyroku tutejszego sądu z 11 września 2014 roku w sprawie VII K 233/14 R. P. został uznany za winnego popełnienia czynów z art. 190 § 1 kk oraz 190 § 1 kk w zw. z art. 12 kk. Jego zachowania polegały na wielokrotnych groźbach pozbawienia życia oraz podpalenia, co wzbudziło w grupie osób pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że groźby zostaną spełnione. Powołanym wyrokiem sąd warunkowo umorzył wobec R. P. postępowanie karne na okres próby wynoszący 2 lata oraz orzekł wobec niego świadczenie pieniężne i obciążył kosztami procesu. Wyrok uprawomocnił się z dniem 19 września 2014 roku (odpis wyroku – k. 29).

Jak już wskazano, ustalenia faktyczne nie stanowiły przedmiotu sporu w sprawie. Mając na uwadze treść wniosku obrońcy oskarżonego (k. 114), uzasadnienie w zasadniczej części koncentruje się na omówieniu rozstrzygnięcia o karze i innych konsekwencjach prawnych popełnionych czynów (art. 423 § 1a kpk w zw. z art. 422 § 2 kpk).

Rozważania w tej części winny być poprzedzone przedstawieniem stanowiska stron co do kary. Obrońca oskarżonego wystąpił o orzeczenie kary grzywny i ewentualnie zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego. W ocenie obrońcy wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności, nawet z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, byłoby zbyt surowe (k. 109, k. k. 111). Prokurator wniósł natomiast o wymierzenie oskarżonemu kary łącznej pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby oraz zasądzenie zadośćuczynienia na rzec pokrzywdzonego i przeproszenie pokrzywdzonego, z podaniem tego do wiadomości przełożonego osoby pokrzywdzonej (k. 111).

Mając na uwadze powyższe, sąd co do zasady przychylił się do stanowiska prezentowanego przez oskarżyciela publicznego.

Uznając oskarżonego za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie I aktu oskarżenia, tj. występku z art. 226 § 1 kk i art. 234 kk w zw. z art. 11 § 2 i art. 12 kk, sąd po myśli art. 11 § 3 kk na mocy art. 234 kk wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. Identyczną karę wymierzono również za czyn z punktu II aktu oskarżenia, tj. występek z art. 234 kk. W ocenie sądu wymierzone kary jednostkowe – tak co do rodzaju, jak i wymiaru – stanowią adekwatną reakcję oddającą trafnie stopień winy i społecznej szkodliwości czynów oskarżonego. Godzi się w związku z tym przypomnieć, iż czyny oceniane w przedmiotowej sprawie nie były pierwszymi przestępczymi zachowaniami oskarżonego. Podobne w swym charakterze zachowania były już powodem postępowania karnego, które zakończyło się wyrokiem w sprawie VII K 233/14 tutejszego sądu. Wówczas to ustalono, że oskarżony stosował wielokrotnie groźby karalne pozbawienia życia i podpalenia (k. 29). Sąd uznał wówczas, iż stwierdzone zachowania miały w życiu oskarżonego charakter incydentalny i warunkowo umorzył postępowanie karne na okres próby. Orzekł także świadczenia pieniężne, które stanowiło dolegliwość o charakterze finansowym. Z orzeczenia tego R. P. nie wyciągnął żadnych wniosków. Już w 3 miesiące po uprawomocnieniu się wyroku popełnił kolejne przestępstwo, opisane w punkcie II aktu oskarżenia w niniejszej sprawie. Na domiar złego swoje przestępcze zachowanie powtórzył w dniu 22 stycznia 2016 roku, dopuszczając się kolejnego czynu, który wskazano w punkcie I aktu oskarżenia. Przedstawiona sekwencja zdarzeń jednoznacznie wskazuje, iż zachowanie oskarżonego od dłuższego już czasu przybiera coraz bardziej patologiczne formy. Jak należy wnioskować, oskarżony okresowo nie panuje nad swoim zachowaniem. W przedmiotowej sprawie wyraz jego niezadowolenia i frustracji został przelany na osobę zupełnie niezwiązaną z treścią zarzutów kierowanych przez oskarżonego. Pokrzywdzony J. Z. był bowiem osobą przypadkową; oskarżenie go przez R. P. o wykonywanie obowiązków służbowych pod wpływem alkoholu wynikało tylko i wyłącznie z tego, że pracował na stanowisku dyżurnego komendy policji, do której dzwonił oskarżony. Oczywiście oskarżenia kierowane pod adresem pokrzywdzonego były każdorazowo bezpodstawne. Niemniej jednak wywoływały podejmowanie czynności przez przełożonych pokrzywdzonego, na żądanie których J. Z. był zmuszony poddawać się badaniom na zawartość alkoholu. Badania przeprowadzał przełożony pokrzywdzonego A. L. (2), informując o ich wynikach dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w B. (k. 4v. zbioru C). Niewątpliwie zatem zachowania oskarżonego wiązały się z upokorzeniem i próbą zdyskredytowania pokrzywdzonego. Oskarżony musiał sobie zdawać sprawę z wagi kierowanych oskarżeń, doskonale wiedząc, iż oskarża osobę, dla której potwierdzenie tego typu zarzutów oznaczałoby automatyczne wydalenie ze służby. Oskarżenia o wykonywanie obowiązków służbowych pod wpływem alkoholu stanowiły zatem o znacznej społecznej szkodliwości czynów. Prowadziły bowiem do poderwania zaufania do pokrzywdzonego w oczach jego przełożonych, co z kolei mogło wywołać groźne konsekwencje dyscyplinarne. Okoliczności tych obrona zdaje się nie dostrzegać. Jeszcze raz należy podkreślić, iż w przedmiotowej sprawie wskazane zarzuty nie były kierowane pod adresem osoby prywatnej, a funkcjonariusza policji podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych. Sąd miał ponadto na uwadze postawę oskarżonego i jego stosunek do pokrzywdzonego podczas prowadzonej rozmowy telefonicznej. Sięgając do protokołu oględzin nagrania rozmowy, należy wskazać, iż oskarżony używał słów wulgarnych, wielokrotnie nazwał pokrzywdzonego pajacem, zarzucił mu bicie osób zatrzymanych, groził „wypierdoleniem” z pracy. Przedstawione zachowanie świadczy o niskiej kulturze osobistej oskarżonego, braku szacunku wobec pokrzywdzonego oraz łatwości w obrażaniu i ferowaniu fałszywych oskarżeń. W tym stanie rzeczy kara grzywny nie oddałaby całej zawartości kryminalnej czynów. W ocenie sądu prowadziłaby do obowiązku jednorazowej wpłaty określonej kwoty, podczas gdy całokształt okoliczności w sprawie wskazuje na konieczność orzeczenia kary na tyle dolegliwej, aby skutecznie odwodziła skazanego od dalszych tego typu zachowań. Z tego też względu na mocy art. 85 § 1 kk w zw. z art. 86 § 1 kk w miejsce jednostkowych kar pozbawienia wolności orzeczono wobec oskarżonego karę łączną 4 miesięcy pozbawienia wolności. W ocenie sądu tylko kara pozbawienia wolności spełni cele z zakresu prewencji indywidualnej, dając rękojmię zachowania oskarżonego z poszanowaniem porządku prawnego. Celu tego nie spełni z całą pewnością sankcja o charakterze ekonomicznym. Zważyć należy, iż dolegliwość o takim charakterze została zastosowana już w poprzednim wyroku pod postacią świadczenia pieniężnego. Obowiązek zapłaty orzeczonej kwoty nie wpłynął jednak na zmianę zachowania oskarżonego. Przeciwnie, jak dowodzi tego niniejsza sprawa, negatywne zachowania oskarżonego zaczęły eskalować. Z tego też względu kara grzywny nie jest w stanie zapobiec dalszym tego typu zachowaniom oskarżonego w przyszłości. Byłaby to więc sankcja z jednej strony nieadekwatna do wagi czynów i ich społecznej szkodliwości, z drugiej zaś zupełnie nieskuteczna. Fakt zapłaty proponowanej grzywny oznaczałby w istocie „wykupienie się” oskarżonego, pozwalając mu zapomnieć o wywołanych incydentach. W takim stanie rzeczy nie sposób przyjąć, aby kara ta odniosła skutek dyscyplinujący i wychowawczy. W przekonaniu sądu oskarżony musi zostać poddany próbie, która pozwoli na kontrolę jego zachowania i ewentualną reakcję w przypadku falsyfikacji postawionej prognozy kryminologicznej. Oskarżony jawi się jako osoba nieodpowiedzialna za swoje zachowania i lekkomyślna. Jak dowodzi tego niniejsze postępowanie, nie potrafił zdobyć się na krytyczną refleksję dotyczącą swojego dotychczasowego zachowania, a zastosowane dotąd środki reakcji karnej okazały się niewystarczające. Sąd zważył ponadto, iż wymierzenie kary grzywny uniemożliwiałoby orzeczenie o obowiązkach o charakterze probacyjnym. Przyjmując bowiem, iż obecnie oskarżony zmienił pracę, ma nową partnerkę i stara się prowadzić ustabilizowany tryb życia, sąd doszedł do wniosku o możliwości postawienia wobec niego umiarkowanie pozytywnej prognozy kryminologicznej. Przedstawione okoliczności dają podstawy do rokowania, iż mimo warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego, a sama możliwość zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności będzie skutecznie odwodzić go od popełnienia przestępstwa w przyszłości. W okresie próby diagnoza ta będzie na bieżąco weryfikowana, co pozwoli na utrwalenie w oskarżonym pożądanych postaw, bądź podjęcie zdecydowanych kroków dyscyplinujących i korygujących zachowanie oskarżonego. Z tego też względu na mocy art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 kk wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres próby wynoszący 2 lata. Będzie to zarazem okres wystarczający do weryfikacji postawionej prognozy. W tym czasie oskarżony winien swym zachowaniem przekonać sąd o słuszności zastosowanej instytucji probacyjnej. W głębokim przekonaniu sądu orzeczenie w tym wypadku o karze pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie stanowi nadużycia tej instytucji. Sąd podziela przy tym krytykę dotychczasowej polityki karania, gdzie kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania była ewidentnie nadużywana w sprawach błahych, niewymagających zastosowania najsurowszej sankcji. Jak już wskazano kilkukrotnie, waga czynów w niniejszej sprawie nie była błaha. Czyny oskarżonego nie były pierwszymi o charakterze przestępczym, wcześniejsze warunkowe umorzenie postępowania karnego okazało się środkiem nieskutecznym, a zachowania oskarżonego względem pokrzywdzonego świadczą o pogardzie oraz braku szacunku i refleksji na temat możliwych konsekwencji ferowanych oskarżeń. W przedmiotowej sprawie sąd nie po raz pierwszy podjął rozważania na temat rodzaju konsekwencji prawnych za popełnione czyny oraz oceny ich skuteczności z punktu widzenia celów kary, a zwłaszcza resocjalizacji i prewencji indywidualnej. To zaś zaprzecza ewentualnemu twierdzeniu o „szafowaniu” przez sąd karą pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. W przekonaniu sądu właśnie taka sankcja z zastosowaniem mechanizmu probacji pozwoli na realizację wymienionych celów kary. Dodać trzeba, iż wymierzona kara łączna nie razi swą surowością, oscylując wokół dolnej ustawowej granicy zagrożenia za popełnione czyny.

Mając na uwadze charakter czynów, sąd na mocy art. 72 § 1 pkt 2 kk zobowiązał oskarżonego do pisemnego, przesłanego listem poleconym do rąk własnych, przeproszenia pokrzywdzonego za zdarzenia z 19 grudnia 2014 roku oraz 22 stycznia 2016 roku w terminie jednego miesiąca od uprawomocnienia się wyroku. Orzeczenie to ma wymiar symboliczny, skłaniając oskarżonego do krytycznej refleksji na temat jego zachowania, stanowiąc zarazem akt moralnego zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego. Nasycenie wyroku elementami o charakterze probacyjnym dowodzi słuszności orzeczonej kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Oskarżony musi mieć świadomość, że ich wykonanie stanowi element jego resocjalizacji, warunkując tym samym pozytywną ocenę przebiegu okresu próby. Ten sam wydźwięk i cel ma również obowiązek pisemnego poinformowania Komendanta Powiatowego Policji w G.-D. o przeproszeniu pokrzywdzonego (art. 72 § 1 pkt 8 kk). Rozstrzygnięcie w tej mierze uwzględnia charakter czynów oraz sposób działania sprawcy. Nie można zapomnieć, iż oskarżenia kierowane pod adresem pokrzywdzonego dotarły do jego przełożonych, wywołując ich reakcję. Godzi się zatem, aby pracodawca pokrzywdzonego dowiedział się od samego oskarżonego o bezpodstawności oskarżeń i przeproszeniu pokrzywdzonego. Również i w tym wypadku orzeczenie ma charakter dyscyplinujący i wychowawczy, a jego wypełnienie stanowi istotny element oceny zachowania oskarżonego w okresie próby.

Na mocy art. 46 § 1 kk zasądzono od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego kwotę 1.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty. Zastosowany środek kompensacyjny w zamierzeniu swym ma złagodzić efekty przestępczych zachowań oskarżonego. Niewątpliwie sama rozmowa z oskarżonym, pełna oskarżeń z jego strony, obraźliwych epitetów i wulgaryzmów była dla pokrzywdzonego doświadczeniem bardzo przykrym. Wzbudziła w nim poczucie krzywdy, potęgowane przez konieczność poddania się badaniom na obecność alkoholu. Zarzuty oskarżonego postawiły J. Z.w niekorzystnym świetle, podrywając zaufanie do niego u przełożonych. Wobec tego kwota 1.000 złotych stanowi symboliczne naprawienie szkody. Kwota ta nie jest wygórowana. Uwzględnia jednak charakter pracy pokrzywdzonego, gdzie tego typu zdarzenia są po części niejako wpisane w ryzyko zawodowe. Nie oznacza to jednak, iż obok tego typu wypadków sąd winien przechodzić obojętnie. Przeciwnie, orzeczenie zadośćuczynienia ma na celu skłonienie do postawy szacunku wobec przedstawicieli organów władzy publicznej.

O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 627 kpk, zasądzając od oskarżonego kwotę 120 złotych tytułem opłaty oraz obciążając go wydatkami w sprawie w kwocie 70 złotych. Rozstrzygnięcie w tej kwestii uwzględnia wynik procesu, w którym przesądzono o winie oskarżonego. Analiza sytuacji majątkowej oskarżonego uprawnia do obciążenia go kosztami. Oskarżony pracuje, osiągając stały, comiesięczny dochód. Zapłata kosztów procesu nie narazi go zatem na istotny uszczerbek w utrzymaniu.