Sygn. akt I Co 416/16

POSTANOWIENIE

Dnia 5 października 2016r.

Sąd Rejonowy w Brzesku, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSR Marek Jałowiecki- Paruch

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2016r. w Brzesku

na posiedzeniu niejawnym

sprawy egzekucyjnej z wniosku wierzyciela Banku (...) w W. przeciwko dłużniczce B. R.

na skutek skargi wierzyciela na czynność Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w B. A. T. w postaci postanowienia z dnia 25 lipca 2016r. w sprawie Km (...)

postanawia:

uchylić pkt 2, 3 i 4 zaskarżonego postanowienia z dnia 25 lipca 2016r. wydanego w sprawie Km (...) i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Komornikowi Sądowemu przy Sądzie Rejonowym w B. A. T..

SSR Marek Jałowiecki Paruch

UZASADNIENIE

Wierzyciel - Bank (...). w W. złożył skargę na czynność Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w B. A. T. w postaci postanowienia z dnia 25 lipca 2016r. w sprawie Km (...), domagając się uchylenia pkt 2, 3 i 4 przywołanego postanowienia lub ewentualnie zmianę zaskarżonego postanowienia w pkt 2 i 3 poprzez nieuwzględnienie opłaty stosunkowej ustalonej przez Komornika na kwotę 33 471zł.

W uzasadnieniu skargi wskazał, że na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego, któremu Sąd Rejonowy w Tarnowie nadał klauzulę wykonalności wierzyciel wszczął egzekucję przeciwko dłużniczce. Dłużniczka B. R. złożyła jednak zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Tarnowie. Postanowieniem z dnia 10.06.2016r. Sąd Okręgowy w Krakowie zmienił zaskarżone postanowienie oddalając wniosek o nadanie klauzuli wykonalności. W związku z powyższym dłużniczka wystąpiła z wnioskiem o umorzenie postępowania egzekucyjnego na podstawie art. 825 pkt 2 kpc. W dniu 25 lipca Komornik wydał postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego i kosztami tego postępowania obciążył wierzyciela. Według zaś Banku (...)w W., zgodnie z art. 49 ust. 5 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji w przypadku umorzenia postępowania egzekucyjnego z innych przyczyn niż na podstawie art. 823 i 825 pkt 1 kpc komornikowi nie przysługuje żadna opłata od tej części świadczenia, która nie została wyegzekwowana. Ponadto wierzyciel zakwestionował twierdzenia Komornika o niecelowości prowadzonego postępowania egzekucyjnego. Wskazał, że jeśli prowadzone postępowanie w konkretnych okolicznościach nie jest dopuszczalne i zachodzą przesłanki do jego umorzenia, to nie ma podstaw do rozważań nad celowością prowadzenia tego postępowania.

Dłużniczka ustosunkowując się do powyższej skargi wniosła o jej oddalenie. Wskazała, że po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14.04.2015r. stwierdzającego niekonstytucyjność przepisów dotyczących bankowych tytułów egzekucyjnych, wystawienie takiego dokumentu i (po zaopatrzeniu go w klauzulę wykonalności) prowadzenie na jego podstawie egzekucji, należy uznać za działanie niecelowe, w związku z czym w przedmiotowej sprawie kosztami niecelowego postępowania egzekucyjnego, należało obciążyć wierzyciela.

Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w B. A. T. w odpowiedzi na skargę wskazał, że w jego ocenie nie jest ona zasadna. W przypadku bowiem niecelowego wszczęcia postępowania egzekucyjnego opłaty, o których mowa w art. 49 ust. 1 i 2 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji uiszcza wierzyciel. Organ egzekucyjny został wyposażony w kompetencje do oceny czy egzekucja była celowa czy też nie. Przy ocenie zaś celowości wszczęcia postępowania egzekucyjnego istotne znaczenie ma to czy wierzyciel wszczynając egzekucję wiedział o przyczynach, które następnie doprowadziły do uchylenia klauzuli wykonalności. Według Komornika wierzyciel jako profesjonalny uczestnik obrotu gospodarczego, doskonale zdawał sobie sprawę z niekonstytucyjności przepisów dotyczących bankowych tytułów egzekucyjnych. Pomimo to wierzyciel po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, a następnie wszczął na jego podstawie egzekucję. Zdaniem Komornika takie zachowanie nie zasługuje na ochronę. Prowadzona egzekucja była bowiem niecelowa, niezasadna i zbędna. Dłużniczka na skutek działań wierzyciela doświadczyła wszelkich przykrych konsekwencji związanych z zainicjowaniem postępowania egzekucyjnego. Komornik wskazał również, że opłata egzekucyjna ma charakter publicznoprawny, nie stanowi ona należności za dokonanie określonej czynności, ani też nie stanowi wynagrodzenia komornika przez zrealizowanie stosunku prywatnoprawnego, lecz jest źródłem utrzymania kancelarii komorniczej i finansowania całej prowadzonej przez niego działalności egzekucyjnej, również tej bezskutecznej. Według Komornika podmiot, który jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu gospodarczego musi liczyć się z ryzykiem poniesienia kosztów postępowania. Biorąc zaś pod uwagę, iż wierzycielem w przedmiotowej sprawie jest bank, jako instytucja dysponująca miliardowymi depozytami klientów, należąc do jednej z największej grupy kapitałowej na świecie jest w stanie ponieść nałożone na niego koszty, bez uszczerbku dla całego funkcjonowania Banku.

Sąd zważył co następuje:

Na wstępie wskazać należy, że przedmiotowa skarga nie jest spóźniona, albowiem odpis postanowienia ustalającego wysokość kosztów postępowania egzekucyjnego został doręczony wierzycielowi w dniu 2.08.2016r. Zachowanie terminu do wniesienia skargi należy oceniać przez ustalenie czy dochowany został termin tygodniowy wskazany w art. 767 § 4 kpc liczony od dnia doręczenia skarżonego postanowienia i odpowiedź w tym zakresie jest pozytywna, skarga została nadana w placówce pocztowej w dniu 9.08.2016r., zatem z zachowaniem ustawowego terminu. W związku z tym skarga nie podlega odrzuceniu lecz jest rozpoznawana merytorycznie.

Przechodząc zaś do meritum sprawy uznać należy, że wniesiona skarga jest zasadna i prowadzi do uchylenia postanowienia w zaskarżonej części.

Przede wszystkim rozpatrując przedmiotową skargę odnieść należy się do kwestii celowości wszczęcia postępowania egzekucyjnego w sprawie Km (...). Według Komornika egzekucja była niecelowa ponieważ wierzyciel wszczął egzekucję na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego wydanego po dniu opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14.04.2015r. W wyroku tym (sygn. akt P 45/12) Trybunał Konstytucyjny orzekł że art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (Dz. U. z 2015 r. poz. 128) są niezgodne z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał wskazał, że wymienione przepisy tracą moc obowiązującą z dniem 1 sierpnia 2016 r. Komornik podniósł, że wierzyciel jako profesjonalny uczestnik obrotu gospodarczego działając z pełną świadomością, po opublikowaniu wyżej wskazanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, wydał bankowy tytuł egzekucyjny, a następnie po uzyskaniu klauzuli wykonalności wszczął na tej podstawie egzekucję. W związku z powyższym Komornik uznał, iż postepowanie wierzyciela należy uznać za niecelowe wszczęcie egzekucji.

W ocenie Sądu jednak kwestia celowości wszczęcia egzekucji nie jest tak jednoznaczna jak wskazuje na to Komornik w swoim uzasadnieniu.

Kluczowe w tym względzie wydaje się rozpatrzenie, kwestii skutków jakie wywołuje odroczenie wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Orzecznictwo w tej kwestii nie jest bowiem jednoznaczne Trybunał Konstytucyjny początkowo w uzasadnieniach orzeczeń z klauzulą odraczającą nie zajmował stanowiska w kwestii sposobu ich stosowania w trakcie okresu odroczenia. Rozważania Trybunału Konstytucyjnego, o ile w tym kontekście miały miejsce, dotyczyły głównie powodów utrzymania mocy obowiązującej niekonstytucyjnego przepisu oraz konieczności jego nowelizacji. Brakowało w nich jakichkolwiek wskazówek co do tego, czy w okresie odroczenia przepis utrzymany w mocy powinien być stosowany. W związku z tym zauważalna jest rozbieżność stanowisk Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Sądu Najwyższego w traktowaniu wyroków Trybunału Konstytucyjnego odraczających utratę mocy obowiązującej przepisu uznanego za niekonstytucyjny. Sąd Najwyższy z reguły stoi na stanowisku, że do czasu, aż przepis nie straci mocy obowiązującej, sądy muszą go stosować. W wyroku z 12 stycznia 2000 r. (sygn. P 11/98) Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność przepisów dotyczących czynszu regulowanego, odraczając jednocześnie utratę ich mocy obowiązującej do dnia 11 lipca 2001 r. Sąd Najwyższy rozstrzygając wyrokiem z 9 marca 2000 r. (sygn. III RN 96/98) sprawę, w której zadał pytanie prawne, uznał, że odroczenie jest dla niego wiążące i z tego względu musi zastosować niekonstytucyjną regulację. Również w uchwale z 3 lipca 2003 r. (III CZP 45/03) Sąd Najwyższy stwierdził, że określenie późniejszej daty utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego nie może być tłumaczone inaczej, niż jak jego pozostawienie przez oznaczony czas w porządku prawnym. Trybunał, mimo stwierdzenia niezgodności aktu z przepisami wyższego rzędu, działając w granicach kompetencji, utrzymuje w mocy normę prawną. W przeciwnym razie podważałoby to sens odroczenia, a więc i sens art. 190 ust. 3 Konstytucji. Na podobne skutki Sąd Najwyższy zwrócił uwagę w uchwale z 23 stycznia 2004 r. (III CZP 112/03).

Z odmiennym stanowiskiem można spotkać się natomiast w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego. W wyroku z dnia 6 lutego 2008 r. II OSK 1745/07 LEX nr 357511 Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że:

1. Przepis uznany przez Trybunał za niekonstytucyjny ma taki charakter od samego początku, tj. od dnia jego wejścia w życie. Fakt ten musi być brany pod uwagę przy kontroli aktu administracyjnego podjętego na podstawie niekonstytucyjnego przepisu.

2. Norma prawna uznana za niekonstytucyjną stanowi wadliwą podstawę prawną. Wydana na takiej podstawie prawnej uchwała organu gminy - choćby wydana przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego - musi być także uznana za wadliwą. Wadliwość ta odpowiada przesłance nieważności, o jakiej stanowi 147 § 1 p.p.s.a.

Podobne stanowisko zostało zawarte w wyroku NSA z 11 maja 2009 r. (II OSK 115/09).

Jak widać zatem kwestia stosowania przepisu niezgodnego z Konstytucją w okresie odroczenia utraty przez niego mocy obowiązującej nie jest jasna i problem ten rozbieżnie jest traktowany przez sądownictwo powszechne i administracyjne.

Odpowiedzią Trybunału Konstytucyjnego na tego rodzaju rozbieżności w zakresie postrzegania sposobu aplikacji wyroku z odroczeniem był pogląd o obowiązku stosowania niekonstytucyjnych przepisów czasowo utrzymanych w mocy. Po raz pierwszy pogląd ten został wyrażony w wyroku z 2 lipca 2003 r. (sygn. K 25/01) w uzasadnieniu tego wyroku Trybunał Konstytucyjny stwierdził: „do nadejścia wskazanego przez Trybunał terminu uznany za niezgodny z konstytucją przepis zachowuje moc obowiązującą, a zatem musi być przestrzegany i stosowany przez wszystkich jego adresatów. Zgodnie bowiem z art. 190 ust. 1 Konstytucji także to rozstrzygnięcie zamieszczone w tekście orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego jest nie tylko ostateczne, ale i ma moc powszechnie obowiązującą. Zakresem tej mocy objęte są również wszystkie sądy”. W tym miejscu warto podkreślić, że pogląd o obowiązku stosowania niekonstytucyjnego przepisu w okresie odroczenia był powtarzany przez Trybunał Konstytucyjny w kolejnych orzeczeniach. Również w orzecznictwie sądowym (zob. wyroki SN z: 9 marca 2000 r., sygn. III RN 96/98 i 20 kwietnia 2006 r., sygn. IV CSK 28/06, oraz uchwały SN z: 3 lipca 2003 r., sygn. III CZP 45/03; 23 stycznia 2004 r., sygn. III CZP 1123/03; 7 grudnia 2007 r., sygn. III CZP 125/2007, OSNC 2008/12, poz. 138; 17 października 2009 r., sygn. III CZP 16/09; 21stycznia 2011 r., sygn. III CZP 116/10 i 13 grudnia 2011 r., sygn. III CZP 48/11, postanowienie SN z 16 kwietnia 2008 r., sygn. I CZ 29/08 oraz postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 11 października 2006 r., sygn. II AKz 382/06) i w doktrynie prawa dominuje stanowisko, że w okresie odroczenia przepis zachowuje moc obowiązującą, więc powinien być stosowany. Obecnie Trybunał Konstytucyjny w swoich orzeczeniach unika jednak zamieszczania wprost wyrażonych nakazów lub zakazów stosowania niekonstytucyjnego przepisu w okresie odroczenia, gdyż leży to poza jego kompetencjami. Trybunał Konstytucyjny, jeśli już odnosi się do skutków wyroku z odroczeniem, to podkreśla, że ostateczna decyzja w tym przedmiocie należy do sądów i innych organów stosujących prawo (Skutki wyroków Trybunału Konstytucyjnego w sferze stosowania prawa, redakcja: Maciej Bernatt, Jakub Królikowski, Michał Ziółkowski, Warszawa 2013r. s. 116-117).

W rozpoznawanej sprawie wskazać należy, że Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu powoływanego wyroku (sygn. P 45/12) stwierdził, że „Niniejszy wyrok eliminuje z porządku prawnego dwa przepisy mające podstawowe znaczenie dla całej instytucji b.t.e. i przekreśla w istocie całą tę instytucję. Będzie to miało, jak można sądzić, doniosłe skutki nie tylko dla banków i ich klientów, ale też dla sądów i – szerzej – dla systemu prawnego. Utrata mocy obowiązującej tych przepisów z dniem publikacji niniejszego wyroku w Dzienniku Ustaw byłaby niewskazana, gdyż mogłyby z tego wyniknąć wielorakie negatywne konsekwencje, w tym w postaci wtórnej niekonstytucyjności. Trybunał Konstytucyjny uznaje zatem za niezbędną interwencję ustawodawcy, przy czym nie do Trybunału Konstytucyjnego należy ocena celowości, racjonalności i merytorycznej trafności konkretnych regulacji ustawodawcy, nie może mu więc wskazywać konkretnych rozwiązań. Ustawodawca powinien przeprowadzić w tym zakresie odpowiednie analizy i wybrać optymalne rozwiązanie, ważąc interesy banków jako wierzycieli, ich dłużników oraz państwa, którego sądy rozstrzygają sprawy sporne. Trybunał Konstytucyjny, jak już to było wzmiankowane, dostrzega możliwość istnienia w systemie prawnym instrumentów maksymalnie ułatwiających bankom egzekwowanie ich wierzytelności, jednakże nie może to być rozwiązanie tak krzywdzące dla klientów jak b.t.e.

W szczególności konieczne jest wydanie odpowiednich przepisów intertemporalnych, które uregulują sposób zakończenia spraw wszczętych wydaniem b.t.e. na podstawie zakwestionowanych przepisów przed utratą ich mocy obowiązującej.

W tych okolicznościach Trybunał Konstytucyjny postanowił, na podstawie art. 190 ust. 3 Konstytucji, odroczyć termin utraty mocy obowiązującej niekonstytucyjnych przepisów do 1 sierpnia 2016 r. To znaczy, że zachowują one moc obowiązującą przez ponad rok od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw, chyba że wcześniej zostaną uchylone bądź zmienione przez ustawodawcę, co byłoby bardzo pożądane ze względu na kwestię wznawiania postępowań na podstawie art. 190 ust. 4 Konstytucji. Odroczenie ma ten skutek, że w okresie odroczenia przepisy te (o ile wcześniej nie zostaną uchylone bądź zmienione przez ustawodawcę), mimo obalenia w stosunku do nich domniemania konstytucyjności, powinny być stosowane przez ich adresatów, w tym przez sądy (zob. wyroki z 4 marca 2014 r., sygn. K 13/11, OTK ZU nr 3/A/2014, poz. 28 i 29 lipca 2014 r., sygn. P 49/13, OTK ZU nr 7/A/2014, poz. 79). Tym samym niniejszy wyrok określa skutki na przyszłość, choć Trybunał Konstytucyjny jest świadom, że posłużenie się taką techniką oznacza w praktyce, po pierwsze, stosowanie przepisu, co do którego oficjalnie stwierdzono, iż jest on niekonstytucyjny (zob. wyrok z 27 maja 2014 r., sygn. P 51/13, OTK ZU nr 5/A/2014, poz. 57), po wtóre zaś, to, iż problem ewentualnego wznowienia postępowań wystąpi dopiero po upływie terminu odroczenia (zob. wyroki z 31 marca 2005 r., sygn. SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29; 24 października 2007 r., sygn. SK 7/06, OTK ZU nr 9/A/2007 poz. 108; 16 lutego 2010 r., sygn. P 16/09, OTK ZU nr 2/A/2010, poz. 12; 14 lutego 2012 r., sygn. P 17/10, OTK ZU nr 2/A/2012, poz. 14 i wspomniany wyżej wyrok o sygn. P 49/13). Zarówno podczas stosowania uznanych za niekonstytucyjne przepisów o b.t.e. w okresie odroczenia utraty ich mocy obowiązującej, jak i podczas rozpatrywania ewentualnych spraw o wznowienie postępowań po upływie okresu odroczenia, a także w trakcie tworzenia przepisów intertemporalnych właściwe organy powinny mieć na uwadze, w kontekście zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, że w następstwie niniejszego wyroku prywatnoprawne podmioty, jakimi są banki, utraciły istotne uprawnienie służące ochronie ich interesów oraz interesów deponentów.”

Z przedstawionych powyżej rozważań wynika, że w kwestii stosowania przepisów, które Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjne, ale odroczył termin od kiedy tracą one moc obowiązującą, spotkać można dwa zupełnie odmienne poglądy. Chociaż Sąd Okręgowy w Krakowie rozpatrując zażalenie dłużniczki na postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności uznał, że wydając b.t.e. (po dniu ogłoszenia wyroku przez Trybunał Konstytucyjny z dnia 14.04.2015r.) i uzyskując klauzulę wykonalności bank działał z pełną świadomością zastosowania przepisów niekonstytucyjnych, a takie postepowanie nie zasługuje na ochronę, nie oznacza to, że pogląd ten jest powszechnie akceptowany. Sąd rozpatrujący przedmiotową skargę jest bowiem zwolennikiem drugiej koncepcji i uważa, że w okresie odroczenia przepisy uznane za niekonstytucyjne należy stosować (na takie rozwiązanie wskazał bowiem sam Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu swego wyroku), a co za tym idzie wierzyciel mógł wydać po dacie ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego bankowy tytuł egzekucyjny i prowadzić na jego podstawie egzekucję. Nie jest oczywiście rzeczą Sądu kwestionowanie w obecnym postępowaniu orzeczenia Sądu Okręgowego w Krakowie, ale wskazanie rozbieżności w podejściu do tej problematyki. Skoro zatem poglądy w tej kwestii nie są jednoznaczne to nie można przyjąć - jak na to wskazywał Komornik - iż wierzyciel miał świadomość, iż działa na podstawie przepisów niekonstytucyjnych i mimo to wydał wadliwy, niecelowy bankowy tytuł egzekucyjny.

Podkreślić w tym miejscu również należy, że po dniu ogłoszenia wyroku przez Trybunał Konstytucyjny banki masowo wydawały bankowe tytuły egzekucyjne, którym nadawano klauzule wykonalności i prowadzono na ich podstawie egzekucje. Niejednokrotnie, nawet kiedy dłużnicy próbowali zaskarżyć postanowienia o nadaniu klauzuli wykonalności tak wydanym bankowym tytułom egzekucyjnym, to w sytuacji kiedy sąd rozpatrujący sprawę stał na stanowisku, iż w okresie odroczenia przepisy należy stosować, środki zaskarżenia nie były uwzględniane i egzekucje były kontynuowane.

W związku z powyższym nie można na wierzyciela przerzucać odpowiedzialności za to, za którym z poglądów opowie się w danej sprawie Sąd. Skoro kwestia prowadzenia egzekucji na podstawie bankowych tytułów egzekucyjnych wydanych w okresie odroczenia nie jest jednoznaczna i w wielu przypadkach na podstawie tak wydanych bankowych tytułów egzekucyjnych prowadzone były postępowania egzekucyjne, to również nie można przyjąć, iż wydany przez wierzyciela w przedmiotowej sprawie bankowy tytuł egzekucyjny był niecelowy i wadliwy.

W tym miejscu odnieść się także należy do twierdzeń Komornika zawartych w odpowiedzi na skargę. Zgodzić się bowiem należy, że pojęcia takie jak „celowość, zbędność, zasadność” egzekucji nie są ustawowo definiowane, więc muszą być każdorazowo wykładane na gruncie konkretnej sprawy. Jak wskazał Komornik dla oceny ewentualnej niecelowości wszczęcia postępowania egzekucyjnego istotne jest czy wierzyciel wszczynając egzekucję wiedział o przyczynach, które doprowadziły potem do zakwestionowania tytułu wykonawczego.

Mając na uwadze przywołane wyżej rozważania wskazujące na rozbieżność poglądów odnośnie stosowania przepisów dotyczących b.t.e., po dniu ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego, uznać należy, że wszczęte postępowanie egzekucyjne nie było niecelowe. Skoro Trybunał Konstytucyjny wskazał wprost, że art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe, chociaż są niezgodne z Konstytucją zachowują moc obowiązującą przez ponad rok od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw, to wierzyciel działając w oparciu o obowiązujące wówczas przepisy prawa wystawił b.t.e. Wskazać ponadto należy, że również Sąd Rejonowy w Tarnowie nie widział przeszkód aby nadać klauzulę wykonalności tak wydanemu b.t.e. Wszczynając zatem postępowanie egzekucyjne wierzyciel dysponował prawidłowym, niewadliwym tytułem wykonawczym, nie mógł zatem przypuszczać, iż Sąd Okręgowy w Krakowie będzie miał odmienne poglądy w tej kwestii.

Chociaż art. 49 ust. 4 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz.U.2015.790 j.t.) nie precyzuje zdarzeń wypełniających znamiona niecelowego wszczęcia postępowania egzekucyjnego, to w doktrynie panuje zgodny pogląd, iż niecelowość wszczęcia postępowania egzekucyjnego zachodzi w sytuacji, w której złożony został wniosek egzekucyjny, gdy wierzytelność objęta tytułem wykonawczym nie istniała lub z wadliwości tytułu wykonawczego wynikał brak możliwości prowadzenia postępowania egzekucyjnego. Nadto wskazać należy, iż niecelowość postępowania egzekucyjnego powinna być rozpatrywana na dzień wniesienia wniosku egzekucyjnego. Wobec powyższego zważyć należy, iż wniosek egzekucyjny złożony przez wierzyciela w toku przedmiotowego postępowania nie był niecelowy w rozumieniu art. 49 ust. 4 ustawy o komornikach i egzekucji. W chwili bowiem złożenia wniosku o wszczęcie egzekucji wierzyciel dysponował bankowym tytułem egzekucyjnym zaopatrzonym w klauzulę wykonalności spełniającym wszystkie wymogi narzucone przez przepisy prawa.

Wskazać również należy, że podstawę obciążenia wierzyciela kosztami egzekucji nie może stanowić fakt, iż wierzycielem jest bank należący do jednej z największej grupy kapitałowej na świecie i w związku z tym mogący ponieść koszty egzekucji bez większego uszczerbku. Nie można bowiem ciężaru kosztów przerzucać na podmiot, który dysponuje większymi środkami finansowymi a co za tym idzie, łatwiej będzie od niego wyegzekwować naliczoną opłatę egzekucyjną.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, na podstawie przywołanych przepisów Sąd orzekł jak w sentencji, uchylając pkt 2, 3 i 4 postanowienia, w których to punktach Komornik ustalił wysokość opłaty egzekucyjnej, obciążył nią wierzyciela oraz uchylił przyznane wierzycielowi koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu egzekucyjnym. Wszystkie wymienione wyżej rozstrzygnięcia były efektem przyjęcia przez Komornika, iż wszczęcie postępowania egzekucyjnego było niecelowe. W związku zaś z tym, że w ocenie Sądu należy przyjąć, iż egzekucja była celowa, kwestie zawarte w wymienionych wyżej punktach należało przekazać Komornikowi do ponownego rozpoznania.

W związku zaś z tym, iż żądania w skardze zostały zredagowane w sposób alternatywny, a Sąd przychylił się do pierwszego z nich, drugim żądaniem nie zajmował się.

O kosztach postępowania Sąd nie rozstrzygał, ponieważ nie ma podstaw do orzekania o kosztach procesu gdy strona wygrywająca spór w całości, kosztów w rozumieniu art. 98 § 2 k.p.c. nie poniosła albo nie zostały one zgłoszone przez jej pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym (Bąk Adam artykuł PS.2000.3.87, Praktyczne aspekty rozstrzygania o kosztach procesu. Teza nr 3, 25464/3). Ponadto żaden z przepisów (w tym 108 kpc, 109 kpc) nie wprowadza wymagania, że każde kończące sprawę w instancji orzeczenie musi zawierać rozliczenie kosztów. (Bąk Adam Artykuł PS.2000.3.87, Praktyczne aspekty rozstrzygania o kosztach procesu. Teza nr2, 25464/2). W rozpoznawanej sprawie skarga wierzyciela na czynność Komornika została w całości uwzględniona, wierzyciel natomiast chociaż reprezentowany był w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wniósł o zwrot kosztów niniejszego postępowania. Również dłużnik, który reprezentowany był w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika nie wniósł o rozliczenie kosztów niniejszego postępowania. Postanowieniem zaś kończącym postępowanie sąd powinien rozstrzygnąć o kosztach tylko w razie zgłoszenia żądania zwrotu kosztów choćby przez jedną stronę ( Paweł Blachowski, Rozstrzygnięcie o kosztach procesu, [w:] Bladowski Bogdan, Metodyka pracy sędziego cywilisty, LEX 2013). W związku z powyższym brak było podstaw aby o kosztach rozstrzygać w przedmiotowej sprawie.

SSR Marek Jałowiecki- Paruch