Sygn. akt II W. 43/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 sierpnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Golubiu - Dobrzyniu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Leszek Osiński

Protokolant: starszy sekr. sądowy Ewa Romanowska

w obecności oskarżyciela - funkcjonariusza Policji -------

po rozpoznaniu dnia 29 kwietnia 2016roku, 8 czerwca 2016 roku, 15 czerwca 2016 roku, 19 sierpnia 2016 roku.

sprawy M. P. (1) z d. M.

córki M. i J. z domu P.

urodz. (...) w K.

obwinionej o to, że: w dniu 9 grudnia 2015 roku około godz. 7:55 w miejscowości W., gm. K. droga krajowa nr (...) kierując pojazdem F. (...) o nr rej. (...) nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu z przeciwka pojazdowi marki M. o nr rej. (...) w wyniku czego doszło do zderzenia się tych pojazdów po czym w wyniku w/w zderzenia pojazd marki M. zderzył się z prawidłowo jadącym z przeciwka pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...) czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw

ORZEKA:

I.  uznaje obwinioną M. P. (2) za winną popełnienia zarzucanego jej we wniosku o ukaranie czynu, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw i za to na mocy art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza jej karę grzywny w wysokości 700 (siedemset) złotych;

II.  zasądza od obwinionej na rzecz oskarżyciela posiłkowego B. M. kwotę 1.152,00 (jeden tysiąc sto pięćdziesiąt dwa) złote tytułem zastępstwa procesowego w sprawie;

III.  zasądza od obwinionej na rzecz oskarżyciela posiłkowego K. K. kwotę 1.152,00 (jeden tysiąc sto pięćdziesiąt dwa) złote tytułem zastępstwa procesowego w sprawie;

IV.  zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 70,00 (siedemdziesiąt) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 940,73 (dziewięćset czterdzieści złotych siedemdziesiąt trzy grosze) tytułem połowy wydatków poniesionych w sprawie, w pozostałym zakresie wydatkami tymi obciążając Skarb Państwa.

II W 43/16

UZASADNIENIE

M. P. (2) zamieszkuje w miejscowości E.. W dniu 9 grudnia 2015 roku w godzinach rannych wyjechała z miejsca zamieszkania w kierunku miejscowości W.. Odwoziła syna do szkoły. Kierowała pojazdem marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) po drodze krajowej nr (...) w kierunku T.. W miejscowości W. M. P. (2) wjechała w rejon skrzyżowania z pasem środkowym do skrętu w lewo. Następnie z pasa środkowego do skrętu w lewo rozpoczęła manewr skrętu w lewo w kierunku szkoły w W.. W tym czasie w przeciwka, z kierunku T. w kierunku K., poruszał się swoim prawym pasem pojazd marki M. (...) prowadzony przez K. K.. Kierująca F. (...) M. P. (2) nie ustąpiła pierwszeństwa pojazdowi prowadzonemu przez K. K.. Podczas manewru skrętu w lewo przekroczyła oś jezdni, zajeżdżając drogę prowadzącemu M. (...). Nie mając możliwości uniknięcia kolizji, auto K. K. uderzyło w F. (...). W wyniku zderzenia pojazd M. P. (2) został odrzucony do tyłu w okolice prawego pobocza, patrząc z kierunku jego jazdy. Pojazd K. K. zaczął natomiast przemieszczać się ruchem nieliniowym w kierunku zgodnym z dotychczasowym, wykonując w wyniku zarzucania półobroty. W trakcie zarzucania jego pojazd zjechał na lewy pas ruchu, co doprowadziło do uderzenia bokiem w pojazd F. (...) jadący z kierunku K.. Pojazdem tym kierował B. M.. Jego pasażerem był M. S.. Po uderzeniu w F. (...), M. (...) zjechał na pobocze i następnie uderzył w mur cmentarza.

Dowód:

- zeznania świadka K. K. – k. 128-130;

- zeznania świadka B. M. – k. 128, k. 66;

- zeznania świadka A. K. – k. 131-132;

- zeznania świadka M. S. – k. 132;

- dokumentacja fotograficzna – k. 20-37;

- protokoły oględzin pojazdów – k. 6-11;

- protokół oględzin miejsca zdarzenia – k. 15-19;

- opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych – k. 165-184.

Do zderzenia pojazdów prowadzonych przez M. P. (2) i K. K. doszło w terenie niezabudowanym, w którym dopuszczalną prędkość pojazdów ograniczono znakami do 50 km/h. W momencie zdarzenia nawierzchnia asfaltowa była wilgotna i czysta, bez opadów atmosferycznych, przejrzystość powietrza dobra, temperatura około 4 stopni C.. Kolizja nastąpiła na prostym, płaskim odcinku drogi. W chwili zderzenia pojazd K. K. poruszał się z prędkością około 92 km/h, natomiast M. P. (2) – ok. 8 km/h.

Dowód :

- protokół oględzin miejsca zdarzenia – k. 15v.;

- opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych – k. 174-175.

Obwiniona M. P. (2) nie była dotychczas karana, również za wykroczenia, bezrobotna, uzyskuje dochód około 500 złotych miesięcznie z uprawy działki, mężatka, matka pięciorga dzieci, z których jedno pozostaje na jej utrzymaniu, w przeszłości leczyła się psychiatrycznie. W momencie popełnienia zarzucanego jej czynu miała zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Rozpoznano u niej przebyte zaburzenia adaptacyjne o cechach depresyjnych, stan jej zdrowia psychicznego pozwalał na branie udziału w postępowaniu.

Dowód:

- notatka dotycząca karalności za wykroczenia – k. 82;

- opinia sądowo-psychiatryczna – k. 119-120.

Obwiniona M. P. (2) na przestrzeni całego postępowania nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i pierwotnie odmówiła składania wyjaśnień (k. 44, k. 127). Następnie po przesłuchaniu świadków w sprawie, wyjaśniła, iż w dniu zdarzenia odwoziła syna do szkoły. W W. zjechała swoim samochodem na środkowy pas skrętu w lewo, włączyła kierunkowskaz. Obwiniona oświadczyła ponadto, iż widziała z dużej odległości nadjeżdżający pojazd, który określiła jako biały bus. Dojechała następnie do końca pasa środkowego i stanęła przed linią przerywaną. W tym momencie doszło do uderzenia. Obwiniona podkreśliła, iż kierowca białego busa trzymał się środka jezdni. Zasugerowała, iż według niej prowadzący busa stracił panowanie nad kierownicą. Oświadczyła, iż mógł on skręcić w prawo by uniknąć zderzenia. Dodała, iż za M. nie widziała żadnego samochodu. Po okazaniu dokumentacji fotograficznej, obwiniona potwierdziła, iż zdjęcia dokumentują pokolizyjne położenie jej pojazdu (k. 256-257).

Dokonując oceny wyjaśnień obwinionej, sąd zestawił je z zeznaniami świadków uczestniczących w zdarzeniu oraz opinią biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Już na wstępie należy wskazać, iż zarówno zeznania świadków B. M., K. K., A. K., M. S., jak i wnioski opinii biegłego M. A. stoją w jaskrawej sprzeczności z wyjaśnieniami obwinionej. B. M. w czasie bezpośrednio poprzedzającym zdarzenie jechał pojazdem F. (...) z B. w kierunku T.. Obok niego na miejscu pasażera siedział M. S.. Świadek bez cienia wątpliwości wskazał, iż kierowca F. (...) stanął na pasie, którym poruszał się pojazd M. nadjeżdżający z kierunku przeciwnego. Zwrócił na to uwagę także M. S.. B. M. obserwował całe zdarzenie, będąc w odległości kilkudziesięciu metrów za pojazdem obwinionej. W jego ocenie obwiniona zajechała drogę kierowcy M., który po zderzeniu wpadł w poślizg i uderzył następnie także w samochód świadka. Co ważne, świadek podkreślił, iż samochód obwinionej już skręcał w lewo (k. 128). Podobnie, wątpliwości co do przebiegu zdarzenia nie miał także świadek M. S.. Według jego relacji obwiniona nie ustąpił pierwszeństwa i wjechała swym samochodem wprost pod koła M. (...) (k. 75). Na nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu wskazał także świadek K. K., który akcentował, iż do zderzenia pojazdów doszło na jego pasie ruchu. Manewr obwinionej uniemożliwił mu przy tym podjęcie skutecznego manewru obronnego. Świadek oświadczył także, iż tuż przed zdarzeniem jechał z prędkością około 50 km/h (k. 128-129). Podsumowując przytoczone zeznania świadków, należało zważyć, iż w istocie są one zbieżne co konkluzji w kwestii przyczyny kolizji. Naoczni świadkowie wskazują wszak na manewr skrętu w lewo przeprowadzony przez obwinioną w warunkach, w których winna bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa pojazdowi K. K.. Pośrednio relację tę potwierdził także świadek A. R., który nie widział samego momentu zderzenia pojazdów, ale według niego pojazd M. (...) jechał jak najbardziej właściwie (k. 131). Z kolei świadek A. K., pasażer w pojeździe A. R., wskazał, iż według niego obwiniona liczyła, że zdąży wykonać manewr skrętu w lewo. Potwierdził przy tym, iż do zderzenia pojazdów doszło na pasie ruchu K. K., a F. (...) przekroczył oś jezdni (k. 131-132). Z przedstawionymi zeznaniami świadków korelują wnioski przedstawione przez biegłego z zakresu badania wypadków drogowych. Biegły M. A. ponad wszelką wątpliwość ustalił, iż do zderzenia pojazdów doszło na prawym pasie jazdy kierowcy M. (...). Z tego wniosek, iż obwiniona wykonywała już manewr skrętu w lewo, a jej pojazd przekroczył oś jezdni. Biegły na podstawie porównania wzajemnych uszkodzeń pojazdów ustalił także strefy ich kontaktu. W tym czasie F. (...) znajdował się w pozycji skrętu w lewo, co dobitnie wskazuje na wykonywany manewr skrętu (k. 173-174). Biegły w opinii uzupełniającej odniósł się także do twierdzenia obrony, iż w ustalonej pozycji zderzeniowej pojazd obwinionej znajdował się na pasie środkowym. Oczywiście było to niemożliwe ze względu na szerokość tego pasa ruchu i gabaryty pojazdu. Biegły wytłumaczył przy tym, iż pojazd obwinionej nie mógł ustawić się w taki sposób w miejscu, przy szerokości pasa środkowego wynoszącej 3 metry. Z tego tez prosty wniosek, że do kolizji doszło na pasie ruchu pojazdu K. K.. Jest to ustalenie zbieżne z zeznaniami świadków K. K., B. M., M. S. i A. K.. Jeszcze raz należy wskazać, iż osoby te zeznały, że obwiniona przekroczyła swym pojazdem oś jezdni, zajeżdżając drogę pojazdowi M. (...). Zeznania te oraz korelujące z nimi wnioski opinii sąd uznał za w pełni wiarygodne. Tłumaczą one w sposób logiczny i obiektywny, w jaki sposób i z jakiego powodu doszło do zderzenia pojazdów. Podkreślić trzeba też, że K. K. poruszał się swoim pojazdem na wprost. Przed zdarzeniem nie ujawniono żadnych okoliczności, które zmuszałyby go do zmiany pasa ruchu i wjechanie na pas, na którym znajdował się F. (...). Powód taki miała natomiast obwiniona, która chciała wykonać manewr skrętu w lewo wiążący się z przecięciem pasa ruchu pojazdu jadącego z przeciwka. Biegły M. A. dokonał także stosownych obliczeń dotyczących prędkości pojazdów uczestniczących w kolizji. Na tej podstawie ustalono, iż wbrew twierdzeniom świadka K. K., prędkość jego pojazdu była większa od deklarowanych 50 km/h. Wynosiła według biegłego 92 km/h. Ustalenie to zmuszało do rozważań dotyczących możliwości uniknięcia zderzenia przez K. K. tak przy prędkości 50 km/h, jak i przy prędkości ustalonej w opinii. Również i w tym wypadku sam proces opiniowania, metodologia badań i wnioski opinii nie budzą żadnych wątpliwości. Biegły szczegółowo, logicznie i wyczerpująco wyjaśnił stronom (także podczas rozprawy głównej), iż w obu wariantach prędkości swojego pojazdu K. K. nie miał możliwości uniknięcia zderzenia z zajeżdżającym mu drogę pojazdem F. (...). Warianty te zostały przedstawione na stronach 11-14 opinii pisemnej (k. 175-178 akt) oraz w opinii ustnej (k. 217-218 akt). Sąd przyjął ten wniosek, ustalając tym samym, iż stwierdzone przekroczenie przez K. K. dopuszczalnej prędkości pozostawało bez związku przyczynowo-skutkowego z zaistniałym zdarzeniem. Innymi słowy, nie było przyczyną, czy też współprzyczyną zderzenia pojazdów. Podkreślić przy tym trzeba, iż za tym stwierdzeniem stoją wyliczenia biegłego nie tylko co do prędkości pojazdów, ale także czasu reakcji kierowcy oraz czasu i drogi hamowania pojazdu M. (...). Akcentował to biegły także podczas rozprawy głównej (k. 216). Na skutek tej argumentacji sąd odrzucił argumentację zawartą w piśmie obrońcy obwinionej, która starała się kwestionować ustalenia opinii biegłego (k. 206-207). Faktem niepodważalnym obecnie jest przekroczenie dopuszczalnej prędkości przez K. K., ale brak jakichkolwiek podstaw, aby wykroczenie to wiązać przyczynowo z powstaniem kolizji drogowej, za którą odpowiada tylko i wyłącznie obwiniona. Nic w tej ocenie nie zmieniają judykaty Sądu Najwyższego przytoczone przez obronę. Obrona zdaję się w związku z tym nie dostrzegać i nie uwzględniać konkretnej sytuacji drogowej w niniejszej sprawie. Wynika z niej natomiast niezbicie, iż to obwiniona była zobowiązana do zachowania szczególnej ostrożności przy planowaniu i wykonywaniu manewru skrętu w lewo. Była tez zobowiązana bezwzględnie do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdowi pokrzywdzonego, jadącemu na wprost z przeciwnego kierunku. Obowiązek ten nie był uzależniony od prędkości tegoż pojazdu. Przeciwnie, obwiniona – jak wyjaśniła – widziała białego busa z dużej odległości. Jeśli zarejestrowała, że jechał on z dużą prędkością, to tym bardziej winna wykazać wzmożoną ostrożność przed podjęciem manewru skrętu w lewo. Drugi z powołanych wyroków Sądu Najwyższego wprost wskazuje na konieczność ustalenia poziomu umiejętności prowadzenia pojazdu przez kierowcę w konkretnych warunkach drogowych. W sprawie niniejszej co do umiejętności tych nie zgłaszano żadnych zastrzeżeń. K. K. jechał prawidłowo swoim pasem ruchu, w jego zachowaniu nie odnotowano żadnych odstępstw od zasad ruchu drogowego. Jedynym jego uchybieniem było natomiast wspomniane przekroczenie prędkości dopuszczalnej w rejonie zdarzenia. Nie świadczy ono jednak o braku umiejętności do prowadzenia pojazdów.

Reasumując, przedstawiona powyżej argumentacja prowadzi sąd do odrzucenia wiarygodności wyjaśnień obwinionej M. P. (2). Jej relacja jest sprzeczna z podstawowymi faktami, na które wskazuje nie tylko grono powołanych świadków, ale także fachowa, jasna i obiektywna opinia biegłego M. A.. Jak już sygnalizowano, zupełnie niedorzecznie brzmi twierdzenie obwinionej, iż do kolizji doszło na jej pasie ruchu. Przeczą temu nie tylko relacje świadków, ale także elementarne zasady fizyki i doświadczenia życiowego ukazane w opinii biegłego.

Sąd zważył, iż w sprawie przesłuchano także świadka J. G.. Świadek ów - znajomy obwinionej – starał się wspierać jej stanowisko wskazując na uszkodzenia obu pojazdów. W jego ocenie uszkodzenia pojazdu obwinionej nie potwierdzają tezy o zajechaniu drogi (k. 156). Argumentację tę przeanalizował biegły M. A. przedstawiają opinię ustną przed sądem. Dla klarowności wywodu i jasności zarysowanego problemu sąd odczytał ponownie w obecności biegłego zeznania J. G. (k. 217). Biegły wskazał w związku z tym, iż relacja świadka absolutnie nie przeczy ustaleniom co do mechanizmu zderzenia obu pojazdów przyjętym w opinii pisemnej. Nie może budzić wątpliwości, iż do uderzenia doszło w lewy przedni narożnik pojazdu obwinionej. Dokładnie mechanizm ten przedstawiono na stronie 9 opinii pisemnej (k. 173 akt). Biegły wskazał zarazem, iż rzeczywiście inne byłoby miejsce kontaktu pojazdów, gdyby M. (...) poruszał się z prędkością administracyjnie dopuszczalną. Wówczas to w istocie doszłoby do uderzenia w prawy narożnik F. (...) – co wskazano na karcie 13 opinii (k. 177 akt). Chodzi w tym wypadku jedynie o zmianę wzajemnego usytuowania pojazdów, co jednak nie zmienia generalnej konkluzji co do przyczyny kolizji. Zakres i charakter uszkodzeń pojazdu obwinionej przemawia natomiast ewidentnie za przyjęciem wersji przyjętej przez biegłego. W tym stanie rzeczy sugestie świadka w tym względzie nie wytrzymują krytyki i w żaden sposób nie mogą wpłynąć na ocenę prawną przedmiotowego zdarzenia.

W trakcie prowadzonego postępowania sąd dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza psychiatry celem ustalenia stanu zdrowia psychicznego tempore criminis oraz tempore procedendi. Na podstawie materiału dowodowego zawartego w aktach sprawy, badania obwinionej i wywiadu, biegły lekarz psychiatra postawił wniosek, iż w czasie popełnienia zarzucanego jej wykroczenia obwiniona miała zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Jej poczytalność w trakcie postępowania również nie budziła wątpliwości (k. 119-120). Sąd dał wiarę przedstawionej opinii. Jest ona pełna, logiczna i obiektywna. Została sporządzona przez osobę, co do której fachowości, przygotowania i doświadczenia zawodowego sąd nie miał żadnych zastrzeżeń. Trzeba dodać, iż żadna ze stron nie kwestionowała wniosków opinii.

Mając na uwadze przedstawiony powyżej materiał dowodowy, sąd uznał obwinioną M. P. (2) za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw. W ocenie sądu w sprawie nie budzi wątpliwości, iż swoim zachowaniem obwiniona spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym na drodze publicznej. Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie miała analiza zachowania obwinionej. Jak ustalono, obwiniona w rejonie skrzyżowania podjęła manewr skrętu w lewo, nie ustępując pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z kierunku przeciwnego na wprost. Na manewr taki wskazywał przy tym nie tylko biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, ale także świadkowie uczestniczący w zdarzeniu. Obwiniona zignorowała fakt, iż z kierunku T. swoim prawym pasem jechał pojazd, któremu bezwzględnie była zobowiązana ustąpić pierwszeństwa. Tak się jednak nie stało, co doprowadziło w efekcie do zderzenia pojazdów. Swym zachowaniem obwiniona naruszyła zasadę skodyfikowaną w art. 25 ust. 1 ustawy z 20 czerwca 1997 roku – Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. 2012.1137 j.t.), według której kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. Tego w postępowaniu obwinionej ewidentnie zabrakło. Obwiniona wjechała na skrzyżowanie, podejmując manewr skrętu w lewo, co wywołało sytuację zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Manewr obwinionej został przeprowadzony bowiem bez zachowania szczególnej ostrożności, co doprowadziło do kolizji z nadjeżdżającym pojazdem M.. Jej zachowanie wyczerpało tym samym znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 kw. W sprawie należy jeszcze raz z całą mocą podkreślić, iż kierowca M. nie miał możliwości uniknięcia zderzenia, nawet gdyby jechał z prędkością administracyjnie dopuszczalną w rejonie zdarzenia. W sposób przekonujący i wyczerpujący wyjaśnił to biegły M. A. tak w opinii pisemnej, jak i podczas rozprawy przed sądem. Stwierdzone przekroczenie dopuszczalnej prędkości przez kierowcę M. nie miało wpływu na wystąpienie zaistniałego zdarzenia. Biegły wskazał przy tym, iż podejmując manewr, obwiniona musiała wcześniej widzieć pojazd nadjeżdżający z przeciwka (k. 179). To, iż tak się nie stało należy przypisać brakowi zachowania szczególnej ostrożności przy podejmowaniu manewru.

Uznając obwinioną M. P. (2) za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, sąd na mocy art. 86 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierzył jej karę grzywny w wysokości 700 złotych. W ocenie sądu kara ta jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu. Spełni również cele z zakresu prewencji indywidualnej, skutecznie odwodząc obwinioną od tego typu zachowań w przyszłości. Kara ta ma skłonić obwinioną do refleksji i zwrócić uwagę na konieczność przestrzegania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Tego bowiem ewidentnie w postępowaniu obwinionej zabrakło. W trakcie procesu prezentowała ona postawę bezkrytyczną, pozbawioną tego typu refleksji. Poprzez zapłatę grzywny obwiniona winna uświadomić sobie jak duże zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego wywołał jej manewr na drodze. W przekonaniu sądu orzeczona kara trafnie oddaje ten stan, powodując zmianę zachowania obwinionej w przyszłości. Zważyć należy, iż w zagrożeniu ustawowym art. 86 § 1 kw przewiduje jedynie karę grzywny. W przedmiotowej sprawie sąd mógł zatem orzec karę grzywny od 20 złotych do 5.000 złotych. Zgodnie z treścią art. 24 § 3 kw wymierzając grzywnę, bierze się pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste i rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Powołany przepis pełni funkcję limitującą wysokość kary grzywny. Przenosząc przedstawione rozwiązanie ustawowe na grunt przedmiotowej sprawy, sąd zważył, iż obwiniona jest osobą bezrobotną, z uprawy przydomowej działki osiąga dochód około 500 złotych miesięcznie. Wspólnie z mężem posiada na utrzymaniu jedno dziecko. W przeszłości leczyła się psychiatrycznie, zasięgała pomocy psychologicznej w związku z trudną sytuacją rodzinną. W opinii biegłego lekarza psychiatry stwierdzono u niej przebyte zaburzenia adaptacyjne o cechach depresyjnych. Okoliczności te zgodnie z powołanym powyżej przepisem sąd był zobowiązany uwzględnić przy wymiarze kary. Na tej podstawie należy stwierdzić, iż orzeczona kara jest wyważona, nie razi swą surowości. Jej wymiar stanowi równowartość półtoramiesięcznego dochodu obwinionej. Wymierzając taką karę, sąd miał także na uwadze, iż konieczność jej zapłaty nie wyczerpuje obowiązków finansowych płynących z wyroku. Zważyć bowiem trzeba, iż pokrzywdzeni – oskarżyciele posiłkowi B. M. i K. K. byli reprezentowani w sprawie przez profesjonalnych pełnomocników. Zgodnie z treścią art. 627 kpk stosowanego z racji odesłania zawartego w art. 119 kpw, od obwinionego w sprawach z oskarżenia publicznego sąd zasądza koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa oraz wydatki na rzecz oskarżyciela posiłkowego. Skoro tak, to od obwinionej należało zasądzić stosowne kwoty na rzecz wskazanych oskarżycieli posiłkowych. Sąd miał przy tym na uwadze, iż oskarżyciele posiłkowi przedstawili faktury VAT wystawione przez ich pełnomocników. W przypadku B. M. była to kwota 3.239,82 złotych (k. 211), natomiast K. K. kwota 3.045,28 złotych (k. 221). Zasądzając kwoty należne oskarżycielom posiłkowym, sąd miał na uwadze treść rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015.1800) oraz w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015.1804). W obu powołanych aktach stawka minimalna za czynności pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego przed sądem rejonowym w postępowaniu w sprawach o wykroczenia wynosi 360 złotych. W § 15 obu rozporządzeń określono podstawy ustalenia kwot zasądzanych tytułem zastępstwa procesowego. W przypadku wyznaczenia rozprawy opłatę tę ustala się w wysokości przewyższającej stawkę minimalną, jeżeli uzasadnia to między innymi niezbędny nakład pracy adwokata lub radcy prawnego, w szczególności poświęcony czas na przygotowanie się do prowadzenia sprawy, liczba stawiennictw w sądzie, czynności podjęte w sprawie, wkład pełnomocnika w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych w sprawie, rodzaj i zawiłość sprawy. Mając na uwadze przedstawione kryteria, sąd nie znalazł podstaw do zasądzenia na rzecz oskarżycieli posiłkowych kwot stanowiących równowartość maksymalnej liczby stawek minimalnych określonych w rozporządzeniach (6). Zważyć trzeba, iż nie uzasadnia tego ani ilość stawiennictw w sądzie, ani przyczynienie się pełnomocników do poczynienia ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia. Dość wskazać, iż sąd z urzędu dopuścił dowody z opinii biegłych z zakresu psychiatrii oraz wypadków drogowych. Sprawa nie jawiła się tez jako szczególnie skomplikowana. Udział pełnomocników w zasadzie ograniczył się tylko do zadania kilku pytań świadkom zdarzenia. W tym stanie rzeczy sąd zasądził od obwinionej na rzecz oskarżycieli posiłkowych koszty zastępstwa procesowego odpowiadające dwukrotności stawek minimalnych określonych w powołanych rozporządzeniach. Wysokość ta, przewyższająca stawkę minimalną, wynikała z konieczności dojazdu pełnomocników do sądu. Uwzględnia poziom ich aktywności i nakładu pracy.

O pozostałych kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 118 § 1 i 3 kpw i art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw, zasądzając od obwinionej na rzecz skarbu Państwa kwotę 70 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 940,73 złotych tytułem połowy wydatków poniesionych w sprawie, w pozostałym zakresie obciążając nimi Skarb Państwa. Rozstrzygnięcie to w pierwszej kolejności uwzględnia wynik procesu, w którym przesądzono o sprawstwie obwinionej. Dodać trzeba, iż na wydatki w sprawie złożyły się także koszty opinii biegłego lekarza psychiatry oraz biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Stąd też suma wydatków składa się na stosunkowo wysoką kwotę, sięgająca prawie 2 tysięcy złotych. W ocenie sądu konieczność jej poniesienia przez obwinioną przewyższa jej możliwości płatnicze. Jeszcze raz należy przypomnieć, iż obwiniona pozostaje osobą bezrobotną, sezonowo z uprawy przydomowej działki osiąga dochód około 500 złotych miesięcznie. W zasadzie rodzina pozostaje natomiast na utrzymaniu męża obwinionej. W tej sytuacji uznano za zasadne, aby obwiniona poniosła ciężar połowy wydatków w sprawie, co i tak odpowiada jej dwumiesięcznym dochodom. Dokonując powyższego rozstrzygnięcia, sąd miał na uwadze, iż wydatki na opinie biegłych zostały poniesione w związku ze stanowiskiem prezentowanym przez obwinioną w przedmiotowej sprawie. Sąd nie znalazł podstaw, aby wobec tego od kosztów tych zwolnić obwinioną w całości. W pozostałym zakresie wydatkami obciążono Skarb Państwa.