Sygn. akt II Ca 735/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Ewa Piątkowska-Bidas

Sędziowie: SO Małgorzata Klesyk (spr.)

SO Sławomir Buras

Protokolant: protokolant sądowy Iwona Cierpikowska

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2013 r. w Kielcach

na rozprawie

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko T. R.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 6 marca 2013 r., sygn. I C 278/12

oddala apelację i zasądza od J. G. na rzecz T. R. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

IICa735)13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 marca 2013r Sąd Rejonowy w Kiecach oddalił powództwo J. G.przeciwko T. R.oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2 417zł tytułem kosztów procesu.

W uzasadnieniu rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy ustalił, że powódka i syn pozwanej P. R.zaczęli się spotykać ze sobą w lutym- marcu 2009r. Wtedy to powódka znajdowała się w trudnej sytuacji finansowej w związku z zakupem mieszkania w P.. Na spłatę zobowiązań były mąż pozwanej, a ojciec P. R. J.w listopadzie 2009r udzielił powódce pożyczki w kwocie 20 000zł. Zwrot tej należności jest przedmiotem postępowania w sprawie sygn VIIC 472/11. Druga część zobowiązań w takiej samej kwocie została spłacona przez rodziców powódki po poinformowaniu ich przez P. R.o trudnej sytuacji finansowej córki. Pozostał jej do spłacenia kredyt hipoteczny w kwocie 450zł miesięcznie. Od stycznia do czerwca 2010r powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim i pobierała zasiłek chorobowy w wysokości około 1800zł netto miesięcznie a potem do kwietnie 2011r przebywała na świadczeniu rehabilitacyjnym z uposażeniem o około 220 zł mniejszym (10% od 2 200zł). Gdy nie wynajmowała mieszkania w P.był to jej jedyny dochód z czego dokonywała spłaty kredytu 450zł, opłaty czynszu za mieszkanie w P.180zł, za mieszkanie w K.300zł. Z rodzicami utrzymywała sporadyczne kontakty. Na wiosnę 2010r zapadła decyzja o ślubie powódki z P. R.i o tym, że młodzi zamieszkają w mieszkaniu stanowiącym własność pozwanej, które będzie w związku z tym wyremontowane ze środków J. R.. Przy tych rozmowach nie było powódki. Powódka wprowadziła się do mieszkania w czerwcu 2010r a ślub odbył się 3 lipca 2010r, na który rodzice powódki przyjechali kilkanaście minut wcześniej. W dniu 7 lipca 2010r powódka z mężem zawarli umowę o rozdzielności majątkowej. Remont rozpoczął się około połowy lipca 2010r i powódka nie partycypowała w jego kosztach finansowych w żadnej części, choć jeździła na zakupy z nim związane .Podczas tych zakupów narzekała , że J. R.spłacił jej długi , teraz robi remont a ona nic nie wniosła do małżeństwa. P. R.by poczuła się lepiej, a w szczególności by poczuła się właścicielem jakiejś rzeczy, wziął na jej nazwisko kilka faktur, w oparciu o które ( oraz oświadczenie A. R.który wykonywał meble do pokoju komputerowego i dowody zakupu na A.) powódka dochodzi roszczenia w sprawie niniejszej. Faktury te zostały zapłacone albo bezpośrednio kartą J. R., albo wypłaconymi z tego konta środkami przez P.lub J. R.. Z tego też źródła pochodziły pieniędzy przekazane powódce na dokonane przez nią z jej konta zakupy na a.. To powódka dokonywała zakupu droga elektroniczną, ponieważ ani pozwana , ani J. R., ani P. R.nie dysponowali kontem na a.ani bankowością elektroniczną. Także środkami J. R.zaliczki, jak w pisemnych dowodach, oraz ostatnią ratę przy montażu uiścił A. R. P. R., przy czym obecna powódka. Ogólna cena zamówienia za te meble wynosiła 5000zł a nie jak utrzymywała powódka 7 800zł.W kwietniu 2011r powódka podjęła pracę w (...)a w lipcu 2011r wyprowadziła się od męża i zdecydowała się rozwieść. Po podjęciu decyzji o wyprowadzce mieszkała u pozwanej T. R.jeszcze około 2 tygodnie szukając w tym czasie odpowiedniego mieszkania. Wyprowadzając się zabrała wszystkie swoje rzeczy w tym ławę szklaną i fotel. Przy przeprowadzce pomagał jej P. R.. Powódka w czasie wyprowadzki, która odbywała się w zgodzie, nie twierdziła , że kupiła jeszcze jakieś rzeczy, które nie zostały jej wydane. Potwierdza to także korespondencja mailowa z 13 września 2011r powódki z P. R., z której wynika , że nie zabrała ona faktur za towary , których duplikaty załączyła do pozwu. Powódka wskazując miejsce ich położenie w domu pozwanej dowiodła, że nikt nie utrudniał ich jej zabrania, jak twierdziła w pozwie.

Sąd Rejonowy dokonując oceny dowodów dał wiarę zeznaniom pozwanej, świadków J. S., J. R., uznając , że mają one potwierdzenie w przedłożonych wyciągach z konta J. R. oraz w fakcie ciężkiej sytuacji finansowej powódki a także w fakcie powiązania niniejszego roszczenia z żądaniem J. R. zwrotu przez powódkę kwoty 20 000zł wręczonej w listopadzie 2009r. Natomiast odmówił wiarygodności zeznaniom powódki oraz świadków B. G., R. G. na okoliczność darowizn i pożyczek pieniężnych czynionych przez świadków na rzecz powódki na poczet kosztów remontu z uwagi na niepoparcie ich zeznań żadnymi wyciągami bankowymi a tylko umowami pisemnymi .Odmówił także wiary zeznaniom świadka A. R. jakoby to powódka płaciła za wykonane przez niego meble jako ,że oświadczenie napisane przez świadka a załączone do pozwu pozostaje w sprzeczności z dowodami wpłaty zaliczek przedłożonymi przez pozwaną, a nadto dlatego , że świadek jest znajomym powódki i jej rodziców. Sam fakt wystawienia faktur na nazwisko powódki nie jest dowodem decydującym , gdyż świadek P. R. przekonująco wyjaśnił przyczyny takiego fakturowania.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła powódka skarżąc go w całości. Wyrokowi zarzuciła błędne ustaleni stanu faktycznego polegające na :

1)  uznaniu, iż w listopadzie 2009r J. R. udzielił powódce pożyczkę pieniężną w kwocie 20 000zł;

2)  przyjęciu , że remont mieszkania pozwanej przeprowadzony w 2010r został sfinansowany wyłącznie za środki pochodzące od J. R., podczas gdy z materiału dowodowego a w szczególności z faktur przedłożonych przez powódkę, oświadczenia A. R., zestawienia zakupu na (...)”, umowy darowizny z 19 czerwca 2010r , umowy pożyczki z 31 lipca 2010r, zeznań powódki oraz zeznań świadków R. G.i B. G.wynika ,ze powódka partycypowała w kosztach związanych z remontem mieszkania w kwocie 24 983,36zł;

3)  uznaniu ,że powódka nie uczestniczyła w rozmowach dotyczących remontu mieszkania;

4)  przyjęciu ,że powódka w okresie od stycznia 2010r do kwietnia 2011r utrzymywała się wyłącznie z zasiłku chorobowego bądź świadczenia rehabilitacyjnego w sytuacji gdy z tytułu wynajmu lokalu położonego w P. uzyskiwała czynsz w wysokości 1000zł , na dowód czego zawnioskowała w apelacji dowód w postaci umowy najmu z 24 czerwca 2010r i potwierdzenia przelewu z 24 czerwca 2010r, 9 lipca 2010r, 11 sierpnia 2010r, 6 września 2010r i 12 października 2010r;

5)  ustawienia , że powodem wystawienia faktur załączonych do pozwu na nazwisko powódki była chęć przypodobania się świadka P. R. małżonce oraz poprawienia jej samopoczucia;

6)  przyjęciu,że wszelkie sprawy związane z wykonaniem mebli przez A. R., tj szafy , komody i dwa biurka, w tym również wypłata wynagrodzenia za wykonana usługę, były załatwiane przez świadka P. R. .

Wskazując na powyższe zarzuty powódka J. G.wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 24 983,36zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2010r do dnia zapłaty, ewentualnie zasądzenie kwoty 11 403,92złwraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2010r oraz nakazanie pozwanej T. R., aby wydała powódce ruchomości w postaci mebli pokojowych w postaci szafy, komody, dwóch biurek, łóżka modern dąb szary ze szczytem, szufladami i podłogą, materaca (...), dwóch stolików nocnych (...)dąb kolor szary, zegara ściennego (...), trzech szaf składanych do przedsionka, stojaka łazienkowego oraz dwóch stojaków teteskopowych na obuwie oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd Okręgowy podziela w całości ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy, jak również wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia oceny i wnioski prawne, jako prawidłowe i znajdujące należyte oparcie w zebranym materiale dowodowym.

Wbrew zarzutom apelacji, Sąd I instancji, czyniąc ustalenia, nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, stanowiącej jego atrybut po myśli art. 233 § 1 k.p.c. Wypowiedział się
w sposób wyczerpujący, logiczny i przekonywujący. Omówił i ocenił wiarygodność i przydatność wszystkich dowodów zebranych w sprawie, a swoje stanowisko należycie umotywował. Uzasadnienie jest szczegółowe, dogłębne, wnioski zgodne z doświadczeniem życiowym i nie można im zarzucić dowolności.

Apelacja stanowi w istocie bezskuteczną polemikę z oceną dowodów Sądu orzekającego. Skuteczne postawienie zarzutów odnoszących się do sprzeczności w ustaleniach faktycznych oraz przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów nie może polegać na powołaniu się jedynie na wybrane fragmenty materiału dowodowego i na tej podstawie kreowaniu odmiennych ustaleń faktycznych. Podnieść należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logiczne poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów. Taka sytuacja występuje w sprawie niniejszej.

Podstawowe znaczenie dla oceny dowodów ma okoliczność , że powódka mimo wniosku pozwanej nigdy nie przedłożyła wyciągów z własnego konta bankowego, co pozwoliłoby na potwierdzenie jej wersji .Tymczasem pozwana przedłożyła wyciągi z konta J. R., które potwierdzają przedstawiony przez nią przebieg zdarzeń. Zupełnie naiwne jest tłumaczenie przez powódkę, będącą prawnikiem, motywów finansowania kosztów remontu cudzego mieszkania, do którego tytułu prawnego nie miała , nie była w nim nawet zameldowana, a z właścicielką mającą nadal w nim zamieszkiwać na temat darowizny nie rozmawiała . Nie wynika to nawet z treści apelacji. Tłumaczenie zawarte w uzasadnieniu pozwu, że dlatego dokonywała nakładów na remont mieszkania gdyż „P. R. obiecał, iż po ślubie mieszkanie zostanie na nią zapisane” jest niewiarygodne i nielogiczne. Sama powódka słuchana jako strona już częściowo zmieniła wersje podając, iż P. R. obiecał, że ” kiedyś „ mieszkanie będzie na nią przepisane (k-190). O ile jest logiczne , że P. R. nie chciał być właścicielem ani mieszkania ani żadnego majątku z uwagi na inne zobowiązania dochodzone przez komornika i objęte postępowaniem karnym to trudno uznać , że sama ta okoliczność już gwarantowała powódce pewne przyszłe prawo do mieszkania by ryzykować inwestowanie w niego znaczących kwot. Także działanie rodziców powódki, osób wykształconych, którzy mieliby przekazywać środki ”na remont” (k-34), a nie choćby tylko na zakup mebli było irracjonalne, zważywszy brak uprawnień powódki do lokalu i nawet zapewnień ze strony jego właściciela co do przeniesienia własności. Na ten temat brak było rozmów między rodzicami powódki i rodzicami P. R., ani nawet rozmów na temat finansowania tego remontu. Zeznania powódki zawierają wiele sprzeczności, które wytknął Sąd Rejonowy i z tego też powodu prawidłowo Sąd Rejonowy odmówił im wiarygodności. Dodać należy, że choćby w pozwie powódka wskazała , że pożyczkę od ojca z dnia 31 lipca 2010r wysokości 9 500zł spłaca do dziś , natomiast z zeznań świadka B. G. wynika ,że tej pożyczki powódka ojcu nie zwróciła. Dowodów zwrotu pożyczki powódka także nie przedłożyła. W pozwie powódka uzasadniając wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych podnosiła, że lokal w P. użycza w zamian za zapłatę czynszu na rzecz wspólnoty, gdy w apelacji chce dowodzić, iż z tytułu wynajmu uzyskiwała czynsz w wysokości 1000zł. Dziwi , że akurat w okresie remontu środki od rodziców dla powódki przekazane zostały w gotówce a nie drogą elektroniczną, jak w innych wypadkach rozliczeń między powódką i jej rodzicami, że następnie powódka gromadziła je w domu, a nie na koncie. Jeżeli miała je w domu i to ona głównie samochodem wiozła męża na zakupy to nie brzmi logicznie tłumaczenie ,że najpierw on płacił za nabywane materiały budowlane czy ruchomości kartą lub gotówka z tej karty, a następnie ona mu w domu zwracała należność. Brak uzasadnienia dla takiej formy płatności, a nie bezpośredniej zapłaty przez powódkę za nabywany towar. Za zakupy nigdy nie zapłaciła własną kartą kredytową.

Nie jest zasadny także zarzut błędnego ustalenia faktu udzielenia pożyczki w kwocie 20 000zł przez J. R. J. G.. Apelacja J. G.od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach w sprawie sygn.VIIIC274/11 uwzględniającego powództwo została oddalona przez Sąd Okręgowy w Kiecach, co rodzi skutek z art 365kpc i art 366kpc w zakresie podstawy rozstrzygnięcia.

Nie można zasadnie podważać zeznań pozwanej i świadków J. R., J. S.i P. R.tylko dlatego że są osobami bliskimi pozwanej a P. R.nadto osobą 2 krotnie karaną za wyłudzenia kredytów, jeżeli za ich wiarygodnością przemawia nie tylko zgodność ich zeznań, ale także dowody pisemne w postaci wyciągów bankowych. Jeżeli powódka twierdzi , że dokonywała zwrotu należności a ona nie otrzymywała zwrotu pieniędzy, gdy kupowała na a. to winna to udowodnić. Powyższe nie nastąpiło głównie wobec odmowy przedłożenia przez powódkę wyciągów z własnego konta i wobec niewiarygodności dowodów przez nią zgłoszonych oraz jej zeznań.

Jest niewątpliwe , że przedłożone faktury wystawione były na nazwisko powódki, ale tylko ta okoliczność nie może stanowić wyłącznego dowodu własności nakładów i zakupionych ruchomości, jeżeli jednocześnie powódka nie wykazała tezy swojego pozwu, iż to wyłącznie ona ze środków własnych i pochodzących od rodziców finansowała powyższe. Powódka zarzuca , że nielogiczne i sprzeczne z doświadczeniem życiowym jest tłumaczenie P. R., które Sąd Rejonowy podzielił, iż powodem wystawiania faktur na nazwisko powódki była chęć poprawienia jej samopoczucia, bo wypominała iż nic nie wniosła do małżeństwa , a gdy już pierwsze faktury zostały wystawione to oświadczyła ,że może uzyska zwrot podatku. Według skarżącej te zeznania świadka są niewiarygodne z racji tej , że nie mając tytułu prawnego do lokalu taki zwrot jej się nie należał .

Sąd Okręgowy w związku z tym zarzutem stwierdza , że jest on niezasadny. Nie jest zrozumiałe dlaczego powódka nie sprzeciwiała się takiemu fakturowaniu, gdy ich wystawianie było zbędne, skoro i tak nie należał jej się zwrot podatku. Jeżeli faktury miały być dowodem jej nakładów , to dziwi , że nie towarzyszą im żadne inne pisemne dowody zakupu z jej środków. Jest niewątpliwe, że małżonkowie dokonywali zakupu do lokalu w którym mieli zamieszkiwać , nie wykluczali jego przejęcia w przyszłości i sami zdecydowali o braniu faktur. W obliczu decyzji na kogo mają być one wystawiane,( a pozwana też remontu nie finansowała), jest oczywiste, że w związku z długami P. R. spośród małżonków to powódka była osobą bardziej predystynowaną do wystawiania ich na jej nazwisko, co ostatecznie zgodnie ustalili małżonkowie . To , że powódka nie mogła uzyskać zwrotu podatku nie wyklucza, iż takie jej stwierdzenie do męża z jej strony padło, skoro on wierzył żonie w tym względzie i nie wykazywał zainteresowania sposobem fakturowania.

Co do płatności z konta powódki za zakupy z a. stwierdzić należy , że powódka przedłożyła tylko dowody bankowe konkretnego zakupu elektronicznego , ale nie podważyła wiarygodniejszych zeznań strony przeciwnej, iż dochodziło do zwrotu środków. Nie przedłożyła wyciągu ze swojego konta w zbliżony do zakupu okresie.

Prawidłowo Sąd Rejonowy uznał, iż oświadczenie A. R. oraz jego zeznania w charakterze świadka nie mogą stanowić wystarczającego dowodu dla ustalenia , że za meble przez niego wykonane zapłaciła powódka ze swoich środków i to w kwocie 7 800zł. W tym zakresie Sąd Okręgowy w całości podziela wywód Sądu Rejonowego, szczególnie , że zeznania świadka nie zostały potwierdzone żadnym dokumentem księgowym firmy świadka. Nie jest istotne to czy oświadczenie świadka napisane na prośbę powódki jest zgodne z jego zeznaniami w charakterze świadka lecz istotne jest to , że dowody te nie są zgodne z dowodami wpłat zaliczek przedłożonymi przez pozwaną. Nie przekonuje , w świetle niekwestionowanych zdjęć dwóch biurek o które rozszerzono zamówienie, że podwyższyły wartość zamówienia o 2800zł tj. po 1400zł za biurko, gdy biurka to w istocie blaty z płyty, do których nogi kupili małżonkowie. W początkowych zeznaniach świadek podawał , że zaliczki 1400 i 2800zł pobrał w P.. Skoro tak to dziwi wystawienie dwóch pokwitowań, a nie jednego, skoro małżonkowie tylko raz byli w zakładzie świadka w P., a pozostałe dwa kontakty miały miejsce w mieszkaniu, gdzie miały być i kolejno były montowane meble.

Prawidłowe jest także ustalenie Sądu Rejonowego , że powódka nie dysponowała środkami pozwalającymi na partycypowanie w kosztach remontu. Skoro w pozwie powódka wskazała ,że lokal w P. wynajmuje tylko za zapłatę czynszu do wspólnoty to na niej spoczywał ciężar wykazania ,że dysponowała większym dochodem z tego tytułu. Zgłoszone w apelacji dowody na tę okoliczność podlegały oddaleniu jako spóźnione po myśli art 381kpc, a poza tym były nieprzydatne. Mogły wykazać co najwyżej posiadanie przez powódkę w okresie remontu kwoty 3000zł, a łącznie z czynszem za październik kwoty 4000zł, z czego były też pokrywane koszty opłat do wspólnoty i kredyt. Teza dowodowa wniosków dowodowych tylko dowodzi, że lokal był wynajmowany od czerwca 2010r, a więc potwierdza tezę sądu o okresowym jego wynajmie. Zeznania rodziców powódki na okoliczność okresów wynajmu lokalu nie są miarodajne skoro wówczas utrzymywali oni sporadyczny kontakt z powódką, nawet nie wiedzieli o jej zadłużeniach , o czym poinformował ich dopiero P. R..

Co do zeznań świadków R. G. i B. G., poza wcześniejszymi uwagami Sądu Okręgowego i wywodem Sądu Rejonowego, który Sąd Okręgowy w całości akceptuje, podnieść należy także , że samo posiadanie przez świadków wystarczającego majątku na wyłożenie kwoty prawie 20 000zł nie jest dowodem na przekazanie tych środków powódce, szczególnie wobec skomplikowanych wówczas relacji między córką i rodzicami . Wewnętrznie sprzeczne zeznania co do umowy darowizny kwoty 9 500zł z czerwca 2010r złożyła B. G.. Najpierw podała ona :”wzięłam więc z tego konta i dałam córce”, by w kolejnych zdaniach zeznać, iż środki pochodziły z pieniędzy zgromadzonych w domu, a nie na koncie bankowym. Twierdzenie w apelacji o bieżącym informowaniu ich przez córkę o zakresie wykonywanych prac jest nie do pogodzenia z zeznaniami świadka B. G., w których podała ona, iż po ślubie powódka była izolowana od nich , byli oni zszokowani jej milczeniem i zachowaniem, nie mogła też przyjechać do nich na święta ani dzwonić. Taki stan trwał do lutego 2011r kiedy to sami pojechali do córki . Natomiast świadek R. G. wprost zeznał, że nie miał pojęcia jaki był zakres remontu. Dziwi , że przedłożone do pozwu umowy darowizny i pożyczki zawarte między powódką a jej rodzicami nie zostały zgłoszone do Urzędu Skarbowego, skoro jak podała świadek B. G. darowiznę uczynioną rok wcześniej powódka zgłosiła.

Sąd Rejonowy nie ustalił, że powódka nie uczestniczyła w rozmowach dotyczących remontu lokalu, a tylko , że nie brała ona udziału w spotkaniu w maju 2010r w którym ustalone zostały jego zasady oraz że w okresie remontu P. R. miał uzgadniać z ojcem wszystkie znaczące wydatki, a przy tych rozmowach nie było powódki. Takie ustalenie nie wyklucza uczestnictwa powódki we wszystkich rozmowach na temat remontu , jak choćby w rozmowach na temat wstępnych propozycji, potem akceptowanych, czy w sprawach mniej nieznaczących zakupów.

Mając powyższe okoliczności na uwadze oddalił apelację w oparciu o art 385kpc.Na podstawie art 98§1kpc w związku z § 6 pkt 5, § 13 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. DZU 2013, nr 451) zasądzono od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1200zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego związanych z wynagrodzeniem pełnomocnika w tymże postępowaniu.

SSO S Buras SSO E Piątkowska - Bidas SSO M Klesyk (spr)

zarządzenie/ odpis doręczyć pełnomocnikowi pozwanej.