Sygn. akt II Ka 750/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2017 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariola Krajewska - Sińczuk

Protokolant:

st. sekr. sąd. Agata Polkowska

przy udziale Prokuratora Sylwii Kiersnowskiej

po rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2017 r.

sprawy I. K.

oskarżonej z art. 284 § 2 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Węgrowie

z dnia 4 października 2016 r. sygn. akt II K 300/14

I.  zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że uchyla zawarte w pkt III rozstrzygnięcie o orzeczeniu wobec oskarżonej obowiązku naprawienia szkody,

II.  w pozostałej części wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. K. P. w W. kwotę 516,60 złotych (w tym 96,60 zł podatku VAT) za obronę oskarżonej wykonywaną z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżoną od kosztów sądowych za II instancję stwierdzając, że wydatki postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt II Ka 750/16

UZASADNIENIE

I. K. oskarżona została o to, że w dniu 5 stycznia 2010 roku w W., pow. (...) woj. (...) przywłaszczyła powierzone jej pieniądze w ten sposób, że dokonując rozliczeń automatów do gier hazardowych o niskich wygranych na podstawie umowy-zlecenia nr (...) zawartego w dniu 5 lutego 2008 roku w W. zaniechała przekazania Spółce (...) w terminie określonym w wyżej wspomnianej umowie łącznie pobranej kwoty 84465,85 złotych na szkodę Spółki z o.o. (...)
w W.,

to jest o czyn z art. 284 § 2 kk.

Wyrokiem z dnia 4 października 2016 roku, sygn. akt II K 300/14, Sąd Rejonowy
w Węgrowie:

I. oskarżoną I. K. uznał za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i za to na podstawie art. 284 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazał ją na karę roku pozbawienia wolności;

II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił tytułem próby na okres 4 lat;

III. na podstawie art. 72 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk orzekł wobec oskarżonej obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) sp. z o. o. w likwidacji z siedzibą w W. kwotę 84.465,85 zł w terminie 3 lat od daty uprawomocnienia się wyroku;

IV. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata K. P. kwotę 797,04 zł – w tym kwotę 149,04 zł tytułem podatku VAT stawka 23% - tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu;

V. zwolnił oskarżoną od kosztów sądowych, wydatki przejmując na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonej I. K., zaskarżając go w całości na korzyść oskarżonej i na podstawie art. 427 § 1 i 2 kpk i art. 438 pkt 2 i 4 kpk, wyrokowi temu zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, a mianowicie:

a.  art. 167 kpk w zw. z art. 170 § 1 pkt 5 kpk wyrażającą się w niezasadnym oddaleniu wniosku dowodowego o powołania biegłego księgowego, który wypowiedziałby się, czy przedłożone przez pokrzywdzonego dokumenty są właściwie wypełnione, czy kwoty w nich zawarte mają odzwierciedlenie
w dokumentach finansowych firmy i czy na ich podstawie możliwe jest właściwe wyliczenie szkody, jaką poniósł pokrzywdzony;

b.  art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk, mającą wpływ na treść orzeczenia, a polegającą na dokonaniu oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób powierzchowny, z przekroczeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, poprzez:

- bezzasadne obdarzenie niemal całkowitą wiarą zeznań świadka M. C., który niewątpliwie miał interes w obciążeniu oskarżonej,
a pominięciu i nie podjęciu chociażby próby weryfikacji zeznań K. N. odnoszących się do sytuacji w pokrzywdzonej spółce, błędów i nieprawidłowości popełnianych przez główną księgową, ujawnianych niedoborach itp., jak również rozstrzygnięciu nie dających się usunąć i nie usuniętych wątpliwości co do przebiegu zdarzenia na niekorzyść oskarżonej, co doprowadziło do niesłusznego przyjęcia, że I. K. dopuściła się czynu z art. 284 § 2 kk, a w konsekwencji do skazania za dokonanie zarzuconego jej czynu, podczas gdy swobodna – a nie dowolna, jak w ujęciu Sądu I instancji – ocena wszystkich dowodów, przeprowadzona z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego prowadzi do odmiennych wniosków – a zatem do uznania, iż oskarżona nie dopuściła się tego występku,

- uznanie za udowodnione faktów nie mających wystarczającego oparcia
w dowodach i nie wskazaniu w sposób należyty, dlaczego sąd nie uznał dowodów przemawiających przeciwko sprawstwu i winie oskarżonego, w tym przede wszystkim przyjęcie, że dołączone do akt sprawy raporty kasowe wraz
z protokołami, fakturami i dowodami wpłat są wystarczające dla ustalenia, jaką rzeczywiście szkodę poniosła pokrzywdzona oraz że oskarżona popełniła zarzucony jej czyn,

c. art. 415 § 1kpk polegjącą na orzeczeniu na podstawie at. 72 § 2 kk wobec oskarżonej obowiązku naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) Sp. z o.o. w likwidacji z/s w W. kwoty 84.465,85 zł w terminie 3 lat od daty uprawomocnienia się wyroku w sytuacji, gdy wobec oskarżonej został wydany w dniu 17 stycznia 2012 r. w sprawie I Nc 4/12 nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym przez Sąd Okręgowy
w Warszawie, a taka sytuacja uniemożliwia orzeczenie obowiązku naprawienia szkody;

2.  rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec oskarżonej za przypisany jej czyn, wyrażającą się w wymierzeniu jej kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat w sytuacji, gdy stopień społecznej szkodliwości przypisanego jej czynu, stopień winy oskarżonej, nakazywały orzeczenie kary w granicach dolnego zagrożenia, tj. w rozmiarze 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca oskarżonego, na podstawie art. 427 § 1 kpk i art. 437 § 1 i 2 kpk, wniósł o: 1) uniewinnienie oskarżonej od zarzuconego jej czynu, alternatywnie o 2) uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Węgrowie.

W toku rozprawy odwoławczej obrońca oskarżonej poparł apelację i wnioski w niej zawarte i wniósł o zasądzenie wynagrodzenia za obronę z urzędu oświadczając, że koszty te nie zostały uiszczone w całości, ani w części. Prokurator poparł apelację obrońcy jedynie
w zakresie zarzutu obrazy art. 415 § 1 kpk i wniósł o uchylenie rozstrzygnięcia w tym zakresie, zaś w pozostałej części wniósł o utrzymanie wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonej okazała się zasadna tylko w zakresie zarzutu obrazy przepisu art. 415 § 1 kpk, dlatego skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku wyłącznie
w części rozstrzygnięcia o orzeczeniu wobec oskarżonej obowiązku naprawienia szkody.
W zakresie pozostałych zarzutów wywiedziona apelacja była bezzasadna.

Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku nie potwierdziła, aby postępowanie
w niniejszej sprawie było obarczone uchybieniami wskazanymi w pkt 1 „a” i „b” petitum apelacji, które skutkowałyby koniecznością uniewinnienia oskarżonej albo wydania wyroku
o charakterze kasatoryjnym. W ocenie Sądu II instancji, wbrew twierdzeniom skarżącego, materiał dowodowy, na podstawie którego Sąd I instancji czynił ustalenia faktyczne
w zakresie sprawstwa I. K. odnośnie zarzuconego jej czynu, jest kompletny, ponadto został prawidłowo ujawniony na rozprawie, stanowiąc podstawę wydania wyroku (art. 410 kpk), a pogłębiona jego analiza pozwoliła wyjaśnić wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności i usunęła pojawiające się wątpliwości. W związku z tym w niniejszej sprawie nie zaistniała sytuacja, o której mowa w treści art. 5 § 2 kpk. Poczynione
w sprawie ustalenia są wynikiem całościowej, obiektywnej (art. 4 kpk) i wszechstronnej oceny dowodów, która nie nosi cech dowolności (art. 7 kpk). W tej sytuacji jako chybione ocenione zostały podniesione w apelacji zarzuty naruszenia przepisów art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk i art. 410 kpk oraz art. 167 kpk w zw. z art. 170 § 1 pkt 5 kpk.

Odnosząc się chronologicznie do postawionych zarzutów, a więc w pierwszej kolejności oceniając kompletność postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd I instancji, stwierdzić należy, iż tenże Sąd dopuścił wszystkie dowody gwarantujące trafność rozstrzygnięcia, zasadnie oddalając wniosek dowodowy obrońcy oskarżonej
o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego księgowego. Z tego względu zarzut naruszenia przepisów art. 167 kpk w zw. z art. 170 § 1 pkt 5 kpk uznany został za chybiony. Zasadnym jest wyjaśnienie, że powinność Sądu wynikająca z art. 167 kpk powstaje tylko wtedy, gdy dowód, który jest możliwy do przeprowadzenia, może mieć istotne w sprawie znaczenie,
a zaniechanie jego przeprowadzenia rodzi realne ryzyko dokonania błędnych ustaleń faktycznych i wydania błędnego rozstrzygnięcia kończącego postępowanie w sprawie. Tymczasem okoliczności wskazywane w apelacji przez skarżącego w żaden sposób powyższych warunków nie wykazały w odniesieniu do dowodu z opinii biegłego księgowego. Ponadto skarżący, podnosząc zarzut naruszenia przepisu art. 170 § 1 pkt 5 kpk, pominął okoliczność, że w sytuacji gdy apelujący chce podważyć decyzję Sądu o oddaleniu wniosku dowodowego, powinien postawić zarzut naruszenia tego przepisu, który stał się podstawą kwestionowanej decyzji. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy oddalił wniosek dowodowy obrońcy na podstawie art. 170 § 1 pkt 3 kpk, a nie na podstawie art. 170 § 1 pkt 5 kpk, jak to wskazał obrońca w apelacji.

Niezależnie jednak od powyższych okoliczności, w celu wykazania merytorycznej poprawności podważanej przez skarżącego decyzji procesowej Sądu I instancji, a zarazem niezasadności omawianego zarzutu, w pierwszej kolejności podkreślić należy, że opinii biegłych zasięga się tylko wtedy, gdy stwierdzenie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych (art. 193 § 1 kpk), a zbędne jest to, gdy stwierdzenie takich okoliczności, na podstawie całokształtu materiału dowodowego, może nastąpić bez posiadania wiadomości specjalnych, w oparciu o doświadczenie i wiedzę sędziowską. Taka sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie. Sąd II instancji w pełni zaaprobował wyrażone przez Sąd Rejonowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku stanowisko, że weryfikacja prawidłowości działań oskarżonej nie wymagała wiedzy specjalnej, a jedynie zwykłej umiejętności matematycznej. O prawidłowości tego stanowiska świadczy nie tylko zawartość materiału dowodowego z dokumentów w postaci protokołów rozliczeń i raportów kasowych za poszczególne okresy rozliczeniowe, sporządzonych osobiście przez oskarżoną, ale również postawione przez skarżącego tezy dowodowe. Przypomnieć zatem należy, iż obrońca oskarżonej na rozprawie w dniu 5 lipca 2016 roku wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego księgowego w celu wyliczenia kwoty brakujących pieniędzy, która to miałaby wynikać z przedstawionych przez pokrzywdzonego dokumentów oraz wyjaśnienia czy rozliczenia te są właściwe, czy są to dokumenty wystarczające do ustalenia, jakiej kwoty brakowało w trakcie rozliczeń z oskarżoną, czy kwota wyliczona przez pokrzywdzonych jest właściwie wyliczona i czy znajduje odzwierciedlenie w dokumentach znajdujących się
w aktach sprawy (k. 377-377v). Z tych ogólnych tez dowodowych wynika jednoznacznie,
że biegły z zakresu księgowości miałby dokonać zwyczajnych wyliczeń matematycznych,
w oparciu o dane zawarte w dokumentach znajdujących się w aktach sprawy, a które to osobiście sporządziła oskarżona. W takiej sytuacji wywoływanie w sprawie opinii biegłego byłoby niewątpliwie niecelowe. W treści apelacji skarżący nieznacznie zmienił swe twierdzenia odnośnie zakresu przedmiotowego wnioskowanej przez siebie opinii biegłego, wskazując, że biegły miałby wypowiedzieć się czy przedłożone przez pokrzywdzonego dokumenty są właściwie wypełnione oraz czy kwoty w nich zawarte mają odzwierciedlenie
w dokumentach finansowych firmy i czy na ich podstawie możliwe jest właściwe wyliczenie szkody, jaką poniósł pokrzywdzony. Żadne z tych twierdzeń nie było w stanie zmienić wyżej przedstawionej oceny zasadności wniosku obrońcy złożonego w toku postępowania pierwszoinstancyjnego. Niezależnie od tego, że dokumenty znajdujące się w aktach sprawy,
które podlegały wypełnieniu, sporządzone zostały osobiście przez oskarżoną i są proste
w swej strukturze, a szczegółowo odnosił się do ich zawartości świadek M. C., trudno zgodzić się ze stwierdzeniem skarżącego, że jednym z zadań biegłego księgowego i to takim, którego wykonanie miałoby mieć istotne znaczenie w niniejszej sprawie, miało by być wypowiedzenie się na temat tego, czy dokumenty przedłożone przez pokrzywdzonego zostały właściwie wypełnione. W ocenie Sądu II instancji również zlecanie biegłemu z zakresu księgowości odpowiedzi na pytanie, czy na podstawie przedmiotowych dokumentów możliwe jest wyliczenie szkody, jaką poniosła pokrzywdzona spółka, jest bezprzedmiotowe, zwłaszcza w sytuacji, gdy ze sporządzonego przez oskarżoną raportu kasowego nr (...) wynika jednoznacznie, że dysponowała ona wówczas kwotą 84.465,85 zł stanowiącą dochód
z obsługiwanych automatów, a bezsporną w sprawie okolicznością jest to, że wbrew przyjętemu na siebie zobowiązaniu, wynikającemu z zawartej umowy zlecenia, kwota ta nie została przez nią przekazana spółce (...) sp. z o.o. Nadmienić warto, że skarżący kwestionując wartość dowodową dokumentów przedłożonych do akt sprawy przez pokrzywdzonego, o czym będzie jeszcze dalej mowa, sam popadł w pewną sprzeczność, skoro prezentując takie stanowisko domagał się jednocześnie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, który miałby opiniować w zakreślonym przez obrońcę zakresie, opierając się na dokumentach, które w jego ocenie nie są wystarczające do czynienia ustaleń w sprawie. Dodać należy, że obrońca oskarżonej w toku postępowania nie składał wniosku
o uzupełnienie materiału dowodowego poprzez dołączenie do akt sprawy innych jeszcze dokumentów, które mogłyby zawierać istotne dla sprawy informacje, zapewne zdając sobie sprawę, że te, które złożone zostały przez pokrzywdzonego, stanowią pełną podstawę rozliczeń oskarżonej ze spółką (...).

Wobec powyższych rozważań, mając na uwadze, że w ocenie Sądu II instancji dla ustalenia wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności, wystarczające było dokonanie oceny dowodów zebranych w sprawie, z uwzględnieniem kryteriów określonych w art. 7 kpk, Sąd
II instancji nie znalazł przyczyn, dla których należałoby w niniejszej sprawie dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości. W związku z tym zarzut opisany w pkt 1 „a” petitum apelacji nie mógł zostać uwzględniony. Skoro zatem Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wyczerpujący, a do tego przewidziany przepisami Kodeksu postępowania karnego, Sąd Okręgowy przystąpił do kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku przez pryzmat podniesionego przez skarżącego zarzutu skierowanego na krytykę przeprowadzonej przez Sąd I instancji oceny wszystkich okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Zdaniem autora apelacji Sąd Rejonowy procedował w tym zakresie z naruszeniem art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk i to w sposób mający wpływ na treść wyroku. W ocenie Sądu II instancji zarzut ten, wespół z argumentacją przywołaną na jego poparcie, w zestawieniu z rzeczową i przekonującą motywacją Sądu
I instancji, nie zasługiwał na uwzględnienie.

Analiza apelacji wskazuje, że obrońca upatruje złamania zasady określonej w art. 4 kpk, w oparciu przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych na dowodach niekorzystnych dla oskarżonej oraz nieuwzględnieniu jej wyjaśnień. Należy wyraźnie podkreślić, że odmówienie wiary zeznaniom określonych świadków, czy też wyjaśnieniom oskarżonego, nie może być utożsamiane z pominięciem okoliczności, których te dowody dotyczą i nie jest wyrazem złamania zasady bezstronności Sądu. W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 5 § 2 kpk wskazać należy, że Sąd Rejonowy w zakresie czynionych w sprawie ustaleń, nie powziął żadnych wątpliwości, które powinien zgodnie z art. 5 § 2 kpk rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Co więcej, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w materiale dowodowym sprawy
i w toku rozumowania Sądu I instancji takich okoliczności, które winny były wątpliwości Sądu orzekającego wywołać. Sąd Rejonowy nie uchybił również przepisowi art. 410 kpk. Apelujący nie wykazał, aby wydany w sprawie wyrok został oparty na okolicznościach nieujawnionych w toku rozprawy, czy też w wyniku pominięcia przy wyrokowaniu ujawnionych w toku rozprawy głównej okoliczności, a nie stanowi naruszenia tego przepisu dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie, w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2015 r., sygn. III KK 70/15, Prok. i Pr. 2015 Nr 6). Ewentualne zatem zastrzeżeni, co do oceny wiarygodności konkretnych dowodów, mogły być rozpatrywane jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 kpk lub też przekroczenia przez Sąd tych granic
i wkroczenia w sferę dowolności ocen, ale tego w apelacji absolutnie nie wykazano.

Wbrew wywodowi skarżącego, obrazy przepisu art. 7 kpk nie dowodzi fakt, że Sąd Rejonowy ustalenia poczynił głównie w oparciu o zeznania świadka M. C. oraz o dokumenty dołączone do akt sprawy, a nie na podstawie wyjaśnień oskarżonej. Negatywna ocena wyjaśnień I. K. oraz pozytywna ocena dowodów wskazujących na jej sprawstwo, były efektem analizy tych dowodów nie tylko pod względem ich wewnętrznej spójności, ale także w konfrontacji z pozostałymi, pozyskanymi w sprawie dowodami. To czyni dokonaną analizę, a w konsekwencji także ocenę, wszechstronną oraz kompleksową. Sposobowi rozumowania i wnioskowania Sądu I instancji nie można odmówić logiki, konsekwencji, czy też zarzucić jakąkolwiek sprzeczność. Ocena ta mieści się
w granicach swobody przyznanej prawem i w żadnym fragmencie nie jest dotknięta dowolnością.

Odnosząc się po kolei do zgłoszonych w apelacji zastrzeżeń, to przy krytyce oceny zeznań świadka M. C. autor apelacji powołał się w zasadzie na jedną tylko konkretną okoliczność mającą zdyskredytować ich wiarygodność. Skarżący zasugerował, że powodem złożenia przez świadka nieprawdziwych zeznań mogła być okoliczność, że miał on interes w obciążaniu oskarżonej. Zapewne ten „interes” skarżący wywiódł z faktu, że świadek był prezesem pokrzywdzonej spółki. Podnieść więc należy, że ustawa procesowa nie daje podstaw do preferowania lub dyskwalifikowania dowodów według kryterium ich pochodzenia, ponieważ o wartości dowodu stanowi jego treść, tak
w aspekcie jego wewnętrznej spójności, jak i w konfrontacji z treścią innych dowodów. Mając na uwadze pierwsze z tych kryteriów, stwierdzić należy, iż analiza treści zeznań M. C. nie pozwala na wnioskowanie, że występują w nich wadliwości nakazujące ich dyskwalifikację. Zeznania te są wewnętrznie spójne i konsekwentne, logicznie przedstawiają przebieg współpracy z oskarżoną, zawierają wyjaśnienie zawartości poszczególnych raportów kasowych i protokołów rozliczeń, które pozwoliły Sądowi Rejonowemu na właściwą interpretację tych dokumentów i w oparciu o ich zawartość, weryfikację tezy aktu oskarżenia, w szczególności co do wysokości szkody poniesionej przez pokrzywdzoną spółkę. Konfrontacja zeznań M. C. z innymi dowodami,
w tym częściowo z wyjaśnieniami oskarżonej, również nie pozwala na uznanie ich za nieszczere i nieprawdziwe. Zeznania świadka spójne są z informacjami podawanymi przez świadka A. N. oraz w pełni korelują z dokumentami, które były podstawą nawiązania współpracy przez spółkę (...) z oskarżoną oraz, które wytworzone zostały przez nią w toku tej współpracy. Istotne jest, że skarżący, podważając moc dowodową przedmiotowych dokumentów, zupełnie pominął istotne fakty uwzględnione słusznie przez Sąd Rejonowy, a sam sformułował gołosłowne twierdzenia mające je zdyskredytować, wskazując między innymi, że kwota niedoboru, wynikająca z tych dokumentów, mogła wpłynąć na konto spółki w późniejszym terminie. Autor apelacji przemilczał zupełnie okoliczność, że wszystkie protokoły rozliczeń, jak również raporty kasowe za poszczególne okresy rozliczeniowe sporządzane były osobiście przez oskarżoną i przez nią były podpisywane. Dane zawarte w tych dokumentach wpisywała ona w oparciu o stan liczników automatów i wyjmowane przez nią fizycznie z tych maszyn pieniądze. W tej sytuacji nie sposób przyjąć, że kwoty, jakie oskarżona wpisywała do protokołów rozliczeń oraz finalnie do raportów, nie odzwierciedlały stanu gotówki, którą osobiście zliczała ona po opróżnieniu każdego automatu. Oskarżona zdawała sobie sprawę ze znaczenia poszczególnych rubryk
w wypełnianych dokumentach, wiedziała o tym, że podawane przez nią kwoty będą stanowić podstawę jej rozliczenia z firmą (...). Sąd II instancji w pełni zaaprobował rozważania Sądu Rejonowego zawarte w pisemnym uzasadnieniu wyroku, wskazujące na powody odrzucenia wiarygodności twierdzeń oskarżonej, że brak środków pieniężnych na koncie pokrzywdzonej spółki wynikał z wadliwości automatów oraz zainstalowanych w nich liczników. Gdyby faktycznie wskazania liczników automatów były inne niż rzeczywista gotówka wyjęta przez nią z urządzenia, na pewno w sporządzonych przez nią dokumentach miałoby to swoje odzwierciedlenie. W tych okolicznościach bez istotnego znaczenia były tak akcentowane przez skarżącego, opisywane przez świadka K. N., nieprawidłowości popełniane przez główną księgową spółki (...).

W świetle wszystkich powyższych okoliczności stwierdzić należy, że materiał dowodowy sprawy, oceniony przez pryzmat wskazań wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego - art. 7 kpk - nie tylko uprawniał, ale obligował Sąd I instancji do poczynienia ustaleń, zgodnie z którymi oskarżona w dniu 5 stycznia 2010 roku przywłaszczyła powierzone jej pieniądze w ten sposób, że dokonując rozliczeń automatów do gier hazardowych o niskich wygranych na podstawie umowy-zlecenia nr (...) zawartego
w dniu 5 lutego 2008 roku w W. zaniechała przekazania Spółce (...) w terminie określonym w wyżej wspomnianej umowie, łącznie pobranej kwoty 84.465,85 zł. Apelacja obrońcy, zmierzająca do podważenia tych ustaleń, nie wskazuje żadnego zasługującego na uwzględnienie argumentu na poparcie takiego stanowiska, co wobec jednoznacznej wymowy materiału dowodowego sprawy, uznać należy za zrozumiałe. Dlatego wszystkie podniesione w apelacji zarzuty, mające na celu doprowadzenie do uniewinnienia oskarżonej lub uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, ocenione zostały za bezzasadne.

Sąd odwoławczy podzielił także prawnokarną analizę zachowania oskarżonej I. K.. Sąd Rejonowy prawidłowo kwalifikując pod względem prawnym zachowanie oskarżonej, mając też na uwadze zmianę stanu prawnego, swoje stanowisko przekonująco uzasadnił i brak jest jakichkolwiek powodów, aby je kwestionować.

Na aprobatę Sądu II instancji zasługiwała również kara orzeczona wobec oskarżonej za przypisany jej czyn. Sąd Rejonowy, przywołując okoliczności rzutujące na wymiar kary, omówił je przekonywująco. W ocenie Sądu Okręgowego, uwzględnia ona wszystkie dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 § 1 i 2 kk. Kara roku pozbawienia wolności orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat, niewątpliwie nie nosi cech rażącej niewspółmierności, a tylko w takiej sytuacji jej wymiar mógłby zostać przez Sąd ad quem skorygowany. Mimo, że obrońca oskarżonej zarzucił, iż Sąd Rejonowy
w zakresie orzeczenia o karze pozbawienia wolności dopuścił się uchybienia, o którym mowa
w art. 438 pkt 4 kpk, to poza bardzo ogólnymi stwierdzeniami odnoszącymi się do stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz stopnia winy oskarżonej, nie przedstawił żadnych argumentów, które mogłyby czynić ten zarzut skutecznym. Uzasadniony okazał się natomiast zarzut obrazy art. 415 § 1 kpk podniesiony przez skarżącego w pkt 1 „c” petitum apelacji, kwestionujący orzeczenie wobec oskarżonej obowiązku naprawienia szkody w całości, wydane na podstawie art. 72 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk. Niewątpliwie rację ma skarżący, że rozstrzygnięcie to narusza przepis art. 415 § 1 kpk przewidujący tzw. regułę antykumulacyjną, która zabrania orzekania przez sąd m.in. obowiązku naprawienia szkody wówczas, gdy roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania lub o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono. Chodzi przy tym o zakaz rozstrzygania w postępowaniu karnym o obowiązku naprawienia takiej szkody, wynikającej
z popełnienia przestępstwa, co do której zachodzi tożsamość zarówno przedmiotowa, jak
i podmiotowa, w porównaniu z roszczeniem, o które toczy się lub co do którego prawomocnie już rozstrzygnięto w innym postępowaniu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2014 r., III KK 255/14, Biul.PK 2014/9/17-21).

Choć w niniejszej sprawie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego złożył wniosek
o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę przez oskarżoną na rzecz pokrzywdzonego kwoty 84.465,85 zł, to przed wydaniem orzeczenia w tym zakresie Sąd I instancji, obowiązany był zbadać to, czy i w jakim zakresie wynikająca z przestępstwa realna szkoda została do chwili wyrokowania naprawiona, ale także i to, czy w innym postępowaniu nie jest rozstrzygane lub wręcz nie rozstrzygnięto już prawomocnie
o roszczeniu odpowiadającym szkodzie wynikającej z przestępstwa. Sąd Rejonowy
w niniejszej sprawie tego nie uczynił, mimo, iż dysponował wystarczającym materiałem dowodowym w tym zakresie. Ze znajdującego się w aktach sprawy odpisu nakazu zapłaty wydanego w dniu 17 stycznia 2012 roku przez Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie I Nc 4/12, wynika, że Sąd ten na skutek pozwu (...) sp. z o.o. z/s w W. nakazał pozwanej I. K. aby zapłaciła na rzecz powoda kwotę 84.465,85 zł wraz
z ustawowymi odsetkami oraz kosztami procesu. Nakaz ten stał się prawomocny
i wykonalny. Prowadzone przez Komornika Sądowego postępowanie egzekucyjne zmierzające do wyegzekwowania zasądzonej należności, zostało umorzone. Fakt, że zasądzona powyższym nakazem zapłaty kwota pieniężna, wynika z przestępstwa będącego przedmiotem niniejszego postępowania ma potwierdzenie w zeznaniach M. C..

Roszczenie zasądzone na rzecz pokrzywdzonej spółki w powyższym procesie cywilnym, jest niewątpliwie tożsame z roszczeniem, które mogłoby być dochodzone w wyniku orzeczenia przez Sąd Rejonowy w niniejszym postępowaniu obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego. Dodać należy, iż zakaz rozstrzygania w różnych postępowaniach
o tej samej szkodzie, a co za tym idzie kumulowania tytułów egzekucyjnych wynikających
z różnych orzeczeń, istnieje niezależnie od tego, czy zasądzone w postępowaniu cywilnym roszczenie zostało wyegzekwowane (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2016 r., III KK 405/16, Legalis Numer 1533428).

Mając na uwadze powyższe, niewątpliwie Sąd Rejonowy orzekając w pkt III wyroku wobec oskarżonej obowiązek naprawienia szkody na podstawie art. 72 § 2 kk, naruszył opisaną wyżej, tzw. klauzulę antykumulacyjną, obrażając tym samym rażąco przepis art. 415 § 1 kpk.

Z tych też powodów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 kpk w zw. z art. 456 kpk, zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchylił powyższe rozstrzygnięcie o obowiązku naprawienia szkody, a w pozostałym zakresie - jako prawidłowy i słuszny - wyrok utrzymał
w mocy.

Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze
(t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 1999), Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. K. P. w W. kwotę 516,60 zł, w tym 96,60 zł podatku VAT, tytułem sprawowanej z urzędu obrony oskarżonej w postępowaniu odwoławczym, ustalając wysokość tego wynagrodzenia zgodnie z § 17 ust. 2 pkt 4 i § 4 ust 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata
z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1714), zaś kierując się sytuacją majątkową oskarżonej, na podstawie art. 624 § 1 kpk, zwolnił ją od kosztów sądowych za II instancję stwierdzając, że wydatki postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.

Ze wszystkich wyżej omówionych przyczyn i przy braku przesłanek
z art. 439 § 1 kpk, Sąd Okręgowy orzekł, jak w części dyspozytywnej.