Sygn. akt III AUa 375/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 listopada 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek (spr.)

SSA Barbara Białecka

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2013 r. w Szczecinie

sprawy M. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o zwrot nienależnie pobranego świadczenia

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 20 marca 2013 r. sygn. akt IV U 1209/12

oddala apelację.

SSA Romana Mrotek SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 375/13

UZASADNIENIE

Decyzją z 24.08.2012 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w K. zobowiązał M. C. do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń emerytalnych za okres od 1.10.2011r. do 31.08.2012r. w łącznej kwocie 27.590,83 zł.

W odwołaniu od decyzji organu rentowego ubezpieczona podniosła, że nie jest zobowiązana do zwrotu żądanej sumy, gdyż nie została pouczona o okolicznościach, których wystąpienie w czasie pobierania świadczenia powoduje utratę prawa
do świadczeń, co z kolei jest warunkiem koniecznym do żądania pobranego świadczenia.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie i podniósł, że o konieczności zawieszenia prawa do emerytury, w przypadku nie rozwiązania stosunku pracy przed 1 października 2011r., ubezpieczona została poinformowana
w pouczeniu do decyzji z dnia 1.03.2011 r. o waloryzacji emerytury.

Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 20.03.2013 roku oddalił odwołanie.

Sąd I Instancji ustalił, że M. C. w dniu 31.10.2008r. złożyła wniosek
o emeryturę. W tym czasie kontynuowała zatrudnienie w Miejskich (...) spółki z o.o. w K. i ten stosunek pracy trwa do chwili obecnej.

Decyzją z dnia 25.10.2008r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w K. przyznał ubezpieczonej prawo do emerytury począwszy od 1.10.2008r. Organ rentowy w treści decyzji wskazał, że wypłata świadczenia emerytalnego została zawieszona z uwagi na kontynuowanie zatrudnienia przez ubezpieczoną. W celu podjęcia wypłaty emerytury ubezpieczona miała przedłożyć świadectwo pracy lub zaświadczenie potwierdzające fakt rozwiązania stosunku pracy z każdym pracodawcą, na rzecz którego praca była wykonywana bezpośrednio przed dniem nabycia prawa
do emerytury. Ubezpieczona nie rozwiązała ze swoim pracodawcą stosunku pracy.

Sąd mertii ustalił, iż ustawą z dnia 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (Dz. U. Nr 228, poz. 1507 ze zm.) znowelizowano ustawę z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.) w wyniku czego uchylono przepis art. 103 ust.2a tej ustawy, na podstawie którego ubezpieczonej z urzędu zawieszono wypłatę świadczenia emerytalnego. Nowelizacja weszła w życie od 8 stycznia 2009r.

W oparciu o nowe regulacje prawne, ubezpieczona złożyła w dniu 24.03.2009r. wniosek do organu rentowego o przeliczenie nowej kwoty bazowej i wypłatę emerytury. Decyzją z 10.04.2009r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w K. rozpoczął wypłatę świadczenia emerytalnego począwszy od 1.03.2009r., tj. od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek. Z ustaleń Sądu I Instancji wynika również, że ubezpieczona w związku z osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego złożyła wniosek o emeryturę o której mowa w art. 24 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zwanej dalej ustawą emerytalną. Celem ubezpieczonej było, aby organ rentowy przeliczył świadczenie emerytalne z uwzględnieniem stażu pracy i zmianą stanowiska, a w konsekwencji wypłacił świadczenie korzystniejsze. Decyzją z 22.12.2010r. organ rentowy przyznał M. C. prawo do emerytury powszechnej począwszy od 1.11.2010r., tj. od miesiąca w którym zgłoszono wniosek. Ubezpieczona nie rozwiązała ze swoim pracodawcą stosunku pracy. Dwa dni później, tj. decyzją
z 24.12.2010r. organ rentowy wstrzymał wypłatę wcześniej pobieranego świadczenia emerytalnego. Następnie, decyzją z 1.03.2011r. organ rentowy dokonał waloryzacji świadczenia emerytalnego ubezpieczonej. Ubezpieczona otrzymała wraz z tą decyzją pouczenie, gdzie w pkt IV.3. poinformowano, że „w przypadku emerytów, którzy nabyli prawo do emerytury przed 1 stycznia 2011 r. prawo do emerytury ulega zawieszeniu z uwagi na kontynuowanie zatrudnienia u pracodawcy, u którego byli zatrudnieni bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, jeżeli stosunek ten nie zostanie rozwiązany przed 1 października 2011r. - bez względu na wiek emeryta
i wysokość osiąganych przychodów". Ubezpieczona nie rozwiązała ze swoim pracodawcą stosunku pracy.

W dniu 23.07.2012r. ubezpieczona złożyła wniosek o przeliczenie świadczenia emerytalnego, z uwzględnieniem dochodów za 2011r. i 2012r. Organ rentowy uzyskał tym samym informację, że ubezpieczona po 1.10.2011r. kontynuowała zatrudnienie
u pracodawcy u którego była zatrudniona bezpośrednio przed dniem nabycia prawa
do emerytury. W konsekwencji, decyzją z dnia 28.08.2012r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. zobowiązał M. C. do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń za okres od 1.10.2011 r. do 31.082012r. w kwocie 27.590,83 zł
z tytułu emerytury.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał,
że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie i wskazując na treść art. 138 ust.
1 i ust. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227, ze zmianami) - zwaną dalej ustawą emerytalną - jednocześnie przytaczając ich treść.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że M. C. pobierała świadczenie emerytalne w okresie od 1.10.2011r. do 31.08.2012r. mimo zaistnienia okoliczności uzasadniających zawieszenie jej prawa do tego świadczenia tj. kontynuacji zatrudnienia po nabyciu prawa do emerytury bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy u pracodawcy, u którego była zatrudniona bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury. Istotne w sprawie było to, że ubezpieczona po raz pierwszy nabyła prawo do emerytury w 2008r. W tym czasie obowiązywał przepis art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej zgodnie z którym prawo do emerytury ulegało zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego. Przepis ten uchylony został przez art. 37 pkt 5 lit. b) ustawy z dnia 21 listopada 2008r. o emeryturach kapitałowych (Dz. U. Nr 228, poz. 1507 ze zm.) z dniem 8 stycznia 2009r, ale do momentu utraty jego mocy obowiązującej, ubezpieczona będąc emerytem i pracownikiem nie mogła pobierać świadczenia emerytalnego. W styczniu 2009r. do ubezpieczonej wysłano informację/pouczenie (k.55-56), iż na podstawie obowiązującego stanu prawnego
jej prawo do pobierania emerytury może być skutecznie realizowane, bez konieczności rozwiązania stosunku pracy. Informacja ta nie odnosiła się indywidualnie do ubezpieczonej, lecz polegała na przytoczeniu poszczególnych przepisów prawa. M. C. informację tę prawidłowo zrozumiała w wyniku czego złożyła wniosek
o przeliczenie nowej kwoty bazowej i odwieszenie świadczeń emerytalnych z dniem
5 kwietnia 1949r. (k.59). Powyższe zachowanie ubezpieczonej istotne jest dla rozpoznawanej sprawy z tych przyczyn, że w dniu 1 marca 2011r. organ rentowy wydał w sprawie ubezpieczonej decyzję dotyczącej waloryzacji jej świadczenia emerytalnego, w której zawarto jednocześnie pouczenie, że „w przypadku emerytów, którzy nabyli prawo do emerytury przed 1 stycznia 2011 r. prawo do emerytury ulega zawieszeniu z uwagi na kontynuowanie zatrudnienia u pracodawcy, u którego byli zatrudnieni bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, jeżeli stosunek ten nie zostanie rozwiązany przed 1 października 2011 r. - bez względu na wiek emeryta
i wysokość osiąganych przychodów". Pouczenie to, tak jak i pouczenie z 2009r.
nie odnosiło się indywidualnie do ubezpieczonej, lecz polegało na przytoczeniu przepisów prawa. W ocenie Sądu meriti w art. 138 ust. 2 pkt 1 ww. ustawy emerytalnej chodzi o klasyczne pouczenie, w którym organ rentowy informuje ubezpieczonego, że utraci prawo do świadczenia, gdy wystąpią okoliczności, które zgodnie z przepisami prawa spowodują utratę tego prawa. Pouczenie musi być na tyle zrozumiałe, by pobierający świadczenie mógł odnieść je do swojej sytuacji. Pouczenie nie może odnosić się do indywidualnie pobierającego świadczenie, gdyż nie da się przewidzieć, które z okoliczności wystąpią u konkretnego świadczeniobiorcy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2012r., sygn. II UK 666/10, opubl. M.P.Pr. 2011/1/49-51 oraz przytoczone w wyroku orzecznictwo). Biorąc pod uwagę stan faktyczny w niniejszej sprawy Sąd zważył, że treść pouczenia zamieszczonego w pkt IV.3 decyzji waloryzacyjnej z dnia 1 marca 2011r. spełniała kryteria pouczenia zrozumiałego dla przeciętnego odbiorcy - emeryta. Co więcej, z przytoczonego pouczenia wynikało jasno, że prawo do pobierania emerytury ulega z dniem
1.10.2011 r. zawieszeniu dla tych emerytów, którzy nabyli prawo do emerytury przez 1 stycznia 2011r., jeżeli będą kontynuować zatrudnienia u pracodawcy, u którego byli zatrudnieni bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury. Pouczenie
to zatem zawiera odniesienie wprost do sytuacji ubezpieczonej. Konsekwencją uznania, że treść pouczenia zawarta w doręczonej ubezpieczonej decyzji z dnia
1 marca 2011 r. odpowiadała wymogom art. 138 powołanej ustawy, jest przyjęcie,
że emerytura pobrana przez M. C. w okresie 1 października 2011r. do 31 sierpnia 2012r. było świadczeniem pobranym nienależnie.

Sąd Okręgowy dodatkowo wyjaśnił, że ubezpieczona mylnie interpretuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 listopada 2012r. (sygn. akt K 2/12), gdyż dotyczy on tylko tych osób, które w okresie od 8 stycznia 2009r. do 31 grudnia 2010 r. po raz pierwszy nabyły prawo do emerytury. Ubezpieczona realizowała prawo
do emerytury od 1 października 2008r
., a zatem przepis ten nie miał do niej zastosowania. Obowiązujący zaś do 7 stycznia 2009r. przepis art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej zakazywał kontynuowania zatrudnienia przy jednoczesnym otrzymywaniu świadczenia emerytalnego i Trybunał Konstytucyjny wskazał wprost, że tylko osoby, które po raz pierwszy nabyły i zrealizowały prawo do emerytury w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010r. nie mają obowiązku rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą, jako warunek realizacji nabytego prawa
do emerytury.

Sąd Okręgowy tak argumentując na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonej.

Z rozstrzygnięciem Sądu pierwszej instancji nie zgodziła się ubezpieczona.
W złożonej apelacji zarzuciła wyrokowi następujące uchybienia:

naruszenie prawa materialnego, w szczególności:

a.  art. 138 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 134 ustawy emerytalnej przez błędną wykładnię skutkującą oddaleniem odwołania w sytuacji, gdy pozwany posiadał dowody o nieprzerwanej pracy u tego samego pracodawcy, co obligowało do zastosowania przepisu art. 134 ust. 1 pkt w związku z art. 135 ust. 2 cyt. ustawy,

b.  art. 190 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej przez jego niewłaściwe zastosowanie w wyniku przyjęcia, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13.11.2012 r., sygn. akt K 2/12, wywiera skutek prawny od dnia jego ogłoszenia, a nie od chwili wejścia w życie wadliwego przepisu prawa, podczas, gdy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ma moc wsteczną
i skutkuje utratą mocy art. 28 ustawy z dnia 16.12.2010 r. o zmianie ustawy
o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw
w związku z art. 103 a ustawy emerytalnej od dnia wejścia w życia tj. od 01.01.2011 r., co implikuje wniosek, że nie ma zastosowania art. 134 w związku z art. 138 ust. 2 pkt 1 ustawy emerytalnej,

naruszenie prawa procesowego, w szczególności art. 316 k.p.c. polegające na nie uwzględnieniu stanu rzeczy w chwili zamknięcia rozprawy, tj. faktu, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą wsteczną, co prowadzi do wniosku, że nie było możliwości uznania zaskarżonej decyzji z dnia 24.08.2012r., w dacie wyrokowania tj. w dniu 20.03.2013 r., za prawidłową, gdyż wynikała ona z przepisu, który Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodny
z Konstytucją RP,

sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału,
polegające na przyjęciu, że ubezpieczona posiada dostateczną znajomość prawa, pozwalającą na zrozumienie znaczenia przepisów prawnych, choć nie rozumie specyficznego języka prawnego.

Wskazując na powyższe zarzuty, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i ustalenie, że nie ma obowiązku zwrotu wypłacanych emerytur za okres
od 01.10.2011 r. do 31.08.2012 r. w kwocie 27.590,83 zł.

Organ rentowy nie ustosunkował się do treści apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonej jest oczywiście bezzasadna.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I Instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o wszechstronną ocenę całokształtu ujawnionych okoliczności i wyprowadził z nich należycie uzasadnione wnioski, które stały się podstawą do wydania orzeczenia. Sąd Apelacyjny podzielając w całości ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji przyjął je za własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania. Rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy nie naruszył tak norm prawa materialnego, jak i zasad postępowania, które uzasadniałyby uwzględnienie wniosków apelacji. Zaskarżone rozstrzygnięcie jest trafne i tym samym nie ma podstaw do jego zmiany. Prawidłowym było przyjęcie, że ubezpieczona nabyła prawo do emerytury od dnia 01.10.2008r. i nie miał do niej zastosowania przepis art. 103a ustawy emerytalnej, dodany przez art. 6 pkt 2 ustawy z 16 grudnia 2010 r. Ubezpieczona powołała się w apelacji na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 listopada 2012 r., sygn. akt K 2/12, którym uznano za niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej przepis art. 28 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 257, poz. 1726, z 2011r., Nr 291, poz. 1707) w związku z art. 103a ustawy emerytalnej, dodanym przez art. 6 pkt 2 ustawy z 16 grudnia 2010 r. w zakresie, w jakim był stosowany do osób, które nabyły prawo do emerytury przed 1 stycznia 2011 r., bez konieczności rozwiązania stosunku pracy. Zasadniczy problem w tym przypadku dotyczył konstytucyjności przepisu intertemporalnego art. 28 ustawy o finansach publicznych, odczytywanego w związku z art. 103a ustawy emerytalnej, w zakresie możliwości rozciągnięcia na podstawie art. 28 ustawy zmieniającej z 16 grudnia 2010r. regulacji zawartej w art. 103a ustawy emerytalnej na osoby, które nabyły prawo do emerytury przed jego wejściem w życie. Niemniej, stwierdzona ostatecznie niekonstytucyjność przepisu dotyczyła tylko tych osób, które nabywało prawo do emerytury tylko w okresie od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010r., czyli
w czasie obowiązywania regulacji niezawierającej wymogu rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą dla uzyskania świadczenia emerytalnego. Trybunał Konstytucyjny wyraźnie zresztą podkreślił w pisemnych motywach swojego rozstrzygnięcia, że niekonstytucyjne zastosowanie obejmuje wąski krąg osób uprawnionych, a nie wszystkich którzy nabyli prawo do emerytury przed dniem 1.01.2011r. Tym samym w całości chybionymi okazały się zarzuty apelacyjne opierające się na niekonstytucyjności ww. przepisu. Indyferentną była również kwestia działania orzeczenia Trybunału z mocą wsteczną, skoro powołany przez ubezpieczoną wyrok Trybunału dotyczył konkretnego przepisu, a nie mającego zastosowania
w niniejszej sprawie. Również niezasadnymi były zarzuty wywodzone
z obowiązku organu rentowego wstrzymania wypłaty świadczenia emerytalnego,
w sytuacji, gdy organ posiadał wiedzę o tym, że ubezpieczona kontynuuje zatrudnienie u dotychczasowego pracodawcy i zarazem pobiera emeryturę. Pozwany organ rentowy istotnie powinien posiadać taką wiedzę, ale była to wiedza czysto hipotetyczna,
w zawierającej miliony danych informatycznej bazie danych o płatnikach, ubezpieczonych, świadczeniobiorcach, tym bardziej, że organ równocześnie obsługuje tysiące różnego rodzaju spraw i nie śledzi w tym czasie losów prawnych ubezpieczonej M. C.. To na ubezpieczonej spoczywała powinność poinformowania organu rentowego o zdarzeniu powodującym zawieszenie wpłaty świadczenia, a nie na odwrót. W myśl art. 116 ust. 1 ustawy emerytalnej postępowanie w danej sprawie wszczyna się na wniosek. Ubezpieczona winna była zatem złożyć stosowny wniosek (zawiadomienie), a po wszczęciu i przeprowadzeniu postępowania, zostałaby wydana jej decyzja o wstrzymaniu wypłaty świadczenia. Ubezpieczona nie czyniąc tego, doprowadziła do sytuacji, gdy otrzymując wynagrodzenie za pracę u dotychczasowego pracodawcy, pobierała zarazem nienależne jej w tej sytuacji świadczenie emerytalne, co zresztą nie było w sprawie sporne. Zgodnie bowiem z art. 138 ust. 1, osobę, która nienależnie pobrała świadczenia obciąża bezwzględny obowiązek ich zwrotu. W sprawach dotyczących żądania zwrotu nienależnie pobranych świadczeń nie mają zastosowania zasady współżycia społecznego (wyrok SA w Warszawie z dnia 3 grudnia 2003 r., sygn.
III AUa 1450/02, OSA 2004, z. 7, poz. 17; wyrok SA w Lublinie z dnia 3 września 1998 r., sygn. III AUa 200/98, OSA 1999, z. 5, poz. 27).

Należy podkreślić, że ubezpieczona została prawidłowo pouczona w punkcie III. ppkt 3 informacji do decyzji waloryzacyjnej z dnia 1.03.2011r. o zawieszeniu wypłaty emerytury, na co trafnie wskazał Sąd Okręgowy. Wbrew apelacji, dla zrozumienia tego pouczenia nie było potrzebna jakaś dodatkowa wiedza prawnicza, gdyż ono samo dawało niezbędną ubezpieczonej wiedzę. Nie można również zgodzić się z twierdzeniem, że ubezpieczona nie rozumie języka prawnego, skoro posiada wykształcenie wyższe, przez wiele lat zajmowała kierownicze stanowiska i swoim dotychczasowym zachowaniem w stosunku do organu rentowego, w szczególności kolejnymi wnioskami o doliczenie okresu zatrudnienia, potwierdzała swoją wiedzę nie tylko w zakresie uzyskania prawa do emerytury, ale i podwyższania wysokości tego świadczenia. W razie wątpliwości, ubezpieczona mogła zwrócić się o udzielenie jej wyjaśnień choćby do organu rentowego. Ubezpieczona dysponowała już zrozumiałym pouczeniem o zawieszeniu świadczenia emerytalnego, gdy uprawniony kontynuuje zatrudnienie u dotychczasowego pracodawcy w warunkach o jakich mowa w pouczeniu. Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie argumentację przedstawioną przez Sąd Okręgowy.

Reasumując, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń, w oparciu
o posiadany materiał i wyprowadził z niego należycie uzasadnione wnioski, które stały się podstawą do wydania orzeczenia bez potrzeby ich uzupełniania bądź korygowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji wyjaśnił w toku procesu wszystkie istotne okoliczności i przyjął właściwą podstawę prawną swojego rozstrzygnięcia.

Wskazując na argumenty wyżej podane Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

SSA Romana Mrotek SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Barbara Białecka