Sygn. akt IV Ua 35/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2017r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Jacek Witkowski

Sędziowie : SO Katarzyna Antoniak (spr.)

SO Elżbieta Wojtczuk

Protokolant : st.sekr.sądowy Marzena Mazurek

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2017 r. w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z wniosku L. Z., D. Z. i A. Z.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu śmiertelnego wypadku przy pracy

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 marca 2016r. sygn. akt IV U 315/15

I. oddala apelację,

II. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz L. Z. kwotę 221,40 (dwieście dwadzieścia jeden i 40/100) zł, w tym należny podatek VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej z urzędu przez r.pr. E. K..

K. A. J. W. E. W.

Sygn. akt IV Ua 35/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Siedlcach zmienił decyzje Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z 30 czerwca 2015 r. w ten sposób, że przyznał wnioskodawczyni L. Z. prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu śmiertelnego wypadku przy pracy Y. Z. w kwocie 68.102,00 zł oraz w kwocie po 13.242,00 zł tytułem zwiększenia tego odszkodowania na dzieci D. Z. i A. Z.. Ponadto Sąd zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz radcy prawnego E. K. kwotę 221,40 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej przez nią z urzędu, w tym podatek od towarów i usług.

Rozstrzygnięcie to było wynikiem następujących ustaleń i wniosków Sądu Rejonowego:

Decyzją z 30 czerwca 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił wnioskodawczyni L. Z. prawa do jednorazowego odszkodowania dla niej i jej dzieci D. Z. i A. Z. z tytułu śmiertelnego wypadku przy pracy Y. Z. w dniu 3 listopada 2014 r. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, iż podczas przeprowadzonego dwa dni po śmierci Y. Z. badania sądowo-medycznego jego zwłok, w krwi zmarłego stwierdzono obecność alkoholu etylowego w ilości 0,47 promila, a była to tendencja malejąca. Zdaniem organu należy zatem przyjąć, że zmarły spożywając alkohol w czasie pracy zerwał związek przyczynowy z pracą.

W odwołaniu od powyższej decyzji L. Z. podniosła, że sam fakt znajdowania się pod wpływem alkoholu nie decyduje o uznaniu zdarzenia za wypadek przy pracy, a tylko czy dana osoba przyczyniła się do spowodowania wypadku. Wskazała, iż w polskim ustawodawstwie stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila. Zdaniem skarżącej organ rentowy bezpodstawnie przyjął, że Y. Z. w czasie wypadku znajdował się w stanie nietrzeźwości, a więc wykonywał pracę w sytuacji zerwania związku przyczynowego czynności z wykonywaną pracą. Wnioskodawczyni zaznaczyła, że krew do badania została pobrana od zmarłego dwa dni po wypadku, zaś procesy gnilne zachodzące w zwłokach spowodowały, że zawartość alkoholu we krwi Y. Z. rosła, zamiast spadać.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą z uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Sąd Rejonowy ustalił, że Y. Z. był pracownikiem E. J.. T. C.spółka jawna z siedzibą w S., zatrudnionym na stanowisku kierowcy, w pełnym wymiarze czasu pracy. Z tego tytułu podlegał ubezpieczeniu wypadkowemu . W dniu 3 listopada 2014 r. Y. Z. wraz z drugim kierowcą V. L. jechali samochodami ciężarowymi na terenie Rosji, realizując na zlecenie pracodawcy kurs do miejscowości J.. Na 355 kilometrze dwupasmowej drogi M.-M. zatrzymali się na krótki postój na poboczu. Po jego zakończeniu, wsiadając do kabiny ciągnika siodłowego nieustalony bliżej przedmiot wypadł z kieszeni Y. Z. i potoczył się na jezdnię. W chwili, gdy podnosił on tę rzecz został potrącony przez nadjeżdżający samochód osobowy marki V. (...). Na skutek potrącenia Y. Z. poniósł śmierć na miejscu. W dniu 5 listopada 2014 r. została przeprowadzona sekcja zwłok zmarłego, w trakcie której stwierdzono w jego krwi 0,47 promila alkoholu . W chwili śmierci Y. Z. pozostawał w związku małżeńskim z L. Z., z którą posiadał dwoje dzieci: D. Z. i A. Z. .

W przedstawionym stanie faktycznym Sąd Rejonowy stwierdził, że odwołanie ubezpieczonej zasługiwało na uwzględnienie.

Podniósł, iż zgodnie z art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.), za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3)w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Sąd Rejonowy wskazał, że między stronami bezsporne było, że wypadek z dnia 3 listopada 2014 r., w wyniku którego Y. Z. poniósł śmierć, był wypadkiem przy pracy. Kwestią problematyczną, podniesioną przez organ rentowy, było natomiast zagadnienie związane ze stwierdzeniem podczas sekcji zwłok w dniu 5 listopada 2014 r. w ciele zmarłego alkoholu etylowego w ilości 0,47 promila. W ocenie ZUS okoliczność ta dowodzi, iż świadcząc pracę w chwili gdy doszło do wypadku, Y. Z. był w stanie nietrzeźwości. Powyższe, w ocenie organu rentowego, wyłącza prawo wnioskodawczyni i jej dzieci do jednorazowego odszkodowania z tytułu śmiertelnego wypadku przy pracy Y. Z..

W myśl art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej, świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków, o których mowa w art. 3, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują również ubezpieczonemu, który będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku (ust. 2).

W sporządzonej na potrzeby przedmiotowej sprawy opinii, biegły lekarz medycyny sądowej S. N. wskazał (k. 66-68), że zjawisko pośmiertnego wytwarzania się alkoholu etylowego we krwi w zwłokach, a nawet w pobranej próbce krwi przechowywanej in vitro jest obecnie faktem i nie budzi wątpliwości. Biegły podniósł, że już po 24 godzinach od śmierci może we krwi zmarłego pojawić się alkohol „endogenny”, a jego poziom będzie stopniowo wzrastał i osiągnie najwyższe wartości pomiędzy piątym a piętnastym dniem przechowywania próby, po czym zacznie się obniżać. Najczęściej w piśmiennictwie spotyka się wartości tego alkoholu na poziomie od 0,3 do 1,3 promila. Biegły zaznaczył, że przyrost alkoholu endogennego jest niezależny od poziomu wyjściowego. Im wyższa bowiem temperatura przechowywania próby krwi, tym większa jest szybkość powstawania alkoholu endogennego. Sprzyjają temu warunki beztlenowe. Wskazał, że temperatura lodówki wyraźnie hamuje procesy prowadzące do powstawania alkoholu. Biegły wyjaśnił, że źródłem alkoholu endogennego są węglowodany i przy przeciętnym poziomie glukozy we krwi stężenie alkoholu w drodze fermentacji wynosi ok. 0,5 promila. Przy wyższych poziomach glukozy we krwi i przy rozwoju flory bakteryjnej poziom alkoholu endogennego będzie wyższy. Biegły zaopiniował, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie da się jednoznacznie określić stężenia wyjściowego alkoholu (egzogennego) w chwili zdarzenia ani określić fazy alkoholemii, bowiem do badania zabezpieczono tylko jedno środowisko tj. krew, a do wnioskowania w tym zakresie według obowiązujących zasad opiniowania konieczne byłoby porównanie wyniku badania krwi z wynikiem badania innego środowiska (mocz i ciało szkliste gałki ocznej). Biegły podsumował, że można stwierdzić, iż w wyniku pośmiertnych zmian gnilnych we krwi zmarłego Y. Z. mógł wytworzyć się alkohol w stężeniu, jakie stwierdzono po sekcji zwłok.

Sąd Rejonowy w pełni podzielił wnioski zawarte we wskazanej wyżej opinii. Zostały one wydane zgodnie ze specjalistyczną wiedzą medyczną biegłego i jego doświadczeniem klinicznym. Są wyczerpujące, stanowcze, logicznie i przekonująco uzasadnione. Zauważył, iż biegły lekarz medycyny sądowej w opinii precyzyjnie odpowiedział na pytania postawione przez Sąd i jego wnioski były wystarczające do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Nie zaistniały żadne powody by zasięgnąć opinii biegłych innych specjalności.

Dalej Sąd Rejonowy przytoczył orzeczenia Sądu Najwyższego, z których wynika, iż do dowodu z opinii biegłego nie mo-gą mieć zastosowania wszystkie zasady prowadzenia do-wodów, a w szczególności art. 217 § 1 k.p.c. , a zatem sąd nie jest obowiązany dopuścić dowód z opinii kolejnych biegłych w każdym wypadku, gdy złożona opinia nie jest korzystna dla strony. Żądanie ponowienia lub uzupełnienia dowodu z opinii biegłych jest bezpodstawne, jeżeli sąd uzyskał od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawi-dłowego orzekania (wyrok SN z dnia 15 lutego 1974 r., II CR 817/73, Lex nr 7404; wyrok SN z dnia 10 września 1999 r., II UKN 96/99, OSNAPUS 2000, nr 23, poz. 869).

W ocenie Sądu Rejonowego, w ustalonym stanie faktycznym nie można stwierdzić, że w chwili wypadku Y. Z. znajdował się w stanie nietrzeźwości, a tym bardziej, że przyczynił się w ten sposób i to w znacznym stopniu do spowodowania wypadku. Zgodnie z art. 46 ust. 2 i 3 ustawy z dnia z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1286), stan po użyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi od 0,2 promila do 0,5 promila alkoholu albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm 3, zaś stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi powyżej 0,5 promila alkoholu albo obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm 3. W przypadku Y. Z. można więc mówić co najwyżej o stanie po użyciu alkoholu i nie ma podstaw do przyjęcia, że w chwili wypadku był on w stanie nietrzeźwości, a tym bardziej, że przyczynił się w takim stanie i to w znacznym stopniu do spowodowania wypadku. Równie dobrze przy tym zmarły mógł być w chwili śmierci zupełnie trzeźwy, a alkohol w jego krwi, jak wyjaśnił biegły, mógł powstać samoczynnie już po zgonie, na skutek procesów gnilnych. Nie ma więc powodów do odmawiania świadczeń z tytułu śmiertelnego wypadku przy pracy Y. Z. jego żonie i dzieciom.

Sąd przytoczył przepisy art. 13 ust. 1 i 14 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadkowej, zgodnie z którymi członkom rodziny ubezpieczonego, który zmarł wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej, przysługuje jednorazowe odszkodowanie. Członkami rodziny uprawnionymi do odszkodowania są w szczególności małżonek i dzieci własne (ust. 2). Jeżeli do jednorazowego odszkodowania uprawnieni są równocześnie małżonek i jedno lub więcej dzieci - odszkodowanie przysługuje w wysokości 18-krotnego przeciętnego wynagrodzenia, zwiększonej o 3,5-krotne przeciętne wynagrodzenie, na każde dziecko. W dacie wydania przez organ rentowy zaskarżonej decyzji, zgodnie z obwieszczeniem Ministra pracy i Polityki Społecznej z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie wysokości kwot jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej (M. P. z 2015 r., poz. 251) obowiązywały stawki 68.102 zł, gdy do jednorazowego odszkodowania uprawnieni są równocześnie małżonek i jedno lub więcej dzieci zmarłego ubezpieczonego lub rencisty oraz 13.242 zł z tytułu zwiększenia tego odszkodowania przysługującego na każde z tych dzieci.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, w oparciu o powołane przepisy i art. 477 14 § 2 k.p.c., Sąd Rejonowy zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał wnioskodawczyni prawo do świadczenia tytułem jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy jej męża Y. Z., powiększonego z uwagi na dzieci. O kosztach procesu Sąd Rejonowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2003 r., nr 163, poz. 1349 ze zm.).

Od powyższego wyroku apelację wniósł Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie na podstawie materiału dowodowego wniosków z niego nie wynikających, a nadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym poprzez uznanie, że w ciele zmarłego w wyniku zmian gnilnych we krwi wytworzył się alkohol w stężeniu jakie stwierdzono po sekcji, pomimo że z opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej wynika, że nie da się w sposób jednoznaczny określić stężenia wyjściowego alkoholu w chwili zdarzenia ani fazy alkoholemii;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie zeznań odwołującej L. Z. oraz wniosków opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej, a pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej pomimo, iż wskazana opinia sądowa jest niekompletna i ogólnikowa, gdyż nie zawiera odpowiedzi na pytania zadane przez Sąd w postanowieniu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej z dnia 12 listopada 2015 r.;

- art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu medycyny pracy pomimo, pomimo iż dotychczasowa opinia biegłego sądowego była niekompletna i nie zawierała odpowiedzi na wszystkie pytania, co doprowadziło do pominięcia przez Sąd okoliczności mogących mieć istotne znaczenie da rozstrzygnięcia;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności:

- art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1242) poprzez jego niezastosowanie polegające na przyjęciu, iż J. Z. nie był w stanie nietrzeźwości, a nawet gdyby był to nie zerwał związku z wykonywaną pracą, co doprowadziło do uznania, iż zdarzenie z jego udziałem z dnia 3 listopada 2014 r. stanowi wypadek przy pracy.

Wskazując na powyższe organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania.

Ubezpieczony wniósł o oddalenie apelacji organu rentowego oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył co następuje:

Apelacja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. okazała się nieuzasadniona.

Przede wszystkim należy zauważyć, że Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, wywodząc następnie trafne wnioski, które Sąd Okręgowy w pełni podziela i w związku z tym nie ma potrzeby ich ponownego przytaczania. Odnosząc się jednak do treści apelacji w pierwszej kolejności należy zaznaczyć, iż z uwagi na wątpliwości organu rentowego w kwestii stężenia alkoholu w organizmie zmarłego Y. Z. w chwili śmierci i zastrzeżenia do treści opinii biegłego, Sąd Okręgowy zasięgnął dodatkowej opinii (opinii uzupełniającej) biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej, lekarza medycyny sądowej S. N., który odnosząc się do pytań Sądu zawartych w postanowieniu z dnia 26 lipca 2016 r. wyjaśnił, iż proces pośmiertnego powstawania alkoholu etylowego we krwi denata z reguły rozpoczyna się po 24 godzinach od śmierci, natomiast jeśli zwłoki przebywają w środowisku o dużej wilgotności i podwyższonej temperaturze, przyspieszony jest proces gnicia i alkohol endogenny może powstać wcześniej. Wytwarzany po śmierci alkohol endogenny nakłada się z alkoholem egzogennym spożytym za życia tej osoby. Jednocześnie nie da się w sposób jednoznaczny stwierdzić, czy we krwi zmarłego obniża się zawartość alkoholu spożytego jeszcze za życia tej osoby, albowiem „nakłada się on” z alkoholem endogennym wytwarzanym po śmierci, a w badaniu nie jest możliwe rozdzielenie poziomu tych alkoholi. Oprócz zasadniczego czynnika wpływającego na stężenie etanolu we krwi sekcyjnej, jakim jest fermentacja alkoholowa istnieją jeszcze inne czynniki mogące mieć wpływ na wynik oznaczenia alkoholu, mianowicie czynniki obniżające stężenie etanolu w zwłokach w ciągu pierwszych kilkudziesięciu godzin po zgonie. Spadek ten sięga do ok. 20% wartości wyjściowej. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tego zjawiska jest zmniejszenie się zawartości wody we krwi żył obwodowych. Po raz drugi obniżenie się stężenia etanolu w gnijącej krwi można zaobserwować po dwóch tygodniach przechowywania krwi in vitro nawet w lodówce. Po pobraniu krwi ze zwłok, w próbce przechowywanej w warunkach laboratoryjnych (in vitro) w dalszym ciągu zachodzi proces pośmiertnego wytwarzania alkoholu (fermentacji alkoholowej) i można go jedynie w pewnym stopniu opóźniać dodając do tej próbki fluorek sodu. Ostatecznie biegły sądowy wyprowadził wniosek, iż nie da się stwierdzić, czy alkohol zawarty we krwi Y. Z. zmarłego w dniu 3 listopada 2014 r., pobranej podczas sekcji zwłok w dniu 5 listopada 2014 r., powstał w wyniku procesu pośmiertnego czy też wobec faktu spożycia alkoholu za życia. Opinia uzupełniająca opracowana przez biegłego sadowego, zdaniem Sądu Okręgowego, w całości zasługuje na uwzględnienie. Jest zrozumiała i spójna z wnioskami opinii wydanej przez tego biegłego w dniu 25 lutego 2016 r. Biegły udzielił jasnej odpowiedzi na wszystkie postawione przez Sąd pytania. Równocześnie w przekonaniu Sądu opinia jest na tyle kategoryczna i przekonująca i w okolicznościach niniejszej sprawy wystarczająco wyjaśnia zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych, że brak było podstaw do zasięgania opinii kolejnego innego biegłego. Nie ulega przy tym wątpliwości, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. W opiniach złożonych w sprawie (podstawowej i uzupełniającej), biegły w sposób jednoznaczny stwierdził, że nie jest możliwe ustalenie, czy alkohol wykazany w próbce krwi zmarłego Y. Z. powstał w wyniku procesu pośmiertnego, czy też był spożywany za życia, jednakże możliwe jest, iż w wyniku pośmiertnych zmian gnilnych we krwi zmarłego – od którego, co należy podkreślić, krew do badania pobrano po upływie dwóch dni od jego śmierci – wytworzył się alkohol endogenny w stwierdzonym stężeniu 0,47 promila. Wniosek ten jest uprawniony tym bardziej, iż żadne przeprowadzone w toku postępowania dowody, choćby pośrednio, nie wskazywały, że Y. Z. spożywał alkohol bezpośrednio przed tragicznym wypadkiem. W szczególności okoliczności tej nie potwierdził bezpośredni świadek zdarzenia V. L., który także zatrudniony jako kierowca w firmie (...).T. C.Sp. Jawna , w dniu zdarzenia również wykonywał kurs na zlecenie pracodawcy i towarzyszył Y. Z., jadąc drugim samochodem. Świadek podczas przesłuchania wskazał w jakim celu zatrzymali się z kolegą przy trasie (zrobienie zakupów w sklepie po drugiej stronie drogi) oraz w jakich okolicznościach doszło do wypadku (kierowca chcąc wyminąć bezpośrednio poszkodowanego zjechał w tym samym kierunku, w którym ten się poruszał). Z relacji świadka wynika również, iż od czasu wyjazdu z S. do chwili wypadku cały czas przebywał w towarzystwie bezpośrednio poszkodowanego i nie spożywali alkoholu. Świadek nie zaobserwował także aby Y. Z. w tym czasie pił alkohol, bądź aby zachowywał się w sposób wskazujący na jego spożycie. W realiach niniejszej sprawy brak jest jakichkolwiek podstaw by podważać wiarygodność zeznań tego świadka i próbować wyprowadzać, niczym nieuzasadnione, wnioski przeciwne.

W tych okolicznościach, zdaniem Sądu Okręgowego, podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego sprowadzają się jedynie do polemiki z oceną dokonaną przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. W odniesieniu do powyższego wypada zaznaczyć, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok SN z 27.09.2002 r., II CKN 817/00). Ponadto, jak wynika z utrwalonego w tym przedmiocie orzecznictwa Sądu Najwyższego, samo przytoczenie w skardze apelacyjnej odmiennej, własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może być uznane za wystarczające do podważenia dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych oraz ich oceny i znaczenia jako przesłanek rozstrzygnięcia sprawy, i nie uzasadnia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok SN z 07.01.2005 r., IV CK 387/04; wyrok SN z 15.04.2004 r., IV CK 274/03). W nawiązaniu do powyższych rozważań wskazać należy, iż apelacja nie zawiera argumentacji, która mogłaby skutecznie podważyć dokonaną przez Sąd pierwszej instancji ocenę materiału dowodowego we wskazanym zakresie.

Niezasadny w związku z tym okazał się także podnoszony przez organ rentowy zarzut naruszenia prawa materialnego. Otóż zgodnie z treścią art. 3 ust. 1 pkt 1-3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tj. Dz. U. z 2015 r., po 1242), za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Z kolei w myśl art. 21 ust. 1 i 2 ustawy wypadkowej, świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków, o których mowa w art. 3, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują również ubezpieczonemu, który, będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku.

A zatem sytuacją, którą ustawodawca uznał za wypadek przy pracy jest między innymi nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, wbrew twierdzeniom organu rentowego, nie pozostawiał wątpliwości co do tego, iż wypadek z dnia 3 listopada 2014 r. w wyniku którego ubezpieczony Y. Z. poniósł śmierć pozostawał w związku przyczynowym z pracą. W czasie wypadku ubezpieczony świadczył pracę w charakterze kierowcy w transporcie międzynarodowym. W tym zakresie, jak już wskazano powyżej, Sąd Okręgowy w całości podziela rozważania i ocenę prawną Sądu Rejonowego. W toku postępowania nie zgromadzono także żadnych obiektywnych, przekonywujących dowodów, które wskazywałyby na fakt, iż bezpośrednio poszkodowany w wypadku swoim zachowaniem wypełnił dyspozycję przywołanego art. 21 ust. 1 i 2 ustawy wypadkowej, w tym w szczególności brak jest podstaw by stwierdzić, że Y. Z. będąc w stanie nietrzeźwości przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku bądź spożywając alkohol w czasie pracy – zerwał związek z pracą. W tej kwestii należy mieć jednak na uwadze utrwaloną w judykaturze linię orzeczniczą, którą Sąd rozstrzygający przedmiotową sprawę w pełni podziela, zgodnie z którą, co do zasady, jeśli pracownik wykonuje obowiązki pracownicze w stanie nietrzeźwości, to nie przysługują mu świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego tylko wówczas, gdy - będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych - przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku (przy czym jak wskazano powyżej – okoliczność ta nie została przez organ udowodniona, co jest warunkiem koniecznym wyłączenia prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego). Równocześnie świadczenia wypadkowe przysługują zawsze członkom rodziny zmarłego pracownika, który uległ wypadkowi przy pracy bądź w drodze do pracy lub z pracy, bez względu na jego stopień przyczynienia się do spowodowania wypadku (por. wyrok SN z dnia 13 lipca 2011 r., I UK 46/11; wyrok SN z dnia 8 czerwca 2011 r., I UK 418/10; wyrok SA w Katowicach z dnia 18 grudnia 2013 r., III AUa 771/13; wyrok SA w Lublinie z dnia 13 października 2016 r., III AUa 371/16). W tej sytuacji zatem, rozważając zupełnie teoretycznie, nawet przy założeniu, że ubezpieczony w chwili wypadku pozostawał w stanie nietrzeźwości, okoliczność ta nie wpływałaby na możliwość przyznania świadczeń członkom rodziny zmarłego.

Reasumując, Sąd Odwoławczy uznał, że zarzuty apelującego nie znajdują potwierdzenia. W okolicznościach niniejszej sprawy, konsekwencją ustalenia, że zdarzenie z dnia 3 listopada 2014 r. w wyniku którego poniósł śmierć ubezpieczony Y. Z. było wypadkiem przy pracy, jest stwierdzenie, że członkom rodziny zmarłego (żonie L. Z. i dzieciom D. Z. i A. Z.), zgodnie z treścią art. 13 ust. 1 ustawy wypadkowej, przysługuje prawo do jednorazowego odszkodowania w prawidłowo ustalonej przez Sąd Rejonowy, stosownie do art. 14 ust. 2 pkt 1 i ust. 9 ustawy wypadkowej i obwieszczenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 26 lutego 2015 r. w sprawie wysokości kwot jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej (M.P. z 2015 r., poz. 251), wysokości, tj. w kwocie 68.102,00 zł oraz w kwotach po 13.242,00 zł tytułem zwiększenia tego odszkodowania na każde z jego dzieci. Z tej racji, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 1 i § 9 ust. 2 w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804), Sąd zasądził od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kwotę 221,40 zł, w tym należny podatek VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu przez radcę prawnego E. K..