Sygn. akt IIK 54/13
Dnia 29 października 2013 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: SSO Krystyna Szczechowicz
Ławnicy: Jadwiga Bartosik, Teresa Juszkiewicz
Protokolant: Damian Wietrak
w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Arkadiusza Szulca
po rozpoznaniu w dniach: 3 i 4 lipca 2013 r., 7 października 2013 r., 22 października 2013 r. i 29 października 2013 r.
sprawy
K. S.
urodz. (...) w K.
syna W. i A. z domu S.
oskarżonego o to, że:
w dniu 29 grudnia 2012r. w G., w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z ustaloną osobą nieletnią, pozbawił wolności ze szczególnym udręczeniem K. B., w ten sposób, że przetrzymywał przez co najmniej kilka godzin wymienionego w wyżej opisanym mieszkaniu, dokonując jednocześnie jego pobicia, narażając wymienionego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, zadając mu uderzenia przy pomocy niebezpiecznego przedmiotu
w postaci obucha siekiery, kopiąc i uderzając pięściami po całym ciele,
w tym w okolice ciała gdzie znajdują się ważne dla życia organy,
w szczególności mózg, płuca i nerki, czym spowodował u niego obrażenia w postaci krwawych wybroczyn w obrębie spojówek gałkowych prawej i lewej, krwiaka okularowego, obrzęku nosa oraz wargi górnej i dolnej, ran ciętych w obrębie nasady nosa, oraz lewej części czołowej, rany tłuczonej okolicy czołowej i ciemieniowej prawej, czterech otarć naskórka na pograniczu okolicy potylicznej, okolicy sutkowej lewej
i okolicy mostkowo – obojczykowo – sutkowej lewej, podbiegnięcia krwawego w obrębie tkanki podskórnej oraz czepcu ścięgnistym i okolicy okostnej czaszki w okolicach: czołowej, pograniczu okolicy czołowej i okolicy ciemieniowej lewej (część przednia), pogranicza okolicy ciemieniowej lewej (część tylna), i okolicy potylicznej, podbiegnięcia krwawego w obrębie mięśnia skroniowego prawego oraz mięśnia skroniowego lewego, na kończynie górnej prawej: podbiegnięcia krwawego okolicy naramiennej, okolic ramiennych, okolic zgięcia łokciowego, oraz górnych części okolic przedramiennych, na kończynie dolnej prawej: podbiegnięć krwawych, otarć naskórka oraz trzech ran tłuczonych w obrębie okolicy przedniej kolana prawego i okolicy goleniowej przedniej prawej, podbiegnięć krwawych w obrębie okolicy goleniowej przedniej prawej, podbiegnięcia krwawego w obrębie okolic goleniowych oraz okolicy grzbietowej stopy, na kończynie górnej lewej: podbiegnięć krwawych w obrębie okolic przedramiennych, okolicy grzbietowej ręki, rany ciętej okolicy przedramiennej promieniowej, otarć naskórka w obrębie powierzchni grzbietowej paliczków dalszych palca środkowego
i serdecznego, na kończynie dolnej lewej: podbiegnięć krwawych z otarciem naskórka
w okolicy udowej bocznej oraz okolicy pośladkowej, podbiegnięć krwawych, pęcherzy wypełnionych treścią surowiczą oraz płatowego spełzania naskórka w obrębie okolicy udowej tylnej, okolicy tylnej kolana oraz okolicy goleniowej tylnej, rany ciętej okolicy kostki bocznej, stłuczenia i obrzęku mózgu z wklinowaniem migdałków móżdżku do otworu potylicznego wielkiego, stłuczenia płuc, podbiegnięć krwawych w obrębie opłucnej ściennej jamy opłucnowej lewej, na skutek czego u K. B. doszło do ostrej niewydolności krążeniowej – oddechowej w przebiegu znacznego stopnia obrzęku mózgu, oraz wklinowania migdałków móżdżku do otworu potylicznego wielkiego, co powodowało ucisk ośrodka oddechowego zlokalizowanego w pniu mózgu
i w konsekwencji spowodowało jego porażenie, doprowadzając do śmierci wymienionego w nocy na 02.01.2013r.
- tj. o czyn z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 189 § 3 k.k. w zb. z art. 159 k.k. w zw. z art. 158 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
ORZEKA:
I. oskarżonego K. S.uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym ustaleniem, że czyn ten wyczerpał znamiona z art. 189 § 3 k.k. i art. 159 k.k. w zb. z art. 158 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to skazuje go na podstawie wskazanych przepisów, wymierzając mu z mocy art. 189 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. karę 10 (dziesięć) lat pozbawienia wolności,
II. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 4 stycznia 2013 roku do dnia 29 października 2013 roku
III. na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. nakazuje zwrócić następujące dowody rzeczowe: oskarżycielce posiłkowej B. B.: kurtki koloru granatowego „(...)”, spodni dresowych z napisem „(...)”, bluzy rozpinanej na zamek błyskawiczny, obuwia sportowego, spodenek, koszulki szarej, slipów koloru brązowego, slipów typu bokserki, skarpetek białych prążkowanych, skarpetek białych - opisanych na wykazie na k.864-865 akt sprawy, a zapisanych pod numerem 10/13księgi przechowywanych przedmiotów Sądu Okręgowego w Olsztynie; oskarżonemu K. S.telefon komórkowy marki (...)nr (...)wraz z kartą SIM zapisanych pod numerem (...)przechowywanych przedmiotów Sądu Okręgowego w Olsztynie,
IV. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego K. S.na rzecz oskarżycielki posiłkowej B. B.kwotę 2947,55 zł. tytułem zwrotu poniesionych przez nią wydatków wynikłych z zastępstwa adwokackiego,
V. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.
Sygn. akt. II K 54/13
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Oskarżony K. S.ma obecnie 18 lat, jest bezdzietnym kawalerem. Posiada wykształcenie podstawowe. Przed zatrzymaniem był uczniem II klasy gimnazjum przy (...)w G.. Zamieszkiwał wspólnie z rodzicami i starszym bratem w jednorodzinnym domu przy ul. (...)w G.. Wymieniony nie był karany sądownie. Natomiast stosowane były wobec niego środki o charakterze wychowawczym przez Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w G..
(dowody: wywiad środowiskowy k. 341-345)
K. S.utrzymywał znajomość z nieletnim M. W. (1). Obaj wymienieni kolegowali się także z K. B..
M. W. (1) posiadał klucze do mieszkania nr (...) położonego w kamienicy przy ul. (...), należącego do jego siostry A. B., która przed zatrzymaniem oskarżonego nie mieszkała tam.
W 2011 roku nieznani sprawcy dokonali włamania do domu zajmowanego przez K. S. (1)i jego rodzinę. Sprawcy po uprzednim wybiciu szyby w oknie kotłowni z wnętrza mieszkania dokonali kradzieży komputera stacjonarnego, laptopa, trzech głośników oraz 5 paczek papierosów (...) A.tj. mienia o łącznej wartości 4.614 zł na szkodę A. S.. W toku dochodzenia prowadzonego przez KPP G.ustalono, iż jeden ze śladów linii papilarnych ujawniony w mieszkaniu należy do K. B.. K. B.nie przyznał się wówczas do popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem wskazując, iż często przebywał i nocował w mieszkaniu oskarżonego. W związku z jego zeznaniami, postanowieniem z dnia 24 października 2011 roku o sygn. akt III Npw 153/11 Sąd Rejonowy w G. III Wydział Rodzinny i Nieletnich orzekł o nie wszczynaniu i nie prowadzeniu postępowania wyjaśniającego wobec K. B.z uwagi na brak dowodów, iż dopuścił się on czynu karalnego.
(dowody: zeznania M. W. (1)k.955- -956v, odpis postanowienia o wszczęciu dochodzenia przez KPP G.k. 329,odpis postanowienia Sądu Rejonowego w G. z dnia 24 października 2011 roku k. 330-331)
W związku z powyższym włamaniem i przekonaniem oskarżonego K. S., iż to K. B.go dokonał, oskarżony wielokrotnie namawiał M. W. (1)do dokonania pobicia K. B..
(dowody: zeznania M. W. (1)k.955- -956v, zeznania O. S.k. 129-130, 131-132, 135v)
W końcu K. S.udało się namówić M. W. (1)do wspólnego pobicia K. B.i spowodowania aby ten przyznał się, iż to on dokonał włamania do mieszkaniu zajmowanego przez rodzinę oskarżonego. Wymienieni uzgodnili, iż zwabią pokrzywdzonego do mieszkania siostry M. W. (1)i tam dokonają pobicia. Uzgodnili także, iż do pobicia użyją siekiery, której uderzeniami uniemożliwią pokrzywdzonemu ucieczkę z mieszkania, jeżeli ten podjąłby próbę takowej.
W dniu 29 grudnia 2013 roku w godzinach popołudniowych K. S.i M. W. (1)udali się pod budynek, w którym znajduje się mieszkanie zajmowane przez K. B., brata wskazanego i jego dziewczynę. Za pośrednictwem domofonu nakłonili pokrzywdzonego aby wyszedł do nich, czego początkowo nie chciał uczynić. K. B.wyszedł z mieszkania tłumacząc bratu, iż wychodzi z kolegami tylko na chwilę i zaraz wróci dokończyć obiad.
Wymienieni około godz. 17-18 udali się do mieszkania siostry M. W. (1), gdzie spożywali alkohol w postaci piwa. M. W. (1)bezpośrednio po wejściu do mieszkania zamknął drzwi wejściowe na klucz. W trakcie spotkania wymienieni siedzieli w dużym pokoju. Po pewnym czasie K. S.dopytując pokrzywdzonego o włamanie zaczął zadawać mu uderzenia rękoma, w tym pięściami i kopać go po całym ciele nogami. Pokrzywdzony poddawał się ciosom wymienionego. K. B.w pewnym momencie wyrwał się oskarżonemu i skierował się do wyjścia z mieszkania. Wtedy M. W. (1)stojący na drodze do drzwi wejściowych, który zgodnie z poczynionymi wcześniej ustaleniami miał uniemożliwić pokrzywdzonemu ucieczkę, uderzył go 4 razy obuchem siekiery po nogach. Pokrzywdzony po tych uderzeniach upadł na podłogę, a K. S.wciągnął go ponownie do dużego pokoju i dalej zaczął go kopać. M. W. (1)trzymając cały czas siekierę w rękach kopnął wymienionego także kilkakrotnie w klatę piersiową.
K. S.pytał przy tym pokrzywdzonego o kwestie związane z włamaniem do jego mieszkania, jakiego K. B.rzekomo miał się dopuścić. Pokrzywdzony bity przyznał się zgodnie z żądaniem oskarżonego do dokonania kradzieży, obiecywał, że wszystko odda wymienionemu, przepraszał, prosił go także aby przestał go bić. Oskarżony wówczas jeszcze bardziej się zdenerwował i stał się jeszcze bardziej agresywny zadając wielokrotnie uderzenia pokrzywdzonemu i kopał go. Kopał pokrzywdzonego także M. W. (1). Pokrzywdzony w tym czasie leżał na ziemi i błagał aby przestali go bić. Zaczął jednocześnie intensywnie krwawić.
Wymienieni zostawili na chwilę pokrzywdzonego, jednakże K. S.groził pokrzywdzonemu, że go zabije. Pokrzywdzony zaczął płakać. Wówczas K. S.wyrwał M. W. (1)siekierę i zaczął pokrzywdzonego okładać po ciele obuchem siekiery. Na to M. W. (1)odepchnął oskarżonego i powiedział, że mu już wystarczy. K. S.powiedział, że to jeszcze mało i znów kilkukrotnie uderzył pokrzywdzonego obuchem siekiery po tułowiu. M. W. (1)przestraszył się agresji oskarżonego K. S.i postanowił zadzwonić po koleżankę K. K., myśląc, iż obecność osoby trzeciej spowoduje, iż oskarżony opamięta się i zostawi pokrzywdzonego.
Po wykonanym telefonie pokrzywdzony zaczął cały się trząść, mówił, że jest mu bardzo zimno, po czym stracił przytomność. M. W. (1) oblał K. B. zimną wodą i uderzył go otwartą ręką w twarz w celu ocucenia. Gdy pokrzywdzony się ocknął powiedział, że nic nie pamięta.
Podczas zdarzenia M. W. (1) dokonał także częściowo jego nagrania dźwiękowego za pomocą telefonu komórkowego.
Gdy do mieszkania przyszła N. K.pokrzywdzony leżał na środku dużego pokoju w kałuży krwi. M. W. (1)wraz z K. K.zaczęli obmywać pokrzywdzonego z krwi. M. W. (1)razem z N. K.przenieśli pokrzywdzonego na kanapę. Przykryli go kołdrą. Dalej oboje myli pokrzywdzonego. M. W. (1)zaczął myć także podłogę, na której leżał wcześniej pokrzywdzony, wymieniając kilkakrotnie wodę w wiadrze. N. K.zaproponowała, że odprowadzi K. B.do domu. Razem z nimi udał się M. W. (1), jednakże odprowadził ich tylko do sklepu (...)i wrócił do mieszkania, aby sprzątnąć pozostałą zarówno na podłodze jak i ścianach krew. K. S.udał się do domu. Po jakimś czasie do mieszkania siostry M. W. (1)wróciła N. K.i wymienieni razem sprzątali mieszkanie.
M. W. (1)szmatę i gąbkę, którymi zmywał krew w mieszkaniu siostry oraz użytą podczas zdarzenia siekierę wyrzucił do śmietnika. Polano, którym K. S.także uderzał pokrzywdzonego wrzucił do pieca i spalił.
( dowody: zeznania M. W. (1)k. 955-956v, częściowe N. K.k. 952-952v, 1076-1078, zeznania O. S.129v., 131-132, 135v,954-955, 1101-1102, P. B.k. 20v-21v, 111v, 1073v-1075v, M. W. (2)k. 837-838, 951, 1099v-1101, protokół oględzin mieszkania przy ul. (...)k. 148-151, szkice pokoju mieszkania przy ul. (...)k. 601-603, dokumentacja fotograficzna k. 604-609)
K. B. o około godz. 23.00 został odprowadzony do domu przez N. K.. Powiedział bratu i jego dziewczynie, iż został zaatakowany i pobity przez trzech nieznanych mu mężczyzn w rejonie ciastkarni (...). Mówił, że uderzali go teleskopową pałką. Nie chciał dzwonić na pogotowie. Jednakże brat, widząc jego bardzo zły stan zdrowia, około godz. 3.00 w nocy zadzwonił na pogotowie ratunkowe. Wcześniej przyjechała jednak Policja, po czym karetka pogotowania, która zabrała K. B. na Oddział (...) Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w G..
K. B. przebywał na oddziale do dnia 2 stycznia 2013 roku, kiedy to o godz. 19.35 zmarł.
(dowody: zeznania P. B. k. 20v-21v, historia choroby k. 290, skrócony odpis aktu zgonu k. 808)
W dniu 3 stycznia 2013 roku M. W. (1) odtworzył swojej matce M. W. (2) zapis dźwiękowy zdarzenia utrwalony na swoim telefonie komórkowym, po czym zniszczył kartę SIM, na którym się on znajdował.
W dniu 4 stycznia 2013 roku wymieniony został zatrzymany. W tym dniu został zatrzymany także K. S..
(dowody: zeznania M. W. (1)k. 175, 956, M. W. (2)k. 138-139, 951-951v, 1099v-1101, O. S.k. 135, protokół zatrzymania nieletniego k.103-103v, postanowienie Sądu Rejonowego w G. z dnia 4 stycznia 2013 roku o zastosowaniu tymczasowego aresztowania k.75-75v)
W toku postępowania przygotowawczego przeprowadzono oględziny mieszkania, w którym rozegrało się przedmiotowe zdarzenie. Na ścianach, za meblami oraz na wyposażeniu mieszkania ujawniono liczne ślady krwi należącej do K. B.. Nadto ślady krwi K. B.ujawniono także na zabezpieczonych od K. S.spodniach dresowych oraz skarpetach frotte.
(dowody: protokół oględzin mieszkania przy ul. (...)k. 148-151, szkice mieszkania przy ul. (...)k.601-603, protokół przeszukania mieszkania K. S.k. 62-64, dokumentacja fotograficzna k. 604- 609, opinia (...)w B.k. 306-316)
W toku postępowania przygotowawczego powołano biegłego lekarza medycyny sądowej.
Biegły J. C. w pisemnej opinii stwierdził, iż pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci: krwawych wybroczyn w obrębie spojówek gałkowych prawej i lewej, krwiaka okularowego, obrzęku nosa oraz wargi górnej i dolnej, ran ciętych w obrębie nasady nosa oraz lewej części czołowej, rany tłuczonej okolicy czołowej i ciemieniowej prawej, czterech otarć naskórka na pograniczu okolicy potylicznej, okolicy sutkowej lewej i okolicy mostkowo – obojczykowo - sutkowo lewej, podbiegnięcia krwawego w obrębie tkanki podskórnej oraz czepcu ścięgnistym i okolicy okostnej czaszki w okolicach czołowej, pograniczu okolicy czołowej i okolicy ciemieniowej lewej (część przednia), pogranicza okolicy ciemieniowej lewej (część tylna) i okolicy potylicznej, podbiegnięcia prawego w obrębie mięśnia skroniowego prawego orasz mięśnia skroniowego lewego, na kończynie górnej prawej: podbiegnięcia krwawego okolicy naramiennej, okolic ramiennych, okolic zgięcia łokciowego oraz górnych części ciała okolic przedramiennych, na kończynie dolnej prawej: podbiegnięć krwawych, otarć naskórka oraz trzech ran tłuczonych w obrębie okolicy przedniej kolana prawego i okolicy goleniowej przedniej prawej, podbiegnięć krwawych w okolicy goleniowej przedniej prawej, podbiegnięcia krwawego w obrębie okolic goleniowych oraz okolicy grzbietowej stopy, na kończynie górnej lewej: podbiegnięć krwawych w obrębie okolic przedramiennych, okolicy grzbietowej ręki, rany ciętej okolicy przedramiennej promiennej, otarć naskórka w obrębie powierzchni grzbietowej paliczków dalszych palca środkowego i serdecznego, na kończynie dolnej lewej: podbiegnięć krwawych z otarciem naskórka w okolicy udowej bocznej oraz okolicy pośladkowej, podbiegnięć krwawych, pęcherzy wypełnionych treścią surowiczną oraz płatowego spełzania naskórka w obrębie okolicy udowej tylniej, okolicy tylnej kolana oraz okolicy goleniowej tylnej, rany ciętej okolicy kostki bocznej, stłuczenia i obrzęku mózgu z wklinowaniem migdałków móżdżku do otworu potylicznego wielkiego, stłuczenia płuc, podbiegnięć krwawych w obrębie opłucnej ściennej jamy opłucnowej lewej.
Biegły stwierdził także, iż bezpośrednią przyczyną zgonu K. B. była ostra niewydolność krążeniowo – oddechowa w przebiegu znacznego stopnia obrzęku mózgu i wklinowania migdałków móżdżku do otworu potylicznego wielkiego, co powodowało ucisk ośrodka oddechowego zlokalizowanego w pniu mózgu, co spowodowało jego porażenie i nagły zgon. Narastający obrzęk mózgu z jednej strony spowodowany był jego wstrząśnieniem i stłuczeniem, z drugiej strony zaś potęgowany był rozwijającą się niewydolnością nerek. Obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonego powodowały naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia na okres powyżej 7 dni.
Ponadto biegły podał, iż w obrębie zmian urazowych w postaci licznych podbiegnięć krwawych, otarć naskórka oraz ran tłuczonych i ciętych stwierdzonych u pokrzywdzonego znajdowały się ważne dla życia organy, których funkcja w wyniku urazu została zaburzona. Były to w szczególności mózg, płuca i nerki.
Obrażenia ciała stwierdzone u pokrzywdzonego powstały w wyniku wielokrotnego zadziałania z dużą siłą na głowę, kończyny górne, kończyny dolne, klatkę piersiową oraz okolicę lędźwiową narzędzia lub narządzi tępych, względnie tępokrawędzistych lub też uderzenia o takie narzędzia. Narzędziami takimi, w ocenie biegłego, mogły być w tym konkretnym przypadku np. pięści, obute nogi sprawcy lub sprawców, jak również mógł być to obuch siekiery.
(dowody: protokół oględzin i sekcji zwłok k. 761-769, zeznania biegłego k. 777-777v, uzupełniająca opinia biegłego k. 1292v-1294)
W toku postępowania oskarżony został poddany badaniom sądowo – psychiatrycznym przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów oraz badaniom psychologicznym. Biegli w wydanej opinii stwierdzili, że oskarżony K. S.nie cierpi na chorobę psychiczną oraz upośledzenie umysłowe czy organiczne zaburzenia osobowości. Biegli psychiatrzy rozpoznali u wymienionego cechy zaburzeń zachowania. W dacie czynu oskarżony miał zachowaną zdolność do rozpoznania znaczenia czynu, a zdolność pokierowania swoim postępowaniem nie była zaburzona w rozumieniu art. 31 § 1 czy 2 kk. Biegi podali, iż spożycie alkoholu przez oskarżonego w inkryminowanym okresie spowodowała powstanie u niego upojenia alkoholowego prostego.
Biegła psycholog stwierdzała, iż rozwój intelektualny oskarżonego kształtuje się na poziomie przeciętnym. Poziom rozwoju językowego oraz zdolność reprodukcji przyswojonej wiedzy są w dolnej granicy normy wiekowej. Oskarżony zna zasady postępowania w sytuacjach społecznych, potrafi oceniać sytuacje i je rozwiązywać. Umiejętności z zakresu syntezy, analizy, koordynacji wzrokowo – ruchowej kształtują się na poziomie przeciętnym. Badanie psychologiczne nie potwierdziło hipotezy o organicznym podłożu.
(dowód: opinia sądowo – psychiatryczna k. 795-797, opinia sądowo – psychologiczna k. 800-801, uzupełniająca opinia biegłych psychiatrów k. 1071-1071v, uzupełniająca opinia biegłej psycholog k. 1072)
Oskarżony K. S.konsekwentnie przez całe toczące się postępowanie nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.
Przesłuchiwany w dniu 4 stycznia 2013 roku bezpośrednio po zatrzymaniu, podczas posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania, podczas konfrontacji z M. W. (1) oraz w dniu 8 marca 2013 roku odmawiał składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na zadawane mu pytania. Stwierdził tylko podczas konfrontacji z M. W. (1), że ten mówi prawdę.
(dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 45-46, 77, 775-776, protokół konfrontacji K. S.z M. W. (1)k. 176-177)
Oskarżony K. S.na rozprawie przed Sądem w dniu 3 lipca 2013 roku ponownie nie przyznał się do zarzuconego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na zadawane mu pytania.
(dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 1070)
Na rozprawie w dniu 22 października 2013 roku oskarżony zaprzeczył jakoby podawane przez M. W. (1) okoliczności dotyczące tego, iż powodem pobicia pokrzywdzonego była jego zemsta za włamanie do mieszkania, to prawda. Przyznał natomiast, iż prawdą jest to, iż przedmiotowego dnia wspólnie z M. W. (1) spożywali razem alkohol, poszli po K. i udali się do mieszkania M. W. (1). Tam doszło do bójki. Przyznał, iż bił K., ale nie miał w rękach żadnej siekiery. Przeprosił matkę pokrzywdzonego. Jednakże dodał, iż winy za zaistniałą sytuację nie należy szukać u niego tylko zapytać o to kogoś innego.
(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 1294)
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W ocenie Sądu, w świetle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego sprawstwo i wina oskarżonego K. S., co do popełnienia zarzucanego mu czynu nie budzi żadnych wątpliwości.
Wskazać należy, iż wyjaśnienia oskarżonego w kontekście pozostałych dowodów, co do zasady zasługują na wiarę jedynie z zakresie przyznania się oskarżonego co do tego, że brał udział w inkryminowanym zdarzeniu. Jednakże w żadnej mierze nie zasługują na wiarę w części, w której nie przyznał się on do popełnienia zarzuconego mu czynu polegającego na pozbawieniu K. B. wolności oraz biciu rękoma, pięściami, kopaniu oraz obuchem siekiery. W świetle całokształtu materiału dowodowego twierdzenie oskarżonego, iż winą za dokonany czyn należy obarczyć nie jego, tylko inną, nie wskazaną przez niego osobę, także nie brzmią wiarygodnie. W ocenie sądu wyjaśnienia wymienionego, zaprzeczającego swojemu sprawstwu, mają na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej w zakresie tego zarzutu z uwagi na jego wagę.
Dowodem, który zazwyczaj w sprawach o pobicie, dostarcza najwięcej informacji o zdarzeniu są zeznania pokrzywdzonego. Natomiast w niniejszym postępowaniu zeznania pokrzywdzonego nie mogą stanowić głównego dowodu sprawstwa oskarżonego. Przede wszystkim dlatego, iż K. B. nie żyje, ale także z uwagi na to, iż jego jedynym zeznaniom, złożonym podczas postępowania przygotowawczego, w których wymieniony twierdził, iż został pobity w okolicy ul. (...) w G. przez trzech nieznanych mu młodych mężczyzn, z których jeden z nich uderzał go w głowę pałką teleskopową, a pozostali dokonali zaboru telefonu komórkowego, nie można dać wiary.
Zeznania pokrzywdzonego, w ocenie Sądu, nie są prawdziwe, a zostały przez niego złożone, w takiej treści, z obawy przed rzeczywistymi sprawcami jego pobicia. Wskazują na to między innymi słowa pokrzywdzonego, które miał wypowiadać będąc na oddziale szpitalnym, a przekazane przez innych świadków zdarzenia.
Z zeznań brata pokrzywdzonego P. B. wynika, iż pokrzywdzony od początku powrotu do domu bardzo się wzbraniał przed zawiadomieniem policji oraz pogotowania o zaistniałym zdarzeniu (k.21v, 1074). Co jest raczej niespotykane z uwagi na to, iż naturalną reakcją pokrzywdzonych jest chęć jak najszybszego ścigania sprawców. Leżąc już w szpitalu, pytał brata, czy żaden z „przyjaciół” nie był u niego w domu i pytał o niego po zdarzeniu (k.1075). Ponadto z zeznań kolegi pokrzywdzonego J. M. wynika, iż K. prosił go aby nikomu nie mówił, że on leży w szpitalu (k.22v). Jego obawy uznać należało za uzasadnione zwłaszcza w obliczu tego, iż jeden z bezpośrednich świadków pobicia N. K. odwiedzała wymienionego w szpitalu, a on, widząc ją na miejscu zdarzenia, mógł podejrzewać, iż jest w stałym kontakcie z sprawcami pobicia (k.1077).
Z powyższego wynika, iż pokrzywdzony w obawie przed sprawcami pobicia nie chciał ujawnić prawdy o zdarzeniu. Jego twierdzenia sprzeczne są ponadto ze złożonymi przed Sądem dla Nieletnich zeznaniami współsprawcy pobicia M. W. (1). Sprzeczne są także z ostatnią wersją podaną przez świadka N. K. oraz z dowodami pośrednimi takimi jak zeznania O. S., M. W. (2). Ponadto z dowodami w postaci protokołu oględzin mieszkania, w którym przedmiotowe zdarzenie miało miejsce, opinią biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B., z opinią lekarza medycyny sądowej oraz innymi dowodami.
W niniejszej sprawie podkreślenia wymaga także to, iż zwłaszcza organom prowadzącym postępowanie przygotowawczego bardzo trudno było ustalić prawdziwą wersję przedmiotowego zdarzenia. Spowodowane było to wyjątkową i dość rzadko, na szczęście, spotykaną postawą młodych ludzi, zarówno uczestniczących w przedmiotowych zdarzeniu jak i zeznających na jego okoliczności. Próby zmylenia organów ściągania, zafałszowania prawdziwego obrazu zdarzenia świadczą o wyjątkowym zdemoralizowaniu tych osób, które zeznając zarówno przed funkcjonariuszami policji jak i prokuratorem wykazywali się wyjątkowym lekceważeniem tych organów, podając coraz to nowe wersje zdarzeń.
Wskazać należy, iż głównym dowodem, który pozwolił na ustalenie rzeczywistego przebiegu zdarzenia mającego miejsce w mieszkaniu przy ul. (...)były zeznania współsprawcy zdarzenia M. W. (1). Zeznania nieletniego świadka nie są wolne od nieścisłości niekonsekwencji jednakże w ocenie Sądu, te złożone przed Sądem Rejonowym w G. w postępowaniu toczącym się wobec nieletniego oraz te złożone przed tut. Sądem brzmią wiarygodnie.
Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. W. (1)złożonym w postępowaniu przygotowawczym, w których początkowo twierdził, iż do zdarzenia doszło nie w mieszkaniu jego siostry a na ulicy, że tam wspólnie z K. S. (1)dokonali pobicia pokrzywdzonego ale to on był głównym sprawcą, to on bił pokrzywdzonego siekierą (k.39v-40, 97-98, 99-100, 176). Zeznania te, tak samo jak twierdzenia pokrzywdzonego, sprzeczne są z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Ponadto sprzeczne z ostateczną wersją podaną przez świadka przed Sądem Rejonowym w G. oraz ostatecznie przed tut. Sądem, w których odwołał podawane wcześniej okoliczności podając motywy wcześniejszego podawania nieprawdy.
O fałszywości zeznań nieletniego świadka złożonych w niniejszym postępowaniu na etapie postępowania przygotowawczego świadczyć może także opinia biegłej psycholog uczestniczącej w przesłuchaniu wymienionego. Biegła podała bowiem, iż świadek w swoich zeznaniach koncentruje się przede wszystkim na opisie swojego postępowania w czasie zdarzenia. Wskazuje miedzy innymi co było powodem rozpoczęcia przez niego bicia, czym bił pokrzywdzonego oraz jak i gdzie go bił. Biegła wskazała natomiast, iż wszystkie inne szczegóły zdarzenia oraz działania innych osób wymagały dopytania. Odpowiadając na pytania dotyczące współsprawcy, świadek zasłaniał się niepamięcią czy niewiedzą. Zaznaczał, że był pod wpływem alkoholu. Biegła ponadto podała, iż nie można wykluczyć, iż świadek posiada skłonności do kłamstwa w celu utrzymania subiektywnie wykreowanej rzeczywistości. Ponadto nie można, zdaniem biegłej wykluczyć skłonności do ulegania wpływom innych osób (k.787-787v).
Natomiast za wiarygodną uznać należało wersję świadka złożoną podczas postępowania w sprawie nieletnich oraz tą złożona przez tut. Sądem. Przede wszystkim dlatego, iż wersja ta została potwierdzona pozostałym materiałem dowodowym. Ponadto, w ocenie Sądu, brzmi ona wiarygodnie przede wszystkim z uwagi na to, iż świadek pomimo wskazywania jako głównego sprawcę K. S., nie pomija swojej roli w przedmiotowym zdarzeniu. Jego zeznania wskazują także na to, iż swojej roli w zdarzeniu w żaden sposób nie umniejsza. Oprócz tego świadek wprost podaje, iż jego początkowe zeznania spowodowane były prośbą oskarżonego o wzięcie większej odpowiedzialności za zdarzenie na siebie. Podał, iż po zdarzeniu doszło do spotkania wymienionych, podczas którego K. S.wręcz prosił go o to aby wziął winę na siebie, bo on może dostać za to co najmniej 15 lat, a nie chce iść do więzienia. Nadto podał, iż właśnie z tego powodu zniszczył nagranie zapisu dźwiękowego zdarzenia ze swojego telefonu gdyż z nagrania tego wynikało, iż to K. S.bił pokrzywdzonego (k.956). Zarówno oskarżony jak i świadek M. W. (1)doskonale zorientowani byli w zasadach obowiązujących w prawie polskim co do odpowiedzialności nieletnich i dorosłych z racji wcześniejszego wchodzenia w konflikt z prawem i toczących się postępowań przed sądem dla nieletnich. Nadto K. S.miał wówczas prowadzone postępowanie w sprawie karnej gdzie odpowiadał jako dorosły i był nawet w toku postępowania tymczasowo aresztowany.
M. W. (1)bardzo szczegółowo i konsekwentnie opisuje w tych zeznaniach zarówno sam przebieg zdarzenia jak i podjęte przed nim przygotowania. Opisuje, iż K. S.od pewnego czasu namawiał go na wspólne pobicie K. B., po drugie podaje co było motywem zwabienia pokrzywdzonego do mieszkania jego siostry, jakie były ich wspólne ustalenia dotyczące uniemożliwienia pokrzywdzonemu ewentualnej ucieczki oraz ostatecznie jakie podczas zderzania wymienieni podejmowali działania, ile razy on uderzał pokrzywdzonego i w jakie części ciała, a ile razy robił to oskarżony. Z jego zeznań wynika także, iż w pewnym momencie działania K. S.wymknęły się spod kontroli, wyszły wręcz poza uzgodniony pomiędzy nimi plan działania. K. S.stał się bardzo agresywny i wyrwał mu, trzymaną w rękach siekierę, która miła wymienionym służyć jedynie do uniemożliwienia ucieczki K. B.i zaczął go okładać po całym ciele, w tym po głowie, obuchem tej siekiery (k.956v). Nieletni świadek przyznał, iż wówczas bardzo przestraszył się agresji oskarżonego (k.956v), co spowodowało, iż zadzwonił do N. K.i porosił o jej przyjście, co miało skutkować tym, iż oskarżony zaprzestanie bicia pokrzywdzonego (k.955v)
Jego zeznania w powyższym zakresie korespondują z zeznaniami matki M. W. (2), której świadek powiedział o zdarzeniu oraz dał do odsłuchania nagranie wykonane swoim telefon komórkowych podczas zdarzenia. Świadek podała, iż na przedmiotowym nagraniu słychać było głos K. S., który wielokrotnie dopytywał K. B.o włamanie do swojego mieszkania, zmuszając go do przyznania się do tego włamania oraz zapewnienia, że odda równowartość skradzionych rzeczy z mieszkania. Rozpoznała oba głosy gdyż wymienieni byli kolegami jej syna, bywali w jej mieszkaniu nadto wielokrotnie dzwonili do jej mieszkania dopytując się o syna. Ponadto podała, iż słyszała głos K. B.błagający oskarżonego o życie, o to aby zaprzestał jego bicia, a zarazem przyznający się do włamania. Dodała, iż ktoś trzeci mówił aby przestać już bić z uwagi na to, że ofiara ma już dosyć. Świadek podała, iż początkowo głosu tego nie rozpoznała, z uwagi na to, iż był on w oddali i przyciszony, jednakże syn przyznał jej, że to był jego głos.
Zeznania świadka, w ocenie Sądu, brzmią wiarygodnie, pomimo tego, iż jest ona osobą najbliższa dla współsprawcy zdarzenia, który w konsekwencji jako głównego sprawcę pobicia wskazuje K. S..
Świadek zeznając przed Sądem jednoznacznie potępiła czyn, jakiego dokonali wspólnie jej syn z K. S. (1). Nie tłumaczyła syna, nie próbowała usprawiedliwić jego zachowania. Podała wręcz, iż wprawdzie nie wie w jakim zakresie jej syn brał udział w przedmiotowym zdarzeniu, jednakże ma ponieść za to stosowną karę (k.1100). Widząc emocje świadka podczas zeznawania przed Sądem, ogromnym żal związany ze śmiercią pokrzywdzonego, nie sposób omówić wiarygodności jej twierdzeniom.
Zeznania wymienionej o treści zniszczonego nagrania zaprzeczają, wskazywanemu przez obronę oskarżonego, motywowi działania jaki miał przyświecać M. W. (1)w pobiciu pokrzywdzonego. Zdaniem obrony bowiem to M. W. (1)miał powody pobicia K. B., który miał być rzekomo chłopakiem N. K.i z nią zerwał, a wymieniona w czasie zdarzenia była dziewczyną M. W. (1). Zeznania M. W. (2)świadczą, iż z zapisu nagrania wynikało, iż to K. S.miał motyw pobicia pokrzywdzonego, a motywem tym, było rzekome włamanie do jego mieszkania dokonane, jak to podejrzewał oskarżony, przez pokrzywdzonego. Zeznania M. W. (2)dotyczące włamania, o którym miała usłyszeć jedynie z przedmiotowego nagrania są zbyt szczegółowe aby mogły zostać przez nią lub przez M. W. (1)wymyślone. Detale, które podaje wymieniona wskazują, iż faktycznie była ona świadkiem odtworzenia zapisu tego nagrania, z którego dowiedziała się, iż przyczyną pobicia było podejrzenie oskarżonego o dokonanie włamania do jego mieszkania. Ponadto, z zapisu wynikało, iż oskarżony K. S.próbował wymusić na pokrzywdzonym przyznanie się do zaboru poszczególnych rzeczy z jego mieszkania. Z zeznaniami M. W. (2)co do tego, że M. W. (1)odtwarzał jej nagranie zrobione w trakcie zdarzenia, i że słychać na nim było K. S.i pokrzywdzonego K. B.korespondują zeznania A. B., której wymieniona o tym opowiadała (vide: k. 1099v.).
Fakt, iż przedmiotowe nagranie zostało zniszczone przez nieletniego współsprawcę zdarzenia i obecnie nie ma możliwości jego odtworzenia nie powoduje, że ono nie istniało. Fakt, iż ono istniało i jaka była treść zapisu dźwiękowego w niniejszym postępowaniu można było odtworzyć za pomocą dowodów pośrednich, takich jak zeznania osoby, która tego nagrania odsłuchała przed jego zniszczeniem i osoby, która jego dokonała. Ostatecznie nieletni M. W. (1)przesłuchiwany przed sądem potwierdził fakt wykonania tego nagrania. Nieistniejące w chwili obecnej nagranie nie jest jedynym dowodem potwierdzającym winę oskarżonego K. S.w niniejszym postępowaniu.
Jak trafnie podkreśla się w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów apelacyjnych dowody pośrednie wskazują na fakty uboczne. Można je porównać do tkania drobnymi nićmi pajęczej sieci powiązań. Misterna konstrukcja tej sieci, związana w procesie logiczną konstrukcją myślową wzajemnych powiązań, prowadzących od faktów odległych, przez bliższe, aż do głównego - pozwala na przyjęcie przestępstwa za udowodnione (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 grudnia 2010 r., II AKa 356/10)
Wskazać również należy, iż to, że na faktyczny motyw zajścia, którym miało być chęć zemsty oskarżonego K. S.na K. B.za włamanie, którego miał on zdaniem oskarżonego się dopuścić do jego mieszkania, wskazują także zeznania P. B.. Wymieniony zeznał bowiem, iż od tego włamania znajomość K.z oskarżonym się zakończyła. Oskarżony przestał przychodzić do niech do domu (k.1074).
Podawane przez świadka M. W. (1) okoliczność dotyczące sposobu, umiejscowienia ciosów jak i rodzajów użytych narządzi i części ciała, w które zadawane były pokrzywdzonemu uderzenia, jednoznacznie potwierdził biegły lekarz medycyny sądowej. Opinia wymienionego koresponduje bowiem z jego zeznaniami. Biegły stwierdził, iż obrażenia ciała stwierdzone u pokrzywdzonego powstały w wyniku wielokrotnego zadziałania z dużą siłą na głowę, kończyny górne, kończyny dolne, klatkę piersiową oraz okolicę lędźwiową narzędzia lub narządzi tępych, względnie tępokrawędzistych. Narzędziami takimi, w ocenie biegłego, mogły być tym konkretnym przypadku np. pięści, obute nogi sprawcy lub sprawców, jak również mógł być to obuch siekiery. Biegły potwierdził także zeznania nieletniego M. W. (1) podając, iż uderzenia pokrzywdzonemu zadawane były w każdą jego części ciała i ich wygląd i charakter wskazuje, że powstały jednoczasowo (k.1293).
Zeznania M. W. (1), którym Sąd dał wiarę, potwierdza także ostateczna wersja zdarzenia przedstawiona przez N. K., która po wielokrotnej zmiennie treści zeznań w zależności przez kogo była przesłuchiwana oraz na jakim etapie postępowania, przyznała, iż nie spotkała pobitego pokrzywdzonego na ulicy i nie przeganiała sprawców pobicia, a zetknęła się z nim w mieszkaniu siostry M. W. (1), który po nią zadzwonił. Wprawdzie z zebranego materiału dowodowego nie wynika jednoznacznie aby świadek widziała fakt bicia pokrzywdzonego przez obu współsprawców w mieszkaniu A. B., jednakże jej zeznania, w których podawała ona, iż uwierzyła sprawcom, iż K. nie został przez nich pobity, tylko przyszedł do mieszkania w takim stanie, nie zasługują na wiarę.
Przede wszystkim dlatego, iż świadek wielokrotnie zmieniała swoje zeznania. Świadczy to, w ocenie Sądu, o tym, iż wiedziała lub podejrzewała, iż to K. S.i M. W. (1)dokonali pobicia pokrzywdzonego w mieszkaniu i chciała to ukryć. Zeznając początkowo tak jak oni, w celu potwierdzenia wersji sprawców najwyraźniej musiała poczynić z nimi ustalenia w tym zakresie. Nie było innych powodów, dla których składała nieprawdziwe zeznania niż ten by chronić obu sprawców przed odpowiedzialnością. Ponadto niewiarygodne jest to, iż w momencie gdy przyszła do mieszania nie zauważyła w jakim ono jest stanie.
Już z samego protokołu oględzin mieszkania i to dokonanego po jego uprzątnięciu przez M. W. (1), zresztą, jak wynika z jego zeznań, wspólnie z świadkiem N. K., wynika, iż krew pokrzywdzonego znajdowała się nie tylko w miejscu gdzie wymieniony siedział i został w czasie późniejszym przełożony, ale znajdowała się również na ścianach, na wyposażeniu tego mieszkania, a w końcu także na odzieży K. S.. Wprawdzie świadek podczas składanych przed Sądem Rejonowym w Giżycku zeznaniach wielokrotnie podkreślała, iż krew pokrzywdzonego znajdowała się jedynie w miejscu, w którym K. B.siedział, w świetle protokołu oględzin mieszkania przy ul. (...)(k. 148-151) oraz dokumentacji fotograficznej z miejsca zdarzenia (k.604-609) oraz dokonanych szkiców pokoju, w którym pobito pokrzywdzonego, na które nałożono położenie śladów krwi (k.601-603), jej zeznania w tym zakresie uznać należało za niedorzeczne.
O tym, iż była ona częściowo świadkiem zdarzenia świadczą także zeznania O. S., której wymieniona opowiedziała o zdarzeniu. O. S.przesłuchiwana już w postępowaniu przygotowawczym podała bowiem, iż N.opowiedziała jej, że była w dniu 29 grudnia 2012 roku na miejscu zdarzenia. Widziała także jak K. S.jeszcze bił pokrzywdzonego, także tylnią stroną siekiery, podczas gdy ona jak i M. W. (1)prosili K.aby już przestał. Podała także, iż N.przyznała jej, iż została proszona przez wymienionych o zacieranie śladów dokonanego czynu, o zmywanie krwi i obmycie pokrzywdzonego (k.129-130, 135v).
Wymieniona miała jej także potwierdzić, iż zdarzenie było inicjatywą K. S., który chciał zemścić się na pokrzywdzonym za dokonane w jego mieszkaniu włamanie. Podała także wymienionemu świadkowi, iż składając zeznania na policji nie powiedziała całej prawdy o zdarzeniu (k.129v).
O prawdziwości zeznań świadka O. S. świadczy to, iż jeszcze w czasie zeznawania podczas postępowania przygotowawczego wymieniona twierdziła, iż jest dobrą koleżanką N. K., a obecne zeznając przed tut. Sądem, świadek stwierdzała, iż nie przyjaźnią się z wymienioną (k.954v, 1101v). Ponadto świadek przyznała, iż po złożeniu zeznań, w których ujawniła, iż N. była obecna przy części zdarzenia i co przekazała jej na jego temat, próbowano ją zastraszyć (k.129).
Sąd dał wiarę jej zeznaniom z uwagi na to, iż nie dopatrzył się żadnych powodów dla których świadek ten miałaby zeznawać nieprawdę. Wprawdzie obecnie według twierdzeń wymienionej nie są one już przyjaciółkami, jednakże podczas pierwszych wymieniona deklarowała przyjaźń z N. K.. Odwołała ona także swoje zeznania, w których przedstawiała zmienioną wersję zdarzeń (k.131), tłumacząc, iż została zastraszona i kazano jej podawać wersję, że M.i K.razem bili pokrzywdzonego. Natomiast podkreśliła zeznając na rozprawie, iż prawdą jest to, że N. K.powiedziała jej, iż widziała jedynie jak K. S.bił pokrzywdzonego (k.1102).
Nie bez znaczenia dla oceny zeznań N. K. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniu 4 stycznia 2013 roku, w których wymieniona utrzymywała, iż do pobicia pokrzywdzonego doszło na ulicy, a ona była jego bezpośrednim świadkiem ma także opinia biegłej psycholog. Biegła psycholog powołana bowiem na okoliczność zdolności do prawidłowego postrzegania i odtwarzania spostrzeżeń przez małoletnią oraz jej skłonności do kłamstwa i konfabulacji podała, iż cechy osobowościowe świadka sprzyjają celowemu zniekształceniu i fałszowaniu odtwarzanych zdarzeń. Ponadto podała, iż świadek ujawnia skłonności do kłamstwa w celu utrzymania subiektywnie wykreowanej rzeczywistości. Nie można także wykluczyć skłonności świadka do ulegania wpływom innych osób pod warunkiem, że leży to w szeroko rozumianym interesie małoletniej.
Z opinii biegłej psycholog wynika ponadto, iż podczas przesłuchań, w których świadek wielokrotnie zmieniała treść zeznań, nie towarzyszą jej żadne emocje, nie ujawnia ona poczucia winy, czy też zażenowania. W ocenie biegłej ta okoliczność oraz wyniki badań kwestionariuszowych świadka wskazują na nieprawidłowo kształtującą się osobowość w kierunku osobowości dyssocjalnej, charakteryzującej się nieliczeniem się z uczuciami innych, łatwością lekceważenia obowiązujących w społeczeństwie norm, osłabieniem hamulców społecznych, skłonnością do podejmowania zachowań ryzykownych, osłabieniem relacji emocjonalnych, barkiem rozwoju uczuć wyższych, ograniczoną zdolnością do przeżywania poczucia winy, a skłonnością do obwiniania innych, niską tolerancją na frustracje (k.785-786).
Motywacją świadka N. K.w początkowym podawaniu nieprawdy odnośnie okoliczności zdarzenia może być także obawa przed oskarżonym. Z opinii biegłej psycholog wynika bowiem, iż świadek dopytywała czy wskazany przez nią K. S., który według niej miał być podobny do jednego z napastników, dowie się o treści złożonych przez nią zeznań (k.785v).
O próbach zastraszania, świadków mających informacje o przedmiotowym zdarzeniu świadczyć mogą także treści rozmów zabezpieczonych zarówno z komputera pochodzącego z mieszkania K. S.oraz M. W. (1)i analizująca je opinia biegłego informatyka (k. 611-673, 675-751). Rozmowy ujawnione na tych komputerach prowadzone przez uczestników zdarzenia oraz osoby im bliskie jednoznacznie wskazują na ich związek z przedmiotowym zdarzeniem (k.620-624). Ponadto z rozmów tych wynika także to, iż zdarzenia faktycznie miało miejsce w mieszkaniu siostry M. W. (1), że wymieniony sprzątał je ze śladów krwi (k.661-665) oraz to, iż M. W. (1)zmieniał zeznania (k.679), o udziale w przedmiotowym zdarzeniu i zeznaniach N. K.(k.686), oraz o tym, iż N. K.chciała skontaktować się z K. S.po przedmiotowym czynie (k.696).
W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na pewne ustalenie, iż oskarżony nie tylko bił pokrzywdzonego pięściami, ale także kopał go po całym ciele, ale również uderzał go obuchem siekiery między innymi po głowie.
Sąd miał na uwadze zarówno powołaną opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej, jak również opinię z zakresu badań biologicznych, która niewątpliwie stanowi jeden z najbardziej wiarygodnych, bo w pełni obiektywnych, dowodów na okoliczność sprawstwa K. S.. Z opinii z zakresu badań biologicznych wynika, iż krew, której ślady ujawniono na odzieży i skarpetach oskarżonego, zabezpieczonych od niego, pochodziła od pokrzywdzonego. Z opinii tej w przekonaniu Sądu jednoznacznie wynika, że oskarżony kopał pokrzywdzonego. Ponadto potwierdza, iż miejscem zdarzenia, było mieszkanie położone przy ul. (...)w G.(306-316).
Sąd uznał zeznania świadka w osobie P. B. za wiarygodne. Wymieniony nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, jednakże jego zeznania pozwoliły na ustalenie z kim przedmiotowego dnia wyszedł pokrzywdzony z domu, także i to, iż przez całe przedpołudnie oraz wieczór nie było z nim kontaktu telefonicznego oraz to, w jakim stanie i o której godzinie pokrzywdzony wrócił do domu.
Tak samo należało potraktować zeznania J. M., którego twierdzenia pozwoliły jedynie na ustalenie, iż nie spędzał przedmiotowego dnia z pokrzywdzonym oraz to, że pokrzywdzony obawiał się rzeczywistych sprawców zdarzenia. Podobnie sąd ocenił zeznania świadka A. B., która zeznała, że w okresie kiedy miało miejsce zdarzenie nie zamieszkiwała w swoim mieszkaniu i był tam prowadzony remont, nadto iż M. W. (2) mówiła jej, że M. W. (1) odtworzył jej nagranie utrwalone w trakcie zdarzenia.
Zeznania funkcjonariuszy policji w osobie I. L. i M. P. pozwoliły na potwierdzenie tego, iż M. W. (1) podczas zatrzymania zeznał, iż zdarzenie miało miejsce w mieszkaniu jego siostry oraz to, że motywem pobicia oskarżonego było włamanie do mieszkania oskarżonego (k.178v, 180v, 1098v).
Brak powodów, dla których powyżsi świadkowie mieliby w niniejszej sprawie podawać nieprawdę.
Do niniejszego postępowania nie wniosły istotnych kwestii zeznania P. K., B. B. oraz M. Ł.. Wymienieni bowiem nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia, a informacje, które posiadali nie miały większego znaczenia dla ustalenia odpowiedzialności za przedmiotowy czyn.
Sąd rozpoznając niniejszą sprawę, gruntownej analizie poddał także dowody z opinii. Opinia sądowo –psychiatryczna i psychologiczna pozwoliły ocenić stan zdrowia psychicznego oskarżonego i jego osobowość. Zdaniem biegłych psychiatrów i biegłej psycholog z racji młodego wieku oskarżony nie ma ukształtowanej osobowości. Z tego powodu biegli nie stwierdzili u niego osobowości dyssocjalnej. Niemniej jednak, biegli podali, iż w tym wieku, przy takim poziomie intelektu oskarżony jest w stanie zrozumieć i przestrzegać zasad funkcjonowania w społeczeństwie i zasad porządku prawnego (k.1071-1072).
Sąd podzielił wszystkie opinie biegłych sporządzone w toku niniejszego postępowania – a zatem opinię sądowo-psychiatryczną, sądowo-psychologiczną, opinię sporządzoną przez biegłego z zakresu medycyny sądowej, jak też opinię z zakresu badań biologicznych. Sporządzone opinie są jasne, pełne, a zawarte w nich wnioski szczegółowo umotywowane – co do trzech pierwszych z wymienionych opinii, także ustnie na rozprawie.
Sąd dał wiarę wszystkim dowodom w postaci dokumentów (odpisy wyroków, protokoły, informacja z rejestru karnego, dane osobo poznawcze), uznając, że są one rzetelne i obiektywne zresztą wskazane dokumenty zostały sporządzone przez uprawnione do tego osoby w zakresie przysługujących im kompetencji i nie były przez strony kwestionowane.
W ocenie Sądu, mając na uwadze całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, sprawstwo oraz wina oskarżonego K. S.co do popełnienia zarzucanego mu czynu nie budzą żadnych wątpliwości.
Rozstrzygając niniejszą sprawę Sąd nie miał wątpliwości, iż oskarżony wiedział, że działaniem swoim i nieletniego współsprawcy naraża K. B. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. O istnieniu takiej świadomości po stronie sprawcy można wnioskować na podstawie całokształtu okoliczności, zarówno przedmiotowych, jak i tych natury podmiotowej. Znaczenie w tym zakresie mają takie okoliczności jak sposób działania sprawców, rodzaj użytego przez nich narzędzia, siła i intensywność zadanych ciosów, ich liczba i ukierunkowanie oraz rodzaj spowodowanych urazów i ich umiejscowienie. Okoliczności te nie mogą być jednak oceniane w oderwaniu od tego, jakie było tło i powód zajścia, motywy i pobudki, jakie kierowały sprawcą, jak też bez uwzględnienia tego, jaki był jego stosunek do pokrzywdzonego. Znaczenie ma również osoba samego sprawcy, jego właściwości osobiste i dotychczasowy tryb życia oraz zdolność do oceny sytuacji i przewidywania skutków określonego zachowania się ( vide np., wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. akt II AKa 373/12, LEX nr 1283537).
W przedmiotowej sprawie o świadomości oskarżonego w tym zakresie świadczą przede wszystkim okoliczności natury przedmiotowej, to jest charakter i umiejscowienie obrażeń na ciele pokrzywdzonego oraz siła zadawanych przez oskarżonego ciosów. To w szczególności oskarżony wielokrotnie godził w te części ciała pokrzywdzonego, w których znajdowały się ważne dla życia organy, w szczególności głowę, klatkę piersiową oraz okolicę lędźwiową, a siła zadawanych uderzeń była znaczna. Biegły w swoje opinii stwierdził, iż najbardziej liczne obrażenia zlokalizowane były w obrębie głowy w postaci podbiegnięć krwawych tkanki podskórnej i okostnej czaszki. Uderzenia zadawane były w każdą cześć ciała pokrzywdzonego ich liczba była znaczna, a wygląd i charakter tych obrażeń wskazuje na to, iż powstały jednoczasowo. Biegły podał wręcz, iż podczas sekcji zwłok należało ciało pokrzywdzonego poddać specjalnemu odpreparowywaniu skóry i tkanek podskórnych, które z reguły stosuje się u ofiar potrąceń samochodowych i ofiar wypadków drogowych. Badanie to ujawniło urazy jakie były zadawane pokrzywdzonemu w okolicy lędźwiowej i okolicy kończyn dolnych, które zewnętrznie zamaskowane były palmami opadowymi na ciele pokrzywdzonego (k.1293).
K. S.działał też z dużą zawziętością, nie reagując na błagania pokrzywdzonego oraz słowa współsprawcy M. W. (1)o zaprzestanie bicia. Powyższe w sposób niewątpliwy wskazuje, iż oskarżony miał świadomość charakteru zdarzenia. Nie bez znaczenia dla oceny zamiaru oskarżonego pozostaje też okoliczność dysproporcji między siłą oskarżonego a możliwościami obronnymi pokrzywdzonego po zadaniu mu wielokrotnych uderzeń obuchem siekiery w kończyny dolne przez M. W. (1).
Opinia biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii wykluczyła jednocześnie, by oskarżony był nieświadomy znaczenia swego działania, pomimo znajdowania się w stanie upojenia alkoholowego.
Jednocześnie bezsprzecznym jest, że zamiar pobicia zrodził się u oskarżonego już wcześniej. Dokładnie zaplanował bowiem pobicie pokrzywdzonego, wręcz zwabił go do mieszkania M. W. (1) pod pretekstem wspólnego spożywania alkoholu oraz zapewnił sobie pomoc współsprawcy, którego zdaniem było uniemożliwienie ucieczki pokrzywdzonego. Całe zdarzenie ponadto było zaplanowaną przez niego zemstą na pokrzywdzonym oraz chęcią zmuszenia go do przyznania się do dokonanego do mieszkania oskarżonego włamania.
W świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie ulega wątpliwości, iż oskarżony K. S.odpowiada również za skutek w postaci śmierci K. B.. Dowody przeprowadzone w sprawie jednoznacznie wskazują, iż śmierć pokrzywdzonego była następstwem spowodowanych w trakcie zdarzenia obrażeń ciała, a zatem, że między śmiercią pokrzywdzonego a działaniem oskarżonego i nieletniego współsprawcy zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Fakt, że od dnia, w którym oskarżony zadał pokrzywdzonemu określone obrażenia do czasu śmierci pokrzywdzonego upłynęły prawie cztery doby, nie oznacza, że między wskazanymi faktami (spowodowaniem obrażeń a śmiercią) nie ma związku przyczynowego. Jak wskazuje opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej, przyczyną śmierci był duży stopień obrzęku mózgu, który w wyniku swojej objętości doprowadził do wklinowania migdałków móżdżku do otworu potylicznego wielkiego co skutkowało uciskiem na pień mózgu i porażeniem ośrodka oddechowego. Obrzęk ten natomiast z jeden strony był efektem niewydolności nerek do której doszło w wyniku stłuczenia mózgu, z drugiej strony zaś był efektem niewydolności nerek, do której doszło w wyniku ich stłuczenia (k.761-769, 777). Sama niewydolność nerek spowodowana została trzema czynnikami, które zaistniały na skutek doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń. Na pierwszym miejscu biegły stwierdził, iż należy przyjąć zjawisko rabdomiolizy mięśni, czyli zjawisko powstające przy uszkodzeniach mięśni wskutek urazów i wskutek rozpadu tkanki mięśniowej w wyniku czego dochodzi do zatkania kłębków nerwowych przez produkty rozpadu mięśni. Druga kwestia to niedokrwienie nerek wskutek rozlicznych wylewów śródskórnych i śródmięśniowych stanowiąca anemię, która manifestowała się w badaniach laboratoryjnych. Trzecia kwestia zdaniem biegłego to uraz lędźwiowy w okolicy nerek (k.1293-1293v).
Do przyjęcia odpowiedzialności z art. 158 § 3 k.k. dochodzi jedynie wtedy, gdy śmierć człowieka jest niezamierzonym następstwem działania sprawców, w rozumieniu art. 9 § 2 k.k., polegającym na niezachowaniu przeciętnego obowiązku ostrożności w sytuacji, w której na podstawie normalnej zdolności przewidywania i ogólnego obowiązku dbałości o życie ludzkie lub przewidywania skutków własnych działań można wymagać od człowieka, aby nie dopuścił do nastąpienia przestępnego skutku (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 lutego 2001 r., sygn. akt II AKa 276/2000, Prokuratura i Prawo - dodatek 2002/9 poz. 18). Tym samym możliwość przewidywania należy odnosić do reakcji intelektualnych przeciętnego i dysponującego normalnym doświadczeniem życiowym człowieka oraz jego zdolności do prawidłowego osądu obiektywnej rzeczywistości, aczkolwiek dokonywanie oceny powinno mieć miejsce w powiązaniu z analizą indywidualnych cech sprawcy (np. posiadanego wykształcenia, zasobu wiadomości, wykonywanego zawodu itp.) oraz funkcjonowania procesu skojarzeń w chwili czynu. Jak wskazali biegli lekarze psychiatrzy, oskarżony w chwili zarzucanego mu czynu pomimo znajdowania się w stanie upojenia alkoholowego zwykłego miał zachowaną w pełni zdolność rozumienia jego znaczenia, nie stwierdzono też u oskarżonego zaburzeń funkcji poznawczych. Również biegła psycholog stwierdziła u oskarżonego prawidłowe funkcjonowanie sfery poznawczej, które pozwalało mu na krytyczny odbiór rzeczywistości, planowanie oraz przewidywanie konsekwencji swojego postępowania. Powyższe pozwala Sądowi postawić oskarżonemu zarzut niezachowania reguł ostrożności wymaganych w danych okolicznościach.
Z uwagi na rodzaj, umiejscowienie i znaczną siłę zadawanych ciosów oskarżony z pewnością mógł przewidzieć, iż skutkiem doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń może być jego zgon. Uderzanie pięściami i kopanie w głowę i klatkę piersiową, uderzanie obuchem siekiery po głowie naraża umiejscowione tam organy, których uszkodzenie zazwyczaj prowadzi do śmierci ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 czerwca 1995 r., II AKr 139/95, KZS 1995/7-8/50) - z czego oskarżony niewątpliwie mógł zdawać sobie sprawę, gdyż jest to wiedza, jaką posiada każdy przeciętny człowiek.
Wskazać także należy, iż oskarżony wspólnie z M. W. (1) swoim zachowaniem zrealizowali znamiona innego przepisu ustawy karnej, a mianowicie art. 189 § 3 k.k.
Istota przestępstwa z art. 189 § 1 k.k. sprowadza się do pozbawienia pokrzywdzonego - wbrew jego woli - możliwości swobodnego poruszania się (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2010 roku, V KK 228/09). Z materiału dowodowego wynika, że oskarżony uzgodnił z M. W. (1), iż uniemożliwią pokrzywdzonemu ucieczkę z mieszkania poprzez uderzenie go obuchem siekiery w nogi, de facto powyższe uczynili. Z zeznań bowiem M. W. (1) jednoznacznie wynika, iż w momencie gdy pokrzywdzony chciał uciec z mieszkania ten uderzył go kilkukrotnie obuchem siekiery w nogi celem uniemożliwienia mu tej ucieczki, a tym samym ograniczył jego wolność poruszania się. Uprzednio zaś zamknęli na klucz drzwi wejściowe do mieszkania.
Ponadto ze względu na intensywność, drastyczności oraz długotrwałość użytej wobec pokrzywdzonego przemocy przyjąć należało, iż przypisanie oskarżonemu typu kwalifikowanego przestępstwa polegającego na pozbawieniu wolności ze szczególnym udręczeniem. O uznaniu, że doszło do szczególnego udręczenia ofiary przestępstwa nie przesądza, będący jego następstwem, stopień rozstroju zdrowia pokrzywdzonego, lecz decyduje ocena sposobu podjętego wobec określonej osoby, w konkretnych okolicznościach faktycznych działania, polegającego na zadaniu pokrzywdzonemu, wykraczających ponad miarę wynikającą z samego faktu pozbawienia wolności, dodatkowych cierpień fizycznych lub psychicznych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2002 roku, II KKN 258/00
Z braku ustawowego oznaczenia pojęcia "szczególne udręczenie" jest to precyzowane przez doktrynę i praktykę jako warunki, które stwarzają dla ofiary dolegliwość znacznie większą od wynikającą z samego pozbawienia wolności. Wskazuje się, że szczególne udręczenie może być wynikiem znęcania się fizycznego lub moralnego nad pokrzywdzonym (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 12 grudnia 2012 roku, II AKa 220/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 stycznia 2008 roku, II AKa 396/07).
W przedmiotowej sprawie wskazać należy, iż działania oskarżonego i nieletniego współsprawcy podejmowane było wielokrotnie, w różnorodny sposób i przy użyciu różnorakich środków (bicie pokrzywdzonego rękoma, pięściami, kopanie, bicie obuchem siekiery po całym ciele, w tym głowie). Działanie te nie zamierzały tylko do uprzednio uzgodnionego pobicia a przede wszystkim obliczone były na zadanie pozbawionemu wolności pokrzywdzonemu dodatkowych cierpień fizycznych i psychicznych. Oskarżony groził jednocześnie pokrzywdzonemu zabójstwem oraz wymuszał poprzez zadawanie kolejnych ciosów (leżącemu we krwi z wieloma obrażeniami ciała pokrzywdzonemu błagającemu o litość) przyznanie się do dokonania włamania do mieszkania oskarżonego.
Za przyjęciem w tym konkretnym przypadku ustalenia, że pozbawienie pokrzywdzonego wolności wiązało się ze szczególnym udręczeniem przemawiał zatem cały zespół okoliczności, w tym różnorodność i intensywność podjętych przez sprawców działań, skierowanych na zadanie pokrzywdzonemu cierpień fizycznych i psychicznych.
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, Sąd, uznając winę oskarżonego za w pełni udowodnioną, wymierzył mu karę 10 lat pozbawienia wolności (pkt I wyroku).
Wymierzając oskarżonemu K. S.wskazaną karę Sąd miał na uwadze wyjątkowo wysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, przejawiający się w naruszeniu najbardziej istotnych dóbr prawnych, jakimi są zdrowie i życie ludzkie, a także w determinacji sprawcy w działaniu (w tym również brak reakcji na prośby pokrzywdzonego), podjętym nadto pod wpływem alkoholu i bez uzasadnionego życiowo powodu. Okolicznością obciążającą było niewątpliwie także zachowanie się oskarżonego po pobiciu pokrzywdzonego takie jak brak zainteresowania stanem pokrzywdzonego wyrażający się w nieudzielaniu mu jakiejkolwiek pomocy.
Sąd nie dopatrzył się w stosunku do oskarżonego żadnych okoliczności łagodzących. Podkreślenia wymaga bowiem to, iż fakt uprzedniej niekaralność oskarżonego w niniejszym przypadku nie ma żadnego znaczenia prawnego, gdyż oskarżony dopiero w maju 2012 roku czyli w parę miesięcy przed zdarzeniem uzyskał wiek dopuszczający ponoszenie odpowiedzialności karnej. Wskazać także należy, iż już w październiku 2012 roku skierowano przeciwko wymienionemu akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w G.o przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 kk. Wymieniony był tymczasowo aresztowany w związku z tą sprawą i przebywał w Areszcie Śledczym w G.w okresie od dnia 1 października 2012 roku do dnia 9 listopada 2012 roku. Nadto wobec oskarżono toczyły się postępowania o czyny karalne przez Sądem dla Nieletnich i tak postanowieniem Sądu Rejonowego w G.sygn. akt III Nw 17/10 za czyn z art. 217 § 1 k.k. wymieniony został oddany pod nadzór kuratora sądowego. Ponadto w dniu 7 maja 2012 roku oskarżony wraz z M. W. (1)zostali zatrzymani pod zarzutem popełnienia czynu z art. 288 § 1 kk. Sąd Rejonowy w G.zlecił wówczas przeprowadzenie opinii przez Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno – Konsultacyjny w M.. Z opinii przeprowadzonej w dniu 20 sierpnia 2012 roku wynikało między innymi, iż niewłaściwe zachowania K. S.wskazują na postępujący proces demoralizacji, który kształtuje się z poziomie średnim. Wobec nieletniego zaproponowano wówczas stosowanie środka wychowawczego w postaci umieszczenia w młodzieżowym ośrodku wychowawczym (k.341-342).
Wskazać także należy na treści opinii o oskarżonym z jednostki penitencjarnej, z których wynika, iż zachowanie K. S.należy ocenić jako naganne. Nie był on bowiem nagradzany kodeksowo, a jedynie wielokrotnie karany dyscyplinarnie, ostatnio w dniu 8 października 2013 roku. Ponadto deklarował on przynależność do struktur podkultury przestępczej tak zwanych grypsujących (k.1144v, 1304).
Wymierzona oskarżonemu kara pozbawienia wolności jest w ocenie Sądu nie tylko adekwatna do stopnia jego winy, ale zrealizuje też w stosunku do niego cele zapobiegawcze i wychowawcze. Zapobiegawczy sens wymierzonej kary pozbawienia wolności ma bowiem na celu odstraszenie sprawcy od ponownego wejścia na drogę przestępstwa, natomiast jej cel wychowawczy realizuje się poprzez kształtowanie postawy oskarżonego zarówno wobec własnego czynu, jak i przestępstwa w ogóle. Kara w takiej postaci nie tylko uzmysłowi oskarżonemu konieczność ponoszenia odpowiedzialności za swoje zachowanie, ale nadto da wyraz negatywnej ocenie tego typu zachowań. Jednocześnie kara orzeczona wobec oskarżonego czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także spełnia swe zadania w zakresie prewencji generalnej, polegające na kształtowaniu w społeczeństwie postawy poszanowania prawa.
Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonemu K. S.okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 4 stycznia 2013 roku do dnia 29 października 2013 roku (pkt II wyroku).
O dowodach rzeczowych opisanych na wykazie na k.864-865 akt sprawy, a zapisanych pod numerem 10/13 księgi przechowywanych przedmiotów Sądu Okręgowego w Olsztynie Sąd orzekł na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. nakazując zwrócić oskarżycielce posiłkowej B. B.dowody rzeczowe w postaci kurtki koloru granatowego „(...)”, spodni dresowych z napisem „(...)”, bluzy rozpinanej na zamek błyskawiczny, obuwia sportowego, spodenek, koszulki szarej, slipów koloru brązowego, slipów typu bokserki, skarpetek białych prążkowanych, skarpetek białych, oskarżonemu K. S.telefon komórkowy marki (...) nr (...)wraz z kartą SIM (pkt III wyroku). Przedmioty te stanowią bowiem własność wymienionych osób, a stały się zbędne dla potrzeb toczącego się postępowania karnego.
Sąd na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej tytułem zwrotu poniesionych przez nią wydatków wynikłych z zastępstwa procesowego, albowiem ustawa nie przewiduje możliwości zwolnienia skazanego od zwrotu tych kosztów (pkt IV). Uwzględniono przy tym rzeczywiste koszty udokumentowane a poniesione przez pełnomocnika – adwokata oraz opłatę w granicach przewidzianych w stawkach rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2002, nr 163, poz. 1348 ze zm.) zgodnie ze stanowiskiem prezentowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego (vide: postanowienie z dnia 26 kwietnia 2001 r., WZ 20/01, OSNKW 2001/7-8/70).
Mając na uwadze sytuację majątkową i osobistą oskarżonego, a zwłaszcza fakt osiągania przez niego niewielkich doraźnych dochodów, Sąd zwolnił K. S.w całości od obowiązku zapłaty kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., uznając, że oskarżony nie będzie w stanie ich uiścić, a nadto orzekanie o obowiązku ponoszenia tych kosztów z uwagi na wymiar orzeczonej względem oskarżonego kary pozbawienia wolności byłoby niecelowe (pkt V wyroku).