WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w Wydziale XVII Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Olejnik

Protokolant: st.prot.sąd. Karolina Tomiak

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Poznań – Wilda Joanny Nowak

po rozpoznaniu w dniach 3 lutego i 14 marca 2017 roku

sprawy R. H.

oskarżonego o popełnienie przestępstwa z art. 207§1k.k. w zw. z art. 64§1 k.k.

na skutek apelacji obrońcy oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu z dnia 14 października 2016 roku, /sygn. akt VI K 671/16/

I.  zmienia pkt. 1 zaskarżonego wyroku przyjmując, iż w miejsce daty od 1.07.2015r. do 27.09.2015r. oskarżony dopuścił się zarzuconego mu czynu w okresie od .18.08.2015r. do 27.09.2015r., a nadto obniża wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności do 7 (siedmiu) miesięcy;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. W. kwotę 619,92 zł /z VAT/ tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

IV.  zwalnia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za II instancję.

Sławomir Olejnik

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, wyrokiem z 14 października 2016 r. uznał oskarżonego R. H. za winnego przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet okres tymczasowego aresztowania w sprawie. Sąd Rejonowy zwolnił nadto oskarżonego od kosztów postępowania i zasądził na rzecz obrońcy z urzędu stosowne wynagrodzenie (k. 497- 499).

Wyrok ten w całości na korzyść oskarżonego, zaskarżył jego obrońca zarzucając obrazę przepisów postępowania, która w sposób istotny wpłynęła na treść wyroku, a mianowicie art. 7 k.p.k. art. 410 k.p.k. i art. 4 k.p.k., oraz błąd w ustaleniach faktycznych będący polegający na przyjęciu, że oskarżony znęcał się nad rodzicami (k.532 - 536) i wniósł uniewinnienie oskarżonego. Autor apelacji wniósł również o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka J. H. (1).

Na rozprawie w dniu 14 marca 2017 r. Sąd Okręgowy przeprowadził dowód z zeznań świadka J. H. (1). Zeznania świadka należało uznać za wiarygodne - świadek jasno i konkretnie opisał okres dzieciństwa, gdy zamieszkiwał jeszcze z rodzicami, zaś emocje okazywane podczas składania zeznań wskazują na szczerość i spontaniczność wypowiedzi. Zeznania świadka pozwoliły zmienić ustalenia Sądu Rejonowego, iż w rodzinie nie istniał problem alkoholowy – przeczą temu bowiem zeznania świadka J. H. (1). Ostatecznie jednak zeznania świadka nie miały wpływu na same ustalenia dotyczące sprawstwa R. H., bowiem świadek wskazał, że nie miał wiedzy na temat stosunków panujących między rodzicami i bratem w okresie objętym zarzutem.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja okazała się zasadna tylko w niewielkiej części, tj. w zakresie opisu czynu, a dokładniej czasu popełnienia przestępstwa. Jak wynika z uzasadnienia, Sąd Rejonowy błędnie wskazał w sentencji jeden z okresów, w którym oskarżony dopuścił się przestępstwa i w tym zakresie należało zaskarżony wyrok zmienić.

W pozostałym zakresie – co do sprawstwa, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia podniesionych zarzutów.

Zgodnie z art. 7 k.p.k., organy postępowania, a więc także i sąd, kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną tego przepisu, gdy:

1)  jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

2)  stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

3)  jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt. 1 i 2 k.p.k.). (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 1998 roku, V KKN 104/98).

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się uchybień, które wskazywałby na przekroczenie przepisu art. 7 k.p.k. i w pełni zgodził się z przeprowadzonym przez sąd I instancji postępowaniem dowodowym. Uważna lektura akt sprawy, w tym uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, iż Sąd pierwszej instancji w toku przewodu sądowego ujawnił cały materiał dowodowy, dokonał jego wszechstronnej oceny uwzględniającej wskazania wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego i w następstwie tak dokonanej oceny ustalił stan faktyczny niezawierający błędów. Sąd Rejonowy wyjaśnił motywy, którymi kierował się przy stwierdzeniu sprawstwa oskarżonego i Sąd Okręgowy w pełni te rozważania podziela.

Co prawda, przeprowadzony na rozprawie dowód z zeznań świadka J. H. (1) podważył ustalenia, jakoby B. H. nie nadużywał alkoholu, to jednak nie wynikało to z błędnej oceny zebranego materiału dowodowego, lecz z tego, że świadek podczas postepowania pierwszoinstancyjnego o tym aspekcie życia rodziców nie wspomniał, wskazując jedynie na enigmatyczny konflikt między rodzicami a bratem, bez wchodzenia w szczegóły związane z problemami alkoholowymi. Ustalenie to jednak nie podważa zasadniczej kwestii sprawstwa oskarżonego. Alkoholizm B. H. nie usprawiedliwia stosowania przemocy fizycznej i psychicznej przed oskarżonego, zwłaszcza w stosunku do pokrzywdzonej M. H..

Zważyć należy, że autor apelacji z w/w faktu alkoholizmu B. H. wywodzi brak możliwości przypisania R. H. przestępstwa znęcania się. Taki wniosek jest jednak nieuprawniony. Przede wszystkim nie można się zgodzić z obrońcą, że wezwania policji były bezpodstawne. Nie wynikały one bowiem tylko z uciążliwych zachowań oskarżonego, lecz z kierowanych pod adresem pokrzywdzonych gróźb, wyzwisk, a przede wszystkim przemocy fizycznej, o czym zdaje się obrońca zapomina. Na to zaś, że takie zjawiska występowały wskazują nie tylko zeznania pokrzywdzonych, lecz także Z. T., J. H. (2), A. W., V. J. i J. O..

Nie można się również zgodzić z autorem apelacji, że między oskarżonym a pokrzywdzonymi nie istniała przewaga. Ta jest oczywista choćby z racji wieku, a więc i siły fizycznej. Nadto, jak wynika z ustalonego stanu faktycznego, pokrzywdzeni prosili oskarżonego o wyprowadzkę, ten jednak ignorował prośby rodziców oraz istniejący wyrok eksmisyjny. Pokrzywdzeni nie wiedzieli przy tym, że mogą skierować sprawę na drogę egzekucji i czuli się bezsilni. Także w tym znaczeniu oskarżony miał nad nimi przewagę. O chęci doprowadzenia do wyprowadzki oskarżonego i związanymi z tym zmęczeniem oraz bezsilnością wspominała w swoich zeznaniach M. H.. Trudno przyjąć by składała ona taką deklarację w sytuacji, gdyby syn miał stawać w obronie jej przed agresją B. H..

Konkludując, pozbawiony podstaw okazał się zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego, a jego tok rozumowania znalazł odzwierciedlenie w uzasadnieniu orzeczenia. Natomiast stwierdzony błąd, tj. dotyczący alkoholizmu B. H., nie miał ostatecznie wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia. Dlatego też żaden z argumentów obrońcy nie mógł podważyć trafności wyroku Sądu I instancji. Wobec stwierdzenia więc, iż nie uchybiono wskazaniom wiedzy lub logicznego rozumowania, ani też nie wykroczono poza ramy swobodnej oceny, brak jest podstaw do wzruszenia orzeczenia.

Apelacja została zwrócona przeciwko całości orzeczenia, a więc również co do kary. Należy więc przypomnieć, iż z sytuacją rażącej niewspółmierności kary mamy do czynienia wtedy, gdy rozmiar represji w rozpoznawanej sprawie jest w sposób oczywisty nieproporcjonalny w stosunku do dolegliwości wymierzanych podobnym sprawcom w podobnych sprawach. Przy czym nie chodzi o każdą ewentualną różnicę co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (vide: wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSPriP 1995/6/18).

Zdaniem Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie konieczne było złagodzenie wymierzonej kary. Zadecydowały o tym następujące okoliczności. Po pierwsze oskarżony po opuszczeniu aresztu podjął rzetelną terapią antyalkoholową, wyprowadził się z domu, co wskazuje, że przemyślał swoje postępowanie. Po drugie zaś nie bez znaczenia pozostaje fakt, że alkoholizm B. H. zaburzał relacje w tej rodzinie zanim oskarżony podjął jakiekolwiek bezprawne zachowania, a z psychologicznego punktu widzenia miał nieprzemożny wpływ na ukształtowanie się alkoholizmu samego oskarżonego. To oczywiście nie usprawiedliwia przemocy stosowanej przez oskarżonego, jednak wyjaśnia tło tej przemocy. Ostatecznie zaś, należało mieć na względzie skrócenie czasu popełnienia zarzuconego czynu. Wobec powyższego, Sąd Okręgowy uznał, że karą odpowiednią do stopnia społecznej szkodliwości i stopnia zawinienia będzie kara 7 miesięcy pozbawienia wolności.

Mając na uwadze fakt, iż oskarżony pracuje dorywczo i uzyskuje niewielki dochód, Sąd Odwoławczy zwolnił go od obowiązku ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego i od opłaty za II instancję, uznając iż stanowiłyby one dla niego nadmierne obciążenie.

Koniecznym natomiast było zasądzenie na rzecz obrońcy z urzędu wynagrodzenia za postępowanie odwoławcze, z uwagi na nieopłacenie ich przez oskarżonego nawet w części.

Sławomir Olejnik