Sygn. akt XI Ka 895/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2016r.

Sąd Okręgowy w Lublinie XI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Magdalena Kurczewska - Śmiech (spr.)

Sędziowie SO Elżbieta Kowalska

SR del. do SO Marta Śmiech

p.o. Protokolanta Wojciech Czajkowski

przy udziale Prokuratora Mirosławy Banach

po rozpoznaniu dnia 7 kwietnia 2016r.

sprawy A. L. (1) urodzonego (...) w D.

s. S. i J. z domu M.,

oskarżonego o czyn z art. 271§1 i 3 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Chełmie

z dnia 24 kwietnia 2015 roku sygn. akt II K 996/11

I. utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

II. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa za postępowanie odwoławcze 1100 (tysiąc sto) złotych opłaty oraz 20 (dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu wydatków.

Elżbieta Kowalska Magdalena Kurczewska-Śmiech Marta Śmiech

XI Ka 895/15

UZASADNIENIE

A. L. (1) został oskarżony o to, że:

w okresie od 11 marca 2011r. w L., działając 6-krotnie w wykonaniu z góry powziętego zamiaru celem przysporzenia korzyści majątkowej wystawił M. B. (1) z datami 11.03.2011r., 6.03.2011r., 18.03.2011r., 21.03.2011r. cztery fałszywe zaświadczenia o zarobkach i zatrudnieniu w swojej firmie (...) oraz T. T. (1) z datami 16.03.2011r. i 22.03.2011r. dwa fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach w swojej firmie (...) – którzy wykorzystywali te zaświadczenia w celu uzyskania kredytów,

tj. o czyn z art. 271 § 1 i 3 k.k.

Wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2015r. Sąd Rejonowy w Chełmie oskarżonego A. L. (1):

1. uznał za winnego tego, że w okresie od 11 marca 2011 r. do 22 marca 2011 r. w L., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jako osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, wystawił w związku z ubieganiem się o kredyt lub pożyczkę M. B. (1) cztery zaświadczenia o zarobkach i zatrudnieniu w swojej firmie (...) z datami 11 marca 2011 r., 16 marca 2011 r., 18 marca 2011r., 21 marca 2011 r. oraz T. T. (1) dwa zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach w swojej firmie (...) z datami 16 marca 2011 r. i 22 marca 2011 r., w których to zaświadczeniach poświadczył nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne w postaci daty rozpoczęcia zatrudnienia w tej firmie tj. popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 271 § 3 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 271 § 3 k.k. wymierzył mu karę roku i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

2. na podstawie art. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił tytułem próby na okres 2 (dwóch) lat;

3. na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonemu karę grzywny w ilości 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 40 (czterdziestu) złotych;

4. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego A. L. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.100 (tysiąc sto) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 550 (pięćset pięćdziesiąt) złotych tytułem części poniesionych wydatków, zaś na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego A. L. (1) od ponoszenia wydatków w pozostałej części.

Z wyrokiem tym nie zgodził się oskarżony, który zakwestionował go w całości na swoją korzyść. Zarzucił:

I. obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 4, art. 5 § 2 oraz art. 7 kodeksu postępowania karnego nakazującego Sądowi uwzględnienie okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego oraz ocenę materiału dowodowego przy uwzględnieniu zasad prawidłowego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego, podczas gdy Sąd – wbrew wskazanym zasadom:

1. nie obdarzył walorem wiarygodności wyjaśnień oskarżonego w całości (zwłaszcza tych przedstawionych w formie pisemnej jako materiał dowodowy), w szczególności w zakresie w jakim wskazywał, iż nie chciał oszukać jakiejkolwiek instytucji bankowej narażając jej na przyznanie kredytu czy pożyczki dla jego pracowników, gdy kierował się najlepszą wolą i wiedzą podając na zaświadczeniach prawdziwe co do istoty daty zatrudnienia jego pracowników i przedstawiając wiarygodne dokumenty to potwierdzające; w sposób szczególny nie zgadza się ze stwierdzeniem, że nie przedstawił całości wymaganych dokumentów, gdyż dostarczył wszystkie, o które Sąd go prosił i informował, że w związku z toczącym się postępowaniem w innej sprawie wszystkie dokumenty firmowe znajdują się w rękach prokuratury w L. i wskazał osobę prokuratora (...) jako ich dysponenta;

2. pominął dowody potwierdzające jego wyjaśnienia, w tym informacje o dużych rotacjach pracowników firmy (około 40 osób pracujących w okresie kiedy pracowali współoskarżeni M. B. (1) i T. T. (1)) i powstałych w związku z tym poślizgach o przesyłaniu informacji do (...) czy (...) ale istotnymi są formalne wymogi, takie jak szkolenie z zakresu BHP i te odbywały się we wskazanych okresach zatrudnienia, co potwierdza jego wyjaśnienia, a co zostało przez Sąd pominięte i nie rozpoznane oraz nie skonfrontowane z zatrudnionymi pracownikami współuczestniczącymi w tych szkoleniach;

3. Sąd przyjął, że działaniem w warunkach czynu ciągłego, uzyskanie kolejnych zaświadczeń związane było z faktem kolejnych odmów w kolejnych bankach, do których zwracali się współoskarżeni, a każda instytucja wymagała osobnego, wypełnionego na ich drukach zaświadczeniach, a więc de facto potwierdził tylko za każdym razem to samo, dla uzyskania jednej pożyczki a nie kilku jak sugeruje Sąd, gdyż poprzednie banki odmawiały przyznawania kredytów współoskarżonym na podstawie swoich indywidualnych przepisów, współoskarżeni, tak jak i inni pracownicy firmy chcieli skorzystać z takiej możliwości jaką jest wzięcie kredytu (posiadali stałe zatrudnienie i obiektywnie dobre zarobki), tym bardziej, że i inni pracownicy w podobny sposób szukali i korzystali z kredytów a Sąd na tę okoliczność ich nie przepytał, co dało by obraz, jak dziś wygląda droga do uzyskania kredytu; wystawienie zaświadczeń jest po prostu nieodzowne w takich procedurach a nie ma na celu chęć wielokrotnych wyłudzeń;

4. Sąd nie uwzględnił faktu, że każde z zaświadczeń wystawiane było w oparciu o dwie informacje: te zawarte w dokumentach osobowych pracowników (co do czasu zatrudnienia), i te, co do potwierdzeń uzyskiwania przez nich dochodu w jego firmie (na listach płac czy na potwierdzeniach odbioru wynagrodzenia);

II. obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, tj.: art. 167 i 366 § 1 k.p.k. poprzez niepodjęcie inicjatywy dowodowej z urzędu celem potwierdzenia wskazywanych przez niego okoliczności dotyczących sposobu zatrudniania innych pracowników, szkoleń, sposobu odbierania i kwitowania wynagrodzenia, list obecności;

III. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, będący skutkiem naruszeń wskazanych przepisów postępowania karnego i zasady swobodnej oceny dowodów, polegający na mylnym przyjęciu, iż świadomie wprowadził instytucje bankowe w błąd, iż podawał nieprawdziwe okresy zatrudnienia, co jest nieprawdą, gdyż podał te, które rzeczywiście miały miejsce;

IV. naruszenie prawa materialnego poprzez zastosowanie art. 33 § 2 k.k. i wyznaczenia wysokiej kary grzywny nie uwzględniającej jego aktualnej sytuacji (w związku z faktem, że rozpoczął się proces w C. musiał poinformować o tym pracodawcę, co skutkowało tym, że od października 2012r. jest osobą bezrobotną, bez prawa do zasiłku, zarejestrowaną w Urzędzie Pracy), zmieniał miejsce zamieszkania (nie posiada stałego adresu zameldowania) i mieszka aktualnie z mamą, pozostając na jej całkowitym utrzymaniu, co powoduje, że grzywna przerasta jego możliwości jej uiszczenia.

Wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez: uniewinnienie go od popełnienia zarzuconego mu przestępstwa;

- ewentualnie o zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

- w ostateczności o zmianę rozstrzygnięcia o karze poprzez jej znaczące złagodzenie z uwzględnieniem zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy zważył co następuje: apelacja jest niezasadna a argumenty w niej podniesione są nietrafne, skutkiem czego było utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

W ocenie Sądu Okręgowego nie są zasadne podniesione przez skarżącego zarzuty naruszenia przepisów art.5 § 2 k.p.k., art.7 k.p.k., art.167 k.p.k., 366 § 1 k.p.k.

Sąd Rejonowy w Chełmie, orzekając w sprawie, procedował prawidłowo nie uchybiając wskazanym wyżej normom z zakresu prawa procesowego. W toku postępowania zostały wyjaśnione – zgodnie z nakazem płynącym z dyspozycji art. 366 § 1 k.p.k. - wszystkie istotne dla sprawy okoliczności. Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego są prawidłowe i poczynione w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zostały ocenione z poszanowaniem reguł wynikających z art. 4 i 7 k.p.k. Ponadto swoje stanowisko sąd należycie uzasadnił w pisemnych motywach wyroku, sporządzonego zgodnie z regułami art. 424 § 1 i 2 k.p.k. Kontrola odwoławcza zaskarżonego orzeczenia w odniesieniu do zarzutów apelacji wskazuje na to, że środek zaskarżenia złożony przez oskarżonego ma charakter polemiczny a skarżący nie przyjmuje trafnych argumentów na jakie powołał się Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych w sprawie i przesądzając o winie oskarżonego.

Niesłuszny jest zarzut podniesiony przez skarżącego naruszenia przez Sąd orzekający reguł wynikających z art. 5 § 2 k.p.k., szczególnie w sytuacji gdy oskarżony w żaden sposób go nie uzasadnił. Oczywistym jest, że zastosowanie reguły in dubio pro reo wchodzi w grę dopiero wówczas, gdy wątpliwości, co do sposobu rozstrzygnięcia określonej kwestii faktycznej, nie dadzą się usunąć, ale prowadzący postępowanie sąd podjął, w toku czynności, wszelkie dostępne czynności zmierzające do dokonania jednoznacznych ustaleń. Rzecz jednak w tym, że do rozstrzygnięcia wątpliwości na korzyść oskarżonego dojść może dopiero wówczas, gdy sąd orzekający rzeczywiście wątpliwości takie powziął. Innymi słowy dla oceny czy nie został naruszony zakaz, o którym mowa wyżej, nie są miarodajne tego rodzaju wątpliwości, zgłaszane przez stronę ale jedynie to czy orzekający w sprawie sąd je powziął i wobec obiektywnego braku możliwości ich usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Względnie to czy w świetle realiów sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku zatem gdy określone ustalenie faktyczne, zależne jest od nadania poszczególnym dowodom przymiotu wiarygodności i odmowy wiary innym, nie można mówić o naruszeniu zasady z art. 5 § 2 k.p.k., a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu rozstrzygane być mogą jedynie na płaszczyźnie wynikającej z treści art. 7 k.p.k., w tym kontekście przekroczenia przez sąd granic swobodnej oceny dowodów i wkroczenia w sferę dowolności ocen ( por. w tym przedmiocie postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2002 r (...) 90/01 LEX nr 53913).

Sąd Okręgowy w toku kontroli instancyjnej nie stwierdził tego rodzaju uchybienia. Skarżący zaś nie wykazał by miało ono miejsce.

W przekonaniu Sądu odwoławczego nie sposób uznać za oskarżonym, że Sąd I instancji, oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, dopuścił się naruszenia art. 7 k.p.k. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego ( por. wyrok SN z dnia 9 listopada 1990 r (...) 149/90 LEX nr 20454) przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. jeśli tylko:

-jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy;

- stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego;

- jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego a nadto zostało logicznie i wyczerpująco uargumentowane w uzasadnieniu wyroku.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji wszystkie powyższe wymagania spełnił. Wywody zaś zawarte w apelacji stanowią wersję alternatywną oceny poszczególnych dowodów i mają wyłącznie polemiczny charakter.

Trafnie, co kwestionuje oskarżony, Sąd Rejonowy dokonując oceny materiału dowodowego i czyniąc ustalenia faktyczne, w oparciu o dowody, którym nadał walor wiarygodnych, odrzucił wyjaśnienia oskarżonego. Przeciwdowodami na stawiane w nich tezy były wyjaśnienia współoskarżonych złożone w postępowaniu przygotowawczym, które skarżący nie tylko w swej argumentacji pomija, ale także nie wskazuje żadnych elementów, które mogłyby skutkować odmienną ich ocenę, niż dokonana przez sąd meritii . M. B. wskazał przecież, że u oskarżonego pracował od stycznia 2011 r. a zaświadczenia o zarobkach i zatrudnieniu zawierały nieprawdę. Wyjaśnił przyczynę takiego stanu rzeczy i motywację oskarżonego, który w dokumentach tych wskazywał nieprawdziwe daty, po to by pracownicy mieli wymagany prawem staż pracy do uzyskania kredytów. Podał nadto, że oskarżony wiedział, że wystawia zaświadczenia niezgodne z prawdą, ale ulegał prośbom swoich pracowników, będących w początkowej fazie zatrudnienia. Tożsame w treści wyjaśnienia złożył również T. T. (1) podając, że w jego zaświadczeniach były zawyżone zarobki. Wyjaśnił także, że u oskarżonego podjął pracę później niż w zaświadczeniu, a chodziło o wydłużenie stażu pracy dla uzyskania kredytów. Wymowa tych dwóch dowodów jest oczywista a ocena dokonana przez Sąd Rejonowy prawidłowa. Nie budzi zastrzeżeń odrzucenie tych depozycji świadków, które przedstawili oni przed sądem w czasie rozprawy oraz argumentacja przedstawiona przez Sąd Rejonowy w tym zakresie. Trafnie, też w oparciu o wskazane dowody, Sąd Rejonowy odrzucił wyjaśnienia oskarżonego, a ocena taka, przy wskazanej przez sąd I instancji argumentacji, pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. Skarżący zaś nie wskazał żadnych argumentów podważających ocenę dowodów w tym zakresie.

Prawidłowa jest także ocena dokumentów dołączonych do akt sprawy pochodzących z (...) i U. S. Także te dowody, które Sąd Rejonowy w sposób nie budzący zastrzeżeń ocenił, przekonują o wiarygodności M. B. i T. T., w zakresie tego, co podali w postępowaniu przygotowawczym. Wskazują bowiem na to, że oskarżony nie odprowadzał składek na (...) oraz zaliczek na podatek dochodowy wobec tych osób, co czyni trafnym ustalenie dokonane przez Sąd Rejonowy, że w czasie wskazanym w zaświadczeniach nie pracowali oni na umowy o pracę, a tylko przecież takowe warunkowały spełnienie wymagań dla uzyskania kredytów, o które się ubiegali.

Właściwie Sąd Rejonowy przeanalizował dokumenty złożone przez oskarżonego na rozprawie i słusznie wywiódł, że nie mają one waloru pozwalającego czynić odmienne, niż to uczynił ustalenia faktyczne, z uwagi na ich wybiórczość oraz to, że są w swej treści sprzeczne z dokumentami sporządzonymi przez instytucje, o których mowa wyżej. Kwestionowanie zatem tych okoliczności nie może być skuteczne a argumentacja przedstawiona przez Sąd Rejonowy na k.7 uzasadnienia znajduje pełną aprobatę Sądu Okręgowego i nie wymaga powtórzenia. Ocena Sądu Okręgowego w tym zakresie odnosi się także do pkt. I pkt. 4 apelacji gdzie oskarżony, wbrew zgromadzonym w sprawie dowodom, usiłuje wykazać, że M. B. i T. T. pracowali w okresach, w których, co wykazał Sąd Rejonowy, pracy na podstawie umowy o pracę nie świadczyli.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Rejonowy nie pominął jego wyjaśnień lecz je odrzucił jako niewiarygodne, w świetle wyjaśnień współoskarżonych oraz przytoczonych wyżej dowodów. Bez znaczenia dla powyższej oceny są twierdzenia oskarżonego, że rotacja w firmie była duża, co jego zdaniem winno uzasadnić „poślizgi w przesyłaniu dokumentów do (...) i US” ( k. 2 apelacji). Twierdzenia M. B. i T. T. wskazują, że przyczyną informacji udzielonych przez w/w instytucje było to, że w datach wskazanych w zaświadczeniach nie pracowali oni u oskarżonego na umowy o pracę. Oczywistym jest, że instytucje bankowe przy zawieraniu umów kredytowych wymagają umów o pracę, spełniających takie wymogi formalne i merytoryczne, by udzielający kredytu mieli gwarancję jego spłaty. To, że M. B. i T. T. mogli wykonywać prace na rzecz oskarżonego, czy też uczestniczyć w organizowanych szkoleniach nie oznacza przecież, że byli zatrudnieni na umowę o pracę, a tylko taki status osoby ubiegającej się o kredyt, jest gwarantem oceny jej zdolności kredytowej i wydania pozytywnej decyzji. Zatem twierdzenia skarżącego usiłującego wykazać, że oskarżeni u niego pracowali albowiem brali udział w szkoleniach nie podważa trafnych ustaleń Sądu Rejonowego

Konstrukcja prawna przyjęta przez Sąd Rejonowy art. 12 k.k. tj. czynu ciągłego nie budzi zastrzeżenia Sądu Okręgowego. Nadto z uwagi na kierunek apelacji na korzyść oskarżonego, nie jest możliwa ingerencja w ten zakres rozstrzygnięcia. Przyjęta przez Sąd Rejonowy kwalifikacja prawna jest korzystniejsza dla oskarżonego niż przewidywana w art. 91 § 1 k.k., gdzie konsekwencją wystawienia każdego zaświadczenia byłoby potraktowanie takiego zachowania jako odrębnego występku, ze skutkami dotyczącymi wymiaru kary za każdy czyn z osobna i kary łącznej.

Sąd Rejonowy nie naruszył przywołanej przez oskarżonego normy art. 167 k.p.k. i 366 § 1 k.p.k. Wskazane przez oskarżonego w apelacji okoliczności, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i zasadnie pozostawały poza inicjatywą dowodową Sąd Rejonowego.

Sąd Rejonowy w pisemnych motywach wyroku dokładnie omówił i przeanalizował zgromadzone w sprawie dowody, w sposób jasny i logiczny uzasadniając powody takiej a nie innej ich oceny, którą Sąd Okręgowy aprobuje. Skarżący przedstawił natomiast w apelacji własną ocenę materiału dowodowego, całkowicie ignorując przy tym trafne argumenty, do których odwołał się Sąd Rejonowy dokonując oceny poszczególnych dowodów w sprawie. Powyższe dowodzi wyłącznie polemicznego charakteru apelacji.

Kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonemu jest prawidłowa i nie budzi zastrzeżeń w zakresie wyczerpania przez niego art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 3 k.k.

Orzeczona przez Sąd Rejonowy kara, tak pozbawienia wolności jak i grzywny, jest karą adekwatną do wagi przypisanego oskarżonemu czynu, co Sąd I instancji właściwie uzasadnił. Nie nosi ona cechy rażąco niewspółmiernie surowej. Sąd wziął pod uwagę wszystkie okoliczności decydujące o wymiarze kary, w tym również łagodzące, we właściwych proporcjach je uwzględnił, czym sprostał wymaganiom dyrektyw sądowego wymiaru kary przewidzianym w art. 53 k.k. Skarżący, w momencie rozpoczęcia się procesu karnego, pracował na stanowisku dyrektora zarządzającego z uposażeniem w kwocie 13.000 zł (k. 283). Zatem jego sytuacja materialna była bardzo dobra a zarobki stanowiące trzykrotność średniej krajowej umożliwiały poczynienie oszczędności, w sytuacji kiedy oskarżony miał pełną świadomość tego, że możliwym jest orzeczenie wobec niego kary grzywny. W świetle powyższego wymierzenie oskarżonemu kary oscylującej w granicach przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, nie może być traktowane jako kara rażąco niewspółmiernie surowa, nawet w sytuacji kiedy A. L. ma status osoby bezrobotnej. Oskarżony jest osobą zdrową, wykształconą, z dużym doświadczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej, zatem może podjąć pracę i spłacić orzeczoną wobec niego grzywnę, która de facto przy warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, jest jedyną realną dolegliwością uświadamiającą naganność czynu i konieczność przestrzegania obowiązującego porządku prawnego.

Mając zatem na uwadze powyższe rozważania wobec oczywistej bezzasadności omówionych zarzutów podniesionych w apelacji oskarżonego i nie stwierdzenia uchybień określonych w art. 439 i 440 k.p.k. podlegających na uwzględnieniu z urzędu Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Rozstrzygnięcie o kosztach sądowych za drugą instancję uzasadniają przepisy art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych i art. 636 § 1 k.p.k.

Elżbieta Kowalska Magdalena Kurczewska-Śmiech Marta Śmiech