Sygn. akt III Ca 1585/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 5 listopada 2014 roku skierowanym przeciwko pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej w W. powód P. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 1.600 zł tytułem częściowego odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 kwietnia 2011 roku do dnia zapłaty, w związku ze szkodą z dnia 22 kwietnia 2011 roku, a także o zasądzenie kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 1 lutego 2016 roku (data nadania w UP) powód rozszerzył powództwo żądając od pozwanego zapłaty kwoty 12.300 zł
wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty z tytułu szkody całkowitej.

Pozwany Zakład (...) wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2016 roku, w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt II C 958/14, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 687,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty, z tym, że od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty liczonymi jako odsetki ustawowe za opóźnienie (punkt 1 sentencji wyroku), oddalił powództwo w pozostałej części (punkt 2 sentencji wyroku), zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 3 sentencji wyroku) oraz obciążył powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotą 913,80 zł tytułem tymczasowo wyłożonych wydatków oraz opłaty sądowej od rozszerzonej części powództwa, przy czym kwotę 687,50 zł ściągnąć z kwoty zasądzonej w punkcie 1 wyroku (punkt 4 sentencji wyroku).

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 15 sierpnia 2011 roku miało miejsce zdarzenie drogowe, w wyniku którego uszkodzeniu uległ motocykl marki D. (...) o numerze rejestracyjnym (...) K, rok produkcji 2009. Współwłaścicielami przedmiotowego pojazdu są (...) Bank S.A. w J., przy czym zakupu pojazdu dokonał powód za kwotę 64.000 zł. Strony zawarły umowę autocasco pojazdu, o którym mowa wyżej, potwierdzoną polisą seria (...). Suma ubezpieczenia opiewała na kwotę 64.000 zł. Integralną częścią łączącej strony umowy były Ogólne warunki ubezpieczenia Autocasco dla klienta indywidualnego oraz małego lub średniego przedsiębiorcy. Zgodnie z § 4 ust. 14 OWU szkodą całkowitą jest uszkodzenie pojazdu w takim zakresie, że koszty naprawy ustalone według zasad określonych w § 22 ust. 8 pkt 3 przekraczają 70 % wartości pojazdu. Natomiast wartość pojazdu, zgodnie z definicją zawartą w § 4 ust. 22, jest ustalana przez (...) S.A. na podstawie aktualnych na dzień ustalenia tej wartości notowań rynkowych cen pojazdu danej marki i typu, z uwzględnieniem jego roku produkcji, okresu eksploatacji wyposażenia, przebiegu i stanu technicznego, notowania stanowiącego podstawę ustalenia wartości pojazdu zawarte są w katalogu informatorze cen pojazdów wymienionych we wniosku – w przypadku braku notowań rynkowych danego pojazdu wartość pojazdu ustala się metodą wyceny indywidualnej. W razie powstania szkody całkowitej koszty naprawy pojazdu stanowiące podstawę do określenia szkody całkowitej, nie będące podstawą do wypłaty odszkodowania, ustala się na podstawie wyceny sporządzonej przez (...) S.A. według zasad zawartych w systemie A. lub E. z uwzględnieniem podatku VAT z zastosowaniem norm czasowych operacji naprawczych określonych przez producenta pojazdu, stawki za roboczogodzinę ustalone przez (...) S.A. w oparciu o maksymalne ceny usług na terenie działalności jednostki organizacyjnej (...) S.A. likwidującej szkodę, cen części zamiennych zawartych w systemie A. lub E. ustalonych według wariantu serwisowego, cen materiałów lakierniczych i normaliów zawartych w systemie A. lub E. (§ 22 ust. 8 pkt 3).

Wartość rynkowa pojazdu marki D. o numerze rejestracyjnym
EL 589 K przed szkodą wynosiła 39.500 złotych brutto. Wartość rynkowa pozostałości tego pojazdu wynosi 7.250 złotych. Przeciętny, ekonomicznie i technologicznie uzasadniony koszt naprawy motocykla powoda zawiera
się w przedziale 67.608 złotych a 70.890 złotych brutto.

Decyzją z dnia 28 października 2011 roku (...) S.A. przyznał i wypłacił odszkodowanie z tytułu szkody w pojeździe powoda w kwocie 31.562,50 złotych. (...) Bank S.A. w W. zwróciło
się do (...) S.A. o przelanie odszkodowania z polisy AC z tytułu przedmiotowej szkody w pojeździe marki D. numer rejestracyjny (...) na rzecz P. K.. Powód uznał, że wypłacona kwota została ustalona w sposób niewłaściwy i wezwał pozwanego do dopłaty kwoty 50.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 kwietnia 2011 roku do dnia zapłaty.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w szczególności w oparciu o opinię biegłego W. S., który wypowiedział się, co do kosztów naprawy pojazdu oraz wartości pojazdu przed i po wypadku. Opinia ostatecznie nie była kwestionowana w żadnym zakresie przez strony. Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z przesłuchania powoda na okoliczność wartości pojazdu przed szkodą, bowiem na tę okoliczność, wymagającą wiedzy specjalnej, został dopuszczony i przeprowadzony dowód z opinii biegłego sądowego.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest zasadne jedynie w części. Dokonując rozważań prawnych Sąd I instancji wskazał, iż w sprawie poza sporem pozostawał fakt zaistnienia w dniu 15 sierpnia 2011 roku zdarzenia skutkującego obowiązkiem wypłaty przez pozwanego stosownego odszkodowania. Przedmiotem sporu w prowadzonym postępowaniu była natomiast kwestia wartości odszkodowania należnego powodowi oraz legitymacja czynna powoda, przy czym zgłoszony w zakresie drugiej ze spornych kwestii zarzut pozwanego Sąd uznał za całkowicie chybiony, argumentując, że w świetle dyspozycji art. 209 k.c. współwłaściciel rzeczy może dochodzić zasądzenia na swoją rzecz całego odszkodowania pieniężnego za wyrządzoną czynem niedozwolonym szkodę polegającą na uszkodzeniu rzeczy wspólnej. Odnosząc się do wysokości należnego powodowi odszkodowania Sąd Rejonowy wyjaśnił, że odszkodowanie winno być ustalone, jak przy szkodzie całkowitej, w oparciu o opinię biegłego sądowego. Biegły dwutorowo dokonał kalkulacji kosztów naprawy: na podstawie archiwalnych cen części motocykla porównawczego „999” oraz na podstawie aktualnych cen części motocykla typu „ (...)”. Uwzględniając ceny części motocykla porównawczego koszty naprawy wynosiłyby 67.608 zł, zaś przyjmując aktualne ceny modelu faktycznego koszty te opiewałyby na kwotę 70.800,90 zł. Przy przyjęciu przez biegłego, zgodnie z ustaleniami ogólnych warunków ubezpieczenia
(§ 22 ust. 8 pkt 3), koszty naprawy byłyby jeszcze wyższe albowiem należałoby je przeliczyć według stawki serwisowej, która w przypadku marki D. wynosiła 132 zł/rbg. Wyliczone przez biegłego koszty naprawy w każdym wariancie przekraczały nie tylko sporną wartość rynkową pojazdu, ale i sumę ubezpieczenia (64.000 zł). Wobec powyższego w myśl § 4 ust. 14 OWU ustalono, iż szkoda w pojeździe powoda powinna być rozliczona jako całkowita, co też nie budziło wątpliwości stron procesu. Biegły, opierając się na OWU AC, ustalił wartość rynkową pojazdu przed szkodą, bez uwzględnienia wartości pojazdu wynikającej z dokumentu zakupu, na kwotę 39.500 zł oraz wartość pozostałości pojazdu po szkodzie, metodą aukcji internetowej, na kwotę 7.250 zł . Kierując się opinią biegłego, jak również biorąc pod rozwagę treść § 22 ust. 8 pkt 1 OWU Sąd ustalił, iż różnica wartości kształtująca wysokość szkody w niniejszej sprawie wynosiła 32.250 zł. Wobec powyższego wartość pojazdu 39.500 zł pomniejszona o wartość pozostałości 7.250 zł dała kwotę 32.250 zł, która to kwota jest należnym powodowi odszkodowaniem określonym w myśl postanowień łączącej strony umowy oraz stanowiących jej integralną część ogólnych warunków ubezpieczenia. Ponieważ po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego strona pozwana wypłaciła kwotę 31.562,50 zł, o tę wartość należało pomniejszyć należne odszkodowanie. Ostatecznie roszczenie powoda Sąd Rejonowy uznał za uzasadnione, co do kwoty 687,50 zł.

O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 k.c. i art. 817 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Sąd przyjął przy tym, że wprawdzie powód zgłosił pozwanemu szkodę, żądając określonej kwoty, nadając wezwanie zapłaty w placówce pocztowej, to jednocześnie w sprawie nie zostało wykazane, kiedy to zgłoszenie zostało doręczone pozwanemu, a zatem kiedy miał on faktyczną możliwość zapoznania się z treścią żądania powoda. W konsekwencji Sąd Rejonowy zasądził ustawowe odsetki od zasądzonej kwoty odszkodowania od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu, tj. od dnia 22 stycznia 2015 roku.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 zd. 2. k.p.c., albowiem powód przegrał proces w zasadzie w całości (w 95 %). O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd orzekł w oparciu o wynik postępowania i zasadę rozliczenia kosztów, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, obciążając tymi kosztami powoda w całości. Jednocześnie Sąd nakazał kwotę 687,50 zł ściągnąć z kwoty zasądzonej w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

Od powyższego wyroku apelację złożył powód zaskarżając go w całości. Kwestionowanemu orzeczeniu apelujący zarzucił:

I. Naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a mianowicie:

1.  art. 233 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i błędne uznanie, iż wartość motocykla przed szkodą wynosiła 39.500 zł, w sytuacji, gdy z opinii biegłego wynika, iż wartość ta wynosiła 47.400 zł w oparciu o indywidualne cechy motocykla (pojazd nowy) i przy uwzględnieniu wartości zakupu motocykla na fakturze VAT, a zatem z pominięciem faktycznej wartości motocykla;

2.  art. 245 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez pominięcie przy wyrokowaniu wartości motocykla ujawnionej na fakturze zakupu na kwotę 64.000 zł, której prawdziwość jako dokumentu prywatnego, a tym samym zwartego w nim oświadczenia o wartości zakupu, nie została zakwestionowana przez stronę pozwaną zarówno w chwili zawarcia umowy ubezpieczenia, jak i w chwili powstania szkody;

3.  art. 233 § 1 k.p.c., a także 231 k.p.c. w zw. z art. 46 ust. 3 ustawy prawo pocztowe w zw. z § 43 ust. 1 i 2 oraz 4 oraz załącznikiem nr 2 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 9 stycznia 2004 roku w sprawie warunków wykonywania powszechnych usług pocztowych, poprzez nieuwzględnienie okoliczności, iż pismo pełnomocnika powoda będące wezwaniem do zapłaty (zgłoszenie roszczenia) nadane w dniu 20 września 2012 roku winno zostać doręczone zgodnie z zapisami ustawowymi najpóźniej 5-ego dnia od jego nadania dla przesyłek listowych niebędących przesyłkami listowymi najszybszej kategorii, a tym samym Sąd wobec braku dowodu doręczenia tegoż pisma winien zgodnie z zapisami rozporządzenia przyjąć, iż dniem otrzymania przez pozwanego wezwania do zapłaty zgodnie z zapisami rozporządzenia jest dzień 26 września 2012 roku, a zatem termin, od którego należy liczyć odsetki ustawowe wobec nie załączenia dowodu doręczenia, a jedynie dowodu nadania przy uwzględnieniu zapisów rozporządzenia oraz przy dodaniu 30-dniowego terminu na zajęcie stanowiska przez pozwanego, przypadał na dzień 26 października 2012 roku;

II. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1.  art. 354 § 1 k.c. w zw. z § 4 ust. 21 OWU poprzez jego niezastosowanie oraz nieuwzględnienie istotnych elementów wyceny dla określenia wartości motocykla przed szkodą, wynikającej z opinii biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej takich jak okoliczność, iż pojazd był pojazdem praktycznie nowym bez przebiegu i nie uwzględnienie przez Sąd I instancji wyceny indywidualnej wykonanej przez biegłego;

2.  art. 355 § 2 k.c. w zw. z art. 805 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 821 k.c. w zw. z art. 824 § 1, art. 213 k.c. poprzez przyjęcie, iż pozwany jako profesjonalista działający na rynku ubezpieczeń ubezpiecza motocykl na kwotę - sumę ubezpieczenia 64.000 zł nie dokonując wyceny indywidualnej motocykla, opierając
się na fakturze zakupu motocykla, naliczając stosowną składkę, a następnie ustala wartość motocykla w przypadku wystąpienia szkody w oparciu o notowania systemowe nie odzwierciadlające wartości indywidualnej motocykla, zawierające jedynie notowania bazowe danego modelu i rocznika motocykla, a nadto w trakcie trwania umowy ubezpieczenia przed wystąpieniem szkody, jak i po wystąpieniu szkody, pozwany nie dokonał zmniejszenia sumy ubezpieczenia zgodnie z art. 824 § 2 k.c. czego mógł dokonać w sposób jednostronny informując przy tym powoda, a tym samym akceptował i akceptuje sumę ubezpieczenia, która została określona w umowie ubezpieczenia i wyznaczała zarówno sumę ubezpieczenia,
jak i odnosiła się do wartości motocykla ujawnionej na dokumencie zakupu, co skutkuje pobraniem wyższej składki ubezpieczeniowej w oderwaniu od ogólnych warunków ubezpieczenia i wprowadza w błąd ubezpieczonego co do możliwości ustalenia wysokości szkody zgodnie z zawartą umową, a nie jak w rozpoznawanym wypadku w oparciu o wirtualne systemowe ustalenie wartości motocykla nie mające nic wspólnego z rzeczywistością i faktyczną wartością motocykla;

3.  art. 355 § 2 k.c. w zw. z art. 805 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 821 k.c. poprzez przyjęcie, iż zawarcie umowy ubezpieczenia nastąpiło w oparciu o ogólne warunki ubezpieczenia i wycenę motocykla na podstawie katalogu E., w sytuacji, gdy katalog ten nie podaje notowań dla tego modelu motocykla w dacie zawierania umowy ubezpieczenia, jak i w dacie szkody;

4.  art. 6 k.c. w zw. z art. 355 § 2 k.c. poprzez zaniechanie przyjęcia, iż pozwany jako profesjonalista działający na rynku ubezpieczeń winien przedstawić kompletne akta szkodowe łącznie z wezwaniem do zapłaty z dnia 31 sierpnia 2012 roku, nadanym w dniu 20 września 2014 roku, na którym widniałaby prezentata wpływu do (...) S.A., a tym samym pominięcie, iż ciężar udowodnienia, że zgłoszenie roszczenia (wezwanie do zapłaty) z dnia 31 sierpnia 2012 roku, nadanego w dniu 20 września 2012 roku, zostało pozwanemu doręczone, spoczywa na powodzie, podczas gdy ciężar udowodnienia spoczywał na pozwanym przy uwzględnieniu należytej staranności w zakresie prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej.

W związku z podniesionymi zarzutami apelujący wniósł o zmianę wyroku i zasądzenie od pozwanego kwoty 8.587,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 października 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, a także skorygowanie rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu za I instancję stosownie do ostatecznego wyniku sprawy. Ponadto wniósł o rozstrzygnięcie o kosztach procesu, w tym kosztach zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jak również prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Ujawnione dowody zostały ocenione z uszanowaniem granic swobody przyznanej organowi orzekającemu, bez jakiegokolwiek naruszenia zasad logiki, czy doświadczenia życiowego. Taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w treści art. 233 § 1 k.p.c., a podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia tegoż przepisu należy uznać za nietrafiony. Aby bowiem omawiany zarzut mógł okazać się skuteczny, skarżący wykazać musi, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego, wskazaniom wiedzy i właściwego kojarzenia faktów. Przedmiotowy zarzut musi się opierać na podważeniu podstaw oceny dokonanej przez sąd z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Powinnością strony jest więc przedstawienie konkretnych dowodów, których zarzut dotyczy oraz wykazanie, że sąd naruszył granice swobodnej oceny dowodów, co miało wpływ na wynik sprawy. Zarzutów o takim charakterze brak jest w apelacji powoda, analiza jej treści daje bowiem podstawę do wniosku, że w rzeczywistości strona skarżący kwestionuje wysokość przyznanego przez Sąd odszkodowania, co w istocie odnosi się do zastosowania i wykładni przepisów prawa materialnego.

Za chybiony Sąd Okręgowy uznał także zarzut naruszenia przepisu
art. 245 k.p.c. i art. 6 k.c. (...) przez Sąd Rejonowy przy wyrokowaniu wartości motocykla oznaczonej w treści faktury VAT nie było bowiem wynikiem naruszenia wymienionych przez apelującego przepisów, a skutkiem prawidłowej interpretacji ogólnych warunków ubezpieczenia autocasco oraz właściwego zastosowania przepisów prawa materialnego, o czym będzie szerzej mowa w dalszej części uzasadnienia.

W ocenie Sądu Okręgowego w sprawie nie mogły się również ostać wywiedzione w treści apelacji zarzuty dotyczące obrazy przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego. O czym była mowa wyżej, Sąd I instancji dokonał prawidłowej wykładni zapisów ogólnych warunków ubezpieczenia autocasco pozwanego i na tej podstawie w sposób właściwy ustalił wysokość należnego powodowi odszkodowania. Nie powielając ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy przypomnienia wymaga, że w myśl § 4 ust. 21 OWU, wartość ubezpieczanego pojazdu ustalana była na podstawie aktualnych na dzień ustalenia tej wartości notowań rynkowych cen pojazdu danej marki i typu, z uwzględnieniem jego roku produkcji, okresu eksploatacji, wyposażenia, przebiegu i stanu technicznego, a dopiero w sytuacji, gdy brak było takich notowań, metodą wyceny indywidualnej; w przypadku pojazdu fabrycznie nowego, którego nabycie jest potwierdzone fakturą zakupu, wartość pojazdu nie ulegała zmianie dla celów danej umowy ubezpieczenia w okresie 6 miesięcy od daty wystawienia faktury.

W omawianej sprawie poza sporem pozostawało, że w przypadku motocykla powoda istniały notowania rynkowe, które umożliwiały ustalenie jego wartości, a zatem winny one znaleźć zastosowanie przy dokonywaniu jego wyceny. Nie ma przy tym racji powód podnosząc, że taka wycena nie uwzględnia indywidualnych cech pojazdu, jak wskazał bowiem biegły, wprawdzie wycena taka w sensie literalnym (tj. w odniesieniu do OWU AC) nie ma charakteru indywidualnego, to jednocześnie przy jej przeprowadzaniu znajdują zastosowanie indywidualne korekty przewidziane w systemie. Odnosząc się do kwestii samego odszkodowania (jego wysokości) wskazać należy, że zapisy OWU AC w sposób autonomiczny regulują kwestię ustalania tegoż. I tak, w myśl § 22 ust. 4, wysokość odszkodowania ustala się na podstawie uprzednio uzgodnionych przez (...) SA z ubezpieczonym kosztów i sposobu naprawy ubezpieczonego pojazdu przez zakład naprawczy wykonujący naprawę, w oparciu o zasady zawarte w systemie A. i E.. W przypadku szkody całkowitej, odszkodowanie ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania (a więc wartości ustalanej według kryteriów z § 4 ust. 21 OWU ), pomniejszonej o wartość pozostałości, przy czym koszt naprawy pojazdu stanowiący podstawę do określenia szkody całkowitej, nie będący podstawą do wypłaty odszkodowania, ustala
się na podstawie wyceny sporządzonej przez (...) SA według zasad zawartych w systemie A. lub E. (§ 22 ust. 8 pkt 1 i 3 OWU). Przenosząc powyższe na grunt omawianej sprawy uznać należy, że dla ustalenia wysokości należnego powodowi świadczenia irrelewantne znaczenie miała wartość zakupu motocykla podana na fakturze VAT. Cena zakupu w żaden sposób nie wpływała bowiem na ustalaną wartość pojazdu w rozumieniu § 4 ust. 21 OWU (wpływ taki mógłby mieć miejsce wyłącznie w przypadku zakupu pojazdu fabrycznie nowego i tylko przez okres 6 miesięcy od daty wystawienia faktury). Należy mieć przy tym na uwadze, że w myśl art. 824 § 1 k.c., jeżeli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Nie jest zatem tak, że w każdej sytuacji, przy szkodzie całkowitej, wypłacone przez ubezpieczyciela świadczenie będzie równe, czy też mocno zbliżone do sumy ubezpieczenia, co wynika już choćby z tego, że ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego jest obowiązany do wypłaty odszkodowania, nie zaś sumy ubezpieczenia. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 stycznia 2000 roku (III CKN 515/98, L.), w każdym przypadku należy ustalać rzeczywistą wartość ubezpieczonej rzeczy i ta wartość wyznaczać powinna należną ubezpieczonemu kwotę odszkodowania, nie może jednak przekroczyć pułapu ustalonej umownie sumy ubezpieczenia. W niniejszej sprawie, na mocy zawartej umowy, strony uzgodniły, że wartość pojazdu będzie liczona według kryteriów
z § 4 ust. 21 OWU, suma ubezpieczenia stanowiła zatem wyłącznie jedną z przesłanek, która mogłaby być wzięta pod uwagę przy ustalaniu rozmiarów szkody. Stałoby się tak w sytuacji, gdyby wartość pojazdu ustalona zgodnie z postanowieniami OWU przekraczałaby sumę ubezpieczenia, co jednak w sprawie nie miało miejsca. Wskazać wreszcie należy, że powód reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika nie wykazał przeprowadzonymi w sprawie dowodami, że wartość pojazdu ustalona w oparciu o zapisy OWU stanowiła w istocie kwotę 47.400 zł a nie 39.500 zł.

W ocenie Sądu Okręgowego w sposób prawidłowy Sąd Rejonowy ustalił ponadto datę, od której należało zasądzić odsetki ustawowe od należnego powodowi świadczenia odszkodowawczego. Niewątpliwie bowiem to powinnością strony powodowej (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.) było wykazanie, że w określonej dacie poinformowała ubezpieczyciela o wysokości dochodzonego roszczenia, skoro z daty tej powód chciał wywodzić skutki prawne. Przypomnieć należy, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ( por. wyrok
SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76).
Podkreślić jednak należy, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw. W niniejszej sprawie powód, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika również na etapie postępowania likwidacyjnego, musiał mieć świadomość, że nadając w placówce pocztowej przesyłkę zawierającą żądanie wypłaty odszkodowania w określonej wysokości, bez jej rejestrowania, może mieć utrudnioną możliwość wykazania daty, w jakiej przesyłka ta została doręczona adresatowi. Chybiona jest przy tym argumentacja apelującego, że w przypadku jak omawiany, a więc gdy brak jest zwrotnego potwierdzenia odbioru przesyłki, za datę jej dostarczenia winno się przyjąć ostatni dzień terminu doręczenia, o którym mowa w załączniku
nr 2 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 9 stycznia 2004 roku w sprawie warunków wykonywania powszechnych usług pocztowych (dla przedmiotowej przesyłki jest to 5-ty dzień liczony od dnia następnego po dacie nadania). Powód zdaje się bowiem nie zauważać, że ów termin nie ma charakteru stałego w tym znaczeniu, że zdarzają się przypadki jego przekroczenia, nadto przesyłka mogła zostać awizowana, co w przypadku jej odebrania np. przy powtórnym awizie, skutkowałoby powstaniem innej, od sugerowanej przez powoda daty doręczenia, a także, że z przyczyn niezależnych od pozwanego omawiana przesyłka mogła nie zostać mu doręczona (przesyłka mogła np. zaginąć), bądź też mogło dojść do jej doręczenia ze znacznym przekroczeniem planowanego terminu. Wobec powyższych okoliczności, w ocenie Sądu Okręgowego niedopuszczalne jest przyjęcie domniemania, iż przedmiotowa przesyłka została doręczona pozwanemu najpóźniej w dniu 26 września 2012 roku. W konsekwencji podzielić należy stanowisko Sądu Rejonowego, iż jedyną pewną datą doręczenia pozwanemu pisemnego żądania zapłaty określonej kwoty, jest data doręczenia odpisu pozwu, tj. dzień 22 stycznia 2015 roku.

Sąd Rejonowy prawidłowo orzekł ponadto o kosztach procesu, które to rozstrzygnięcie było skutkiem wyniku przedmiotowej sprawy i znajdowało pełne uzasadnienie w treści art. 100 zd. 2 k.p.c.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie brak jest podstaw do wydania rozstrzygnięcia o charakterze reformatoryjnym.

Mając na uwadze powyższe, uznając apelację za bezzasadną, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804), zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.200 zł, tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego pozwanego.