Sygn. akt V Ka 1280/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 maja 2016 roku, w sprawie o sygn. akt VI K 698/15, Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi uznał F. D. za winnego tego, że w dniu 20 lutego 2015 roku w Ł. będąc pod wpływem środka odurzającego w postaci ∆9 – (...) o stężeniu we krwi co najmniej 15,2 ng/ml prowadził w ruchu lądowym pojazd mechaniczny - samochód osobowy marki F. (...) nr rej. (...) tj. czynu z art. 178a § 1 k.k. i na podstawie art. 178a § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 4 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Na podstawie art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 2 lat, na podstawie art. 63 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 20 lutego 2015 roku oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.000 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów sądowych.

Wyrok Sądu Rejonowego zaskarżył w całości apelacją obrońca oskarżonego zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu:

I. obrazę przepisów postępowania w zakresie mającym istotny wpływ na treść wyroku, tj.:

1.  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegającą na dowolnej, a nie swobodnej ocenie materiału dowodowego oraz zaniechaniu należytego uzasadnienia rozstrzygnięcia, w szczególności poprzez:

a)  dowolne przyjęcie, iż wina i sprawstwo oskarżonego w zakresie czynu z art. 178a § 1 k.k. nie budzą wątpliwości, podczas gdy ustalenia dokonane na kanwie zebranego materiału dowodowego są jedynie tezami wychodzącymi poza zakres swobodnej oceny dowodów, opartymi na selektywnie wybranym materiale dowodowym,

b)  stwierdzeniu, iż oskarżony dopuścił się przestępstwa przy zdeprecjonowaniu jego zeznań oraz oparcie ustaleń faktycznych jedynie na wybiórczych fragmentach materiału dowodowego;

2.  art. 424 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. poprzez zaniechanie odniesienia się do dowodów wskazujących na możliwość występowania objawów stwierdzonych przy zatrzymaniu, które, jak wynika z opinii uzupełniającej biegłych, mogły być spowodowane zażyciem przez oskarżonego leków antyalergicznych, a także okoliczności, iż nie sposób stwierdzić jaki charakter miało stężenie środka odurzającego we krwi oskarżonego (zwyżkowy czy zniżkowy) mając na uwadze fakt, iż dokonane badania dotyczyły jedynie jednorazowego pobrania krwi bez powtórzenia tej czynności, która to czynność była jedynym sposobem na ustalenie „tendencji” utrzymującego się stężenia, a które to okoliczności miały zasadniczy wpływ na treść rozstrzygnięcia;

3.  art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. poprzez przyjęcie, że oskarżony znajdował się pod wpływem środka odurzającego na podstawie zeznań oskarżonego i świadka, a nie na podstawie opinii biegłych lekarzy, którzy nie byli w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy zachowanie oskarżonego było efektem zażycia środka odurzającego, co oznacza, iż dowód z opinii biegłych, posiadających specjalistyczną wiedzę został zastąpiony dowodem z zeznań osób, które takiej wiedzy nie posiadały, a ponadto przedmiotowa, niekorzystna dla oskarżonego okoliczność została, zdaniem Sądu Rejonowego, udowodniona w sposób niewątpliwy, mimo iż biegli lekarze nie byli w stanie w sposób pewny stwierdzić, czy oskarżony istotnie znajdował się pod wpływem narkotyku, co uznać należy za złamanie zasady in dubio pro reo;

4.  art. 201 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez nieuzasadnione zaniechanie wyjaśnienia wszystkich wątpliwości oraz uzupełnienie braków i nieścisłości wyłaniających się na tle opinii głównej i uzupełniających przedłożonych przez biegłych, dotyczących możliwości zaistnienia wersji zdarzeń przedstawionej przez oskarżonego – w pierwotnej opinii biegli uznali, że oskarżony prowadził pojazd pod wpływem środka odurzającego, po kolejnym wniosku obrony biegli uznali, że w oparciu część materiału dowodowego wersja oskarżonego jest prawdopodobna, przy czym podkreślili, że mając na uwadze objawy podawane przez funkcjonariuszy policji oskarżony był pod wpływem środka odurzającego, po czym kolejny wniosek dowodowy obrony w tym zakresie ujawnił, iż biegli wydali opinię główną i uzupełniającą dokonując oceny materiału dowodowego – które zeznania są dla nich wiarygodne, a które i nie, i w opinii uzupełniającej na rozprawie przyznali, że nie można stwierdzić, czy objawy opisane przez funkcjonariuszy policji nie były następstwem zażycia leków antyalergicznych, ponadto wskazali, że nie można wykluczyć, że stężenie stwierdzone w badaniu krwi było skutkiem doustnego zażycia marihuany zważywszy na okres jaki minął od zatrzymania do pobrania krwi, wreszcie wskazali, iż na podstawie jednego badania nie można ustalić, czy stężenie miało tendencje wzrostowa czy zniżkową;

II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia w zakresie mającym istotny wpływ na jego treść, polegający na:

1.  arbitralnym i bezkrytycznym uznaniu sprawstwa i winy oskarżonego w sytuacji, kiedy całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wskazuje na prowadzenie pojazdu pod wpływem środka odurzającego w postaci marihuany i uzasadnia wersję zdarzeń przedstawianą przez oskarżonego jako spójną, logiczną i znajdującą uzasadnienie w pozostałym materiale dowodowym;

2.  przyjęciu jako okoliczności udowodnionej, iż oskarżony prowadził pojazd pod wpływem narkotyku, kiedy okoliczność ta nie znalazła odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym, tj. zgromadzonych w sprawie dowodach i zeznaniach świadków.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, względnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego F. D. nie była zasadna. Sąd I instancji w sposób rzetelny i kompleksowy zebrał materiał dowodowy, wnikliwie go rozważył, a swoje stanowisko właściwie uzasadnił i ustalił, iż oskarżony w dniu 20 lutego 2015 roku będąc pod wpływem środka odurzającego w postaci ∆9 – (...) o stężeniu we krwi co najmniej 15,2 ng/ml prowadził w ruchu lądowym pojazd mechaniczny – samochód osobowy marki F. (...) nr rej. (...).

Odnosząc się do zawartego w apelacji obrońcy zarzutu błędnej oceny wyjaśnień oskarżonego należy stwierdzić, że Sąd I instancji z dużą starannością ocenił jego relacje. Ocena wyjaśnień oskarżonego jest pełna, logiczna i mieści się w granicach swobodnej oceny dowodów z art. 7 k.p.k. Wyjaśnienia oskarżonego zostały prawidłowo skonfrontowane z pozostałym materiałem dowodowym, w tym przede wszystkim z zeznaniami naocznego świadka, pasażera samochodu F. (...) - P. S.. Sąd Rejonowy uwzględnił także relacje interweniujących funkcjonariuszy policji oraz wyniki badań na obecność marihuany w moczu i wyniki badań krwi na obecność związków ∆9 - (...).

Oskarżony twierdził, że w dniu zdarzenia nie prowadził samochodu po wpływem środków odurzających. W chwili podjęcia przez policjantów interwencji miał zażyć marihuanę w obawie, iż zostanie ona przy nim ujawniona. Odnosząc się do tych wyjaśnień uznać należy, że brak byłoby jakiejkolwiek logiki w przyjęciu tak zaprezentowanej wersji wydarzeń, skoro na widok radiowozu kierujący pojazdem oskarżony zaczął znacznie przyspieszać tempo jazdy i skręcał gwałtownie w kolejne ulice. Takie zachowanie kierującego wzbudziło u funkcjonariuszy podejrzenie, iż chciał on uniknąć kontroli. Oprócz tego, że kierujący pojazdem nie miał przy sobie prawa jazdy i ważnych badań technicznych, funkcjonariusze policji z wnętrza samochodu poczuli zapach charakterystyczny dla zapachu konopi. Skutkowało to przeszukaniem pojazdu z wynikiem negatywnym. W samochodzie znaleziono jedynie bibułki do robienia tzw. „skrętów”. Nie ujawniono przy oskarżonym żadnej torebki foliowej, w której miałby przechowywać marihuanę. F. D. miał powiększone źrenice i szkliste oczy, zaś jego reakcje były spowolnione, co zainicjowało proces poddania go badaniom na zawartość środków odurzających. Zaprezentowana w trakcie postępowania teza, iż wszystkie ujawnione u oskarżonego zmiany i objawy były wynikiem zażywania leków jest niewiarygodna, a jej przyjęcie stanowiłoby wyraz braku logicznego myślenia i zaprzeczenie doświadczenia życiowego.

Fakt, iż oskarżony przyjął marihuanę nie jest, i nie może być, kwestionowany przez skarżącego obrońcę, bowiem wyniki badań krwi oskarżonego są w tej kwestii jednoznaczne. Oskarżony przyznał się do przyjęcia marihuany. Potwierdził to także jego kolega i pasażer samochodu P. S..

Kwestionowany jest w sprawie natomiast moment zażycia środków odurzających.

Sąd Rejonowy trafnie nie uznał za wiarygodną wersji, zgodnie z którą zmiany wyglądu oskarżonego zauważone przez policjantów były wynikiem zażycia leku antyalergicznego, natomiast marihuanę miał on przyjąć doustnie bezpośrednio przed kontrolą policyjną tuż po zatrzymaniu pojazdu.

Tej tezie przeczy kilka faktów. Po pierwsze sam proces przyjmowania marihuany w samochodzie tuż przed konfrontacją z funkcjonariuszami policji jest różnie przedstawiany przez oskarżonego i jego kolegę, co nie daje postaw do uznania ich relacji za wiarygodne. Po wtóre funkcjonariusze policji poczuli charakterystyczny zapach marihuany z wnętrza samochodu, a połknięcie marihuany doustnie nie mogłoby wywołałać takiego efektu. Ponadto odrzucając, jako zupełnie niewiarygodny fakt, iż oskarżony miał rozszerzone źrenice, szkliste oczy i jego zachowanie było spowolnione po zażyciu leku antyalergicznego, to taka rekcja organizmu nie mogła wystąpić nagle bezpośrednio po przyjęciu doustnie marihuany. W końcu w samochodzie, ani przy oskarżonym nie ujawniono żadnej torebki plastikowej, w której tuż przed kontrolą policji miała znajdować się marihuana.

Nie można także tracić z pola widzenia wniosków płynących z opinii biegłych lekarzy. W pierwszej opinii biegli z (...) w Ł. wskazali, iż badanie krwi nastąpiło po kilku godzinach od zatrzymania, a zatem substancja psychoaktywna była metabolizowana i jej stężenie malało, a zatem prawdopodobnym jest, iż wartość stężenia substancji w chwili zatrzymania mogła być jeszcze wyższa. (k. 13) W drugiej opinii biegli podali, iż przyjęcie marihuany doustnie wywołuje efekt dopiero po pół do dwóch godzin od zażycia. (k. 47) Zauważone u kierowcy objawy bezpośrednio po zatrzymaniu nie mogły pochodzić od zażycia środków odurzających na krótko po zatrzymaniu (k. 47). Biegli wskazali, iż stężenie zmierzone we krwi badanego oraz obecność (...) w moczu musiały pochodzić z zażycia marihuany jeszcze przed zatrzymaniem (k. 48). W kolejnej opinii uzupełniającej biegli podtrzymali swoje wnioski, iż wartość stężenia we krwi i obecność w moczu musiała pochodzić z zażycia marihuany jeszcze przed zdarzeniem. Rozszerzone źrenice są jednym z objawów zażycia marihuany, obok którego występuje przekrwienie gałek ocznych i nadmierne łzawienie (szklisty wygląd oczu) (k. 110) Lek Z. może również prowadzić do rozszerzenia źrenic. (k. 111). Na rozprawie w dniu 23 maja 2016 roku biegli wskazali, iż objawy takie jak spowolnienie ruchu mogą mieć powiązanie z obecnością substancji w organizmie badanego, ponieważ jej obecność powoduje zaburzenia psychosomatyczne, a jednym z nich jest spowolnienie ruchu. (k. 145 v)

Chybiony jest także zarzut obrazy art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., jak i art. 201 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k.

Sąd procedujący w sprawie jest zobligowany do zasięgnięcia opinii biegłego w sytuacji, gdy stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, wykraczających poza normalną wiedzę, jaką dysponuje organ procesowy.

Przepis art. 201 k.p.k., na który powołuje się skarżący obrońca, znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy opinia biegłego jest niepełna lub niejasna, albo gdy zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami w tej samej sprawie. W przedmiotowej sprawie Sąd I instancji trafnie uznał, iż sporządzona w sprawie opinia była wyczerpująca, logiczna i szczegółowa, zgodna ze wskazaniami wiedzy w tej dziedzinie i doświadczeniem zawodowym biegłych. Sąd Rejonowy nie stwierdził również sprzeczności w przedmiotowej opinii, które uzasadniałyby potrzebę powołania nowych biegłych, czy ponownego powoływania tych samych biegłych. Podkreślić należy, iż w sytuacji, gdy opinia biegłego jest pełna dla sądu, który swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił, to fakt, iż opinia taka nie spełnia oczekiwań uczestników postępowania, nie jest przesłanką dopuszczenia kolejnej opinii (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 sierpnia 2013 r., IV KK 178/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 5 maja 2010 r., II AKZ 199/10, Prok. i Pr. 2012, nr 6, poz. 22; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 22 marca 2012 r., II AKA 270/11, KZS 2012, z. 5, poz. 51).

Nie zasługiwał również na uwzględnienie podnoszony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 410 k.p.k. Skarżący obrońca nie wykazał jakich dowodów zabrakło przy wyrokowaniu. Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu wyroku dał wyraz temu, iż oparł swoje rozstrzygniecie na pełnym materiale dowodowym. Na marginesie należy także przypomnieć, że wyrażona w art. 410 k.p.k. powinność uwzględniania całokształtu ujawnionych dowodów obowiązuje nie tylko wyrokujący sąd, ale i wszystkie strony procesu, które, przedstawiając swe stanowisko, nie mogą go opierać wyłącznie na fragmentarycznej ocenie dowodów, z pominięciem tego wszystkiego, co może prowadzić do odmiennych wniosków.

Analiza całego zebranego w sprawie materiału dowodowego potwierdza przyjęty przez Sąd Rejonowy wniosek, iż oskarżony był pod wpływem środka odurzającego kiedy kierował pojazdem mechanicznym.

Stworzona na użytek toczącego się postępowania wersja oskarżonego o zażyciu leku Z. i połknięciu marihuany w samochodzie tuż przed kontrolą nie jest spójna i stoi w oczywistej sprzeczności z pozostałymi dowodami, które układają się w logiczną całość. Nadto sprzeciwia się jej logika i doświadczenie życiowe. Na żadnym etapie postępowania Sąd Rejonowy nie powziął wątpliwości, które należałoby rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Chybiony jest zatem zaprezentowany w apelacji zarzut obrazy przepisu art. 5 § 2 k.p.k.

Ocena wyjaśnień oskarżonego i jego wersji przebiegu zdarzenia została w sposób logiczny uargumentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd meriti precyzyjnie wskazał na przesłanki, które o niej zadecydowały. Słusznie oparł swoje rozstrzygnięcie na zeznaniach świadków i pozostałym pozaosobowym materiale dowodowym oceniając go i wzajemnie konfrontując. Odniósł się zarówno do kwestii związanej z wnioskami płynącymi z opinii biegłych jak i wynikami badań oskarżonego. Wszystkie zebrane dowody skonfrontował i ocenił, a wnioski płynące z tej oceny są prawidłowe i zasługują na akceptację.

Reasumując należy stwierdzić, że w procedowaniu Sądu Rejonowego nie sposób doszukać się naruszenia zasad określonych w art. 7 k.p.k. Argumentacja apelacji wskazuje, że skarżący w istocie upatruje obrazy tego przepisu w odmiennej od przyjętej przez Sąd Rejonowy interpretacji materiału dowodowego sprawy.

Stawiając zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów, należy wskazać jakich uchybień w świetle zgodności, lub niezgodności z treścią dowodu, zasad logiki (błędność rozumowania i wnioskowania), czy sprzeczności (bądź nie) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy dopuścił się w dokonanej przez siebie ocenie dowodów Sąd I instancji (wyrok SN z 10 maja 2005 r., WA 10/05 OSN w SK 2005/1/947). Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, lecz do wykazania jakich mianowicie konkretnie uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się Sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego odmiennego w tej mierze poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez Sąd błędu w ustaleniach faktycznych (por. wyrok SN z dnia 24 marca 1975 r., II KR 355/75, OSNGP 9/75, poz. 84, s. 12).

Odnosząc się do podniesionego przez skarżącego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych należy zważyć, iż Sąd Rejonowy czyniąc ustalenia faktyczne w zakresie dotyczącym przypisanego oskarżonemu czynu nie dopuścił się błędu w tym zakresie i zasadnie uznał, że zachowanie F. D. wypełniło znamiona przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k. Jak wskazano wyżej, ustalone w sprawie dowody jednoznacznie wskazują na sprawstwo oskarżonego. Podniesione w apelacji zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych sprowadzają się w istocie rzeczy do odmiennej, niż dokonana przez Sąd Rejonowy, oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a tym samym stanowią jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji i jako takie nie zasługiwały na uwzględnienie.

Uwzględniając treść przeprowadzonych w niniejszej sprawie dowodów, stwierdzić należy, iż prawidłowa ich ocena dała pełne podstawy do przypisania F. D. popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. uznania iż oskarżony w dniu 20 lutego 2015 r. prowadził samochód marki F. (...) będąc pod wpływem środka odurzającego w postaci ∆9 - (...) o stężeniu we krwi co najmniej 15,2 ng/ml czym wypełnił dyspozycję art. 178 a § 1 k.k.

Orzeczona przez Sąd meriti kara za czyn z art. 178a § 1 k.k. w wysokości 4 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie stanowi trafną reakcję prawno-karną. Kara w orzeczonym wymiarze odniesie pożądane skutki z punktu widzenia zasad prewencji indywidualnej i ogólnej i będzie także dostatecznym sygnałem pozwalającym na ukształtowanie świadomości prawnej. Orzeczonej wobec F. D. kary w żadnym razie nie można uznać rażąco surową. Nadto prawidłowo orzeczono wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 2 lat przy jednoczesnym zaliczeniu na poczet orzeczonego zakazu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 20 lutego 2015 roku.

W świetle przytoczonych wyżej okoliczności brak było podstaw do uwzględnienia wniosków zawartych w wywiedzionej apelacji.

Mając na uwadze fakt, iż oskarżony pozostaje na utrzymaniu rodziców, studiuje i nie uzyskuje własnych dochodów Sąd Okręgowy na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.