Sygnatura akt VI W 2761/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2013 roku

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia VI Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Paweł Chodkowski

Protokolant: Katarzyna Kraska

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2013 roku

sprawy przeciwko M. K. synowi P. i R. z domu O.

urodzonego (...) we W.

obwinionego o to, że

w dniu 19 grudnia 2012 r. około godz. 15:00 we W. na ulicy (...) kierując samochodem osobowym marki F. o nr rej. (...) jadąc od strony ul. (...) w kierunku ul. (...) korzystał podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku, następnie w celu uniknięcia kontroli drogowej nie zastosował się do sygnału i polecenia umundurowanego policjanta nakazującego zatrzymanie pojazdu we wskazanym miejscu odjeżdżając w kierunku ulicy (...)

tj. o czyn z art. 97 kw i art. 92 § 2 kw w związku z art. 45 ust. 2 pkt 1 PoRD

******************

I.  uznaje obwinionego M. K. za winnego czynu opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego wykroczenie z art. 97 kw i art. 92 § 2 kw w związku z art. 45 ust. 2 pkt 1 PoRD i za to na podstawie art. 97 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 2000 (dwóch tysięcy) złotych;

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 616 § 2 kpk w zw. z art. 119 kpw obciąża obwinionego kosztami postępowania w wysokości 100 zł oraz wymierza mu opłatę w kwocie 200 zł.

UZASADNIENIE

W toku przewodu sądowego ustalono następujący stan faktyczny:

W dniu 19 grudnia 2012 roku M. K. kierował samochodem marki F. (...) nr rej (...). Jadąc ulicą (...) we W. (w kierunku skrzyżowania z ulicą (...)), rozmawiał przez telefon komórkowy, trzymając go w ręku.

Przechodzący przez znajdujące się na skrzyżowaniu przejście dla pieszych, umundurowany funkcjonariusz policji, J. T., zauważył rozmawiającego przez telefon obwinionego. Stanął wówczas na przejściu, obrócił w kierunku nadjeżdżającego pojazdu i unosząc rękę w kierunku kierowcy, dał znak do zatrzymania się pojazdu.

Widząc to, M. K. wykonał manewr skrętu w lewo i pojechał w kierunku ulicy (...).

Funkcjonariusz policji wraz z towarzyszącym mu w patrolu strażnikiem miejskim spisali numery rejestracyjne pojazdu, w następstwie czego, przeciwko właścicielowi pojazdu, skierowany został do Sądu wniosek o ukaranie.

dowód:

zeznania świadka J. T. k.4, 36akt;

zeznania świadka P. U. k.5,36 akt;

notatka urzędowa k.3 akt.

M. K. nie był dotąd karany sądownie.

dowód:

karta karna k. 16 akt.

M. K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia. W złożonych wyjaśnieniach podniósł, że kierując samochodem, widział umundurowaną osobę, która coś mu pokazywała, nie zrozumiał jednak, o co jej chodziło. Z tego względu kontynuował jazdę. Zaprzeczył, aby rozmawiał wówczas przez telefon komórkowy.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego i ustalając stan faktyczny oparł się na zeznaniach świadków J. T. i P. U.. Świadkowie ci zgodnie opisali przebieg wydarzeń, kategorycznie wskazując na fakt powadzonej przez obwinionego, w trakcie kierowania samochodem, rozmowy telefonicznej przez trzymany w ręku telefon, jako bezpośrednią przyczynę podjętej przez nich interwencji. Wskazani świadkowie to funkcjonariusze publiczni. Pełnili służbę i należycie wykonując swoje obowiązki interweniowali, gdy stwierdzili fakt popełnienia przez obwinionego wykroczenia. Nie było innej przyczyny ich działania, lecz stanowiło ją wyłącznie zaobserwowane naruszenie przepisów prawa. Zgodnie zeznali na czym ono polegało i jak zachowywał się obwiniony. Zgodnie opisali również reakcję obwinionego na dany mu znak zatrzymanie pojazdu (skręt w lewo i odjechanie z miejsca zdarzenia).

Zeznania tych świadków stanowią obiektywną relację zaobserwowanego przebiegu wydarzeń, nie zawierają żadnych sprzeczności i tworzą jednolitą całość. Zostały również udokumentowane w notatce urzędowej sporządzonej bezpośrednio po zdarzeniu. Z tych względów są dla Sądu wiarygodne i stanowiły podstawę dokonanych ustaleń faktycznych.

Zeznania R. S. niczego do sprawy nie wniosły. Ten bowiem miał –jak stwierdził- leżeć na tylnym siedzeniu samochodu F. (...). Trudno więc oczekiwać , aby w tej pozycji obserwował ruch na drodze i zachodzące na niej wydarzenia.

Podawany przez niego fakt, iż obwiniony nie prowadził rozmowy telefonicznej podczas jazdy, jest dla Sądu nieprzekonujący nie tylko w świetle zeznań wyżej wskazanych świadków, lecz również upływu czasu pomiędzy zdarzeniem, a złożeniem przez niego zeznań. Nie sposób nadać waloru wiarygodności zeznaniom, w zakresie okoliczności tak błahej i nieistotnej, jak rozmowa przez telefon komórkowy, gdy upłynęło od tego zdarzenia dziesięć miesięcy.

M. K. zachowaniem swoim wyczerpał znamiona wykroczenia z art. 97 kw i art. 92§2 kw. Korzystał bowiem podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania w ręku, a następnie w celu uniknięcia kontroli drogowej nie zastosował się do sygnału i polecenia umundurowanego funkcjonariusza policji nakazującego zatrzymanie pojazdu i odjechał z miejsca zdarzenia.

Zaznaczyć również należy, że także M. K. nie zaprzeczył, iż widział umundurowanego funkcjonariusza, który w jego kierunku wykonywał jakieś gesty. Mimo to zignorował je i -skręcając w najbliższą boczną ulicę- pojechał dalej.

Tylko on wie, dlaczego to uczynił i jakie okoliczności zadecydowały o tym, że był tak bardzo zdeterminowany, by nie poddać się kontroli drogowej. Trudno bowiem uznać, by chodziło o rozmowę przez telefon komórkowy. Miał przy tym pełną świadomość możliwości spisania numerów rejestracyjnych pojazdu, którym się poruszał i zidentyfikowania w ten sposób właściciela samochodu. Ważniejsze jednak dla niego było wówczas wykorzystanie faktu, że patrol nie był zmotoryzowany i odjechanie z miejsca, w którym patrol ten się znajdował.

Wskazać należy, na bardzo wysoką społeczną szkodliwość takiego czynu, która zdeterminowała wysokość wymierzonej obwinionemu kary.

Z tego względu Sąd uznał, że orzeczona grzywna jest adekwatna do stopnia winy oraz społecznej szkodliwości popełnionych przez obwinionego czynów. Wymierzając ją uwzględniono ponadto społeczne oddziaływanie oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze orzeczonej kary, które mają stanowić proporcjonalną względem popełnionego czynu represję wobec sprawcy oraz wyrażać naganność jego zachowania. Orzeczona kara spełni również swoje zadania w zakresie prewencji szczególnej i pomoże zrozumieć M. K. karygodność jego zachowania.

Orzeczenie o kosztach postępowania oparto o przepis art. 118§1 k.p.w. i przepis art. 627 k.p.k. w związku z art. 119 kpw.