Sygn. akt: I C 530/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Alina Kowalewska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Urszula Szyszka

po rozpoznaniu w dniu 28 grudnia 2016 r. w Giżycku na rozprawie

sprawy z powództwa R. H.

przeciwko (...) Company SE Spółce (...) Oddziałowi w P.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego (...) Company SE Spółki (...) Oddział w P. na rzecz powoda R. H. kwotę 2.360,00 zł (dwa tysiące trzysta sześćdziesiąt 00/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 24.10.2014 r. do dnia zapłaty

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

III.  Nie obciąża powoda R. H. kosztami procesu na rzecz pozwanego (...) Company SE Spółki (...) Oddział w P. i Skarbu Państwa.

IV.  Nakazuje pobrać od pozwanego (...) Company SE Spółki (...) Oddział w P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Giżycku kwotę 22,75 zł z tytułu wydatków.

SSR Alina Kowalewska

S.. akt I C 530/16

UZASADNIENIE

Powód R. H. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) Company SE Spółka (...) Oddział w P. z siedzibą w W. kwoty 12 000zł z ustawowymi odsetkami od 24.10.2014r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę i ból doznany na skutek zdarzenia drogowego z 9.08.2013r, którego sprawca posiadał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej u pozwanego oraz zasądzenia kwoty 560zł wraz z odsetkami tytułem odszkodowania za poniesione straty, to jest wydatki związane z leczeniem, na które składają się koszty zabiegów rehabilitacyjnych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że odpowiedzialność pozwanego za skutki zdarzenia nie budzi wątpliwości. Pozwany bowiem przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 200zł uznając dalej idące żądania za wygórowane. Tymczasem powód doznał urazu odcinka szyjnego kręgosłupa i do dnia dzisiejszego odczuwa bóle, w szczególności przy zmianie pogody. Przez okres dwóch tygodni zmuszony był chodzić w gorsecie. Nadto zdarzenie spowodowało stany lękowe, które przez okres kilku miesięcy uniemożliwiały podróż samochodem.

Pozwany (...) Company SE Spółka (...) Oddział w P. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów twierdząc, że wypłacone zadośćuczynienie jest adekwatne do doznanej krzywdy. Podniósł także, że nie każde uszkodzenie ciała powinno skutkować przyznaniem zadośćuczynienia w szczególności wówczas gdy krzywda jest niewielka.

Co do zwrotu kosztów leczenia pozwany twierdził, że nie zachodziła konieczność korzystania odpłatnie ze świadczeń rehabilitacyjnych. Powód miał możliwość przejść zabiegi rehabilitacyjne w ramach refundacji Narodowego Funduszu Zdrowia.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód R. H. prowadził warsztat samochodowy w W.. W dniu 9.08.2013r. około godz. 13 00 podczas jazdy próbnej samochodem oddanym do naprawy powód zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Po zatrzymaniu samochód został uderzony przez nadjeżdżający z tyłu pojazd, który nie zdążył zahamować (dowód: oświadczenie sprawcy kolizji drogowej k.19, przesłuchanie powoda w charakterze strony k.128). Po zakończeniu pracy, wieczorem, z powodu złego samopoczucia i dolegliwości bólowych powód postanowił skorzystać z pomocy lekarskiej. Na oddziale ratunkowym w szpitalu w G. został zbadany, wykonano badanie rtg, które nie wykazało zmian urazowych. Z rozpoznaniem stłuczenia kręgosłupa szyjnego i barku prawego tego samego dnia powód został wypisany z oddziału z zaleceniem stosowania okładów z altacetu oraz dalszego leczenia w poradni urazowo-ortopedycznej (dowód: karta informacyjna szpitalnego oddziału ratunkowego k.20). W dniu 12.08.2013r. powód zgłosił się do poradni urazowo-ortopedycznej w W. z bólami odcinka szyjnego kręgosłupa narastającymi przy ruchach skrętnych co spowodowało konieczność unieruchomienia miękkim kołnierzem ortopedycznym na okres 2 tygodni. Podczas kolejnej wizyty w poradni-2.09.2013r. lekarz stwierdził redukcję dolegliwości bólowych i odstąpił od dalszego unieruchomienia kręgosłupa zalecając masaż (dowód: dokumentacja lekarska k.23-24).

Powód przeszedł rehabilitację w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej S. w W., podczas której poza zleconym masażem zastosowano również terapię laserową i energotonową. Za zabiegi rehabilitacyjne powód zapłacił 560zł ( dowód: karta informacyjna leczenia k.17).

Powód aktualnie pracuje w warsztacie mechanicznym w N. jako kierowca mechanik. Uskarża się na bóle kręgosłupa i napięcie mięśniowe prawego barku. Ma zachowaną oś kręgosłupa oraz napięcie mięśni przykręgosłupowych a także pełną ruchomość w odcinku szyjnym kręgosłupa. Ma zachowane również czucie i ukrwienie oraz pełną ruchomość stawową kończyn górnych (dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu traumatologii i narządu ruchu L. G. k.78).

W toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi kwotę 200zł z tytułu zadośćuczynienia (dowód: potwierdzenie przelewu bankowego k.18, decyzja z 18.03.2014r. k 21).

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenia powoda są częściowo uzasadnione.

W myśl art. 436 § 1 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, iż odpowiedzialnym za wypadek z dnia 9.08.2013 r., w wyniku którego powód odniósł obrażenia ciała w postaci stłuczenia kręgosłupa szyjnego i barku prawego, jest kierujący pojazdem D. M., który miał zawartą z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Na mocy natomiast art. 34 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia.

Należy wskazać, że pozwany uwzględniając roszczenie powoda w zakresie zadośćuczynienia w postępowaniu likwidacyjnym uznał swą odpowiedzialność co do zasady, zatem istotą niniejszego postępowania było rozstrzygnięcie w przedmiocie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę i odszkodowania należnego powodowi w zakresie zwrotu kosztów leczenia..

Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie ma charakter fakultatywny. Zgodnie z poglądami wyrażanymi w orzecznictwie sąd miarkując „odpowiednią” wysokość zadośćuczynienia bierze pod uwagę rozmiar doznanej krzywdy rozumianej jako cierpienia fizyczne i psychiczne i ustala ją na podstawie takich czynników jak: wiek i tryb życia poszkodowanego, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, czas trwania i stopień intensywności doznanych cierpień, nieodwracalność skutków urazu oraz inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09.11.2007 r., V CSK 245/07, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30.01.2004 r., I CK 131/2003, OSNC 2005/2/40, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 08.12.1973 r., III CZP 37/73, OSNCP 1974/9/145). Sąd uwzględnia także indywidualne właściwości poszkodowanego, w tym między innymi zdolność znoszenia bólu oraz zdolność do samodzielnego poradzenia sobie z sytuacją wywołaną odniesionymi obrażeniami. Ocena przywołanych wyżej kryteriów zależy jednak zawsze od okoliczności faktycznych konkretnej sprawy oraz musi być dokonywana indywidualnie w odniesieniu do konkretnego poszkodowanego. W doktrynie oraz judykaturze nie budzi także wątpliwości, iż zadośćuczynienie musi przedstawiać odczuwalną ekonomicznie wartość, co wiąże się z jego funkcją kompensacyjną. Jednocześnie musi jednak być utrzymane w rozsądnych granicach, aby nie prowadziło do bezpodstawnego wzbogacenia się poszkodowanego.

Przekładając powyższe rozważania na realia niniejszej sprawy w ocenie sądu przyznanie powodowi zadośćuczynienia jest uzasadnione. Takie też stanowisko prezentował pozwany w postępowaniu likwidacyjnym wypłacając powodowi z tego tytułu kwotę 200zł. Niezrozumiałe więc są twierdzenia w toku procesu, że z uwagi na niewielką krzywdę jakiej doznał powód żądanie zadośćuczynienia jest bezpodstawne. Do oceny, jak wyżej sąd wskazał, pozostaje wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi. Zdaniem sądu adekwatną kwotą zadośćuczynienia w przedstawionych okolicznościach sprawy jest kwota

2 000 zł, co przy uwzględnieniu dotychczas wypłaconej przez pozwanego kwoty 200zł skutkuje zasądzeniem na rzecz powoda z tytułu zadośćuczynienia kwoty 1 800zł.

Z przedłożonej w sprawie dokumentacji medycznej oraz opinii biegłego sądowego z zakresu traumatologii i narządu ruchu L. G. wynika, że powód doznał powierzchownego urazu kręgosłupa szyjnego. Z uwagi na zakres urazu dolegliwości bólowe mogły utrzymywać się przez okres około dwóch tygodni. Obecnie zgłaszane dolegliwości są subiektywne, nie są związane z przebytym urazem i pozostają bez wpływu na codzienne funkcjonowanie ( dowód: opinia biegłego sądowego L. G. k.78, 96, 117). Sąd przyjął ustalenia biegłego za miarodajne do oceny sprawy. Opinia jest sporządzona zgodnie z wiedzą fachową, przez niezależnego specjalistę jakim jest biegły sądowy. Powód skutecznie nie zakwestionował ustaleń biegłego i sąd nie ma powodów by uznać opinię za nierzetelną bądź błędną. Należy przy tym zauważyć, że powód powrócił do pracy i pracuje nadal w warsztacie mechanicznym. Nie korzystał z pomocy lekarskiej bądź zabiegów rehabilitacyjnych po zakończeniu leczenia w 2013r. Nie wykazał też by samo zdarzenie wywołało trwałe ujemne skutki w psychice. W ocenie sądu, gdyby istotnie w wyniku zdarzenia powód pozostawał w długotrwałym stresie i odczuwał stany lękowe skorzystałby zapewne z pomocy specjalisty i nie wrócił tak szybko do pracy zawodowej. Powód wykonuje pracę w swoim zawodzie a twierdzenia, że praca najemna za granicą, którą powód teraz świadczy jest lżejsza niż prowadzenie własnej działalności gospodarczej nie przekonują sądu. Zawnioskowany przez powoda świadek D. H. (1) również w swoich zeznaniach nie przedstawiła okoliczności, które w sposób zdecydowany wskazywałyby, że skutki wypadku były bardzo dotkliwe (dowód: zeznania świadka D. H. k.71-71).

Mając powyższe na uwadze żądanie zadośćuczynienia ponad kwotę 2 000zł sąd uznał za wygórowane.

Uzasadnione jest natomiast roszczenie powoda o zwrot należności wydatkowanej na rehabilitację. Zgodnie z treścią art. 444 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Przy czym muszą to być wydatki celowe i niezbędne. Powszechnie wiadomo, że okres oczekiwania na zabiegi rehabilitacyjne jest długi a powód z powodu dolegliwości bólowych miał uzasadnioną potrzebę skorzystania z rehabilitacji jak najszybciej . Poniesione koszty z tego tytułu-560zł nie budzą wątpliwości. Wynikają z karty informacyjnej leczenia w (...) (k.17).

Reasumując, sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 2 360zł, na którą składa się zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwocie 1 800zł oraz odszkodowanie za poniesioną szkodę w łącznej kwocie 560zł. Sąd zasądził odsetki ustawowe od powyższej kwoty od dnia 24.10.2014 r. – tj. zgodnie z żądaniem pozwu. W tej dacie pozwana pozostawała w zwłoce z zapłatą dochodzonych świadczeń- zgłoszenie szkody nastąpiło bowiem przed 18.03.2014r. bowiem z tej daty pochodzi decyzja o przyznaniu zadośćuczynienia w wysokości 200zł.

O kosztach procesu sąd rozstrzygnął na podstawie art.102 kpc nie obciążając powoda kosztami procesu na rzecz pozwanego. Decydując się na rozstrzygnięcie o kosztach w oparciu o zasadę słuszności i odstępując tym samym od zasady odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 k.p.c.) sąd miał na uwadze całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy – w szczególności fakt, że roszczenie powoda było słuszne co do zasady. Jego wysokość zaś jest ocenna i w subiektywnym przekonaniu powoda mogła wydawać się uzasadniona w wysokości zgłoszonej w pozwie. Ponadto sąd miał na uwadze, że rozliczenie kosztów poniesionych przez strony stosunkowo do wysokości uwzględnionego roszczenia spowodowałoby konieczność poniesienia przez powoda kosztów na rzecz pozwanego równych prawie 80% zasądzonego roszczenia co w ogólnym rozrachunku, zważywszy na wysokość wypłaconego zadośćuczynienia na etapie przesądowym, byłoby krzywdzące dla powoda.

SSR Alina Kowalewska